2004 - podsumowanie roku z kroku

[Anonymous]

oki, maniacy, czas na podsumowanie tego roku, który mija.
wykorzystując nudę okresu między świętami a nowym rokiem, czas na zwierzenia, na temat swoich kolekcji i tego co się z nimi działo. dodatkowo załączam ankietę, w której można ujawnić swoje zeznanie podatkowe kto chce niech uściśla dokładnie ile.

[Viritim]

Jak widzę - wszystko jeszcze przede mną. Pusciłem tylko jakieś 2000.

Ale i tak czuję się "addicted"

[Anonymous]

no to się zwierzam:
wydałem w przedziale objawy choroby (raczej bliżej odwyku), ale też trochę zarobiłem na komiksach (więc odbiłem się w kierunku pracoholizmu ).
stan kolekcji wygląda tak 2549 komiksów - rok burzliwy, bo przybyło około 500 tytułów, ale ubyło też około 250-300.
w tym roku na duże uzanie zasłużyły: bone - wydanie zbiorcze, peanuts - pierwsze 2 twardooprawowe, american elf, persepolis 2, cromwell stone (wydanie zbiorcze), z polskich oba tomy corto, achtung zelig!, rewolucje, hiroshima, epoka brązu. i pewnie wiele innych rzeczy, o których zapomniałem.

[Jim]

z przerazeniem stwierdzam, ze znalazlem sie wsrod rozpustnych pracoholikow, chociaz powinienem wziac sobie na wstrzymanie i pobyc jeszcze troche studentem. no coz... zadowolony jestem z polozenia lap na blankets i jubileuszowym the prehistory of the far side. polskich tytulow nie bede powtarzal po timofie  

wkurza mnie natomiast, ze musze zrobic jakies nowe polki w pokoju, bo nowe komiksy leza juz na dywanie  

[Anonymous]

hmm ja tam nie wiem
ani nie chce sie chwalic ani siebie samego straszyc- zawsze to jest zycie ponad stan...te pieprzone komiksy

co do komiksowych mega pyt:

corto maltesa
kot rabina

polacy:
rwolucje
glinno
raczkowski

z rzeczy sprowadzonych- badz zakupionych:
najwieksze wrazenie zrobilo na mnie- blankets- ale nie wiem czy to nie w 2003 czytalem:/
podobnei persepolis
jakos mi sie miesza
a na pewno w tym roku:
- mother come home
jakos o nim wszyscy wokolo zapominaja a ladunek emocjonalny w nim jest ogromny.. tylko moze dlatego ze mniej stron niz kolderki ma i to stad...

- hicksville- poszukiwanie komiskowego graala
- its a good life if you dont weaken- innymi slowy: co cie nei zabije to cie wzmocni- fajowe
- strangers in paradise- pieknie o kobietach pisze.. mezczyzna:)

uhh duzo tego
wiele tytulow wielu autorow

[pitupit]

no cusz sporo sprzedalem ....i nadal mam sporo do sprzedania....sporo inwestnąłem w introligatora .....uzupelnilem usagiego spodobal mi sie hiroshima i maciek czyli kolejne prawie 48 stron.....kelvin i hobbes tez rzadza....i moze kilka rzeczy o ktoryh zapomnialem

[graves]

Ciężka sprawa. Nie liczyłem do tej pory.
Kolekcja moja to 2450 komiksów, w tym roku doszło 270 pozycji.
Nie bardzo chce mi się zliczać ich ceny -najlepiej wybrać jakąś średnią. Tylko jaką? Napewno sporo zaniża DK -chociaż to tylko 31 zeszytów, więc tak bardzo aż nie zmienia to sytuacji biorąc pod uwagę takie pozycje jak gruby Kaznodzieja
Powiedzmy jednak, że średnia będzie trochę powyżej 10 -to około 3 tysiączków wydałem. Więc łapię się na rozpustnego pracoholika

[burberry]

Wyszło mi, że ponad 950 zł!   W całym życiu tyle nie wydałem, co w ciągu tego jednego roku!  A tytułów 58, choć pewnie coś pominąłem.

Najlepsze rzeczy, które kupiłem w tym roku:

V4V, Strażnicy 2 i 3, Kaznodzieja: Dumni Amerykanie, LND 1 i 2, Transmet 1 - 3, Rork 1 - 5, Usagi, Kot Rabina, Wtte.

Masakra...

PS. Zedytowałem posta, bo w obliczenia wkradł się błąd. Pomyliłem się o 4 pozycje i 100 zł.

[Anonymous]

Powiedzmy jednak, że średnia będzie trochę powyżej 10 -to około 3 tysiączków wydałem. Więc łapię się na rozpustnego pracoholika

licz 20 i tak zostaniesz rozpustnikiem

[adro]

No coz ja wydalem ok.2500 zl , kupilem ok 150 pozycji .Faworyci tego roku to wg mnie Kaznodzieja , Samdman , Sincity , Glinno , Achtung zelig , Westerpaltte , hiroshima, Epoka brazu, Corto , Kot rabina, ostatni tom straznikow , Liga , Usagi  . pozdro

[graves]

Powiedzmy jednak, że średnia będzie trochę powyżej 10 -to około 3 tysiączków wydałem. Więc łapię się na rozpustnego pracoholika

licz 20 i tak zostaniesz rozpustnikiem

jakbym liczył 20 -to by wyszedł objaw choroby... (wg twojej ankiety )

[Anonymous]

Powiedzmy jednak, że średnia będzie trochę powyżej 10 -to około 3 tysiączków wydałem. Więc łapię się na rozpustnego pracoholika

licz 20 i tak zostaniesz rozpustnikiem

jakbym liczył 20 -to by wyszedł objaw choroby... (wg twojej ankiety )

e tam otarłbyś się, ale wywinął

do udanych rzeczy w tym roku należy zaliczyć wizytę marvano i sakai. w końcu z cywilizowanych komiksowo krajów ludzie przestali się bać białych niedźwiedzi na ulicach (pewnie motywacja finansowa była wyższa niż strach )

[Brychu]

W tym roku kolekcja zwiekrzyła mi sie do 1296 sztuk.
Kupiłem 475 komiksów ale tylko 134 z nich to pozycje nowe. Wiekszość to starocie z TM-Semic.

[empro]

sam już nie wiem ile komiksów w tym roku kupiłem, a za ile to nawet nie chcę myśleć

w ankiecie nie głosuję bo się załamię i będę rozsądniej kupował w przyszłym roku a tego sobie w sumie nie życzę wcale bo dobrze mi z tym "uzależnieniem"

pozdrawiam Noworocznie
empr0

[Gashu]

Obliczyłem sobie, że w tym roku na komiksy wydałem podnad 2000 złotych. Trochę mnie ta liczba przeraziła :P i postanowiłem, że będę się w nowym roku ograniczał.