trawa

Autor Wątek: Star Wars  (Przeczytany 329306 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #75 dnia: Lipiec 03, 2009, 08:02:25 pm »
To niesamowite, jak rowny, swietny poziom prezentuja wszystkie trzy nowelki z numeru 6/2009. Kazda z nich znakomicie poprowadzona i narysowana, a do tego na swoj sposob przejmujaca. Goraco polecam!

Offline Roy_v_beck

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #76 dnia: Lipiec 04, 2009, 01:06:39 am »
Ja jestem zdziwiony jak równy poziom trzyma seria Dziedzictwo, którego 3 tom był naprawdę fajny. Dobrze się to czyta, rysunki też fajne, no i starają się nawiązać do filmowych trylogii gdzie tylko się da + walki na miecze świetlne i niestarzejące się kobiety z wiecznie wielkim biustem. :D
I will make you hate me, cuz you ain't me.
http://rvb-arts.blogspot.com/

Offline graves

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #77 dnia: Lipiec 05, 2009, 10:33:31 am »
Tak, Dziedzictwo trzyma poziom, a ostatni tom jest lepszy od wczesniejszych.

Właśnie przeczytałem wydanie specjalne - Bitwę o Jabiim... i nie podobała mi się. Wojna jest podobno chaotyczna - ten komiks to udowadnia bardziej niż powinien. Rysunki są dobre, ale scenariuszowo ten komiks nie broni się w żaden sposób. Może to była ważna bitwa w wojnach klonów, opowiedzeniu jej Blackman jednak nie sprostał.
Komiks jest chaotyczny, porwany - ciężko czasami sie w nim odnaleźć. Co gorsza co chwilę łapałem się na tym, że nie wiem, który to Anakin (było dwóch innych padawanów, którzy byli do niego podobni). Nie wiem, może po serialu animowanym o wojnach klonów i niektórych krótszych opowieściach z tego okresu - spodziewałem się zbyt wiele. Jestem fanem Star Wars, jednak... ten komiks jest po prostu, wg mnie, bardzo słaby. Nie wiem, czy to był dobry wybór jak na pierwsze wydanie specjalne. Bardzo mi zależy, aby Star Wars Komiks ukazywał się w Polsce jak najdłużej - bo ta seria ma potencję. Nie wszystko jednak jest równie warte wydania...
A mogła to być naprawdę wspaniale, wręcz epicko pokazana 43-dniowa bitwa.
« Ostatnia zmiana: Lipiec 05, 2009, 10:37:04 am wysłana przez graves »
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #78 dnia: Lipiec 21, 2009, 05:53:19 pm »
Bardzo mi zależy, aby Star Wars Komiks ukazywał się w Polsce jak najdłużej - bo ta seria ma potencję.
O, tak! Bo to prawdziwie męska seria jest! :D
Co do "Bitwy o Jabiim" generalnie zgadzam się z gravesem. Komiks kuleje i nuży.

Chciałbym się teraz pozachwycać kolejnym zeszytem "Star Wars Komiks" – 7/2009. Przede wszystkim są tutaj znakomici "Rozbitkowie" Lucasa Marangona. Rysownika znamy już z miniserii "Tag i Bink kopnęli w kalendarz". "Rozbitkowie" to prawdziwie autorski komiks, zrobiony nie tylko z talentem, ale także z iście fanowską frajdą. Sporo w nim humoru, którego nie brakuje również w najdłuższej historii pt. "Boba Fett: Gruba przesada", głównie za sprawą rysunków Francisca Ruiza Valesco. Kurczę, jak patrzę na te rysunki, to się zastanawiam, czy istnieje coś takiego, jak latynoski styl cartoonowego rysunku?
Na tle tych opowieści najsłabiej wypada "Duch", niemniej jest to starwarsowy standard, który dobrze się czyta.

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #79 dnia: Wrzesień 29, 2009, 08:16:25 pm »
Nr 8/2009 – "Towarzysze broni" to pretekstowa gwiezdnowojenna wydmuszka, ale "Free Comic Book Day" zdaje się tłumaczyć wszystko. Honor tego zeszytu ratuje na szczęście "Ślicznotka" z Lando Calrissianem, zgrabnie napisana i narysowana. Krótkie "Kamienie" to ciekawostka, głównie ze względu na rysunki Michaela Zulliego.

Nr 9/2009 – 64 strony, lecz opowieści tylko dwie. Najpierw dość topornie rysowane "Być Bobą Fettem", a potem dwuczęściowe "W nieznane", z którego wykluła się seria "Mroczne czasy". Historia kompletnie mnie nie poruszyła, ale liczę na to, że scenarzysta "Mrocznych czasów" Mick Harrison okaże się kimś nieziemsko uzdolnionym.

WS nr 2/2009 – tymczasem trwa inwazja twórczości Douga Wheatleya, autora rysunków do wspomnianego wyżej "W nieznane". Wheatley jest również odpowiedzialny za stronę graficzną "Mrocznych czasów". Narysowana kilka lat wcześniej historia Biggsa Darklightera rozkręca się powoli. Początek jest nieco drętwy i ta tendencja tak naprawdę zostaje przełamana dopiero pod koniec drugiego zeszytu. Trzecia część wywołała we mnie apogeum zaciekawienia. Niestety w finale robi się znowu drętwo, do tego nieskładnie i patetycznie.

Offline Michi13

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #80 dnia: Październik 13, 2009, 07:29:29 pm »
Star Wars Komiks
Od siebie powiem że zatrzymałem się na numerze 3\2009 i od tamtej pory nie nabywam tego komiksu .
Napaliłem się na niego że nowe historie o jedi są w empiku ale ani scenariusz ani grafika tych komiksów mnie nie zachwyca , i nie interesuje na tyle by poświęcić na to czas i fundusze.

Offline graves

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #81 dnia: Listopad 01, 2009, 02:33:47 pm »
Przeczytałem w końcu 4 tom Dziedzictwa.
Najcieńszy volume z dotychczasowych. Zawiera tylko 4 zeszyty (20-22 i 27).
Zdecydowany minus to brak głównego bohatera, czyli Cade'a. Można przeczytać, ale nie zdziwiłbym się jakby pominięcie tego 4 zbioru nie wpłynęła na brak zrozumienia dalszej historii. Wszystkie opowieści na bardzo średnim poziomie.

Mimo to czekam na volume 5, w którym znajdą się pominięte tutaj numery 23-26.
Będzie jednak Cade.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #82 dnia: Listopad 01, 2009, 03:10:38 pm »
A ja pod wplywem impulsu kupilem 10/2009, czyta sie przyjemnie, ale te gadki w czasie nawalanek to za bardzo traci Spider-Manem jak dla mnie. Nie tego sie spodziewalem po dwoch najwiekszych badassach universum.
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline Red_AV

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #83 dnia: Listopad 16, 2009, 12:55:20 pm »
Nie wiem, czy to był dobry wybór jak na pierwsze wydanie specjalne. Bardzo mi zależy, aby Star Wars Komiks ukazywał się w Polsce jak najdłużej - bo ta seria ma potencję. Nie wszystko jednak jest równie warte wydania...
A mogła to być naprawdę wspaniale, wręcz epicko pokazana 43-dniowa bitwa.

Zgadzam się w 100%, Bitwa o Jabiim jest marnym komiksem zarówno fabularnie jak i graficznie.

Zdecydowanie bardziej podobał mi się drugi numer specjalny o Darklighterze. Świetne rysunki i scenariusz rozbudowujący wątek z IV epizodu (fakt, że końcówka patetyczna)

Offline Red_AV

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #84 dnia: Listopad 17, 2009, 11:50:53 pm »
Przeczytałem właśnie numer 11/2009
Całkiem przyzwoity poziom, moim faworytem jest "Lojalność" ze świetnymi rysunkami Luke Rossa.
Na uwagę zasługują też plansze z "Fal Grozy" choć scenariusz banalnie prosty.

ps.okładka następnego odcinka zapowiada się nieźle ;-)

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #85 dnia: Listopad 23, 2009, 09:50:30 pm »
A ja pod wplywem impulsu kupilem 10/2009, czyta sie przyjemnie, ale te gadki w czasie nawalanek to za bardzo traci Spider-Manem jak dla mnie. Nie tego sie spodziewalem po dwoch najwiekszych badassach universum.

To taki gwiezdnowojenny produkcyjniak, którego atrakcyjność polega przede wszystkim na samym pomyśle. Ale komiks zwyżkuje w momencie, kiedy Vader odpowiada na pytanie Maula: "Czego mogłeś nienawidzić na tyle...
Spoiler: pokaż
 by mnie zabić?".


Przeczytałem właśnie numer 11/2009
Całkiem przyzwoity poziom, moim faworytem jest "Lojalność" ze świetnymi rysunkami Luke Rossa.
Na uwagę zasługują też plansze z "Fal Grozy" choć scenariusz banalnie prosty.
Przyklaskuję.
Natomiast Steve Niles zawodzi jako scenarzysta "Planety umarłych".

Offline graves

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #86 dnia: Listopad 23, 2009, 10:19:25 pm »
Przyklaskuję.
Ja również.
Dodatkowo bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły Mroczne czasy. Na pewno kupię kontynuację.
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."

Offline Dariusz Hallmann

  • Szafarz bracki
  • *****
  • Wiadomości: 3 391
  • Total likes: 2
  • Batman: Ben Affleck Case
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #87 dnia: Grudzień 23, 2009, 10:48:16 am »
WS nr 3/2009 - "Jango Fett: Łowy" - akcja, akcja, akcja... Ta opowieść sprzed siedmiu lat jest bardzo dynamiczna, rozpędzana przez pasującą tu latynoską kreskę Ramona F. Bachsa. Komiks nie zdążył mnie znużyć.

Nr 12/2009 – "Jedi: Yoda" może być, tylko kłopot mam z rysunkami niejakiego Hoona – raz wydają się intrygujące, a już za chwilę drażnią, bo są jakieś takie płaskie... Tak czy owak bardziej spodobał mi się czteroplanszowy "Przemytniczy splin".   

Offline xionc

  • Redakcja KZ
  • Radca bracki
  • *
  • Wiadomości: 4 564
  • Total likes: 1
  • Świecki krzewiciel wiary
    • age of reason
Odp: Star Wars
« Odpowiedź #88 dnia: Grudzień 23, 2009, 11:15:37 am »
Ale komiks zwyżkuje w momencie, kiedy Vader odpowiada na pytanie Maula: "Czego mogłeś nienawidzić na tyle...
Spoiler: pokaż
 by mnie zabić?".



Za to znizkuje, kiedy Vader rzuca sie na przeciwnikam trzymajac swietlny miecz w taki sposob, ze moglby sie nim najwyzej sam kolnac w tylek.  :roll:
Twoje zapytanie nie jest wystarczająco specyficzne. Spróbuj użyć dłuższych słów.

Offline graves

Odp: Star Wars
« Odpowiedź #89 dnia: Grudzień 23, 2009, 04:35:19 pm »
SWK 12 - Całkiem niezła długa, 40 stronicowa historia o Yodzie. Może nie jest to porywające, ale bardzo przyzwoite. Zarówno grafika jak i scenariusz. Drugi komiks tylko 4 stronicowy to zwykły zapełniacz, uzupełniający co sie wydarzyło w Nowej Nadziei zanim Han Solo spotkał Luca i Kenobiego. Zwykły zapełniacz, dośc słaby, ale to tylko 4 strony :)

SWK WS3 - Jango Fett Łowy - Niezły. Wartka akcja, nieszablonowa opowieść. Fajna kreska. Można lepiej poznać i zrozumieć "ojca"  Boba Fetta. Polecam

SW Dziedzictwo 5 - Bardzo lubię kreskę Jana Duursema. Sama opowieść niezła, w końcu jest trochę więcej Cade'a. To już 5 tom, albo dopiero 5 - biorąc pod uwagę, że doszliśmy zaledwie do połowy wydanych zeszytów z serii Legacy. W tych 5 tomach mieliśmy 27 zeszytów. W USA wyszło już 42. Poza tym mogłoby to być jednak nieco tańsze. Prawie 40 złoty za zaledwie 4 zeszyty, to dużo. No cóż, ale pewnie będę kupował i tak, jak wszystko z SW.

Najbliższe 4 zeszyty z SW Legacy, to już Vector (Legacy 28-31) - Vector part 9-12, czyli sam koniec. Jeśli miałyby sie ukazać w Polsce, to wypadałoby najpierw wydać "Star Wars Knights Of The Old Republic", gdzie Vector zaczyna się od 25 zeszytu (zeszyty 25-28, to Vector 1-4). Brakujące części Vector 5-8 to Dark Times 11-12 i Rebellion 15-16
« Ostatnia zmiana: Grudzień 23, 2009, 04:41:38 pm wysłana przez graves »
"It is an old maximum of mine that when you have excluded the imposible, whatever remains, however improbable, must be the truth."