Szykuje się wielki powrót mojego ulubionego polskiego rysownika!Pomyliłeś się, to jest mój ulubiony rysownik!
Pomyliłeś się, to jest mój ulubiony rysownik!Szykuje się powrót NASZEGO ulubionego polskiego rysownika! :smile:
No i co z tym komiksem Gawronkiewicza i Janusza?
Kwintesencja miała być w październiku, a w sklepie gildii nie ma tego albumu wśród ogromu zapowiedzi na MFK w zakładce "komiksy"...
SG w końcu wrzucił 3 plansze Powstania.A tu 9 plansz po francusku: http://www.bdgest.com/preview-1540-BD-insurrection-l-avant-l-orage.html?_ga=1.125714248.311820311.1410297004
A tu 9 plansz po francusku: http://www.bdgest.com/preview-1540-BD-insurrection-l-avant-l-orage.html?_ga=1.125714248.311820311.1410297004 (http://www.bdgest.com/preview-1540-BD-insurrection-l-avant-l-orage.html?_ga=1.125714248.311820311.1410297004)
A tu 9 plansz po francusku: http://www.bdgest.com/preview-1540-BD-insurrection-l-avant-l-orage.html?_ga=1.125714248.311820311.1410297004W pierwszym poście już były po francusku, ale widzę, że masz więcej. :)
Czy ktoś kto czytał już Powstanie mógłby skrobnąć coś na jego temat?Gawron, jak to Gawron, jest wielki! Jego rysunki powalają. Nie potrafię pisać obiektywnie, ciężko mi porównać do jego wcześniejszych komiksów, albo do czegokolwiek innego. Po prostu łykam jego rysunki niczym wygłodniały pelikan. Ale w "Powstaniu" jest naprawdę nieźle, jest bardzo bardzo nieźle! Mroczne krajobrazy, cienie, ciemne brunatne kolory... wszystko to doskonale pasuje do tematu.
Ja nie mam, bo czytałem z biblioteki jak byłem na studiach. Może będą jakieś dodatki...Po ilości stron wygląda na "gołe" komiksy...
Jeszcze Rewolucje 1-4 mogliby wydać. Mam swoje tomy 2-4, 1 chciałem dopaść, ale wyczuwam drugie wydanie. Nie wiem kiedy, ale musi być. Poprawią liternictwo, dodadzą twardą oprawę i gitara.
Ale jak sobie to wyobrażasz, skoro "Rewolucje" wydaje Timof?A jak sobie wyobrażasz, że Timof wydaje Rewolucje, skoro Rewolucje wydawał Egmont?
A jak sobie wyobrażasz, że Timof wydaje Rewolucje, skoro Rewolucje wydawał Egmont?
Ja tam nic nie kwestionuję. Twierdzę tylko, że Skutnik lubi zmieniać wydawców. :wink:
Kupimy w oryginale!!!Co nie jest żartem, bo jak pamiętamy, kiedy Kazet robił top 20 polskich komiksów, to nie uwzględnił Esencji i zaczęła się fajna dyskusja: http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,7566.msg1077356.html#msg1077356
Jako sam obrazek zajebisty, ale gubi śmiechowość i przerysowanie z okładek osobnych wydań.
Czy Kwintesencja to w ogóle komiks?
Nie, sama sztuka, bez komiksu :roll:
Co by to nie było, ja przykładowymi planszami jestem rozczarowany.
WK poinformowało, że zarówno Niezwykłe dochodzenie jak i Kwintesencja ukażą się dopiero we wrześniu. :doubt:
Tym chętniej sięgnę w końcu po Marzi. Aczkolwiek mam wrażenie, że to polskie kolorowanie (w oryginale zdaje się użyto bardzo oszczędnych barw) może nie pasować do takiej ciężkiej opowieści.
To nie jest żadne "polskie kolorowanie". Tak wyglądało oryginalne wydanie, a oszczędne kolorowanie zastosowano w wydaniu amerykańskimWiem, wiem, jak to napisałem, to ktoś wtedy mi wyjaśnił jak to było z tą Marzi i potem była jakaś mała dyskusja o komiksie Sowy, ale posty gdzieś przeniesiono.
Świetna wiadomość! Może i nie będzie nic premierowego, ale i tak ten album to wielki rarytas!Niby tak, ale wątpię żebym znał jakikolwiek z jego krótkich komiksów z jakichś antologii i magazynów. Czytałem chyba tylko albumy: Mikropolis 1 i 2, Przebiegłe dochodzenie Ottona i Watsona 1 i 2, Achtung Zelig, Powstanie 1. Plus będą jakieś różne premierowe materiały, typu alternatywne okładki.
Niby tak, ale wątpię żebym znał jakikolwiek z jego krótkich komiksów z jakichś antologii i magazynów. Czytałem chyba tylko albumy: Mikropolis 1 i 2, Przebiegłe dochodzenie Ottona i Watsona 1 i 2, Achtung Zelig, Powstanie 1. Plus będą jakieś różne premierowe materiały, typu alternatywne okładki.Faktycznie. :smile:
Aha, no i w tekście jest napisane, że będą komiksy nigdy wcześniej niepublikowane. :smile:
Ja się waham z decyzją o zakupie. Zobaczę ile będzie premierowego materiału. Dla samych okładek czy szkiców raczej nie będę kupował ponad trzystu stronicowego albumu.
Cóż, mnie szokują innego kalibru rzeczy.
Jestem w szoku. Przecież nawet jeśli masz już te komiksy, to są one porozrzucane po zapewne kilkunastu czy kilkudziesięciu magazynach, antologiach i nie wiadomo czym jeszcze... Nie wiem nawet, czy dałoby się je wszystkie znaleźć, jakbyś chciał je przeczytać.
Dla mnie must-have.
https://wspieram.to/projekt/5058/krzeso-w-piekle
Warto dodać, że wciąż jest możliwość zakupu "Krzesła w piekle" za 65 zł już z wysyłką.
Ps. Czym się różni opcja za 65 zeta od opcji za 75? Albo za długo przebywałem dziś na słońcu, albo są takie same. Tam jest chyba jakaś pomyłka, bo w tekście po lewej stoi, że album jest od 75.
No i pamiętać trzeba, że jak się nie uzbiera ponad 20 000 to i tak komiksu za 75 zł nie będzie.
Na tę chwilę uzbierało się 43%, czyli jak na dwa dni całkiem niezły wynik.
Moim zdaniem bardzo fajna jest opcja za 150 zł. Komiks, rysunek i komplet grafik.Moim zdaniem też :) ....ale strasznie kusi mnie oryginalna plansza!!
Moim zdaniem też :smile: ....ale strasznie kusi mnie oryginalna plansza!!Mnie skusiła i trzymam kciuki, żeby projekt udało się zrealizować. Już 49% osiągnięte na 29 dni do końca. Jest spora szansa, że się uda jak jeszcze paru kolekcjonerów wróci z urlopu.
Mnie skusiła i trzymam kciuki, żeby projekt udało się zrealizować.Wcale nie jestem zdziwiony. Jesteś hardkorowym kolekcjonerem. :)
hmmm.... gdyby to była plansza z "jakiegoś zapomnianego komiksu z magazynu komiksowego" np. z Tabula Rasa, to pierwszy sobie będę pluł w brodę. A opcji z oryginalną planszą nie brałem tylko z tego powodu, że mam nadzieję, je ktoś "wspierając" wydanie albumu sypnie grubo więcej niż tego przysłowiowego tysiaka :)
Wcale nie jestem zdziwiony. Jesteś hardkorowym kolekcjonerem. :smile:
Jak się potem okaże,że to nie jest plansza z jakiegoś zapomnianego komiksu z magazynu komiksowego, tylko z Mikropolis, Esencji, Powstania, lub Achtung Zelig, to niejeden będzie sobie pluł w brodę. :smile:
A opcji z oryginalną planszą nie brałem tylko z tego powodu, że mam nadzieję, je ktoś "wspierając" wydanie albumu sypnie grubo więcej niż tego przysłowiowego tysiaka :smile:Pewnie nie, ale fajnie byście mieli, nie? :)
Pewnie nie, ale fajnie byście mieli, nie? :smile:Tak na prawdę to dopóki KG nie udostępni zdjęć plansz to możemy sobie pospekulować. BTW, będę zadowolony z każdej oryginalnej planszy jaka zostanie mi przydzielona. Oczywiście o ile zbiórka zakończy się sukcesem.
I racja, nie pomyślałem o tym, że jednak plansze Gawronkiewicza są zapewne bardzo drogie, bo to uznany twórca (i to nie tylko w PL). Więc chyba jednak będą plansze z magazynów. :smile:
A co mi tam, wrzucę kamyczek do ogródka: Żeby znowu nie było tak, że wspierający otrzymają komiks znacznie później, niż osoby, które mogły go sobie kupić na jakimś festiwalu (i w sklepach komiksowych chyba też). Piję tu do Kotowicza. :smile:
Tak na prawdę to dopóki KG nie udostępni zdjęć plansz to możemy sobie pospekulować. BTW, będę zadowolony z każdej oryginalnej planszy jaka zostanie mi przydzielona. Oczywiście o ile zbiórka zakończy się sukcesem.zależy co można uznać za sukces? jak do 20 tysi zabraknie z trzech, to ja chętnie zgarnę pozostałe 3 plansze, ale chyba nie o to chodzi z tym całym "wspieraniem". Na razie to ludziska albo biorą album w extra-promocyjnej cenie, albo rzucają się na tanie oryginały. Jak dla mnie, każdy, nawet najmniej znaczący komiks(ik) Gawrona to dzieło samo-w-sobie (nie liczę tu plansz reklamowych, bo z zasady nie toleruję żadnych reklam). A odnośnie reklamowania Gawrona, to chyba pisząc "najwybitniejszy (lub nawet: jeden z największych) polskich rysowników komiksów" - robimy mu kuku, wg mnie to jeden z kilku(-nastu?) najgenialniejszych artystów komiksu w całej jego historii. Inna sprawa, że niewiele tego stworzył, ale może w tym leży sekret :wink:
temat zagaił Death (a on zawsze coś ciekawego nam podsunie)<rumieni się> :oops: :smile:
Końcowa kwota znacznie przekroczy wymagany próg, nie bójce żaby.
Obyś miał rację, bo jednak jeszcze trochę brakuje... Wiem, wiem zostało jeszcze 28 dni, nie ma co panikować i tego nie robię, jednak jak patrzę na poszczególne progi to brakuje mi czegoś pomiędzy 150 zł, a 500 zł.zawsze możesz dać "coś pomiędzy", np 325. ja zachęcam tych, którzy biorą oryginały, żeby dołożyli trochę hajsu do tych progowych 500 czy 1000, jeśli oczywiście są w stanie.
Po pierwsze witamy wszystkich na forum.pozamiatałeś obie pozostałe?
Po ponad roku czytania postanowiłem się zarejestrować, a pretekstem do tego było poinformowanie wszystkich, że własnie przed chwilą padło 75% potrzebnej sumy, najdroższa opcja już wyczerpana.
pozamiatałeś obie pozostałe?
Prawdę mówiąc tak. Dokładniej jeden komplet dla mnie, drugi z myślą o synu - dostanie swój komplet nagród na swoją 18 (czyli za niecałe 8 lat :smile:
I szczerze - chciałem poczekać jak będzie coś więcej wiadomo o planszach, ale:
1. Gawronkiewicza i tak bardzo lubię
2. dzisiaj (albo może wczoraj) zeszła 3 nagroda z planszą i zadziałał efekt marketingowy "zaraz się skończy"
to wsparłem w ciemno.
... 85% ...
Już po trzeciej, a tam wciąż 85% :???:
Aktualizacja! Kolejne dwie plansze ujawnione!
No to mamy 90%. Jutro powinny ukazać się na stronie projektu wizerunki oryginalnych kadrów i plansz.
Z planszami rychło w czas, jak już wszystkie wykupione...Oryginalne kadry też już powoli się kończą. Przed chwilą piąty zszedł i mamy 91% realizacji.
No to mamy 96%. Zostały tylko 3 oryginalne kadry do zgarnięcia.no i stówka!
101%. Bardzo fajnie. I to na 22 dni przed terminem. Kolejny komiksowy projekt, który wspieram zostanie zrealizowany. Duża satysfakcja. Poproszę więcej.
To, że na antologię Gawronkiewicza będą chętni, to było niemal oczywiste. Zaskakujące jest co innego - że taki autor i taki wydawca korzysta z Wspieram.to. To według mnie sygnał, że w obecnym sposobie dystrybucji komiksów coś jest nie tak.
Pytanie, jaki ciśnie mi się na zwoje mózgowe: czy doświadczenie zebrane przez KG na wspieram.to, będzie skutkować podobnymi akcjami w przyszłości??Raczej tak
Dystrybucja jest sama w sobie dobra, bo albumy docierają do wielu internetowych księgarń
ale te dyskonty biorą je za psie pieniądze.
I to jest to "coś jest nie tak".
W ogóle nie napisałem, że ktokolwiek jest nie w porządku. Wolny wybór. Taka jest ich propozycja. Jak się nie podoba, to możesz komiks dać gdzie indziej. I to robi KG.
To że taki problem mają wydawcy komiksowi. I że to ich problem, a nie dyskontów.
Czyli jest to problem, ale tylko i wyłącznie wydawców. Do dyskontów nic nie mam. Nikt nie musi korzystać z ich usług. Po prostu. Muszą spróbować czegoś innego.
jaka w sumie różnica miedzy całym tym crow-fundingiem, a zwykłą przedsprzeażą?Moim zdaniem crowdfunding jest jedną z form przedsprzedaży.
Moim zdaniem crowdfunding jest jedną z form przedsprzedaży.
jaka w sumie różnica miedzy całym tym crow-fundingiem, a zwykłą przedsprzeażą?
Jak rozumiem ostatecznie komiks trafi do normalnej dystrybucji.
akcja ma na celu min. ominiecie normalnego systemu dystrybucji, czyli brak marzy hurtowni i ksiegarni.Akcja wciąż trwa, a możliwość zakupu albumu za 75 złotych wcale nie jest zablokowana.
W odroznieniu od przedsprzedazy, w crowd-fund zainteresowani sa wspolwydawcami, co pozwala na obnizenie ceny o 50%, ale niesie ze soba ryzyko, ze zbiorka sie nie uda.
W tym przypadku sie udala, limitu na ilosc egz. nie bylo, wiec kazdy zainteresowany mogl zaryzykowac.
W normalnej dystrybucji album (z tego co rozumiem) bedzie po 150, czyli z uwzglednieniem posrednikow (bo inaczej sie nie da).
Akcja wciąż trwa, a możliwość zakupu albumu za 75 złotych wcale nie jest zablokowana.Oczywiscie, dlatego nie rozumiem oburzenia, ze Gildia ma w zapowiedziach po 150, przeciez tyle bedzie kosztowal w ksiegarniach, ale "lowcy okazji" moga do konca zbiorki nabyc taniej, szczegolnie, ze teraz nie ponosza zadnego ryzyka.
(zbiórka się powiodła, ale komiks nadal jest w cenie 150 zł)
[...] a ci, co czekali aż album trafi do księgarń i innych punktów sprzedaży dostana go za 75 + marża pośrednika. Jedna korzyść jest taka, że łatwo będzie wtedy wyliczyć, ile taka marża wynosi.
A ogłoszeniem na stronie sklepu gildii na zapas bym się nie przejmował. Najprawdopodobniej ulegnie zmianie, jak komiks pójdzie do druku.
W gildii Krzesło jest za 85 zł, gdyż Przebiegłe Dochodzenie jest za 45 zł.
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280191-komiksy-krzysztofa-gawronkiewicz-przebiegle-dochodzenia-ottona-i-watsona-oraz-krzeslo-w-piekle (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280191-komiksy-krzysztofa-gawronkiewicz-przebiegle-dochodzenia-ottona-i-watsona-oraz-krzeslo-w-piekle)
W gildii Krzesło jest za 85 zł, gdyż Przebiegłe Dochodzenie jest za 45 zł.
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280191-komiksy-krzysztofa-gawronkiewicz-przebiegle-dochodzenia-ottona-i-watsona-oraz-krzeslo-w-piekle (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280191-komiksy-krzysztofa-gawronkiewicz-przebiegle-dochodzenia-ottona-i-watsona-oraz-krzeslo-w-piekle)
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280190-krzeslo-w-piekle (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280190-krzeslo-w-piekle)Mimo wszystko lepiej wesprzeć zbiórkę. Nie dość, że album za 75 PLN to w dodatku z autografem autora i przesyłką(w cenie).
Ale i tak warto.
Wczoraj odbyło się losowanie oryginalnych prac Krzysztofa Gawronkiewicza dla wspierających. Mi przypadła poniższa plansza. Jestem MEGA szczęśliwy.Gratki, bardzo fajna!
http://zapodaj.net/807cab5e54486.jpg.html (http://zapodaj.net/807cab5e54486.jpg.html)
Z jakiego to komiksu?"1940 Katyń. Zbrodnia na nieludzkiej ziemi"
Chociaż przez moment byłem właścicelem planszy kolegi EskosaNie ma, nie oddam. :smile:
http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280190-krzeslo-w-piekle (http://www.sklep.gildia.pl/komiksy/280190-krzeslo-w-piekle)
Można przejrzeć kilka pierwszych stron.
Nadal nie ma żadnych informacji, nie żebym narzekał bo na razie i tak nie mam czasu na czytanie, ale skoro w temacie cisza to mogli tę zbiórkę chociaż przedłużyć. Zawsze te kilka osób więcej mogłoby skorzystać z promocji i kupic album w rewelacyjnej cenie. Do czterdziechy już dużo nie brakowało :smile:
Jakby kogoś interesowało, to wysyłka "Krzesła w piekle" nastąpić ma w ciągu tygodnia.I co, wysyłali? Bo ani kurier do mnie nie dzwonił, ani awizo nie znalazłem w skrzynce, ani o terminie wysyłki nikt do mnie nie pisał. O najprostszym - aktualizacji na stronie projektu - nie mówiąc...
I co, wysyłali? Bo ani kurier do mnie nie dzwonił, ani awizo nie znalazłem w skrzynce, ani o terminie wysyłki nikt do mnie nie pisał. O najprostszym - aktualizacji na stronie projektu - nie mówiąc...
Przeciez jest aktualizacja na stronie projektu.Chodziło mi o aktualizację z informacją o terminach wysyłki. I chyba to nie wspierający powinni czekać.
Odbiór osobisty na MFK albo wysylka pod wskazany adres (jesli podales wczesniej, to po prostu musisz poczekac, az wroca z Łodzi i zajma sie pakowaniem i wysylaniem)
Bosze, tyle ze mną kłopotu. A mógłbym po prostu odebrać na feście jak człowiek...A może to opóźnienie wzięło się stąd, że Gawronkiewicz dla swoich dobroczyńców rzeżbi w tych albumach panoramiczne i nader szczegółowe rysunki splecione z imiennymi dedykacjami, i nie chce odwalać chałtury, bo przecież dla swoich dobroczyńców i zbawców rysuje, więc pochyla się nad kartką, delikatnie ołóweczkiem kreśli każdą linię, każdą skazę gumeczką zmazuje i dopiero jak wszystko jest perfekcyjne pioreczkiem tusik kładzie i pełną miłości, wdzięczności i uznania dedykacyjkę wpisuje, bo szanuje, docenia i wdzięczny jest nadmiernie?
Bosze, tyle ze mną kłopotu. A mógłbym po prostu odebrać na feście jak człowiek...
I jeszcze odezwa na Ty: "potrzebujemy od Was". A może ja zamawiałem prosto z Tronu i wolałbym z większym dystansem wobec Majestatu?Padlem Szanowny Panie, Szanowna Pani.
W sumie nie rozumiem w czym problemW komunikacji. Nie wszyscy wiedzą, czym aktualnie żyje wydawnictwo, bo i nie ma takiego obowiązku.
Padlem Szanowny Panie, Szanowna Pani.Taki ze mnie megaloman. A jeśli komuś się nie podoba, to może mnie pocałować w ... pierścień.
Taki ze mnie megaloman. A jeśli komuś się nie podoba, to może mnie pocałować w ... pierścień.Uwielbiam sytuacje gdy poznajesz burmistrza miasta, a on Ci sie przedstawia z imienia i tak tez sie do niego zwracasz. Nie, nie bylo to w Polsce. W Polsce to chyba tylko w jednym miescie jest mozliwe.
A poważnie, to skąd wiedzą, kto kupił ich komiks? Nie każdy musi czuć się częścią komiksowej funfelskiej braci.
Taki ze mnie megaloman. A jeśli komuś się nie podoba, to może mnie pocałować w ... pierścień.Szanowny Panie TOMBIE,
A poważnie, to skąd wiedzą, kto kupił ich komiks? Nie każdy musi czuć się częścią komiksowej funfelskiej braci.
Dziękuję, że grzecznie wyjaśniliście mi, że polska etykieta jest przaśnym anachronizmem wobec nawały wielkoświatowego żywiołu językowego. Tak to jest, gdy człowiek całe życie w kurnej chacie trzymany. Zastanowię się nad przeniesieniem zwyczaju mówienia na Ty każdemu spotkanemu w życiu codziennym.
Ależ mi chodzi o zwrot stosowany w określonym miejscu. Na forum przyjmujemy formę Ty, a to nie jest powszechny sposób komunikacji z klientami.
Zwróć uwagęna to, że sam w swojej wypowiedzi uzył Pan zwrotu "wyjaśniliście mi", w domyśle "Wy", stosując go - zgodnie z normą jezykową - jako formy grzecznościowej. Skoro więc Pan uważa, że Panu wolno, to czemu innym tego samego zabrania?
[...]
Rozumiem zniecierpliwienie wpłacających, ale trzeba też pamiętać, że to pierwsza tego typu inicjatywa KG. Ale mnie też się nie śpieszy, bo u mnie kolejka komiksów do przeczytania jest dłuuuuuga.
jestem za powolaniem klinik odwykowych dla komiksoholikow.
Witam
mam pytanko do tych którzy dostali Krzesło z Wspieram
dostałem dziś swój egzemplarz ale bez kompletu grafik
coś mi umknęło w korespondencji od KG, grafiki będą wysyłane później czy powinienem już uderzać do wydawcy z reklamacją?
reklamacje to coś co uwielbiam :sad:
Ze mną kontaktował się od razu kurier.
Kurier. Nawet przez chwilę zastanawiałem się, czego chce, bo nie pamiętałem, żebym akurat coś zamawiał, a zamawiam sporo.
Jeaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!
Krzysztof Gawronkiewicz zawita do Opola! Cud, miód i orzeszki! Oby do tego czasu kurier dostarczył moje Krzesło w piekle!
PS. Na pewno ostatnie wysyłane egzemplarze będą poobijane/zmasakrowane... :wink:
Wysyłki ruszyły, w ciągu najbliższych dni wszyscy wspierający powinni otrzymać swoje egzemplarze.
Tez czekam, pocieszam się myślą że autor rysuje w moim egzemplarzu jakąś zarąbistą grafikę i dlatego trwa to tyle tygodni.
do mnie Krzesło doszło bardzo wcześnie, i mimo że przesyłka była świetnie zabezpieczona, ma dosyć mocno walnięty róg, ale za to bardzo cieszę się z autorskiego rysunku, myślę więc, że przemęczony Gawron tak mocno przykładał się do mojego rysunku, że księga mu spadła na podłogę... mam więc 2 znamiona mojego ulubionego Rysownika!
PS. Na pewno ostatnie wysyłane egzemplarze będą poobijane/zmasakrowane... :wink:
- po Powstaniu najprawdopodobniej wyjdzie Tabula Rasa i AntyromantyzmTabula w kształcie znanym z prasy, czy będzie coś więcej?
Tabula w kształcie znanym z prasy, czy będzie coś więcej?
Antyromantyzm? Sądziłem, że to jeden z tych projektów, który został odłożony na wieczne"później", a nawet upewniłem się w swoim sądzie po niedawnym integralu Ottona i Watsona.
A co z Mikropolis? Po lekturze Krzesła odniosłem wrażenie, że kolejne 2 tomy Mikropolis są już tuż-tuż, ale oczywiście, znając realia, biorę dużą poprawkę na takie "zapowiedzi", choć nie ukrywam, że zacząłem z podniecenia nerwowo przebirerać nóżkami, niczym Ozrabal, tęskniący za Babcią.
Definitywnie pan Krzysztof przekreślił tylko "Burzę".
Czy to znaczy, że zrobi jednak dalszy ciąg "Achtung Zelig"?
Nie wiem co masz na myśli, absolutnie. Nie czytałem ani Burzy ani Achtung Zelig. Tą drugą pozycję muszę koniecznie nadrobić!
Rozumiem jednak, że Gawronkiewicz nic nie wspominał o kontynuacji tego komiksu, że definitywnie przekreślił "Burzę", a "Zeliga' dyskretnie przemilczał. Czy tak?
Ale strona, historia oczekiwanych tytułów, nie tylko Tabula Rasa, ale Rozbitkowie czasu tom 2 i Swamp thing 3
Tabula Rasa to 3. tom Mikropolis, którego fragmenty wydał Timof w albumie Czas na komiks
To wszystko było tak dawno temu, że już nie pamiętam co jest czym.
Tabula Rasa to 3. tom Mikropolis, którego fragmenty wydał Timof w albumie Czas na komiks,
Nie, to chyba osobny komiks jest?Osobny, osobny. (widać, że nie czytaliśta jeszcze Krzesła :smile: ). Dla mnie był to absolutny hit i "nr 1" magazynu Arena Komiks, a wcześniej wychodził chyba w dodatku do Gazety Wyborczej. W przeciwieństwie do Mikropolis, kreska bardziej realistyczna, czerń+biel, w wielkim skrócie: bohater opowieści budzi się na jakiejś imprezce i stwierdza, że nic nie pamięta, od tego wszystko się zaczyna... Komiks "dzieje się" w bliżej nie zdefiniowanej przeszłości, w Warszawie. Jeśli istnieje coś takiego jak "klimat" opowieści, to Tabula Rasa bez dwóch zdań ma właśnie to coś! Gorąco polecam!!
To jaki jest tytuł tego fragmentu Mikropolis z Czasu na komiks?nie wiem, ale chyba chodzi o "Terra incognita"
czy w Krześle są jakieś fragmenty Mikropolis, których nie było w albumach i ile jest tam (w sensie w Krześle, nie w Mikro) stron Tabuli ?W Krześle mamy fragmenty (strony) zarówno z Terra Incognita, jak i zapowiadanego tomu nr 4 (Alchemia), oczywiście mamy też znane już fragmenty dwóch pierwszych tomów, choć da się zauważyć subtelne różnice (np. w szorcie z taksówkarzem - tekst piosenki Waitsa jest w oryginale, a nie jak w Przewodniku turystycznym - w dosyć luźnym tłumaczeniu).
Tak (na 99,99%). Ogólnie przed spotkaniem rozmawiałem z panem Krzysztofem o komiksach, poruszyłem nawet kwestię tego szkicownika zanim to pytanie pojawiło się na rozmowie z prowadzącym. Podałem przykład szkicownika portugalskiego itd. Reasumując, można było swobodnie rozmawiać i pytać o cokolwiek. Może ktoś inny zadał to pytanie, trudno mi określić.Chodzi tu chyba o szkicownik Gawrona z podróży po Hiszpanii (o ile dobrze pamiętam).
Chodzi tu chyba o szkicownik Gawrona z podróży po Hiszpanii (o ile dobrze pamiętam).
Odnośnie Ottona i Watsona zapomniałem dodać, że ten ostatni 2-tomowy integral dziwi mnie w kontekście zapowiadanego trzeciego tomu, którego wydarzenia rozgrywają się przecież "symultanicznie" z albumem drugim.
Dostał już ktoś Krzesło w tym tygodniu?
Przyznam się, że po ponownych lekturach Powstania i Przebiegłych dochodzeń Ottona i Watsona chciałbym już móc w końcu zacząć czytać Krzesło w piekle...
Dostał już ktoś Krzesło w tym tygodniu?
O 18:00 zadzwonił listonosz - paczka przyszła! :lol:
Wczoraj w końcu paczka doszła.
W końcu otrzymałem Krzesło w piekle, doczekałem się :smile:
Super! To teraz chyba już tylko ja nie mam...Nie tylko ty ;)
Nie tylko ty ;)
Dzień dobry,Nie bądźmy drobiazgowi, ja też mam "walnięty" róg, no i co z tego? Cieszyłem się jak dziecko z tej księgi, nawet gdyby nie miało w niej być odręcznego rysunku Gawrona. Ten zbiór należał mu się jak nikomu innemu i tyle. Dziękuję za Krzesło i korzystając z okazji muszę zapytać: kiedy zobaczymy wspomniane w Krześle dwa następne tomiki Mikropolis, Antyromantyzm, a nade wszystko Tabula rasę. Mam nadzieję, że Tabula będzie równie kompleksowo jak Krzesło, czyli w obydwu wersjach!
od teraz mogą Państwo zgłaszać swoje uwagi, pytania, pretensje do akcji "Krzesło w piekle" również tutaj.
Postaram się odpowiadać, jak najszybciej.
Żałuję, że nie pomyślałem o tym wcześniej :smile:
I tytułem wstępu - nawet jeśli straciliśmy w oczach niektórych czytelników na tej akcji to i tak uważam, że było warto. Raz, że Krzyśkowi należał się taki "pomnik". Dwa, że bardzo dużo się nauczyliśmy i dalej uczymy.
Pozdrawiam!
od teraz mogą Państwo zgłaszać swoje uwagi, pytania, pretensje do akcji "Krzesło w piekle" również tutaj.Skoro można zgłosić uwagi tutaj to napiszę, bo może inni forumowicze nie podzielają mojego spojrzenia i dadzą temu wyraz:
Nie bądźmy drobiazgowi, ja też mam "walnięty" róg, no i co z tego?Też nie przesadzajmy w drugą stronę - walnięty róg to jednak poważna usterka. Zajmiemy się wszystkimi takimi reklamacjami. Problem polega tylko na tym, że przy tej wadze książki niezależnie od tego ile kartonów będzie, ile folii bąbelkowej to jeśli kurier/listonosz będzie paczką rzucał to nie ma szans, żeby wyszła ona bez szwanku. Dobrze więc otwierać paczkę w obecności kuriera i od razu jemu zgłosić reklamację.
korzystając z okazji muszę zapytać: kiedy zobaczymy wspomniane w Krześle dwa następne tomiki Mikropolis, Antyromantyzm, a nade wszystko Tabula rasę. Mam nadzieję, że Tabula będzie równie kompleksowo jak Krzesło, czyli w obydwu wersjach!Tego nie wie jeszcze nikt :-)
Skoro można zgłosić uwagi tutaj to napiszę, bo może inni forumowicze nie podzielają mojego spojrzenia i dadzą temu wyraz:Osobiście odpowiadałem na każdego maila w tej sprawie, pytanie na FB, komentarze na wspieram.to itp. To były setki maili i wiadomości.
- żale na temat słabej komunikacji wylałem wcześniej, ale tylko przypomnę - nic nie boli, tak jak... cisza;
- wysyłka wliczona w cenę to fajny ruch, ale warto napisać, kto będzie doręczał: osobiście kurier bardzo mi nie pasuje, bo trzeba pod niego się ustawić;Dostaliśmy kilka maili z prośbą o to, żeby zamiast kuriera wysłać pocztą. Przychylaliśmy się do nich, choć powodowało to czasami zamieszanie w magazynie i z jedną pomyłkę. Po to kurier ma numer telefonu odbiorcy, żeby mógł się z nim dogadać. Sam dostaję sporo paczek kurierem i wiem, że na ogół można się z nim dogadać.
- warto zróżnicować wysyłki za drobną dopłatą - ja chętnie dopłaciłbym parę złotych za paczkomat lub pocztę;Mam wrażenie, że to jeszcze bardziej skomplikowało by komunikację, ale rozważymy na przyszłość.
- wypada podawać pewne informacje - dwa tygodnie temu na stronie projektu napisaliście: "Wysyłki ruszyły, w ciągu najbliższych dni wszyscy wspierający powinni otrzymać swoje egzemplarze." Poczekałem do początku listopada, napisałem mejla z dopytaniem i dowiedziałem się, że w najbliższy czwartek będzie u mnie kurier. Niestety nie był, choć zostałem dłużej w domu. Nie dotarł też w piątek. Zadzwonił w poniedziałek i bardzo się dziwił, że o 10-tej jestem na drugim końcu miasta i że nie wrócę do domu przed 18-tą, i że nie będzie nikogo innego w tym czasie w domu, i że nie wiem, dlaczego sąsiada też nie ma i kiedy będzie. Bo w rozpaczy zgodziłem się, żeby zostawić paczkę u nieznanego mi z nazwiska przypadkowego człowieka z mieszkania obok. Umówiliśmy się na wtorek, na 9-tą. I już o 9:50 kurier stał u moich drzwi i wręczał wytęsknioną paczkę. Można zapytać, po co cały opis tej telenoweli? A bo może następnym razem uda się sprawnie dostarczyć tak piękną książkę i obędzie się bez reklamacji. (Ach, btw, uwzględniacie reklamacje na albumy z wpisem autora? Bo mój egzemplarz ma stłuczony górny narożnik i trzycentymetrowe naddarcie na tylnej okładce).Korespondowałem z Panem i odpowiadałem na komentarze na wspieram.to
Ja w następnej kampanii podobnie udanego produktu udział wezmę. Może być tylko lepiej.
Moim zdaniem powód powszechnej frustracji był jeden - brak oficjalnej daty.
Mam dobrą wiadomość dla miłośników Gawrona, a w sumie to i dla wszystkich wielbicieli polskiego komiksu.
W październiku tego roku minie okres 4 lat po premierze Powstania. O kolejnym tomie ani widu ani słychu. A szkoda, bo to była jedna z najlepszych propozycji ostatnich lat na polskim rynku.