Nie wszystkie te pozycje czytałem, ale te które miałem okazję, były znakomite (w przeciwieństwie do Tarkina, który był słaby). Szkoda, że Disney wszystko to wrzucił w Legendy (czyli de facto do śmietnika)... Mogliby najciekawsze pozycje zostawić w kanonie, a nie wywalić wszystko jak leci.
Jestem fanem starego kanonu Star Wars i najbardziej mnie dziwi to, że nie będzie on kontynuowany. To przykre, że fabułę starego kanonu, tak brutalnie przerwano. Chciałbym poznać dalsze losy Allany Solo, Vestary Khai, Bena Skywalkera, Tahiri Veili i dziesiątek innych postaci, które wzbogacały przez dekady uniwersum Star Wars. Nowy kanon Disenya bardzo mi się nie podoba, to co Disney zrobił z kanonem jest po prostu chore. Trzy dekady książek, komiksów i gier tak po prostu wyrzucono do kosza nie licząc się z uczuciami fanów.
Niektórzy zarzucają staremu kanonowi, że był chwilami dziwny, niektórzy krytykują Yuuzhan Vongów ja się z kolei dziwię jak kogoś może urzekać "Turbo śmieciarka Rey"która jest silniejsza niż Corran Horn i Kyp Durron razem wzięci. Nie rozumiem również tego jak fani Disneya (którzy prędzej krytykowali stary kanon) mogą przymykać oczy na głupoty z komiksu Cytadela grozy, gdzie mamy do czynienia z kobietą, która jest kimś w stylu królowej wampirów wysysających z ludzi energię. Serio uważacie, że to jest lepsze od starego kanonu? Moim zdaniem stary kanon przewyższa nowy pod każdym względem. Disney powinien ekranizować książki lub komiksy ze starego kanonu. Absolutne minimum to pozwolenie na kontynuowanie pisania książek ze starego kanonu.