gildia.pl
Gildia Nauki Popularnej (www.nauka.gildia.pl) => Forum Nauki Popularnej => Wątek zaczęty przez: po prostu ja w Sierpień 27, 2006, 05:21:17 pm
-
Pytanie jak wyżej.
-
Dosyć często ludzie zastanawiają się czy można sugestia hipnotyczną zmusić kogoś do morderstwa. Nie bardzo pamiętam argumentów, ale chyba wewnętrzny opór przed wykonaniem zbrodni jest silniejszy. W istocie człowiek miał by opory przed wykonaniem takiego rozkazu. Zastanawia mnie jednak czy człowiek mógł by zabić, gdyby zasugerowano mu że inna osoba chce go zabić? jeśli cała intryga wytwołała by u niego przekonanie że morderstwo jest jedyną drogą wyjścia, i że był by z tego czynu rozgrzeszony, to być może by zabił.
Kontrola umysłu? Nie wiem, można by w pewien sposób wpajać ludzom nawyki, zachowania w różnych sytuacjach, ale psyche nie da się raczej tak calkiem ukształtować, można ją najwyżej skrzywić.
nawiasem mówiąc ciekawy masz nick.
-
Dzięki:)
Można skrzywdzić umysł, ale tylko wtedy gdy do hipnozy zabierze sie nieodpowiednie człowiek.
Pod wpływem hipnozy człowiek nie może zrobić nic, co nie jest zgodne z kodeksem moralnym, choć rzeczywiście może uzalęznić się od hipnoztyzera, jęśli ma ona tkie intencje. Może takżę zostać przez niego oszukany. WIęc wszystko zależy od hipnotyzera.
-
Kwestia hipnozy wydaje się ciekawa zwłaszcza z punktu widzenia prawa.
Pamiętacie sprawę mordercy własnych rodziców w Stanach Zjednoczonych? Lunatykujący mężczyzna w stanie zmienionej świadomości wstał z łóżka, przejechał kilkadziesiąt kilometrów samochodem i zabił własną rodzinę siekierą. Obudził się z rękami we krwi i od razu poszedł na komisariat policji.
Prawnicy mieli niebanalny problem, ponieważ przypadek morderstwa podczas snu nie miał precedensu w amerykańskim prawie i trzeba było orzec w jakim stopniu oskarżony jest winny.
Podobnie wyglądała by sprawa przestępstwa popełnionego w stanie hipnozy, czyli ograniczonej własnej, świadomej woli.
Pod wpływem hipnozy człowiek nie może zrobić nic, co nie jest zgodne z kodeksem moralnym, choć rzeczywiście może uzalęznić się od hipnoztyzera, jęśli ma ona tkie intencje. Może takżę zostać przez niego oszukany. WIęc wszystko zależy od hipnotyzera.
Czy napewno? Mnie się wydaje, że to zależy od osobowości osoby manipulowanej i jej stosunku do takich tematów. Ktoś słaby psychicznie, dodatkowo wierzący w sukces hipnozy to znacznie lepszy materiał do "programowania".
Problem z hipnozą polega na ulotności jej efektu. Nie można wywrzeć trwałego śladu na zachowaniu osoby poprzez krótką próbę hipnozy. Znacznie lepiej działa indoktrynacja trwająca miesiące a nawet lata, popatrzmy na przykład choćby aparatów rządów totalitarnych. ;)
-
Intensywne skupienie uwagi na tylko jednej osobie - hipnotyzerze - zwiększa podatność na sugestię. Sprawią też, zę rzeczywistość zewnęztrzna jest odbierana z pewnym dystansem , a ewentualne hałasy nie robią wrażęnia lub nawet nie są słyszalne.
NAdal twierdzę, żę ewentualne akty agresji czy złości podczas hipnozy są wynikiem nieodpowiednich intencji hipnotyzera.
-
Umiejętny hipnotyzer też mógł by skrzywić psychikę, jeśli by to służyło jego celom(w teorii)
To że może oszukać to pasuje do tego o czym wspominałem, nie nakazać, ale sprawić że sam zabije, choć na prawdę nie miał by powodów