Autor Wątek: Od czego zacząć czytać komiksy dc i marvela?  (Przeczytany 5966 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Newcomer

Od czego zacząć czytać komiksy dc i marvela?
« dnia: Kwiecień 10, 2019, 12:27:21 pm »
Z tego co się dowiedziałem warto zacząć dc od the new 52, bo dc rebirth jest kontynuacją. Jeśli chodzi o marvela to wiem tylko że jest marvel now i marvel now 2.0. I że marvel now jest resetem całej historii marvela, ale nie wiem czy marvel now 2.0 też jest resetem czy kontynuacją marvel now. Jeżeli się pomyliłem poprawcie mnie. Z bochaterów dc których chcę przeczytać komiksy to batman, justice league, harley quinn i chcę jeszcze przeczytać komikss Shazam!. Z marvela chciałbym przeczytać historię thora, deadpool'a, avengers i spider-mana. Mam więc kilka pytań:1) Czy marvel now 2.0 jest kontynuacją marvel now czy restem całej serii?2) Czy warto zacząć od serii the new 52 i marvel now?3) Które serie polecacie, a które wręcz przeciwnie?4) Macie jakieś dodatkowe rady?
[/size]Dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Offline Lesiok

Odp: Od czego zacząć czytać komiksy dc i marvela?
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 12, 2019, 09:59:19 am »
1) Marvel now 2.0 jest kontynuacją marvel now.2) Rozpoczęcie czytania DC i Marvela od new 52 i marvel now wydaje się dobrym pomysłem. Będziesz czuł czasami, że wcześniej "Coś" się działo, szczególnie przy marvel now, ale da się z tym żyć.3) Ja szczególnie lubię Avengersów Hickmana,  Thora Aarona, Ms Marvel Wilson, Hawkeye Fractiona. Pajączka Slota czyta się nawet dobrze, X-men jakoś tak bez szczególnych emocji przyjąłem wszystkie serie. Zdecydowanie odradzam Thunderbolts. Z DC to Wonder Woman Azzarello i Batman Snydera. Podobno Liga Sprawiedliwości jest dobra ale jeszcze jej nie czytałem.
4) Powoli uzupełniać kolekcję o wydania z DC Deluxe i Klasyki Marvela.

Offline Chris3z8

Odp: Od czego zacząć czytać komiksy dc i marvela?
« Odpowiedź #2 dnia: Lipiec 28, 2019, 06:13:10 pm »
Z perspektywy fana DC powiem, że lwia część tytułów z New 52 to taniocha, bezczelny skok na kasę. Kiepskie, bombastyczne scenariusze, robią z ikonicznych bohaterów, jak Batman - bezmyślnych trybików gotowych, by wyburzyć miasto w imię sprawiedliwości (śmiech). Czytam sobie coś od konkurencji, ale nawet tam nie popisują się zdolnością logicznego rozumowania. Trochę szkoda, że muszę szukać alternatywy, tytuły z ubiegłych dekad, by mnie zainteresowały okładki z opisem z gatunku superhero.

 

anything