Peta, te tomy będą wydawane w podobnej jakości do tych przedstawionych na zdjęciu? Jeśli tak, to chyba zainteresuję się mangą :smile:Z tego co napisali to tak, okladki maja byc te same, reszta podobna.
Z tego co napisali to tak, okladki maja byc te same, reszta podobna.W takim razie spróbuję. Mimo, że nie jestem fanem mangi, to jednak jakość wydania i fabuła przekonały mnie do zakupu.
W takim razie spróbuję. Mimo, że nie jestem fanem mangi, to jednak jakość wydania i fabuła przekonały mnie do zakupu.Jest wiele ciekawych mang, dla mnie nie ma roznicy czy to komiks europejski, amerykanski czy japonski - wane zeby mi sie podobal.
Możesz napisać coś więcej o tej mandze ewentualnie podlinkować coś w ojczystym języku :eek:
Monster to świetny thriller, bez żadnych nadprzyrodzonych zjawisk.
Kurcze w ogole to myslalem, ze hanami bedzie sie powoli zwijac po wydaniu Pluto i Ikigami, a tu prosze.Nic na to nie wskazywalo, wydali ostatnio ksiazke, oglaszali, ze wydadza ostatni tom Balsamisty i ze planuja kolejne dwa tytuly. Jednym z nich jest wlasnie Monster, teraz jeszcze trzeba czekac na drugi i niestety nie mam zadnych przeciekow co to moze byc.
oby cena nie odstraszyla potencjalnych klientow.
pzdr
Monster zapowiedziany na luty, a my nawet nie znamy przybliżonej daty premiery...
Mogliby wydać coś jeszcze Taniguchiego.
Format: 150 x 210 mm
Ilość stron: 428
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Cena okładkowa: 65.00 zł
Warto dodac:
Cena dość wysoka.
Tak jak Max pisze cena nie jest az tak wysoka. Z rabatem 25-30% nie wychodzi tak zle.
Cena dość wysoka. Ciekawe jak to się będzie sprzedawało. Kojarzysz może jak Hanami będzie wydawało ten tytuł? Co miesiąc raczej nie.
Mam tylko nadzieję, że jakość druku będzie na wysokim poziomie.Takoż samo niechaj będzie z polskim przekładem.
Ale dali ciała... Pikseloza też lekka wtopa - ciekawe czy dostali takie materiały, czy jednak to u nas się im "udało".Ale to sa pi****lki i nie maja wplywu na tresc komiksu, ktory jest bardzo bardzo wciagajacy.
Czekam na swój egzemplarz.
Ale to sa pi****lki i nie maja wplywu na tresc komiksu, ktory jest bardzo bardzo wciagajacy.Dzisiaj odebrałem paczkę z komiksami i Monster prezentuje się fantastycznie. Grubas co niemiara, fajna grafika, kolorowe strony też świetnie wyglądają.
duży plus dla Hanami, że wydają Monster w takiej postaci, dwa tomy w jednym - choć to pewnie wymóg licencjonodawcy.Bardziej chodzi o to, że w kwartalnym trybie wydawniczym ta osiemnastotomowa seria wychodziłaby przez niecałe 5 lat. Dzięki temu wydaniu dotrzemy do końca dużo szybciej.
Ten komiks to jest coś jak Glina, albo inny Pitbull?
Ale Pitbull jest w ogóle najlepszym serialem jaki kiedykolwiek przyszło mi oglądać. Nie tylko polskim. W ogóle.
Szkoda tylko, że okresy pomiędzy tomami będą wynosić, aż 2 miesiące. Zbyt długo, jak dla mnie, bo historia wciągnęła mnie niemiłosiernie!
To zbyt długo...specjalnie nie oglądam dalej anime, bo nie chcę wiedzieć co się stanie później.Dobrze że mi przypomniałeś, myślę że ciekawie będzie sobie oglądać równolegle anime. Ja również pod żadnym pozorem nie oglądałbym dalej, wolę poczekać na następny tomik.
Fajnie, że jednak nie przeczytałem tej mangi od razu po kupieniu, bo oczekiwanie na kolejny tom 3 miesiące po prostu by mnie wykończyły.
Zacząłem oglądać anime i niestety po sprawnym zawiązaniu fabuły i pierwszej konfrontacji z Johanem akcja straszliwie siada. Z ciekawego dreszczowca robi się nudna obyczajówka. Nie wspominając że główny bohater swoją naiwnością i nieudolnością zaczyna irytować, a już to jak policja prowadzi śledztwo w spr. morderstw to jeden wielki śmiech. Pamiętam jak w Death Note "L" rozpracował Kirę na podstawie poszlak, pojedynek geniuszy i w ogóle
Monster jest znany z imienia i nazwiska, z twarzy
Nie wiem, może się jeszcze rozkręci, ale na razie to trochę film o facecie w łódce jest.Manga ma szybsze tempo niż anime, które owszem, również ma naprawdę wciągające fragmenty, ale od czasu do czasu jest też trochę "faceta w łódce". Jeżeli tempo bardzo Ci przeszkadza, a nie przyzwyczaiłeś się zbytnio do kolorów, ścieżki dźwiękowej czy aktorów głosowych, to radziłbym Ci skupić się na mandze.
Z Monsterem jest taki problem, że trudno go kupić w dobrej cenie.
Pierwszy tom mam, jakby trzeci był w Literackiej po takiej samej cenie jak drugi to zapewne był skorzystał. Nie wiem czym to jest spowodowane, że komiksy z tej samej serii są w różnych cenach.Spowodowane jest to widzimisie danego sklepu. Albo zmniejszeniem marzy dla danego sklepu przy innych dostawach.
Jestem ciekawa, czy lektura będzie tak samo dobra, jak produkcja serialowa.Nawet lepsza bedzie lektura, 10 tomow i koniec, a nie 74 odcinki, ktore sie ciagna i ciagna :)
A nie 9 tomów?Chyba tak, bo te u nas zbieraja po 2 w jedym, a jest 18.
jak w historyjce dla dzieci, a nie dorosłego jak pisze na okładce mangi.
Zaskoczył mnie, Twój odbiór Monstera. Myślałem, że mangę Urasawy ocenisz mocno krytycznie,
za naiwny scenariusz przede wszystkim.
Ale dla mnie właśnie ten scenariusz nie jest taki naiwny. Porównując na przykład z filmowymi produkcjami z lat 90tych (na czele z hitem jakim był "Ścigany") a nawet z wieloma współczesnymi serialami kryminalno - sensacyjnymi, scenariusz Monstera wypada dobrze. Dla mnie nie jest niczym niezwykłym że policja (tym bardziej że akcja dzieje się w latach 90tych) nie może złapać podejrzanego. Skoro we współczesnych serialach potrzeba na to często 20tu odcinków ...
Jedyne co mi przeszkadza to może to jednoznaczne przedstawienie danej postaci. Na przykład Tenma jest taki nieskazitelny i dobry, że czasem mdli od tego. Nina też bardzo podobnie. Oni przypominają mi najbardziej postaci z anime dla nastolatek. Reszta na szczęście nie jest tak jednowymiarowa.
Tylko problem jest taki, że oni nawet nie próbują tego robić, Urasawa kompletnie nie podjął tego wątku. Tenma wchodzi do szpitala z chłopcem, chodzi głównymi ulicami i nic. Zauważ, że osoby którym pomaga dosyć szybko go rozpoznają. Tak jak już wspominałem, to nie są czasy gdzie środki masowego przekazu są jakoś mało dostępne, a sprawą tych wszystkich zabójstw małżeństw żyje cały kraj!
Świetna seria!
Nierówna seria! :wink:
Podoba mi się jak Urasawa tworzy kolejne wątki, tak jak np. w najnowszym tomie, gdzie Tenma.Spoiler: pokaż
A co jest nie tak z wydaniem, poza tłumaczeniem?
Pytam bo jeszcze nie czytałem i wydawało mi się że to takie "lepsze" wydanie, duży format.
moźe źle się wyraziłem. chodziło mi o kwiatki typu brak napisów w dymkach.
Były już wcześniej takie przypadki, czy ten z Monstera jest pierwszym? Sam mam tylko Pluto, Monstera i Odległą Dzielnicę i tam żadnych kwiatków dotychczas nie znalazłem.
czy Wy również macie w nowym Monsterze w rozdziale Bezimienny Potwór jedną kolorową stronę bez napisów ?
i to stronę, która jest bardzo ważna i stanowi wskazówkę do rozwiązania zagadki... nie wierzę, że nikt z wydawnictwa tego nie zauważył (mózg i oczy to elementy niezbędne każdemu wydawcy). w ostatnim czasie Hanami traktuje swoje publikacje i czytelników po macoszemu i pomimo tego, że wydaje świetne tytuły, to jakość tłumaczenia i wydania to nieporozumienie.
Serio? Ja sobie wpisalem w dymki brakujace teksty i z glowy. A jak komus sie chce to mozna wydrukowac na papierze naklejce i przykleic w odpowiednim miejscu.
Czyli 5 tom kupić trzeba po ang. Damn...
Serio? Ja sobie wpisalem w dymki brakujace teksty i z glowy. A jak komus sie chce to mozna wydrukowac na papierze naklejce i przykleic w odpowiednim miejscu.
ja też wpisałem ręcznie ołówkiem, po czym zdałem sobie sprawę, że talentu do kaligrafii to nie mam.Nie jest to proste zadanie, bo pod katem (przy wew. marginesie) ciezko ladnie pisac.
Serio? Ja sobie wpisalem w dymki brakujace teksty i z glowy. A jak komus sie chce to mozna wydrukowac na papierze naklejce i przykleic w odpowiednim miejscu.
kuba g, myślę że chodziło o to że chcesz kupować zagraniczne wydanie.
Nie ogarnales chyba niczego z tego co napisalem, bo znalazles tam tresci, ktorych nawet nie napisalem.
Odpowiem Ci tak... Serio? Komiks kupiłem, nie kolorowankę czy krzyżówkę.
Jest cholernie duża różnica między stroną/dwiema bez treści, a typowymi "ale" pojawiającymi się na tym forum więc nie przesadzaj, że to szukanie dziury w całym.
Oczywiście istnieje szansa, że zwyczajowo nie ogarnąłem prostego trollingu.
Raczej nie. Bo i po co. To tylko ponowne opowiedzenie tej samej historii w formie reportażu.nie do końca. są również biografie niektórych istotnych postaci, w komiksie pojawiających się się na chwilę,
A co to jest ten Another Monster? Manga, książka? Tomik, seria, czy tylko pojedynczy/e rozdział/y?
"In 2008, Naoki Urasawa released a light novel entitled Another Monster. It tells of all the events in Monster from the view of an investigative reporter trying to collect details on the grand Johan mystery.
The novel includes quite a bit of information that wasn’t revealed in the series. For example, we all know that Johan convinced the students and teachers of Kinderheim 511 to massacre each other, but in Another Monster, it’s explained how he did so. We also get to learn more about some of the characters’ pasts, including Tenma, Bonaparta, and Reichwein.
In addition to providing more depth and background to Monster’s storyline, the book also introduces another plot revolving around Herman Führ, a mysterious author who was associated with Bonaparta and the book readings as a child. Could there perhaps be Another Monster on the loose?
These are just a few examples"
Taka ciekawostka co do tych brakujących tekstów w dymkach w Monster 5, info z FB Hanami: prawdopodobnie do Monster 6 w postaci wkładki, będą dołączone naklejki z tymi tekstami, które będzie można wkleić sobie w miejsce tych pustych dymków. Duży plus dla Hanami za naprawienie tamtego błędu.
A ja chętnie skorzystam, bo nawet jeszcze 5 tomu nie przeczytałem.