Trojku, jestem człowiekiem, którego smok zginął w prawie każdej bitwie na Arenie, zasadniczo od czarów bezzasięgowych typu stópka.
Wierz mi, dużo łatwiej zabić smoka undeadów, niż wycisnąć z niego te kilkaset punktów żeby się zwrócił i JEDNOCZEŚNIE uchronić go od zgonu
Obecnie uważam, że jedyna konfiguracja armii VC, żeby smok miał sens, to Blood Dragon (smok, flayed hauberk, ward 3+ na strzelanie, heart piercing, black periapt, dwurak) + Nekro z dwoma scrollami, albo carstein z pierścionkiem i dwurakiem + nekro z dwoma skrollami. Są to i tak konfiguracje droga i nieskuteczna. W obydwu wypadkach smoka łatwo zabić i stanowi kiepską inwestycję, więc odradzam.