trawa

Autor Wątek: Wyginiecie dinozaurow  (Przeczytany 26820 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline SzAjBuS

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #15 dnia: Luty 11, 2003, 09:37:46 am »
Ponoc obecne trzesienia ziemi to pozostalosci po tamtym wydarzeniu, a dlaczego ?
Otoz ponoc kiedys ziemia byla jednosci (czyli wszystkie warstwy byly rowne i nienakladaly sie na siebie.
Ruch Ziemie, zmiana osi, spowodowala ze czesc wartsw pekla i nalozyla sie na siebie, spowodowala rozdzielenie (wynikiem czego sa min. ruchy kontynentow).
A to co opisujesz ze "cała seria wielkich wybuchów wulkanów, wypływów lawy i trzęsień ziemi o sile coś koło setki w skali Richtera" czy to by nie starczylo na zaglade dinozaurow. A pozostalosci lawy przeciez sa, slady trzesieni zemi tez.
W czym leżą największe twe niebezpieczeństwa ? - W litości. "
Friedrich Nietzsche

Offline Gollum

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #16 dnia: Luty 11, 2003, 11:31:15 am »
Cytat: "SzAjBuS"
Ponoc obecne trzesienia ziemi to pozostalosci po tamtym wydarzeniu, a dlaczego ?
Otoz ponoc kiedys ziemia byla jednosci (czyli wszystkie warstwy byly rowne i nienakladaly sie na siebie.
Ruch Ziemie, zmiana osi, spowodowala ze czesc wartsw pekla i nalozyla sie na siebie, spowodowala rozdzielenie (wynikiem czego sa min. ruchy kontynentow).
A to co opisujesz ze "cała seria wielkich wybuchów wulkanów, wypływów lawy i trzęsień ziemi o sile coś koło setki w skali Richtera" czy to by nie starczylo na zaglade dinozaurow. A pozostalosci lawy przeciez sa, slady trzesieni zemi tez.

Czy kiedyś Ziemia nie dzieliła się na płyty-nie wiem. Muszę zapytać fachowców.
Natomiast wielkie trzęsienia ziemi raczej nie spowodowały wyginięcia tylu gatunków. Na punkcie tych zjawisk hopla mamy tylko my, ludzie, i to w strefie zurbanizowanej, gdzie domy się walą na głowę. Nie tak dawno były niemal równoczesnie dwa trzęsienia ziemi. jedno bodajże w Turcji (chyba żeby były to Indie-nie pamiętam), a drugie gdzies na jakiejś wyspie na Filipinach. Tam gdzie były kamienne domy, zginęły tysiące, a przynajmniej setki ludzi. Na Filipinach ludzie mieszkali w drewnianych kampungach, te się co najwyżej zachwiały i ofiar nie było.
Owszem, mogły się walić także góry, ale i tak zasięg zniszczeń byłby ograniczony.
Poza tym trzęsienia ziemi nie tłumaczą zagłady dinozaurów wodnych. trzęsienia podmorskie to wszak codzienność, a jedyny ich ślad, poza zapisem sejsmografów, to od czasu do czasu jakies tsunami. A w samym morzu nic się nie dzieje.

Offline SzAjBuS

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #17 dnia: Luty 11, 2003, 12:17:27 pm »
No dobrze, ale przeciez trzesienie ziemi to tylko czesc z calosci efektow przesuniecia sie osi, zreszta te trzesienia ziemi co Ty wspominasz sa lekkie w porownani z tymi co byly, to moglo byc 100 w skali Richtera a moze 1000 ? Tego sie nie dowiemy, ale przy tak duzych wstrzasach ziemia sie rozstepuje, inaczej mowic "niebo wali sie na glowy".
Dinki wodne... na to moze wplynac zmiana temperatury wody przez roztopy lodowcowe , lub lawe.  Moze tez na ich reakcje wplynelo typu jakis dolegliwosci? Moze tysiace ladowych zwlok dinkow spowodowaly jakas zaraze?
W czym leżą największe twe niebezpieczeństwa ? - W litości. "
Friedrich Nietzsche

Offline Gollum

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #18 dnia: Luty 11, 2003, 01:03:34 pm »
Cytat: "SzAjBuS"
Dinki wodne... na to moze wplynac zmiana temperatury wody przez roztopy lodowcowe , lub lawe.  Moze tez na ich reakcje wplynelo typu jakis dolegliwosci? Moze tysiace ladowych zwlok dinkow spowodowaly jakas zaraze?

Nie podejrzewam, by temperatura w oceanach wzrosła na tyle, by wszystko się ugotowało. Chociaż tej ewentualności nie można wykluczyć. temperatura rośnie powyżej poziomu ścinania się białka (cos koło 42 stopni) i prędzej czy później wyszystko co zawiera biało zostaje ugotowane. A jeśli wypływów lawy było dużo, to jest to całkiem realne, że temperatura mórz tropikalnych wzrosła do tych np. 43 stopni. Ale z pewnością nie było tego w morzach chłodniejszych. Tam wzrost temperatury tak znaczny nie był i coś ocaleć musiało.
Nie sądzę również, by wpłynęły na to spływające do wód trupy zwierząt lądowych. Nie było ich aż tyle, by spowodować zmiany chemiczne w wodzie, a i wirusy czy bakterie lądowe raczej miałyby problemy z wykończeniem istot wodnych.

Offline SzAjBuS

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #19 dnia: Luty 11, 2003, 01:22:35 pm »
Do tego mozna dodac ze ta chlodniejsza woda mogla sie wystarczjaco mocno nagrzac lub schlodzic by  wymarly w niej potwory lub pozywienie.
A wirusy? Wystarczy wirus ktory szybko sie przenosi (cos a'la ospa, grypa) , zwierzeta te bez naturalnej odpornosci mogly szybko padac.

A dla ciekawostki zacytuje teorie,dosyc ciekawa, na temat wyginiecia dinkow.. poprzez steryzlizacje : ) :
"W latach 40 XX wieku wysunięto teorię mówiącą o tym, iż globalny wzrost temperatur pod koniec okresu kredowego doprowadził do przegrzania tych wielkich zwierząt, a co za tym idzie jąder samców, które w ten sposób zostały poddane naturalnej sterylizacji. Doprowadziło to w konsekwencji do wyginięcia tych pięknych zwierząt.
        Teoria ta, choć poparta badaniami naukowymi, nie może być brana poważnie pod uwagę, ponieważ jak niektóre poprzednie odnosi się jedynie do dinozaurów, omijając całe rzesze innych rodzajów organizmów, które nie przeżyły granicy K/T. "
W czym leżą największe twe niebezpieczeństwa ? - W litości. "
Friedrich Nietzsche

Offline mykupyku

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #20 dnia: Luty 11, 2003, 11:13:40 pm »
zaraza? to dlaczego wyginęły tylko duże gady?

wydaje się że kataklizm (jaki by on nie był) doprowadził do niedoborów żywności i po prostu duże gady nie miały dość pożywienia i yyyyyy yyy y
opyright by mykupyku

Offline SzAjBuS

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #21 dnia: Luty 12, 2003, 07:19:26 am »
My tylko wiemy o duzych gadach , a ile 'malenstw' wyginelo? Tego nie wie nikt, ale napewno masa nieznany gatunkow tez padla.
No ale nad tym to mozemy tylko teoretyzowac
W czym leżą największe twe niebezpieczeństwa ? - W litości. "
Friedrich Nietzsche

Offline mykupyku

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #22 dnia: Luty 12, 2003, 09:14:55 am »
to że wyginęły wszystkie duże gady wiemy na pewno
to że wyginęły małe też niektóre małe gady - wiemy na pewno
to że przetrwało wiele małych gadów tez wiemy na pewno

takie rozumowanie nasuwa wątpliwości odnosnie zarazy jako przyczyny zagłady gadów - bo bakteriom i wirusom jest wszystko jedno czy powalą zwierza 10 ton, czy 10 kg - po prostu jesli dany gatunek jest na nie nieodporny to go zabijają
opyright by mykupyku

Offline SzAjBuS

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #23 dnia: Luty 12, 2003, 09:29:25 am »
owszem, nie ma znaczenia... ale ma znaczenie ilosc danej populacji jesli skala dinkow do malenstw jest, odpowiednio, 1:10 lub 1:100 to wtedy mozna na to sie inaczej zapatrywac. Pozatym male zwierzaki mogly zajmowac wieksza powierzchnie swiata
W czym leżą największe twe niebezpieczeństwa ? - W litości. "
Friedrich Nietzsche

Offline Radan

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #24 dnia: Grudzień 30, 2005, 07:34:00 am »
Tak naprawdę do zdziesiątkowania dinozaurów i innych ofiar granicy K/D przyczyniło się wiele wydarzeń i okoliczności.:
1) meteoryt z Jukatanu.
a) fala uderzeniowa.
b) oziębienie klimatu, wywołane odcięciem dostępu światła przez wszelakiej maści pyły i gazy.
c) obumarcie roślinności.
2) konkurencja z innymi istotami.
a) gady latające nie poradziły sobie z ptakami.
b) dinozaurom przeszkadzały ssaki (i nie chodzi tu o King Kongi, czy wielkie mamuty, bo takich nie było w Kredzie, ale o drobnych, szczuropodobnych, wyjadaczy jaj i roznosicieli różnych chorób).
3) zwiększenie aktywności wulkanicznej.
Oczywiście to tylko najważniejsze przyczyny. Powodów wymierania 65mln lat temu było znacznie więcej i odkrywa się coraz to nowsze. Pierwszy raz natomiast słyszę o tym, żeby za dinozaurów obróciły się bieguny. Powiem tylko, że taką katastrofę przeżyłyby prawie wszystkie, gdyż w większości były one stałocieplne i wytrwałe, niektóre nawet żyły na biegunach, gdzie w tamtych czasach panował klimat umiarkowany, a zimy mogły być często surowsze niż w Polsce, oprócz tego są teorie, że niektóre dinozaury dorównywały inteligencją naczelnym (chodzi o Dromedozaury, np.: Welociraptor, Megaraptor, Utharaptor, itd. One zresztą przetrwały, bo wyewoluowały w ptaki.).

Offline Lunn

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #25 dnia: Grudzień 30, 2005, 08:15:57 pm »
bieguny przesuwają się ileśtam kilometrów rocznie i co 50 tysięcy lat następuje zamiana biegunów. i może nawet tego dożyjemy :p
oglądałem kiedyś takie program o tym, że gdyby odpowiednio duż meteor rypnął w ziemię, to "no matter where" - wszystko by zostało zniszczone, to przez fale, to przez siłę uderzenia, podmuch itd.

Offline Radan

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #26 dnia: Grudzień 31, 2005, 10:37:25 am »
Cytat: "Lunn"
oglądałem kiedyś takie program o tym, że gdyby odpowiednio duż meteor rypnął w ziemię, to "no matter where" - wszystko by zostało zniszczone, to przez fale, to przez siłę uderzenia, podmuch itd.


Zawsze coś by przeżyło. Chyba, że ten meteoryt rozwaliłby Ziemię na kawałki.

Offline Lunn

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #27 dnia: Grudzień 31, 2005, 11:36:45 am »
coś tak. mikroby i bakterie. to też zależy od wielkości tego ciała niebieskiego, jakby było odpowiednio duże to mogłoby rozłupać Ziemię.

Offline Radan

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #28 dnia: Styczeń 01, 2006, 12:03:30 pm »
Niektóre gatunki większych zwierząt też by przeżyły, bo np. Chicxulub przetrwały ssaki, krokodyle, ptaki i wiele innych, stosunkowo dużych zwierząt. A to nie była mała asteroida.

Offline wujek_Trapsinger

Wyginiecie dinozaurow
« Odpowiedź #29 dnia: Styczeń 01, 2006, 05:43:08 pm »
Jeśli ten meteoryt byłby tak wielki jak mówią naukowcy to przeżyłyby by właśnie mikroby i bakterie. Coś się ta teoria kupy nie trzyma.
Ja myśle że to było po prostu stopniowe wymieranie danych grup zwierząt, które nie mogły przystosować się do panujących warunków bądź były wypierane przez inne. Bardzo dobrze przedstawiono to w 6 części wędrówek z dinozaurami. Więc po co tworzyć na siłe meteoryty, kosmitów tudzież przechylenia osi ziemi?