Autor Wątek: Jose Saramago  (Przeczytany 2244 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline krzys831

Jose Saramago
« dnia: Wrzesień 15, 2007, 10:13:20 pm »
Chciałbym poznac innych wielbicieli prozy portugalskiego noblisty z 1998 roku. Swoją drogą niełatwo jest niemal przez całe życie pozostawac pisarzem anonimowym i nagle, w wieku 60 lat, za sprawą jednej powiesci (Baltazar i Blimunda) zyskac zarówno sławę jak i wydawniczy sukces. Tak właśnie wygląda artystyczna kariera Jose Saramago, który z ramienia Partii Komunistycznej(!) został wybrany do Rady Miejskiej Lizbony. Jego twórczośc mocno osadzona w portugalskich realiach, historii i tradycji, potrafi jednocześnie przekazywac uniwersalne prawdy o naturze człowieka i świata. Przedziwna maszyna latająca, napędzana energią ludzkiej duszy, tajemnicza epidemia ślepoty, zaskakujące oderwanie się Półwyspu Iberyjskiego od reszty Europy, czy alternatywne wersje życia Jezusa czy historii Portugalii, to tylko niektóre motywy z jego pasjonującej twórczości. Realizm magiczny, porównania do Dżumy czy Ostatniego kuszenia Chrystusa, liczne nagrody i tłumaczenia na wiele języków, sprawiają, że obok tego pisarza nie sposób przejśc obojętnie.  Czekam na wasze opinie.  ;)
ześc Cześc Jestem z CBŚ !

Offline krzys831

Jose Saramago
« Odpowiedź #1 dnia: Wrzesień 17, 2007, 09:52:54 pm »
Tajemnicza epidemia ślepoty wstrząsa bliżej nieokreślonym miastem, bliżej nieokreślonego kraju. Co wiecej, epidemia zdaje się nic nie robic sobie z granic państwowych i rozprzestrzenia się w oszałamiającym tempie. Ludzie masowo zaczynają tracic wzrok, co destrukcyjnie wpływa na światową politykę, gospodarkę, ekonomikę czy bezpieczeństwo. Zamiera życie rodzinne, dzieci nie mogą już szukac pomocy u swoich rodziców. Terror i przestępczośc osiągają niespotykane dotąd rozmiary. Policja jest bezradna, bo nikt przecież nie widział sprawców kradzieży czy napadów. Zresztą ślepi policjanci i tak nie są w stanie ich złapac. W tej parabolicznej opowiesci, Saramago stawia wyzwanie człowiekowi wystawionemu na próbę o istotę własnej natury i zło zakrzepłe w każdym z nas i wydobyte nagle na powierzchnię. Tak jak dżuma u Camusa, tak ślepota u Saramago przestrzega przed burzeniem naturalnego porządku rzeczy, kultury, tradycji, humanizmu, sprawiedliwości, tolerancji i wolności. Barbarzyństwo może zartyumfowac, strzeż sie homo sapiens, zdaje się przestrzegac portugalski noblista. Warto zapamiętac przesłanie tej książki.
ześc Cześc Jestem z CBŚ !

 

anything