Gdy miałem osiem lat oglądałem film "Lśnienie" (na podstawie książki Kinga - o takim hotelu i tak dalej bla bla bla). Bałem się ajk nigdy... To był najmocniejszy film w moim życiu. Maksymalnie się bałem, ale to chyba dlatego, że miałem osiem lat
Film polecam bo jest niezły (książka lepsza).
Z filmów polecam jeszcze "Saw" i "Sekcja 8" (film utrzymany w wojskowym klimacie, do ostatnich 3 minut nie wiadomo kto jest zły, kto jest dobry, a kto zabrał cukierki :P).
Z horrorów polecam "The Ring" w wersji japońskiej (ameryka shit!). Film trzyma klimat, ale ma efekty specjalne z innej epoki
Polecam obie części bo obie są dobre.