Otto bohater i dzialania promocyjne zin zin pressu

[konradkonrad]

Bardzo dziwne podejście, ale niestety nie wiem, czy mogę napisac "nietypowe".

Natomiast Karol i WT niedługo staną się nierozłączną parą, jak Batman i Joker, albo Superman i Lex Luthor.  

[Anonymous]

Aby nie było nieporozumień.
Kiedy dowiedziałem się, że Witek jest wydawcą "Eryka...", sam poprosiłem go o napisanie recenzji. I to nie jakiegoś suchego tekstu, ale właśnie takiego, jaki napisał. Tekstu, który z jednej strony przybliża sylwetkę twórcy, z drugiej zaś zachęca do przeczytania komiksu.
Dlaczego akurat tak? A dlaczego nie?

     
i jeszcze nazywa to recenzją
     

[turucorp]

Bardzo dziwne podejście, ale niestety nie wiem, czy mogę napisac "nietypowe".

czemu "dziwne"?
normalne,
przeciez to tylko towar, ktory trzeba wcisnac nabywcy, a jesli przy okazji mozna mu wmowic, ze nabywa produkt z najwyzszej polki, to czemu nie?

[Gilbaert]

dobrze że p. Zaręba nie poprosił Myszkowskiego o zrecenzowanie Eryka.

[Robert Zaręba]

timof

i jeszcze nazywa to recenzją

Czy ty się przyjacielu z choinki urwałeś? Tak wrosłeś w otaczajacą cię obłudę, że poraża cię odrobina szczerości?
turucorp

przeciez to tylko towar, ktory trzeba wcisnac nabywcy, a jesli przy okazji mozna mu wmowic, ze nabywa produkt z najwyzszej polki, to czemu nie?

A ty jak zwykle nie czaisz kontekstu.
Gilbert

dobrze że p. Zaręba nie poprosił Myszkowskiego o zrecenzowanie Eryka.

No nie, to by już była lekka przesada.

[Anonymous]

Czy ty się przyjacielu z choinki urwałeś? Tak wrosłeś w otaczajacą cię obłudę, że poraża cię odrobina szczerości?

byłem szczery obłudniku.

a będąc szczery dalej to dodam, że jedną z rzeczy, która kładzie komiksy w mf 3 są scenariusze nijakiego zaręby.

i rozumiem, że recenzować w świecie obłudnika powinni wydawcy i autorzy, bo oni są najbliżej związani ze swoim dziełem. charakteryzuje to myślenie "polonistki" z tróją na dyplomie, która zawsze szuka tego co autor miał na myśli. na szczęście jest zaręba i jego pismo, w którym jest możliwość spełnienia marzeń każdego takiego "polonisty"

[turucorp]

przeciez to tylko towar, ktory trzeba wcisnac nabywcy, a jesli przy okazji mozna mu wmowic, ze nabywa produkt z najwyzszej polki, to czemu nie?

A ty jak zwykle nie czaisz kontekstu.

no, a nawet nie kumam czaczy.
ba, nawet wiecej, ja kompletnie nie comprende tych wszystkich niuansow i subtelnosci ktorymi sie kierujesz zarowno jako wydawca, redaktor, pisarz, jak i scenarzysta.
ale nie przejmuj sie.
ja jestem tylko prosty robol.
wazne, ze czytelnicy rozumieja, podziwiaja i doceniaja.

[Robert Zaręba]

timof

a będąc szczery dalej to dodam, że jedną z rzeczy, która kładzie komiksy w mf 3 są scenariusze nijakiego zaręby

Widzę, że w swej niezgłębionej szczerości uderzasz "na Szyłaka". Ale pudło. Koło pióra mi lata, co ty i tobie podobni myślicie o mnie, moich scenariuszach do komiksów i moich opowiadaniach.
Natomiast cieszy mnie fakt, że doceniasz innych scenarzystów z MF.

Cenię komiksy Myszkowskiego, jeszcze bardziej ceni je Witek (skoro inwestuje w nie swoją kasę). Chciałbym, aby czytelnicy MF zwrócili na ten komiks uwagę, gdyż według mnie wart jest uwagi. Kogo więc mam poprosić o recenzję? Nijakiego Sebę (z całym szacunkiem), który reaguje na Filipa jak karol_konw na Witka?

Gdyby wszyscy wydawcy popełniali tylko takie grzechy, żywcem by ich wzięto do nieba!

[Robert Zaręba]

turucorp

nie przejmuj sie

Nie przejmuję się.

wazne, ze czytelnicy rozumieja, podziwiaja i doceniaja.

Pożyjemy, zobaczymy.

[turucorp]

Cenię komiksy Myszkowskiego, jeszcze bardziej ceni je Witek (skoro inwestuje w nie swoją kasę). Chciałbym, aby czytelnicy MF zwrócili na ten komiks uwagę, gdyż według mnie wart jest uwagi. Kogo więc mam poprosić o recenzję? Nijakiego Sebę (z całym szacunkiem), który reaguje na Filipa jak karol_konw na Witka?

Gdyby wszyscy wydawcy popełniali tylko takie grzechy, żywcem by ich wzięto do nieba!

o to to to,
poniewaz kompletnie nie lapie o co chodzi,
to pozwole sobie zgodzic sie z teza, ze recenzje powinno sie pisac tylko o tych komiksach, z ktorymi jest sie zwiazanym finansowo, albo o tych, ktorych autorzy sa naszymi dobrymi znajomymi.
dosyc juz tego bezczelnego pisania recenzji o komiksach, z ktorych nic sie nie ma poza satysfakcja (lub jej brakiem)!

w piekle sie bedziecie recenzenci gotowac, jak jeszcze raz ktorys napisze obiektywna recenzje !

[Anonymous]

Widzę, że w swej niezgłębionej szczerości uderzasz "na Szyłaka"

nie na siebie,
bo jakbyś nie miał luk w pamięci
to byś przypomniał sobie
że ja pierwszy rzuciłem kamieniem
co do kupy

też cenię myszkowskiego, ale nie znaczy to, że uważam za właściwe spuszczanie się wydawcy pod płaszczykiem recenzenta na eryka.

[Robert Zaręba]

timof

nie na siebie,
bo jakbyś nie miał luk w pamięci
to byś przypomniał sobie
że ja pierwszy rzuciłem kamieniem
co do kupy

Jak już wspomniałem, koło pióra mi to lata.

[turucorp]

też cenię myszkowskiego, ale nie znaczy to, że uważam za właściwe spuszczanie się wydawcy pod płaszczykiem recenzenta na eryka.

a dla Ciebie to juz dawno sie oliwa w odpowiednim kociolku gotuje,
strzez sie

[Robert Zaręba]

turucorp

to pozwole sobie zgodzic sie z teza, ze recenzje powinno sie pisac tylko o tych komiksach, z ktorymi jest sie zwiazanym finansowo, albo o tych, ktorych autorzy sa naszymi dobrymi znajomymi.

To ty postawiłeś taką tezę, nie ja.
Ja poprosiłem Witka o recenzję "Eryka...", on ją napisał. A ja ani nie jestem finansowo zaangażowany w projekt, ani nie znam osobiście autora komiksu.
O ile mi też wiadomo, Witek napisał w życiu więcej recezji niż wydał komiksów.
Wybacz turu, ale teraz to ja nie czaję.

[turucorp]

Wybacz turu, ale teraz to ja nie czaję.

a co tu jest do czajenia?
po prostu dyskutujemy sobie swobodnie o takich rzeczach jak granica subtelnie rodzielajaca recenzje od reklamy czy wiarygodnosc recenzecka.
i jak zwykle przy takich swobodnych dyskusjach okazuje sie, ze to co dla jednego jest nachalnym marketingiem dla drugiego jawi sie jako obiektywna recenzja.
taka delikatna roznica zdan,
w sumie nic waznego;
Tobie to odpowiada, mnie jedynie lekko mdli, ale czy to ma jakiekolwiek znaczenie?
chyba zadnego.