gildia.pl
Gildia Filmu (www.film.gildia.pl) => Forum Filmu => Wątek zaczęty przez: CD Jack w Luty 13, 2010, 09:58:27 pm
-
Nie wiem czy widzieliście już trailery, zdjęcia i plakaty zapowiadające tę produkcję - jeżeli jeszcze nie to baaaardzo polecam bo zapowiada się niesamowity film. Nie mówiąc już o Johnnym Deppie w jednej z ról! I o tym, że oczaruje nas w 3D. Nowy trailer w wersji polskojęzycznej zamieściłem tutaj (http://www.film.gildia.pl/filmy/alice-in-wonderland).
-
Szkoda tylko, że jest dubbing. Chciałbym zobaczyć ten film w oryginale i w 3D w kinie, a pewnie okaże się to niemożliwe w Polsce. :doubt:
-
przed avatarem widzialem zapowiedź Alicji- kiedy kocia morda "wyszła" z ekranu dowiedziałem się że chce to zobaczyć :)
-
Na każdy film Burtona czekam z niecierpliwością, ale trochę mnie już męczy to, że wszystkie jego filmy to jest jedna bajka, w identycznej stylistyce, z tą samą obsadą, muzyką itp.. Dlatego z jego ostatnich dokonań najbardziej podobała mi się "Duża ryba". "Sweeney Todd" było zupełnym dnem i jak dla mnie gorzej już być nie może, więc z "Alicją..." wiążę pewne nadzieje.
-
Dokładnie.
Znowu Depp, znowu Rickman, znowu Carter.
O ile w "Sweeney Todd" zagrali nieźle - choć bez urwania dupy - to z Alicją nie wiem jak to wypali.
Jestem jak zwykle dobrej myśli, chociaż czuję, że może nie wypalić, a szkoda by było tak fajną bajkę zjebać :sad:
-
Ja tam jakoś nie płaczę na myśl o tym, że za niedługo obejrzę kolejny film Burtona, w którym zagrają Depp, Rickman i Carter. Ale nie wiem, może dziwny jestem.
-
Szkoda tylko, że jest dubbing. Chciałbym zobaczyć ten film w oryginale i w 3D w kinie, a pewnie okaże się to niemożliwe w Polsce. :doubt:
Co za poruta... Musze przeczekac az bede zagranica.
-
Ja tam jakoś nie płaczę na myśl o tym, że za niedługo obejrzę kolejny film Burtona, w którym zagrają Depp, Rickman i Carter. Ale nie wiem, może dziwny jestem.
Jak wyżej.
-
Na każdy film Burtona czekam z niecierpliwością, ale trochę mnie już męczy to, że wszystkie jego filmy to jest jedna bajka, w identycznej stylistyce, z tą samą obsadą, muzyką itp.. Dlatego z jego ostatnich dokonań najbardziej podobała mi się "Duża ryba". "Sweeney Todd" było zupełnym dnem i jak dla mnie gorzej już być nie może, więc z "Alicją..." wiążę pewne nadzieje.
Duża ryba to świetny film. Kompletna odskocznia. Mam nadzieje, że również będzie super, a przez Burtona polubiłem Deppa, więc w sumie nie przeszkadza mi jego obsadzenie.
-
Szkoda tylko, że jest dubbing. Chciałbym zobaczyć ten film w oryginale i w 3D w kinie, a pewnie okaże się to niemożliwe w Polsce. :doubt:
Niekoniecznie - może wypuszczą kilka kopii z napisami na Polskę. Kilka razy tak się zdarzało.
-
Nie wiem czy widzieliście teledysk więc podsyłam linka do piosenki Avril Lavigne "Alice" (http://www.film.gildia.pl/news/2010/02/alicja-teledysk), oczywiście powiązanej z filmem.
-
Widziałem w 3d z napisami.
Od razu mówię że nie nie jestem fanem universum Alicji.
+
Wizualnie ładny, choć bez przesady.
Postać kota- rewelacja. Dawno nie widziałem tak genialnej mordki!
Jak na coś do czego rękę przyłożył Disney było trochę krwi, odciętych głów i mrocznych klimatów.
Postać czerwonej królowej. Wyrazista i nawiązująca do "Elizabeth"
Muzyka
Jabberwalky- ładny był 8)
-
ZAKOŃCZENIE- żenada
Postać białej królowej (wyglądała jak naćpana)
Logo Disney'a
-
Byłem dzisiaj, w 3d z napisami. Bolała mnie od tego głowa.
Rozczarowuje, chociaż praktycznie żadnych oczekiwań nie miałem, znajomi mnie do kina na to wyciągnęli. Infantylny badziew. Ścinanie głów u Burtona 100 x lepiej wychodziło Christopherowi Walkenowi.
Postać białej królowej (wyglądała jak naćpana)
Mnie ten motyw z jej zwiewnym poruszaniem się akurat rozśmieszył :)
Znowu Depp, znowu Rickman, znowu Carter.
I znowu Lee. Sam nie wiem co o tym myśleć :<
-
)I znowu Lee. Sam nie wiem co o tym myśleć :<
Christopher Lee? Że to najlepszy film wszechświata, oczywiście!
-
Nie no spoczko, ja wiem, że Lee i jego głos = moc, ale akurat w tym filmie wypowiada może ze dwa zdania.
-
Największym plusem "Alicji" była sama Alicja, świetnie zagrana rola. Warte wyróżnienia też barwy, urokliwe niezwykle.
Całość nie wywoływała może jęków zachwytu, ale oglądało się przyjemnie.
Burton sam sobie ustawił wysoko poprzeczkę poprzednimi filmami :)
-
Mnie film rozczarował całkowicie, ale od czasu świetnej "Dużej Ryby" Burton rozczarowuje mnie już regularnie.
W "Alicji..." podobała mi się plastyka tego filmu i... genialna, groteskowa, bo do obrzydzenia dobra Biała Królowa!
-
Niedługo się wybieram, to może coś skrobnę.
Od znajomych słyszałem, że ogólnie klęska.
Wy też nie piejecie z zachwytu.
Na****ny jestem.
Dobranoc!
Nie pisz wiecej tak brzydko.
mad
-
Film jest fantastyczny, Burton nie zawiódł!
Dawno żadna opowieść w kinie tak mnie nie wciągnęła, oglądanie pomysłów tego reżysera samo w sobie jest ucztą dla umysłu. Jedyne co mnie ciut irytowało to Biała Królowa.
-
Tim Burton's Secret Formula (http://www.youtube.com/watch?v=3dyGpCrFdX4#ws)
Doskonale podsumowuje moje zdanie na temat tego filmu. Burton stał się bogiem wszystkich samefagów. Jedynym powiewem świeżości była Anne Hathaway ze swoim wystudiowanym krokiem, chociaż prawie nie widać było jej "złej" strony o której tyle trąbili przed premierą. Mia Wasikowska też dawała radę, ale wydaje mi się że bardziej nadaje się do czegoś bardziej ambitnego niż unoszenie brwi z powątpiewaniem - dziewczyna ma potencjał aktorski. Mimo tego wszystkiego film podobał mi się, ale no ileż można?
-
Jedynym powiewem świeżości była Anne Hathaway ze swoim wystudiowanym krokiem
+
-
No nie ukrywam że Anne Hathaway jest droga mojemu sercu ale tutaj akurat miałem na myśli to jak chodzi.
-
Film jest OK, ale spodziewalam sie czegos lepszego. Przy takim potencjale historii mozna sie bylo o wiele bardziej wykazac. Totalnie rozczarowal mnie Depp, ktory kompletnie nic nie pokazal (to chyba jego najgorsza rola, jaka widzialam). Za to obie krolowe to duzy plus calego obrazu. W sumie fajne zdjecia, 3D mile dla oka, ale cala historia zostala pokazana w sposob splaszczony i bez polotu.
-
Kocham takie filmy Burtona jak np. "Gnijąca Panna Młoda", "Sweeney Todd" czy "Batman" bo się je ogląda jak śliczny album z mrocznymi obrazkami.
Tu też tak było, ale jednak czegoś mi brakowało. Fabuła mi nie wadzi - dodali co musieli by przenieść "Alicję" na film. Ta książka to dla mnie bardziej zbiór wierszyków i cudacznych postaci, więc raczej ciężko to na film przenieść bez jakichś modyfikacji. Tu poszli po najprostrzej lini oporu ale było Ok.
Miałem jednak wrażenie, że Burton mógł owiele lepiej zabawić się poszczególnymi postaciami - Kot, gąsienica, zając czy Królowa prezentują się świetnie ale jednak ponad to z czego są znani niewiele robiom. Napewno pozytywnie wypadła Alicja - spodziewałem się, że wypadnie sztynie, a tu - całkiem dobrze pokazana bohaterka.
Do końca pierwszego aktu było super, później tylko Ok. Niczym nie zaszkodziło, ale nie było nudnawo.
Co tu dodać? Filmowi daleko do najlepszych Burtona, ale sam w sobie jest Ok. Jedna wielka szkoda, że oglądałem go tylko w 3D bo to mnie niestety nieco chwilami rozpraszało, a chciałem zobaczyć jak się na nomralnym ekranie prezentuje.
Gdzieś czytałem, że Burton zawsze chciał zrobić właśnie taki film o uniwersum "Czarownika z Oz" gdzie Dorotka wraca po latach ale niestety nie udało mu się zdobyć praw i nie chcąc próbować dłużej, uznał,że się zadowoli Alicją. I faktycznie, schemat filmu bardziej do "Czarwonika z Oz" pasuje - ale nie liczę tego jako minus bo nie jest to coś co wali w oczy w czasie oglądania.