Autor Wątek: Dan Clowes  (Przeczytany 45154 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

N.N.

  • Gość
Dan Clowes
« Odpowiedź #45 dnia: Maj 04, 2005, 07:17:51 pm »
Cytat: "Ireneusz Pietryka"
Cytat: "xionc"
Mi tez Clowes z kreski przypomina Burnsa


Mi też się to rzuciło w oczy - charakterystyczna "sztywność" bohaterów, jakby mieli kłopoty z poruszaniem się w gęstym, gorącym powietrzu, a robienie czegokoliwiek wiązało się z wysiłkiem.


Sztywność - owszem, ale sposób rysowania inny i odwołania stylistyczne też inne. Po przeczytaniu Setha uświaadomiłem sobie, że Clowes rysuje jak amerykańscy cartooniści...

Offline Ireneusz Pietryka

Dan Clowes
« Odpowiedź #46 dnia: Maj 04, 2005, 10:29:05 pm »
Biorąc pod uwagę to co czytałem, tj. Ghostworld i El Borbaha, rzeczywiście widać różnicę w rysunku z tym, że w obydwu przypadkach są one uproszczone i mało przez to realistyczne; postacie są karykaturami. Autorzy uwypulkają stereotypy - siłacz, który wprawdzie dziwnie wygląda i się zachowuje, ale lubi piwo i jest "swój chłop", dziewczyny, które nie wiedzą nic o życiu i gubią się zupełnie we własnych problemach. Są wrażliwe, ale tylko w odniesieniu do siebie, innych traktują wręcz okrutnie.

Przy okazji - który z innych komiksów Clowesa warto zobaczyć? Dawida Boringa np? Bardzo mnie Clowes zaintrygował po Ghostworld i chciałbym sięgnąc po coś jeszcze, co wyszło spod jego ręki.
Jeśli tracisz pieniądze - nic nie tracisz
Jeśli tracisz zdrowie - coś tracisz
Jeśli tracisz spokój - tracisz wszystko".

N.N.

  • Gość
Dan Clowes
« Odpowiedź #47 dnia: Maj 04, 2005, 10:39:53 pm »
Cytat: "Ireneusz Pietryka"
Przy okazji - który z innych komiksów Clowesa warto zobaczyć? Dawida Boringa np? Bardzo mnie Clowes zaintrygował po Ghostworld i chciałbym sięgnąc po coś jeszcze, co wyszło spod jego ręki.


Chyba każdy...
Mi się najbardziej podobał "Like a Velvet Glove... " - rozbudowana fabuła, którą spokojnie można nazwać lynchowską, bardzo cierpkie poczucie humoru (i - oczywiście - nie wiadomo, o co chodzi).

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Dan Clowes
« Odpowiedź #48 dnia: Maj 04, 2005, 10:57:39 pm »
Nie wiadomo o co chodzi?

Ale w jakim znaczeniu - fabuly, czy ogolnej wymowy, bo ja mam wrazenie (moze bledne), ze mniej wiecej wyczailem o co tam chodzi... Czytalem ten komiks z taka jedna panna i sobie dyskutowalismy o roznych mozliwych znaczeniach...
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Ireneusz Pietryka

Dan Clowes
« Odpowiedź #49 dnia: Maj 04, 2005, 11:04:29 pm »
Jeżli chodzi o Ghosta, to świetną jego rececję czytałem w KZ-cie, nie pamiętam teraz, kto ją napisał, chyba Błędny Komboj (przepraszam, jesli się pomyliłem). Było tam na końcu pytanie skierowane do czytelnika skłanające do zastanowienia się nad znaczeniem tytułu tego komiksu.
To tak w temacie treści u Clowesa -  rzeczywiście trudnej do odczytania w komiksie, bo bardzo złożonej.
Jeśli tracisz pieniądze - nic nie tracisz
Jeśli tracisz zdrowie - coś tracisz
Jeśli tracisz spokój - tracisz wszystko".

N.N.

  • Gość
Dan Clowes
« Odpowiedź #50 dnia: Maj 04, 2005, 11:21:10 pm »
Cytat: "xionc"
Nie wiadomo o co chodzi?

Ale w jakim znaczeniu - fabuly, czy ogolnej wymowy...


Może powinienem był napisać inaczej: fabuła jest zakręcona jak słoik i oparta na dość nieoczekiwanych zwrotach w zupełnie inną stronę niż dotąd...
Do zgadywania i rozszyfrowywania, a nie do czytania i kontemplowania.

Offline mykupyku

Dan Clowes
« Odpowiedź #51 dnia: Maj 18, 2005, 12:48:58 am »
abstrahując od tego jaki to rysunek o o co w nim chodzi, to żal mi dupe ściska, ża żadem ze wspomnianych i nie wspomnianych komiksów nie ma obecnie szans na wydanie w polsce


trzeba sobie uzmysłowic, ze niestety u nas nie mamy szans by wydawano rzeczy komiksowe zgodnie z czasem ich ukazywania na zachodzie, i wydźwięk wielu zachodnich tytułow będzie choćby z tego względu inny niż na zachodzie

teraz tytułów podobnych choćby do ghost world jest sporo, wtedy tak nie było (gdy ghost world wydawano)

jesteśmy na peryferiach komiksowego świata wydarzeń - i niestety cholera nawet Szyłak nam nie pomoże nadgonić teoretyczną prozą w temacie
opyright by mykupyku

Offline turucorp

Dan Clowes
« Odpowiedź #52 dnia: Maj 18, 2005, 04:32:24 am »
pewnie, ze nie ma szans, i ze nie zmieni tego ani Jerzy ani Myku ani zaden inny publicysta.
pocieszac sie jedynie mozecie, ze to nie Wasza wina tylko poje...nych czytelnikow :?
kilkaset osob w kraju to nie rynek pozwalajacy na publikowanie takich rzeczy.
na pocieszenie (marne, ale zawsze):
http://komiks.cz/detail.php?action=komiks&id=2116
u naszych sasiadow sie oplaca, inna cywilizacja  :cry:

N.N.

  • Gość
Dan Clowes
« Odpowiedź #53 dnia: Maj 18, 2005, 09:41:15 am »
Cytat: "turucorp"
u naszych sasiadow sie oplaca, inna cywilizacja  :cry:


Podobno (tak słyszałem) im się też nie opłaca, ale tam jest wydawca, któremu nie przeszkadza brak rynku - podobnie jak u nas brak rynku nie przeszkadzał Motopolowi (tyle, że tamten ma lepszy gust)...

Offline Ireneusz Pietryka

Dan Clowes
« Odpowiedź #54 dnia: Maj 18, 2005, 03:30:14 pm »
Cytat: "turucorp"
na pocieszenie (marne, ale zawsze):
http://komiks.cz/detail.php?action=komiks&id=2116
u naszych sasiadow sie oplaca, inna cywilizacja  :cry:


O kurczę  :x
Jeśli tracisz pieniądze - nic nie tracisz
Jeśli tracisz zdrowie - coś tracisz
Jeśli tracisz spokój - tracisz wszystko".

Offline Jim

Dan Clowes
« Odpowiedź #55 dnia: Maj 18, 2005, 07:11:26 pm »
kiedys tez sie chyba doczekamy, nie?
<patrzy po ile stoi ghost world na mhc>

Offline turucorp

Dan Clowes
« Odpowiedź #56 dnia: Maj 22, 2005, 09:53:17 pm »
Cytat: "N.N."
Cytat: "turucorp"
u naszych sasiadow sie oplaca, inna cywilizacja  :cry:


Podobno (tak słyszałem) im się też nie opłaca, ale tam jest wydawca, któremu nie przeszkadza brak rynku - podobnie jak u nas brak rynku nie przeszkadzał Motopolowi (tyle, że tamten ma lepszy gust)...


ja nie wiem czy sie nie oplaca, ja wiem, ze u nich np. "Pixy" poszedl caly naklad i dodruk dalej sie sprzedaje a u nas bedzie dobrze jak Jarkowi sie zwroca koszta wydania.
gdyby w Czechach bylo az tak zle z odbiorcami to mieliby conajwyzej tyle co u nas a nie kilku wydawcow pchajacych sie w takie komiksy  :?:  
za chwile beda mieli "Blankets" ("Corrigan" wyszedl jakis czas temu), maja albumy Otta ("Exit" a przed chwila "Cinema Panopticum"), wychodza komiksy Thorheima, Sfar, Clowesa i Davida B., to jest zywy rynek a nie okazjonalne fanabarie w stylu naszego Postu :roll:

Offline adro

Dan Clowes
« Odpowiedź #57 dnia: Maj 24, 2005, 04:28:25 pm »
No zobaczymy , moze Pixy spodoba sie w Polsce , a nuz ujrzymy kolejne komiksy pana Anderssona "po naszemu " . Z opisu na Wraku wynika ze Pixy to niezle zakrecony komiks(oby nie za bardzo ) , mam nadzieje ze nie odstraszy to ludzi od siegniecia po te pozycje  , a wrecz przeciwnie .
Co do Clowesa , to chyba tylko POst  moze sie porwac na dziela tego autora , no moze jeszcze Kultura Gniewu. Z drugiej strony co nalezaloby wydac w pierwszej kolejnosci , aby Clowes przyjal sie   na naszym malo przyjaznym rynku . A tak naprawde to co jest takiego ciekawego i nowatorskiego  w tworczosci Clowesa , ze jest ona  tak ceniona i otoczona nimbem kultowosci .
serdecznie pozdrawiam
tylko cisza i spokoj moga nas uratować
ALIVE AND KICKING!!!
King of Pop is dead... :(:(
Czesc Semicowi, to JUZ 20 lat!!!!
Czesc Prezydentowi RP i Jego Malzonce!!!
Czesc wszystkim poleglym pod Smolenskiem Bohaterom!!!

Offline konradkonrad

Dan Clowes
« Odpowiedź #58 dnia: Czerwiec 01, 2005, 09:09:30 pm »
Cytat: "adro"
Z drugiej strony co nalezaloby wydac w pierwszej kolejnosci , aby Clowes przyjal sie   na naszym malo przyjaznym rynku .

Myślę, ze należałoby zapomniec o wydawaniu czegos takiego na naszym mało przyjaznym rynku. A na serio to Clowes robi bardzo rózne rzeczy: i smieszne i powazne, i krótkie i długie, i uniwersalne i bardzo powiązane z kontekstem amerykańskim (np. Pussey czyli paszkwil na amerykański rynek komiksowy odwołujący sie do konkretnych postaci - Stan Lee, Art Spiegelman, Gary Groth i inni). Uznanie w USA (przy zachowaniu skali) zdobył już 1 numerem Eightballa - za którego dostał nominacje do Harveya, potem zreszta tych nominacji i nagród troszke się nazbierało i prestiż rósł stopniowo. Skończyło się na filmie i nominacji do Oskara co mialo dwojaki efekt:
1. w światku komiksowym (głównie jednak alternatywnym) - jeszcze okropniejszy splendor, wywiady, pochwały, omdlenia, itede itepe.
2. w światku pozakomiksowym - kiwanie głowami, nachylanie się, "a to ci dopiero", "komiks wyrósł" itede itepe.

Clowes nie jest wg mnie autorem przełomowym czy nadmiernie nowatorskim. Na pewno jest autorem inteligentym, poszukujacym i dowcipnym. Zaczął powyżej przeciętnej i konsekwentnie rozwijał się, tak że obecnie robi bardzo dobre komiksy, w których nie waha się mówic o sprawach dla siebie ważnych a jednoczesnie nie zaniedbuje formy. Mówiąc krótko, dobrze uosabia ewolucję amerykańskiego komiksu w ostatnich 20 latach.

Może się mylę, ale takich Clowesów, robiacych dobre komiksy w normalnej sytuacji powinno być duzo więcej. Wówczas DC byłby gdzieś w wyższych rejonach, ale bez przesadnego czołobicia. Zresztą jest przynajmniej kilku zupełnie spokojnie porównywalnych, tylko mniej w Polsce głośnych albo z mniejszym dorobkiem.

Anonymous

  • Gość
Dan Clowes
« Odpowiedź #59 dnia: Czerwiec 09, 2005, 09:51:39 am »
ha!
nowy numer webesteemu w sieci a tam nie kto inny a konrad konrad o danielu C. pisze...
zapraszam

http://art.webesteem.pl/