Rozważanie czy wampiry istnieją czy nie, jest całkiem miłą zagadką, tak jak czy istnieje ufo czy nie, chociaz predzej uwierze w wampiry niz w ufo. Klany wmpirów? Bez jaj panie i panowie, gdyby istniały to Święta Inkwizycja w czasie swej świetności zgniotła by je na miazgę, zorganizowana struktura bowiem wbrew pozorom jest łatwiejsza do wykrycia niż pojedyńcze jednostki, no chyba, że bierzemy pod uwagę niemożliwą do realizacji manipulacje na skalę globalną ala Wampir:Maskarada. Co do wampirów psychicznych- wiara w nie niektórych osób napawa mnie taką wesołością, że szkoda gadać, bo jak można wyssaćsiły życiowe? Impossible, prędzej mi ktoś krew wypije niż wyssie moją chęć do życia. A gdyby PRAWDZIWE wampiry istniały, a nie banda siusiumajtków ściemniająca, że są wampirami bo im się nudzi i w życiu jeszcze nie dostały prawdziwego kopa w zad, to wątpie by ktoś wiedzący cokolwiek o nich więcej baliby się szepnąć słówko o ich prawdziwej naturze.