gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy europejskie => Wątek zaczęty przez: Dariusz Hallmann w Czerwiec 24, 2009, 10:16:49 pm
-
Nie, nie przeczytałem jeszcze "Pirata Izaaka". Z tym wstrzymam się do czasu, kiedy ukaże się w Polsce kontynuacja serii. Natomiast duże wrażenie zrobiła na mnie lektura "Reduktora prędkości". Oj, sporo się kryje w czeluściach tego albumu. Blain pokazuje, w jaki sposób można w komiksie po mistrzowsku połączyć narracyjną biegłość, sugestywną atmosferę i metaforę.
Jak na marynistyczny komiks z prawdziwego zdarzenia przystało, Egmont postarał się, aby większość stron w moim egzemplarzu była nieźle pofalowana. A ja znalazłem się na granicy choroby morskiej... :roll:
-
A gdzie metafora?
-
A gdzie metafora?
Poczynajac od tytulu, a na poszczegolnych kadrach konczac. Generalnie, im glebiej pod poklad, tym bardziej uderzal mnie metaforyczny charakter "Reduktora predkosci".
-
A ja mam problem z Blainem.
I to zarówno dotyczący scenariuszy jak i grafiki.
Ale przede wszystkim klimatu.
Zarówno Pirat jak i Reduktor to pierwsze historie marynistyczne, przy których domującym uczuciem jakie miałem, to klaustrofobia.
Okręt w Reduktorze przypomina kowadło i nie wiem jakim cudem utrzymuje się na powierzchni wody.
Większośc scen odbywa się ciemnościach, a załogantów na gigantycznym pancerniku jest tylko kilku.
Mnie takie obrazy odrzucają.
Praktycznie nie został mi w pamięci żaden kadr pokazujący morze i przestrzeń.
Podobnie w Izaaku. Historia, która w złożeniu miała być przygodowa, przez prztłaczającą grafikę, ciemne kolory i nieprzyjemnie zdeformowane postacie, jest ciężka jak zupa grochowa.
Mam też problem z przesłaniem Reduktora.
Tak jak Izaak jest komiksem przygodowym (? - nic głębszego tam nie dostrzegłem..), tak w Reduktorze Blain próbuje mi chyba sprzedać jakieś metafory o głęboko ukrytej machinie dominującej nad człowiekiem. Wiem, że spłaszczam.W miejsce machiny pewnie można wstawić organizację społeczństwa, ustrój, technologie wojskowe i informatyczne, wielkie korporacje, Żydów i McDonalda.
W tle przewija się wojna w postaci okrętu podwodnego, którego ściga nasze kowadło (lol). Życie na pokładzie jest podobno barwne (jeśli równie barwne jak kolory w tym komiksie to wolę Sin City).
No dobra, zaczynam być zgryźliwy...
-
w Reduktorze Blain próbuje mi chyba sprzedać jakieś metafory o głęboko ukrytej machinie dominującej nad człowiekiem.
A do mnie bardzo trafia, ze bohater jest na tym okrecie sympatycznie, po kafkowsku osaczony. :)
-
Nie, nie przeczytałem jeszcze "Pirata Izaaka". Z tym wstrzymam się do czasu, kiedy ukaże się w Polsce kontynuacja serii.
a ukaże się?
-
No oficjalnie Egmont podawał gdzieś, że czekają aż Blain skończy 6 i ostatnią część Pirata Izaaka, i wydadzą w integralu 4, 5 i 6 część.
-
Ach, to kapitalnie. Przywiozłem z francuskich wakacji dwie części przygód Hirama Lowatta i Placido (nazwanych przez sprzedawcę "ezoterycznym westernem") i chyba się zakochałem. Zwłaszcza w części pierwszej, ręcznie kolorowanej, w której, poza tym że jest arcydowcipna i pomysłowa, widać że facet jest znakomitym malarzem, po prostu. Świetna kompozycja, pyszne kolory, normalnie można się zsikać w majtki.. Na tyle go chyba jednak zmęczyła praca nad mieszaniem farbek że kolorowanie części drugiej powierzył komu innemu i jest to już, tak jak w Reduktorze i Izaaku, kolor komputerowy. Też fajny, ale już nie aż tak.
No dobrze, zatem czekamy.
.
-
Na kolorowych zeszytach w notce o rozdanych właśnie nagrodach Harveya, którą to nawiasem mówiąc otrzymał Gus and His Gang Blaina, można przeczytać że egmont przymierza się do wydania tego komiksu. Było by bardzo miło, tym bardziej że na kontynuuacje Pirata Izaaka pewnie jeszcze troche poczekamy. Już nie mogę się doczekać na kolejny komiks Blaina w Planszach Europy :) Tym bardziej że to western!
-
To żeby była jasność - info to podałem za "Ziniolem" z grudnia 2008, gdzie na s.149 Timof mówi tak: "Nie polecam jednak sprowadzania komiksu zza oceanu, bo ptaszki ćwierkają, że Egmont uraczy nas tym tytułem w przyszłym roku."
-
Jak ktos chce kupic oryginal, to go polska zapowiedz raczej nie powstrzyma...
-
Czy ktoś może wie cokolwiek na temat: kiedy ma się ukazać 6 tom Izaaka ??
-
O Christophie Blainie po raz pierwszy usłyszałem gdy "Pirat Izaak: Ameryki" mało co, nie zdobył "Alph'art polski wybór" kosztem "Niebieskich Pigułek". Już wtedy chciałem bardzo przeczytać ten komiks, a znałem tylko okładkę i wiedziałem, że to komiks o artyście, który został piratem.
Naturalnie okazało się, że to komiks zupełnie inny niż to sobie wyobrażałem, ale okazał się znakomitym komiksem rozrywkowym. Ponieważ "Reduktor Prędkości" również przypadł mi do gustu, z checią siegne po następne komiksy Blaina.
Nie mogę się też doczekać, aż autor skończy 6 tom "Pirata Izaaka".
-
Opinie na stronie sklepu gildii to prawdziwa kopalnia słów mądrości. O 'Kronikach dyplomatycznych':
Komiks może jest dobry ale nigdy nie będzie się równał z komiksami Dufauxa i wieloma innymi scenarzystami i grafikami komiksów. Komiks powinien mieć i świetną grafikę i powalającą fabułę. Choćby 2 seria Skargi Utraconych Ziem i dziesiątki innych. Jak ktoś chce mieć samą fabułę bez znaczenia grafiki - to koledzy - pomyliliście działy - od tego są książki z czystym drukiem. :)
Komiks - do bani jak gwiazdka to wskazuje hehe
Dufaux jako Mistrz Scenariusza, prosze prosze... Na kolana, Blainy, Sfary, Trondheimy!
I dalej:
"Co jak co, ale za takie pieniądze to chcę mieć arcydzieło, a nie bubla. Żeby to chociaż fabularnie mnie jeszcze zaskoczyło. Z oryginalnej wersji pdf wiem tyle, że z całą pewnością nie wydałbym tych pieniędzy na ów pozycję."
"TEN komiks jest całkowitym BUBLEM i nie oszukujmy się, jeśli podoba ci się coś takiego jak ta pozycja - to chyba raczej jesteś osobą o niskich wymaganiach kultury komiksów i zapewne to samo jest w twoim prywatnym życiu heh."
-
doszła jedna nowa, dla której wiarygodność tożsamości autora jest dla mnie niepewna:
Przeczytałem ten komiks z niekłamaną przyjemnością i z jeszcze większą przyjemnością oglądałem - współtworzące to dzieło - rysunki Blaina. Dowcip jest tutaj błyskotliwy, pomysły graficzne niebanalne i zaskakujące. Całość oryginalna i świeża. Szczerze polecam wszystkim, którzy lubią inteligentną rozrywkę.
-
Opinie na stronie sklepu gildii to prawdziwa kopalnia słów mądrości. O 'Kronikach dyplomatycznych':Dufaux jako Mistrz Scenariusza, prosze prosze... Na kolana, Blainy, Sfary, Trondheimy!
I dalej:
cholera, nie wiedziałem, jaki ze mnie tępy prostak! teraz już wiem, ale przynajmniej swoją niską kulturę w życiu prywatnym mogę usprawiedliwić tym, że koledzy z forum zarazili mnie tym cholernym Blainem! po chwili refleksji i krótkim rachunku sumienia, wydaje mi się też, że to musi być kwestia wychowania, zdaje się, że już w przedszkolu rodzice i babcia czytali mi Blaina przed zaśnięciem, damnation!! niechaj Babcia smaży się w piekle na tym swoim cholernie cholernym Krześle!
-
doszła jedna nowa, dla której wiarygodność tożsamości autora jest dla mnie niepewna:
Przeczytałem ten komiks z niekłamaną przyjemnością i z jeszcze większą przyjemnością oglądałem - współtworzące to dzieło - rysunki Blaina. Dowcip jest tutaj błyskotliwy, pomysły graficzne niebanalne i zaskakujące. Całość oryginalna i świeża. Szczerze polecam wszystkim, którzy lubią inteligentną rozrywkę.
Ee, jak dla mnie brzmi jak Jerzy Szyłak.
Oby jak najwięcej zarażało sie Blainem, okolice premiery "Kronik" i "Sokratesa" to, po paru latach blainowej posuchy, idealna pora.
-
Ukazała się jakaś Recenzja tego komiksu?
Szkoda, że na 6 tom Pirata Izaaka już się chyba nie doczekamy ze strony Blaina...
-
Ee, jak dla mnie brzmi jak Jerzy Szyłak.
Abstrahując całkowicie od samej treści przywołanych komentarzy, mnie jedynie zastanawia, co komentator podpisany jako "Jerzy Szyłak" miał na myśli, gdy nadawał swojemu komentarzowi tytuł "Perła przed wieprze"? Kto (lub co) wg niego jest tutaj ową "perłą", a kto (lub co) "wieprzami"?
-
Abstrahując całkowicie od samej treści przywołanych komentarzy, mnie jedynie zastanawia, co komentator podpisany jako "Jerzy Szyłak" miał na myśli, gdy nadawał swojemu komentarzowi tytuł "Perła przed wieprze"? Kto (lub co) wg niego jest tutaj ową "perłą", a kto (lub co) "wieprzami"?
Perła to Szyłak .
Wieprze to my.
Dobre.
-
doszła jedna nowa, dla której wiarygodność tożsamości autora jest dla mnie niepewna:
po lekturze nie pozostaje nic innego jak przyznać rację Panu Jerzemu, a negatywne komentarze ze sklepu Gildii uznać po prostu za debilizmy. choć Kroniki napisane są na zasadzie "gadających głów", to okazały się bardzo inteligentną i porywającą rozrywką. sam nie wiem kiedy skończyłem czytać, tak gładko mi ten komiks wszedł. widać, że autorzy dobrze bawili się opisując świat wielkiej polityki (sam ze trzy razy mocno parsknąłem :smile: ), że mieli wspólną wizję i widać, że udało im się ją zrealizować. kolejny wielki komiks, w którym czuć synergię między scenarzystą i rysownikiem. bardzo polubiłem Abela Lanzaca (a może Antonina Baudry) - chyba za to, że pokazał, że polityk też człowiek.
-
Ukazała się jakaś Recenzja tego komiksu?
Szkoda, że na 6 tom Pirata Izaaka już się chyba nie doczekamy ze strony Blaina...
Kronik dyplomatycznych? Całkiem sporo, można prześledzić na fb wydawnictwa - https://www.facebook.com/timoficisiwspolnicy?fref=ts
W radio Lublin też o kronikach było w audycji Halo komiks.
-
Szkoda, że na 6 tom Pirata Izaaka już się chyba nie doczekamy ze strony Blaina...
Nigdy nic nie wiadomo. Kot Rabina był także w podobnej sytuacji..
Można dać like-a na koncie facebookowym 6-tego tomu Pirata Izaaka:
https://www.facebook.com/isaaclepiratet6 (https://www.facebook.com/isaaclepiratet6)
-
Nigdy nic nie wiadomo. Kot Rabina był także w podobnej sytuacji..
Można dać like-a na koncie facebookowym 6-tego tomu Pirata Izaaka:
https://www.facebook.com/isaaclepiratet6 (https://www.facebook.com/isaaclepiratet6)
Już dałem :)
-
Całkiem sympatyczny ten półpiesek, przynajmniej po tych kilku zajawkowych planszach - już mi się bardziej podoba niż wszystkie komiksowe koty (z kotem rabina włącznie!).
-
Znakomite te Kroniki dyplomatyczne! Blain i Lanzac pokazują nam politykę od kuchni, i choć polityka zupełnie mnie nie obchodzi, to komiks ten przeczytałem z wielkim zainteresowaniem. Fajny, oszczędny i zapewne szybki styl rysowania wybrał Blain, oprócz tych kilku ludzi z otoczenia ministra i wnętrz gabinetów, niewiele tu miał to narysowania, to jeszcze zdarzają się kadry pozbawione tła i "ramki":
(https://lesideesdamandine.files.wordpress.com/2014/10/quaidorsay_2.jpg)
Często wygląda to jak jakieś humorystyczne stripy gazetowe. Duże brawa dla Timofa, bo sięgnął po bardzo ryzykowny tytuł - mam nadzieję, że Kroniki będą w stanie przedrzeć się do czytelnika przez te sterty komiksów mainstreamowych.
Swoją drogą, zastanawialiście się jakby wyglądały takie Kroniki dyplomatyczne oparte na wspomnieniach kogoś z otoczenia któregoś z naszych ministrów? Choćby tego:
(http://9.s.dziennik.pl/pliki/8463000/8463413-900-555.jpg)
Nie wiem czy takich Kronik dyplomatycznych nie musiałby narysować Burns, Ott, czy Brun...
-
Osoba po lewej już straciła stanowisko, więc materiału byłoby mało w tym przypadku.
-
za to osoba po prawej dostarcza tego materiału w nadmiarze.
-
"Sokrates. Pół-pies" to kolejny znakomity komiks Blaina! Scenarzysta Joann Sfar, autor Kota Rabina być może nie chcąc dyskryminować najlepszego przyjaciela człowieka, pokusił się o stworzenie również filozofującego psa. Skojarzenia z Kotem Rabina podczas lektury nasuwają się same, ale dla mnie na podobnych głównych bohaterach i wynikających z tego sytuacji, podobieństwa obu komiksów kończą się. Dużym atutem "Sokratesa" jest osadzenie akcji w mitologii greckiej i ogólnie zabawa tymi mitami, ciekawie prezentują się Herakles, Odyseusz, czy Homer. Niestety, Sfar i Blain mają na koncie serie, które zawiesili, lub po prostu od kilka lat ich nie kontynuują - nie mogło być inaczej w przypadku ich wspólnego komiksu, trzeci tom "Sokratesa" z 2009 roku, kończy się w takim momencie... w dodatku z zapowiedzią obiecującą ciąg dalszy w 4 tomie pt. "Król Edyp", który do dziś nie powstał.
-
Niestety, Sfar i Blain mają na koncie serie, które zawiesili, lub po prostu od kilka lat ich nie kontynuują - nie mogło być inaczej w przypadku ich wspólnego komiksu, trzeci tom "Sokratesa" z 2009 roku, kończy się w takim momencie... w dodatku z zapowiedzią obiecującą ciąg dalszy w 4 tomie pt. "Król Edyp", który do dziś nie powstał.
Też był to dla mnie cios, jak rozgorączkowany po lekturze siadłem do komputera i zorientowałem się, że następnego tomu nie ma i nie wiadomo czy (a tym bardziej kiedy) będzie.
Mam jednak nadzieję, że jeśli kiedyś powstanie, to WK wyda go jako osobny tomik, jak zrobili z "Kotem rabina" (gdzieś słyszałem, że gdy już prace nad integralem "Kota" były na ukończeniu, dowidzieli się, że Sfar właśnie kończy "Nie będziesz miał bogów cudzych...").
I też uważam, że podobieństwo między "Sokratesem" a "Kotem rabina" jest tylko pozorne i właściwie kończy się po pierwszym zeszycie.
-
Blain jest straszny z tym swoim niekończeniem serii. Mógłby kurcze skończyć też Pirata Izaaka. Chyba, że zakończenia wszystkich serii wyda jako albumy pożegnalne jak TB :wink:
Timof niestety nie wyda 4 i 5 tomu Pirata... Jacyś inni chętni?
-
Timof niestety nie wyda 4 i 5 tomu Pirata... Jacyś inni chętni?
Może Wydawnictwo Komiksowe się skusi.
-
No niestety Wydawnictwo Komiksowe też nie wyda....
A czy ktoś wie czym Blain się obecnie zajmuje?? Jego ostatni komiks ukazał się w 2013:
http://www.bedetheque.com/serie-38023-BD-Fille.html
Generalnie przez to, że dotychczas nie skończył jeszcze żadnej serii, którą rozpoczął, musi mieć chyba najbardziej zirytowanych fanów na rynku komiksowym. Ciekawe, czy zamierza skończyć któraś z nich? Ja bym chciał najbardziej 6 tom Izaaka.
http://www.bedetheque.com/auteur-232-BD-Blain-Christophe.html
-
Zajmował się tym:
http://www.2dgalleries.com/art/2013-corto-maltese-projet-pilote-pour-casterman-53551 (http://www.2dgalleries.com/art/2013-corto-maltese-projet-pilote-pour-casterman-53551)
Co z tego wyszło, tego nie wiem.
Jeśli ktoś zna dobrze język francuski, być może będzie miły i wyjaśni dokładnie jaka byłą reakcja Sfara po opublikowaniu plansz Corto oraz reakcja Castermana.
Jest to na tej stronie forum (dolna część):
http://www.bdgest.com/forum/christophe-blain-t6194-40.html (http://www.bdgest.com/forum/christophe-blain-t6194-40.html)
Translator niezbyt precyzyjny.
-
Hugo Pratt, jak jeszcze żył, nie miał nic przeciwko by ktoś kontynuował jego pracę i tworzył nowe opowieści z Corto. Z tego co widzę na tej stronie (ale ekspertem od francuskiego nie jestem, wręcz daleko mi do tego, zaznaczam), Casterman był entuzjastycznie nastawiony do projektu, Sfar zrobił swoje rysunki razem z Blainem i w duchu wierności oryginałowi, pracował tym samym rodzajem ołówka, ale spadkobierca Pratta zdecydował, że woli by nowe przygody były narysowane w stylu maksymalnie przypominającym oryginalne rysunki (jak Asterixy czy wspomniany w tekście Blake i Mortimer), co zlecił dwóm artystom. Nie było żadnego konkursu "który projekt lepszy", żadnej rywalizacji. Patrizia Zanotti (opiekująca się spuścizną artysty i prawami do jego dzieł) dała na to zgodę na rok zanim Sfar został zaangażowany przez Casterman, a wydawnictwo nic mu nie powiedziało.
Blain spotkał się z Zanotti, a ta nie miała nic przeciwko jego rysunkom, bowiem nie chciała wydawać osądu przed zapoznaniem się z pracą drugiego zespołu twórców.
Jak sprawa wyszła na jaw, Sfar zrezygnował z szacunku dla duetu pracującego równolegle z nim.*
Zapomniał o tej historii i gdyby nie przeczytał czegoś na portalach społecznościowych, nie wypowiadałby się, bo wolał nie prać brudów publicznie. Powodem przerwania przez Sfara milczenia było to, że Casterman oficjalnie stwierdził o odrzuceniu projektu Sfara/Blaina jakoby z uwagi na "zbytnią oryginalność" (tu raczej w znaczeniu: nie sztampowość, odejście od klasyki) i pisaniu, że to ich praca nad serią o Corto to "zamknięty rozdział [projekt]". I na przyszłość ma nadzieję, że pracownicy wydawnictwa będą zachowywać się lepiej i dobrze życzy duetowi twórców pracującemu przy serii.
*i z oburzenia na zagrywki wydawnictwa pewnie też
Oświadczenie Casterman:
Stanowczo stwierdzają, że to nie jest ich wina, że dwie próbne strony pojawiły się w internecie, choć tak można wnioskować z postu Sfara na facebook'u. Zaprzeczają również by kiedykolwiek rozmawiali na temat tego projektu (słowo "nigdy" wielkimi literami) i zaprzeczają by mieli jakikolwiek interes w przecieku próbnych stron do internetu (słowo "żadnego" [interesu] wielkimi literami).
Co do reszty, taka jest według Casterman chronologia faktów:
Benoit Mouchart (director editorial wydawnictwa Casterman):
"Objąłem tą funkcję 23 marca 2013 roku. Dwa dni później spotkałem się z Joann'em Sfar'em w Salonie Książki w Paryżu i po raz pierwszy od wielu lat, rozmawialiśmy. Na odchodnym, rzuciłem luźno "chcesz myśleć o tworzeniu serii Corto Maltese?", następnego dnia kontaktuje się ze mną telefonicznie, pyta czy to poważnie, ja mówię, że tak, czemu nie? Dwa lub trzy dni później Sfar przysyła mi piękny list, w którym rozpływa się nad pomysłem współpracy z Blain'em, uznałem to za ciekawy pomysł. Na tym etapie wszyscy zaangażowani mieli świadomość oczywiście, że bez aprobaty spadkobierców [spadkobierczyni - Zanotti] praw do twórczości Hugo Pratt'a, ten projekt nie zajdzie do etapu wydawniczego, i jeśli twierdzą inaczej, mówią nieprawdę. Spotkałem się z Patrizią Zanotti w pierwszym tygodniu kwietnia 2013 roku w Bolonii, rozmawialiśmy i pokazałem jej list Sfara oraz opowiedziałem o pomyśle. Ale ona opowiedziała mi, że Juan Diaz Canales napisał scenariusz przygód Corto kilka lat wcześniej lecz projekt został zawieszony z powodu nie znalezienia idealnego artysty. Zanotti pojechała do Nowego Jorku, a nasze kontakty były jedynie telefoniczne, do czerwca. Prawdą jest, że zachęcaliśmy [Casterman] Sfara i Blaina do pracy, a efekty przedstawiliśmy Patrizii w czerwcu 2013 roku. Była w szoku, pierwszy raz widząc Corto rysowanego kreską innego artysty niż Pratt. Spodobały się jej, ale uznała, że nie może ich zaakceptować z uwagi na długoletnią znajomość z Juanem [Diazem Canalesem] którego scenariusz był dobry, potrzebował jedynie artysty. Jesienią 2013 roku poinformowałem Joanna i Christophe'a, że ich projekt został odrzucony. Nie z powodów komercyjnych, nie z powodu złej jakości artystycznej ale z szacunku do drugiego twórcy.
W grudniu 2013 otrzymaliśmy próbne strony od Rubena Pellejero, dzięki czemu mogliśmy potwierdzić zasadność dokonanego przez nas wyboru. Przykro mi, że cała sprawa teraz rozgrywa się publicznie z powodów jakich nawet nie chcę starać się zrozumieć.
Uważam, że to niewybaczalne gdy jeden autor dyskredytuje prace swoich kolegów po fachu, rzucając okiem jedynie na kilka kadrów. Jako redaktor muszę przyznać, że takie oceny są niesprawiedliwe i niezasłużone. Książka [komiks] którą wydamy we wrześniu to prawdziwy sukces artystyczny i literacki [w takim kontekście, że spełnił oczekiwania i wydawcy i właścicieli praw i tych twórców i są dumni ze swego dzieła].
To coś, co pokazuje, że można być jednocześnie oryginalnym, zostawiając część siebie w dziele i jednocześnie wiernym duchowi Hugo Pratt'a. Nowe przygody Corto, "Pod słońcem północy" to bardzo dobra historia, dzieło solidnie podbudowane historycznie, pełne zwrotów akcji, ze świetnymi rysunkami, niesamowitymi dialogami [tu trwa dalej wyliczanka zalet]. Nikt nie kazał tak wielkiemu artyście jak Ruben imitować styl Pratt'a, a jednak to jak wiernie oddał klimat komiksów z Corto, dowiesz się czytając książkę [komiks].
Nie chcę już więcej mówić o tej sprawie z najważniejszego powodu: życzę sobie by ta nowa książka [komiks] spotkała się z publicznym osądem [oceną rysunków, scenariusza itd.] w jak najlepszych warunkach, bez uprzedzeń czy zaszłości jakie mogłyby na tą ocenę [walorów artystycznych] wpływać."
I tyle. Komu wierzyć, to już trzeba samemu ocenić.
-
Dziękuję Corto za przetłumaczenie i przybliżenie zagadnienia. Jesteś wielki.
-
Podobno Blain po 8 latach powrócił do GUS-a i niebawem ma wyjść tom 4:
https://www.amazon.co.uk/Gus-4-Happy-Christophe-Blain/dp/2205067761 (https://www.amazon.co.uk/Gus-4-Happy-Christophe-Blain/dp/2205067761)
Może to samo będzie z Piratem Izaakiem i doczekamy się ostatniego 6 tomu.
-
Tym linkiem sprawiłeś, że poniedziałek zaczął się lepiej niż zwykle.
-
http://www.bedetheque.com/BD-Gus-Tome-4-Happy-Clem-287748.html
Jak koledzy już wspomnieli, raptem po 8-miu latach ciszy. Teraz czas na Pirata Izaaka.
-
http://www.bedetheque.com/BD-Gus-Tome-4-Happy-Clem-287748.html
Jak koledzy już wspomnieli, raptem po 8-miu latach ciszy. Teraz czas na Pirata Izaaka.
Tak, to już najwyższy czas, bo minęło raptem 11 lat ;)
-
A nie były gdzieś jakiś info czym będzie się zajmował po Gusie, co teraz rysuje?
-
Blain w wywiadzie zapowiedział, że kolejnym komiksem będzie nowy Tom Pirata Izaaka:
https://branchesculture.com/2017/01/25/interview-bd-gus-tome-4-happy-clem-christophe-blain-western/ (https://branchesculture.com/2017/01/25/interview-bd-gus-tome-4-happy-clem-christophe-blain-western/)
Vos projets?
Outre ce que j’ai évoqué, je pense que mon prochain album sera pour Isaac.
-
yes yes yes
tylko Egmoncie prosimy wydaj drugi integral jak już wyjdzie, plis
-
Ktoś sie pokusi o wydanie. Ale wydaje mi sie ze nie będzie to egmont... może i dobrze :) Blain- jest super :)
-
Z góry dziękujemy Ongrysowi, który już wie jak to robić! ;-)
-
Podziękowałbym również (z góry) Elementalowi....
-
Wszystko jedno kto, byle wydali :)
-
https://age-bd.com/2017/03/24/interview-christophe-blain-jai-une-relation-tres-intime-avec-mes-personnages/ (https://age-bd.com/2017/03/24/interview-christophe-blain-jai-une-relation-tres-intime-avec-mes-personnages/)
Blain pracuje nad nową historią Pirata Izaaka. Będą dwa nowe albumy. Pierwszy jeszcze pod koniec tego roku.