gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiks - tematy ogólne => Wątek zaczęty przez: vision2001 w Kwiecień 21, 2015, 09:28:20 am
-
W tym roku jakoś cicho odnośnie Komiksowej Warszawy, więc wrzucę info odnośnie tego co każdy może znaleźć w łatwy sposób :cool:
Termin wydarzenia to 14-17 maj 2015.
Jedyne aktualne informacje znajdziecie tutaj:
Bilety: http://www.biletynatargi.pl/pl-wydarzenie/11
Goście zagraniczni: http://www.komiksowawarszawa.pl/goscie/
Osobiście widzę kilka ciekawych gości (małżeństwo Kasprzak, Johnson czy Layman) ale nie wiem czy w tym roku będę się wybierał na to wydarzenie. Dziwne, ale zatraciłem chęć brania udziału w takich spotkaniach...
A Wy? Wybieracie się? Czy sobie darujecie? Kto wg Was jest artystą, z którym z miłą chęcią byście się zobaczyli, posłuchali na panelach, zamienili kilka słów, a może wydębili autograf lub wrys w komiksie? :)
-
W tym roku jakoś cicho odnośnie Komiksowej Warszawy, więc wrzucę info odnośnie tego co każdy może znaleźć w łatwy sposób :cool:
nie zgadzam się, że cicho :>
Polecam info o gościach z zagranicy na Alei. Tam podpiąłem pod nazwiska ludzi w bazie, więc jeżeli ktoś kogoś nie kojarzy (....) to może sobie kliknąć -> klik klik (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/21409/Goscie-z-zagranicy-na-Komiksowej-Warszawie-2015/)
sam przyznam, że strasznie jaram się przyjazdem Bouleta, którego niektóre pracę można przeczytać (po angielsku) w tym miejscu (http://english.bouletcorp.com/). To chyba jedyny zagraniczny autor (zamieszczający komiksy w sieci), którego czytam na bieżąco.
-
Nie no, jak zazwyczaj narzekałem na KW to w tym roku to co widzę wygląda super.
-
czy na Komiksowej Warszawie jest taki sam system autografów jak na MFK, tzn. trzeba najpierw wziąć numerek ?
-
Regulamin masz na stronie: http://www.komiksowawarszawa.pl/autografy/
-
Regulamin masz na stronie: http://www.komiksowawarszawa.pl/autografy/
dzięki. przed chwilą obczaiłem.
-
super bez cwaniactwa i znajomych królika...tylko ten kto pierwszy ten lepszy
-
może to głupie pytania, ale nie byłem jeszcze nigdy na Komiksowej Warszawie, a chciałbym się dowiedzieć, czy skala tej imprezy jest porównywalna z MFK ? czy ilość uczestników jest porównywalna, czy widać dysproporcję między tymi imprezami ? czy sekcja komiksowa jest oddzielona od książkowej ?
-
Skoro nigdy nie byłeś na Komiksowej Warszawie, to wcale nie są to głupie pytania :)
Sama część komiksowa jest być może nieco skromniejsza, niż na MFKiG, ale mam wrażenie, że z roku
na rok się to zmienia i jest coraz więcej różnych atrakcji. Wystarczy spojrzeć na listę tegorocznych
gości imprezy i program. W moim odczucie jest tego bardzo dużo i różnorodnie.
Trzeba pamiętać o tym, że KW jest częścią olbrzymiej imprezy książkowej, którą odwiedzają od
czwartku do niedzieli tysiące ludzi. Nawet jeśli większość z nich nie jest miłośnikami komiksów,
to nie znaczy, że nie zainteresują ich jakieś wydarzenia komiksowe. Myślę, że tak się właśnie często dzieje.
W zeszłym roku prowadziłem z Tomkiem Samojlikiem warsztaty dla dzieci przez 8 godzin
dziennie od piątku do niedzieli i przez nasze stoisko przewinęło się mnóstwo dzieciaków.
Były to zarówno zorganizowane grupy (wycieczki szkolne), jak i maluchy z rodzicami.
Sekcja komiksowa nie jest jakoś wyraźnie oddzielona od książkowej, choć stoiska wydawców komiksowych
są skupione obok siebie. Ale nie jest to jakoś zupełnie oddzielnie, co moim zdaniem jest akurat plusem, bo zwiększa szansę na pojawienie się przypadkowych osób, którzy mogą się zainteresować tym, co się dzieje.
Same spotkania z autorami odbywają się w różnych miejscach, ale nie wiem, czy to są sale, z których również w międzyczasie korzystają wydawcy książkowi. Są one jednak nowoczesne, duże i wygodne.
Wiem, że jest na tym forum conajemniej jedna osoba, która tęskni za WSK w Kinie Grunwald lub kiblowo-potowym Kinie Ochota i uważa, że Komiksowa Warszawa nie dorasta do pięt tamtym imprezom. Moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie. Połącznie z Targami Książki sprawiło, że jest to duża, profesjonalna impreza. Na pewno druga pod względem rozmachu w Polsce i wcale bardzo nie odstająca od MFKiG.
-
Wiem, że jest na tym forum conajemniej jedna osoba, która tęskni za WSK w Kinie Grunwald lub kiblowo-potowym Kinie Ochota i uważa, że Komiksowa Warszawa nie dorasta do pięt tamtym imprezom. Moim zdaniem jest zupełnie odwrotnie. Połącznie z Targami Książki sprawiło, że jest to duża, profesjonalna impreza. Na pewno druga pod względem rozmachu w Polsce i wcale bardzo nie odstająca od MFKiG.
Myślę, że takich osób jest więcej, jednocześnie zaznaczając, że uważam zeszły rok jako weryfikację np. mojej wewnętrznej marudy, która kazała przeprosić za sarkanie, bo najzwyczajniej maruda umarła :wink: Gdybym powiedział, że nie podobało się i najzwyczajniej na KW nie jest dobrze... to byłbym kłamcą.
-
A jak tam w kolejkach było? Do Kasprzaka mozna się dostać?
-
A jak tam w kolejkach było? Do Kasprzaka mozna się dostać?
Nie. Tak jak w na zeszłorocznym MFKiG znajomi królika wchodzą przed wszystkimi ,jeszcze zanim zostaną otworzone wejscia.
-
NIEeeEEE...myslałem ze tylko na mfkig takie rzeczy...niestety
-
Nie. Tak jak w na zeszłorocznym MFKiG znajomi królika wchodzą przed wszystkimi ,jeszcze zanim zostaną otworzone wejscia.
Jakoś poza najbardziej wytrwałymi fanami nikogo nie widzialem przed jakimkolwiek otwarciem wejść nawet o 9 rano. Bo po co!?
No tak, przyjeżdża sławny rysownik, otwarcie jest o 10 więc przyjdę 10-11 i na pewno bez problemu otrzymam wszystko co chcę :badgrin:
-
dzis jest piatek ludzie wpracy siedza ....jutro sie zacznie
-
NIEeeEEE...myslałem ze tylko na mfkig takie rzeczy...niestety
Prawdziwi superbohaterowie na Komiksowej Warszawie! Obdarzeni zdolnością bilokacji!
Część osób, które przyszły rano twierdzą, że stoją we wszystkich kolejkach jednocześnie. Dzisiaj chciałem dostać autograf od Jouvray'ów (Lincoln) i przede mną były osoby, które przyszły rano. Wszystko było by w porządku gdyby nie to, że te osoby potem ustawiły się na początku kolejki do Kasprzaka i zgarnęły rysunki. Potem jako pierwsze dostały rysunki Trondheima i znowu były na początku kolejki do D.Johnsona.
Jak próbowałem im wytłumaczyć, że rano mogli sobie zająć miejsce tylko w jednej kolejce, to usłyszałem "spier....j" (bo oni potrafią stać w dwój kolejkach na raz - bilokacja)
Żeby zakończyć optymistycznie dodam, że twórcy Lincolna i Trondheim z Findakly długo i wytrwale rysują nawet poza wyznaczonymi godzinami, więc może wystarczy dla wszystkich chętnych?
-
Czyli na komiksowych spotkaniach nic nowego, wciąż ta sama atrakcja. Szkoda, że jak zwykle nikt nie przewidział i nie zareagował na wiadome wydarzenia.
-
jednak nic nie dodam bo nie chce mi się kłócić z osobami które przychodzą o 11 i mają problem że nie są pierwsze
ZA DRZWI !
-
Czyli na komiksowych spotkaniach nic nowego, wciąż ta sama atrakcja.
Nic sie nie zmieni, jesli nie zmieni sie mentalnosc ludzi. Tu zadne nakazy, zakazy, komitety, kolejki itp nic nie dadza. Problemem jest wszechobecny egoizm, kolesiostwo i cwaniactwo.
-
ale zaraz jest regulamin :
mozna stac tylko w jednej kolejce naraz
skoro przychodze i staje w kolejce i jestem 10 czy 20 to juz moja wina ze przyszedłem pozniej ale nie moze byc tak ze jestem 10 w kolejce a po 30 min jestem np 15 bo staneło przede mna kilku innych ....
-
Powiem to jasno i rzeczowo.
Regulamin był podany przed targami.
Dziś, tj 15.05.2015 regulamin zostal zmieniony :doubt:
Nieładnie organizatorzy, oj nieładnie....
Można by przecież rozwiązać to latwo i przyjemnie ustalając numerki wydawane od określonej godziny na zewnątrz np max do 3 rysowników. Wtedy kolejka mogłaby się ustawić o dowolnej godzinie i latwo można by ocenić kto jest prawdziwym wielbicielem komiksu pośród grona niezadowolonych .
Ale przecież wiązałoby się to z dodatkowym wysiłkiem organizatorów....
Niezależnie od tego, zawsze jednak znajdzie się palant co przyjdzie po 12-13 i będzie się burzył, że nie dostanie rysunku.
-
W regulaminie wciąż zapis o tym, że nie można zajmować kolejki... No, ale wiadomo - kolega koledze nie pomoże?
-
Powiem to jasno i rzeczowo.
Regulamin był podany przed targami.
Dziś, tj 15.05.2015 regulamin zostal zmieniony :doubt:
Było w nim napisane, że "Obowiązuje zakaz „trzymania” miejsca osobom czekającym w innych kolejkach."
Czyli jasno napisane było, że nie można mieć zajętego miejsca w jakiejś kolejce, jeśli się czeka w innej. Dla niektórych jednak nie było to wystarczająco oczywiste. Po tym co działo się w strefie autografów wczoraj i dziś, organizatorzy byli zmuszeni podkreślić co mieli na myśli.
Na niejasnym regulaminie mogą korzystać tylko cwaniacy. Chyba wszyscy zgadzamy się z tym, żeby regulamin był jasny i niepodatny na dziwne interpretacje?
palant
bez komentarza
-
Żadnego wpisu w poniższym temacie od października ubiegłego roku. A teraz znowu płacze "bo ten pan tu nie stał". Albo misiaczki jesteście dorośli i potraficie wziąć sprawy w swoje ręce, albo potwierdzacie stereotypową i złą opinię "komiksy dla dzieci" i jak pani nie przypilnuje to jest wzajemne nacieranie buzi mydłem.
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36891.15.html (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36891.15.html)
-
Żadnego wpisu w poniższym temacie od października ubiegłego roku. A teraz znowu płacze "bo ten pan tu nie stał".
Blacksad, a ten post to dla Ciebie żaden wpis?
Regulamin masz na stronie: http://www.komiksowawarszawa.pl/autografy/ (http://www.komiksowawarszawa.pl/autografy/)
-
Blacksad, a ten post to dla Ciebie żaden wpis?
Od kilku lat organizatorzy swoje robią, a forko narzeka, Naprawdę autografy to dla organizatorów znikomy procent spraw, które muszą ogarnąć. Spotkania, wywiady, przeloty, zakwaterowanie etc, etc. Nie widzę przeszkód, żeby rozczarowani "łowcy" ogarnęli się i ustalili reguły tego jakże dla nich ważnego wycinka obu festiwali - warszawskiego i łódzkiego. I zasugerowali to w formie petycji, która na pewno nie będzie odrzucona.
-
Hahahahaha. Znów kilku baranókw jak dzieci biegało do organizatora bo nie dostali autografów. Mogę się założyć o dobrą butelkę whisky ze najbardziej płakali i wrzeszczeli Ci co przyszli po 10-11 . Na stronie festiwalu na fb widziałem zdjęcie że chłopaki stali od 5 rano. Ale tak jak ktoś napisał wcześniej. Dobrze jest przyjść na 11 i mieć żądania. I wydaje mi się ze taka forma jak numerki wydawane od określonej godzinie na zewnątrz ukróciłoby te spekulacje. Co ja gadam. Na pewno znajdzie się narzekający.....
-
Bouncer nie rozumiesz o co biega ,bramki otwierają o 10:00 a cwaniaczkowo już siedzi w strefie autografów dużo przed otwarciem stadionu dla zwiedzających.Może niech organizatorzy KW i MFKiG napiszą w regulaminie ze autografy sa dla Huberta,Marcina,Pawła,Kwis...a i kilku innych a reszta niech sie w dupe pocałuje i tyle.
-
No tak, postępuj uczciwie, zgodnie z regulaminem, to znaczy że sobie nie radzisz, bo jeśli chcesz coś osiągnąć w tym pięknym kraju (nawet rysunek w komiksie), musisz być cwaniak, musisz rozpychać się, musisz wykorzystywać wszelkie znajomości, możliwości, by być przed innymi. Uwielbiam tę mentalność.
-
To jest Polska właśnie.
-
A Ja dostałem autograf bez żadnej kolejki od scenarzysty Johna Laymana na nowiutkim tomie Chew.
-
Jak przedmowca potwierdzam bez wiekszego problemu z wiekszoscia autografow bez porownania z mfkig
-
Bouncer nie rozumiesz o co biega ,bramki otwierają o 10:00 a cwaniaczkowo już siedzi w strefie autografów dużo przed otwarciem stadionu dla zwiedzających.Może niech organizatorzy KW i MFKiG napiszą w regulaminie ze autografy sa dla Huberta,Marcina,Pawła,Kwis...a i kilku innych a reszta niech sie w dupe pocałuje i tyle.
Jak już zaczynają się wycieczki osobiste to podpisz się imieniem i nazwiskiem. Poza tym widać, że nawet połowy nie znasz z tych, którzy byli w strefie bo kolega KWISATZ był ale później niż ci się wydaje i nie chce abyś się na niego powoływał bo nie piliście razem brudzia.
Co do organizacji targów to było tak,że o 8-mej otwierały się wrota a ochrona pojawiała się około 9:30. Każdy mógł mógł wejść. Dzięki temu, że my tam byliśmy wydawcom nic nie poginęło ze stoisk. Tak przy okazji to w godzinach porannych strugaliśmy ołówki na warsztaty dla dzieciaków. Poza tą piątkom ze zdjęcia na fejsie KW było nas więcej i może te osoby napiszą jak to wyglądało w realu. A tak ode mnie jak dojechałem na 5:15 to byłem 3ci (i nawet 1-szy się musiał się przed moja żoną pochwalić, że dał radę) więc skończcie gadanie, że wpadam zaraz po otwarciu targów i jestem 15-nasty. No sorry, ludzie o tej porze stały również nowe twarze nie tylko panowie ze zdjęcia, ale kogo to obchodzi, lepiej dowalać tym kogo się "mniej więcej zna".
-
Skoro wpuszczaja o 10:00 to nie ma znaczenia czy przyjdziesz o 5 czy o 9:55 ,no chyba że....no własnie i tu tkwi sedno że cwaniaczki załatwiają sobie wejście przed wpuszczeniem reszty.
-
A to nie jest tak, że gdyby stali od tej 5 przed wejściem, to i tak zgodnie z zasadami kultury byliby przed osobami, które przyszły o 10? Czy może jednak wolicie bieg bydła jak na otwarcie media marktu punkt 10, obojętnie kto stał tam wcześniej? :idea:
-
Wole biec i mieć równe szanse niż być na starcie przegranym. :doubt:
-
Wole biec i mieć równe szanse niż być na starcie przegranym. :doubt:
Ale przecież to uczciwe, skoro ktoś przyszedł wcześniej, nie? Gorzej z tym zapisywaniem się do kilku autorów. Jakieś ograniczenie mogłoby się przydać. Bo ktoś przyjdzie o czwartej, wystruga 10 ołówków więcej od tych z piątej i będzie pierwszy do każdego autora. :biggrin:
W ogóle struganie ołówków hehe. Przypomniał mi się Bury Kuper, który wyplatał koszyki w jednym z pierwszych odcinków South Park. :biggrin:
(http://images69.fotosik.pl/893/ace138126fcbadcbgen.jpg)
-
byłem tylko przez chwilę w piątek i sobotę bo dzieciaki nie dały mi żyć na miejscu. organizacja stoisk i ogólnie zakątek komiksowy zorganizowany bardzo dobrze. strefa autografów bez zarzutu.
impreza się rozwija. w porównaniu do mfki jest jaśniej i jakoś trochę więcej miejsca. do salek ze spotkaniami niestety nie dotarłem...
dostałem świetną dedykację od lewisa i brigitte praktycznie bez kolejki. byłem pod wrażeniem profesjonalizmu i kultury osobistej tej dwójki. dedykacje były na prawdę fajne i dostosowane do albumu - azham, wyspa czy alieen (ten ostatni to odcisk symetrycznego aliena). [size=78%]trondheim dla siebie narysował obrazek ze stadionem narodowy. powiedział że woli obrazki niż zdjęcia.[/size]
-
Skoro wpuszczaja o 10:00 to nie ma znaczenia czy przyjdziesz o 5 czy o 9:55 ,no chyba że....no własnie i tu tkwi sedno że cwaniaczki załatwiają sobie wejście przed wpuszczeniem reszty.
Czy ty umiesz w ogóle czytać ze zrozumieniem. Aż tak rzuciło ci się na gały czy nie ogarniasz już rzeczywistości. Recepcja stadionu była otwarta od 8-mej. Serwis sprzątający otwierał drzwi i zapraszał do środka. Napiszę to jeszcze raz bo jak widzę niektórzy nie są w stanie przetrawić tekstu. OCHRONA POJAWIAŁA SIĘ DOPIERO PO 9-TEJ. Jak ktoś przyszedł o 10-tej i ma problem bo ktoś już jest w środku jest to jak mam to nazwać. Nie będę trolował i obrażał ludzi. Nawet organizatorzy przyznali, że regulamin może podlegać interpretacji i go zmienili w piątek wieczorem I komu zrobili "przysługę"? Tym co przyjechali na jeden dzień w sobotę. Najpierw ludzie pokrzyczeli a potem sami ustawiali się w kilku kolejkach, żeby zdobyć upragniony rysograf/autograf. Zrobiliśmy kilka zdjęć kolejkowych największych krzykaczy jak stoją sami w kilku kolejkach. Pewnie się KRAKERS sam na nich odnajdziesz. .... ZA DRZWI
-
Proszę o zmianę nazwy wątku na "Jest mi przykro, że nie dostałem autografu lub musiałem stać w kolejce". Dzięki temu osoby zainteresowane tym co ciekawego było na festiwalu nie będą musiały tutaj zaglądać...
-
Proszę o zmianę nazwy wątku na "Jest mi przykro, że nie dostałem autografu lub musiałem stać w kolejce". Dzięki temu osoby zainteresowane tym co ciekawego było na festiwalu nie będą musiały tutaj zaglądać...
Milion lajków.
-
Ja byłem też na górze na targach książki i było mnóstwo kolejek po autografy i nikt nie narzekał tylko stał spokojnie i czekał na swoją kolei.
-
Ja byłem też na górze na targach książki i było mnóstwo kolejek po autografy i nikt nie narzekał tylko stał spokojnie i czekał na swoją kolei.
A propo's - widzieliście kolejkę do tego psychologa więziennego? Jezu, Grzegorz Rosiński to jest mały Miki przy tej połowie stadionu, która tam stała :)
-
No właśnie - wszędzie napisane jest o oficjalnym otwarciu o godz. 10:00. Wejście przed czasem na "cwaniaka" jest uczciwe i właściwe? Gratuluję odpowiedniego zestawu moralnego :P
-
Jak duże rabaty na Komiksowej Warszawie? Więcej niż 35%?
-
Jak duże rabaty na Komiksowej Warszawie? Więcej niż 35%?
Hehehehe...
Jeśli jest jak co roku to standard 20-25%. Czasem zdarzy się 50% (Kultura Gniewu, sklep.gildia.pl), ale to tytuły przecenione w związku z jakimiś wadami (rysa na okładce, stłuczenie grzbietu itp.)
BTW - pytanie powinno być zadane w odpowiednim wątku :)
-
Problemem jest też zajmowanie miejsc w kilku kolejkach. Dobrze, że ta paranoja nie dotyczy wszystkich autorów. Do niektórych można się dostać bez problemu.
-
Aż dziw bierze, ze tam jeszce nikt w ryj nie dostał. Chyba że napinki są tylko w internetach, a na miejscu wszyscy grzeczni.
-
A propo's - widzieliście kolejkę do tego psychologa więziennego? Jezu, Grzegorz Rosiński to jest mały Miki przy tej połowie stadionu, która tam stała :)
jeśli piszesz o Philipie Zimbardo, to nie ma się co dziwić, że tylu ludzi przyszło ;)
-
Przecież to jest hosztapler, ale dobrze się sprzedaje. A do Papcia to nie była dłuższa?
-
Przecież to jest hosztapler, ale dobrze się sprzedaje. A do Papcia to nie była dłuższa?
nie chodzi mi o merytorykę jego dokonań, ale popularnosć jaką niewątpliwie ma na świecie.
-
apropo czy padła gdzieś może zapowiedź donjon sfarra i trondheima od timofa czy może to wytwór mojego umysłu?
-
Targi zrobione wraz z targami książki uważam za coś doskonałego.
Zwlaszcza że główne wejście niemal kierowało ludzi na część komiksową.
Sam bylem świadkiem wielu rozmów dotyczących zdziwienia ludzi, że jest u nas tyle komiksów, oraz tego że dla tych nieobeznanych z tematem ludzi są one strasznie drogie.
Mimo to klienci kupowali i fajnie to wyglądało.
Największym mankamentem był regulamin strefy autografów.
Taka forma jest nie do przyjęcia.
Wykluczała ona całkowicie mi możliwość pójścia na spotkania z autorami, chodzenie po festiwalu i jakiekolwiek uczestnictwo w innych atrakcjach. Bylo to spowodowane tym, że wyjście wyrzucało z kolejki po autograf autora.
Wiedzialem, że zaraz zaczną się dyskusje i płacze wszelkich niezadowolonych i z rozmów jakie wychodziły na targach jest tylko jedno uczciwe rozwiązanie tej kwestii.
1. Przed każdymi festiwalami, czy to w Łodzi czy w Warszawie powinno być ustawione stanowisko, na którym na godzinę przed otwarciem będą rozdawane numerki do rysowników.
2. Jedyną decydującą rzeczą byłaby kolejność przyjścia i ustawienia się w kolejce - to ukróciłoby jakiekolwiek spekulacje, a prawdziwi fani komiksu mogliby się wysilić i dać coś z siebie poza przychodzeniem po godzinach otwarcia i wszczynaniem awantur i cwaniakowania.
3. Pierwsza osoba w kolejce dostałaby 5 numerków, kolejna 15 po 3 numerki, a następne po 2 numerki do rysowników.
4. Każda osoba posiadająca numerki, miałaby swobodną możliwość poruszania się po targach, uczestniczenia w spotkaniach i mogłaby przyjść w odpowiedniej godzinie do strefy autografów.
Jest to jedyne uczciwe rozwiązanie.
jeśli ktoś jest prawdziwym fanem komiksu to jest w stanie poświęcić się i przyjść odpowiednio wcześniej aby dostać swój wymarzony rysunek lub autograf.
Wykluczam jakiekolwiek losowania i tym podobne rzeczy, gdzyż znając życie, większość numerków byłaby już dawno rozdana.
Dodatkowo na stoliku każdego autora powinna leżeć kartka, na której wpisywany byłby każdy numerek który właśnie otrzymuje rysunek/autograf. Ukróciłoby to dodatkowe oszustwo którego bylem świadkiem w Łodzi, mianowicie fakt nagłego pojawienia się osoby z numerkiem który był już wcześniej, a niby się spóźnił.
Myślę, że dla organizatorów największych tego typu festiwali w Polsce (Łódź , Warszawa) nie powinno być problemem zorganizowanie takiej osoby i takiego stanowiska.
Stanowisko koniecznie musi być poza strefą festiwalową.
Poza tym pozdrawiam wszystkie osoby z którymi przez wiele godzin oczekiwania prowadziłem wspaniałe rozmowy dotyczące komiksów i nie tylko...
A reszta jęczydup i narzekaczy w.....ć za drzwi. :badgrin:
-
Słabo - pierwsza osoba tylko 5 numerków??? A dlaczego nie do wszystkich twórców na dany dzień? Nie warto wstawać rano po 5 numerków.
-
Słabo - pierwsza osoba tylko 5 numerków??? A dlaczego nie do wszystkich twórców na dany dzień? Nie warto wstawać rano po 5 numerków.
5- numerków ! I to z rana!
Bez niebieskich tabletek - nie da rady !!!
-
Popieram
Stolik przed wejściem był by jedynym wyjściem. Nie żadne losowanie ani nic takiego bo bedą znów przekręty. Fizyczne numerki od 1 (bez odciętych dla organizatorów). I jasno napisane KOLEJKA DO NUMERKÓW TAM I TAM. Żeby znów baaaran jakiś nie przyszedł i nie powiedział że ktoś jest pierwszy bo wszedł na stadion o 8 jak go otwierali (każdy kto był mógł to zrobić bo ochrona do niedzieli nie istniała)
Pierwsza osoba powinna dostać 2 lub chociaż jeden numerek więcej za determinacje.
Chyle czoła przed człowiekiem który dziś (niedziela) był pierwszy - na przekór wszystkim krzykaczom że ciągle są te same osoby.
4:30 był przed stadionem a przyjechał z Poznania lub Wrocławia (100 razy mi mówił ale do tej pory nie wiem)
Pokazuje to że jeśli komuś zależy to można i to bez znajomości lub innych przekrętów.
Ode mnie też podziękowania dla wszystkich z którymi stałem (lub siedziałem) przez 4 dni w kolejkach.
Za ostrzenie ołówków, rozmowy i codzienne poranne 2 litry coli z paluszkami :smile:
A dla wszystkich krzykaczy to co mówiłem przez cały czas i powtarzać już tu nie będę
-
był ktoś na kw z województwa opolskiego?
-
był ktoś na kw z województwa opolskiego?
Wybierałem się - ale nie dotarłem.
Robota - " wysłała mnie" do wielkiego brata Wrocławia i tam utknąłem , niestety.
Ale za rok... :biggrin:
-
Czym inspirował się John Layman pisząc "Gambita" i jakie są jego ulubione serie komiksowe? Co łączy Judith Vanistendael i hiszpańskiego ochroniarza? Ilu twórców utrzymuje się z komiksowania w Finlandii? Ile Image Comics płaci za planszę?
Relacja na gorąco, tuż po powrocie do domu:
http://mnichhistorii.blogspot.com/2015/05/relacja-komiksowa-warszawa-2015-6.html
-
no i się zaczęło kolejne pi...przenie że znowu źle autografy. i tak źle i tak nie dobrze.
Zdajecie sobie sprawę, że nie ma dobrego rozwiązania tej kwestii. Numerki miały się sprawdzić i się nie sprawdziły. regulamin z nie zajmowaniem kilku miejsc miał się sprawdzić (bo logiczne było, że każdy stojący bedzię chciał, żeby ten przed nim go przestrzegał - chyba że sam zamierzał go złamać)
Osoby, które narzekają, że w kolejkach stali znajomi organizatorów chciałbym żeby wskazały mi ich palcem.
Stałem ciągle przy stoisku, z którego widziałem strefę autografów. I nie widziałem tam za dużo znajomych organizatorów. Widziałem raptem kilku takowych, którzy bez szemrania zajmowali kolejkę na końcu.
(cholercia... zawsze są jacyś znajomi organizatorów... przy numerkach też byli... TEORIA KOLEJKOWEGO SPISKU!!)
Można było bez problemu zdobyć autograf - wystarczyło tylko chcieć. Ja stojąc za stoiskiem zobaczyłem, że Trondheim (a później Vanistendael) jest wolny i podszedłem z komiksami.
-
stałem koło strefy autografów, grzecznie zapytałem się kto stoi w kolejce do Serge'a Baekena, okazało się że nikt. Podszedłem wziąłem autograf.
Myślę, że problemem tych kolejek jest fakt, że stoi w nich wiele osób, które wyciągają kartki i proszą, żeby na nich rysować. Uważam, że autorzy powinni autografować tylko komiksy.
Natomiast z tego co tu opowiadacie smuci mnie najbardziej dający się wysnuć wniosek, że tyle osób stoi w kolejkach po autografy do konkretnych twórców, w tych kolejkach przeżywa horrory i herzklekoty ale na spotkaniach z tymi konkretnymi autorami jest po 5 osób. Czy dla Was najważniejsze są autografy?
Bo może należy olać te wszystkie spotkania, prelekcje, panele i po prostu zrobić festiwale autografów?
-
Potwierdzam - jeśli ktoś bardzo chciał autograf od najbardziej obleganych artystów, którzy nie przeciągali swojego pobytu w nieskończoność to wystarczyło być rano. Sam odbiłem się trzykrotnie od stolika przy którym można było zdobyć rysunek Zbigniewa Kasprzaka, ostatniego dnia festiwalu pojawiłem się pod bramą stadionu w okolicach 4:30 co zaowocowało pięknym graficznym wpisem w Dziewczynie z Panamy.
-
3. Pierwsza osoba w kolejce dostałaby 5 numerków, kolejna 15 po 3 numerki, a następne po 2 numerki do rysowników.
Zmniejszającą się ilość wydawanych numerków uważam za bardzo dobry pomysł (którego wcześniej na tym forum nie słyszałem). Z jednej strony pozwala komuś zawalczyć o wiele rysunków (jeśli ktoś jest ekstremistą i wcześnie wstaje), ale jednocześnie numerki nie kończą się tak szybko, jakby wszyscy dostawali po 5 (umiarkowane śpiochy mają więc szansę na rysunek do średnio popularnego rysownika).
Zachęcam, żeby konstruktywne uwagi umieszczać też w tym wątku (nie jest długi)
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36891.15.html (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,36891.15.html)
Myślę, że mają tam większą szansę dotarcia do organizatora MFKiG