gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiks - tematy ogólne => Wątek zaczęty przez: Sisi w Listopad 21, 2004, 10:31:49 am
-
Nie wiem czy wiecie ale Wreszcie pojawi się "Immortel" w naszych kinach! Właśnie widziałem Trailer w kinie zarąbisty!
Jak by co to wdziałem zapowiedź w SilverScreenie w Łodzi!
Mam nadzieję że go pokażą! ;)
No chyba ze widzieliscie to sorry. :>
-
A propo Ci ktozy chca zobaczyc trailer zapraszam tu! ;)
Ale w kinie byly dluzsze (oczywiscie Trailery).
http://www.immortel-lefilm.com/#
-
ale o co chodzi?
przeciez pokazy CALEGO filmu juz byly w pazdzierniku :roll:
-
A niech to w Lodzi nie widzialem go jeszcze! ;/
-
przeciez te pokazy bylu w Lodzi :roll:
-
To juz jest bardzo dziwne ze jego nie widzialem.
To bylo normalnie w kinie czy podczas "Zjazdu komiksowego" w LDKu?
-
a co jest nienormalnego jak film leci w normalnym kinie tylko, ze podczas emefki? :o
-
Przyznam się, że widziałem go trochę inną drogą.
Film jest dobry i w dosyć ciekawy sposób odbiega od komiksu. Nie wiem, czy osoby, którzy nie pokochali komiksu, bądź w ogóle go nie czytali znajdą coś w nim dla siebie.
Aha, fajny jest motyw, gdy pojawia się autentyczny Nikopol - tzn narysowany - jako przeszczep Horusa. Fakt, to jest chwila, ale motyw przedni.
-
a co jest nienormalnego jak film leci w normalnym kinie tylko, ze podczas emefki? :o
ze duzo tam takich jak ty :roll:
-
ze duzo tam takich jak ty :roll:
no wiem, "Dzien Admnina",
jedyny dzien, w ktorym cie glowa nie boli o forum
-
Osobiscie. Wtedy pracowalem. A w niedziele byly tam pustki. I jakos nie widzialem zapowiedzi. Naczesciej przegladam prasowke i repertuar Silvera a tam tego nie widzialem.
A w kinie od razu rozpoznalem ten komiks jak zobaczylem Trailer (filmy/adaptacje zawsze sie ruznia od pierwowzoru).
Laifik!
Pewnie sobie scigne z sieci, bo na DVD jeszce tego nie widzialem, a bym kupil.
Ale za to widzialem ze mysla zeby zrobic Sage Metabaronow. Tylko czy to im wyjdzie?
Ps. Osobiscie wolalbym Trylogie "Wieczna Wojna".
-
I jakos nie widzialem zapowiedzi. Naczesciej przegladam prasowke i repertuar Silvera a tam tego nie widzialem.
Wystarczyło zerknąć do programu imprezy. Zapowiedz filmu byla tez we wszystkich lokalnych gazetach. Za 15 pln mogles sobie spokojnie obejrzec (i dodatkowo "Spirited Away").
-
Pewnie sobie scigne z sieci, bo na DVD jeszce tego nie widzialem, a bym kupil.
jak mogło wyjść na dvd - skoro nie było premiery w Polsce (trochę logiki :roll: )
Na MFK była przedprzemiera. Specjalnie z okazji MFK -tak dużo wcześniej przed oficjalną premierą.
-
jak mogło wyjść na dvd - skoro nie było premiery w Polsce (trochę logiki :roll:
Oczywiście, że mogło. Taki "Hellboy" był do kupienia na Amazonie długo przed polską premierą filmu.
Chyba, że mowa o polskim rynku - wtedy faktycznie byłoby to trochę nielogiczene.
-
jak mogło wyjść na dvd - skoro nie było premiery w Polsce (trochę logiki :roll:
Oczywiście, że mogło. Taki "Hellboy" był do kupienia na Amazonie długo przed polską premierą filmu.
Chyba, że mowa o polskim rynku - wtedy faktycznie byłoby to trochę nielogiczene.
oczywiście mówię o polskim rynku :roll:
-
Widziałem
fajne romansidło
można śmiało z dziewczyną
(tudzież żoną)
oblukać
zajebista scenografia :oops:
Najbardziej mnie rozwaliła scena w hotelu
z muzyczką Sigur Ros w tle
Wtopiony pierwszy "raczek"
zbytnio plastikowy
No i Horusowi pytonga nie widać :roll:
ale to nie problem
-
No wlasnie. Widzialem na pewnej stronce ang. info o DVD i jego zamowieniu. 2 wer. jezykow frc. i ang. reportarz z produkcjji i w ogole itp. Na okladce jej twarz, a w tle miasto.
W niedziele nie widzialem zeby grali go na MFK. A jak mowilem w sobote pracowalem. Laifik.
-
Poza tym ja filmy sciagam sobie z zagranicy jak nie ma odpowiednich wersji w polsce np. Predatora 1 wersje spec.
I zastanawiam sie teraz nad Hellboyem w wersji przypominajacej Wladce Pierscieni pudelkowa z figorka.
-
W końcu udało mi się obejrzeć "Immortal". Film przypadł mi do gustu, zaraz po seansie "odświeżyłem" więc sobie pierwszą komiksową trylogię (po czym doszedłem do wniosku, że pierwowzór jest jednak nie do pobicia).
Ciekawym zabiegiem było zestawienie aktorów żywych i komputerowo wygenerowanych - niestety widać tu, że przed komuterami jeszcze długa droga do doskonałości w przedstawianiu ludzkiej postaci. Fakt ten trochę zakłócał odbiór obrazu. Szkoda, że Bilal nie zdecydował się na stworzenie filmu w całości z udziałem żywych aktorów.
-
niestety widać tu, że przed komuterami jeszcze długa droga do doskonałości w przedstawianiu ludzkiej postaci.
Nie taka długa, jak się wydaje po obejrzeniu tego filmu. Toż to we francuskich grach (Microids) są lepiej zrobione komputerowo postacie ludzkie niż w tym filmie, że o Japońskich filmach nie wspomnę (choćby w już podstarzałym FF:The Spirits Within).
btw: Zresztą dopóki nie będzie dobrze wykonanych komputerowo generowanych aktorów nie obejrzymy kontynuacji Star Wars, w których główni bohaterowie (Luke, Han itd) mają być wykonani właśnie w ten sposób.
-
Ciekawe, czemu zdecydowano się na umieszczenie akcji filmu w Niu Jorku? Czyżby amerykański widz (bo ten rynek wypracuje pewnie sporą część zysków) nie mógł znieść myśli, że ważne dla ludzkości wydarzenia, mogą dziać się poza Big Apple ??
-
Bilal w roli reżysera/scenarzysty chyba się nie sprawdził - film jest przeciętny. Ciekawa scenografia i montaż nie zrekompensują słabego aktorstwa i beznadziejnie sztucznych wygenerowanych komputerowo postaci (niektórzy twierdzą, że to efekt zamierzony, pokazujący dehumanizację społeczeństwa, ale nie bardzo chce mi się w to wierzyć...). Sam scenariusz także nie zachwyca - próba streszczenia Trylogii w jednym filmie nie miała wielkich szans na powodzenie, a bez znajomości pierwowzoru chyba trudno byłoby cokolwiek z filmu zrozumieć. Szkoda, bo miał szansę na stanie się czym wyjątkowym. Lepiej niech Bilal wraca do pracy nad zakończeniem Drugiej Trylogii. To w tej dziedzinie jest mistrzem.
-
Ciekawe, czemu zdecydowano się na umieszczenie akcji filmu w Niu Jorku? Czyżby amerykański widz (bo ten rynek wypracuje pewnie sporą część zysków) nie mógł znieść myśli, że ważne dla ludzkości wydarzenia, mogą dziać się poza Big Apple ??
Dokładnie tak, aby film miał jakikolwiek sukces w hameryce musi sie dziać w hameryce i mószą w nim mówić po hamerykańsku, bo inaczej przeciętny amerykaniń bedzie zdezorientowany i nie poleci filmu znajomym. Ale czego sie spodziewać po kraju w którym studiuje sie koszykówke.
Co do samego filmu to całkiem niezły. Przyjemne zgranie i skrócenie fabuły (które często bardzo źle wpływa na jakość filmów opartych na książce/komiksie). W filmie najlepsze są tła i scenerie, dla ich samych mozna obejżeć film (tak samo jak w przypadku filmowego GitS 2, fabularnie kiepskiego ale te tła... powalające). Ogląda się szybko i przyjemnie. Troche za mało bilalowy (ciemno i ponuro) ale rozumiem że takie są prawa kina i widzowie nie mogą się na filmie smucić bo nie kupią potem dvd/vhs. Można śmiało polecić Immortal jako dobry SF, a kto zna komiks bedzie czerpał z filmu jeszcze większą przyjemność
-
Hmm, coz moge tu napisac?! Widze, ze wsrod Was (fanow komiksowego Bilala) nie ma entuzjazmu zwiazanego z filmowa aktywnoscia tego autora.
Ja film widzialem przed czytaniem komiksu. Nie wiem czy ktokolwiek z wypowiadajacych sie jest w tej samej sytuacji. Bo z tego co widze zmenia ona totalnie odbior filmu.
W powyzszych postach czytalem, ze osoba, ktora nie czytala komiksu nie zrozumie, o co w nim chodzi. No tak, calosci trylogii nie pojmie (glownie ze wzgledu na pominiecie wielu watkow i oparcie sie na tylko 2 tomach). Za to odbior takiego (jesli jest on widzem doswiadczonym [co w moim przypadku sie zgadza - studiuje filmoznawstwo]); wiec odbior takiego widza bedzie sie ograniczal tylko do sygnalow z ekranu. A nalezy pamietac o roznicach w tworzeniu dziela filmowego i komiksowego. Z tego, co zauwazylem na ekranie, Bilal jest az nadto tego swiadom. On nie stworzyl filmu dla przecietnego widza, ani nie stworzyl typowej adaptacji komiksu. On stworzyl dzielo odrebne, bedace synteza tych dwu sztuk: kina i komiksu.
"Immortal" jest czyms nowym! Autorska wizja przeniesiona na ekran jest nadal autorska wizja przetransponowana tylko na inny jezyk - jezyk filmu!
[i ja jestem zwolennikiem teorii o uzyciu komputerowych odpowiednikow aktorow w celu ukazania dehumanizacji - dla mnie to akurat jest jasne] Chetnie posluchalbym kontrargumentow, zarowno przeciw tej teorii, jak i calej mojej wypowiedzi.
A do Nowej Gildii Komiksu mam prosbe (zamieszcam ja tu jako ze nie znalazlem kontaktu do redakcji NGK): czy zamiescilibyscie moja recenzje "Immortala" (obok tej CD Jacka), jako uwzglednienie innego punktu widzenia?
Pozdrawiam
-
[i ja jestem zwolennikiem teorii o uzyciu komputerowych odpowiednikow aktorow w celu ukazania dehumanizacji - dla mnie to akurat jest jasne] Chetnie posluchalbym kontrargumentow, zarowno przeciw tej teorii, jak i calej mojej wypowiedzi.
dehumanizacja swoja droga, tyle tylko ze moim zdaniem sposob ukazania tego nie byl poparty swiadma stylizacja, a tylko slabym warsztatem wykonawcow. to tak jakby zlo pokazywac zlym rysunkiem, nie dlatego ze sie tak chce, tylko dlatego ze inaczej sie nie potrafi. na wraku bodaj juz o tym pisalem ciupke. :) czyli o ile jestem sklonny sie zgodzic z tym ze bilal byl swiadomy zestawienia sztucznosci z dehumanizacja, to niestety nie byl swiadomy roznicy miedzy gniotem warsztatowym(jaki powstal) a wyszukana sugestia. po prostu zaufal ludziom, ktorzy nie podolali. i to mi przeszkadza w tym filmie. reszta, milusia. a ludzie ktorzy czytali komiks przed, chyba za bardzo skupiaja sie nad wyszukiwaniem w fimie komiksu przez co przegapiaja akcje, ktora w filmie jest. dlatego zaraz sobie obejrze go jeszcze raz, zapominajac o komiksie :P
-
Ja chcialem tylko zauwazyc, ze nawiazania do Zimnego rownika sa ewidentne. Chociazby ta strefa mrozu w centrum Nowego Jorku lub przechadzajace sie pingwiny i w koncu dziecko Jill i Horusa. Wiem ze to niewiele ale kazdy kto czytal komiks powinien od razu zajarzyc skad jest dany pomysl. Wiec mysle ze Immortal bardziej jest oparty na watkach z calej trylogii niz tylko na dwoch pierwszych czesciach.
A film mi sie w sumie podobal. :)
Szkoda tylko ze tak bezlitosnie Bilal wycial niektore watki. Z drugiej strony niektore tez wzbogacil.