no wiec zagralem z Vladdem- sprzedal mi duze zwyciestwo- mial 3 oddzialy kawalaerii w tym jeden ciezki, dwa dziala, czarusia na pegazie i lorda na smoku- gory odbijaly sie od kawalerii jak pileczki, jedynie Banebeast z dwuraka zatlukl jakiegos smieciucha ktory trzymal kase- wszystko u niego musialo zdawac panike, smok oblal i uciekl za stol
no ale to co zostalo poradzilo sobie niezle- ogry dostaly dwadziescia piec hitow z conflagration of doom, podobnie rydwan, drejk dostal jednego hita i oczywiscie oblal sejwa;) w sumie przegralem bo dalem sie wymanewrowac, ale przy kawaleryjeskiej armii i moim zerowym doswiadczeniu to raczej nic dziwnego
enyłej, wnioski:
- ogry musza koniecznie miec dwuraki inaczej nijak sobie nie poradze z kawaleria
- strasznie bolesny jest brak szamanow, no ale w kampani nic na to nie poradze
- gory ze skormishem i ambushem sa bardzo niebezpieczne dla kazdej armii na piechote- oblazlem Vladda jak chcialem ale mi lobuz uciekl