mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowany, ale dla mnie ten cały Tajfun to żenada, zarówno fabularnie, jak i graficznie. jeszcze gnojkiem będąc zaśmiewałem się z kumplami z odcinków drukowanych w ŚM, ale nie dlatego, że były tak fajne i zabawne, ale dlatego, że miały tak kiepski poziom. wznowiony po latach w hc i w ogóle z wielką podjarką, jest nadal bublem i kiepskim, niezamierzonym żartem. na szczęście nie zamierzam tego kupować, bo już wolę wydać tę kasę na zeszyty z GR - przynajmniej lepsze wrażenie estetyczne... 8)
Wznowienie "Tajfuna" po latach w HC i z wielką pompą ma taki sam sens jak wydanie Essentiali "Daredevila" czy "Spidermana"
Zamiast tego kupiłem na MFK wybrakowanego Sandmana
Cytat: "graves"Zamiast tego kupiłem na MFK wybrakowanego Sandmana
Ten Sandman to jakieś kuriozum, nadal nie mogę się nadziwić, że przez tyle czasu nikt się nie zorientował, że jest wybrakowany. :shock:
Co to ilości historii w albumie to wg mandry nie mieli oryginalnych cz-białych plansz Monstrum bo niestety zostały skradzione czy zaginęły Raczkiewiczowi,i nie zdązyli by z obrobieniem kolorowych plasz drukowanych w ŚM.
Co do nowych to chcą by seria z Tajfunem ruszyła jako serial, w zależności od wyników sprzedaży dłuższy krótszy - widomo że ukażą się 3-4 nowe tomy, co dalej z Tajfunem to czas pokaże.
Cytat: "c14"mam nadzieję, że nie zostanę zlinczowany, ale dla mnie ten cały Tajfun to żenada, zarówno fabularnie, jak i graficznie. jeszcze gnojkiem będąc zaśmiewałem się z kumplami z odcinków drukowanych w ŚM, ale nie dlatego, że były tak fajne i zabawne, ale dlatego, że miały tak kiepski poziom. wznowiony po latach w hc i w ogóle z wielką podjarką, jest nadal bublem i kiepskim, niezamierzonym żartem. na szczęście nie zamierzam tego kupować, bo już wolę wydać tę kasę na zeszyty z GR - przynajmniej lepsze wrażenie estetyczne... 8)
Wznowienie "Tajfuna" po latach w HC i z wielką pompą ma taki sam sens jak wydanie Essentiali "Daredevila" czy "Spidermana" - tamte, amerykańskie komiksy to też buble i kiepskie żarty, a w dodatku stanowią część cudzej (nie naszej) historii komiksu.
Kiedy "Tajfun" ukazywał się w ŚM, byłem już za duży, żeby się nim ekscytować, więc do wznowienia podszedłem bez emocji i nie kupiłem sobie tego tomiszcza. Ale po tym, co napisałeś, już wiem, że muszę uzupełnić ten brak.
otóż się nie zgodzę z tym, co mówisz.
nasuwa sie pytanie kto kupi "nowe" przygody tajfuna.
przykladowo papcio chmiel produkuje nowe tytusy, ale nic ciekawego w nich nie ma. obawiam sie podobnego finalu tajfuna.
Zobacz, od jakiego postu zaczyna się ten temat i będziesz wiedział, kto kupi.
Odnoszę wrażenie, że produkcje Papcia ciągle się dobrze sprzedają.
metoda 1000szt x 80zl, dla fanow, dla kolekcjonerow.
1000szt x 80zl
myśle, że jest to typowa rzecz dla kolekcjonerów
199 zł :!: OMG
Raczkiewicz zrobił wiele komiksów. Żaden nie wyszedł nigdy w żadnym albumie. Po prostu autor miał sporego pecha jeśli chodzi o wydawców.
"Tajemnica kamiennego lasu"
Cytat: "graves""Tajemnica kamiennego lasu"
o, następny gniot. przepraszam, nie umiem tego inaczej nazwać.
Pozbawione jakiejkolwiek logiki scenariusze, rysunki na poziomie marginesów zeszytów ćwiczeń i tak wysiadają przy aparycji autora, który wygląda jak Dieter Bohlen połączony z McGyverem.
i tak wysiadają przy aparycji autora, który wygląda jak Dieter Bohlen połączony z McGyverem.
jak ktoś nie przypomina Brada Pitta to lepiej, żeby nie rysował, robił filmów itp, tylko się powiesił w kiblu, bo z brzydką gebą nie mozna żyć
ja po prostu stwierdzam, że Tajfun i te wszystkie Kamienne lasy to takie polskie socjalistyczne ćwierćprodukty, którymi można było się podniecać dwadzieścia parę lat temu, bo mało co innego było do wyboru. natomiast te komiksy kompletnie się nie bronią po latach.
Zgodzę się z Tobą, Odyn. Kolory są spartolone, him dzast fak ap.
Z początku to dobrze robili (drukowali), papier mieli lepszy, ale później... Fatalnie to wychodziło. Zupełnie inne kolory są wydrukowane, niż te, które ja nanosiłem. Całkiem inne, to jest wszystko takie brudne. Ja to robiłem "talensami", to takie dosyć drogie farby. A ten ich druk i papier...
to ten?
http://www.gilling.info/raster-2006-04-20/images/IMG_1843.JPG
Za sprawą nieistniejącego już wydawnictwa Mandragora ów autor zaczął bywać na komiksowych imprezach (od jesieni 2005 r.), a nawet podjął się tworzenia kolejnych historii z udziałem Tajfuna.Jeden szczegół - Raczkiewicz pojawił się na MFK za sprawą Bartka Kurca, który odnalazł go aby przeprowadzić wywiad do książki "Trzask Prask". Dopiero po przyjeździe Raczkiewicza na MFK Przemek Wróbel zaproponował mu wydanie Tajfuna w albumie.
Smutna wiadomość. W kilka miesięcy po odejściu Szarloty Pawel. Przemija pewna epoka :(O p. Raczkiewiczu wiedziałem dość szybko ale, że odeszła również p. Szarlota Pawel - przyznaję - nie wiedziałem mimo, że minęło tyle czasu. Cała ostatnia strona "Świata Młodych" zaczyna nam odchodzić :oops:
Świetną ilustrację zrobił Rafał Szłapa:
(https://sm.ign.com/ign_pl/screenshot/default/52864575-2064341986936558-791866178380234752-o_b2mr.jpg)