gildia.pl
Gildia Horroru (www.horror.gildia.pl) => Forum Horroru => Wątek zaczęty przez: ^v^ w Styczeń 12, 2003, 05:28:40 pm
-
Wasze ulubione filmiki w tej kategorii. Oto moje osobiste preferencje:
I. Wampyr [Carl Theodor Dreyer]
II. Nosferatu, The Vampire [F.W. Murnau]
III. The Hunger [Tony Scott]
IV. Interview With The Wampire [Neil Jordan]
V. Embrace Of The Vampire [Anne Goursaud]
VI. Shadow Of The Vampire [-?-]
VII. The Fearless Vampire Killers [Roman Polansky;)]
VIII. Nosferatu, The Vampire [Werner Herzog]
IX. Mark Of The Vampire [Tod Browning]
X. La Vampire Nue [Jean Rollin].
-
Moje typy, ograniczam sie tylko do dwóch:
1) Dracula (Gary Oldman rządzi)
2) Wywiad z Wampirem
-
1.Dracula (Coppoli)
2.Nosferatu
3.Legenda o Siedmiu Złotych Wampirach (widziałem tylko fragment, ale z miejsca pokochałem - zresztą jak nie pokochać połączenia klasycznego Hammer horroru i kina kung-fu?)
mój antytyp: Queen Of The Damned (ludzie, syf nad syfami. Gdyby nie Aaliyah, nie wytrzymałbym do końca)
-
^v^ napisał:
>II. Nosferatu, The Vampire [F.W. Murnau]
Nie Nosferatu: Wampir (bo ten film nakręcił W. Herzog), tylko Nosferatu: Symfonia Grozy. Poza tym, dlaczego piszesz tytuły wszystkich tych filmów po angielsku - przecież część z nich powstała w innych językach (jak choćby obydwie wersje Nosferatu)?
Pozdrawiam,
Adam
-
Masz racje, sugerowalem sie angielskim tlumaczeniem tytulu, ktore rowniez bywa rozne [np. Nosferatu, Nosferatu the Vampire lub Nosferatu, the First Vampire]. Oryginalny tytul to Nosferatu - eine Symphonie des Grauens.
-
Jezeli mowimy o mistrzu Murnau i jego Nosferatu - polecam calkiem nowy film - Shadow of the Vampire. Glowne role: Malkovich (w roli Murnaua), Dafoe (Max Schreck). Swietne, bardzo nietypowe kino, bardzo rowniez niedocenione. Nie wiem czy nie najlepszy film o wampirach. Najlepszy bo najprawdziwszy.
-
Wspomnialem o tym filmie [patrz VI miejsce mojego zestawienia]. Film naprawde niedoceniony, choc to jeden z lepszych obrazow jakie udalo mi sie ujrzec w ciagu ostatnich kilku lat. Film zostal wyrezyserowany przez malo znanego tworce kina alternatywnego E. Eliasa Merhige'a. Czlowiek ten ma na swoim koncie rowniez inny genialny film pt. 'Begotten'. Koneserzy ambitnego kina na pewno nie beda zawiedzeni. Polecam z calego serca.
-
Kapitan Chronos - zdecydowanie najbardziej wyj****y film o wampirach - oczywiście by Hammer. Tytułowy bohater to łowca wampirów-obiezyswiat ,walczy przy pomocy rapiera i japońskiej katany (a sa inne? ;) ) czym wzbudził u mnie wielka sympatie :)
w ogóle dla tej postci warto obejzec caly film -Chronos to mój idol :P
od czasu do czasu pojawia sie na Polsacie. a i sam wampir w tej produkcji nie jest klasyczna pijawka - nie zostawia sladów nie wysysa krwi - lecz energie zyciowa.
na drugim miejscu Dracula Coppolli , oraz pierwsze 1/2 h Draculi 2000 (dalsze czesc filmu taka sobie) noi oczywiscie ... Blade 8)
-
' Nalog ' Abla Ferrary z piekna koncowa scena rzezi i mocna rola Christophera Walkena. Do tego Blackula, Lost Boys no i Dracula Coppoli ale to w sumie film o milosci z laskami zawsze go ogladam
-
6 slow powiem tylko:
NASFERATU Werner Herzog Klaus Kinski Voytek :wink:
-
A nie podobal wam sie "Lowca wampirow" ?? wprawdzie brak mu sredniowiecznego klimatu , czy czegos takiego , no ale John Carpenter jak na moj gust zajebiscie zrobil ten film . Rzezie dokonywane przez Valeka do teraz tkwia mi w pamieci i sugeruje sie nimi przy prowadzeniu RPG .
-
Film Carpentera był po prostu żenujący. O jego poziomie najdobitniej nie świadczy fakt, iż poważnie zastanawiałem się, czy obejrzeć w telewizji to arcydzieło, czy katować się wyświetlaną na innym kanale "Szamanką". Carpetnter wygrał o włos. Równie dobrze za klasykę możnaby uznać Blade'a.
Pozdrawiam,
Adam
-
Film Carpentera był po prostu żenujący. O jego poziomie najdobitniej nie świadczy fakt, iż poważnie zastanawiałem się, czy obejrzeć w telewizji to arcydzieło, czy katować się wyświetlaną na innym kanale "Szamanką". Carpetnter wygrał o włos. Równie dobrze za klasykę możnaby uznać Blade'a.
Pozdrawiam,
Adam
A moglbys bardziej sprecyzowac swoja wypowiedz ? bo samo slowo zenujacy i opinia o tym co chciales , a czego nie chciales ogladac nie za bardzo zmienia moj poglad na ten temat . oczekuje jakichs argumentow ...
-
A moglbys bardziej sprecyzowac swoja wypowiedz ? bo samo slowo zenujacy i opinia o tym co chciales , a czego nie chciales ogladac nie za bardzo zmienia moj poglad na ten temat . oczekuje jakichs argumentow ...
Po pierwsze - postacie. Tak płaskie i papierowe, że szkoda gadać. Dialogi na poziomie telenoweli. Dziury w fabule tak wielkie, że możnaby przez nie przeprowadzić słonia:
Valek poszukuje Czarnego Krzyża. Jak dowiadujemy się na początku, nikt nie ma pojęcia, gdzie może się on znajdować, także kardynał - zwierzchnik brygady zabójców wampirów, który również tego krzyża poszukuje. Następnie okazuje się, że ksiądz Adam znakomicie wiedział, że jedyną osobą znającą miejsce ukrycia krzyża był zamordowany przez Valeka ksiądz. Dlaczego nikt nie spróbował wcześniej wyciągnąć od niego tej informacji, tylko wszyscy cierpliwie czekali, aż Valek rzeczonego księdza ukatrupi? No comprende.
Ach, ale krzyż pojawia się chyba w najlepszej scenie w filmie - Valek przypiekany promieniami wschodzącego słońca bynajmniej nie zabiera krzyża wbitego w ziemię, tylko gapi się na niego jak sroka w gnat stojąc bez ruchu przez dobre dziesięć sekund, po czym ucieka. Ktoś może mi łaskawie wyjaśnić sens takiego postępowania?
Kolejny kawałek, który powalił mnie na łopatki - kiedy ksiądz Adam zabija zdrajcę kardynała, Valek radośnie stwierdza - Ty odprawisz ten rytuał! No tak, przecież znajomość wyklętych rytuałów odprawianych ostatnio w czternastym wieku jest wręcz powszechna wśród moli książkowych.
O bełcie z kuszy, który był w stanie utrzymać ciężar na oko dwuipółmetrowego krzyża i powieszonego na nim człowieka nawet nie wspomnę.
Ale jak każdy film, także i ten ma jeden plus - muzyka była fajna.
Pozdrawiam,
Adam
-
Widzialem obydwie czesci Łowców Wampirów Carpentera i... nie wiem która była gorsza. Obydwie są dzirawe fabularnie i skierowane raczej do mniej wybrednej czesci widowni. Blade jest przy nich arcydziełem.
-
Fakt "Vampires" Carpentera to zenada, musze przyznac iz ciekawszy jest nawet "The Forsaken", stworzony chyba dla potrzeb telewizji a uderzajacy w podobny desen. Blade to inna bajka.
-
W sumie tak, chociaż i Forsaken nie wzbudził zachwytu...
Szkoda, że przestali kręcić Więzy Krwi :(
-
wiezy krwi,ale sie wtedy naziewalem,do koncowki chuba nigdy nie wytrwalem tylko zasypialem z nudow
-
Szkoda, że przestali kręcić Więzy Krwi :(
Czyżbyś miał na myśli serial, który w oryginale nazywał się Kindred: The Embraced, i powstał na podstawie gry fabularnej Wampir: Maskarada? O ile pamiętam, swego czasu to arcydzieło twórczości telewizyjnej dostępne było na DVD między innymi na stronie White Wolfa. Serial, który na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Kiedyś leciał na Polsacie, może dadzą powtórkę? Ach, łza się w oku kręci...
Pozdrawiam,
Adam
-
Właśnie o tym serialu mówie- ja mam wszystkie odcinki z Polsatu :D na video!!!
Clayman- nie czaje, jak mógł Ci się ten serial nie podobać?!? Jest 100 razy lepszy niż wszelkie Blejdy i inne filmy w tym stylu- bo pokazuje cos wiecej niz bezmyslna naparzanke.
-
normalnie mi sie nie spodobal,nie wiem co jeszcze chcesz tu zrozumiec,blade'a tez nie lubie
-
Clayman- nie czaje, jak mógł Ci się ten serial nie podobać?!? Jest 100 razy lepszy niż wszelkie Blejdy i inne filmy w tym stylu- bo pokazuje cos wiecej niz bezmyslna naparzanke.
Najwyraźniej nie dostrzegłeś delikatnej nutki ironii, która czaiła się w moim poście - Więzy Krwi był denny, badziewny i żałosny. Aż wstyd, że firmował go swoim nazwiskiem Mark Hagen.
Pozdrawiam,
Adam
-
taka telenowela z drugorzędnymi aktorami z drugorzędnych seriali... rozwalało mni jeszcze, jak polski lektor przekręcał wszystkie możliwe nazwy klanów etc.
brrr...
-
taka telenowela z drugorzędnymi aktorami z drugorzędnych seriali... rozwalało mni jeszcze, jak polski lektor przekręcał wszystkie możliwe nazwy klanów etc.
brrr...
Klan Bruchana, Gangelsi - ach, cóż miałem za ubaw. Zresztą tłumacz też ciężko się napracował, np. tłumacząc Haven jako Niebo (sic :!: ).
Nawet kiedyś chciałem to sobie ściągnąć z jakiejś Kaazy, czy czegoś takiego, ale bez polskiego lektora to już nie byłoby to samo.
Pozdrawiam,
Adam
-
Nie no, bez jaj, moze nie jestem obcykany w swiecie White Wolfe'a ale serial mi sie podobal. Wprawdzie wiecej mial w sobie z filmu gangsterskiego;)), ale to wlasnie bylo jego niewatpliwa zaleta- prezentowal zupelnie inne spojrzenie na sprawe. Co do powracajacej ciagle tematyki Blade'a, to widze po miedzy nimi pewne podobienstwo. Blade jesdnak byl zbyt efekciarski i to wlasnie w tym porownaniu dziala na jego korzysc. Wiezy krwi moze i zostaly zrobione niskim kosztem, ale w tym przypadku bardziej postawiono na fabule niz na znanych aktorow i efekty specjalne.
-
Więzy Krwi były jedyną próbą przeniesienia Świata Mroku i chociażby za samo to chwała im, poza tym poczytajcie troche ksiązek Ze Świata Mroku, to zrozumiecie, że klimat serialu był ok- w ŚM wampiry nie wyżynają się setkami jak w Blade- tam właściwie śmierć jakiegokolwiek z nich zdarza się rzadko. A poza tym Brujah było wymawiane prawidłowo- bo nazwa tego klanu pochodzi z hiszpani i prawidłowo się to wymawia "BRUHA" - tam tak było, większość znjących RPG próbuje to wymawiać z angielskiego "BRUDŻAH", ale jest to błąd.
-
Kurczaczku, a potrafisz mi powiedzieć jak z "Brujah" można wyczytać "Bruchana"? Raczej nie bardzo, więc nie mów, że wymawiano to dobrze.
-
Więzy Krwi były jedyną próbą przeniesienia Świata Mroku i chociażby za samo to chwała im, poza tym poczytajcie troche ksiązek Ze Świata Mroku, to zrozumiecie, że klimat serialu był ok- w ŚM wampiry nie wyżynają się setkami jak w Blade- tam właściwie śmierć jakiegokolwiek z nich zdarza się rzadko. A poza tym Brujah było wymawiane prawidłowo- bo nazwa tego klanu pochodzi z hiszpani i prawidłowo się to wymawia "BRUHA" - tam tak było, większość znjących RPG próbuje to wymawiać z angielskiego "BRUDŻAH", ale jest to błąd.
Jako WoDnik nie mogę nie skomentować. Nie wiem, ile i jakie książki do Świata Mroku czytałeś, ale wystarczy pobieżna znajomość podstawki do Wampira: Maskarady, by zauważyć ewidentne niezgodności serialu z wizją przedstawioną w podręcznikach. Nagminne wprowadzanie nowych wampirów nieodparcie przypominało mi serialowego Nieśmiertelnego - praktycznie co odcinek pojawiał się nowy krwiopijca. Kiedy w jednym z odcinków młody Torreador zaczął przemieniać swoje fanki niemalże taśmowo - co noc jedną, dwie; w końcu za złamanie tradycji Progenitury (i zapewne Maskarady) został zgładzony - ale tuziny jego córeczek jak najbardziej pozostawiono przy życiu (czy raczej nie-życiu). O takich drobiazgach jak wampiry pożywiające się czy chodzące w dzień po ulicy nawet nie wspominam.
Co do tłumaczenia i wymowy. Brujah nie wymawia się Bruchana, Gangrele to nie Gangelsi, a Haven nijak nie tłumaczy się jako Niebo. Tyle w temacie. Kurczę, jestem pewien, że kiedyś pisałem recenzję tego serialu do Incubusa, tylko nie pamiętam, czy na Sieć, czy jeszcze do papierowej wersji. Poszukam na dysku, i jak znajdę, to tu podrzucę.
Pozdrawiam,
Adam
-
Mianownik (kto? co?) Brucha (prawidłowa wymowa), dopełniacz (kogo? czego?) Bruchana- logiczne następstwo. Powstaje więc Klan Bruchana (od imienia założyciela). Poza tym czasami używano formy Brucha, a czasami Bruchana.
Jasne, że serial miał niedoróbki- przy takim budżecie to nieuniknione, ale przynajmniej wampiry nie ginęły tam taśmowo jak szmaciarze (vide np Blade, Łowcy Wampirów Carpentera, itd.). W rzeczy samej było tam troche niedoróbek i przeinaczeń w stosunku do papierowego RPG i szkoda, ale lepsze to niż nic. Oprócz Kindred nie było żadnej próby przeniesienia WoD na ekran (marzy mi się zrobiona z rozmachem saga kinowa:) )... co do reszty błedów w tłumaczeniu- rzeczywiście tak było, ale to już wina Polsatu, a nie twórców.
-
Mianownik (kto? co?) Brucha (prawidłowa wymowa), dopełniacz (kogo? czego?) Bruchana- logiczne następstwo. Powstaje więc Klan Bruchana (od imienia założyciela).
Jeśli już to Brucha (mian.) i Bruchy (dop.).
Żeby w dop. było Bruchany, a mian. musiałoby być Bruchana. (rodzaj żeński)
przykład z Kajka i Kokosza: Busianna - Busianny :D
Kuba = Kuby
Albo Bruchan (mian.) = Bruchana (dop.) rodzaj męski
jezu o czym my tu gadamy :D
-
W rzeczy samej było tam troche niedoróbek i przeinaczeń w stosunku do papierowego RPG i szkoda, ale lepsze to niż nic. Oprócz Kindred nie było żadnej próby przeniesienia WoD na ekran
Przy takim toku rozumowania trzeba się cieszyć, że powstał serial Wiedźmin, bo to lepsze niż nic. Czy aby na pewno?
Rany przeniesienie RPG na srebrny ekran musi się kończyć źle... widziałeś film "Dungeons & Dragons"? Mnie oczy eksplodowały a uszy zaczęły krwawić po 10 minutach :D
-
To po tym filmie stales sie czarny??? ;o)
Ja tez ogladalem D&D co widac zreszta i po moim awatarku.. :o)
-
dlugo szukalem,i w koncu mam:nalepszy film o wampirach to...od zmierzchu do switu
pussy,pussy,pussy,pussy,come on in pussylovers:)
-
Chyba żartujesz? Ten film jest dobry dokładnie do momentu w którym pojawiają się w nim wampiry- te natomiast są głupie i słabe- zero majestatu. Prawdziwy wampir powinien być potężny i władczy.
-
Po pierwsze: witam wszystkich!
A przechodząc do rzeczy to głosując za numerem 1 śmiało obstawiłbym film Murnaua. Ten właśnie tytuł zawiera moim zdaniem najwięcej filmowej magii, zaurocza widza, a sylwetka Maxa Shrecka robi dużo większe wrażenie od Lugosiego, który (niestety) swoją rolą w Draculi Browninga ustalił przyszłość gatunku.
-
Chyba żartujesz? Ten film jest dobry dokładnie do momentu w którym pojawiają się w nim wampiry- te natomiast są głupie i słabe- zero majestatu. Prawdziwy wampir powinien być potężny i władczy.
wlasnie dlatego mi sie podoba,nie ma w nim tego typowego dla wampirow gejowskiego zachowania
no i salma hayek :D
-
Salma! Salma! Salma!
Najlepsza laska wśród wampirów i najlepszy wampir wśród lasek (na drugim miejscu Aaliyah).
Czego nie mogę znieść u wampirów to WODowskiej (stereotypowej)wyniosłości i majestatu.
najfajniejszy wampir to Cassidy z "Preachera" (w jednym numerze wyśmiewa właśnie taką pozę wampirzą: "fockin' wankers!")
Tom Waits jako wampir Renfield był świetny.
-
Cassidy jest ok- nie można mu odmówić wielkiego stylu! Ale wampiry z "Od zmierzchu do świtu"? One są śmiechu warte.
-
mi sie wampiry kojarza z fanami gotyckiego metalu,dlatego ich nie lubie:)
-
dobrze gada! dać mu wódki!
-
Najlepsze są:"Dracula" Coppolli,"Wywiad z wampirem" i "Blade" z tego względu,że jest to wspaniała rzeźnia pełna estetycznej przemocy:).
Największe dno to "Vampires" Carpentera i "Królowa Potępionych"-jedna z najbardziej żenujących szmir jakie widziałem.Aaliyah nie zasługuje na miano aktorki.Można ją co najwyżej nazwać "Królowa fuszerki":).Poza tym jest brzydka.
-
Brzydka? Zaraz ci kołek w serce wsadze! Ciężka zniewaga, mon...
-
Polecam Wam ksiazke "Królowa Potępionych"- jest zupełnie inna niż film- ma inną fabułę i w ogóle wymiata, nie to co film- a Aliyah pasuje do tej roli jak kupa do lodów. Czyli wogóle. Egipcjanki miały jednak troszke inny typ urody.
A wampiry wcale nie są tożsame z gothic-rockiem. Lubie wampiry, a gotha nie.
-
A wampiry wcale nie są tożsame z gothic-rockiem. Lubie wampiry, a gotha nie.
a kto tu mowi o utozsamianiu?twierdze tylko ze mi sie jedno z drugim kojarzy
poza tym mowilem o wampirach a nie o fanach wampirow
-
Rządzi Murnau ze swoim "Nosferatu - symfonia grozy" z 1922 roku. Zaraz potem "Martin" George'a A. Romero, o neurastenicznym chłopaku, który uważał się za wampira (a może był nim naprawdę?), choć nie miał wampirzych kłów, napastował swoje koleżanki i otwierał im żyły brzytwą (makabryczne efekty autorstwa Toma Saviniego); film to monolog wewnętrzny Martina i do końca nie jest wyjaśnione czy to wszystko prawda, czy tylko jego własne fantazje. Niesamowity film, parę lat temu był w naszej TV.
Wreszcie "Zagadka nieśmiertelności" Tony'ego Scotta z Catherine Denevue i Davidem Bowie - za wyrafinowany poetycki styl.
-
Zaraz potem "Martin" George'a A. Romero, o neurastenicznym chłopaku, który uważał się za wampira (a może był nim naprawdę?), choć nie miał wampirzych kłów, napastował swoje koleżanki i otwierał im żyły brzytwą (makabryczne efekty autorstwa Toma Saviniego); film to monolog wewnętrzny Martina i do końca nie jest wyjaśnione czy to wszystko prawda, czy tylko jego własne fantazje. Niesamowity film, parę lat temu był w naszej TV.
Pamietam ten film- ale az do dzisiaj nie wiedzialem jaki mial tytul- trafilem na niego kiedys i niezle sie bawilem ogladajac go. Bardzo dobry film!!!
-
niezle sie bawilem ogladajac go.
Zabawny to on raczej nie był :)
-
mi sie wampiry kojarza z fanami gotyckiego metalu,dlatego ich nie lubie:)
Bluznierstwo, krzycze bluznierstwo! Cos takiego jak gothic metal nie istnieje ;) (przynajmniej dla mnie, jako maniaka rocka gotyckiego). A co do tego co rock gotycki ma wspolnego z vampirami, to mysle ze wiele i nic zarazem, powinniscie zreszta wiedziec po obejrzeniu filmu Tony'ego Scotta.
-
1. Nosferatu Wampir z Kinskim (ale nie widzialem starszej wersji ze Shreckiem) za scene, kiedy wampir rzuca się na zranioną rękę gł. bohatera w trakcie kolacji- rządzi!
2.Wywiad z wampirem, bo -ogolnie- fajnie sie oglada...
3.Od zmierzchu do świtu - za wesole podejscie do tematu i piekna Salmę
4. Blade 2 - moze nie trzyma sie kupy, ale efekty i sceny walki trzymają poziom.
Megasyfy (tu nie bede oryginalny):
1.Carpenter (az sie nie chce wierzyc, ze on robil The Thing)
2. Królowa Potępionych
-
Wlasnie, uwazacie Queen of the Damned za syf? Znam ludzi, ktorym sie to podoba w przeciwienstwie do mnie. Mysle, ze Towsend w roli Lestata to poroniony pomysl (byc moze odnosze takie wrazenie gdyz Cruise pozostawil wysokie progi). Istnieje zasadnicza roznica miedzy tymi dwoma filmami (Wywiad z Wampirem i Krolowa Potepionych), to oczywiste iz ten pierwszy byl o wiele bardziej poetycki, w drugim przypadku to juz czysta rozrywka. Gardze takimi filmami. Plastik, plastik i jeszcze raz plastik.
-
A ja uważam "Od zmierzchu do świtu" za syf, chociaż też znam ludzi, którym się podoba.
-
Wlasnie, uwazacie Queen of the Damned za syf? Znam ludzi, ktorym sie to podoba w przeciwienstwie do mnie. Mysle, ze Towsend w roli Lestata to poroniony pomysl (byc moze odnosze takie wrazenie gdyz Cruise pozostawil wysokie progi). Istnieje zasadnicza roznica miedzy tymi dwoma filmami (Wywiad z Wampirem i Krolowa Potepionych), to oczywiste iz ten pierwszy byl o wiele bardziej poetycki, w drugim przypadku to juz czysta rozrywka. Gardze takimi filmami. Plastik, plastik i jeszcze raz plastik.
Przeczytaj ksiazke Queen of the Damned- zupelnie co innego, naprawde swietna rzecz i nie przejumuj sie, ze widziales film- fabula jest zupelnie inna :)
-
For me znaczy sie dla mnie w wamirzastym klimacie rządzi FRIGHT NIGHT przez duze F i N no i oczywiscie From Dusk till Dawn, pozdrawiam
-
Moj typ jesli chodzi o filmy z wampirami ogranicze to 3 tytulow :
1. Wywiad z wampirem (zdecydowany lider)
2. Dracula (chodzi mi o ten film gdzie gral Keanu Reeves i Wyona Rider - chyba dobrze to napisalem :) )
3. Blade ( wiem ze to z nico innej beczki i niezbyt klimatyczna pozycja ale wynika to tylko z mojego uwielbienia do komiksow :) )
Jesli chodzi o film "Krolowa potepionych" to usze przyznac ze sam fil nie byl najgorszy ale bylo w nim duzo bladow zwiazanych ze zlym doborem aktorów np. Lestat ma dlugie blond krecone wlosy, a jakos nie widac tego w filmie, tak smo sprawa wyglada z Mariusem, ktory tez powinien miec blad dlugie wlosy a tymczasem ma krotkie i jakby tego jeszcze bylo malo czarne :D Ale ogolnie uwazam ze film nie byl znowu najgorszy. Jak ktos nie czytal ksiazek Rice to moze mu sie to podobac jednak Ci co czytali moga nie byc zadowoleni z ekranizacji tej powiesci Rice (tak jak ja).
-
Dracula Francissa Ford Coppoli. To naprawdę klasyka ,a przedewszystkim dobre kino pełne dramturgii , smutku itp. Cieszą dobre kreacje aktorskie Anthonego Hopkinsa i Keanu Reavesa. Troszkę dogrywa wątek miłosny ,ale jak dla mnie film jest bardzo dobry. Oglądałem go z 10 razy. W sumie 9/10
Pozdrawiam
-
Jesli chodzi o film "Krolowa potepionych" to usze przyznac ze sam fil nie byl najgorszy ale bylo w nim duzo bladow zwiazanych ze zlym doborem aktorów np. Lestat ma dlugie blond krecone wlosy, a jakos nie widac tego w filmie, tak smo sprawa wyglada z Mariusem, ktory tez powinien miec blad dlugie wlosy a tymczasem ma krotkie i jakby tego jeszcze bylo malo czarne :D Ale ogolnie uwazam ze film nie byl znowu najgorszy. Jak ktos nie czytal ksiazek Rice to moze mu sie to podobac jednak Ci co czytali moga nie byc zadowoleni z ekranizacji tej powiesci Rice (tak jak ja).
Moim zdaniem film w ogóle nie sprawdza się jako ekranizacja. Po bardzo dobrym Interview dostaliśmy spłyconą i niemiłosiernie pociętą Queen of the damned. Książka jest milion razy bogatsza w treści i zdecydowanie... piękniejsza, jeżeli to dobre słowo.
-
Moim zdaniem film w ogóle nie sprawdza się jako ekranizacja. Po bardzo dobrym Interview dostaliśmy spłyconą i niemiłosiernie pociętą Queen of the damned. Książka jest milion razy bogatsza w treści i zdecydowanie... piękniejsza, jeżeli to dobre słowo.
Napewno "Krolowa potepionych" nie umywa sie do "Wywiadu z wampirem" ktory jest filmem kultowym. Akurat ksiazki z "Krolowa ..." jeszcze nie czytalem ale skoro tak chwalisz to dobrze bo przyszla mi na to ochota, ktora stracilem nieco po zobaczeniu filmu :)
-
Wlasnie obejrzalem The Rape Of The Vampire (Le viol du vampire), kolejny film kultowego Jean'a Rollin'a z 1967 roku. Polecam ze spokojnym sumieniem, film jest naprawde bardzo dobry (mimo mylacej okladki dvd, sugerujacej ze bedziemy mieli do czynienia z silikonami rodem z Playboya). Jest to mieszanka (wybaczcie porownania pochodzace z czasow po wyjsciu filmu) Mechanicznej pomaranczy (tutaj zakwaszony klimat konca lat 60-tych), teatru, kina francuskiego, filmu erotycznego i poetyckiego filmu wampirycznego. Polecam glownie dlatego, iz film wymyka sie spod wytartych schematow gatunkowych, sama historia tu opowiedziana jak i sposob jej ukazania to cos zupelnie innego niz to co widzieliscie do tej pory w kinie. Jesli ktos nie ma kasy na dvd, lub po prostu zbyt ostroznie podchodzi do tego rodzaju rewelacji -filmik mozna sciagnac na DC, raczej nie ma problemow z jego dostepnoscia.
-
Dracula Francissa Ford Coppoli. To naprawdę klasyka ,a przedewszystkim dobre kino pełne dramturgii , smutku itp. Cieszą dobre kreacje aktorskie Anthonego Hopkinsa i Keanu Reavesa. Troszkę dogrywa wątek miłosny ,ale jak dla mnie film jest bardzo dobry. Oglądałem go z 10 razy. W sumie 9/10
Pozdrawiam
Muszę dodać jeszcze jedno zdanie: -"Całości dopełnia wspaniała i doskonale dobrana tematycznie muzyka skomponowana przez Wojciecha Kilara"
Bram Stoker's Dracula - ten film jest świetny...
-
a mi sie marzy na divxie nosferatu z kinskim :vampire:
-
a mi sie marzy na divxie nosferatu z kinskim :vampire:
Wypożycz płytę, lub lepiej kup (w sklepie internetowym najszybciej) i sobie zripuj - ale to jest piractwo :eek: .... i pamiętaj ,że nie wszystkie filmy o piratach się dobrze kończyły. Aż strach się bać .....
DivX podobnie jak mp3 stały się stałymi rezydentami dysków twardych
i nie ma się oczywiście oszukiwać co do tej kwestii...
Pozdrawiam!
-
Piractwo, nie piractwo, co za roznica. Ciekawe ile divx'ow masz w swojej kolekcji (spojrzmy prawdzie w oczy, posiada je prawie kazdy wlasciciel komputera). Voytek - sluze pomoca.
Koniec off topic'u:>
-
1.Blade (1 i 2)
2.Nosferatu
3.Dracula
4.Queen Of The Damned
-
1.Blade (1 i 2)
2.Nosferatu
3.Dracula
4.Queen Of The Damned
...czegoś tu nie rozumiem... ale to tylko moje zdanie ,zmień lekko kolejność... ale pamiętaj ,że to tylko moje zdanie... :twisted:
-
jestem happy!!!!!
jutro!
juz jutro!~
tvp3 godz. 0:30
NOsFErATU!!!!!
^v^ ^v^
^v^
:vampire:
-
Wielkie dzięki Voytek za info! Pewnie nie przejrzałabym programu i znów straciłabym okazję obejrzeć coś, na co sie czeka i czeka. (Wciąz umyka mi koło nosa "Nawiedzony dom na wzgórzu" - a tyle razy to puszczają...)
Co do klasyki kina wampirzego, to mysle sobie, że właśnie "Dracula" Coppoli. Zgadzam się, ze To naprawdę klasyka ,a przedewszystkim dobre kino pełne dramturgii , smutku itp. Cieszą dobre kreacje aktorskie Anthonego Hopkinsa i Keanu Reavesa. Troszkę dogrywa wątek miłosny ,ale jak dla mnie film jest bardzo dobry. Oglądałem go z 10 razy. W sumie 9/10
No, ja widziałam go tylko raz, ale trzeba dodać, ze rzuca się w oczy przede wszystkim poetyka filmu, piękne zdjęcia, i nastrojowe sceny. Ze świeca takich filmów szukać.
Nie mogłabym też pominąć wspomnianej już wcześniej "Zagadki nieśmiertelności". Takie własnie filmy lubię - jeśli już mówimy o wampirach XX wieku. Bez zbędnej przemocy, rozlewu krwi i potworów. Zakonczenie zwłaszcza godne podziwu.
A "Wywiadu z wampirem" do tej pory nie udało mi się obejrzeć. A wciąż czekam - może TV się zlituje...
-
A "Wywiadu z wampirem" do tej pory nie udało mi się obejrzeć. A wciąż czekam - może TV się zlituje...
POLSAT juz nie raz sie zlitowal ...
dziwie sie troche tobie ze nie widziales tego filmu- malo jest takich osob na swiecie :)
-
Mało a jednak. Mam w związku z tym pytanie, licząc na to, że na to forum ludzie whodzą często i o każdej porze. Mianowicie: widziałam wczoraj v tvn reklamówki, że "wywiad z Wampirem" leci dziś - 01.01 o 22.00 na tvn. W programie natomiast jest Woo, które to Woo leciało wczoraj. Jak ktoś coś wie to bardzo prosdzę o info, bo być może jest to okazja, żeby wreszcie osławiony "wywiad" obejrzeć. Licze na was i pozdrawiam
-
Toż to draństwo! Wywiad z Wampirem w czwartek był jak najbardziej, ale żeby program pomieszać i nic o tym w gazecie nie napisać! A tak a propos klasyki filmu wampirzego: zakochałam się od pierwszego wejrzenia i stawiam go na 1 miejscu.
-
1.Blade (1 i 2)
2.Nosferatu
3.Dracula
4.Queen Of The Damned
...czegoś tu nie rozumiem... ale to tylko moje zdanie ,zmień lekko kolejność... ale pamiętaj ,że to tylko moje zdanie... :twisted:
Nie pisałem tego w kolejności "od najlepszej do nargorszej", ale "Blade" jest najlepszy. 8)
-
Stary topik ale co tam...
1. Nosferatu symfonia grozy
2. Nosferatu (z Klausem Kinsky, niestety nie pamiętam dokładnie tytułu ale wydaje mi się że był taki)
3. Cień Wampira
4. Dracula Copolli
5. Wywiad z wampirem
Teraz to już mniej klasycznie... Hellsing i Blood th last vampire, to mangi.
Moje ulubione antytypy to (tu wymieniam jak pamiętam, wszytkie je nielubie tak samo :) )
1. Blade 1 i 2 no po prostu istny klasyk
2. Łowcy demonów
3. Królowa potępionych - po prostu trzeba mieć talent żeby spieprzyć film
-
2. Łowcy demonów
3. Królowa potępionych - po prostu trzeba mieć talent żeby spieprzyć film
Zgadzam sie w pelni co do "Krolowej..", choc moja antylista pewnie wygladalaby nieco inaczej (a jak to patrz ponizej). "Lowcy demonow"? Nie znam. Wie ktos moze jaki jest oryginalny tytul tego filmu?
Obiecana antylista:
1. John Carpenter's Vampires
2. Vampires Los Muertos
3. Queen Of The Damned
4. Blade'y
5. Blood For Dracula
-
Celowo wprowadziłem Cię w błąd chcąc zrobić zamieszanie :) . chodziło mi o "Łowców Wampirów". Nie wiem co mi z tymi demonami odbiło. Musiałem się gdzieś zapatrzeć... Poza tym było jeszcze dobre "kilka" filmów o draculi w których grał Saruman :) . Wszystkie równie durne tylko tytułów nie pamiętam.
-
Zeby wymienic tylko "Dracula - Prince Of Darkness" i "Satanic Rites Of Dracula", hammerowskie klasyki, jeden glupszy od drugiego :P W tym pierwszym najbardziej podoba mi sie scena gdy Count potyka sie na krze i wpada pod lod (jakby latac nie umial :lol: )
-
Pożyczyłam sobie kiedyś Blade'a zeby obejrzeć, bo wszycy o tym mówią, to trza znać. Pierwszą i drugą część. Po godzinie pierwzej części ne wyrobiłam, drugiej nawet nie tknęłam. Może to kwestia gustu, ale fdo mnie takie mordobicie nie przemawia. Pierwsze miejce na antyliście, zdecydowanie.
-
"Vampyros Lesbos" Jesusa Franco.
-
Co do Vampyros Lesbos to ja mam mieszane uczucia, z jednej strony fajny scenariusz ale Jesus to ma talent do pieprzenia filmow (ten i tak nalezy do najlepszych jego produkcji).
-
Jak dla mnie to "Wywiad z wampirem" i "Dracula" Brama Stockera.
-
BTW w warszawskim kinie Iluzjon wyświetlana jest w marcu klasyka filmu wampirzego, ale raczej stare filmy, Wywiadu z wampirem raczej się nie spodziewajmy...
-
Ostatnio obejrzalem 4 czesci Subspecies z wytworni Full Moon (tej samej ktora wypuscila 7 czesci Puppet Master'a). Film nie zachwyca, ale niewatpliwym plusem jest to iz w calosci byl krecony w Transylvanii.
-
1. Wywiad z Wampirem
2. Dracula (Coppoli)
3. Nosferatu Wampir
4. Cień Wampira
5. Zagadka Nieśmiertelności
-
Jesus Christ Vampire Hunter by Troma,tjaaaaaaaaaa,to jest dopiero klasyka ;>
-
Aha byłbym zapomniał o zarąbistych anime:
Hellsing (serial)
Vampire Hunter D Bloodlust
-
Aha byłbym zapomniał o zarąbistych anime:
Hellsing (serial)
Vampire Hunter D Bloodlust
a 'blood : the last vampire" ogladal? lepsze od pozycji nr 2 ale troche slabsze od 1. w sumie byloby wypasne,gdyby nie bylo takie krotkie ;/
-
Mi się Blood nie podobał. Ani kreska, ani fabuła. Niby trwa tylko godzinę ale naprawdę się wynudziłem oglądając go. Na pocieszenie mogę jednak dodać, że moim znajomym się podobał.
-
Jesus Christ Vampire Hunter by Troma,tjaaaaaaaaaa,to jest dopiero klasyka ;>
tego Troma nie nakrecila. NIemniej film przedni :D
a 'blood : the last vampire" ogladal? lepsze od pozycji nr 2 ale troche slabsze od 1. w sumie byloby wypasne,gdyby nie bylo takie krotkie ;/
Jak dla mnie raczej sredniawe. Za filmem przemawia ladna animacja i fajne sceny zabijania w wykonaniu laseczki z katana, ale fabula to juz dno.
-
Blood: The last vampire wyroznia sie sposrod innych filmow o wampirach chyba tylko tym, ze postac krwiopijcy nie jest przedstawiona jako piekny amant, ktory zaciaga swe ofiary do sypialni ale mutanty, ktore nie maja nic wspolnego z silami nadprzyrodzonymi a ich laknienie jest raczej przyziemne. wg mnie to i sceny rozlewu hemoglobiny przemawiaja za tym filmem....reszta jest srednia
-
mi sie blood ogolnie podobal, jest zdecydowanie bardziej "dorosly" niz np. hellsing,ktory szczerze to absolutnie mi sie nie podobal, wlasnie ze wzgledu na jego typowa, mangowa animacje , prosta historie i jak dla mnie to wyjatkowo sztuczne postaci. w blood oczywiscie najciekawsze sa efekty animacji komputerowej, chociaz sama fabula, jak i podejscie do wampiryzmu tez nie sa najgorsze. a vampier hunter d to juz calkiem inna ale bardzo mila historia.
-
mi sie blood ogolnie podobal, jest zdecydowanie bardziej "dorosly" niz np. hellsing,ktory szczerze to absolutnie mi sie nie podobal, wlasnie ze wzgledu na jego typowa, mangowa animacje , prosta historie i jak dla mnie to wyjatkowo sztuczne postaci.
Mi się tam kreska z Hellsinga bardzo podobała zwłaszcza w pierwszych odcinkach, bo potem (chyba) rysownik się zmienił. A jeśli chodzi o sztuczność postaci to wydaje mi się, że to z powodu wymieszania klimatu horroru ze spaghetti westernem, w którym postacie są bardzo sztuczne i właśnie za to go uwielbiam.
-
mi sie blood ogolnie podobal, jest zdecydowanie bardziej "dorosly" niz np. hellsing,ktory szczerze to absolutnie mi sie nie podobal, wlasnie ze wzgledu na jego typowa, mangowa animacje , prosta historie i jak dla mnie to wyjatkowo sztuczne postaci.
od Hellsinga nawet Hrabia Kaczula jest bardziej "dorosly" ;]. wg mnie ten tytul nie posiada nic pozytywnego....no moze odrobina humoru ale i to neizbyt wyszukanego
a vampier hunter d to juz calkiem inna ale bardzo mila historia.
VHD -obok Gits- posiada chyba najbardziej szczegolowa kreske chociaz postac samego D ejst troche wymoczkowata ;]
-
mi postac D kojarzy sie z animacja japonska i koreanska z koncowki lat80tych i poczatku 90tych. troche tak old-schoolowo wyglada. ale za to pani hrabina, i caly klimat jej zamku zwalaja z nog. ale mi sie w vhD podoba 90% wszystkiego, wiec to 10% niedoskonalosci moge przebolec. no i moje zdanie nie jest juz w tym momencie obiektywne. co do blood'a - przede wszystkim animacja przemawia za tym tytulem. w anime ogolnie nie lubie tych "powaznych" serii bo tworcy zawsze to albo skomplikuja , tak , ze sami nie wiedza jak wybrnac ze swoich pomyslow, albo rozwleka albo najzwyczajniej w swiecie pomysl , w ktoryms momencie im sie konczy. a wtedy cala seria zmarnowana. ja z serii anime lubie tylko komedie , z powaznych serii jedyna ktora zrobila na mnie wrazenie (i musze powiedziec , ze duze) to "serial experiments lain". a wracajac do klasyki wampirzej - "the addiction" a. ferrary. swietny, mroczny horror o krwiopijcach.
-
zdecydowanie "Nałóg" Ferrary na pierwszym miejscu. Film malo znany (chodz ku mojemu zdumieniu kupa ludzi go tu widziala:)) ), acz nigdy wczesniej ani pozniej nie ogladalem niczego tak... wampirzego? :)
-
W tej kategorii istnieje dla mnie tylko kilka filmów:
- Nosferatu: Symfonia Grozy
- Nosferatu: Wampir
- Bram Stoker's Dracula
- Wywiad z wampirem
Choć nie powiem, na "Symfonii Grozy" brzuch mnie rozbolał ze śmiechu... Ale nikt nie powie, że nie jest to klasyka! :)
-
znalazlem jeszcze jeden fajny film o wampirach,lowcy wampirow carpentera,dobra rzecz,
-
znalazlem jeszcze jeden fajny film o wampirach,lowcy wampirow carpentera,dobra rzecz,
to ten film z jamesem woodsem i , ktoryms z niezliczonego klanu baldwinow?? jesli tak to mi tez sie podobal - idealny film dla wspolczesnych wampirow. chociaz spotkalem sie z bardzo niepochlebnymi recenzjami tego filmu, ale ja lubie carpentera, nawet za takie twory jak "wioska przekletych".
-
no wlasnie,nawet w tym temacie lowcy byli wymieniani jako najgorszy film o wampirach,no bez przesady,o wiele lepiej sie to ogladalo niz jakies pseudogejowskie opowiastki w stylu wywiadu z wampirem,oczywiscie ze film mial bledy w fabule ale chcialbym zobaczyc przynajmniej jeden horror ktory jest logiczny wiec taki argument jest troche dziwny,zreszta carpenter to nie jakis tam nowicjusz,nakrecil juz wiele dobrych filmow i jestem 100% pewien ze te bledy to celowy zabieg,poza tym w flmie bylo kilka fajnych pomyslow,wampiry chowajace sie w piasku przed sloncem,scena gdy wychodzily niemal jak z filmow o zombie byla,rewelacyjna muzyka,lowcy wygladajcy bardziej jak rednecki niz podopieczni papieza,
btw:naprawde sa dwie czesci lowcow czy kurczakowi cos sie pomylilo?
-
o ile sie nie myle (a to bardzo prawdopodobne) to chyba nie tyle dwie, co jakis remake chyba to sie zwie "los vampiros.." czy cos w tym stylu i na bank gra tam jon bon jovi - jednego z lowcow wlasnie - redneck jakby nie patrzec, idealny do klimatow tego typu. a banda lowcow w filmie carpentera to najlepsza ekipa tego typu jaka widzialem w filmach o wampirach (no nie liczac oczywiscie polanskiego w "nieustraszonych..."). co do gejowskiego "wywiadu..." to faktycznie, bardziej lewych wampirow chyba sie nie uswiadczy nigdzie indziej, ale sa ludzie, ktorzy uwazaja , ze to ma klimat... ;) a no i "queen of the damned" - moze nawet bardziej zniewiesciali niz w "wywiadzie". osobiscie bardziej mi pasuja wampiry blade'owe, co to kazdego chca zezrec - zwlaszcza tez z 2 czesci - z tymi predatorowymi mordami. no ale mi sie podoba (niezwykle zreszta) wizja wampirow z "nekroskopa" lumleya, wiec pewno prawdziwi eksperci od wampiryzmu popatrza na moje gusta z politowaniem.
-
no i przypomnialem sobie jeszcze o jednym ciekawym filmie
lost boys,zadnego gryzienia w szyje zamieniającego w wampira,zadnych czerwonych peleryn,zadnych gadek o sensie istnienia,zamiast tego mamy wojny gangow,kilka niezlych gagow i lowcow wampirow wyjetych jak z familijnych filmow spielberga,albo z goonies
plus motyw przewodni czyli "cry little sister"
-
***lekki spoiler***
_______________________________
Miasteczko Salem jest dosyć ciekawym filmem (2004 w reżyserii Mikaela Salomona) traktującym o wampirach. Pomimo, iż fabułą początkowo zapowiada całkiem inne rozwinięcie tematu (satanizm itepe) pojawienie się głównego wątku z wampirami w tle wychodzi filmowi na dobre. Same wampiry trochę za bardzo przypominaja zombie w niektórych ujęciach (scena w mieści z wałęsającymi się bez ładu i składu wampirami), reszta fabuły nie razi głupotą i naiwnością - któe to cechy dyskwalifikują dużo filmów wampirycznych....
-
no właśnie, jak ktoś wspomniał chwilę wcześniej, "The Addiction", bodajże Ferrary, film czarno-biały, klimatyczny, ze świetną główną rolą (ale niestety nie pamiętam aktorki...)
"Lost Boys" też świetne, oglądałem to właśnie jako taki mały "boy" ;)
a ze wstydem muszę się przyznać, że prawdziwych klasyków, jak te Herzoga, jeszcze nie widziałem...
pozdRawiam
-
a ja powiem , ze nosfertau herzoga mi sie nie podobalo, kinski byl ok, ale caly film jakis taki rozwlekly, i bardziej to dramat, jakas tragedia niz horror.
-
odswiezylem sobie ostatnio "the fearless vampire killers" polanskiego - film ostatnio widzialem w tvp dobre kilka lat temu. obraz ten totalnie nie traci z powodu uplywu czasu (a to film z 1967r) - powiem nawet, ze dodaje mu to specyficznego uroku i klimatu. uno - genialna atmosfera - odcieta od swiata transylwania w srodku zimy (!!!), kapitalne lokacje, po prostu wymarzone do filmu o zlym ksieciu draculi (tutaj hrabia von krolock) - zasypana gospoda i warowny zamek, ze wszystkimi swoimi komnatami, kryptami, tajnymi przejsciami itp. (jest tez cmentarz :)). swietnie dobrani aktorzy (prof. ambrosius rzadzi, a i polanski jako nierozgarniety pomocnik jest kapitalny, krolock to "typowy" wampir rodem z produkcji hammera). secundo- przede wszystkim humor - nie jakis glupi, przegiety, ale calkiem mily, czesto sytuacyjny, ktory w kilku momentach autentycznie mnie rozbawil (a komedii wrecz nie cierpie...zwlaszcza tych wspolczesnych) - np. sceny w gospodzie, albo polanski i "zgejony" syn krolocka (genialne!!!). + dobre dialogi, gra aktorska, bal wampirow i urocza Sharon Tate (ah...wspolczuje polanskiemu :(). film polecam wszystkim jako kawal dobrej zabawy, horroru w nim nie ma (no przynajmniej nie typowego), ale i tak dla kazdego fana kina grozy to obowiazkowa pozycja.
-
no i przypomnialem sobie jeszcze o jednym ciekawym filmie
lost boys,zadnego gryzienia w szyje zamieniającego w wampira,zadnych czerwonych peleryn,zadnych gadek o sensie istnienia,zamiast tego mamy wojny gangow,kilka niezlych gagow i lowcow wampirow wyjetych jak z familijnych filmow spielberga,albo z goonies
plus motyw przewodni czyli "cry little sister"
I plakat Jimma Morrisona w jaskini wampirów, i Kiefer Suterland jako przywódca gangu wampirzego...to był jeden z pierwszych filmów, jakie widziałąm na video.Mam do tego filmu sentyment.
Pozdrowionka!
-
...to był jeden z pierwszych filmów, jakie widziałem na video.Mam do tego filmu sentyment.
Lost Boys utkwił mi w pamięci głównie dzięki scenie na stacji benzynowej (bodajże) gdzie bohaterowie przebierają w stertach komiksów (u nas w tamtym okresie pojawiało się ich zbyt mało...) CoOl !!!
Sam film średni, ale jakże zywy ideowo ....
P*E*A*c*E
-
no i przypomnialem sobie jeszcze o jednym ciekawym filmie
lost boys
Czy ktoś widział może sequel tego filmu - Lost girls?
Pozdrawiam,
Adam
-
Klasyka według mnie:
-filmy o Nosferatu
-Wywiad z Wampirem
-Królowa Potępionych
-Miasteczko Salem
Pozdrówka :D
-
IMO:
1. Nosferatu - Symfonia Grozy (Murnaua)
2. Dracula (Uniwersalu z Belą Lugosi)
3. Nosferatu (Herzoga)
4. Dracula (Coppoli)
5. Wywiad z Wampirem
A co Carpentera i jego "Łowców Wampirów" - stoi na mojej pułeczce z DVD, ale jakoś nie mogę się do niego zabrać i obejrzeć drugi raz. Kiedyś go widziałem i co mi w pamięć zapadło to wampiry wyciągane na słońce na wyciagarce samochodowej (cóż za pomysł :badgrin: )
Żeby nie było wątpliwości uwielbiam filmy Carpentera, ale niestety w ostatnich latach niski trzyma poziom. :cry:
-
w pamięć zapadło to wampiry wyciągane na słońce na wyciagarce samochodowej (cóż za pomysł )
caly wampiryzm mozna podsumowac:coz za pomysl
-
Clayman napisał[/quote]
caly wampiryzm mozna podsumowac:coz za pomysl[/quote]
Cudowny jak dla mnie :!:
Pozdrowionka!
-
Wczoraj o północy oglądałem "Salems Lot" na podstawie książki Kinga i stwierdzam, że film jest naprawdę dobry... jeden z lepszych o wampirach jaki ostatnio oglądałem...
-
"salem's lot" ale , ktory?
-
Zdaje się, że Mikaela Salomona z 2004 tego roku... W filmie to jest właściwie miasto Jerusalems Lot, ale Jeru jest zamazane i wychodzi z tego Salems... czyli tytuł filmu "Salems Lot" ! Polecam!
-
czyli jakby najnowsza wersja. niestety nie widzialem, a podobno jest faktycznie dobra. ja ogladalem taka starsza, jeszcze jako gowniarz i pamietam, ze mnie niezle wtdy nastraszyly te wampiry.
-
Ja niestety nie widziałem tej starszej, choć usilnie się o to staram (z zerowym skutkiem jak dotychczas... :( ) !
-
Bal Wampirów Polańskiego
-
Dracula z 1931 to zdecydowany numer 1 do polecenia
-
Jedyny film o wampirach, który mnie zainteresował, to Zmierzch. Pozostałe są wg mnie nic nie warte i te, które wyszły po Zmierzchu wałkują w kółko jeden temat.
Aha, widziałam też parodię Zmierzchu :wink: To akurat warto było obejrzeć.
-
Jedyny film o wampirach, który mnie zainteresował, to Zmierzch. Pozostałe są wg mnie nic nie warte i te, które wyszły po Zmierzchu
Podejrzewam że Pierniczek stworzyła sobie legion subkont :(
-
Podejrzewam że Pierniczek stworzyła sobie legion subkont :sad:
Asystent Wampira :D