gildia.pl

Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) => Forum Mangi i Anime => Wątek zaczęty przez: f0g3r w Marzec 06, 2011, 01:32:52 pm

Tytuł: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: f0g3r w Marzec 06, 2011, 01:32:52 pm
Ciach!
IT
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Frey Ikari w Marzec 06, 2011, 09:21:18 pm
Ja wolę mangi po angielsku online szkoda tylko że tyle ich jest do zakończenia przez co żyję w ciągłej niepewności... >< Z mang w polsce kupię kolejne NGE a jak wygram w totka to i coś więcej. ;]
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: obik w Marzec 06, 2011, 09:33:58 pm
Ja na bieżąco kupuje kilka serii i w praktyce te 50 zł miesięcznie nie zbawi - no chyba że na prawde nie ma ktoś kasy. Większość i tak uważa ,że skoro manga jest dostępna w necie za free to nie ma po co kupić orginału.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Marzec 06, 2011, 09:37:32 pm
Wolę czytać na papierze, mniej się oczy psują a i rynek w Polsce wspomagam, ale cóż, młodzi "fani" maja zero szacunku dla wydawnictw a tylko wrzeszczą że nic się nie dzieje na rynku.

Jak to mówią, najmniejszy pies najgłośniej szczeka.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: obik w Marzec 06, 2011, 09:44:16 pm
Ja zacząłem kupować alchemika w gimnazjum i dla mnie to nie jest wymówka bo młodzi.
Często patrzą się na mnie jak na wariata gdy mówię , że kupuje mangi.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Marzec 06, 2011, 09:46:01 pm
Czytanie skanlacji to konieczność a nie przyjemność. Papierowy tomik daje sto razy więcej satysfakcji i radości z czytania.

Mimo, że czytam w necie to nie wyobrażam sobie nie kupienia HSotD od Waneko.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 06, 2011, 09:47:48 pm
Zgadzam się z powyższym. Między innymi właśnie dlatego nie czytam mang, bo to co u nas wychodzi nie interesuje mnie na tyle abym był skłonny za to zapłacić, zaś to co chętnie zobaczyłbym na naszym rynku ma z wielu powodów zerowe szanse na ukazanie się.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: obik w Marzec 06, 2011, 09:56:48 pm
To że kupuje mangi nie oznacza, że nie wiadomo ile ich kupuje i że nie korzystam z internetu w celu czytelniczych.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 06, 2011, 10:02:42 pm
Mimo, że czytam w necie to nie wyobrażam sobie nie kupienia HSotD od Waneko.
Planują to wydać? Tak wypadłem z obiegu, że nawet nie znam planów wydawniczych na przyszłość. Pytanie tylko czy całe, czy znowu przerwą swoim zwyczajem po iluś tomach.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: CoraX w Marzec 06, 2011, 10:15:22 pm
Planują to wydać? Tak wypadłem z obiegu, że nawet nie znam planów wydawniczych na przyszłość. Pytanie tylko czy całe, czy znowu przerwą swoim zwyczajem po iluś tomach.
Raczej opcja druga, bo całość nie jest jeszcze narysowana ;)
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 06, 2011, 10:31:33 pm
To akurat wziąłem pod uwagę. I kto wie czy nie skończy tak jak Hellsing, ale mniejsza z tym. Wiecie o co mi chodzi - Waneko ma na swoim koncie kilka tytułów, które nigdy nie zostaną wydane do końca.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Marzec 06, 2011, 11:23:26 pm
Ale przecież Hellsing ostatecznie dotarł do końca, jeśli chodzi o mangę z JPFu.
Jak dla mnie, Waneko teraz raczej będzie wypuszczać do końca, nie wykluczam iż może robić 6 miesięczne przerwy, ale raczej nowe serie w końcu wyjdą całe.

Zresztą tomik ukazujący się co 3-6 miechów, nawet za 30 zł jak obecna Karin, nie jest dla mnie wymówką bo za drogo, bo można odłożyc te 5 zł miesięcznie i uzbierać. Sam będąc w gimnazjum, zbierałem, ba nawet jakieś karty pokemonów (pamiętacie ten szał?), które przypadkowo dostałem sprzedałem i kupiłem za nie mangi.
Zatem można, a Waneko wg mnie ostatnimi czasy baardzo poprawiło się w tłumaczeniach.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 06, 2011, 11:39:18 pm
Ale przecież Hellsing ostatecznie dotarł do końca, jeśli chodzi o mangę z JPFu.
True. Ale nie dotarła do końca jeśli chodzi o fabułę i przede wszystkim tego się obawiam. Po Hellsingu widać wyraźnie że gościu miał pomysł jak zacząć i mnóstwo zapału do pracy, ale potem jakoś wypompował się, historia wymknęła się spod kontroli i daję głowę że jedyną rzeczą która trzyma go dalej przy tym tytule jest tylko i wyłącznie podpisany kontrakt. Nie szukając daleko, podobnie rzecz ma się z clampowskim X-em, tyle że akurat te panie słyną ze swojej ekscentryczności i brak zakończenia historii nie boli aż tak bardzo jak w innych przypadkach.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Marzec 07, 2011, 12:24:19 am
Szczerzę powiem iż Hellsing nie zamyka się tak źle, a przynajmniej dla mnie nie wydał się tak bardzo na siłę zakończony. Troche z Aleksandrem wg mnie przeholował, ale cóż, seria od początku nastawiona była na rzeczy "dziwne".

Może jakbym się wgryzł w fabułę i wyśledził to co autor rzeczywiście planował to może, ale jakoś nie czuję mocno siłowego urwania.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 07, 2011, 12:34:18 am
Ty, czekaj czekaj - Hellsing się skończył? Fabularnie? Totalnie? Kompletnie? Nawet nie wiedziałem, co świadczy tylko o prawdziwości moich słów, że z rynkiem mangowym jestem bardzo na bakier.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Konował w Marzec 07, 2011, 08:11:38 am
Ja odniosłem wrażenie, że autorowi Hellsina zależało żeby zmieścić serie w 10 tomach i pod koniec za bardzo się spieszył przez co zakończenie niektórych wątków nie podobało mi się
Spoiler: pokaż
 np zabicie wilkołaka przez Sears, śmierć lokaja

Ale fajnie że zakończył wszystkei główne wątki, o ile mnie pamięć nie myli.

A jak jesteśmy przy Hellsingu, ostatnia OAVka wyszła w grudniu 09, ktoś wie kiedy ma być kolejna część?
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Marzec 07, 2011, 08:25:10 am
My tu mówimy o Waneko czy JPF.
Waneko przerwało chyba tylko jeden tytuł do tej pory czyli "Tu detektyw Jeż", chociaż boję się o przyszłość Futari Ecchi.
O wiele gorzej jest z JPFem bo ten ma X, niby oficjalnie nie porzucone ale od lat nie wychodzące Ah! Megami-sama i wydawane raz na ruski rok NGE.
Bardzo się cieszę, że to jednak Waneko wyda HSotD. Wydawnictwo zdecydowanie wybiło się u mnie  na pierwsze miejsce w ilości kupowanych tytułów.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Zeromus w Marzec 07, 2011, 08:34:52 am
Zatem można, a Waneko wg mnie ostatnimi czasy baardzo poprawiło się w tłumaczeniach.
Szkoda tylko ze JPF nie bierze z nich przykładu.Znam trochę japoński i nie wiem jak można było przetłumaczyć Shinigami jako "strażnik śmierci" albo Chibaku Tensei jako "Niebiańska gwiazda eksplozji ziemi"(gdy zobaczyłem to ostatnie kolejny raz rozważyłem czy warto nadal kupować Naruto).Nie czytałem,i nie zamierzam, Polskiego wydania One Piece ale z tego co czytałem w necie też są kontrowersje na temat tłumaczenia.
Zresztą tomik ukazujący się co 3-6 miechów, nawet za 30 zł jak obecna Karin, nie jest dla mnie wymówką bo za drogo, bo można odłożyc te 5 zł miesięcznie i uzbierać.
 
Karin kosztuje tyle bo jeden polski tomik zawiera dwa  oryginalne.Mi takie rozwiązanie jak najbardziej pasuje.
Sam będąc w gimnazjum, zbierałem, ba nawet jakieś karty pokemonów (pamiętacie ten szał?), które przypadkowo dostałem sprzedałem i kupiłem za nie mangi.
   
Złote lata(łezka w oku...).Z tym ze ja akurat zbierałem karty z Dragon Balla.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Marzec 07, 2011, 11:53:17 am
Ty, czekaj czekaj - Hellsing się skończył? Fabularnie? Totalnie? Kompletnie? Nawet nie wiedziałem, co świadczy tylko o prawdziwości moich słów, że z rynkiem mangowym jestem bardzo na bakier.
No tak jakby, oficjelnie Hirano stwierdził iż to koniec, choć niektóre wątki wydają się lekko przyspieszone. Nie mniej "ofiszal end" był w 10 tomie.

przetłumaczyć Shinigami jako "strażnik śmierci"
Ale przecież w mandze właśnie są strażnicy śmierci... chyba że w nowych tomach coś spartolili.

Karin kosztuje tyle bo jeden polski tomik zawiera dwa  oryginalne.Mi takie rozwiązanie jak najbardziej pasuje.   
Racja, ale dałem dla przykładu, iż nawet te 30 zł to nie problem jeśli tomik wychodzi 3-4 razy do roku.
Po za tym zawsze można gdzieś zagadać i np sąsiadce odśnieżyć chodnik przed domem za parę złociszy i mamy kasiorkę, pomysłów jest wiele.  :razz:
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Zeromus w Marzec 07, 2011, 12:05:44 pm
Ale przecież w mandze właśnie są strażnicy śmierci... chyba że w nowych tomach coś spartolili.
W mandze pełnią taką funkcję ale samo słowo shinigami oznacza "boga śmierci".
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Marzec 07, 2011, 02:08:47 pm
Jak dla mnie o pomstę do nieba woła tłumaczenie nazw technik z Naruto. Jak na razie chyba nic gorszego wydawnictwu JPF się nie udało...
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 07, 2011, 03:20:42 pm
Waneko przerwało chyba tylko jeden tytuł do tej pory czyli "Tu detektyw Jeż", chociaż boję się o przyszłość Futari Ecchi.
Nie wydali do końca Kindaichiego, a Lockego wydawali sobie te tomy które im się podobały. Od tej pory nie ufam im - co za sens inwestować w coś, czego być może nigdy nie będzie się miało na półce w komplecie.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Marzec 07, 2011, 04:43:21 pm
Zapomniałem. Ale kiedy to było.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Marzec 07, 2011, 06:37:03 pm
Ale Tenchi, to były początki wydawnictwa, łapali się czegokolwiek by przetrwać i zarobić na jakąś tam bytność. Teraz jest dużo lepiej.
Jak zamawiałem Bleck Lagoona bodaj 2, czy 3 numer, to czekałem jakiś miesiąc, w końcu przeprosili i oddali kasę. A jak na drugi dzień zamawiałem BL (się pojawił) to nie płaciłem za wysyłkę, tak w ramach przeprosin.

Jak dla mnie Waneko obecnie prześcignęło JPFa, tak w wydawaniu jak i tłumaczeniu.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: obik w Marzec 07, 2011, 09:19:30 pm

Szkoda tylko ze JPF nie bierze z nich przykładu.Znam trochę japoński i nie wiem jak można było przetłumaczyć Shinigami jako "strażnik śmierci"
tu akurat nie trzeba nawet znać japońskiego by to wiedzieć.
Ja jakoś kupuje Bleacha i jakoś mi nie przeszkadza, ba w onepiece też mi nie przeszkadza. Nikt nie wspomniał o innych tytułach, takich jak choćby sam alchemik, gdzie tłumaczenie nie miało żadnych zgrzytów.

A teraz postawcie się na miejscu tych co to tłumaczą. Jedni będą jęczeć bo jak to można mangi całkowicie nie przetłumaczyć, a inni bo jak to można coś takiego przetłumaczyć.

Co do Waneko to się postarali, ale jpf też wydał parę ciekawych tytułów(z tego co pamiętam nawet dragon balla wydawali). Zresztą nie dawno to wszyscy narzekali na Waneko, a nie JPF wiec moim zdaniem to jest kwestia tzw. mody. 
Najwięcej dodatkowo narzekają ci co nawet tomiku nie mieli w ręce i sugerują się opinią w internecie zamiast samemu zobaczyć. 
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Marzec 07, 2011, 09:30:10 pm
Osobiście nie mam żadnych zastrzeżeń co do tłumaczenia mang wydanych w Polsce (a przeczytałem większość z nich) ale może mam po prostu małe wymagania. Drobne błędy lub pojedyncze głupio brzmiące zdania nigdy nie zepsuły mi lektury całości. Wyjątkiem jest polskie wydanie Applesed ale spuśćmy na to zasłonę milczenia.

Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Zeromus w Marzec 08, 2011, 06:42:59 am
tu akurat nie trzeba nawet znać japońskiego by to wiedzieć.
Tiaaa,tłumacz tłumaczył się ze nie chciał zostawić nazwy "boga śmierci" bo, miedzy innymi ,w wołaczu brzmiało by to "Boże".Mnie takie tłumaczenie zupełnie nie przekonuje.Czytałem w życiu wiele mang w których byli shinigami i wszędzie było shinigami albo death god.Zresztą nie chodzi tylko o tą jedną nazwę.Czytałem cztery pierwsze tomy Bleacha(więcej już nie będzie) i tłumaczenie,na tle angielskiego,uważam  nie za złe tylko za fatalne.   
A teraz postawcie się na miejscu tych co to tłumaczą. Jedni będą jęczeć bo jak to można mangi całkowicie nie przetłumaczyć, a inni bo jak to można coś takiego przetłumaczyć.
Tu masz racje.Naturalnie są też zwolennicy tłumaczenia nazw własnych.W Naruto tłumacz sam przyznaje ze otrzymuje bardzo dużo listów od fanów niezadowolonych z jego tłumaczenia nazw a jednak robi to nadal.Ja znajduje się po stronie która woli japońskie nazwy pozostawione bez zmian więc jestem niezadowolony z jego decyzji ale są też naturalnie i jej zwolennicy.Znów odzywa się stara prawda ze wszystkim się nie  dogodzi.
Zresztą nie dawno to wszyscy narzekali na Waneko, a nie JPF wiec moim zdaniem to jest kwestia tzw. mody.

Ja nigdy specjalnie na Waneko nie narzekałem.
Najwięcej dodatkowo narzekają ci co nawet tomiku nie mieli w ręce i sugerują się opinią w internecie zamiast samemu zobaczyć. 
Ja posiadam lub posiadałem, bo Bleacha już sprzedałem,dużo z tego co wydało JPF.Niektóre pozycje są bez zastrzeżeń ale  w wielu miejscach mam,większe lub mniejsze, zastrzeżenia.Gdyby było mnie stać zamawiał bym tomiki  po angielsku ale mnie nie stać i dlatego daje zarobić JPF.Chwała im za to ze wydają mangi w Polsce ale ja po prostu jestem bardzo wyczulony na kwestie tłumaczenia i mnie niektóre ich zabiegi po prostu przeszkadzają.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Góral w Marzec 08, 2011, 05:38:33 pm
Jeśli chodzi o shinigami to ja jestem zdania, że tłumacz JPF postąpił słusznie. Pomijając już to o czym wspominał tłumacz, shinigami z Bleach'a to tacy bogowie jak Sam Oliver, czyli żadni. Zwykli reaperzy, ot co (albo nawet i to nie - już Barragan bardziej by pod to podpadał). Porównując ich z zachodnimi bogami to popierdółki potrafiące trochę czarować. A to, że w języku japońskim AFAIK nie ma rozgraniczenia na reapera (czyli kostuchę/żniwiarza) i boga/anioła śmierci (śmierć) nie znaczy, że trzeba się tego ściśle trzymać. Posłużę się przykładem z Claymore'a. Tam mamy coś takiego jak youmy. Idąc twoim tokiem rozumowania należałoby zostawić ten wyraz nieprzetłumaczony, podczas gdy to zwykły potwór jest. Poza tym śmieszy mnie gdy ktoś szpanuje znajomością czytania romanji. Gdyby zostawić taki "死神" zapis, rozumiałbym, ale mamy tu coś w stylu "gad of def". Rzecz w tym, że czytałeś to już tyle razy w skanlacjach i przyzwyczaiłeś się tak bardzo, że każde inne odstępstwo uważasz za rzecz skreślającą tłumaczenie. lol
(...) Czytałem w życiu wiele mang (czyt. skanlacji - dop. Góral) w których byli shinigami i wszędzie było shinigami albo death god. (...)
Fixed.

Pozwolę zacytować swoją wypowiedź z forum Waneko (dyskusja zaczyna się tutaj (http://forum.waneko.pl/viewtopic.php?p=84687#84687)). Dotyczyła ona honorificsów akurat, ale świetnie tutaj pasuje:

Jeśli miałbym się pokusić o wysnuwanie teorii czemu niektórzy z takim uporem bronią "shinigami(ch)", "Sakura-chan(ów)", "senseiów" itd. powiedziałbym, że dlatego, bo za krótko żyją na tym świecie i/lub za mało czytają po polsku. Szprycowanie się angielskimi skanlacjami "od małego" zrobiło swoje i teraz trudno komuś się przestawić czy przyjąc do wiadomości, że Miria-taichou to kapitan Miria albo dowódca Miria, a Clare-san to po prostu Klara/Clare. Ale takie są fakty, że albo tłumaczymy na język polski profesjonalnie albo tak jak robią to polskie grupy skanlacyjne, czyli zrzynając z angielskiej wersji (a co sprawdza się w angielskim niekoniecznie sprawdza się w polskim, zresztą w oficjalnych tłumaczeniach angielskich honorificsy nieraz są pomijane). Chcąc nie chcąc zawsze coś jest "lost in translation" dlatego pół-puryści (purystami nazwałbym ich wtedy gdyby chcieli otrzymać cały tekst w kanji) powinni zwyczajnie zacząć uczyć się japońskiego. Osobiście nie wyobrażam sobie, że Dutch (Amerykanin) zwróciłby się do Revy (pół Amerykanka, pół Chinka, grunt, że nie Japonka) per Revy-san jak to jest w oryginale. Przecież to absurd. Gdyby natomiast rozmawiali sami Japończycy również nie widziałbym sensu uwzględniania honorificsów, bo nie brzmiałoby to w języku polskim naturalnie. Wyobraźcie sobie dubbing anime (np. Spirited away albo Ponyo), w którym Jabłczyńska mówiłaby "uratuj mnie Haku-sanie". Jedno wielkie lol.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Marzec 08, 2011, 09:24:47 pm
Góral podpisuje się pod tym wszystkim dostępnymi kończynami.
Albo żyjemy w Polsce i czytamy po polsku, albo tworzymy dziwactwa. Bo o ile w angielskim jeszcze jakoś to wygląda, to o tyle w polskim czyta się głupio. A co to takich zwrotów jak taichou (kapitan, dowódca), czy sensei (nauczyciel, mistrz) to mamy polskie odpowiedniki, które idealnie je tłumaczą. Bo jakoś nie spotkałem się by w wojdku mówili "tak jest panie taichou", ani nie pamiętam bym do mojej matematyczki zwracał się "Kaniecka-sensei" (swoja drogą pewnie bym wyleciał na drzwi).
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: obik w Marzec 08, 2011, 09:27:49 pm
Zeromus - na Waneko narzekano od dawna(wydawali mało popularne serie - teraz to się zmieniło - dlatego ciągle trwa ta dyskusja) , na jpf dopiero zaczęli od niedawna, gdyż zaczęli wydawać popularne serie: np Naruto czy Bleach, gdzie zaczęły występować nazwy własne, które, że nie dość ciężko przetłumaczyć, to prawie wszyscy są przyzwyczajeni minimum do angielskich nazw. 
Jakoś czytałem Bleacha po Angielsku i po Polsku i mi nic nie przeszkadza.   
A moja ostatnia wypowiedź nie koniecznie odnosiła się do ciebie.
Co do twojego wyczulenia sam przyznałeś, że "wszystkim nie można dogodzić" więc trochę się to mija z celem.
Góral: można linka do tamtej dyskusji? wiem, że istnieje wujek google, ale pewnie nie tylko ja chciałbym zerknąć na całość :smile:
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Góral w Marzec 09, 2011, 04:35:12 am
Linka do początku dyskusji podałem w poprzednim poście. Do swojej wypowiedzi dodam jeszcze, że jest coś takiego jak odmiana w języku polskim. Czyli jeśli tłumacz miałby iść drogą wyznaczoną przez Zeromusa musiałby pisać: "rozmawiamy o shinigamim", "przeciwstawię się shinigamiemu" i inne tego typu kwiatki (nieodmienianie natomiast nie byłoby lepsze, do tego niepolskie).

BTW, przydałoby się zmienić nazwę tematu na "polskie tłumaczenie mangi" albo coś w ten deseń. Gdzie się podziała moderacja?
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 09, 2011, 04:39:27 am
Niezły pomysł z tym tytułem. Ijona gdzieś tu widziałem niedawno...
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Zeromus w Marzec 09, 2011, 08:05:40 am
Oj, ale się narobiło.Napisałem ze nie podoba mi się kilka zabiegów w  wykonaniu jednego wydawnictwa,czyli JPF, a zrobiono ze mnie przeciwnika  tłumaczenia na język Polski w ogóle.To ze nie podobają mi się się np.co  najmniej dziwnie  brzmiące po Polsku nazwy technik z Naruto i wolał bym  je po Japońsku nie oznacza ze skreślam Polskie tłumaczenia w ogóle jak  włożył w moje usta Góral pomimo tego ze przedtem wyraźnie napisałem ze  do tłumaczy ze Waneko nie mam zastrzeżeń.Zresztą choćby  Dragon Ball  JPF też przetłumaczył nieźle.
  Co do shinigami to w Japonii nie wszyscy bogowie są niesamowicie  potężni.Na tle niektórych tamtejszych pomniejszych bogów Shinigami z  Bleacha to prawdziwe koksy.
  A to "Fixed",pomijając już ze "poprawianie" czyjś wypowiedzi jest co  niezbyt grzeczne, w polskich realiach jest nie na miejscu.Polski rynek  mang dopiero się rozwija i wydaje niewiele.Pewnie z 90% fanów czyta  więcej skanlacji niż papierowy wydań.Z wyboru albo konieczności.Osobiście przeważnie miesięcznie czytam więcej niż jest u nas wydawane rocznie.W rzadkich porywach to tygodniowo wyrabiam roczną normę Polskich wydawnictw.Przepraszam zatem ze w takiej sytuacji angielskie tłumaczenie  jest dla mnie czymś normalnym.

Edit.Z góry zaznaczam ze nie mam ochoty na zawalanie mnie ścianami tekstu i cytowanie każdej linijki mojej wypowiedzi.Wyraziłem niezadowolenie z zabiegów jednego tylko wydawnictwa w  jego zaledwie kilku tytułach, to wszystko.Jeśli kogoś moje wypowiedzi uradziły to przepraszam choć muszę zaznaczyć ze niektóre fragmenty  Górala  też były średnio miłe dla "sprycujących się angielskimi skanlacjami od małego" .Nie mam ani ochoty ani czasu na żadną "świętą wojnę" o to jakie tłumaczenie jest lepsze.Jak przedtem już pisałem zdaje sobie sprawę ze są zwolennicy obu opcji i ze wszystkim się nigdy nie dogodzi.
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Marzec 09, 2011, 03:58:39 pm
Ale z Was użyszkodnicy...
Zamykam żeby pokazać że wróciłem, jutro wywalę.
(Ale obrazek z kucykiem fajny- więc tym razem bez ostów. :) )
Tytuł: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Marzec 11, 2011, 02:40:27 pm
Przejrzałem i uznałem, że nie jest tak źle- macie nowy wątek.

Chciałem tego posta dać jako pierwszy w temacie, ale forum uparcie ustawia posty chronologicznie, trudno.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Dagu w Marzec 12, 2011, 01:09:08 pm
Ja to się muszę zgodzić z chłopakami - gdybym mogła, tobym czytała wyłącznie papierowe polskie wydania, tylko że po prostu większości interesujących mnie tytułów w życiu Paryża żadne z wydawnictw nie wrzuci. I tyle. Akurat tak się składa, że te mangi, które posiadam po polsku, mają całkiem dobre tłumaczenia, a przynajmniej nie rzucają się w oczy jakieś mega nieścisłości (Slayers i Slump od JPFu, Michael i Pamiętniki Kociłapki z Waneko).
Btw. W życiu nie wybaczę JPFowi jednego. Zawieszenia wspomnianego Slumpa, który zresztą miał chyba jedno z lepszych tłumaczeń na polskim rynku mangowym ever.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Marzec 12, 2011, 01:35:01 pm
A ja byłem święcie przekonany, że wydali do końca.
Dołączam się do twojego niewybaczania.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Dagu w Marzec 12, 2011, 03:14:28 pm
A ja byłem święcie przekonany, że wydali do końca.
W życiu. Na 25 tomie się urwało, czyli mniej więcej na połowie 13 oryginalnej wersji. Swoją drogą... po kiego oni cięli oryginalne tomiki na dwa?
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: cpt. Misumaru Tenchi w Marzec 12, 2011, 06:04:24 pm
Podobno żeby były tańsze i żeby częściej się ukazywały - mniej tekstu do tłumaczenia=szybszy cykl wydawniczy.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Marzec 12, 2011, 06:39:21 pm
Mi format nie przeszkadzał. A manga zaprawdę jest najzabawniejszym tytułem jaki ukazał się na naszym rynku w dużej mierze także dzięki tłumaczeniu.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Czerwiec 12, 2011, 07:33:01 pm
Tak się zastanawiam - jak zapatrujecie się na tłumaczenia nazw własnych? Teoretycznie najlepiej byłoby tłumaczyć wszystko, ale stanowczo zbyt często czyjeś imię, nick bądź jakaś nazwa jest "potworkiem" słownym po przetłumaczeniu bądź w skrajnych przypadkach nie da się w ogóle sensownie przetłumaczyć.
A gdybam sobie, bo mam ochotę coś przetłumaczyć tylko jeszcze nie wiem co i nie wiem czy jest sens.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Quithe w Czerwiec 12, 2011, 07:49:21 pm
Trudna sprawa. Zależy od pozycji, ale zasada dla mnie jest jedna - albo wszystko, albo nic.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Czerwiec 12, 2011, 07:51:02 pm
Osobiście wolę gdy pozostawiona jest oryginalna wersja (ewentualnie przypis tłumaczący z boku lub u dołu kadru) ale wszystko zależy od konkretnej sytuacji i kontekstu w której problematyczne słowo występuje. Trzeba by było rozpatrzyć konkretne przykłady i dopiero wtedy decydować która wersja brzmi bardziej naturalnie.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Sir_Ace w Czerwiec 12, 2011, 08:01:40 pm
Jak dla mnie to właśnie świadczy o klasie tłumacza. Może trochę odbiegnę od mang, ale dla mnie wyznacznikiem jest książkowe wydawnictwo MAG. W takim Hyperionie nie zostawili chyba ani jednej nieprzetłumaczonej nazwy (a tych, jak to w SF, jest multum) i jakoś nic się nie gryzło. Z drugiej strony rzemieślnikom tłumaczenia bezpieczniej byłoby takie zwroty zostawić. Tłumaczenie kiepskie wygląda gorzej niż żadne.

A w naszym mangowym grajdołku... Mamy po prostu kiepskie tłumaczenia i nazwy własne ani nie pomogą, ani nie zaszkodzą.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Dagu w Czerwiec 13, 2011, 01:10:50 pm
A w naszym mangowym grajdołku... Mamy po prostu kiepskie tłumaczenia i nazwy własne ani nie pomogą, ani nie zaszkodzą.
... nie bluźnij.
*spogląda wymownie na swoją kolekcję Slumpów i Slayersów*
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Sir_Ace w Czerwiec 13, 2011, 01:57:07 pm
Nie no, oczywiście generalizuję. W domu mam tylko kilka JPF-ów i Egmontów, ale w tych właśnie tomach zdania są kanciate, a tłumacz ani korektor często nie wiedzą, gdzie stawia się przecinek. Tłumaczenia (te, które widziałem) są co najwyżej poprawne, czyli mają minimum funkcjonalności (wiadomo, co się czyta), ale nic poza tym. Nawet GitS, dla niektórych wzór, ma w sobie kupę strasznie sztywnych zdań.

No i jak zwykle - to tylko moja opinia. Nikomu nie każę się zgadzać.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Ganossa w Czerwiec 13, 2011, 02:08:44 pm
Aż wezmę sobie tomik wieczorem i przeczytam właśnie pod tym kontem, wyszukując dziwne i drętwe zdania. Bo przy normalnej lekturze specjalnie nie przyglądam się takim rzeczom.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Dembol_ w Czerwiec 14, 2011, 09:28:43 pm
Manga powinna być tłumaczona tak, żeby przeciętny polski czytelnik zrozumiał. Przeciętny czyli nie taki co przeczytał już milion skanlacji i zna wszelkie "kagebunshinnojutsu" na pamięć. Bo im więcej zostawiamy tym większy bełkot z tego wychodzi w trakcie lektury. Zorientowałem się gdy wszedłem na ś.p. manga.pl do dyskusji o "Naruto" i przywitało mnie zdanie w którym 3/4 słów była po japońsku. Przestałem czytać jakieś 200 odcinków temu, więc zrozumiałem może połowę zdania. Co ma powiedzieć ktoś kto nigdy wcześniej nie spotkał się z mangą i nie kojarzy niuansów języka japońskiego lub go po prostu nie interesują.
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Czerwiec 22, 2011, 02:07:30 pm
Ostatnio kupiłem 49 tom Naruto i normalnie zdębiałem. Pierwsza strona, trzeci rysunek i taki tekst "Czcigodny Tsuchikage! Niech się pan nie da innym przywódców!". Czy oni nie czytają tego co piszą? Ja rozumiem, że w translatorach trudno o zachowanie odmiany niektórych form, ale nikt tego nie zauważył?
Tytuł: Odp: Polskie tłumaczenie mangi.
Wiadomość wysłana przez: Dagu w Czerwiec 24, 2011, 12:19:50 am
Jak to pisali w śp. Kawajcu przy rozważaniu wpadek w tekstach... "Korektę rozstrzelano" :P
Tytuł: Odp: Naruto PL manga online. Gdzie znajdę?
Wiadomość wysłana przez: Pawel Dybala w Lipiec 10, 2011, 09:04:49 am
Tiaaa,tłumacz tłumaczył się ze nie chciał zostawić nazwy "boga śmierci" bo, miedzy innymi ,w wołaczu brzmiało by to "Boże".Mnie takie tłumaczenie zupełnie nie przekonuje.Czytałem w życiu wiele mang w których byli shinigami i wszędzie było shinigami albo death god.Zresztą nie chodzi tylko o tą jedną nazwę.Czytałem cztery pierwsze tomy Bleacha(więcej już nie będzie) i tłumaczenie,na tle angielskiego,uważam  nie za złe tylko za fatalne.   

A czy można prosić o konkrety? Najlepiej z przykładami z polskiego i angielskiego tłumaczenia Bleacha. Nie powinno to przysporzyć wielu trudności, skoro to pierwsze jest aż tak fatalne, a rzucanie ogólnikami nic tutaj nie daje.

Cytuj
Chwała im za to ze wydają mangi w Polsce ale ja po prostu jestem bardzo wyczulony na kwestie tłumaczenia i mnie niektóre ich zabiegi po prostu przeszkadzają.
I znów - które konkretnie? Poza strażnikami śmierci, bo o tym już wiem.