gildia.pl

Gildia Nauki Popularnej (www.nauka.gildia.pl) => Forum Nauki Popularnej => Wątek zaczęty przez: Swingu w Kwiecień 09, 2004, 10:52:52 am

Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 09, 2004, 10:52:52 am
Jak już wkleiłem swój stary esej do tematu o dowodzie ontologicznym, to w sumie czemu by się nie pochwalić innym owocem moich przeyśleń... (jest to fragment wyrwany z kontekstu, ale nie chce mi się go przerabiać na osobny tekst - rozumowanie i tak nie traci na tym, że zostanie jak jest)

Co było pierwsze - jajko, czy kura?

   Zastrzeżenie: podobnie jak większość rozwiązań w filozofii, tak i to odnosi się do szczególnej grupy odbiorców. W tym konkretnym przypadku wystarczy się upewnić, że osoba, której odpowiadamy, wie co to jest teoria ewolucji i zgadza się przynajmniej z jej podstawowymi założeniami. Ponieważ praktycznie każdy potencjalny rozmówca zapoznaje się z nią w szkole, mamy dużą szansę na powodzenie. Jeśli jednak trafimy na jakiegoś niereformowalnego wyznawcę poglądu, że wszystkie gatunki zostały stworzone naraz w jednym akcie boskiego Fiat - trudna rada, trzeba zrezygnować lub na poczekaniu wymyślić jakąś inną odpowiedź. Nie będę jednak tutaj zajmował się takim przypadkiem - przejdę zatem do odpowiedzi dla darwinistów.

   Gdy upewnimy się, że nasz żądny wiedzy rozmówca uznaje teorię ewolucji, mamy go już w kieszeni, choć on jeszcze o tym nie wie. Skoro wierzy Darwinowi, musi zgodzić się z faktem, że kiedyś, w nieokreślonej przeszłości, na Ziemi nie było ani kur, ani jajek. Podobnie nie było ludzi, psów czy innych skomplikowanych zwierząt. Były natomiast jakieś jednokomórkowce, które po przebyciu długiej i wyboistej drogi przekształciły się we wspomniane wyżej stworzenia. Teraz - jeśli delikwent jest w stanie odróżnić kurę od, dajmy na to, pingwina, ma pewnie jakieś własne mniemanie na temat cech formalnych (w sensie Arystotelesa) konstytuujących ogólną kurowatość (w jakimkolwiek sensie). Zgodzić się więc musi, że jeśli jakieś stworzenie nie ma choć jednej z tych cech, to nie jest kurą, choćby i posiadało wszystkie pozostałe.
Dygresja: nie czas tu i nie miejsce na dywagacje ontologiczne, więc wszelcy zwolennicy reizmu czy też innych poglądów odbierających im prawo orzekania o czymś takim jak "cechy" proszeni są uprzejmie, acz stanowczo, o dokonanie we własnym zakresie tłumaczenia wszelkich zdań termin ten zawierających na swój bez-cechowy język. Z góry dziękuję.  Koniec dygresji.
   Wracając do tematu: należy teraz upewnić się, że nasz rozmówca rozumie ewolucję jako proces ciągły, a nie dyskretny, innymi słowy, że nie jest skłonny uznawać, że w ramach doskonalenia gatunkowego pewnego dnia jakiś glon urodził dinozaura, lecz że przechodzenie z gatunku w gatunek odbywało się raczej spokojniej i bardziej płynnie. Do dowodu naszego niezbędne jest też przyjęcie teorii głoszącej, że przodkowie ptaków jako takich byli już jajorodni (jeśli się nie mylę, współcześni naukowcy wywodzą ptaki od gadów, więc nie powinno być z tym specjalnego problemu). Teraz: jeśli zgadzamy się na wszystkie powyższe założenia, można bezpiecznie przyjąć, że istniało kiedyś jakieś stworzenie, będące ptakiem, ale nie posiadające jednej czy też dwóch cech formalnych kurowatości (na przykład pozbawione grzebienia). Nazwijmy je roboczo prakurą. Teraz wszystko już jest jasne, ale z przyczyn formalnych należy dokończyć - prakura zniosła jajko, z którego, na skutek działania procesów ewolucyjnych (w kwestii pojęcia "procesów" patrz dygresja o pojęciu "cechy") wykluło się stworzenie, które z powodzeniem można już kurą nazwać. Zatem pierwsze było jajko. Q.E.D.
   Do naszego dowodu można dołączyć dwie wariacje, których wykorzystanie zależne jest od zadanych warunków początkowych. Jeśli pytanie brzmi "Co było pierwsze, kurze jajko, czy kura?" to odpowiedź zmienia się na kurę, bo kura właściwa wykluła się z jajka zniesionego przez prakurę. Jeśli natomiast chcemy być bardzo sprytni i szybko skończyć rozmowę - możemy po prostu celowo pominąć przesłankę entymematyczną pytania i  powiedzieć, że jajko było pierwsze, bo jajka były znoszone jeszcze zanim jeszcze na Ziemi pojawiły się ptaki.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 09, 2004, 09:23:10 pm
Jesli sie gdzies myle to mowcie :)

Zdaje sie ze organizmy jajorodne sa wczesniej w lancuchu ewolucyjnym od zyworodnych(doskonalszych). A jeszcze wczesniej podzial komorki.
Wiec jak ja to widze, w sposob uproszczony: taka ameba czy inny jednokomorkowiec dzielil sie i trwal tak tysiaclecia,z kazdym stuleciem jednak przybywalo mu (podczas tego stulecia) jakies cos..I tak powstaly w koncu dwukomorkowce, pozniej troszke bardziej zlozone itd.
W miedzyczasie dochodzilo do podziaow. I powiedzmy ze niektore zostaly w wodzie,a niektore zaostaly rzucone na jakies odlegle szczyty, jeszce inne na gleby etc. Wiekszosc slabych organizmow odpadala,a te co potrafily sie przystosowac dalej ewoluowaly (trwa to dziesiatki tysiecy lat).
I tak powstawaly drobne organizmy na roznych plaszczyznach,ale trzymajmy sie naszego kuraka :) Wiec w koncu te organizmy (zyjace powiedzmy na wysokich drzewach,.klifach etc.) byly juz bardzo zaawansowane wzgledem swoich praprzodkow.W jakis sposob wyksztalcily umiejetnosc hmmm... na poczatek choc szybowania lub czegos we tym stylu- nie nad sie tu mam rozwodzic ;) I tak gdy sobie szybowaly nasza "matka natura" zauwazyla ze te organizmy staja sie zbyt ciezkie by moc mnozyc sie przez chociazby podzial komorki,wiec musiala je udoskonalic.Stad powoli wyksztalcily sie organy mogace robic jajko :) (Sorki za takie uproszczenia).I tak to wszystko dalej ewoluowalo i  dzielilo sie,lacznie z jajkiem i tym co zniego wyrastalo. Wydaje m sie ze kura jest jakims odlamem praptaka ktore z jakichs powodow zaprzestalo ewoluowac w kierunku latania,a raczej przystosowywac sie bardziej do zycia ladowego...
Ale,ale jakby nie bylo wedlug mnie to najpierw byla jakas prakura ktora musiala jajko wykluc. to chyba tak w skrocie. Oj wydaje mi sie ze to co napisalem nie ma wiekszego snesu,ale zobaczymy co mi napiszecie (tudziez napisze Swingu :) )
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Kwiecień 09, 2004, 11:42:09 pm
Ja tam, nie wdając się w filozofię, twierdzę, że pierwsze było jajko. Bo jajko to komórka. A pierwszy organizm był najprawdopodobniej jednokomórkowy. A skoro tak, to był to jakiś prakuzyn jajka.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 08:09:13 pm
Czyli się zgadzamy - pierwsze było jajko, bo kura wykluła się z jajka złożonego przez prakurę.
(Gollum - entymemat pytania to właśnie - co było pierwsze - KURZE jajko, czy kur - inaczej odpowiedź jest oczywiście prymitywnie prosta :) )
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 08:19:30 pm
Ja nie mowie ze sie nie zgadzamy tylko przedstawiam moja teorie :)
Tak najpierw jajko zlozone przez prakuraka, z ktoregop powstala kura (w drodze ewolucji-przedstawiony zabieg o czywiscie trwal :) )
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 08:43:54 pm
...a ja mam dowod na to, ze pierwsza msuialaby byc kura...
.....bo jakby pierwsze bylo jajko, to by sie z jajka mogl wylegnac kogut, i wtedy kogut nie moglby sniesc wiecej jajek - wiec gatunek by umarl.

Wiem, ze ten dowod niczemu nie sluzy, ale wymyslilam go jak mialam niecale 5 lat, i bylam z siebie strasznie dumna...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 09:09:37 pm
Ale z reguły się wykluwa więcej niż jeden potomek :)
A jeśli jego geny nie były recesywne...  ;)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:14:46 pm
Nie no, z jednego kurzego jajka wykluwa sie tylko jedno zwierzatko...
...i pieciolatki rzadko znaja pojecie genow recesywnych...
....wiem, ze czytalam w wieku trzech lat...
.....a pisalam czterech...
......ale az tak genialna nie bylam...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 09:16:03 pm
Fakt - to zmienia postać rzeczy. Ale jakby geny koguta były dominujące, to kury też byśmy się kiedyś doczekali - a wtedy, choć wyklułaby się z jajka jakiejś prakury, zniosłaby swoje - więc znów pierwsza byłaby kura...

Chyba...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:18:06 pm
Nie, bo wczesniej niz to jajko prakury bylo jajko kury, z ktorego wyklul sie kogut.

P.S. zapomnialam dodac: ... .
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 09:22:06 pm
Ale jeszcze wczesniej byla prakura ktora jako pierwsza wyklula jajko-ona nie powstala z wyklucia :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 09:23:15 pm
Nie, nie, nie...
Mamy prakurę. Przeskok genów dzieki ewolucji i mamy materiał na już nie prakurę i nie prakoguta, ale na kurę właściwą lub koguta właściwego. Jeśli wykluje się kogut (a wykluje się jeszce z jajka prakury), to on zapładnia prakurę jakąś, bo zwykłej kury jeszcze nie ma. Kurze jajko jest dopiero w następnym pokoleniu :)
Czyli mamy kurę, zanim jest kurze jajko.

Zaczynam się gubić.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 09:25:27 pm
swingu bronmy naszej ideologii ze jajko jest ponad kura ;)

Sorki za OT ale nie moglem sie powstrzymac :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:27:04 pm
yyy... ja tez. ale wlasnie wpadlam na cos genialnego.
pomyslcie: niewazne, czy wylegla sie kura, czy kogut: wyleglo sie cos, co, pomijajac plec, mozemy nazwac KURA. Wszystko jedno, co znioslo jajko: gdy zostalo zniesione, musialo juz byc KURA (KURA nie mogla sie wykluc z niekurzego jaja, tj determinacja, zcy to, co sie wylegnie, bedzie KURA czy praKURA nastepuje na poziomie jajka, a nie wylegania sie).
To znaczy, ze pierwsze musialo byc jajko.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 09:28:34 pm
Decyzja terminologiczna - pochwalam. Czyli ten problem z głowy :) Ale pierwsza kura musiała się wykluć z prakurzego jaja. Więc pierwsza była kura, a nie kurze jajko.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:30:55 pm
nie, nie. Gdyby jajko bylo prakurze, to wyleglaby sie z niego prakura, a nie KURA, tak wiec to sie zdazyc nie moglo.
I wracamy do poziomu definicji, oczywiscie, bo nie wiemy juz, ani czym jest KURA, ani prakura, ani jajko jakie jest nawet...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 09:34:39 pm
Cytuj
nie, nie. Gdyby jajko bylo prakurze, to wyleglaby sie z niego prakura, a nie KURA, tak wiec to sie zdazyc nie moglo.
I wracamy do poziomu definicji, oczywiscie, bo nie wiemy juz, ani czym jest KURA, ani prakura, ani jajko jakie jest nawet...

To nie tak-prakura ulegajac ewolucji w koncu stworzyla jajko (jeszcze prakurze- bo stworzyla je prakura),ale droga w/w ewolucji cos sie zrobilo ze z prakurzego jajka powstala KURA :)

A swoja droga moze podajmy definicje gdzie sie konczy prakura, a zaczyna kura
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 09:35:10 pm
Nie - ewolucja tak działa, że każdy kolejny organizm jest trochę lepszy (pomijając pomyłki) więc coś, co wczesniej było prakurą (bo na przykład nie miało grzebienia), musiało urodzić wreszcie coś, co spełniało wszystkie cechy kurowatości

*edit* - ubiegł mnie, drań.
A definicji kurowatości nie podasz, bo za dużo cech.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:37:14 pm
Wlasnie. A cechy kurowatosci musialy powstac na etapie jajka, bo gdyby nie bylo ich zawartych juz w jajku, nie wyleglaby sie z niego KURA.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 09:38:55 pm
Ale jajko zniesione przez prakurę zawsze będzie jajkiem prakury niezależnie od zawartości...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 09:39:12 pm
One musialy powstac w prakurze-jesli powstaly to wlasnie w prakurze,a nie jajku bo prakura przekazuje material genetyczny do jajka.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:41:29 pm
Owszem, ale jajeczka sa zaprogramowane juz na etapie rozwoju embrionalnego prakury - tj juz w jajku prakury prakura miala mutacje, ktora sprawi, ze jajka, ktore przekaze swiatu beda kurowate, a nie prakurze.
Ew. zostaje jeszcze kwestia zaplodnienia prakurzych jaj kurzya sperma, ale wted yto samo - jajeczko juz zaplodnione bedzie kurze, nie prakurze...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 09:44:40 pm
Chyba raczej mutacje byly nie w jajku,ale w zyciu prakury- ona dazyla do bycia lepsza i dlatego material genetyczny jaki przekazala jajku jest troche inny niz ten z ktorego sama powstala. To ona sie ulepszyla hmm..genetycznie,ale nie mogla juz tego zrobic fizycznie :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:46:53 pm
Nie. Mylisz sie. na procesie przekazywania genow znam sie widocznie lepiej.
Na ziemi wszystkie zenskie stworzenia maja spredeterminowany kod genetyczny i ilosc jajeczek juz w momencie poczecia, tj od momentu wyodrebnienia sie odpowiednich narzadow. Czasem czesc sie tylko mutuje, czasem wszystkie... ale to juz na tym etapie, nei w trakcie zycia zwierzecia, poniewaz zadne nowe jajeczka nie powstaja w trakcie zycia KURY, kobiety, czy innego plciowozenskiego czegos.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 09:50:03 pm
Jasne,ale skad hmm...takie jajko ma wiedziec ze potrzebne jej sa skrzydelka,a nie pletwy? Z tego jak zyla jej mamusia-prakura :)
  W sumie to sie troche zamotalem :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 09:51:35 pm
bo sie nei znasz na genetyce, a to, co napisales wlasnie, to weirutna bzdura...
...jajko wie, bo ma to zakodowane w genach, ktore zmutowaly sie juz w zyciu plodowym prakury, a ujawnia dopiero w jej potomstwie.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 09:55:12 pm
Nie bede sie klocic o genetyce- moja przygoda z bilogia zakonczyla sie w 3 klasie szkoly sredniej i niech tak zostanie :)

Ale wracajacjak sama napisalas geny zmutowaly sie w zyciu pldowym prakury ktora to wydalila jajko.
Ale wole nie wchodzic na tematy genetyki o jestem w nich cieniutki co widac:)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 09:59:52 pm
Ale to nie genetyka, a logika :D Jajko, które zniosła prakura jest z definicji jajkiem prakury.
[męski szowinizm]A poza tym geny, które zadecydowały o kurowatości ostatecznej mogły przyjść od koguta[/męski szowinizm] ;)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 10:00:00 pm
tak, wlasnie geny zmutowaly sie w prakurze, ktora byla prakura, i wydala swaitu jajko KURZE.

Z drugiej strony - kogut, jako przedstawiciel meski, wydaje plemniki wg swojego materialu genetycznego, tj prakogut nie mogl wydac plemnika KURZEGO, tak wiec musial dac je kogut - a kogut, z powodu powyzszego, nei mogl sie wykluc z prakurzego jaja (jedynie z KURZEGO).

Tak wiec pierwsze musialo byc jajko.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 10:01:41 pm
Ale doszlismy do wniosku, że kogut to też kura...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 10:04:17 pm
Jajko z prakury jest prakurze,a z tego jajko moze powstac KURA.
I jak napisal Swingu doszlimy do wniosku ze kogut tez kura,poza tym to prakura musiala dac jajko (kogucie czy prakogucie bez roznicy bo dala je PRAKURA -dala PRAKURZE jajko z ktorego mogla wykluc sie KURA.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 10, 2004, 10:04:48 pm
eyyy gdzie?....
... pod wzgledem genetycznym na pewno nie. i pod wzgledem miejsca mutacji i mozliwosci mutacji przekazywanego materialu genetycznego tez nie.
poza tym jajo prakurze jest prakurze pod wzgledem wlasnosciowym, a KURZE pod wzgledem genetycznym.

Genetycznie pierwsze musialo byc jajko, nie ma innej mozliwosci.

Q.E.D.

A'G'R
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Swingu w Kwiecień 10, 2004, 10:06:12 pm
Ale mi własnie o własności chodzi... no ale dobra.. niech będzie - remis :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 10, 2004, 10:11:36 pm
Ad A'G'R

A pod wzgledem logicznym prakurze- remis jak dobrze powiedzial Swingu
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Gollum w Kwiecień 10, 2004, 10:53:20 pm
Cytat: "Swingu"
Gollum - entymemat pytania to właśnie - co było pierwsze - KURZE jajko, czy kur

Tej kwestii, jak mawiają mądrzy Rosjanie, biez wodki nie razbieriosz :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 11, 2004, 12:07:40 pm
Ale ja wlasnie bez wodki udowodnilam, ze pierszwsze musialobyc kurze jajko... pod wzgledem genetycznym...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Kwiecień 11, 2004, 12:22:56 pm
A pod wzgledem logicznym -kura :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Kwiecień 11, 2004, 12:30:56 pm
Z tym sie nie zgodze, ale to moja prywatna opinia.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: biolog w Czerwiec 22, 2004, 07:28:37 am
Troszkę bałaganu się tu wdało w dyskusję.Po pierwsze trzeba uściślić : które konkretnie jajo i która konkretnie kura, potem pójdzie jak po maśle.Zresztą nie jestem taki znowu pewien z zasady nieoznaczoności wynika,że nie można okraślić jednocześnie , októr jajo nam chodzi i uszeregować go w linii następstwa kura jajokura jajo itd. i na odwrót.Znowu się skomplikowało, może nie ważne co było piewrsze, ale czy kończy się to jajecznicą na przykład?
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Czerwiec 22, 2004, 10:28:47 am
Cytat: "Ad'Ghe'Rheia"
Ale ja wlasnie bez wodki udowodnilam, ze pierszwsze musialobyc kurze jajko... pod wzgledem genetycznym...


Ale to jest niedopowiedziane, a wystarczy napisać, że zanim były kury, były już jaja (i nie chodzi o komórki jajowe) - są ewolucyjnie starsze od kur. Więc w czem problem. Pojawiła się mutacja genotypu i z pierwszego jaja przodka kury wykłuła się kura. Wszak jajo jest pierwszym stadium rozwoju, a potem dopiero wychodzi z niego osobnik. Takiego pierwszego jaja - mutanta nie złozyła kura, bo kur wszak nie było.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Czerwiec 22, 2004, 10:31:59 am
No a teraz mogę napisać prawdę, na początku był Wielki Ziemniak i zrobił buu i się rozpadł i wysypała sie zeń mąka ziemniaczana  :P
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Muminek w Czerwiec 23, 2004, 08:38:59 pm
Cytuj
Ale to jest niedopowiedziane, a wystarczy napisać, że zanim były kury, były już jaja (i nie chodzi o komórki jajowe) - są ewolucyjnie starsze od kur.

Chodzi o kurze jajko (nie podwzględem właśności, tylko organizmu znjadującego się tam).
Ja raczej skłaniam się do teorii Ad'Ghe'Rheiy- i pod względem logicznym i genetycznym.  
Kubusul-  z tego co piszesz wynika, że to w jajku zachodzi nagle dziwna mutacja, bo kurze tak się podobało, tj.  w naszym przypadku tu podanym, zapragnęła mieć grzebień.. :|
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Lipiec 06, 2004, 11:51:16 pm
dziękuję.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Christof w Lipiec 07, 2004, 10:03:39 am
Cytat: "Ad'Ghe'Rheia"
...a ja mam dowod na to, ze pierwsza msuialaby byc kura...
.....bo jakby pierwsze bylo jajko, to by sie z jajka mogl wylegnac kogut, i wtedy kogut nie moglby sniesc wiecej jajek - wiec gatunek by umarl.
Wiem, ze ten dowod niczemu nie sluzy, ale wymyslilam go jak mialam niecale 5 lat, i bylam z siebie strasznie dumna...


Musze przyznac ze na ten wiek to imponujacy przyklad geniuszu :)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Puchiko0007 w Lipiec 08, 2004, 04:39:52 pm
pierwsza byla kura, a jajko bylo tylko wynikiem dostosowania sie do panujacych warunkow. warto przypomniec ze ptaki pochodza od gadow, ktore jak wiadomo sa jajorodne.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: alice_umbra w Lipiec 09, 2004, 12:00:26 am
ta dyskusja wydaje mi sie wybitnie bezcelowa... ale dodam cos od siebie. chociaz nie wiem, czy to cokolwiek zmieni.

kury domowe naleza do grupy kurakow. wyksztalcily sie stopniowo w toku ewolucji i watpie aby istnial konkretny moment w ktorym mozna bylo na takiego ptaka spojrzec i powiedziec "to juz jest kura domowa" a patrzac na jego mame, ktora jajo zniosla, jednoznacznie orzec "oto prakura, przedwieczna i swieta matka wszystkich kurczakow".
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: hurragan w Lipiec 10, 2004, 11:25:19 pm
ten podział na prakurę i kurę jest bezsensowny, bo zakłada mimo wszystko skokowy rozwój, a nie ewolucję. a to nieprawda.
skoro wiemy, że ewolucja jest procesem ciągłym, zupełnie jak utwór muzyczny - po jednej nucie następuje druga, a dopiero całość tworzy coś zrozumiałego - to nie da się okreslić momentu przyjścia na świat kury. bo najpierw było coś w 0,00001% podobnego do kury, a kto wie, czy nawet 1000 lat temu nie bylo zwierzatka "tylko" w 99,99% podobnego do dzisiejszej kury (czyli jednak nie kury w naszym rozumieniu).
dlatego trzeba uznać za kurę całą gałąź w ewolucji, która prowadzi do kury rocznik 2004. a skoro tak, to pierwsze było to, co jest na czubku korzenia - czyli organizm jednkomórkowy.
a czym jest organizm jednokormówkrowy - "raczej kurą" czy "raczej jajkiem" - niech każdy sobie to ułoży w głowie.
ja głosuję za "raczej kurą":)
ciao
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Lipiec 12, 2004, 11:56:53 am
Cytat: "hurragan"
ten podział na prakurę i kurę jest bezsensowny, bo zakłada mimo wszystko skokowy rozwój, a nie ewolucję. a to nieprawda.
skoro wiemy, że ewolucja jest procesem ciągłym, zupełnie jak utwór muzyczny - po jednej nucie następuje druga, a dopiero całość tworzy coś zrozumiałego - to nie da się okreslić momentu przyjścia na świat kury. bo najpierw było coś w 0,00001% podobnego do kury, a kto wie, czy nawet 1000 lat temu nie bylo zwierzatka "tylko" w 99,99% podobnego do dzisiejszej kury (czyli jednak nie kury w naszym rozumieniu).
dlatego trzeba uznać za kurę całą gałąź w ewolucji, która prowadzi do kury rocznik 2004. a skoro tak, to pierwsze było to, co jest na czubku korzenia - czyli organizm jednkomórkowy.
a czym jest organizm jednokormówkrowy - "raczej kurą" czy "raczej jajkiem" - niech każdy sobie to ułoży w głowie.
ja głosuję za "raczej kurą":)
ciao


A o barierze gatunkowej slyszal. W tej mierze nie da ise porownac ewolucji kulturowej do biologicznej. Kura to gatunek, ktory z protokura nie da plodnego potomstwa. Poza tym ewolucja nie jest procesem ciaglym. Sa skoki - masz do czynienia z czyms takim jak punktualizm. Zyrafy na przyklad nie ewoluowaly w ten sposob, ze mialy coraz dluzsze szyje, tylko w pewnym momencie pojawila sie mutacja, ktora spowodowala, ze ich karki sie wydluzyly skokowo. Oczywiscie tych skokow moglo byc kilka. Ale ciaglosci w ewolucji nie ma. Mutacje powoduja skokowe zmiany. Nie ma gatunku posredniego miedzy swinia a dzikiem, czy miedzy kotem domowym a zbikiem[/list]
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: hurragan w Lipiec 12, 2004, 08:57:16 pm
hmm... jesteś w stanie napisać nieco szerzej o mutacji przyczyniającej się do ewolucji? ja rzecz jasna wiem, o co chodzi w mutacjach i ich bezpośrednim wpływie na różnicowanie się gatunków.Ale wyjaśnij mi w jaki sposób mutacja (jednego osobnika czy wielu? jeśli wielu - to jakim cudem jednocześnie?) jest procesem skokowym (czyli ile pokoleń, lat, wieków skok trwa).
pytam jako laik chcący poszerzyć wiedzę, bynajmniej złośliwie.
grazie
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Lipiec 13, 2004, 11:57:21 am
Mniej więcej wygląda to w ten sposób, że przez dziesiątki tysięcy lat trwa sobie gatunek i wciągu bardzo krótkiego czasu powstają nowe zmutowane formy (najczęściej pod wpływem zmian środowiskowych, ekologicznych etc). Ten krótki czas to nie jednorazowy skok, ale bardzo krótki w ewolucyjnej skali czasu. Jeżeli chodzi o liczbę potomstwa, to trudno mi to określić, bo też wielkim specem nie jestem, a przydałoby się by było to kilka osobników. Nota bene, to jeszcze jest trudno ewoluchjonistom wyjaśnić. Prawdopodobnie początkowo jest to chów wsobny. Tak jak Adam i Ewa :) Zajrzyj do "Samolubnego genu" Dawkinsa, albo do jego "Rozszerzonego fenotypu"
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Rozbójnik w Lipiec 16, 2004, 05:40:24 pm
Kiedyś sobie siadłem na miejscu, gdzie mi osobiście się najlepiej myśli (czytaj- na kibelku) i wymyśliłem to samo co Swingu (tylko w uproszczonej wersji :) )  Nie będe powtarzał tego co już zostało napisane ( w większości przez Swingu). Chcialem napisać tylko iż popieram tę teorię.

P.S Nie chce wazelinić, ale sądze (Po przeczytaniu Jego eseju) że Swingu ma mózg bardziej pomarszczony niż niejedna rodzynka :P .
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Tchrax w Wrzesień 28, 2004, 12:21:59 pm
Cóż, polemizowalbym z tym, ze jest to straszliwie inteligentne:P Mam 13 lat, a takowe teorie(w tym niemalze identyczna z teoria Swinga) wymyslalem juz w 3 klasie. No, ale coz wielkie umysly mysla podobnie:P
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Tomk_eR w Luty 10, 2005, 03:57:01 pm
Żeby problem rozwiązać, należy wyjść od początku...

BÓG stwarza KOGUTA, a z jego żebra tworzy KURĘ

Owocem ich miłości jest JAJKO.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Październik 08, 2005, 10:11:17 am
Zadaliśmy kilku filozofom pytanie: Co był pierwsze - jajko, czy kura?Otrzymaliśmy od nich takie odpowiedzi:

św. Tomasz z Akwinu: I jajko i kura, bo w zasadzie to nie można powiedzieć, aby jakiś byt nie powstał najpierw.
Immanuel Kant: Najpierw są kategorie intelektu, a dopiero później jajka i kury.
Stammler: To zależy, co powiedziałaby o tym wspólnota wolnych i sprawiedliwych ludzi.
Scanlon: Albo jajko, albo kura, w zależnosci od tego, co da się racjonalnie podważyć.
Finnis: Jajko, bo kurę da się zredukować do jajka.
Hobbes: Kura zawarła umowę z jajkiem, że będzie pierwsza.
Locke: Jajko zawarło umowę z kurą, ze będzie pierwsze.
Rawls: Gdyby jajka i kury zawarły umowę nie wiedząć o swej przyszłej pozycji społecznej, to jajko mogłoby być piwerwsze, o ile kurze wyszłoby to na dobre.
Nozick: Nie wiem, ale uważam, że kury powinny kupowac jajka, jeśli taka jest ich wola.
Bentham: Kura, bo jest więcej warta.
Hare: Kura, jeśli w każdej sytuacji byłbyś w stanie preferować kurę.
Hart: Kura, jeśli tak stanowi ustawa.
Wróblewski: Zastanówmy się najpierw, co znaczy "kura"
Ziembiński: Kura to w zasadzie metajajko.
Wittgenstein: To zależy od kontekstu.
Hegel: Duch rozpoznaje w kurze antytezę jajka.
Komunitarianie: To kury kształtują jajka.
Perelman: Znam siedem powodów, dla których kura i mogę to zręcznie argumentować.
Fuller: Jajko, jeśli kura zniosła je zgodnie z zasadami wewnętrznej moralności znoszenia jajek.
Kelsen: Jajko. Oczywiście, jeśli założyć, że istnieje Grundkura, która by je zniosła.
Dworkin: Z pewnością dokładna analiza instytucjonalnej historii prawa pozwoli odnaleźć właściwa odpowiedź.
Rescher: Niezależnie od tego, co wybierzemy, będziemy mieli wątpliwości.
Ross: Zalezy od tego, co jest skłonny uznać sąd.
Alexy: Istnieje konieczny związek kury z prawem, bo kura nie może znieść np. ziemniaka.
Derrida: (napisał) "JAJKO"
Amerykańscy realiści prawniczy: Nieważne, bo i tak prawnicy wiedzą po swojemu.
Popper: Załóżmy, ze jajko.
Koło wiedeńskie: Myślisz, ze znów damy się nabrać? Oczywiście, czarny łabądź.
Lakatos: Zależy od tego, na którym stwierdzeniu będziemy mogli oprzeć progresywny program badawczy.
Nancy Cartwright: Dla spekulacji na temat pożytków w prawie cywilnym, lepiej będzie uznać, ze kura, ale na potrzeby ornitologii możemy założyć, że jajko.

Arystoteles
"kura będąca formą, wydobywającą w procesie energai z materii jaka jest jajko potencje, dążąc zgodnie z zasadą entelechii do celu który nie jest na zewnątrz, ale wewnątrz - w kurze - jajko jeszcze nie zniesione"

J.S Mill
"Jesli jedna kura będzie mówiła, że kura to całe społeczeństwo jajek nie może nakazac jej milczeć

Platon
"Idea jaja"

Plotyn
"Jednia Kurojaja"

Nietzsche
"Kur umarł!"

Gnostycy manichejscy
"Jajurg"

Condorcet
"Historia sprzęgła ze sobą jajo, kurę i szczęście"

Herder:
"Stąpamy po skorupkach jaj, a napis na kurniku brzmi <rozpad i zniszczenie>"

JJ Rousseau
"Kura rodzi się wolna a wszędzie jest w kurniku"

Jajo
"Nie wKURAj mnie!"

Kura
"Jaja se robisz?"
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Szatanista w Październik 22, 2005, 10:59:16 am
Cytuj
jajko czy kura?


bakteria
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Mietan w Listopad 27, 2005, 08:21:58 pm
...zaskoczylo mnie to troche bo ta teorie podalem kiedys na lekcji biologii w szkole sredniej .....i nie znalazla ona zrozumienia ....zgadzam sie w 100 %..JAJKO BYLO PIERWSZE....
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: kisiel_k w Marzec 22, 2006, 05:03:49 pm
hmmm...szkoda, ze dyskusja jest juz zamierzchla....
Przez wiekszosc czasu czytania tego tematu przewijala mi sie jedna mysl i okazalo sie, ze nikt tego nie napisal.
Zaczne od tego, ze popieram "Gosc" 'ię. W tym, ze kurze jajko bylo pierwsze, niz kura. Przeciez zmiana w genach musiala powstac w wyniku zmieszania genow prakury i prakoguta!!! i w wyniku tego, zarodek, ktory byl w jajku byl zarodkiem wlasciwej kury, a wiec i jajko jest juz w tym momencie kurze.
Prosze, jesli ktos sadzi inaczej (moze Swing jeszcze tu jest?), niech mi odpowie...
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: zaciekawiony w Marzec 22, 2006, 05:47:42 pm
Jeśli to w jajku to była już kura , a to co znisło je nie, to jajo nie było kurze, tylko prakurze.Jajko jest zawsze tego co to jajko znisło, a nie tego co siedzi w środku, więc pierwsza była kura (lub kogut).
A w książce ,,Kątem oka" Koontza , meksykańska emigrantka odpowiada bochaterce na to pytanie ,,A ja myślę że pierwsza kura, naszła z pierwsze jajko już w ! " i to chyba jest własciwa odpowiedź.
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: po prostu ja w Wrzesień 03, 2006, 04:44:12 pm
kura:)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: pretorianstalker w Wrzesień 03, 2006, 06:41:42 pm
Co było pierwsze: kurze jajko czy kura? - chyba nie tak brzmi pytanie ;) Pytanie jest proste - co było pierwsze jajko czy kura?
Odpowiedź jeszcze prostsza, zanim pojawiła się pierwsza kura jajek wszelakiego rodzaju było ho, ho i jeszcze trochę ;)
Tytuł: Jajko, czy kura?
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Wrzesień 04, 2006, 03:15:11 pm
(http://paski.org/paski/jajko.gif)