Najciekawszy Waszym zdaniem bohater literacki SF&F to...

[Zamorano]

Corwin z "Amberu"
Geralt z Rivii
Mandella z "Wiecznej Wojny"
Morgiana La Fay z "Mgieł Avalonu".

[Ivo]

Geralt z Rivii, "Saga o wiedźminie" Sapkowskiego - za jego nieustanną, wewnętrzną walkę pomiędzy pozbawioną emocji naturą wiedźmina, a przepełnioną nimi naturą człowieka. Za usilne, fanatyczne wręcz dążenie do neutralności, która okazuje się w praktyce niemożliwa.
Gerald Tarrant, "Trylogia Zimnego Ognia" Friedman - za jego niezwykłą, unikatową osobowość i inteligencję (oraz duszę), za niewyobrażalnie wręcz dramatyczną walkę pomiędzy zamieszkującym w jego ciele człowiekiem, a demonem. Oraz za ogromne, ale jednak bestialskie poświęcenie, jakiego dokonał, by podziwiać rozwój stworzonego przez siebie Kościoła. Za próżność, niby godną pogardy, a jednak tak nam bliską.

Pozdrawiam, Ivo

[thorn]

Już się pojawiła tutaj część z nich więc tylko dla porządku wymieniam i podpisuję się pod tym co już zostąło napisane.
Ged - "Czarnoksiężnik.."
Koniolub Grubas - "Valis"
A poza nimi:
Severian - "Urth Nowego Słońca"
Jakub Wędrowycz - "Kroniki..." itd.
Galagher - np. "De profundis" H. Kutnera
Teraz dopiero zauważyłem, że dwaj ostatni mieli niewąskie problemy z alkoholem, Koniolub ze swoją psyche. Chyba tylko Severian jest w miarę "normalny" - no coż galeria freaków  

[Alakhai]

Po chwili zastanowienia:
- Geralt z Rivii
- Frodo Baggins
- Corwin z Amberu
- Ged Sparrowhawk
- Duncan Idaho (chociaż tu mógłbym wpisać połowę bohaterów cyklu)
- Rick Deckard

Natomiast spośród tych, o których jeszcze nikt nie wspomniał, dorzucę:
- panowie Croup i Vandemar ("Nigdziebądź")
Jak to kiedyś pisał Tomasz Kołodziejczak: para szwarccharakterów jeszcze sympatyczniejszych od głównego bohatera, a tak totalnie złych, że czytelnik sam nie wie, za co ich uwielbia.

[mr.maras]

Naprawdę nie spodobał Wam się Gulliver Foyle z "Gwiazdy- moje przeznaczenie"? . Spośród setek niezwykłych bohaterów, ten jawi mi się najniezwyklejszy.

[Madame_Kadamon]

Pie z "Imajicy"
Jaskier  z serii wiedźmińskiej
Jarlaxle i Gromph Beanrez serii Forgotten Realms (ja uwielbiam mroczne elfy)
Raistlin z Dragonlance
Niania Ogg ze Świata Dysku
Marius z Kronik Wampirzych Anne Rice

[Nabu Nezzar]

Geralt i Yarpen zigrin z Wiedźmina
Tasslehoff Burfoot z Dragonlance
"krasnolud" Marchewa i troll Dendrytus z Discworlda
Syrius z Achaji
Tyrion Lannister z Pieśni lodu i ognia

[dehira]

Darth Vader - za urode i czar osobisty

Crowley z "dobrego omena" za sztuczki z językiem, wodę święconą i przesadzoną pantomimę w jasełkach.

Filodendrona Pudełko z "czarnej kompanii", za to, ze taki dobry z niego chłopiec.

Raistlina z DL za fajną szatę na okładce "smoków wiosennego cośtam".

i Lestata, za to, ze jest nieznośny i jest niezłą pożywką dla lubiacych fice

[garak]

No cóż... Jestem cholernie stara i sentymentalna :Udałow z Guslaru;
Red z Pikniku... i oczywiście Corwin z Amberu.

[Dimithil]

Geralt z Rivii
Yennefer z Vengerbergu
Legolas
Drizzt Do'Urden

[Glorfindel]

Tyrion Lannister
Feanor
Geralt
Jarlaxl

[Silencer]

Admirał Thrawn ze starwarsów Timothy'ego Zahna.... Powinien mieć przydomek "Lis Kosmosu"  :stormie:

[darksphere]

Stalowy Szczur zostanie władcą okolicznych systemów gwiezdnych...
Lubię ,bo bez ociągania wybiera najprostsze rozwiązania, bez których w brutalnym świecie przyszłości ani rusz   ,przy okazji jest osobą z tendencją do wpadania z deszczu pod rynnę :mrgreen:

[Mal-Shen]

Nieodpowiednio:

-Exaar Kun (Star Wars Universe) - za impetarywy podobne do mojego: potęga i wiedza

-Ged Arcymag (z "Najdalszego Brzegu") - za całokształt (ale zaznaczam: Arcymag, dopiero w 3 częsci go polubiłem naprawdę)

-Luke (z "Amberu") - potężny, nieuznawany, wspaniały członek rodziny Amberytów (w ogóle wszystkich ich lubię )

-Finn (ze "Zmiennokształtnych" i "Pieśni o Homanie") - porywczy, ale gdy trzeba poważny i opanowany, ironiczny, sarkastyczny, odważny, dumny, spychany na drugi plan przez brata, ale oddałby wszystko jako wasal za swojego pana

-Peren (z "Jednym Zaklęciem") - znów za postać drugoplanową (mam do wszystkich drugoplanowych bohaterów sentyment)

-Glorfindel (z "Drużyny Pierścienia") - był postacią drugoplanową, ale gdyby nie on, "rypła by się" cała wyprawa Drużyny (a właściwie nawet bez niego do niej by nie doszło); potężny, dumny, po prostu Elf

-Zelgadis Greywords (ze "Slayers") - za powagę, moc, geniusz i "wogle"

Ogólnie uwielbiam zaczytywać się w losy postaci legendarnych i drugoplanowych...

[Harkonnen2]

Połowa postaci z Gwiezdnych Wojen (książki i filmy)
Roland z Gilead ("Mroczna wieża")
Ender ("Gra Endera")
Bohaterowie "Diuny":
Leto, Paul Atryda
Duncan Idaho
Gurney Halleck
Stilgar

I jeszcze cała masa innych...