gildia.pl

Działy archiwalne (fora nieaktywnych gildii na portalu) => Forum Rycerstwa => Wątek zaczęty przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 05, 2006, 10:26:01 pm

Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 05, 2006, 10:26:01 pm
Są takie bractwa od 14 lat ?. Fajnie by było jakby były gdzieś jakieś w okolicy bielska-białej.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gotfryd w Sierpień 06, 2006, 08:15:38 am
Witam.

http://bagrit.pl/bractwa/bractwa.php?lg=pl

na ww. stronie jest spis bractw rycerskich.

Pozdrawiam.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 06, 2006, 09:48:58 am
Wiedziałem o tej stronce ,ale i tak dzięki
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Volgrim w Sierpień 08, 2006, 05:05:19 pm
Są takie bractwa, ale ja nie jestem za przyjmowaniem tak młodych. Mimo wszystko to jest sport ekstrymalny. :?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 08, 2006, 07:13:12 pm
Pomyśl logicznie przecież tacy ludzie mogą sie dopiero uczyc , niemuszą brać udział w turniejach. Mogą brać udziałw treningach.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Sierpień 08, 2006, 07:28:35 pm
ja mam 12 lat ale jestem za tym zeby bractwa byly od conajmniej 16 lat i to za pozwoleniem rodzicow!! a co do treningow to moga (przynajmniej u mnie brac wszyscy byle tylko mieli wlasny sprzet ipozwolenie rodzicow albo rodzica.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 08, 2006, 08:40:46 pm
ja jestem już ze 2 lata w ruchu rycerskim
ale pozwolenie na walke (bojową) dostałem od dowódcy dopiero pół roku temu
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Sierpień 08, 2006, 08:54:34 pm
A ja jestem za tym, żeby już noworodki się w grupach rekonstruktorskich bawiły.
Może wtedy dotrze do niektórych, że walka powinna byc tylko jednym z aspektów działalności takiej grupy i to bynajmniej nie najważniejszym. Próby odtworzenia kultury materialnej są dużo bardziej wciągające i pożyteczne niż uprawiany w większości polskich bractw sport, który coś tam ma z walką mieczem wspólnego, ale nie za wiele.
Przyjdź więc w wieku czternastu lat do grupy, wykaż się jakąś wiedzą o epoce, która Cię zainteresowała, spróbuj zrobić lampkę drewnianą, naucz się tańca a na pewno Cię nie wyrzucą. Jeśli zaś to zrobią, nie są wiele warci i zapewne cała ich zabawa sprowadza sie do okładania stalą i picia na wyjazdach.
Historia niejedno ma imię. Nie róbmy z niej "bractwowej" parodii według wciąż pokutującego modelu "rycerze i księżniczki".
Do tego dążcie. (http://www.olofsgillet.org/) :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 08, 2006, 09:05:32 pm
to wszystko prawda co mówisz  :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 08, 2006, 09:15:55 pm
Tak dokładnie bractwa powinny być od jak najmniejsze i ilości lat , a od 16 mozna walczyć wcześniej atak jak powiedziałeś mozna uczyć sie tańczyć czy jakiego kolwiek żemiosła
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 08, 2006, 09:16:52 pm
Tak dokładnie bractwa powinny być od jak najmniejsze i ilości lat , a od 16 mozna walczyć wcześniej atak jak powiedziałeś mozna uczyć sie tańczyć czy jakiego kolwiek żemiosła
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Sierpień 08, 2006, 10:45:33 pm
ale zeby nauczyc sie czegos nie trzeba byc w bractwie(einsteina wyrzucono ze szkoly a prosze co wymyslil:)) wystarczy poprosic kogos kto sie tym zajmuje a przawie na pewno pokaze ci techniki wyrobu i wiecej
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: SkeezaPhrenyak w Sierpień 09, 2006, 01:07:36 am
Cytat: "Solitaire"
A ja jestem za tym, żeby już noworodki się w grupach rekonstruktorskich bawiły.
Może wtedy dotrze do niektórych, że walka powinna byc tylko jednym z aspektów działalności takiej grupy i to bynajmniej nie najważniejszym. Próby odtworzenia kultury materialnej są dużo bardziej wciągające i pożyteczne niż uprawiany w większości polskich bractw sport, który coś tam ma z walką mieczem wspólnego, ale nie za wiele.
Przyjdź więc w wieku czternastu lat do grupy, wykaż się jakąś wiedzą o epoce, która Cię zainteresowała, spróbuj zrobić lampkę drewnianą, naucz się tańca a na pewno Cię nie wyrzucą. Jeśli zaś to zrobią, nie są wiele warci i zapewne cała ich zabawa sprowadza sie do okładania stalą i picia na wyjazdach.
Historia niejedno ma imię. Nie róbmy z niej "bractwowej" parodii według wciąż pokutującego modelu "rycerze i księżniczki".
Do tego dążcie. (http://www.olofsgillet.org/) :)


O! Brawa dla tego pana  :D

Ramen!
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lord Huor w Sierpień 09, 2006, 09:09:56 am
A ja właśnie nie rozumiem tego do końca...

Czy ograniczenie wiekowe jest.. z jakiś względów prawnych... czy z tego powodu, iż w wieku 14 lat... nie jesteśmy zbyt masywni a walczymy w turniejach z osobami dorosłymi... czy może, że nie uniesiemy zbroi. Wytłumaczcie mi to, bo nie za bardzo mi ktokolwiek chciał odpowiedzieć na stronach bractw rycerskich.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Volgrim w Sierpień 09, 2006, 10:53:56 am
Zgadzam się z powyzszymi wypowiedziami. U nas w Bractwie jest kilku 14 i 15 latków i niestety nie wytrzymują kondycyjnie w blachach nawet na pokazach. A wydaje mi się, że nawet jak tu niektórzy mówią nie będą walczyli do 16 to jakoś mi się nie chce wieżyć, bo w pewnym momencie będzie tak zajawiony walką, że wystrzeli na pole bitwy jak torpeda i prędzej czy później namówi dowódców którzy nie zawsze są nieulegli :D
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lord Huor w Sierpień 09, 2006, 12:05:12 pm
No zobacz. Nie wszyscy 15 latkowie są tacy sami... posturą i kondycją... ja na przykład mam 185 cm wzrostu i trenuję Taekwondo od 6 lat.. jest to sztuka walki, gdzie się walczy cały czas... jestem mistrzem pomorza w kategorii junior młodszy w roku 2002... więc to wiesz.. dla mnie problem kondycyjny.. albo to że obrywam nie jest problemem za bardzo...
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Volgrim w Sierpień 09, 2006, 01:48:00 pm
No tak ale i tak mi się wydaje że nie bez powodu turnieje są dla pełnoletnich.  Może i masz predyspozycje żeby być dobrym fajterem, ale tu też chodzi o to, żeby twój dowódca miał do ciebie zaufanie, że np. nie odwali ci coś do głowy i polecisz w najwiekszy tłum bo tak(mieliśmy taki przypadek i gość dostał małą przekope od przeciwnika) . Tak jak mówił Roland trzeba pobyć troche w bractwie, potrenować zgrać się razem z chłopakami z którymi wychodzisz na bitwe. Bo nawet najlepszy fajter w pojedynke na polu bitwy nie da sobie rady. Uważem że wychodzenie na turnieje, bitwy przed ukończonym przynajmniej 17 góra 16 rokiem życia jest troche nie na miejscu. Bo gdyby Ci się coś stało to odpowiada za to organizator imprezy. A jak jeszcze jesteś niepełnoletni... :?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: zaciekawiony w Sierpień 09, 2006, 04:59:42 pm
Ponadto w tym wieku się jeszcze rośnie, i jak sobie taki chłopak kolczugę na rozmiar sprawi, to i zaraz wyrośnie.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: SkeezaPhrenyak w Sierpień 09, 2006, 06:06:05 pm
Cytat: "Lord Huor"
No zobacz. Nie wszyscy 15 latkowie są tacy sami... posturą i kondycją... ja na przykład mam 185 cm wzrostu i trenuję Taekwondo od 6 lat.. jest to sztuka walki, gdzie się walczy cały czas... jestem mistrzem pomorza w kategorii junior młodszy w roku 2002... więc to wiesz.. dla mnie problem kondycyjny.. albo to że obrywam nie jest problemem za bardzo...


Ale jak sobie w tym wieku pancerz ponosisz i sp.....lisz kręgosłup, to do kogo Twoi rodzice będą mieli pretensje? Szefowie ekip wolą unikać takich sytuacji. Poza tym jest jeszcze kwestia niedojrzałości psychicznej. Oczywiście nawet 50-ciolatek może być głupim gówniarzem, ale wówczas już odpowiada sam za siebie.
Poza tym nie myl kopniaków z ciosem górną brodą topora duńskiego, która pojedzie ci po twarzy, zostawiając pamiątkę na całe życie w postaci drętwej połowy buźki. I tu znowu - dorosły sam za siebie odpowiada...

Ramen!
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Volgrim w Sierpień 09, 2006, 09:20:33 pm
Dokładnie, nie mówiąc już o innych uszkodzeniach rąk, które jak by nie było prędzej czy później uświadczysz :D połamane palce, żebra ...
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 10, 2006, 07:54:50 am
o tak  :)
pamiętam mój pierwszy trening na kije po którym mialem palce całe spuchniete przez tydzien  :p
miałem wtedy jeszcze zwykłe spawalki na rękach  :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: zaciekawiony w Sierpień 12, 2006, 05:06:48 pm
Wy to chyba jacyś masochiści jesteście ;)  Tluczą was, łamią a ci dalej...
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 12, 2006, 06:44:57 pm
nie :P
poprostu jeszcze wtedy nie miałem rekawic pancernych  :p
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Sierpień 13, 2006, 12:25:56 pm
Mówimy tu a bractwach czy o walce?? Nikt nie pomyślał o czymś takim jak łucznictwo? łucznictwo i rzemiosło powinno być conajmniej od 16 a walka nawet 25 bo nie chodzi tylko o kregosłup. większosć młodzieży mysli o walce (i tu przepraszam, że wyrzaże się tak a nie inaczej ale tylko tak można to okrelić) "wjebać debilowi bo przeciwnik"
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Volgrim w Sierpień 13, 2006, 09:02:08 pm
Niestety w tym właśnie kierunku idzie ruch rycerski  :(
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 15, 2006, 02:18:12 pm
Mówimy tu a bractwach czy o walce?? Nikt nie pomyślał o czymś takim jak łucznictwo? łucznictwo i rzemiosło powinno być conajmniej od 16 a walka nawet 25 bo nie chodzi tylko o kregosłup. większosć młodzieży mysli o walce (i tu przepraszam, że wyrzaże się tak a nie inaczej ale tylko tak można to okrelić) "wjebać debilowi bo przeciwnik"

Dlaczego tak sądzisz , łucznictwo to można jeszcze zrozumieć ale biłem gdzerzemiosło eeee, ja wykonuje prostej budowy łuki i  zrobiłem z 40 takich łuków ,i do tej pory jakoś nic mi sie nie stało . Ja posługuje sie strugami i heblami dłutem i młotiem , to raczej proste do zrobieniania , jeżeli wiesz co tżeba zrobić i jak wystarczy poszperać po necie i masz łuk jak cholera.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Gucio/Wojomir w Sierpień 15, 2006, 03:07:30 pm
http://slowianieirycerstwo.forumer.pl Serdecznie zapraszam!
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Sierpień 20, 2006, 08:15:15 pm
Cytat: "Solitaire"
A ja jestem za tym, żeby już noworodki się w grupach rekonstruktorskich bawiły.
Może wtedy dotrze do niektórych, że walka powinna byc tylko jednym z aspektów działalności takiej grupy i to bynajmniej nie najważniejszym. Próby odtworzenia kultury materialnej są dużo bardziej wciągające i pożyteczne niż uprawiany w większości polskich bractw sport, który coś tam ma z walką mieczem wspólnego, ale nie za wiele.
Przyjdź więc w wieku czternastu lat do grupy, wykaż się jakąś wiedzą o epoce, która Cię zainteresowała, spróbuj zrobić lampkę drewnianą, naucz się tańca a na pewno Cię nie wyrzucą. Jeśli zaś to zrobią, nie są wiele warci i zapewne cała ich zabawa sprowadza sie do okładania stalą i picia na wyjazdach.
Historia niejedno ma imię. Nie róbmy z niej "bractwowej" parodii według wciąż pokutującego modelu "rycerze i księżniczki".
Do tego dążcie. (http://www.olofsgillet.org/) :)

przykro mi ale nie masz racji.tu chodzi o bezpieczenstwo. jak mama i tata sa w bractwie to ktos za malucha bierze opieke. bo bractwo ma przecierz inne rzeczy na glowie. a jak cus sie stanie to bractwo ma w sumie p***b***
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Sierpień 22, 2006, 02:46:49 pm
Powiem tak:
Ja jestem jarlem druzyny wczesnosredniowiecznej i mam lat 16.Mam dwoch rowiesnikow w hirdzie,reszta jest starsza.To jest ogromna odpowiedzialnosc dowodzic organizacja rekonstrukcyjna w tym wieku.Inna sprawa,ze ludzie daja mi na oko od 18 do 20 lat.Co do samej walki,to bralem udzial w kilku turniejach bojowych i bitwach.Jednak przez wlasna mlodziencza glupote zostalem ciezko raniony.Niewiele brakowalo,a nie bylo by mnie wsrod zywych.Ja lekkozbrojny wlazlem w najwiekszy mlyn puszek i dostalem w gola czache z poltorki.Po tym przykrym incydencie zrezygnowalem z walki do,conajmniej,mojej 18stki.Wtedy bede myslal.W tej chwili jestem zwolennikiem PELNOLETNICH WALCZACYCH!.
Ale jak slusznie tu zauwazono,rekonstrukcja historyczna to nie tylko walka,gdyby tak bylo,to stereotyp,jak tu orzeczono "o ksiezniczkach i rycerzach",przestalby byc stereotypem,tylko prawda.Sa jeszcze lucznicy,grupy taneczno-muzyczne i oczywiscie rzemieslnicy.Ja sam rozpoczalem praktykowac wyrabianie bizuterii wczesnosredniowiecznej.Sadze,ze wszyscy niepelnoletni czlonkowie RR(bo tacy sa oczywiscie potrzebni),powinni sie zajac ktoras z wyzej wymienionych dziedzin zycia sredniowiecznego(lub jakakolwiek inna,bo jest ich masa).
Ktos tu spytal,"dlaczego nie powinno sie przyjmowac nieletnich?".Powodow jest kilka po za sama walka.Alkohol,na czele listy.Ja sam,gdy zaczalem jezdzic(ze dwa lata temu),jak dorwalem sie do darmowego piwa,to zalalem sie w trupa.Teraz uwazam to za gowniarskie i prymitywne zachowanie.Oczywiscie dalej jestem skory do piwa czy dwoch,ale umiar musi byc zachowany.Przeciez jak jakis cywil,zobaczy,za przeproszeniem,spite dzieci w stroju historycznym,to albo pomysli ze to chore i niemoralne,albo wrecz wezwie sluzby miejskie czy policje.To samo tyczy sie papierosow.
Na szczescie jest grupa "mlodych"(czyli takze mnie i Rolanda),ktora w swoich bractwach czy druzynach,sprawuje sie dobrze i nie pozwala sobie na zbyt wiele z racji na wiek i pokazuja,ze mozna sie dobrze bawic i nie robic klopotow organizatorom.Dlatego ludzie,przyjmujcie mlodych,ale patrzcie na ich zachowanie i trzymajcie na przyslowiowej "smyczy".
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 22, 2006, 08:08:26 pm
na turniejach najważniejsza jest dobra zabawa, ale należy wiedziec jak sie należy bawic, spijanie sie w trupa nie jest przykładem zachowania jakim nalezy się odznaczac ( co nawet wcale nie jest powodem do chwalenia sie, gdyż  świadczy to o tym jak ta osoba jest ograniczona umysłowo )
 pomijam już sprawe wieku, nawet dorosłe osoby powinny się pilnowac, a pamietajmy że bycie dorosłym człowiekiem, nie znaczy bycie po 18 ale sposób w jaki sie prezentujesz  przed gronem znajomych i przyjaciół

BAWCIE SIE ILE CHCECIE, ALE NIE PRZESADZAJCIE !!!
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Sierpień 23, 2006, 09:30:24 am
Kolejna sluszna uwaga.Trzeba czuc sie odpowiedzialnym i doroslym,a nie szczycic sie dowodem osobistym.Sa osoby,ktore zachowuja sie dorosle w wieku 16 lat,a sa takie ktore dorastaja do wieku lat dwudziestukilku.
Ja popelnilem kiedys wiele bledow,spowodowanych szczeniacka glupota,ale teraz czegos sie nauczylem.Dzwonek sprzed dwoch lat,a Dzwonek dzis,to dwie rozne persony i nie mam tu na mysli wygladu.
Zreszta i Ty Rolandzie sie zmieniles.Pamietam Cie z HMS'u i OBR'u jakies dwa lata temu i wiem jaki jestes teraz...zupelnie inny czlowiek:).
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 23, 2006, 11:09:34 am
Czas idzie przed siebie, a ludzie się zmieniają  :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Sierpień 23, 2006, 12:13:19 pm
niektórzy ze "szczeniackiej" glupoty wyrastaja o wiele wczesniej ( np 12 nie powiem ze chodzi miedzy innymi o moja osobe)a niektorzy nigdy z niej nie wyrosna
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Sierpień 23, 2006, 02:55:15 pm
Hrackusie,masz dopiero 12 lat.Podoba Ci sie RR,swietnie,cieszymy sie z nowego czlonka ww "organizacji".Ale z drugiej strony,przez te kilka lat,jakie nas dziela,zmienisz sie wiele razy.Ja ciagle sie zmieniam i bede sie zmienial jeszcze dlugo.Mam do Ciebie osobiste,dosyc,pytanie.Myslales kiedys o powaznym zwiazku z kobieta i zalozeniu z nia rodziny?Jezeli nie,to jeszcze nie jestes dorosly,jezeli tak to mozna Cie za takiego uznac.
Wybaczcie panstwo za offtop.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 23, 2006, 05:00:45 pm
Dzwonek... w sumie nie trzeba myśleć o poważnym związku żeby być dorosłym  ;)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Sierpień 24, 2006, 11:20:03 am
tak myslalem o zwazku z kobieta ale to jak bede pelnoletni;)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dea w Sierpień 24, 2006, 05:42:24 pm
To ja tak się wtrące...

Po pierwsze to witam państwa x]
Po drugie: sprawa bractwa i młodego wieku plus dodatkowo płci x) mianowicie od jakiegoś czasu planuje dołączyć do bractwa aaale cóż nie ukrywam boje sie jak to bedzie bom jeszcze młoda i to baba ;]
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 24, 2006, 08:07:20 pm
Nie ma sensu się stresowac :)
ja jak przyszedłem pierwszy raz na bractwo sam nie wiedziałem czego sie spodziewać i co zobacze i byłem zdrowo zestresowany :P
Ale w czasie nastepnej wizyty czułem się juz jako część ekipy :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Sierpień 25, 2006, 11:51:33 am
heh ja do bractwa mam jeszcze 4 lata a juz czuje sie jak czlonek ekipy. wystarczy duuuzo gadac i chodzic na treningi z bractwem do ktorego chcesz dołaczyc.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Sierpień 25, 2006, 12:19:00 pm
Cytat: "Hrackus"
przykro mi ale nie masz racji.tu chodzi o bezpieczenstwo. jak mama i tata sa w bractwie to ktos za malucha bierze opieke. bo bractwo ma przecierz inne rzeczy na glowie. a jak cus sie stanie to bractwo ma w sumie p***b***

Ah, wydawało mi się oczywiste, że rodzice nie oddają malucha w niepewne ręce. :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Sierpień 27, 2006, 09:17:34 pm
Cytat: "Dea"
To ja tak się wtrące...

Po pierwsze to witam państwa x]
Po drugie: sprawa bractwa i młodego wieku plus dodatkowo płci x) mianowicie od jakiegoś czasu planuje dołączyć do bractwa aaale cóż nie ukrywam boje sie jak to bedzie bom jeszcze młoda i to baba ;]


Coz,kobiet o wiek pytac nie wypada,ale pozwole sobie na ta zuchwalosc i spytam.Mozna wiedziec w jakim jestes wieku?
Co do kwestii strachu.Jezeli jestes ladna(nie mnie to oceniac,rzecz jasna),to mozesz sie obawiac.Chlopaki z RR lubia "poznawac"(dosc blisko:P) nowe i sliczne dziewoje z innych bractw:D,a jezeli jeszcze popija to....lo Jezuu:P.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 28, 2006, 06:38:34 am
no i po co ludzi straszysz :P
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dea w Sierpień 28, 2006, 09:22:29 am
mizeroth: Oczywiście można, 16 :D

a jeśli przyjdę na trening to czego się spodziewać?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Sierpień 28, 2006, 04:54:17 pm
to zależy do kogo przyjdziesz (chodzi mi o bractwo i mentalność ludzi do niego należacych :P )
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Wrzesień 01, 2006, 10:05:32 am
Dea,jest kilka czynnikow jakie wplywaja na zachowanie ludzi,ktorzy dopiero co pojawiaja sie w bractwie czy tez druzynie.Jezeli w ekipie jest sporo dziewczyn,to nie masz sie czego obawiac,zwykle kobitka,ktora wstepuje do ekpiy ze sporym zenskim zapleczem jest przyjmowana cieplo.Wszystko zostanie Ci wytlumaczone i pokazane.Natomiast jezeli niewiast jest malo to moga byc komplikacje...(patrz na mojego wczesniejszego posta).Mozesz byc przez knechtow/wojow odbierana jako taki hm..."intruz" lub jako "ozdoba".Wszystkiego sie dowiesz jak pojdziesz i sprawdzisz jak jest:).Powodzenia.

P.S do jakiej ekipy chcesz wstapic?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dea w Wrzesień 01, 2006, 07:50:40 pm
Dzięki :)

No właśnie z tym chceniem to mam mały problem ;] Jako, że ekipy, którymi jestem zainteresowana ( IX, X, XI w) albo mają zawieszoną działalność, albo od +18 etc :]
Więc może podle wykorzystam moment i zapytam czy ma ktoś jakieś namiary na ów bractwo z Krakowa nie zamieszczonego na wcześniej podanym linku?
Z góry dzięki x]
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Wrzesień 06, 2006, 10:09:42 am
Niestety,wczesnych ekip z Kraka nie znam.Jak chcesz mozesz wstapic do nas,z odlegloscia nie bylo by problemu.Mamy juz czlonkow mieszkajacych poza Opolskim Grodem:).
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Wrzesień 06, 2006, 04:52:38 pm
tak w ciemno proponujesz miejsca w drużynie ? ;)
Mizerothcie kiedy spotkamy sie na jakims turnieju ? :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Wrzesień 12, 2006, 10:09:06 am
Krszyszu,ja po prostu jestem otwarty na nowe osoby.Do druzyny moze przyjsc kazdy,tyle ze po miesiacu czy dwoch robimy przesiew i zostaja tylko te osoby,ktore na cos sie przydadza.Reszta musi odejsc i nie jest oficjalnie przyjeta do hirdu.Wot i cala filozofia.O ile sie nie myle,to w OBRze jest dokladnie tak samo.
A co do turniejow,to wybieramy sie do Namyslowa na zamknieta,wczesniacka impreze w dn.15-17.09,a nastepnie na turniej rycerski w Debnie,23-24.09.I to bedzie zakonczenie naszego sezonu,chyba ze jakies manewry zimowe ale w to watpie.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hrackus w Styczeń 07, 2007, 12:57:55 pm
Cytat: "mizeroth"

Co do kwestii strachu.Jezeli jestes ladna(nie mnie to oceniac,rzecz jasna),to mozesz sie obawiac.Chlopaki z RR lubia "poznawac"(dosc blisko:P) nowe i sliczne dziewoje z innych bractw:D,a jezeli jeszcze popija to....lo Jezuu:P.


taa... przykład tej sławetnej w tym temacie szczeniackości:)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: kort w Styczeń 10, 2007, 09:55:38 pm
O ile się nie mylę, temat dotyczy czego innego... :roll:
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Goran Shadowblade w Marzec 14, 2007, 05:42:47 pm
Ja uważam , że to zależy przede wszystkim od osoby. Są osoby , które spełniają wszelkie wymogi fizyczne , najważniejsza jest dojrzałość psychiczna , aczkolwiek są osoby , które potrafią zachować się w takich sytuacjach bez narażania życia i zdrowia siebie i innych. Uważam , że każdą osobę powinno się przyjąć na okres próbny i ocenić ty czy da radę.
Jeśli tak to pozwolić jej uczestniczyc w życiu bractwo. Ewentualnie jeśli dowódca uzna , że cżłonek jest w stanie uczestniczyć w bitwach i turniejach. Jeśli rodzice wyrażają na to zgodę podpisać formularz , że biorą za syna odpowiedzialność podczas turniejów i bitew.


Amen.




Mam 14 lat i szukam bractwa rycerskiego od XI do XV w. , ale chodzi mi raczej o rycerstwo więc jeśli np. XI w. to tylko klimaty krzyżowców więc żadnych celtów i słowian. Myślę , że spełniam wszystkie warunki jakie powinien mieć członek bractwa , który miałby walczyc , ale nie mnie to oceniać.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dea w Kwiecień 25, 2007, 11:15:40 am
witam wszystkich ponownie xD

Po moim mozolnym i długo trawałym "wywiadzie środowiskowym" (wiem złe słowo, ale nie wiem czym je zastąpić) doszłam do pewnych wniosków. Wiadomo gadanie o pełnoletności do niczego nie prowadzi, bo to tylko ustalony odgórnie wiek dojżałości, ale jednak pomaga, wiadomo wyjazdy etc no to już było mówione :D A tak pozatym to dużą granice stanowią faktycznie warunki fizyczne i chyba tyle. A poważne podchodzenie do sprawy młodszych uczestników, z tym chyba nie ma problemu bo ktoś kto nie traktuje tego na poważnie, poprstu sie w to niepakuje.
Ja poczekam jeszcze chwileczke do 18 i dopiero dołącze... poprstu mniej problemow :D
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Kwiecień 25, 2007, 03:36:07 pm
twój wybór, każde bractow ma inne zasady  których przestrzega min. wiekowych

pozdrawiam  :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Goran Shadowblade w Maj 18, 2007, 09:02:01 pm
Ja bym bardzo chciał dołączyc do jakiegoś bractwa , ale niestety mój wiek zamyka mi drzwi do wiekszości bractw.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Maj 21, 2007, 06:36:32 am
a jakie ramy czasowe Cię interesują  i skąd jesteś ?

pozdrawiam :)
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: K.J.W.B.K. w Czerwiec 03, 2007, 02:05:56 pm
ave....

czy możecie polecić dobrzy ludzie jakieś bractwo ..właśnie od 14l.  gdzieś w warszawie..a jeszcze lepiej jak to by było gdzieś na sadybie <ale wymagania> jeśli  ktoś wogóle wie gdzie to jest ..ale mniejsza o to ....

wczesnośredniowieczne może też być X w.n.e. nie pogniewam się jeśli będzie  
XV-albo coś około...
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Goran Shadowblade w Czerwiec 12, 2007, 08:04:44 pm
sorry , że tak długo nie pisałem mieszkam w Warszawie , a z czasem postaram się dostosować choć nie wiem w jakim stopniu mi się to uda.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Lipiec 05, 2007, 10:02:07 am
Cytat: "K.J.W.B.K."
ave....

czy możecie polecić dobrzy ludzie jakieś bractwo ..właśnie od 14l.  gdzieś w warszawie..a jeszcze lepiej jak to by było gdzieś na sadybie <ale wymagania> jeśli  ktoś wogóle wie gdzie to jest ..ale mniejsza o to ....

wczesnośredniowieczne może też być X w.n.e. nie pogniewam się jeśli będzie  
XV-albo coś około...


Pogadaj z chlopakami z Excalibura, fajna ekipa. Tyle, ze nie mam pojecia jakie sa warunki przyjecia do nich.

Co do hirdow wczenosredniowicznych, to polecam jomsborgczykow z Ryni, aczkolwiek to juz jest wielka firma, a nie, mala organizacja rekonstrukcyjna.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Lipiec 05, 2007, 04:50:13 pm
znając Ex-ów to by Cię pewnie przyjeli, jednak nie jestem w stanie sprecyzować warunków, bede się jutro z nimi widział na turnieju w Nidzicy i później na Grunwaldzie, to pogadam z nimi
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Paweł1 w Październik 21, 2007, 09:42:53 pm
Witam!
Ja mam 14 lat a w RR czynnie działam już od 2 sezonów. Odtwarzam saracena z XII i XIII w. Na początku miałem problemy z przyjęciem mnie do bractwa ale później znalazłem moje pierwsze bractwo, które właśnie się formowało. Jak na razie powodzi mi się dobrze. Mam już strój cywilny, niedługo zabieram się za szycie namiotu i sprzęt obozowy. Mój przykład pokazuje, iż jeśli ma się te 12 czy 14 lat nie oznacza, że nikt cię nie przyjmie.
Najważniejsze jest podejście i zapał. Przecież nie każdy musi być walczącym. Można strzelać z łuku, rzucać włócznia, toporem, nożem. Można zająć się jakimś rzemiosłem oczywiście.  Zachęcam wszystkich nastolatków do RR. Nie zrażajcie się, bo początki są zawsze trudne  :D


Pozdrawiam
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Październik 22, 2007, 01:15:41 pm
Widzisz tu nie chodzi o to, ze my jestesmy przeciwni mlodziezy w twoim wieku w ekipach historycznych. Po prostu wladze poszczegolnych organizacji boja sie wziac pod opieke tak mlodych ludzi.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Paweł1 w Październik 23, 2007, 07:56:32 pm
Witam!
Ja też nie twierdze, że niektóre bractwa są "antymłodzieżowe". Ale rzeczywiście czasami zdarza się tak, iż organizacje boją się przyjmowania młodych. Jest w tym też racja, bo jednak taką osobą czasami trzeba się "opiekować". A może dla osób poniżej 16 (18) roku życia ustalić jakiś okres próby. Zorganizować jakiś mały wyjazd w gronie bractwa, sprawdzić jak nowicjusz się sprawuje, czy nie sprawia kłopotów. Ale ja nic nikomu nie chcę narzucać lecz czasami osoba młodsza zachowuje się dojrzalej niż niejeden pełnoletni.

Pozdrawiam
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Październik 23, 2007, 09:35:42 pm
Masz racje, takie sytuacje sie zdarzaja ale niezwykle rzadko. Natomiast co sie tyczy koncepcji wyjazdow tylko w gronie bractwa, jako proby dla mlodziezy, to jest to nieekonomiczne i prawdopodobnie sie nie sprawdzi. Na kontrolowanym wyjezdzie osoba poddawana probie bedzie spieta i potulna jak baranek. Trzeba pojechac na normalny festiwal, aby sprawdzic zachowanie mlodziezy. Tyle, ze na takim festiwalu po wymieszaniu z czlonkami innych grup dochodzi do dziwnych scen takich jak pijanstwo i zbojectwo:).
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Paweł1 w Październik 23, 2007, 09:45:58 pm
Czy ja wiem czy taki potulny... :) Ale chodziło mi o to czy nowa osoba potrafi  sobie poradzić w warunkach obozowych, czy jest w ogóle do czegoś przydatna. A wyjazd na festiwal to rzeczywiście ryzykowne szczególnie ze względu na to, że nie wiadomo co takiemu do głowy strzeli.

Pozdrawiam
Paweł
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Październik 24, 2007, 11:32:35 am
I wlasnie o tym mysla dowodcy druzyn i innych organizacji tego typu. Mloda osoba, stwierdza, ze uwolnila sie spod jazma rodzicow i nauczycieli, wiec chulaj dusza, piekla nie ma. Alkohol, rozroby, a na koniec w najlepszym wypadku osobnik ma kaca i moze sie pozegnac z ekipa.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Goran Shadowblade w Październik 30, 2007, 01:50:17 pm
Nadal szukam bractwa.

Umiem się opanować mam doświadczenie jeśli chodzi o życie obozowe...

Zależy mi na trudnieniu się rzemiosłem i wytwarzanie najróżniejszych przedmiotów ( sam starałem wykonać jakieś elementy uzbrojenia , ale nie bardzo mi szło chętnie bym sie nauczył jak to pożądnie zrobić...)
I walka wiem , że w mojim wieku to sprawa raczej problematyczna lecz jeśli to problem może być w trening bronią ćwiczebną w gronie bractwa.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Paweł1 w Październik 30, 2007, 03:20:21 pm
Wiesz, nawet nie wiem jak byłbyś opanowany itp. mogą Cię do bractwa nie przyjąć. Ale mam nadzieję, że uda Ci się znaleźć grupę, do której Cię przyjmą. Polecam stronę www.bagrit.pl tam masz spis bractw rycerskich. A się zapytam skąd jesteś, bo jak byłbyś z Wrocławia to moglibyśmy razem poćwiczyć :) Jaka epoka Cię interesuje?


Pozdrawiam
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Goran Shadowblade w Październik 30, 2007, 03:31:25 pm
Mieszkam w Warszawie. Ogólnie rycerstwo czyli może być np. XV w. albo X w. ale to już klimaty krzyzowców.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Październik 30, 2007, 06:50:24 pm
Cytat: "Goran Shadowblade"
Mieszkam w Warszawie. Ogólnie rycerstwo czyli może być np. XV w. albo X w. ale to już klimaty krzyzowców.


Dzisiatka to troszke za wczesnie na krzyzowcow ;) .
Pierwsza wyprawa krzyzowa miala miejsce w latach 1096 - 1099, wiec to juz koncowka jedenastki. Ale tak czy siak niewiele sie pomyliles, a ja sam musialem z pomocy wikipedii skorzystac, zeby dokladna date znalezc.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: maw w Listopad 27, 2007, 12:03:03 am
osobiście prowadzimy ze znajomym zajęcia dla dzieciaków 10-15 lat pod hasłem "szkółka rycerska" :) i mogę wam doświadczalnie powiedzieć, dlaczego do bractw od 16 ;)

jest widoczny wiekowy podział 10-12 (jeszcze zupełnie dziecko), 13 i 14
13 i 14 a 16 to wbrew pozorom duża różnica.. uogólniając (a przy uogólnieniu zawsze ktoś będzie poszkodowany ;) ) 13,14 totalnie brak dyscypliny ;) i praca z nimi to raczej ciągłe nie spószczanie z oka.... na prawdę duży zapał i brak świadomości, że coś może być groźne...
podczas gdy około 16 ludzie stają się bardziej kumaci ;) można im łatwiej wytłumaczyć, że jest coś poza łotaniem mocniej :D nawet w samej walce, a także co to znaczy nie stwarzać zagrożenia dla otoczenia... i siebie :D

poza tym przeciętny 14 latek właśnie urósł i jest baardzo chuchrawy ;).

nie wiem co poradzić młodym i ambitnym.. czasem szkoły fechtunku mają zajęcia dla dzieci - ale to tylko walka bez całej reszty radości rycerskiego odtwarzania.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Listopad 27, 2007, 04:23:43 pm
Mimo, iz nigdy nie bylem zwolennikiem Opolskiego Bractwa Rycerskiego, nawet jako jego czlonek, to chwalilem ich za to, ze na zajecia mogli zapisywac sie mlodzi ludzie, bardzo mlodzi, bym rzekl... I o ile dobrze pamietam, to przy wykazaniu dobrych checi i dyscypliny mogli nawet na imprezy jezdzic, ja w wieku 15 lat w kazdym razie jezdzilem...
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Luty 06, 2008, 07:33:42 pm
to prawda, sam się zapisałem do bractwa mając zaledwie 14 lat i jakoś jestem dalej, ale przy tym wieku nie należy się w żaden sposób wychylac, włączac się do przeróżnych kwestii, lepiej stanąc z boku i posłuchac rad starszych, ich opinii na pewne tematy a dopiero później gdy się bdzie wystarczająco wyedukowanym, dojrzałym zacząć zaberac głos w róznych sprawach

pozdrawiam
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Luty 07, 2008, 09:49:12 pm
Sprobuje z grubsza opisac, jak to wyglada w Zjednoczonym Krolestwie.
Znam obywatela, ktory na dziesiate urodziny dostal od taty miecz.No i nastepujace lekcje zazywania tegoz. Obywatel byl gosciem na zebraniach bractwa, ba! uczestniczyl, jednak pojechal na pierwszy pokaz, gdy mial lat 16. W Brytanii to wystarcza. Odpowiednik naszych 18.
Nie wiem jak to w Polsce bywa, ale w UK obecnosc niepelnoletnich w bractwie oznacza klopoty z ubezpieczeniem. Powazne. Trzeba nagle miec wykwalifikowanych opiekunow i t d, a stawka i tak rosnie.
Z rodzicami: jak najbardziej. Na ich ryzyko. Bez: raczej nie.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Roland w Luty 19, 2008, 07:39:56 am
i w tym momencie można zauwazyć kontrast pomiedzy bractwami z zachodu a tymi w Polsce, mysle ze też wiele zależy od postawy jaką soba dany kandydat prezentuje, jeśli już mówimy o bezpieczeństwie to uważam iż osoba poniżej 16 roku życia ( np w UK a 18 w Polsce) powinna przed wyjazdem uzyskac pisemną zgode na wyjazd rodzica zaznaczając  iż godzi się na warunki postawione przez załózmy namiestnika bractwa i że rodzic bierze pełna odpowiedzialnośc za czyny swojego wychowanka.
wtedy bym nie widział wiekszych problemów z wyjazdem nieletniego na turniej.

pozdrawiam
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Luty 19, 2008, 07:26:51 pm
No wiec powiem jak sprawa wyglada w Holandii (kusilo mnie by wyrazic sie Krolestwo Niderlandow, jednak nie sadze by na Antylach ktos zajmowal sie rekonstrukcja...). Otoz, przynalezec mozna od wieku 16 lat, jednak w tym okresie treningi stala stanowczo nie wchodza w gre, prawo holenderskie reguluje miecz i kazda inna bron rekonstrukcyjna (strzelecka rowniez) jako przedmiot niebezpieczny i wymagajacy od wlasciciela odpowiedniej licencji na takiego posiadanie... Jednak wyjazdy nie stanowia najmniejszego problemu dla wlodarzy zespolow i organizatorow. Oczywiscie zwykle kazde zgromadzenie posiada spis odpowiednich regul a la "palenie, picie, zazywanie srodkow odurzajacych pod grozba wykluczenia zabronione" (obowiazuje to wszystkich bez wzgledu na pozycje i wiek, a co ciekawe takie reguly stosuje wiekszosc jak to sie wyrazacie "bractw"), wiec bezpieczenstwo na wszelkiej masci festynach znacznie wzrasta w porownaniu z polskim wydaniem imprez historycznych (o delikatnosci i manierach podczas walki wspominac nie bede).
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Luty 28, 2008, 10:08:34 pm
Cytat: "mizeroth"
No wiec powiem jak sprawa wyglada w Holandii (kusilo mnie by wyrazic sie Krolestwo Niderlandow, jednak nie sadze by na Antylach ktos zajmowal sie rekonstrukcja...)..

To tak na marginesie i nie na temat...z
Mam kontakt z Holendrem, ktory dostaje wysypki i drgawek, tudziez zaczyna byc nieprzyjemny w rozmowie, gdy ktos Niderlandy nazwie 'Holandia'.
Nawet to jakos uzasadnia terytorialnymi zaleznosciami.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Luty 28, 2008, 10:10:08 pm
[double post]
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Luty 29, 2008, 10:42:40 am
Krotka notka na temat napoczety... Nazwa Holandia jest zupelnie nie na miejscu, gdyz ta nazwe dziela tylko dwie prowincje na zachodzie kraju (Noord Holland i Zuid Holland). Calosc w jezyku holenderskim nazywamy Nederland, gdy mowimy o tym co w Polsce posiada nazwe Holandia lub Koninkrijk der Nederlanden, gdy mamy na mysli Niderlandy i terytoria zamorskie (Antyle i Arube) lub gdy chcemy nadepnac na odcisk belgom, ktorzy do polowy XIX w; byli czescia Krolestwa i przeprowadzili secesje na takiej samej zasadzie jak niedawno uczynilo to Kosowo, z tym ze na terenach Belgii wiekszosc stanowili holendrzy (wlasc; niderlandczycy).
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Marzec 01, 2008, 05:34:19 pm
Dziekuje za oswiecenie. Ja to wiem, ale na pewno sie na forum przyda.


P.S. 'Nederland'? Jak to brzmi? Tzn., czy bylbys tak mily i podal zrozumialy dla polskich uszu zapis fonetyczny? Bardzo pieknie prosze.
Interesuje mnie to, bo, znajac angielski i - szkolnie i kulawo - niemiecki, jezyk Niderlandczykow odbieram jako skrzyzowanie obu znanych mi jezykow.
Ty tam mieszkasz. Jakie twoje zdanie?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Marzec 01, 2008, 09:09:29 pm
Nederland czytamy jako Nejderland, aczkolwiek nalezy pamietac o tym, ze litera r w wiekszosci slow jezyka niderlandzkiego jest niema, a ta nazwa wlasna jest najlepszym tego przykladem.
Dalej, czym dokladnie jest niderlandzki? Jest to jezyk z rodziny germanskich o czym dokladnie kazdy wie, jednak jest to mowa wyjatkowo specyficzna o bardzo nieregularnych zasadach gramatyki i wymowy co wynika z perypetii historycznych, ktore zaowocowaly wymieszaniem jezyka niderlandzkiego z jezykami innych nacji. Obecnie mozemy w mowie niderlandczykow znalezc kilkaset zwrotow czy wyrazow zaczerpnietych z jezykow takich jak francuski, niemiecki a nawet i hiszpanski (choc w stopniu niewielkim), warto tez pamietac o wplywach skandynawskich i hebrajskich. Kilka linijek wczesniej wspomnialem o historycznych silach wpywajacych na jezyk. Otoz przez setki lat Holandia byla krajem niejednolitym. Wzdluz polnocnej i zachodniej granicy panowali fryzowie, ktorzy w IX, X i XI wieku zaabsorbowali spolecznosc dunskich kolonistow, ktorzy mieli ogromny wplyw na rozwoj jezyka fryzyjskiego, a co za tym idzie, dolozyli swoja cegielke do dzisiejszego ksztaltu niderlandzkiego. Na poludniu i rowniez zachodzie swoje pietno odcisneli francuscy potomkowie wikingow, czyli normanowie, ktorzy i swoje skandynawsko - romanskie trzy grosze wrzucili do wora. Natomiast na wschodzie i czesci poldunia przebywala liczebna spolecznosc niemiecka, ktora rowniez miala niemaly wplyw na niderlandczykowi i ich jezyk... Przez wiele lat Holandia wlasnie tak byla podzielona. Pozniej jednak podczas zawieruch wielu, kraj wpadl w rece dynastii hiszpanskiej i wielu kolonistow i osadnikow z Hiszpanii wlasnie sciagnelo na ziemie niderlandzkie, wiec mozna sobie wyobrazic, ze i ta ludnosc mogla cos niecos miec do powiedzenia w sprawach niderlandzkiego... W czasach sredniowiecza podczas niekorzystnej dla spolecznosci zydowskiej sytuacji w Hiszpanii i Portugalii, w Holandii powstala diaspora hebrajska zlozona przewaznie z uciekinierow hiszpaskich i portugalskich wlasnie. Zydzi zadomowili sie w Holandii i nie ukrywajmy, to oni wlasnie wzniesli kraj na miare potegi gospodarczej. Wiekszosc semitow przebywala w Amsterdamie i wlasnie tam mozna i dzis odczuc ogromny wplyw hebrajskiego na niderlandzki. Ale sie rozpisuje... Dobra, teraz troszke na skroty. Czasy napoleonskie i spora migracja francuska na tereny Holandii, wiadomo jak to zaowocowalo w kontekscie jezyka. II wojna swiatowa, a wlasciwie to co po niej nastalo. Setki amerykanskich zolnierzy decyduja sie zostac w Niderlandach, holendrzy przechwytuja sporo z jezyka angielskiego. Jak sytuacja wyglada dzis? W Niderlandach mamy dwa oficjalne jezyki, niderlandzki (patrz wyzej) i fryzyjski. Procz tego mamy dwa szeroko rozwiniete dialekty, limburgs (limburski?) i nidersaksonski. Ostatnimi laty na polnocy rozprzestrzenil sie rowniez amsterdams (amsterdamski?), dialekt stolicy kraju przesiakniety hebrajskimi zwrotami i takim tez slownictwem. Wiec, w skrocie, niderlandzki to jezyk, nie zawieszony pomiedzy angielskich a niemieckim, i nie bedacy takze tych jezykow mieszanka. Jest to jezyk przesiekniety wieloma innymi mowami, a jako osoba znajaca angielski i niemiecki jestes w stanie wylapac zwroty zapozyczone wlasnie z tych jezykow.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Marzec 02, 2008, 04:57:19 pm
To jest wiecej, niz mozliwosc wylapania jakichs fraz. Jezeli znam kontekst, jezeli orientuje sie zawczasu o co z grubsza w tekscie chodzi, moge to czytac,  holenderskiego w zab nie znajecy.
Podobnie mam z hiszpanskim - tu pomocna lacina.

Ponowne dzieki za wyczerpujaca i oswiecajaca wypowiedz.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Marzec 02, 2008, 05:39:13 pm
Jakos fakt, iz jestes w stanie wiele z niderlandzkiego wylapac, a przede wszystkim zrozumiec kontekst, wcale mnie nie dziwi. Dzisiejsza forma jezyka jest szalenie uproszczona, wszelakie ceregiele dawno odeszly w zapomnienie, a zakres slownictwa jest iscie zalosny, 10% wyrazow i zwrotow jest aktualnie w obiegu, reszta powoli umiera... Warto tez pamietac, ze 1%, a moze 2% z tego co jest uzywane to wyrazy pochodzenia obcojezycznego...
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Marzec 07, 2008, 08:02:57 pm
No to witaj w Europie jezykow indoeuropejskich ;) .
Mysmy wszyscy z jednej matki sa, a Baskowie to se moga... 8)  ;) .
Mnie tez to moje 'poligloctwo' za bardzo nie dziwi. Tloczono mi w leb rosyjski i niemiecki, nalewano (z mym ekstatycznym przyzwoleniem) i lacine, wiec mam fundamenta :peka z dumy i samozadowolenia:.

Co mnie zaintrygowalo, to udzial hebrajskiego we wspolczesnym niederlandzkim. Czy to jest na pewno hebrajski? Moze jednak jidysz?



P.S. Tak do moderatury... Ja tych sie ladnych pare postow temu dopuscilem zbrodni offtopu. Tenze kwitnie. Moze by to-to uciac i oddzielic? Pod stosowna nazwa, powiedzmy ' Indoeuropejskie zadziwienia' ;) ?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Marzec 07, 2008, 09:58:58 pm
Na dobra sprawe i hebrajski i jidysz... Wlasciwie gdy rozmawialem z ludzmi zajmujacymi sie historia i forma jezyka na codzien, to byli szalenie zdziwieni gdy wyrazilem opinie o znikomym lub zadnym wplywie hebrajskiego czy wlasnie jidysz na jezyk polski, zwlaszcza gdy przedstawilem informacje o danych statystycznych jasno gloszacych, ze w przedwojennej Rzeczpospolitej diaspora siegala niespelna 3150000 czlonkow, co stanowilo 11% procent owczesnej populacji... Dzis wedlug Centrum Kultury Zydowskiej (chyba tak to sie nazywalo? :P) w Polsce przebywa okolo 100000 Zydow, wiec liczba zgola niemala. Pozostaje tylko spytac ilu z nich zna hebrajski tudziez jidysz?
Na koniec mam pytanie, czy moze kolega orientuje sie czy jakiekolwiek slowa w jezyku polskim pochodza od wyzej wymienionych dwoch jezykow uzywanych przez Zydow?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Marzec 13, 2008, 07:05:59 pm
Cytat: "mizeroth"
Na dobra sprawe i hebrajski i jidysz... Wlasciwie gdy rozmawialem z ludzmi zajmujacymi sie historia i forma jezyka na codzien, to byli szalenie zdziwieni gdy wyrazilem opinie o znikomym lub zadnym wplywie hebrajskiego czy wlasnie jidysz na jezyk polski, zwlaszcza gdy przedstawilem informacje o danych statystycznych jasno gloszacych, ze w przedwojennej Rzeczpospolitej diaspora siegala niespelna 3150000 czlonkow, co stanowilo 11% procent owczesnej populacji... Dzis wedlug Centrum Kultury Zydowskiej (chyba tak to sie nazywalo? :P) w Polsce przebywa okolo 100000 Zydow, wiec liczba zgola niemala. Pozostaje tylko spytac ilu z nich zna hebrajski tudziez jidysz?
Na koniec mam pytanie, czy moze kolega orientuje sie czy jakiekolwiek slowa w jezyku polskim pochodza od wyzej wymienionych dwoch jezykow uzywanych przez Zydow?

Moze 'wichajster' i sporo innych niemieckich zapozyczen weszlo w polszczyzne z jidysz.
To, czemu kultura Zydow nie ma praktycznie odbicia w kulturze polskiej, to temat na doktorat... Ale nie w Polsce.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Marzec 13, 2008, 07:21:42 pm
Czyzbys bil do polskiego antysemityzmu?
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Marzec 13, 2008, 09:03:09 pm
W rzeczy samej, prosze pana.

P.S. Przeczytalem ostatnio dobra rzecz, ktora, choc nie bierze na warsztat tego wlasnie problemu, dae jednak swietny obraz polskosci. Oraz rzuca co nieco swiatla na pozycje Zydow w spolecznosci.
Daniel Beauvois, Szlachta, carat i lud na Wolyniu, Podolu i Kijowszczyznie 1793-1914. Wyd. poolskie: wydawnictwo UMCS  2005.
Nie lubie miasta, ale to jest perla.
Tytuł: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Dzwonsson w Marzec 13, 2008, 10:18:58 pm
Ja bym sie raczej interesowal spolecznoscia zydowska w ramach konca jedenastego wieku do trzeciego rozbioru, Polski miedzywojennej oraz po 1945. Wiem, ze spolecznosc zydowska miala do Rzeczpospolitej sentyment, miejsce to uwazane bylo za oaze spokoju dla narodu wybranego, na wiki spotkalem sie nawet z informacja o tlumaczeniu i interpretowaniu slowa Polska na jezyk hebrajski czy tez jidysz, juz teraz nie pamietam konkrtenie... O ile mi wiadomo, zydzi wiedli w kraju stosunkowo spokojne zycie, co prawda byli odizolowani od reszty spoleczenstwa, jednak najistotniejszym wydaje mi sie fakt, iz rozruchy na tle narodowosciowo-religijnym zdarzaly sie stosunkowo rzadko... Przez caly okres Ksiestwa, Krolestwa i RPON pogromy wystepowaly ledwie kilkakrotnie, podczas gdy na wschodzie i rowniez zachodzie byla to praktyka na porzadku dziennym, w czasie II RP zas mialo miejsce kilka incydentow, jednak liczba rozstrzelanych zydow w stosunku do spolecznosci Polske zamieszkujaca byla znikoma (dane o przynaleznosci religijnej podaja ponad 3000000 zydow praktykujacych w roku 1930, a glowna gmina zydowska w stolicy szacuje, iz w Polsce w roku 1939, w przeddzien wojny spolecznosc zydowska liczyla okolo 3500000 osob). Warto dodac, iz hebrajczycy piastowali w historii Polski wiele odpowiedzialnych stanowisk i niejeden raz sie ojczyznie przysluzyli, nie tylko w dziedzinie finansow, ekonomii czy rozwoju miast i kultury narodowej, ale tez na polu bitewnym... Dlatego nie wiem tez skad w dzisiejszych Polakach taka nienawisc do tej spolecznosci (szacuje sie, iz 43% Polakow ma sklonnosci antysemickie)... Jakie moga byc tego przyzyny? Skutki Holocaustui ery polskiego socjalizmu? Bieda? Czy moze cos jeszcze innego?
Tytuł: Odp: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Aramil w Grudzień 30, 2008, 08:17:54 pm
Słuchajcie przecież mając około 14 lat, jesteśmy trochę mniej masywni i słabsi od dorosłych. Ale gdybyśmy założyli lekką zbroję znaleźli broń i tarczę które nie byłyby zbyt ciężkie możemy wykazać się zręcznością. Nie liczy się tylko siła ale także spryt. A pyzatym wątpię żebyśmy sobie zrobili cokolwiek walcząc drewnianymi mieczami...
Tytuł: Odp: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Styczeń 10, 2009, 08:52:35 pm
W sumie prawda, ale pamiętaj, że zbroja nie była zakładana na gołe (koszulę) ciało, pod zbroją szła przeszywanica. Można próbować walczyć w samej przeszywce, ale to też nie jest najlepsze rozwiązanie, zależy jeszcze które wieki chcesz odgrywać. Co do uzbrojenia i tarczy to też zależy od okresu, np. we wczesnym średniowieczu nie było czegoś takiego jak półtorak (bardziej poprawnie bastard), czy np halabarda, nadziak, itd.
Miecz nie jest wcale taki ciężki jak to pokazują w filmach, jedynka wazy ok 1-1,5kg, dwuręczny jakieś 4kg.
Zbroja też nie była tak ciężka jak pokazują (nie wstawiano rycerza w płytówie na konia przy użyciu dźwigu, to mogło mieć miejsce np. podczas turnieju), wyobraź sobie teraz 1000 ciężkozbrojnych, których przed bitwą trzeba wsadzić na koń, a masz tylko 5 dźwigów...nie wykonalne. Zbroja płytowa ważyła ok 25-30kg, w późnych wiekach, tzw gotycka mogła ważyć powiedzmy te 35kg, ale nie więcej. Zbroje turniejowe zwykle były cięższe jako, że były grubsze, ale ich nie używano w trakcie bitew.

Walka drewnianymi mieczami, cóż, dziś mieliśmy trening, kolega, drugiemu złamał mały palec u lewej ręki w 2 miejscach. To, że to drewno nie znaczy, że nie będzie boleć.
Tytuł: Odp: Bractwa od 14 lat?
Wiadomość wysłana przez: Asergarth Młody w Grudzień 09, 2013, 05:14:19 pm
Witajcie mam 15 lat i czytałem ten wątek. Polecacie jakieś bractwo które by mnie przyjeło (i nie chodzi mi tu o wali bo wiem że góra 18 )