gildia.pl
Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => WFB => Kwestia zasad - WFB => Wątek zaczęty przez: JJ w Styczeń 01, 2006, 11:40:17 am
-
Śliczne nowo wprowadzone uściślenie, człek je czyta a potem robi z siebie idiotę...
f) Ucieczka regimentów z walki: regimenty w miarę możliwości uciekają "od linii zwarcia", tj. równo do tyłu
http://warhammer.org.uk/PhP/viewtopic.php?t=12415
Może jednak wzdłuż linii łączącej środki regimentów co? :evil:
Po jaką kiełbasę wprowadzać NOWE BŁĘDNE UŚCIŚLENIE?
Resztę wypowiedzi sam sobie ocenzuruję.
-
Jacku, w twoich wypowiedziach zawsze jest tyle.... kategoryczności.
Tymczasem - cóż, jeśli goni cię 15 dresiarzy, to uciekasz od tych, którzy są najbliżej, a nie od "środka" ich gromady. Jest to ze wszech miar rozsądna interpretacja niejasnego sformułowania "directly away".
Dlatego też w podręczniku znajdziesz zdanie "move the fleeing unit directly away from its enemy, so that the closest part of the unit is 2d6 or 3d6" away...).
Masz taką sytuację: walczą oddziały handgunnersów (H) i swordsmanów (S)
HHHHHHHHHHHHHHHHHHHHH
SSSSS
I teraz powiedz mi, jak oddział S musi się ruszyć o 2d6" - powiedzmy, 5, żeby najbliższa jego część była o to samo 2d6 cali od oddziału H? Niestety, nie mierząc od środków, tylko od linii zwarcia właśnie.
Ale oczywiście wystarczy, że ktoś na TWF piardnie coś na temat "zasad geometrii" i już mówisz, jacy to ci sędziowie są źli i głupi i uściślają bez sensu.
-
Ale oczywiście wystarczy, że ktoś na TWF piardnie coś na temat "zasad geometrii" i już mówisz, jacy to ci sędziowie są źli i głupi i uściślają bez sensu.
Ciebie to Zbyszku o pomoc w wyjaśnieniu czegoś poprosić...
Dzięki. Jak sam widziałeś, takie piardnęcia mnie wkurzają. Nie chcę natomiast byśmy grali inaczej niz na świecie a ilość i jakość piardnęć też ma znaczenie.
Co do samej argumentacji - nie wypowiadam sie, bo głowa mnie boli.
-
Szczerze, to prościej jest określić kierunek ucieczki "równo w tył" od linii zwarcia niż od środków oddziałów (zawsze będą kłótnie o te drobne kąty :D ). Tak jak jest przynajmniej określa jasno i kategorycznie kierunek.
-
Szczerze, to prościej jest określić kierunek ucieczki "równo w tył" od linii zwarcia niż od środków oddziałów (zawsze będą kłótnie o te drobne kąty :D ). Tak jak jest przynajmniej określa jasno i kategorycznie kierunek.
Szczerze?
Jakby wprowadzenie tego uściślenia było połączone z tak skrótowym wyjaśnieniem jakie zaprezentował Zbyszek (thx) - i tak było ze wszystkimi nowymi uściśleniemi - nie było by problemów.
-
Szczerze to powinni wydawać specjalną wersję zasad dla Polaków, aby wszsytko było tam opisane klarownym językiem (tak jak matematyka ?? fizyka ?? ). My zawsze znajdziemy dziurę w całym :lol:
-
Szczerze?
Przed październikiem mówiłem - uciekaj od środków oddziałów. Po październiku mówię - po prostej. Już tak po ludzku - byście chciaż napisali dlaczego.
-
Zawsze uciekałem od linii zwarcia i takie rozwiązanie sugerowałem. Jest prostrze i klarowniejsze.
Nie chcę natomiast byśmy grali inaczej niz na świecie
Wydaje mi się, że póki co nie ma potrzeby dopasowywać się do "świata". Nasze wyjazdy są bardzo sporadyczne, przyjazdy obcokrjowców także nieczęste. A po co mamy grzebać w mechanizmach, które już się u nas przyjęły i dobrze działają?
-
Z tym uciekaniem od srodka, to tez wzielo sie stad, by wyeliminowac pewne przegiecie.
WWWWWWW
LLL
LLL
LLL
Lanca szarzuje w warhoundy chaous. Zabija 5 Warhoundow. Chaosiarz, dzieki sprytnemu zdjeciu warhoundow moze przekierowac gonitwe w kosmos. Gdy zawsze sie goni po prostej - wszystko jest ok. Tor gonitwy wyznacza szarzujacy.
-
Z tym uciekaniem od srodka, to tez wzielo sie stad, by wyeliminowac pewne przegiecie.
WWWWWWW
LLL
LLL
LLL
Lanca szarzuje w warhoundy chaous. Zabija 5 Warhoundow. Chaosiarz, dzieki sprytnemu zdjeciu warhoundow moze przekierowac gonitwe w kosmos. Gdy zawsze sie goni po prostej - wszystko jest ok. Tor gonitwy wyznacza szarzujacy.
To akurat jest absurd... Tfu, gębo niewyparzona, znowu cię będą sztorcować.... Poprzednie zdanie jest warunkowe...
Ekhmm.. Chodzi o to, Drogi Marku, że tor gonitwy wyznacza uciekający, który najpierw ucieka (jeżeli rzuci mniej to zginie i tak, ale rusza się) punkt w którym zakończył ucieczkę jest punktem do którego dążyć na ścigający. Gdybyś był tak miły i sam sprawdził w RB i Artykułach Gava byłbym wdzięczny.
Z tego co wiem w 7 mej będzie po prostej do przodu i już, więc problemu nie będzie. Jak zwykle musimy być o krok do przodu ;) ... :roll:
Będzie tak jak mówisz Marku, ale póki co tak nie jest...
Tzn... Dzięki temu uściśleniu już jest... U nas...
-
cóż ... przed jeszcze kilkoma turniejami rzeczywiście grałem tak jak mówi JJ zwłaszcza z kumplami ... ale i na turniejach tez (i co ciekawe rzadko kto sie temu dziwił) .... i też nie specjalnie ciesze sie na to ze mamy polską wersje tej zasady ....
-
Ekhmm.. Chodzi o to, Drogi Marku, że tor gonitwy wyznacza uciekający, który najpierw ucieka (jeżeli rzuci mniej to zginie i tak, ale rusza się)
Nie rusza się. Ginie od razu. Nie wprowadzaj zamętu proszę.
-
Z tym uciekaniem od srodka, to tez wzielo sie stad, by wyeliminowac pewne przegiecie.
WWWWWWW
LLL
LLL
LLL
Lanca szarzuje w warhoundy chaous. Zabija 5 Warhoundow. Chaosiarz, dzieki sprytnemu zdjeciu warhoundow moze przekierowac gonitwe w kosmos. Gdy zawsze sie goni po prostej - wszystko jest ok. Tor gonitwy wyznacza szarzujacy.
Marku, w opisany prze ciebie sposób to przekierowywałem gonienie jako szarżujący :)
Przed uściśleniami
-
Jacku, po raz kolejny zastosowales manewr ktorego nie rozumiem.
Dlaczego musimy grac tak jak powiedza chlopaki na zagranicznym forum?
-
Jacku, po raz kolejny zastosowales manewr ktorego nie rozumiem.
Dlaczego musimy grac tak jak powiedza chlopaki na zagranicznym forum?
Tłumaczę się raz na zawsze - bo robię tak nagminnie. Więc żeby było jasne.
Na froum zagranicznym bronię NASZEJ zasady ucieczki bezpośrednio do tyłu. Bronię do krwi ostatniej.
U nas prezentuje ICH poglądy.
Cel takiej schizofrenii -
1- Sam sobie wykuwam pogląd jak być powinno.
2 - Jak pojadę na zachód to będę wiedział w którą strone idzie pościg - a wybaczcie - to czasem ważne.
3 - Tak, uważam, że zasady gry powinny być wszędzie identyczne. Nie może być tak, że u nas kiery są starsze od pików. Tzn, może być, tylko żebyśmy pamietali, że to nasz wspaniały wynalazek i się nie zdziwili jak nas ktoś pikami przelicytuje.
-
Ekhmm.. Chodzi o to, Drogi Marku, że tor gonitwy wyznacza uciekający, który najpierw ucieka (jeżeli rzuci mniej to zginie i tak, ale rusza się)
Nie rusza się. Ginie od razu. Nie wprowadzaj zamętu proszę.
Rusza się. Ucieka. Punkt dokąd "uciekł" wyznacza trasę pościgu.
To, że ginie automatycznie ( nawet jeśli jakimś cuden uciekł jest "cofany" tak by zginął) to inna sprawa.
To nie ja wprowadzam zamęt - takie są zasady.
Ta niby "ucieczka" służy jedynie do wyznaczenia trasy pościgu - o czym właśnie rozmawiamy.
-
Nieprawda. Nie ma takiej zasady. Jacku, co Ty wypisujesz? Jeśli za złamanym oddziałem wroga stoi kolejny oddział wroga, to według Twojego pomysłu nie wpadniemy w niego, bo uciekający oddział będzie go omijał, a co za tym idzie nasz oddział też. Daj spokój - ginie się automatycznie tam gdzie się stało, nie ma żadnego wyznazania tras pościgu i takich rzeczy.
-
Jacek ma rację. Drogę pościgu wyznaczamy na podstawie drogi ucieczki. To nie overrun. Tyle tylko, że jeżeli oddział zostaje dogoniony to wpadasz na stojących z tyłu bo zachaczasz ich pościgiem.
Maciek
-
Ciiii Kubo, za kilka miesięcy będzie tak jak wszyscy chcemy... Prosto do tyłu... Czas na zbieranie cytatów mam dopiero wieczorem... :)
-
Faktycznie Jacku wprowadzasz zamęt.
Juz od dawna gramy tak jak mówi Trocki. W przypadku breaka i dogonienia uznajemy ze uciekający oddział został wybity w miejscu walki a goniacy robi ruch po prostej. Jesli wpadnie w przeciwnika to liczy sie jak szarża (czyli w zasadzie wykonujemy jak overrun).
Moge sie mylic ale to chyba rozwiązanie z Anuualna 2002 (o którym wspomina sie w uscisleniach - nie wiem bo w zyciu tego annuala w rekach nie trzymałem ;) )
-
Faktycznie Jacku wprowadzasz zamęt.
Slaaneshu.... Po dziewiątej napiszę, żeby nie było, że znowu zlewnam dyskusję... :(
-
@Szafa - głównie dlatego, że system nazywa się, póki co, Warhammer, a nie Polhammer. Chociaż do tego ostatniego uściślenia dążą konsekwentnie ;) (tak, jestem do nich źle nastawiony - ale po "uściślonych" highelfickich włóczniach, chyba mam prawo... :roll: ).
Środki oddziałów to ciekawy pomysł, pachnący mi BFG, ale jednak wymagający wprowadzenia jednoczesnego kliku kwestii, tj. obowiązku zaangażowania jak największej liczby modeli z obu stron, oraz zdejomwania po pierwsze modeli niewalczących (dziwne, bo myślałem, że już tak jest... ;) ) tak, aby żadne przekierowania w kosmos nie miały miejsca.
EDIT: Oczywiście, uściślenia polskie są równie dobre, jak uściślenia warhammer.org, direwolf, warseer czy co tam jeszcze. Równie nieoficjalne, i odpowiednio Polhammerowe / Danhammerowe / UShammerowe.