gildia.pl

Gildia Literatury (www.literatura.gildia.pl) => Forum Literatury => Wątek zaczęty przez: Gollum w Marzec 05, 2003, 08:34:28 am

Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Marzec 05, 2003, 08:34:28 am
Staż w fantasy mam praktycznie zerowy: "Władca Pierścieni", "Hobbit" i "Las Duncton". Co polecacie początkującemu? Ma być interesująca, wciągająca akcja, żadnych kosmitów, magii bez przesady - im mniej tym lepiej). Jest coś takiego?
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Marzec 05, 2003, 08:45:17 am
Mało magii? Może Jednym zaklęciem? :wink:

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: surmik w Marzec 05, 2003, 08:49:08 am
Tez polecam Jednym Zakleciem. Sam od tego zaczynalem :o)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: surmik w Marzec 05, 2003, 08:50:20 am
No i Sapkowskiego polecam :o)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Marzec 05, 2003, 08:56:33 am
Cytat: "Adam Waśkiewicz"
Mało magii? Może Jednym zaklęciem? :wink:

 Pozdrawiam,
 Adam

Jakbyście jeszcze podali autora, to mógłbym zaraz po codziennej nasiadówce wybrać się do księgarni bądź antykwariatu.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: surmik w Marzec 05, 2003, 09:09:49 am
Heh... Lawrence Watt-Evans. Tylko ostrzegam to nie jest zadne ambinte dzielo. Czytalem je po raz pierwszy w wieku 11 lat i wtedy bardzo mi sie podobalo i rozbudzilo moja fascynacje fantasy (wczesniej nie znalem ani nie czytalem niczego) Ostatnio przeczytalem po raz drugi i stwierdzilem ,ze nadal mi sie podoba choc mozliwe, ze tylko przez sentyment do starych czasow :o)
Jezeli wolisz cos bardziej doroslego to jak juz mowilem polecam Sapkowskiego.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Marzec 05, 2003, 09:21:02 am
Jeżeli chodzi o Sapkowskiego, to zdecydowanie radziłbym zacząć od jego opowiadań, a nie powieści. Właściwie generalnie polecałbym lekturę opowiadań - kiedy wyrobisz sobie jakieś pojęcie o tym, co Ci się podoba, będziesz mógł siąść do lektury sążnistych cykli, bez niebezpieczeństwa, że trafisz na coś, co kompletnie Ci nie podpasuje. Na początek antologia "Złota księga fantasy" jest zdecydowanie godna polecenia. Albo "Barbarzyńca i marzyciel - dwa światy fantasy" Howarda i Dunsany'ego.
 
 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Marzec 05, 2003, 10:20:54 am
Surmik, dzięki serdeczne za ostrzeżenie. Już wiem, że z "Jednego zaklęcia" raczej powinienem zrezygnować. Bo "Wyspę skarbów" Stevensona czytałem nie w wieku dziesięciu, lecz dwudziestu lat. I nie byłem w stanie przeczytać; rzuciłem przed połową.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: surmik w Marzec 05, 2003, 11:32:15 am
Cytuj
Jeżeli chodzi o Sapkowskiego, to zdecydowanie radziłbym zacząć od jego opowiadań, a nie powieści.


Oczywiscie, zapomnialem o tym napisac. Polecam najpierw opowiadania :o)[/quote]
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: ToudiMG w Marzec 06, 2003, 05:06:36 pm
Eno "Jednym Zakleciem" jest calkiem niezla ksiazka. Ja czytalem w wieku 18 lat i nie zaluje... Jest duzo gorszy pozycji...
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Marzec 06, 2003, 06:11:38 pm
Warto byłoby liznąć nieco heroic fantasy - oczywiście Roberta E. Howarda. Może nie Conana, ale polecam gorąco zbiór opowiadań "Tygrysy Morza" i "Dolina Grozy"...
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: drmuto w Marzec 07, 2003, 10:01:51 am
Ja bym polecał Kroniki Amberu - jedyny cykl jaki kiedykolwiek przeczytałem - a dodam że słowo cykl działa na mnie uczulająco. Ale Zelazny napisał świetną wciągającą książkę z oryginalnym niepowtarzalnym klimatem - każdy znajdzie tu coś dla siebie: począwszy od Cieni, Wzorca i Atutów, przez magię Dworkina, wplecenie w świat współczesnej Ziemi, dwory Chaosu, pojedynki (en garde Corwinie) po Ghostwheel (nie wiem jak przetłuamczono go na polski) czyli magiczny neurotyczny paranoiczny komputer. Nie wspominając już o tym jak Merle pokonuje sfinksa przeprowadzając spójny dowód tego że na pytania zawsze można dać różne odpowiedzi w związku z czym nie może opierać się na takim kryterium jeśli chce kogoś zjeść - a Sfinks odpowiada na to - a jak się nazywasz? Merlin z Amberu. Czyli nawet jesli cię zjem to pojawi się ktoś by cię pomścić. Tak. Aha - w takim razie akceptuję twój dowód, jestes wolny.
Pozostaje pytanie - czy to jest fantasy? Dla mnie jest.
Tak wogóle pozwolę sobie polecić Zelaznego - zwłaszcza Stwory Światła i Ceimności
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Noel w Kwiecień 23, 2003, 08:30:25 am
Ja polecam... oczywiście Kresa. Lektura dość ciężka, ale bardzo fascynująca (zwłaszcza "Księga Całości"). Zero magii, sama akcja, moze trochę krwawa, ale niesamowita. Co do Kresa, no moze być Sapkowski i Erikson. Zalecam jednak zaczęcie od opowiadań.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Lagar w Kwiecień 23, 2003, 08:45:02 am
Ja bym obstawal abys rozpoczal swoja przygode z Glane Cook`iem. Pierwsze trzy tomy Czarnej kompani to jest to (tylko jest magia). Wez pod uwage rownierz Isaca Asimova zarono cykl fundacja jak i roboty (wprawdzie nie uraczysz tam wielkich strzelanin, a i z malymi beda problemy)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: confused w Kwiecień 23, 2003, 12:47:22 pm
Ma być interesująca, wciągająca akcja, żadnych kosmitów, magii bez przesady - im mniej tym lepiej). Jest coś takiego?

bezwzglednie dziela Gene'a Wolfe'a. najlepsze fantasy, jakie czytalem.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Vanin w Kwiecień 23, 2003, 12:52:38 pm
Cytat: "confused"
Ma być interesująca, wciągająca akcja, żadnych kosmitów, magii bez przesady - im mniej tym lepiej). Jest coś takiego?

bezwzglednie dziela Gene'a Wolfe'a. najlepsze fantasy, jakie czytalem.


Nie śadzisz, że to jest raczej science fiction?
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: confused w Kwiecień 23, 2003, 06:35:18 pm
Nie śadzisz, że to jest raczej science fiction?

?

pentalogia "Urth Nowego Slonca" autorstwa Wolfe'a to bez watpienia fantasy, moze rzeczywiscie nieco odbiegajace (zreszta z korzyscia dla tego cyklu) od regul gatunku, ale z pewnoscia nie na tyle, aby okreslic ja mianem science fiction. Wolfe napisal tez jakies fantasy rozgrywajace sie w realiach starozytnej Grecji, ale nie czytalem tego dziela, wiec nie bede sie wypowiadal.

Tobie chodzilo zapewne o zbior opowiadan "Smierc doktora Wyspy" (rzeczywiscie s.f.).

poza tym nie jestem zadnym znawca tematu, wiec prosze mojej opinii (o ile nie zostanie ona potwierdzona) traktowac powaznie.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Vanin w Kwiecień 24, 2003, 07:57:23 am
Nie, chodziło mi o "Nowe" i "Długie Słońce".
Tytuł: Książki sf
Wiadomość wysłana przez: Falcon w Czerwiec 10, 2003, 05:56:26 pm
Nie czytam sf, lecz chciałbym spróbować. Czy mogli byście doradzić mi od jakich książek zacząć?
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Czerwiec 10, 2003, 10:58:15 pm
Polecam topic: Od czego zacząć.

Tam możesz znaleźć kilka ciekawych propozycji.
Wg mnie, zacznij od Hobbita  :)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Czerwiec 10, 2003, 11:03:05 pm
Cytat: "Spajder"

Wg mnie, zacznij od Hobbita  :)

No w zasadzie to niezłe sf...
Nawet troche cyberpunku mozna tam znaleźć... :D
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Czerwiec 11, 2003, 02:49:20 pm
Daj spokój, to miła i fajna lektura. Ale gdzie ten cyberpunk?

Uzasadniam, jest to prosty Tolkien, który rozwija się z każdą stroną, by na koniec zaprzeć dech czytelnika. Na początku jest niby baśnią, a potem, jest coraz atrakcyjniej. Dla mnie pierwsza klasa. Jednak czytając to, człowiek skazany zostaje na Władcę pierścieni i Silmarilion. Po prostu sobie nie odpuści.

No, a Fantasy, to też odmiana s-f, prawda? :)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jingizu w Czerwiec 11, 2003, 05:28:02 pm
Temat dosyć martwy, więc trzeba go reanimować.  :death:
Polecam "Tkacza Iluzji" Ewy Białołęckiej, "Czarnoksiężnika z Archipelagu" (Ziemiomorze) Ursuli Le Guin, trylogię "Pamięć, Smutek i Cierń" Tada Williamsa i of coz cały Świat Dysku Prattcheta. Magii w tych książkach od cholery, ale cóż to za fantasy bez kul ognistych?

Niech ktoś rzuci jakimś fajnym tytułem, szukam czegoś nowego do czytania.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Lagar w Czerwiec 11, 2003, 05:44:25 pm
Tkacz iluzji jest w porzadku. Gorzej jednak z czescia nastepna. Jak dla mnie jest po prostu nudna. Tak samo Ziemiomorze Ursuli pierwsze trzy tomy dobre (najlepszy to Grobowce Autanu) ale ostani tragdia, nic a nic z niego nie zrozumialem.
 Co do nowych tutulow szczeze polecam Kresa
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Czerwiec 11, 2003, 05:49:30 pm
Cytat: "Spajder"

No, a Fantasy, to też odmiana s-f, prawda? :)


No raczej nie. Sf i f to nurty FANTASTYKI, będące wręcz swoim przeciwieństwem.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Falcon w Czerwiec 11, 2003, 06:42:00 pm
Nie zrozumieliście mnie. Czytałem Hobbita, Władcę pierścieni i Silmarilion Chodzi mi o typowe sf, cyberpunk i tak dalej...
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Czerwiec 11, 2003, 08:30:11 pm
Jeżeli chodzi o cyberpunka, plecam Neuromancera i Johny'ego Mnemonica (zbiór opowiadań) Gibsona, oraz Debrouilera gościa nazwiskiem Neube. Z s-f właściwie cokolwiek Asimova i Bradbury'ego.

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Kormak w Czerwiec 11, 2003, 09:39:32 pm
Ja z cyberpunka polecam (oprócz tego co wymieniał Adam) jeszcze znakomitą "Zamieć" Neala Stephensona. I jeszcze cokolwiek Bruce'a Sterlinga.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Czerwiec 12, 2003, 10:25:42 am
No i mamy kolejnego amatora prozy Kresa :)
Gdy tylko skończę Ród Harkonnenów, zabieram się za Północną granicę.
Trza sprawdzić rekomendacje.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Oka w Czerwiec 12, 2003, 12:03:14 pm
Skoro nie chcesz magii, a za to dużo akcji powinna przypasc Ci do gustu 'Achaja' Andrzeja Ziemiańskiego. Polecam opowiadania o Wiedzminie - Sapkowskiego i opowiadania Jakca Dukaja.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Nilgar w Czerwiec 13, 2003, 01:00:01 pm
Ja równiez polecam Wilekiego Rogera, szczególnie Amber - najlepsze książki w historii(!), Stwory Światła i Ciemności i Pana Światła.
Ghostwheel po polsku nadal był Ghostwheelem (na szczęście!) - przynajmniej w serii Iskier
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Nilgar w Czerwiec 13, 2003, 01:05:30 pm
Asimov to najlepsze sf. Fundację można chyba zacząć od któregokolwiek tomu...
Tytuł: hmm
Wiadomość wysłana przez: Zibi w Lipiec 13, 2003, 03:44:24 pm
Polecam cykl Ziemiomorze Ursuli le Guin. Naprawde swietne.
Tytuł: Co tu wybrać na początek?
Wiadomość wysłana przez: Koziel w Lipiec 14, 2003, 09:31:47 pm
Jeśli o fantasy chodzi to na początek poleciłbym AMBER. To jest kwitesencja dobrego fantasy. Polscy pisarze fantasy też nadają się do tego aby sięgnąć najpierw po ich powieści. Ale Kresa bym nie polecił na początek.......ani na kiedykolwiek później   :wink:  :stop:
Tytuł: Re: Co tu wybrać na początek?
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Lipiec 15, 2003, 08:18:47 am
Cytat: "Koziel"
Jeśli o fantasy chodzi to na początek poleciłbym AMBER. To jest kwitesencja dobrego fantasy. Polscy pisarze fantasy też nadają się do tego aby sięgnąć najpierw po ich powieści. Ale Kresa bym nie polecił na początek.......


 Kresa też na pewno nie polecałbym na początek, zresztą Amber też raczej nadaje się dla osób, które conieco mają już za sobą, jeżeli chodzi o literaturę fantasy. Z polskich kawałków na pewno dobre są "Skarby stolinów" Ziemkiewicza - oryginalne, a jednocześnie przyjemne w odbiorze. Taśmowe produkcje ze znaczkiem D&D mogą tylko zniechęcić go gatunku, bo chłamu jest wśród nich, niestety, tyle, że łatwo się naciąć na jakieś badziewie - co nie znaczy, oczywiście, że nie brakuje tam też kawałków dobrych czy wręcz bardzo dobrych.

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Izolda w Lipiec 18, 2003, 07:31:12 pm
Ja bym polecała na początek także cykl o Ziemiomorzu U. Le Guin jednak jest tam baaaaaardzo dużo magii.
Pamiętam, że kiedy zaczynałam czytać f i sf bardzo spodobały mi się książki J. May takie jak "Wielobarwny Kraj" i dalsze części tej historii.
Zachwalana jest także A. Norton choć mi samej niezbyt przypadł do gustu jej słynny "Świat Czarownic".
Cóż jeszcze mogę polecić, hmm...... ah ;) oczywiście jak mogłamj zapomnieć O.S. Card "Gra Endera", albo Alwin. Mniej ambitne Conan i Kain (mniam :))
Życzę miłego czytania :)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Lipiec 19, 2003, 12:29:29 am
Cytat: "Izolda"
Mniej ambitne Conan i Kain (mniam :))


 Jak rozumiem, chodzi oczywiście o cykl "Kane" Wagnera?

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Magdalaena w Lipiec 20, 2003, 12:26:38 am
Cytat: "Lagar"
Tkacz iluzji jest w porzadku. Gorzej jednak z czescia nastepna. Jak dla mnie jest po prostu nudna.
Z przykrością muszę się zgodzić - czekałam 5 lat na kontynuację , a tu takie rozczarowanie (szczególnie zniesmaczyło mnie zakończenie).

A na początek trzeba byłoby wybrać coś co jest dobre i jednocześnie klasyczne. Wiele dobrych ksiażek współczesnej fantasy (np. Sapkowski) opiera się na zmodyfikowaniu w pewnym stopniu klasycznych wzorców - znajomość tych wzorców jest jednak IMHO konieczna, żeby się modyfikacjami rozkoszować. Tak samo Pratchett - jeden z moich ulubionych fragmentów  - opis miecza Marchewy w "Straży" - nie miałby żadnego uroku dla osoby nierozczytanej w fantasy.

Tak więc mało oryginalnie polecę na początek Tolkiena. Klasyczne, niezbędne dla dalszego czytania a jednocześnie można rzeczywiscie polecić "początkującym" - Hobbita nawet dziesięciolatkom, a LOTRa zaraz potem, bez obawy że nam się młody czytelnik zdemoralizuje wypruwaniem flaków (Kres) czy wyuzdanym seksem.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Abignale w Lipiec 20, 2003, 11:48:32 pm
Dla młodych czytelników, tzn dzieci zaczynających bawić się w fantasy dobre będą xiążki o Nomach Pratchetta, choć ludkowei starsi wiekiem a młodzi "stażem" w czytaniu fantastyki mogą uznać to za zbyt dziecinne. Ale ma swój urok. No i nie zapominajmy o Lewisa "opowieściach z Narni" i Alicji z wiadomojakiej krainy. Choć wiem, że odbiegam od topicu. Ja bym mało juz oryginalnie ale trudno polecała opowiadania - można się zorientować w autorach, których klimaty ci odpowiadają i dorwać się do różnych, przeróżnych tekstów. Mało magii i bardzo dużo. Poważne i śmieszne. Wszystko do wyboru do koloru znajdziesz chociażby w science fiction albo w różnych antologiach.
Tytuł: "Mainstream i Getto"
Wiadomość wysłana przez: thorn w Październik 14, 2003, 12:29:28 pm
Abstrahując od sensowności takiego podziału literatury zastanawiam się jaką książkę z "fantastycznego getta" polecilibyście komuś kto czyta dużo ale nie zetknął się jeszcze z fantastyką bo np. wychodził z założenia, że nie interesują go "historie o laserach i zielonych ludzikach". Jaka książka byłaby tą co do której nie mielibyście wątpliwości, że oczytany gość nie powie np, że książka jest "płaska", bohaterowie papierowi, dialogi niedobre  :) , motywy działania beznadziejnie wydumane i tak wogóle książka ta nie wnosi nic ciekawego do świata jego wartości ani nie zmusza do refleksji. Chodzi mi po prostu o odwrotność sytuacji kiedy to np. ktoś miłośnikowi fantastyki poleci "Braci Karamazow" a podejrzewam, że większości książka się spodoba, czym się w takiej sytuacji zrewanżujecie...
Dla mnie takimi tytułami byłyby na pewno "Urth nowego słońca", "Człowiek z wysokiego zamku", "Valis" i "Głos Pana".
Tytuł: hmm
Wiadomość wysłana przez: Zibi w Październik 14, 2003, 12:57:20 pm
Hmm, sadze, ze moznaby polecic Ursule le Guin. Pisze prostym jezykiem, tworzy fajny klimat. Generalnie dobrze sie ja czyta.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: garak w Listopad 01, 2003, 05:25:20 pm
Radziłabym zacząć od klasyki . Może Dick albo STRUGACCY - pONIEDZIAŁEK ZACZYNA SIĘ W SOBOTĘ .Polecam szczególnie rosyjską fantastykę . Myślę , że każdy coś dla siebie znajdzie . I powodzenia w wyborze i czytaniu.
Tytuł: Proszę o radę!!!
Wiadomość wysłana przez: Zora4 w Lipiec 15, 2004, 11:57:40 am
Witam!!!
 Co może zainteresować człowieka, którego ulubionym autorem jest Orson Scott Card, człowieka, który jednym tchem przeczytał Achaję i nijak mu nie leży Dick? Tym człowiekiem jest mój mąż. Próbuję znaleźć coś, co mogłoby mu się spodobać. Ma techniczne zainteresowania i nie da się nabrać na żadną SF, która nie ma podstaw naukowych. SF zaś to zupełnie nie moja dziedzina. Może Wy macie jakieś lepsze pomysły? Będę gorąco wdzięczna za wszelkie podpowiedzi
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: SeeMoon w Lipiec 15, 2004, 12:33:16 pm
Może spróbuj z Feliksem W. Kress-em. Jest to fantasy a nie SF ale jak spodobala Mu sie Achaia to może być dobre.
Co do tytułów to najpierw cykl Księga Całości - poszczegulne tomy sa ze sobą luźno powiązane. Ton pierwszy to "Północna Granica".

PS: Lema to pewnie ma.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Zora4 w Lipiec 15, 2004, 12:37:44 pm
Lem  jest chyba już nadto intelektualny. Kressa zapisałam. Dzięki wielkie
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: SeeMoon w Lipiec 15, 2004, 12:45:36 pm
Spróbuj ze starszymi pozycjami Lema.
"Opowieści o pilocie Pirxie" - jako relistyczne SF prawdziwa perła, cudo.
PS:nie polecam "Bajek Robotów" - do mnie nie trafiają.

Im późniejsza księżka Lema tym bardziej filozofuje.
Tytuł: Hmm..skoro tak mówisz...
Wiadomość wysłana przez: Zora4 w Lipiec 15, 2004, 12:49:19 pm
Moja ignorancja twórczości Lema nakazuje mi zaufać Tobie. Nie wiem, jak mąż na to zareaguje, ale ja chętnie się przyjrzę wcześniejszym utworom,.
Jeszcze raz dziękuję
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Dretwiak w Lipiec 15, 2004, 01:03:12 pm
Namów go na komiksy. Niech się przejdzie do księgarni i pobuszuje.
Tytuł: Re: Proszę o radę!!!
Wiadomość wysłana przez: Smok_Marek w Lipiec 15, 2004, 03:36:10 pm
Cytat: "Zora4"
Ma techniczne zainteresowania i nie da się nabrać na żadną SF, która nie ma podstaw naukowych. SF zaś to zupełnie nie moja dziedzina.

Może "Parandyzja" Zajdla, albo "Stacja kontroli chaosu" Dominiki Materskiej. Do tej ostatniej pozycji komentarz ze strony wydawnictwa SuperNowa (http://www.supernowa.pl/):
Nieodzowna lektura dla zwolenników fantastyki, zarówno tej klasycznej o racjonalistycznych podstawach, jak i awangardowej, penetrującej mroczne tajniki ludzkiej jaźni.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Heimnar w Lipiec 15, 2004, 03:41:27 pm
A ja od siebie zaproponowałbym "Ludzie jak Bogowie" Siergieja Sniegowa.
Książka ma oparcie naukowe. Tyle, że o dość dziwną naukę  :) .
Ale mimo wszystko bym polecał. Naprawdę świetna książka.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jagienka w Lipiec 15, 2004, 06:31:37 pm
Polecałabym "Wieczną wojnę" Haldemana (podoba się wszystkim facetom i nie tylko  :) ) i może coś z Asimova.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Mara w Lipiec 15, 2004, 06:40:27 pm
Ja osobiście polecam "Cykl Długiego Słońca" Gena Wolfa - znajdziesz tam mieszaninę techniki i mistyki.
Ja, podobnie jak Twój mąż, bardzo lubię Carda i nie przepadam za Dickiem ;)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Nyala w Lipiec 15, 2004, 07:11:22 pm
Poleciłabym "Aristoi" Waltera Jona Williamsa. To raczej twarde sci-fi, mnie osobiście bardzo się podobało. Może Twojemu mężowi również przypadnie do gustu?
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Madame_Kadamon w Lipiec 15, 2004, 09:44:20 pm
Z komiksów "Thorgal" klasyka zawsze najlepsza :)
Tak sobie mysle, że cos Zelaznego mogło by być dobre, jakis zbior opowiadań. Niby technicznie "zapóżnione" jednak mogło by być ciekawe.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Oti w Lipiec 15, 2004, 10:30:41 pm
Cytat: "Mara"
Ja osobiście polecam "Cykl Długiego Słońca" Gena Wolfa - znajdziesz tam mieszaninę techniki i mistyki.
Ja, podobnie jak Twój mąż, bardzo lubię Carda i nie przepadam za Dickiem ;)

Długiego czy nowego?

Czytał Fundację?
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Mara w Lipiec 16, 2004, 08:15:04 am
Jak najbardziej Długiego Słońca. W jego skład wchodzi "Ciemna strona Długiego Słońca", "Jezioro Długiego Słońca", "Calde Długiego Słońca" i "Exodus Długiego Słońca".

Z tego co wiem Wolf napisał trzy "słoneczne" cykle - Nowego Slońca, Długiego Słońca i Krótkiego Słońca. Tego ostatniego nie było mi jeszcze dane przeczytać :(
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Ezena w Lipiec 16, 2004, 11:25:58 am
A ja zdecydowanie polecałabym Księgę Nowego Słońca ;)))
Takoż Aldissa, na przykład Cieplarnię. Zresztą może powinnaś przejrzeć temat o najlepszych powieściach s-f, czy fantasty – tu zapewne będą po prostu powielane tytuły...
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Durgh w Lipiec 19, 2004, 09:00:33 pm
A ciekawe co by powiedział na "Diunę"? Z tego co pamiętam, wybieg Herberta ze zwalczaniem techniki i sprowadzaniem jej do jak najprostszej postaci (zero AI, tylko ludzki mózg) chyba przedstawiał ją (technikę) w miare przejrzyście.
I jest oczywiście "Fundacja", ale 'atomowe noże' niekoniecznie mogą mu przypaść do gustu ;) .
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: zorro w Lipiec 23, 2004, 02:59:05 pm
Z niewymienionych polecam "Księgę Sądu Ostatecznego" Connie Willis. Historia ale i technika, a napięcie jak u Agaty Christie.

Polecam także znakomity cykl o Vorach Lois McMaster Bujold. Prawdziwa soczysta space opera z solidną podbudową psycho i socjologiczną. Zaczyna się od "Strzępów honoru".

Oczywiście wszędzie gdzie tylko mogę reklamuję Ursulę K. Le Guin, choć obawiam się, że jest to literatura raczej dla "wrażliwców", ale cykl haiński (Świat Rocannona, Miasto złudzeń, Planeta wygnania, Wydziedziczeni i jeszcze trochę) jest mocno osadzony w technice.

Zdecydowanie popieram "Diunę" - tego nie można nie znać, moim zdaniem nr 1 fantastyki wszechczasów. Książki Williamsa (Metropilta, Miast w ogniu) też sympatyczne.

Pozdrawiam
Zorro
PS. Aż zazdroszczę, że ktoś dopiero to odkryje!
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: palik w Sierpień 17, 2004, 12:00:01 pm
hello

trylogia 'apostezjon' e.wnuka-lipińskiego może mu się spodoba? (kupiłem sobie w merlinie wydanie w 1 książce) - takie social-fiction, pisane przez naukowca :). To samo (jak nie lepsze) Zajdla - limes inferior, paradyzja, prawo do powrotu i sporo innych.

co jeszcze? może coś Carla Sagan'a (Kontakt), Artura C. Clarke'a, może świetne opowiadania Harlana Ellison'a, Roberta Sheckley'a?

Mi się kojarzą wszyscy z O.S.Cardem ale dziwię się że nie lubi Dicka, może źle zaczął (od czegoś kiepskiego?)...

no to pap
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Pokpoko w Sierpień 17, 2004, 12:25:46 pm
cóż,żaden to szczyt artyzmu,ale "apokalipsa wg. pana jana" Szmidta*chyba*...i może Kosik z "Marsem"..mnie osobiście było się cięzko przegryśc,ale jest to wybitnie "hard SF"...
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: mr.maras w Grudzień 09, 2004, 01:49:34 pm
Przydatny temat w nowej (łączonej) wersji.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Wrzesień 30, 2005, 04:35:17 pm
najlepiej zacząć od Kubusia Puchatka
Tytuł: Książki godne polecenia Amatorowi
Wiadomość wysłana przez: grisza1010 w Sierpień 08, 2006, 12:46:19 pm
czesc.Chcialem wszystkich przywitac gdyz jestem tutaj nowym uzytkownikiem...

przechodząć do sprawy:

ogolnie w świecie fantasy(nie książkowym) siedze okolo 8 lat a to za sprawa glownie gier typu Morrowind,Neverwinter nights czy diablo.Szczerze mowiąć ubustwiam sprawy dotyczące jakichs magicznych mieczy,rożczek,wybitnych amuletów i tym podobnych duperelków...No i wlasnie poszukuje książki w tym stylu ktora by byla hmmmm nie super skomplikowana ale tez nie dla debila...Sam jestem po kilku książkach o dritzzie(ojczyzna,wygnanie,nowy dom i kryształowy relikt).A teraz zastanawiam sie co mogloby przykluc moją uwage tak zebym wyczekiwal kolejnej kartki książki...Milo by było jakby ksiazki proponowane przez was byly ogolno dostepne np w Trafficu badz Empiku...

z gory dizekuje za poswiecenie czasu memu tematowi i  za propozycje...pozdrawiam serdecznie.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: karapaks w Sierpień 08, 2006, 04:30:19 pm
Spróbuj z "Cyklem Caderly'ego" też z uniwersum Forgotten Realms. Świat Dragon Lance też powinien Ci się spodobać. Cyklem, który nie powala na kolana, ale można go przeczytać jest seria Dicksona "Smok i...", kilka książek.

Jak przejrzę bibliotekę domową to jeszcze coś podrzucę.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Auril w Sierpień 08, 2006, 05:28:24 pm
Osobiście ja bym proponowała "Kroniki Krwi i Kamienia", czyli trylogię Roberta Newcomba :)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Grudzień 23, 2006, 09:59:41 pm
Mam zapotrzebowanie na fantasy. Charakterystyka:
- dla początkujących
- wciągające i porywające
- typowe, fantastyczne (znaczy się coś z elementami fantastycznymi a'la Tolkien, a nie quasi-historyczna a'la Martin... chociaż, jeżeli ktoś mnie przekona, że Martin jest dobry dla początkujących, żeby zachęcić do fantasy, bo jest wartka, wciągająca, dobrze się czyta itp. to... :))
- raczej zamknięta całość (a nie wielotomowe sagi - bo ma zachęcić do fantasy a nie zniechęcić)
- coś niegłupiego (a więc bez Wacraftów i innych Warhammerów proszę :roll: - również dlatego że to chyba dość brutalne i straszne, (przynajmniej kiedyś czytałem Yovila to takie wrażenie odniosłem), więc odpada też heroic fantasy Howarda)

Pytam, bo sam się osobiście na fantasy nie znam, owszem trochę się orientuję, choćby recenzje czytając, ale w tej chwili nie przychodzi mi do głowy coś co by pasowało do wymagającej charakterystyki... ;)
Amber? (wielotomowy i nietypowy :?)
Opowiadania Sapkowskiego? (trochę bardziej ludzkie niż fantastyczne w sensie bestiariusza, magii itp.)
Polskie panie Brzezińska, Białołęcka? (nie znam, ale tak pomyślałem, bo zapotrzebowania zgłasza też osoba płci żeńskiej ;))
Pratchett? W sumie spełnia warunki, a że lekki i humorystyczny to nie przeszkadza... ale czy humor nie idzie za bardzo w stronę absurdu i czy nie potrzeba obeznania w fantasy żeby się śmiać? (znów pytam bo nie czytałem)
Pani Norton? Na początku cyklu (heh, przycztałem chyba 2 czy 3 książki a i to bardzo dawno) o Świecie Czarownic była na akceptowalnym poziomie, ale czy oprócz magii było tam coś fantastycznego, czy to typowo "ludzka" fantasy? (nie pamiętam :P)

Ah, no i oczywiście proszę o propozycje spełniające powyższe kryteria, najlepiej z króciutkim opisem dlaczego akurat ta książka.
Nie szukam "bardzo dobrego" fantasy, tylko akceptowalnie "dobrego" i spełniającego kryteria!
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Gilbaert w Grudzień 23, 2006, 10:06:05 pm
"Pamięć, smutek i cierń" Williamsa pasuje tylko że kilka tomów ma.
Ale i fantasy i wciągające dla początkujących (ja od tego ładnych kilka lat temu zaczynałem) a przede wszystkim dobre. Naprawdę dobre.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Grudzień 23, 2006, 10:13:25 pm
może na początek któraś z licznych ostatnio antologii?
takie pudełko czekoladek - zmniejsza niebezpieczeństwo ze się nie trafi powieścią w gust, oraz pomaga takowy określić :)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Grudzień 23, 2006, 10:18:03 pm
A jakieś tytuły? Bo nie kojarzę akurat antologii fantasy ostatnio?
(mówię, ze mną na w razie czego to trzeba o fantasy jak z debilem rozmawiać, bo niby mimochodem coś tam zauważę co się wydaje, przeczytam recenzję, ale nie zaprzątam sobie tym głowy i nie zapisuję w pamięci bo czytam głównie SF)
Chyba, że masz na myśli np: troszke starsze "Legendy" - ale czy to nie jest tylko dla miłośników tych wszystkich cykli?
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Grudzień 23, 2006, 11:39:21 pm
No z antologiami to jest u mnie akurat problem. Ostatnio (w ciągu miesiąca) wyszły cztery. Po dwa tomy "Tempus fugit" i "Niech zyje Polska. Hura!", wczesniej jeszcze "Małodobry" i "Demony" (wszystko antologie polskich pisarzy). Cieżko mi coś polecać, bo w przeciwieństwie do powieści których czytam wiekszość (tych polskich autorów), z tych 6 przeczytałem jak dotąd tylko pierwszy tom "Niech zyje...". Całkiem niezły, niezbyt równy, ale raczej wachajacy się pomiędzy genialnym (Grzędowicz), a średnim (niedopracowane opowiadanie Kołodziejczaka). Niestety "klasycznej fantasy" tam raczej nie uświadczysz, jesli o to chodzi.
Trochę łatwiej by było, jesli podałbyś jakieś zainteresowania "celu" :)
Świetne są na przykład opoowiadania/powieści Maji Lidii Kossakowskiej o aniołach, ale to dla osoby która jest choć trochę jakąś kosmologią czy filozofia zainteresowana.
Genialny jest też, najlepszy zbiór opowiadań jaki pamietam, czyli "Zapach szkła" Ziemiańskiego - ale tu znów problem, że z "klasycznym fantasy" ma on niewiele wspólnego.
Wogóle ciężko o takowe. Jeszcze ciężej o dobre. Sam się z resztą muszę nameczyć, żeby coś takiego wynaleźć, bo nie skupiam się na czytanie tego czy innego podgatunku fantastyki i czytam wszystko co dobre (lub takim się na pierwszy rzut oka wydaje). No ale może to jest dobry trop? Po co wysyłać koleżankę (?) w dziekie ostępy z elfami, krasnoludami. smokami i innym tałatajstwem, jesli możemy zafundowac jej wycieczkę do Wrocławia Ziemiańskiego, lub świata z "Pana Lodowego ogrodu"?
To pierwsze.
Ze względu na rózne gusta ciekawym począrkiem mógłby być Kres z jego księgą całości (wyłączając "Północną granicę", jako utwór niekoherentny z resztą cyklu), albo Komuda z jego zaprawionymi magią Dzikimi Polami.
Może byc też inkwizytor Piekary, lub Achaja.

Wszystko świetne, zgrabinie napisane, raz płytsze, raz głebsze, ale zawsze będące w stanie zainteresować.
eraz głównym pytaniem, jest to o czym już wspominałem: co ta osoba lubi? Czy woli radosną sieczkę w stylu Sapkowskiego, czy ironiczno-historyczne aluzje Ziemiańskiego? skrzywioną wizję chrześcijaństwa z ludzkim obliczem by Piekara? syntezę najlepszych cech dark i heroic fantasy w wykonaniu Kresa? realistyczną filozofizujacą powieść Grzędowicza? wycieczkę na ukraińskie stepy i tańce z historią za pan brat (nomen omen ;) ) z Komudą? a może alternatywne wizje umieszczone w Polsce w wykoaniu Ziemaiściego czy Ziemkiewicza? albo, w końcu anielski świat wykreowany przez Kassakowską?

do wyboru jest cały gwiazdozbiór. same tuzy - jeden lepszy od drugiego i kazdy mistrz we własnej dziedzine - pytanie tylko, która dziedzina jest najbliższa. podpytaj się, zastanów i napisz - postaram się dalej pomóc na miare moich skromnych mozliwości :)

pozdrawiam!
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Grudzień 23, 2006, 11:43:33 pm
Antalogie to ryzykowna zabawa. Najlepsze "Kroki w Nieznane" (te nowe) to raczej przegląd światowej czołówki dla zorientowanych. "Legendy" to teksty nierówne - z naprawdę dobrymi Martinem i Le Guin.
Były kiedyś takie sympatyczne zbiorki "Zajdel 200X", z opowiadaniami nominowanymi w danym roku do nagrody.
"Nigdziebądź" Gaimana zazwyczaj dobrze wchodzi, ale typowe raczej nie jest.
Ale...
Jeśli to dla dziewczyny, to tylko "Wody głebokie jak niebo" Anny Brzezińskiej.  Polecałem i pożyczałem niewiastom nie raz i nigdy nie było to działanie nietrafione.
Zbiór opowiadań o magii, wierze i miłości. Zwłaszcza o miłości i jej następstwach. Drugie opowiadanie, "Róże dla Sirocco", powala i łzy wyciska, bynajmniej nie tanimi efektami. Poza Witem Szostakiem nie spotkałem się polskiej literaturze z podobną zdolnością ujmowania uczuć w fabule w sposób tak bardzo poetycki - zwięzły a piękny, osadzony w samej konstrukcji utworu.
Bardzo sobie tą książkę cenię.
Ale też mam świadomość, że jej odbiór zależy bardzo od poziomu wrażliwości czytelnika. Zdarzenia, fabuła są tu wszak tylko pretekstem i tłem dla pokazania rozmaitych związków uczuciowych i ich siły. Ale jakiego pokazania!
:)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Grudzień 23, 2006, 11:51:49 pm
Jesli już przy ujmowaniu uczuć jestesmy, to o ile dobrze pamiętam ze mnie wycisnął je kres, natomiast Grzędowicz ostatnio mocno wstrzącnął w opowiadaniu z "Niehc zyje...". Kilku jeszcze było ale nie pomnę. Tej ksiażki Brzezińskiej chyba nie czytałem, ale spróbuje - sprawdze, czy to inna wrażliwość, czy na mnie tez działa ;)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Grudzień 23, 2006, 11:56:29 pm
Cytat: "Jaskier"
Świetne są na przykład opoowiadania/powieści Maji Lidii Kossakowskiej o aniołach, ale to dla osoby która jest choć trochę jakąś kosmologią czy filozofia zainteresowana.

Byle nie nazbyt zainteresowana.
Kossakowska jest zabawna, ale ma typowy problem polskich twórców fantasy - poza efektowną prezentacją pomysłów konstrukcji swojego literackiego świata niewiele ma do powiedzenia. A gdy próbuje, wychodzi lekki kicz.
Cytuj
Ze względu na rózne gusta ciekawym począrkiem mógłby być Kres z jego księgą całości (wyłączając "Północną granicę", jako utwór niekoherentny z resztą cyklu)

Długi cykl. Dobry, ale "Północna Granica", którą jednak wypada na początek przeczytać, to typowa militarna, męska fantastyka.
Cytuj
Może byc też inkwizytor Piekary, lub Achaja.

Litości.
Cytuj
do wyboru jest cały gwiazdozbiór. same tuzy - jeden lepszy od drugiego

Dukaj - przede wszystkim, Szostak, Kres, Brzezińska, Sapkowski - wciąż, Huberath.
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Grudzień 23, 2006, 11:59:44 pm
Cytat: "Jaskier"
Jesli już przy ujmowaniu uczuć jestesmy, to o ile dobrze pamiętam ze mnie wycisnął je Kres

Ale to nie te uczucia, zdaje się. ;)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Grudzień 24, 2006, 12:02:10 am
No mniej wiecej te - przy koncu którejś z ksiazek z ksiegi całości regulzane łzy mi leciały :o  I to chyba nawet nie raz i nie jednej. Sie człowiek sentymentalny na starość robi ;)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Grudzień 24, 2006, 12:07:53 am
Cytuj

Byle nie nazbyt zainteresowana.
Kossakowska jest zabawna, ale ma typowy problem polskich twórców fantasy - poza efektowną prezentacją pomysłów konstrukcji swojego literackiego świata niewiele ma do powiedzenia. A gdy próbuje, wychodzi lekki kicz.
sie rozumie, że teologowi, lub historykowi kościała bym jej nie polecał ;)
ale dziewczęciu o lekko ezoterycznych zainteresowaniach? czemu nie :)
Cytuj
Długi cykl. Dobry, ale "Północna Granica", którą jednak wypada na początek przeczytać, to typowa militarna, męska fantastyka.
no własnie dlatego, że typowa meska i militarna nie polecam w tym wypadku na poczatek dla kobiety. sama w sobie nie jest zła (choć wieki temu ją czytałem, a książkę pajaki za obraz wciągnęły i nie mogę sobie już od kilku lat jej odpomniec)

Cytuj

Litości.
co do inkwizytora - rozumiem. ani to ambitne, ani mało brutalne (ale i tak w dorobku Piekary najlepsze - Święta Rzeczpozpolita, to taki Ziemkiewicz dla baaardzo ubogich. głównie duchowo), ale Achai będę bronił jak niepodległosci przed miłosnikami jej spłycania.

Cytuj

Dukaj - przede wszystkim
ma być fantasy i dla początkujących, wiec sam rozumesz... ;)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: SkeezaPhrenyak w Grudzień 24, 2006, 02:41:22 am
Cytat: "jimmy"
Mam zapotrzebowanie na fantasy. Charakterystyka:


"Królewski Skrytobójca" - Robin Hobb (bardzo polecam)
oraz reszta tego minicyklu, ale tę książkę można spokojnie przeczytać wyrwaną z kontekstu i nic się nie traci, zapewniam. A warto...

"Legenda" - David Gemmel
czyli sławny debiut zmarłego niedawno mistrza. Batalistyczna powieść, ale nie nazbyt brutalna... pod koniec wyciskacz łez...

Zakładam, że PLO Grzędy czytałeś...
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Grudzień 24, 2006, 11:39:04 am
Cytat: "Jaskier"
Po co wysyłać koleżankę (?) w dziekie ostępy z elfami, krasnoludami. smokami i innym tałatajstwem

Bo ona tak chce :)
A nie mam zamiaru ryzykować z czymś co już z definicji będzie nie w jej guście.
Cytat: "Jaskier"
Teraz głównym pytaniem, jest to o czym już wspominałem: co ta osoba lubi? Czy woli radosną sieczkę w stylu Sapkowskiego, czy ironiczno-historyczne aluzje Ziemiańskiego? skrzywioną wizję chrześcijaństwa z ludzkim obliczem by Piekara? syntezę najlepszych cech dark i heroic fantasy w wykonaniu Kresa? realistyczną filozofizujacą powieść Grzędowicza? wycieczkę na ukraińskie stepy i tańce z historią za pan brat (nomen omen ;) ) z Komudą? a może alternatywne wizje umieszczone w Polsce w wykoaniu Ziemaiściego czy Ziemkiewicza? albo, w końcu anielski świat wykreowany przez Kassakowską?

Jeszcze nic nie lubi, bo nie czytuje fantastyki, ale Tolkiena kiedyś przeczytała i się podobał, to lubi coś w tym stylu :P

Cytat: "Solitaire"
Antalogie to ryzykowna zabawa. Najlepsze "Kroki w Nieznane" (te nowe) to raczej przegląd światowej czołówki dla zorientowanych.

I przede wszystkim nie fantasy.
Cytat: "Solitaire"
Jeśli to dla dziewczyny, to tylko "Wody głebokie jak niebo" Anny Brzezińskiej.  Polecałem i pożyczałem niewiastom nie raz i nigdy nie było to działanie nietrafione.

O, to mnie zainteresowało.

Cytat: "Solitaire"
Dukaj - przede wszystkim, Szostak, Kres, Brzezińska, Sapkowski - wciąż, Huberath.

Mistrzu, o fantasy prosiłem...

Cytat: "SkeezaPhrenyak"
"Królewski Skrytobójca" - Robin Hobb (bardzo polecam) oraz reszta tego minicyklu, ale tę książkę można spokojnie przeczytać wyrwaną z kontekstu i nic się nie traci, zapewniam. A warto...
"Legenda" - David Gemmel - czyli sławny debiut zmarłego niedawno mistrza. Batalistyczna powieść, ale nie nazbyt brutalna... pod koniec wyciskacz łez...

Można więcej o tych? Ktoś jeszcze poleca dla początkującej dziewczyny której podobał się Tolkien? Zwłaszcza Hobb, coś mi się kojarzy z bardziej "typowym" fantasy, słusznie?
Cytat: "SkeezaPhrenyak"
Zakładam, że PLO Grzędy czytałeś...

Nie :)
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Grudzień 26, 2006, 09:29:14 pm
Ah, żeby nie było, że szukam prezentów w ostatniej chwili - nie potrzebowałem tej książki na teraz tylko na początek stycznia, więc jeszcze przez jakiś tydzień pytanie i prośba aktualne :D
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Sir Arte w Grudzień 30, 2006, 12:55:26 pm
Książka która hmm..., jakby to powiedzieć, "oswaja" z fantasy wydaje mi się hobbit! łatwa, ciekawa, pełna przygód. Polecam dla początkujących!!
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: mr.maras w Luty 02, 2007, 11:57:00 pm
To juz nieaktualne ale...

Na poczatek polecilbym dziewczynie Ursule Le Guin i pierwsze ("kanoniczne" hehe) tomy Ziemiomorza. Jak ma ciagotki feministyczne to i tom czwarty. Potem np. cykl "Mistrz Zagadek z Hed" Patricii A. McKillip oraz tejze autorki "Zapomniane bestie z Eldu" lub "Wieza w kamiennym lesie". Dalej np. "Tigana" Kaya i reszta jego wspanialej twórczosci.  

A tak naprawde na poczatek najlepsza bylaby znakomita powiesc Poula Andersona "Trzy serca i trzy lwy". Palce lizac!

Napisz Jimmy co dziewczyna w koncu dostala...
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Luty 03, 2007, 10:14:27 am
"Wody..." Brzezińskiej - może nie jakiś zachwyt, ale zadowolenie wystarczające było :)
Dzięki, Sol
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Hargrim w Luty 03, 2007, 11:41:16 am
Co do Hobb'a: jest to klasyczne fantasy, ogólnie całkiem przyzwoite, trzyma w miare równy poziom, chodź nie występują tam ani elfy, ani krasnoludy, ani inne podobne. Naprawde wciągające, cały cykl o Skrytobójcy i Błaźnie (oba są powiązane ze sobą). Chyba moge polecić :).
Tytuł: Od czego warto zacząć przygodę z sf&f ?
Wiadomość wysłana przez: Inquisitor_Matematicus w Luty 03, 2007, 12:36:40 pm
Tak, podpisuje się pod powyzszymi postami. Dzięki tym pozycjom powoli zorientowałem się kiedyś jaki Forgotten jest cieńki :?