Trochę szkoda, bo literki Papcia były bardzo git.Trzeba miec na uwadze wiek Papcia oraz fakt, ze mial operacje oka (a moze i oczu). Wiec wzrok juz nie ten.
Trochę szkoda, bo literki Papcia były bardzo git.Trzeba miec na uwadze wiek Papcia oraz fakt, ze mial operacje oka (a moze i oczu). Wiec wzrok juz nie ten.
Szkoda, ze ostatnimi czasy wydawcy zmieniają się co chwilę. Ciekawe, czy kiedykolwiek wszystie tomy będą opublikowane w jednym standardzie edytorskim.Jak pamiętasz I wydanie "Tytusa w podóży poślubnej" zostało wydane też w dziwnym formacie, a dopiero później Egmont dorobił je w "standardzie".
Papcio przygotowuje album o Powstaniu Warszawskim Tytus powstańcem wyobrażacie sobie
oraz gdy poprawiał 2 z geografii Polski to były czasy, aż łza sie w oku kręci
dlaczego tylko 25, a nie komplet (31)?Dlatego, że Prószyński nie ma licencji na księgi od XXVI w górę...
wiadomo coś o formie edytorskiej?na papierze ma być podobno, ale nie jest to 100% potwierdzone info...
http://www.tytus.pl/index.php?go=2
Nie wydaje wam się, że ma rękę na "lewą stronę". Ewidentnie jest to prawa dłoń, ale przymocowana do lewej ręki...
Dlatego, że Prószyński nie ma licencji na księgi od XXVI w górę...Nie wiedziałem - thx.
na papierze ma być podobno, ale nie jest to 100% potwierdzone info...
No i my byliśmy młodsi ;)
http://www.tytus.pl/
Dobrze będzie mieć klasykę na półce, bez zniszczeń cec**jących stare wydania".Na tej samej zasadzie pójdę dziś do kiosku.
Na tej samej zasadzie pójdę dziś do kiosku.
Ktoś widzę jednak znalazł, w dodatku już spekuluje :
http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=566898447
:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Czysty zysk!
Najnowsza reedycja Tytusa, Romka i Atomka wzorowana na pierswszym wydaniu z 1966 roku
Oj tam Maćku, czepiasz się, ważne że
strasznie nienaturalnie ta okładka wygląda, taka błyszcząca :D
Oj tam Maćku, czepiasz się, ważne że
strasznie nienaturalnie ta okładka wygląda, taka błyszcząca :D
Jeśli są na tej liście osoby, które nie pamiętają już Świata Młodych (to tak, żeby jakieś ramy pokoleniowe ustalić), a może takie, które nigdy z tym komiksem nie miały do czynienia, niech po lekturze podzielą się opinią, czy Tytus nadal bawi.
Ogólnie, fajna sprawa, jak za takie pieniądze, jednak od razu nasuwa się pytanie – dla kogo to ma być?
Tyle, że niekoniecznie możesz ten komiks dziś kupić - ja szukałem dziś w paru kioskach w Poznaniu i w żadnym nie znalazłem jeszcze.
... i dla mnie.
podpisuję się w 100% pod tym, co pisze skil.
Ciekawe, że prenumerata wychodzi drożej...a skąd wiesz, jakie będą ceny kolejnych numerów?
Ciekawe, że prenumerata wychodzi drożej...
dla mnie. nie mam kompletu tytusów, a nie chcę kupować archiwalnych, zwykle podniszczonych egzemplarzy, ani tych nowszych nie-po-kolei wydań zbiorczych :]
Pierwszy numer jest w promocyjnej cenie.Ha! czyli trafiłem!
(...)
Skoro zaoszczędza się ponad 30 zł, to strzelam, iż jeden numer będzie kosztował 5,99 zł (czyli 143,76 zł za 24 numery).
Zasugerowałem się pierwszym postem o kolekcji. 5,99 też wysupłam 8)
A nie było takiego motywu że któreś z kolejnych wydań 1 księgi Tytusa miało więcej stron (vide "KiK:Zamach na Milusia" i jego rozszerzone wydanie) ???
reklama w tv Seri
Konkretnie czytałem chyba tylko jedną księgę:shock:
oglądałem film
Niektóre Tytusy prezentują naprawdę wysoki poziom.Merytoryczny i graficzny zapomniałeś dodać.
Czy nie wiecie przypadkiem ,w jakiej cenie beda nastepne Tytusy??.A czy wiadomo, kiedy następny. Bo na to, że wypatrzę go w kioskach nie ma co liczyć.
Wstyd się przyznać, ale z Tytusem miałem bardzo mało do czynienia. Konkretnie czytałem chyba tylko jedną księgę i oglądałem film :oops: Bardzo się cieszę z tej kolekcji, bo jest szansa nadrobić zaległości :) I to dosyć tanio.
A czy wiadomo, kiedy następny. Bo na to, że wypatrzę go w kioskach nie ma co liczyć.
Ja w jakimś zwykłym Kolporterze w bocznej uliczce Wrocławia widziałem chyba z 20. Oby się nie przeliczyli z tym nakładem :roll:E, chyba nie. Jeszcze nigdzie nie udało mi się tego zobaczyć, więc chyba aż taki wielki nie jest.
To czekam na Twoją opinię. Bardzo jestem ciekaw, jak to odbierasz.
I zamawiam prenumeratę :badgrin:
Ee.. Rozalia... Hit to ten z dzikim zachodem i scenka w kinie ("po mojej stronie galopuje bizon" "po mojej kowboj rzuca lassem" "a ja widzę...") (nie bede zdradzał płenty:))). Albo ten z wannolotem, manewrami wrażego NATO i jedynie słusznymi pionierami?
.... Jak wiatr zawieje... :badgrin:Przeginasz....czasy się zmieniły jak sam zauważyłeś....i Tytus z nimi....
czasy się zmieniły jak sam zauważyłeś....i Tytus z nimi....
Death chodzi o to, że przesadziłeś ze stwierdzeniem: "jak wiatr zawieje".....
Death chodzi o to, że przesadziłeś ze stwierdzeniem: "jak wiatr zawieje".....
Księga I tak jak według mnie do Księgi XVIII to musisz mieć każdego fana komiksu (...), odkryj to wszystko co mnie i wielu innym osobom niepozwala obojętnie przejść obok Tytusa.
Przeczytałem wypowiedź helsinga i mnie zamurowało, spojrzałem czy to aby na pewno wątek o Tytusie. Księga I tak jak według mnie do Księgi XVIII to musisz mieć każdego fana komiksu, klasyka, Papcio w najlepszym wydani. Chmielewski obok Christy i Baranowskiego tworzyli kanon humoru polskiego. Dlatego drogi kolego helsing zajrzyj jeszcze raz do I Księgi i odkryj to wszystko co mnie i wielu innym osobom niepozwala obojętnie przejść obok Tytusa. Pozdrawiam
Księga I tak jak według mnie do Księgi XVIII to musisz mieć każdego fana komiksu, klasyka, Papcio w najlepszym wydani.
Taaa do XVIII, akurat. Przecież kolejna Księga-Tytus Aktorem to jeden z najlepszych (dla mnie najlepszy) albumów o Tytusie. Powstanie, kolęda o Hitlerze i te sprawy. Wyższy Tytusowy level:)
Ja to bym chciał Tytusy zebrane i wydane mniej wiecej tak jak Fistaszki :sad:Masz księgę 0 i 50 :)
Nie udało mi się jeszcze na te "nowe" Tytusy w Krakowie trafić;)
jest tego na pęczki w każdym kiosku. Ale jakoś nie czuję już tego klimatu.....Dokładnie, nawet w moim lokalnym kioseczku obie księgi leżą do dzisiaj i gdzie indziej nie spojrze tam też leżą...
Nie udało mi się jeszcze na te "nowe" Tytusy w Krakowie trafić;)Słabo szukasz.
A jest już w sprzedaży III księga?tak, kupiłem wczoraj
A jest już w sprzedaży III księga?Jest. Do naszej krainy dociera w czwartki.
Jest. Do naszej krainy dociera w czwartki.ja też kupię, ale kupuję je tylko , żeby mieć. Jakoś do czytania mnie nie ciągnie...
Jest. Do naszej krainy dociera w czwartki.
ja też kupię, ale kupuję je tylko , żeby mieć. Jakoś do czytania mnie nie ciągnie...
Śmieszne to-to jeszcze? Fajne? Godne uwagi z punktu widzenia innego niż historyczno-kolekcjonerski?
Na tej samej zasadzie kupiłem "Szmirę" Bukowskiego - książka tragiczna w porównaniu do innych, ale chciałem mieć komplet.
Off-topic - to zamierzona parodia pulpowych kryminałów - nawet tytuł to sugeruje. Bardzo zabawna dla zaznajomionych z tematem.
Mnie też nie ciągnie i dlatego nie kupuję. Ale poprosiłbym kupujących (i czytających) o jakąś rzetelną recenzję/analizę. Z perspektywy świadomego, dorosłego czytelnika początku XXI wieku, a nie fetyszystycznego kolekcjonera czy zaślepionego przez sentymenty i retrospekcje "wspominkowicza".
Śmieszne to-to jeszcze? Fajne? Godne uwagi z punktu widzenia innego niż historyczno-kolekcjonerski?
Ukazał, ukazał. Mam go. Kupiłem w sobotę. Co mnie zdziwiło tym razem nie w Empiku, bo go tam nie było, tylko w kiosku ruchu (gdzie przedtem poprzednich nie widziałem akurat).
Btw czy ukazal sie juz 7 tomik Tytusa, bo nie moge go nigdzie namierzyc, a serwisy tez nie odnotowaly faktu ukazania sie tego komiksu
dzieki za odp
pozdro
Mam nadzieję, ze ta onformacja nie ma związku z jego stanem zdrowia....Info od Timofa:
ma
na podpisywaniu w sobotę ledwie kojarzył ze światem
Ostatnia ksiega o powstaniu jest moim zdaniem swietna.a co w niej Twoim zdaniem takiego świetnego?
Cóż, nie chcę Ci psuć wizji Papcia, ale...
Co poza tym - fajnie, ze Papcio, ktory bral udzial w Powstaniu zdecydowal sie w koncu zadedykowac mu komiks.
Czy w albumie są epizody oparte na pana osobistych przeżyciach?za: http://miasta.gazeta.pl/warszawa/1,34905,6878402,Papcio_Chmiel_narysowal_komiks_o_Powstaniu_Warszawskim.html
- Na moich nie, bo ja dostałem się do niewoli 1 sierpnia i dalej już nie walczyłem. Miałem wielkie szczęście, że natknąłem się na żołnierzy ze służb lotniczych na Okęciu. Gdyby było inaczej, to prawdopodobnie zostałbym zamordowany.
Czy ktos wie dlaczego ksiega XVIII Tytusa zostala wydana w formacie pionowym, a nie poziomym?Jarek mam jeszcze prostszą odpowiedź :)
Moze i pytanie jest z kategorii tych niezbyt madrych, ale nie rozumiem czemu akurat ksiega XVIII zostala w ten sposob wyrozniona
dzieki za odp
(...)przeczytałem właśnie księgę "tytus aktorem". kiedyś przestałem zbierać tytusa dokładnie od tej księgi. matko co za syf.(...)
Nie mogę powiedzieć by się Papciowi pomysły skończyły i tworzy na siłę bo tak nie jest, poprostu humorystycznie jest jakoś obogo... I treściowo prawdę mówiąc bo w statych księgach starał się jak najwięcej przygód i happeningó dać na każdej stronie.. To może też kwestia tego, że stary "Tytus" wychodizł w "Świecie Młodych" więc się starał by każdy odcinek skupił uwagę czytelnika i był wpełni satysfakcjonujący...
Tytus w Afganistanie? :)
Cóż, niektórzy naprawdę nie wiedzą, kiedy sobie odpuścić...
Jestem szczęsliwym posiadaczem 21 tomów Tytusa Romka i Atomka. Kilka z nich to prawdziwe perełki z lat 70. ...
Czy to ta sama sztuka która pojawia się na końcu komiksu "Tytus aktorem"?
Aczkolwiek księga 4 jest cała kolorowa a nie wiem jakie było pierwsze wydanie.:lol: Nie było wydań w pełni kolorowych aż do 10 włącznie :)
Księga zero i 80 - lecia. Pierwsza miała: 2 wydania, druga 3. Czy te kolejne wydania były spowodowane niskim nakładem i istniejącym popytem na nie ? Dlatego wznawiano. Czy też wydawnictwo ( w tym przypadku Egmont ) postanowiło rozszerzyć kolejne wydania o nowe materiały ( historyjki, brakujące paski ) ? Jakie są różnice pomiędzy kolejnym wydaniami poszczególnych "ksiąg" ? Czy znane są nakłady poszczególnych wydań ? Na te pytania nie znalazłem nigdzie rzetelnych odpowiedzi.Byłbym wdzięczny za pomoc,
electrochomik
a następne odcinki w samodzielnej sprzedaży po 5.99 co wtorekTo samo wydanie co w ostatniej kolekcji czy coś innego?
Dla zainteresowanych. Od poniedziałku z Faktem rusza Tytus. Tom 1 za 4 zl.https://www.facebook.com/faktpl/photos/pb.266358044374.-2207520000.1413038072./10152770522674375/? (https://www.facebook.com/faktpl/photos/pb.266358044374.-2207520000.1413038072./10152770522674375/?)
Jak ktoś chce po prostu mieć komiksy Tytusa (a to prawdopodobnie i tak to samo wydanie), to 2 x taniej wychodzi zakup 25 sztuk na Allegro (http://allegro.pl/chmielewski-tytus-romek-a-tomek-superkolekcja-36-i4656530268.html). A jeszcze z kuponem...Niby tak, ale co jak ktoś ma już niektóre tomy a chcę kupić tylko niektóre ? Może oczywiście (50 gr taniej na 1 tom) kupić te tomy w Empiku/ w wielu księgarniach oraz w internecie , ale umówmy się, że ,,Fakt'' jest jednak bardziej dostępny i znany. W każdym kiosku i saloniku Kolportera można go kupić czego nie można powiedzieć o Tytusach. Wiele osób dorosłych kupuję ,,Fakt'' po prostu , że tak powiem i akurat w numerze będzie tom ,,Tytusa'' to pewnie dadzą swoim dzieciom do poczytania i może przez to ktoś kto nie znał wcześniej Tytusa go pozna i zaciekawi się komiksami.
W każdym kiosku i saloniku Kolportera można go kupić czego nie można powiedzieć o Tytusach.Te Tytusy były dostępne również w kioskowej sprzedaży. Chyba jakieś max 3 lata temu. Więc kto chciał to już mógł je sobie i tak kupić.
A mnie się nie podoba, że są według pierwszych wydań. Nie wiem czy coś tam potem Chmielewski zmieniał w tomach, ale na pewno minusem są te czarno-białe strony. Nie po to tworzył je w kolorze, żeby drukować je bez. Że komuna kazała drukować tak, a nie inaczej nie oznacza, że dalej powinny one w tak głupi sposób być wydawane. Bo to mega głupie. Własnie z tego powodu ich nie kupowałem. Normalnie bym przytulił komplecik, bo sam mało co mam (z biblio czytałem za młodu). Nostalgia jest fajna, ale nie podparta komunistyczną głupotą.
i pytanie z innej beczki - czy jest jakiś cywilizowany sposób zdobycia autografu papcia chmiela? może robi to odpłatnie drogą pocztową? pytam bo na dzisiejsze spotkanie na marszałkowskiej oczywiście nie dotarłem.Jak na razie miałem okazję uczestniczyć raz (w tym roku, na targach książki w Wwie) w kolejce do Papcia. Autograf dostałem (nawet dwa: drugi dla bratanka). Samo spotkanie z autorem ciężko uznać za udane. Całość obsługi działała jak automat: tu daj komiks to walniemy pieczątkę, tu zaraz podamy Papciowi, a tu już odbierasz. Nawet nie było czasu uścisnąć ręki, zamienić kilka zdań, czy po prostu powiedzieć dziękuję. I cieszę się, że w tym wieku, w jakim jest Papcio ma on tyle sił by uczestniczyć w takiego typu spotkaniach.
Od 12.
Nie wiem czy coś tam potem Chmielewski zmieniał w tomach...
i pytanie z innej beczki - czy jest jakiś cywilizowany sposób zdobycia autografu papcia chmiela? może robi to odpłatnie drogą pocztową?
Ja znam tylko jedną okładkę VII księgi. Na pewno były jakieś inne, niż ta z profilem Tytusa?Tak.
Do dziś nie przeczytałem ksiąg: IV, V, VI i VII i chyba je sobie kiedyś kupię, ale przypuszczam, że dziś mój odbiór będzie inny i pewnie nie przeczytawszy ich w latach 90-tych straciłem część dzieciństwa...
Czytam sobie trochę w necie i widzę, że co chwilę jakieś zmiany. III księga narysowana od nowa, z nowymi przygodami i zmienionym układem na pionowy. I ja właśnie taki komiks czytałem. Ciekawe czym się różni od tego oryginalnego...Z tego co pamiętam - początek i koniec jest inny.
Tak.Tak tylko przypomnę, że w 2003 roku (czyli dość dawno i zawiera rzeczy aktualne tylko do tego własnie roku) jako pierwszy tekst do magazynu KZ napisałem coś takiego jak "Tytusologia stosowana (http://www.kazet.bial.pl/2003_12/tn_tytus_opis.htm)", gdzie można sobie okładki wszystkich starych wydań porównać.
Wydanie z lat 90-tych
w 2003 roku (czyli dość dawno i zawiera rzeczy aktualne tylko do tego własnie roku)Z tego co pamiętam to od tego momentu zostały wydane tylko 2-3 wznowienia (bez zmian), Złote Księgi (drobne zmiany) i reedycja w kolekcji.
No, zdecydowanie przegapiłeś. Kolejna księga nosi tytuł PODRÓŻ POŚLUBNA TYTUSA. :biggrin: :lol:
Graves, obejrzałem Twój tekst i mam jedno pytanie dotyczące I wydań, mianowicie, czy rzeczywiście Księga XVI została wydana przed księgą XV, tak jak sugerują podane przez Ciebie daty (Ks. XV - 1982, zas Ks. XVI - 1981)?
Tak tylko przypomnę, że w 2003 roku (czyli dość dawno i zawiera rzeczy aktualne tylko do tego własnie roku) jako pierwszy tekst do magazynu KZ napisałem coś takiego jak "Tytusologia stosowana (http://www.kazet.bial.pl/2003_12/tn_tytus_opis.htm)", gdzie można sobie okładki wszystkich starych wydań porównać.
Graves, obejrzałem Twój tekst i mam jedno pytanie dotyczące I wydań, mianowicie, czy rzeczywiście Księga XVI została wydana przed księgą XV, tak jak sugerują podane przez Ciebie daty (Ks. XV - 1982, zas Ks. XVI - 1981)?Tak, mnie też to dziwi, ale tak jest we wszystkich informacjach jakie udało mi się zdobyć. Ja niestety posiadam już II wydania tych albumów i nie jestem w 100?% w stanie tego potwierdzić. Ta sama informacja zresztą znajduje się również na książeczkach - kolejnych wersjach.
Tak, mnie też to dziwi, ale tak jest we wszystkich informacjach jakie udało mi się zdobyć. Ja niestety posiadam już II wydania tych albumów i nie jestem w 100?% w stanie tego potwierdzić. Ta sama informacja zresztą znajduje się również na książeczkach - kolejnych wersjach.Ja posiadam chyba pierwsze wydania, tylko że akurat mam je w innym mieście, w którym będę dopiero za jakieś pół roku, i też nie jestem aktualnie w stanie sprawdzić.
Szukam właśnie Podróży do ćwierć koła świata (V) i z tego co widzę ta księga nigdy nie wyszła w kolorze...To znaczy, masz na myśli, że nie wyszła w kolorze tylko w połowie, czy tak?
W tej Złotej Księdze, która zawiera Księgę V też nie ma kolorów?
Czyli co...oni bawią się w nostalgiczne księgi według pierwszych wydań i nie potrafią tego komiksu wydać choć raz porządnie, tak jak ją Chmielewski narysował?
No tak. Bo pozostałe 3, których nigdy nie czytałem takie wydania miały i sobie je kupię, ale księga V niestety nie.Tylko że "według pierwszych wydań" - to nie tylko brak kolorów, to przede wszystkim w kilku przypadkach na nowo narysowane historie, często z uwspółcześnionymi (w stosunku do lat '90) żartami i realiami. Problem w tym, że -jak większość z Was już zauważyła- twórczość Papcia z lat '90 nie była już tej najwyższej 'jakości'. Nostalgia 'starych pryków' kontra nostalgia 'młodych pryków' - ciężko obiektywnie przyznać którymś prykom rację... ale jakość komiksów Papcia z lat '70 kontra jakość tych z '90 --> to ja bezsprzecznie wybieram te starsze wydania. A co do kolorów, to jestem za opcją full kolor (jeśli taka oryginalna wersja rzeczywiście istnieje dla wszystkich starych książeczek).
Od początku uważam pomysł z "według pierwszych wydań" za chybiony. Mam kumpla ze studiów, który w życiu komiksów za bardzo nie czytał, ale akurat ten jeden jedyny, czyli Tytusa I-XX zna na pamięć. To jest dobre, bo zawsze jak się spotykamy, to mówimy hasłami z tego komiksu. A to kompletnie niekomiksowy kumpel, że się tak wyrażę, a z kanonicznego I-XX czytał więcej ode mnie, bo całość. I jak to zaczęło wychodzić w ok 2009 roku, to chcieliśmy sobie kupować nowe wydania, ale jak się dowiedzieliśmy, że lecą w c**ja z kolorami, to nie kupiliśmy ani jednego. Zamiast normalnie wydawać kioskowy komiks dla dzieci za 6 zł z tymi kolorowymi ilustracjami Chmielewskiego w najlepszym wydaniu, czyli jedynym słusznym, którego nie było tylko przez oszczędność papieru, to oni lecą w kulki i liczą, że stare pryki kupią, bo nostalgia (to nawet mój Ojciec czytał w Świecie Młodych się okazało, a on i komiksy to dwa różne światy). I mają rację, stare pryki kupią, ale opcja "według pierwszych wydań" ani o jotę nie podniesie im sprzedaży, a co najwyżej zmniejszy wśród milusińskich, bo oni czarno-białego nie chcą czytać. No i zmniejszy sprzedaż wśród takich jak ja, którzy uważają, że to głupi pomysł.
Graves, obejrzałem Twój tekst i mam jedno pytanie dotyczące I wydań, mianowicie, czy rzeczywiście Księga XVI została wydana przed księgą XV, tak jak sugerują podane przez Ciebie daty (Ks. XV - 1982, zas Ks. XVI - 1981)?Z tego, co pamiętam, to chyba rzeczywiście tak było. Ale to było 100 lat temu, więc nie bardzo bym polegał na pamięci. Trzeba też pamiętać, że wówczas druk trwał bardzo długo (czasem umieszczano 2 daty: 'oddano do druku' i 'druk ukończono' - i te daty mogły się różnić o kilkanaście miesięcy!)
Jeśli zaś chodzi o moje ulubione, to zawsze miałem jakieś dziwne odczucie, że począwszy od Ks. XV zaczyna się jakiś nowy etap Tytusów, bo jakoś trochę mniej mi się te księgi podobały niż poprzednie części. Pomyślałem teraz, że moze bylo to spowodowane jakimś dłuższym odstępem czasowym pomiędzy wydaniem Ks. XIV a XV, ale raptem to tylko 2 lata, wiec to pewnie nie o to chodzi. Dodatkowo, do owego "drugiego etapu" zaliczam tylko dwie częsci - XV i XVI. Począwszy od księgi następnej, XVII, rozpoczyna się dla mnie "etap trzeci", który już podoba mi się znacznie mniej niż etapy poprzednie. Tak sobie myślę, że może te moje etapy, są właśnie tylko moje, bo ich istnienie spowodowane jest po prostu moimi nagłymi skokami rozwojowymi w latach je wyznaczających?Coś jest w tym, co piszesz. Osobiście uważam księgi od XVII wzwyż za wyraźnie słabsze od wcześniejszych. (choć było kilka wyjątków). XV i XVI - też bardzo dobra robota, ale jakby coś (nieuchwytnego) uległo zmianie (może rzeczywiście chodzi o rozwój odbiorcy???). Ale nie do końca zgadzam się z określeniem 'etapu pierwszego', bo jak mniemam - definiujesz ten etap od księgi I do XIV, tak? Nie jestem tytusoznawcą, ale na moje niewprawne oko, to spokojnie można tam wyróżnić kilka 'etapów', nie możemy też zapominać o okresie 'przedksiążeczkowym', który też można jeszcze troszkę poszatkować.
Tak tylko przypomnę, że w 2003 roku (czyli dość dawno i zawiera rzeczy aktualne tylko do tego własnie roku) jako pierwszy tekst do magazynu KZ napisałem coś takiego jak "Tytusologia stosowana (http://www.kazet.bial.pl/2003_12/tn_tytus_opis.htm)", gdzie można sobie okładki wszystkich starych wydań porównać.Graves, dobrze że przypomniałeś (i podziękowania za wykonaną robotę, oczywiście). Absolutnie nie jestem kolekcjonerem ani zbieraczem, ale nawet takiemu lajkonikowi jak ja brak choćby prostych zestawień, porównań, etc... I nie mówię tu tylko o Tytusie; trochę nam się rynek zagęścił, pojawiają się rozmaite nowe wydania, dodruki, człowiek się gubi... Choć nie jestem fanem wirtualnych encyklopedii, to taką 'otwartą' (chociażby dla jakiejś zainteresowanej grupy internautów) inicjatywę katalogowania wydań (i ich porównywania!) powitałbym z otwartymi ramionami.
Coś jest w tym, co piszesz. Osobiście uważam księgi od XVII wzwyż za wyraźnie słabsze od wcześniejszych. (choć było kilka wyjątków). XV i XVI - też bardzo dobra robota, ale jakby coś (nieuchwytnego) uległo zmianie (może rzeczywiście chodzi o rozwój odbiorcy???). Ale nie do końca zgadzam się z określeniem 'etapu pierwszego', bo jak mniemam - definiujesz ten etap od księgi I do XIV, tak? Nie jestem tytusoznawcą, ale na moje niewprawne oko, to spokojnie można tam wyróżnić kilka 'etapów', nie możemy też zapominać o okresie 'przedksiążeczkowym', który też można jeszcze troszkę poszatkować."Definiujesz" to trochę za dużo powiedziane. Tak, miałem na myśli ks. I-XIII (uwzlgędniając ERRATĘ :wink: ). Tu chodzi bardziej o moje jak najbardziej subiektywne odczucia, które miałem gdzies w latach 80. i o których sobie teraz przypomniałem, i tylko i wyłącznie w odniesieniu do fabuły i dowcipów. Gdybym miał teraz szatkować dodatkowo mój etap 1. (w okresie książeczkowym), to pewnie podzieliłbym go na dwa podetapy z cięciem pomiędzy ks. IV a V. Ale też nie wiem do końca dlaczego akurat tak.
"Definiujesz" to trochę za dużo powiedziane. Tak, miałem na myśli ks. I-XIII (uwzlgędniając ERRATĘ :wink: ). Tu chodzi bardziej o moje jak najbardziej subiektywne odczucia, które miałem gdzies w latach 80. i o których sobie teraz przypomniałem, i tylko i wyłącznie w odniesieniu do fabuły i dowcipów. Gdybym miał teraz szatkować dodatkowo mój etap 1. (w okresie książeczkowym), to pewnie podzieliłbym go na dwa podetapy z cięciem pomiędzy ks. IV a V. Ale też nie wiem do końca dlaczego akurat tak.Ja też bym tutaj 'przeciął' - ks. II, III i IV wydają mi się być pisane bardziej pod wpływem jakichś zewnętrznych 'czynników'. Dodatkowo cięcie po nr I - jest inna, bardziej 'spontaniczna' niż trzy następne.
Ja też bym tutaj 'przeciął' - ks. II, III i IV wydają mi się być pisane bardziej pod wpływem jakichś zewnętrznych 'czynników'. Dodatkowo cięcie po nr I - jest inna, bardziej 'spontaniczna' niż trzy następne.Być może rzeczywiście powodem są te jakieś "zewnętrzne czynniki", że wymienione księgi odbieram jakoś inaczej. No i jak najbardziej się zgadzam, że jeśli jeszcze sztkować podetap 1. etapu 1., to tylko odcinając ks. I, bo rzeczywiście odbieram ją bardzo podobnie jak Ty.
A te pozostałe księgi, to gdzie wyszły w pełnych kolorach? W Złotej Księdze Przygód?
EDIT: Znalazłem, że były wydania w kolorze ks. VI i VII. A ks. IV?
A po niej zniknęła, nieprawdaż? O rozwodzie ani słowa i nagle Tytus zostaje graficiarzem beż żony. :badgrin:
Ale fakt - o tej podróży zupełnie zapomniałem. Czas odświeżyć pamięć, sięgnąć na pawlacz.
Garf, dzięki za info. Jeśli zaś chodzi o wzmiankowane "punkty zwrotne", to wygląda na to, że ja jestem starszy od tucoRamireza, a tucoRamirez od Ciebie :wink:...na to wygląda, co raczej mnie dziwi, bo ciężko być starszym od tucoramireza i wciąż czytać komiksy!
Ale wy mówicie o ksiegach na nowo narysowanych jak przypuszczam. Oryginalne wydania chyba nigdy nie były wznawiane w pełnym kolorze. I dzięki bogu, bo ma to swój urok.Nie. Księgi IV, V, VI, VII i VIII były wznawiane z oryginalnymi rysunkami w pełnym kolorze.
Tak, mnie też to dziwi, ale tak jest we wszystkich informacjach jakie udało mi się zdobyć. Ja niestety posiadam już II wydania tych albumów i nie jestem w 100?% w stanie tego potwierdzić.
...na to wygląda, co raczej mnie dziwi, bo ciężko być starszym od tucoramireza i wciąż czytać komiksy!Ciekawe, którą księgę Tytusa - wprost ze Świata Młodych - tucoramirez czytał w przedszkolu...
Bingo, panowie. Sprawdziłem właśnie i okazuje się, że faktycznie ktoś gdzieś zaspał:
Księga XVI:
"Przekazano do produkcji w lutym 1981 r."
"Podpisano do druku w październiku 1981 r."
Księga XV:
"Przekazano do produkcji w kwietniu 1980 r."
"Podpisano do druku w styczniu 1982 r." :smile:
I jeszcze przykładowe strony dodatkowe w VII księdze z 1990 r.:W kolejnym wydaniu, czyli w 2003 roku dodano kolor. I teraz pytanie czy to wydanie z 2003 roku jest również rozszerzone jak wersja z 1990 roku, czy po prostu pokolorowano wersję bez 8 dodatkowych stron... Niestety nigdzie nie mogę znaleźć okładki tego wydania, ani nie można go obecnie kupić. A takie kolorowe wydanie w 2003 roku według jednej ze stron istnieje. Rok wcześniej Księga VII wyszła w Złotej księdze. I to samo pytanie: czy w tym integralu jest full kolor na wcześniejszej wersji, czy na director`s Papcio Chmiel cut? :smile: A jeśli dobrze zrozumiałem to co piszecie, to pierwsze księgi do którejś tam były zawsze przerysowywane.
(http://i88.photobucket.com/albums/k183/Magic76/Tytus1_zps4e3d304a.jpg) (http://s88.photobucket.com/user/Magic76/media/Tytus1_zps4e3d304a.jpg.html)
Death >> V księga wyszła na pewno w pełnym kolorze w 2002 roku (bo takową posiadam). "Wydanie IV w pełni kolorowe, w pełni zbiorowe".Dziękuję. No, to zapoluję na to konkretne wydanie. :smile:
Tych informacji o księgach trzeba szukać na różnych stronach, bo na żadnej nie są wypisane wszystkie wydania wszystkich ksiąg. Jedni mają tamto, a inni tego nie, ale za to jeszcze jakieś inne mają. To jest strasznie dziwne, zważywszy na to, że to przecież klasyka nie mniejsza, niż Kajko i Kokosz. A o wydaniach komiksów o dzielnych wojach chyba wszystko wiadomo.
Kurde, Tytusowi należy się jakiś dobry artykuł, w którym zostaną wypisane wszystkie wydania, opisane różnice i pokazane okładki.
Ciekawe, którą księgę Tytusa - wprost ze Świata Młodych - tucoramirez czytał w przedszkolu...
Bingo, panowie. Sprawdziłem właśnie i okazuje się, że faktycznie ktoś gdzieś zaspał:
Księga XVI:
"Przekazano do produkcji w lutym 1981 r."
"Podpisano do druku w październiku 1981 r."
Księga XV:
"Przekazano do produkcji w kwietniu 1980 r."
"Podpisano do druku w styczniu 1982 r." :smile:
Tak na marginesie, to przypomniało mi się, że kiedyś bawiłem się w wyszukiwanie różnic między wydaniami i wynalazłem takie rzeczy jak inne kolory:
[...]
Takiej wersji z ŚM to raczej nie ma, bo chyba tylko od XI księgi najpierw był pierwodruk w Świecie, a potem 1:1 powtórzenie w książeczce. Wcześniej książeczki jedynie cześciowo bazowały na pierwodrukach z ŚM, który jednak miał poważne ograniczenia jeśli idzie o wykorzystanie koloru. Dopiero w 1974 ruszyli z kolorowymi wydaniami ŚM.
Czyli VII księga powinna mieć co najmniej 4 wersje:
- klasyczną ze Świata Młodych, czy gdzie to tam wychodziło (nie znam się)
Death, jak już pisałem wyżej, mam pierwszą Złotą Księgę Przygód z 2002 r., i to w niej jest właśnie pierwsze kolorowe wydanie Księgi V (dlatego "pierwsze zbiorowe"). Jest w nim też w pełni kolorowa Księga VII z tymi dodatkowymi stronami, które powyżej zamieścił Mefisto. No i, jeśli wierzyć stopce, pierwsze w pełni kolorowe wydanie Księgi IX.A są okładki poszczególnych tomów w środku? To jest dobra opcja, bo z tego co piszesz są tam najpełniejsze i dodatkowo kolorowe wersje tych dwóch podróżniczych ksiąg, których nigdy nie czytałem. Plus Dziki Zachód o którym na razie nie znalazłem informacji, żeby wyszedł kiedykolwiek w full kolorze osobno... Minus jest tylko taki, że chyba format Złotych Ksiąg jest mniejszy, co nie?
Sprawdzilem 11 z horyzontów z 1977 to full color
Death >> V księga wyszła na pewno w pełnym kolorze w 2002 roku (bo takową posiadam). "Wydanie IV w pełni kolorowe, w pełni zbiorowe".i Gravesowi nie chodzi o osobny zeszyt, tylko o Złotą Księgę z 2002 roku, o której pisze Garf?
Masz absolutną rację! jestem za!! Tylko kto się podejmie?Nie wiem czy lista Gravesa zawiera jeszcze jakiś błąd oprócz tego o czarno-białym wydaniu kolorowej księgi XI, ale na start to chyba całkiem dobry fundament, nie? Trzeba chyba tylko ogarnąć czy są tam wszystkie księgi, które wyszły w latach 2000-2003, plus dodać złote księgi i te najnowsze wydania według pierwszych wydań z ok 2009 roku. Plus teraz gdzieś znowu wychodzą, nie?
Wcześniej książeczki jedynie cześciowo bazowały na pierwodrukach z ŚM...No to właśnie potwierdziłeś to co napisałem. Skoro wcześniej książeczki tylko częściowo bazowały na tym ze ŚM, to oznacza, że to przecież inna wersja, niż ta z pierwszej książeczki. No to pasuje, nie? No chyba, że to były tak totalnie inne historie, że nie można ich uznawać za pierwsze wersje tych z pierwszych książeczek.
To jest ze Świata Młodych, ale nie wszystko - no i ten pomniejszony format. :sad: Zmowa okulistów!
A te księgi w twardej oprawie, które wydał Egmont, to nie jest to, ze Świata Młodych?
Tych informacji o księgach trzeba szukać na różnych stronach, bo na żadnej nie są wypisane wszystkie wydania wszystkich ksiąg. Jedni mają tamto, a inni tego nie, ale za to jeszcze jakieś inne mają. To jest strasznie dziwne, zważywszy na to, że to przecież klasyka nie mniejsza, niż Kajko i Kokosz. A o wydaniach komiksów o dzielnych wojach chyba wszystko wiadomo.
Kurde, Tytusowi należy się jakiś dobry artykuł, w którym zostaną wypisane wszystkie wydania, opisane różnice i pokazane okładki.
Kolega Tomek wykonał duża większa robotę ode mnie, polecam jego stronę nie tylko ze względu na poniższe zestawienie różnic - nawet bardzo drobnych - w Tytusach, ale w ogóle ze względu na jego niesamowita kolekcje komiksów.
Takie tytusy czytałem i do takich jestem przyzwyczajony. [/font]
Tobie po prostu pasuje pierwsze wydanie i tego się trzymaj...
Przecież dopiero co było wydanych 25 tomów w zgodzie z pierwszym wydaniem za grosze (5,99 sztuka) :roll:
Tylko, że mnie na takie coś nie stać.
Tytus Romek i A'tomek - wydanie kolekcjonerskie.
Księgi od I do XVII ( poziome )
Twarda oprawa ( płócienna ) , papier kreda .
Format np. 234 x 330 ( dwie plansze na stronie ).
Dodatki.
Ilość stron - ok. 544. - cegła.
nakład - 999 egz. max
Cena - odpowiednia.
Autograf autora z dedykacją.
Odręczny rysunek TYTUSA we wkładce ( na papierze czerpanym ).
Jachcęmuszę to mieć !!!
Za przykład podam wydanie " Antresolka profesora Nerwosolka" wyd. Ongrys z roku 2012
na rynku trochę zwykłych Antresolek już było, a jednak to wydanie też się przecież
sprzedało ( sam nam egzemplarz nr. 193 )
Mam nr 188 :smile:
Jedynie co może bym wznowił to ,,Złotę księgi przygód'' . W poprzednich wydaniach cały nakład się rozszedł. Ja właśnie z nich przeczytałem większość przygód Tytusa, Romka i A'Tomka.Ja bym wznowił coś ala tą edycję, ale nie dokładnie tą. Nie wiem czy miałem pecha, ale raz kupiłem jedną Złotą Księgę poziomą i przy pierwszym czytaniu totalnie się rozleciała. Ale np. chętnie bym skusił się na integrale zbierające po 3-4 zeszyty lub też zwykłe zeszyty, ale wydane w pełnym kolorze. Poza tym chciałbym, żeby księga VII wreszcie została wydana w oryginalnej wersji. Bo jest to jedyna przerysowana księga, która właśnie w tej wersji pojawiła się u Prószyńskiego.
Ja bym wznowił coś ala tą edycję, ale nie dokładnie tą. Nie wiem czy miałem pecha, ale raz kupiłem jedną Złotą Księgę poziomą i przy pierwszym czytaniu totalnie się rozleciała. Ale np. chętnie bym skusił się na integrale zbierające po 3-4 zeszyty lub też zwykłe zeszyty, ale wydane w pełnym kolorze.
http://deser.pl/deser/13,143462,5367,Dzis-92--urodziny-Papcia-Chmiela--Sprawdz--ile-pam.html#Prze (http://deser.pl/deser/13,143462,5367,Dzis-92--urodziny-Papcia-Chmiela--Sprawdz--ile-pam.html#Prze)
9/10, ale dwa razy poprawnie strzeliłem :badgrin:
7/10 ale czytałem to 23 lata temu.
9/10 mimo, że przestałem czytać na księdze XVIII wiele lat temu :smile:
http://deser.pl/deser/13,143462,5367,Dzis-92--urodziny-Papcia-Chmiela--Sprawdz--ile-pam.html#Prze (http://deser.pl/deser/13,143462,5367,Dzis-92--urodziny-Papcia-Chmiela--Sprawdz--ile-pam.html#Prze)
9/10, ale dwa razy poprawnie strzeliłem :badgrin:
Pomysł z wersją fistaszkową w HC przedni!Powinna to być wersja zbierająca oryginalne odcinki ze "Świata Młodych" w kolejności ich publikacji, zawierająca też zestawienie ich z wersjami z albumików.
Miałem tylko problem z jedynym pytaniem, na które to odpowiedź cześciowo strzeliłem, cześciowo wydedukowałem metodą eliminacji, mianowicie: Czego czytelnik mógł się dowiedzieć z "Tytusa, Romka i A'Tomka?" Nie podaję poprawnej odpowiedzi, żeby nie psuć zabawy, ale czy ktoś z Was pamięta, w której księdze tę odpowiedź można znaleźć?
W XIV, ale autorzy testu użyli tu niezbyt fortunnego sformułowania. Pytanie oZaraz, zaraz...rzeczywiście pada, ale nie poznajemy na nie odpowiedzi.Spoiler: pokaż.Spoiler: pokaż
Zaraz, zaraz...No tak. Ja odgadłem poprawnie, że chodzi oi to jest prawidłowa odpowiedź :smile:Spoiler: pokaż
Dzieki. Nie zgadłby, że akurat w tej ksiedze. Co do odpowiedzi, to właśnie wahałem się mocno przy tymCo więcej, pomyślałem, że Garf pisząc o księdze XIV ma na myśli, bo coś mi się kołatało po głowie, że coś takiego też było.Spoiler: pokaż
Oj, daj spokój z zamawianiem, przecież mam XXXI tomów (plus Księga 0 i Księga 80-lecia) na wyciągnięcie ręki (dosłownie - teraz, jak siedzę, mogę sięgnąć na półkę :smile: ).W zw. z podchwytliwymi pytaniami i jeszcze bardziej zwodniczymi odpowiedziami Garfa, zwrócę jedynie uwagę, że w "Kryzysie tożsamości" (w ostatniej scenie) Elongated Man też miał na wyciągnięcie ręki lampkę nocną.
ale nie wiem czy te zebrane tomy to wersje kolorowe, czarno-białe czy jakiś inny miks :???: ??:
ktoś pomoże?
Teoretycznie w stopkach jest napisane "przygotowane na podstawie oryginalnych wydań", tzn. część książeczek jest klasycznie w szarościach co drugą stronę. Ale w księdze XVIII, Tytus rzecze do niewolników w starożytnym Egipcie: "teraz mamy kapitalizm i w soboty nie pracujemy" czyli jest to wydanie ocenzurowane po 1989 r. Nie wiem czy to zrobiono to celowo czy przez zaniedbanie, nie wczytywałem się też szczegółowo w inne tomy. W każdym razie w historyjce o wannolocie nadal jest obóz pionierów w Arteku i flagi CCCP.
jest to wydanie ocenzurowane po 1989 r. Nie wiem czy to zrobiono to celowo czy przez zaniedbanie, nie wczytywałem się też szczegółowo w inne tomy.
Niech nikt nigdy nie wprowadza zmian, bo mogą później wyjść z tego głupoty.
Zdecydowanie. Zwłaszcza wannolot i poprawka z geografii Polski to dla mnie kult w najczystszej postaci i esencja Tytusa.Kupiłem sobie w końcu na Alledrogo tę Złotą Księgę z wannolotem i geografią (plus westernem) i dziwnie się teraz czuję przed lekturą. Te wszystkie Tytusy o ochronach przyrody, kliku, czy wkrętaczu czytałem dziesiątki razy, najwięcej w dzieciństwie, jakieś 20-kilka lat temu. A wannolotu i geografii nie. To będzie coś mistycznego, ta wyprawa w świat dzieciństwa i "odnalezienie" dwóch dodatkowych ksiąg Tytusa w stylu tych ulubionych i znanych na pamięć. Z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej boję się, że zetknięcie się z tym utraconym puzzlem z dzieciństwa może okazać się rozczarowujące.
Kupiłem sobie w końcu na Alledrogo tę Złotą Księgę z wannolotem i geografią (plus westernem) i dziwnie się teraz czuję przed lekturą. Te wszystkie Tytusy o ochronach przyrody, kliku, czy wkrętaczu czytałem dziesiątki razy, najwięcej w dzieciństwie, jakieś 20-kilka lat temu. A wannolotu i geografii nie. To będzie coś mistycznego, ta wyprawa w świat dzieciństwa i "odnalezienie" dwóch dodatkowych ksiąg Tytusa w stylu tych ulubionych i znanych na pamięć. Z jednej strony nie mogę się doczekać, a z drugiej boję się, że zetknięcie się z tym utraconym puzzlem z dzieciństwa może okazać się rozczarowujące.
Kilka miesięcy temu poznałem zakończenia Kokoszy o Złotym Pucharze oraz Szrankach i konkurach, bo w dzieciństwie miałem tylko pierwsze tomy tych historii i obyło się bez zgrzytów. Teraz też powinno być dobrze, prawda? :wink:
[...]Dystans do realu skłania mnie do przypuszczenia , że tak było od zawsze.
jakiś czas temu koleżanka wspominała, że znienawidziła najnowsze księgii "Tytusa Romka i A'tomka" nie dla tego, że były słabsze ale ponieważ (jej zdaniem) obecna seria to "Jedna wielka pro-prawicowa propagandówka"... Ktoś czytał ostatnie tomy i może potwierdzić albo zaprzeczyć?
Pierwsze były komunistyczne, więc wychodzi na zero :smile:Przypuszczam, że wątpię :smile:
[...]Bujał pod sufitem na huśtawce. Musiał się stuknąć za młodu :smile:
PS. Skąd ten Papcio brał te wszystkie szalone pomysły...!? :roll:
Dzisiaj rano zauważyłem reklamę sieci sklepów "nie dla idiotów" w której brylował Tytus! Niestety, narysowany nowocześnie.To nie Tytus.
Ostatnio dojechali do księgi XXV bodajże. Ciekawe, do której dociągną teraz.Raczejo XXV. Do późniejszych ksiąg prawa ma Egmont i nie wygląda, żeby chcieli się podzielić.
A ktoś chce czytać Tytusa po księdze XXV?
Ja nie widzę specjalnej różnicy w poziomie ksiąg 26-31 i 20-25.Do tego zmierzam, że po księdze 18 zmieniają się tylko numery porządkowe. Uważam, że jedyną seria wartą zainteresowania i zakupu w ciemno, niezależnie od poziomu kolejnych tomów, jest Thorgal z seriami pobocznymi.
W zapowiedziach Ruchu http://ruch.com.pl/prasa/oferta-prasowa/ (http://ruch.com.pl/prasa/oferta-prasowa/) jest Tytus, Romek i A'tomek od nr 1 po 2.99 zł Ma to być tygodnik.Ale po co?
Zdrówka!
http://paradoks.net.pl/read/35359-urodziny-papcia-chmiela (http://paradoks.net.pl/read/35359-urodziny-papcia-chmiela)
Komplet około 178 zł .A jeszcze taniej i bardziej estetyczniej będzie, jeżeli nie kupi się "Elemelementarza" w edycji do księgarń (okładkowa 25 zł i A4), lecz wydanie będące 26. numerem kioskowej edycji. Wyjdzie taniej, a komiks będzie w formacie pasującym do pozostałych ksiąg.https://kiosk.ruch.com.pl/products/tytus-romek-i-a-tomek-422487-0-26-18 (https://kiosk.ruch.com.pl/products/tytus-romek-i-a-tomek-422487-0-26-18)
Tańsza i estetyczniejsza jest pudełkowa Superkolekcja którą można dostać za około 80 zł . + 15 zł za Elemeleentarz .
Komplet około 178 zł .Taniej w Media Markt, obecnie jest po 89,90(https://i.imgur.com/eM73uhV.jpg)
Taniej w Media Markt, obecnie jest po 89,90(https://i.imgur.com/eM73uhV.jpg)Przeczytaj linijkę niżej.
Tańsza i estetyczniejsza jest pudełkowa Superkolekcja którą można dostać za około 80 zł . + 15 zł za Elemeleentarz
O! Ten Elementarz jest już dostępny? Idzie go teraz dostać w normalnych salonach prasowych? Chętnie wymieniłbym to dziwne wydanie w A4 na takie coś.Niestety, numer był już 2 czy 3 tygodnie temu w kioskach i już fizycznie raczej "Elemelementarza" nie kupisz. Tak jak pisałem wcześniej, jest on dostępny na stronie Ruchu https://kiosk.ruch.com.pl/products/tytus-romek-i-a-tomek-422487-0-26-18
Nie widzę osobiście sensu w ,,przerysowywaniu" starych ksiąg z Tytusem czy w odświeżaniu lub przerysowaniu starych historyjek Papcia Chmiela.Całkowicie się zgadzam z tobą. Papcio Chmiel jedyny w swoim rodzaju. Nie czuje potrzeby, aby ktoś go zastępował.
O ile w ogóle to moim zdaniem kontynuacja ale zupełnie nowe historie coś jak jest teraz z Kajkiem i Kokoszem.