gildia.pl
Gildia Muzyki (www.muzyka.gildia.pl) => Forum Muzyki => Wątek zaczęty przez: psiaq_farmer w Czerwiec 23, 2003, 11:19:10 pm
-
Od dłuższego czasu słucham Rammmsteina i niedawno spotkałem człowieka który powiedział mi że to jest muzyka "skinhedowska". :roll: Ja uważam że to jest czysty metal, może się mylę. Powiedzcie, kto ma racje??
-
Prawdopodobnie żaden z was.
"Skinheadowska muza" to Oi! i inne odmiany punku skinowskiego. Tak przynajmniej mi się zdaje.
"Czysty metal" to kupa zespołów, których nie chce mi się wymieniać.
-
psiaq farmer, powiedz temu komuś, że jest buc ;)
Rammstein to wiejskie teutońskie łupucupu ;)
To już wolę FLA, KMFDM czy Ministry.
-
RAMMSTEIN przyznaje się do punkowych korzeni z EXPLOiTED w roli głównej. Nie mam przez to na myśli, że grają punkrocka ale ich lubię i z pewnością wolę ich niż tzw. "punkowe" zespoliki jak Offspring, Green Day czy hgw co jeszcze. Skinowska muza? Cóż w Angli łysi bardzo lubią EXPLOiTED, ci starsi i generalnie apolityczni. EXPLOiTED wypłynął na drugiej, szybszej i ostrzejszej fali punkrocka, tzw. '82. Z tego nurtu wywodzi się większość stricte skinowskich zespołów, grających jednak jakby nieco wolniejszą choć nadal ciężką muzykę. Jak kogoś to interesuje niech sięgnie po COMBAT 84, CLOSE SHAVE, LAST RESORT lub CONDEMNED 84. Z tych źródeł czerpaly również pierwsze kapele nazistowskie np. bardzo popularny również wśród brytyjskich punków ENGLISH ROSE. Inne rodzaje skinowskiej muzy to ska, rocksteady i skinhead reggae. Hitlerowska gówniażeria słucha muzyki nie mającej dziś już wiele wspólnego z punkrockiem, nazywają to r.a.c. Początkowo był to całkiem zmyślny punkrock z wpływami heavy metalu, ale obecnie jest to coś pomiędzy black metalem i country - żygowiny.
-
Skojarzenie Rammstein ze "skinheadowską muzyką" wynikło zapewne z: 1) Specyficzny klimat ich muzyki, ostry niemiecki akcent czy teledysk do "Stripped", gdzie wykorzystali fragmenty "Olimpiady" L. Riefenstahl 2) od dawna pokutujące bzdurne mniemanie, że wszyscy skinheadzi to hitlerowcy i neonaziści.
Nilgar powyżej dobrze wyłożył co może być nazwane "skinheadowską" muzyką.
Od siebie polecic mogę jeszcze dwa świetne włoskie zespoły: Londinium SPQR i Zetazeroalfa.
-
są Shinheadzi (OS), Oje (OI) i Sharpy [mam nadzieję, że się nie pomyliłem w nazewnictwie, czego nie wykluczam].
A jeśli chodzi wam o tych, którzy są neonazistami, to oni nie cierpą Punka i wszystkiego co brudne. Słuchają metalu w więkrzości odmianach. Op Nile do Iron Maiden. oczywiście też swoich kapel i kapel ojowych (odziwo) takich jak Ramzes, Legion, Conkfesta. Powiedziałem odziwo, bo te dwie subkultury sie nie cierpią. oje trzymają się z P{unkami i Dresami. A ich cała filozofią polega na nap*****laniu się. ogólnie oje słuchają Power Metalu. Na Sharpach się nie znam.
chłopie, bredzisz! aż mi się nic pisać nie chce...
-
Wiesz, ja nie wnikam w to co robią i czego słychają klany "skinhedowskie". Chdzi mi o to czy Rammstein gra taką muzę czy nie, napisz o tym.
-
Możliwe, że teraz ja będę bredził, ale wydaje mi się, że skinheadzi to mają tam kilka swoich sub-subkultur :wink:... i tak Oi! to są ci tacy brudni i niefajni, a na przykład szarpowcy, to SkinHeads Against Racial Prejudice...
Chdzi mi o to czy Rammstein gra taką muzę czy nie, napisz o tym.
Powtarzam: Rammstein nie jest zespołem skinheadowskim ani grającym dla skinheadów. Rammstein to wiejskie teutońskie łupucupu.
A jeśli chodzi wam o tych, którzy są neonazistami, to oni nie cierpą Punka i wszystkiego co brudne.
Pójdź sobie do empiku i kup zina "Garaż". Kilkaset lub kilkadziesiąt stron poświęconych punkowi skinowskiemu.
-
Kormak, czy Szczerski gra jeszcze z tym swoim Legionem? Wydawało mi się, że skończyli na dwóch płytach...
Nie mam bladego pojęcia... nie obchodzi mnie to :D
[ A'G'R - mam nadzieję, że pousuwasz naszą radosną twórczość i zostawisz tylko posty związane jakoś z tematem :D ]
Staralam sie, ale nie bylo latwo. I na twoja prosbe, Kormaczku z Pieknym Emblematem.
Trzymajcie sie tematu.
A, i jeszcze jedno: Skinheadzi moim zdaniem zluchaja i metalu, tego co metale, i czegostam swojego. Tak wynika z moich znajomosci ze skinheadami. A niektorzy sluchaja pink i britney, bo te maja ladne cycki. I co?
Wiec nei przejmuj sie tym, ze zluchaja rammsteina. Moj znajomy, taki najblizszy zkinhead co go znam i z nim pijam, slucha blind guardiana i metallici i iron maiden i whitney.
a mnei to nei obchodzi, bo nie to jest najwazniejsze w czlowieku, co?
-
No dobra fajnie, ostatnio spotkalem się z tym kumplem co to mówił że Rammstein to "skinhedowska" muza i powiedziałem mu o moim i Waszym zdaniu, i wiecie co?? wyśmiał mnie że chyba całe osiedle słyszało. I teraz powiedzcie co ja mam mu powiedzieć??
-
I teraz powiedzcie co ja mam mu powiedzieć??
Zastosuj się do rady Kormaka z jego pierwszej odpowiedz :twisted:
(AGaR-AGaR, wybacz)
-
wiejskie teutońskie łupucupu ;)
.
A możesz mi powiedzieć co to znaczy? :roll: 8)
-
Jasne, że mogę!
Mało oryginalne, toporne i kwadratowe granie, okraszone tanecznymi bitami :D
-
I teraz powiedzcie co ja mam mu powiedzieć??
Zastosuj się do rady Kormaka z jego pierwszej odpowiedz :twisted:
(AGaR-AGaR, wybacz)
Nie wybacze. Ostatnie ostrzezenie. Przede wszystkim za przedrzeznianie mnie. Czuje sie urazona, a mam dzisiaj zly dzien.
-
Co do Oi! to znam gosci ktorzy bynajmniej nie sa skinami a graja taka muzę... A Rammstein, raczej podsunałbym pod industrial metal...
-
Prosiłbym o nie używanie słów "Rammstein" i "industrial" w jednym zdaniu. Rammstein to taki industrial jak z koziej d*** trąba. Podobnie jak NIN czy Marylin Manson etc. etc.
-
Prosiłbym o nie używanie słów "Rammstein" i "industrial" w jednym zdaniu. Rammstein to taki industrial jak z koziej d*** trąba. Podobnie jak NIN czy Marylin Manson etc. etc.
Przepraszam ale gdybym miał to gdziekolwiek zaszufladkować, to tam chyba najbliżej...
-
Zgadzam sie z toba Earendil Nailoufin ......tez tak mi sie wydaje
-
Czlonek jakiejs subkultury slucha najczesciej swojej wlasnej muzyki ale nie tylko niej dlatego mozna spotkac skinheadow sluchajacych nawet muzyki klasycznej, dresiarzy lubiacyh bluesa (oba przypadki przeze mnie znane 8) ) a co do tego kim sa skini, punki i oi'e to zapraszam do mojego posta z innego tematu na tym forum:
http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=1284&postdays=0&postorder=asc&start=105
-
Oi! - Punk and Skins unite and win - czyli ani skini ani punki - nie dodawajcie ich gdzieś gdzie ich nie ma. Jak dla mnie to przeczytajcie tą wypowiedź teodorpunka (link powyżej powinien być) i wszystko jasne. Tam to jest raczej poprawnie napisane co i jak.
-
a skinheadowska muza jest bardzo fajna ...
HONOR, KONKWISTA 88 i LEGION to po prostu mistrzowie ... zwlaszcza pod wzgledem warstwy tekstowej ... smiesznie sie tego slucha po zlotych procentach :)
-
heh Sas Konkwista 88 to jak sama nazwa nazimusic... A Legion tez lekko traca nacjonalizmem...
-
traca ???
"Stalowa Zbroja, Blyszczacy Miecz
Elita Swiata, Slowianska Krew ...
...
Mestwo daje szlachectwo nam, nie ugniemy sie
jedne naród jeden wódz, hetman oraz król"
"Matko Polsko powiedz gdzie
wychowalas dzieci swe
dzis placzesz, a one
smieja sie ..."
-
Wszystkie te zespoły z nurtu RAC są zabawne. W sumie to jest właśnie muza dla skinów - tych NS. Co do Legionu do próbka świetnego tekstu:
"Ciężkie buty, zimne twarze
Zimne oczy i pewny krok
Łyse głowy, tatuaże, niezniszczalna siła oi!
Oczyścimy kraj nasz cały
Pokonamy wszelki trud
Czy brudasy, czy pedały
Dla nich nie zabraknie kul"
Czyż to nie piękne ? :D Ponadto Legion miał chyba ostatnio jakieś pogańskie jazdy i split z Perunwitem. Zaś co do Konkwisty (już nie 88, chyba się dowiedzieli, co to znaczy :D) to najpiękniejsza jest ich ballada "Biały honor, biała duma". Genialny kawałek ;)
Swoją drogą bardzo ważne dla skinów były też takie zespoły jak np. Madness czy Agnostic Front.
-
Agnostic front to z tego co wiem nie jest nazi-oi ale hc badz nazi hc ( nie pamietam dokladnie na jakims forum innym czytalem -tak popelnilem grzech zdrady :P )
-
Oczywiście, że AF nie ma nic wspólnego z nazi. To prekursorzy hc, chodziło mi tylko o to, że dla niektórych skinów (nie NS) jest to zespół istotny i słuchają go na równi z innymi, podobnie jak wielu innych core'owych zespołów. I tyle.
-
konkwista heil hitler to zenada na wysokim poziomie. ale znani na swiecie jak malo ktora polska kapela - glownie z listow gonczych za propagowanie nazizmu poza granicami naszego panstwa. perunwit, legion , graveland to wszystko jeden shit - polityczni popaprancy o pogladach tak metnych, ze sami nie wiedza czy sa nacjonalistami ,nazistami (co przeczyloby ich nacjonalizmowi) czy czymkolwiek innym. co do agnostic front to pomimo tego, ze w poczatkach kariery byli kojarzeni ze srodowiskiem skinheadowskim (grali koncerty w cgbg - nowojorskim klubie skiheadowskim) to trudno w ogole ich tworczosc laczyc z nacjonalizmem, rasizmem czy tym bardziej zachowaniami profaszystowskimi czy neonazistowskimi - af przekazywali poprostu prawde o nowojorskiej ulicy i otaczajacej ich rzeczywistosci. natomiast muzyka , ktora moznaby nazwac nazi-hardcore'em to oczywiscie hatecore. i tu wszelkie skojarzenia z walczacymi bialymi aktywistami jak najbardziej poprawne. w koncu tematem hatecore jest : hatecore - more than just music.
-
A to pszepraszam, jak widze popelnilem wielka gafe. :wall:
-
Oczywiście Agnostic Front jest słuchane przez naziskinów, ale to już nie wina zespołu, przecież nie mogą nikomu zakazać słuchania.
-
honor to ma jeszcze w miare melodie, konkwista brzmi jak kalifornijski punk rock ... ale legion ...
za to graveland bardzo lubie ... przynajmniej tekstów malo sie rozumie :D
-
Oczywiście Agnostic Front jest słuchane przez naziskinów, ale to już nie wina zespołu, przecież nie mogą nikomu zakazać słuchania.
wiadomo, a naziole sie uczepili agnostic chyba glownie od wydania "liberty and justice for...", poprostu podciagneli przeslanie plyty pod swoja idiotyczna ideologie.
za to graveland bardzo lubie ... przynajmniej tekstów malo sie rozumie :D
graveland tez lubie, ale tylko ze wzgledow sentymentalnych, poprosty jedna z pierwszych polskich kapel BM. a darken to swir , wiec trudno go w ogole traktowac powaznie, tym bardziej jego poglady polityczne (ostatnio czytalem, ze odcina sie od swoich nazistowkich korzeni), moge sie zalozyc, ze kiedys stwierdzi , ze cala jego tworczosc to byl pastisz.
-
jaka idiotyczna ideologie ... czy ty przynajmniej kochasz swój kraj jak oni ??? :D :D :D
a do gravelandu to respect smiglo :) white beasts of wotan po prostu kladzie na lopatki swoim klimatem
-
jaka idiotyczna ideologie ... czy ty przynajmniej kochasz swój kraj jak oni ??? :D :D :D
no wlasnie, czy oni kochaja swoj kraj wystepujac pod symbolami takimi jak swastyki, krzyze celtyckie, i innymi przymiotami germanskimi ? ciekawe co na to chocby ich dziadkowie, ktorzy z niemieckim okupantem walczyli. nazizm jest patriotyzmem tylko wtedy jak sie jest szwabem. polak nazista to kompletna pomylka ideologiczna, zeby nie powiedziec zwykla zdradziecka swinia. dlatego nienawidze polskich neonazistow.
co do gravelandu - u mnie na czele "thousand swords" i "celtic winter", wiec raczej te najstarsze wydawnictwa. a co do polskich kapel tego typu - polecam thunderbolt, tez odcieli sie od swoich nazistowskich korzeni, teraz sa wielkimi satanami, a ograniczeni umyslowo jeszcze bardziej niz darken. ale BM calkiem przyzwoity graja.
-
A jak szwab nazista to już swój chłop? :x :bite:
Cuś mi tu nie gra :|
-
Oczywiście, że nie. Ale nie jest to aż tak paradoksalne jak, dajmy na to Polak - nazista.
-
A jak szwab nazista to już swój chłop?
Cuś mi tu nie gra
szwabow to ja za przeproszeniem pier****, wiec dla mnie moga sobie nawet byc pokemonami. ale jak napisal papiesz - szwab nazista to nie tak paradoksalne jak polak nazista (wtedy to juz nie polak), bo jak kazdy wie nazizm wywodzi sie z niemiec, podobnie jak faszyzm z wloch itd.
-
Na nazistowskich Polakow bylo kiedys takie okreslenie volksdeutsche :roll: ...
-
Neonazista może zostać każdy, ale Polacy wyznajacy te ideologie popieraja cel zbrodni wojennych skierowanych przeciwko własnemu narodowi. Ta sama sytuacja z Żydami. Zaden z nich nie bedzię się utożsamiał z ludźmi, którzy dołozyli wszelkich starań do tego aby naród żydowski przestał istnieć. No cóż, ale sa tacy którzy tego nie rozumieja. Młodociani polscy skini biegajacy z pałami po mieście i sfastykami na koszulkach... żałosne.......
-
ostatnio sie pytalem o to kumpla NSBM (nationalistic socjalistic black metal :D) i odpowiedz byla taka:
"bez hitlera z tego kraju bylo by gówno" - jakkolwiek tego nie interpretowac :]
-
To ja na privie poproszę uzasadnienie tego kolegi na ten temat. I nie dlatego bo się wymądrzam, chcę tylko odnaleść (wszech)Polaka z najniższym IQ
-
Mogę już wyjaśnić jego rozumowanie w czysto dedukcyjny sposób. Uważam więc, że koledze Sasa chodziło o Żydów i o ich masową eksterminację. Pewnie uważa, że 'ostateczne rozwiązanie kwestii żydowskiej' było dla Polski wielkim dobrodziejstwem. Co z tego, że to byli polscy obywatele? CO z tego, że Żydami byli i Schulz i Tuwim, a z żyjących można wspomnieć choćby o Polańskim... No a co do samego topicu to poznałem skina, który wbrew pozorom nie chodził po ulicach i nie bił ludzi o innych narodowościach... Ale to zapewnie przedstawiciel marginesu tej subkultury. A słuchał tylko undergroundowych polskich kapel punkowych i hardcorowych(w końcu i punki i skini to 'dzieci ulicy'), których płyty kupował bezpośrednio od producentów... Problem w tym, że nazw nie pamiętam.
-
Moim zdaniem nie masz login racji. Za bardzo chcesz się wgłebić w znaczenie tych słow... Patzrac powierzchownie koledze sasa chodziło raczej o to że gdyby nie Hitler Niemcy byłyby podziemnie politycznie rozbitym krajem i zamiast rozpetac II wojne światowa sami mogli by się stać jej ofiarami ze strony Włoch. No cóż ale ktoż z nas może wiedzieć CO AUTOR TYCH SŁOW MIAŁ NAPRAWDE NA MYŚLI.
pozdrawiam login
-
zdanie na temat polskich neonazistow mam jednoznaczne. o co chodzilo koledze sasa nie wnikam... co to mialo wspolnego z NSBM nie wiem. co do roznych skinow - no coz jak ktos jest z wrocka to pewnie kojarzy okolice ul. kruczej, ul. oporowskiej itd. otoz zyje tam dosc duza liczba kiboli, skinow, dresow i innych tego typu ludzi. otoz pewnego dnia udalem sie w tamte przyjazne strony (dewiza kruczej jest "witajcie w krainie, w ktorej obcy ginie") celem zakupienia pewnej ilosci pewnego ziola leczniczego, wspolnie z moim kumplem , ktory tam mieszka. o dziwo sprzedawaniem leczniczego ziola zajmowali sie tam wlasnie skinheadzi, malo tego, po wspolnej z nimi inhalacji zdrowotnej okazali sie calkiem sympatycznymi i wyzbytymi uprzedzen ludzmi. ale to chyba byl jakis wyjatek na skale kosmiczna.
-
A mi się zdaje po prostu, że po zazyciu zioła leczniczego doświadczyłeś inwersji czasowej i ubzdurałeś sobie, że spotkałeś przyjaznych skinów. Z tym naprawdę trzeba uważać !
:twisted:
-
hmm a moze ziolo lecznicze nawet w skinach uwalnia hippisowska dusze? ;)
-
hmm a moze ziolo lecznicze nawet w skinach uwalnia hippisowska dusze? ;)
No nie wydaje mi się.... :x
-
A właśnie, wracając do tematu. Czy słuchacie jakichś zespołów pomimo wiedzy, że promują powiedzmy rasizm, faszyzm, satanizm, przemoc itd. - generalnie coś czemu się z całego serca przeciwstawiacie i co jest wam obce? Czy możecie oddzielić poglądy twórcy od muzyki, jaką robi i się nią rozkoszować?
przykładów na pewno znajdzie się wiele: Wagner? Burzum? Graveland/Lord Wind? Muslimgauze?
-
burzum jest tu sztandarowym przykladem, podobnie jak graveland, thunderbolt, sturmfurher, treblinka itp. slucham kapel, ktore wyspiewuja jakies tam nazizmy, nie przeszkadza mi to bo nie na przeslaniu sie skupiam a na muzyce, efekcie sluchowym. mysle, ze to podobnie jak z wieloma gatunkami metalu, gdzie co chwile o krwi , gwaltach, mordowaniu, satanizmie itp. ja to traktuje poprostu jako obcowanie z pewnym rodzajem mrocznej dziedziny zycia. nie kazdy otwarcie przyzna sie, ze jest nazista, wiec czasami warto przeczytac text i zobaczyc co ten facet ma do powiedzenia. ogolnie nie przeszkadza mi to, dopoki odpowiada mi muzyka (bo takiego legionu czy kokwisty juz nie trawie ). tak samo nie przeszskadza mi sluchanie kapel hard core'owych, gdzie chlopcy czesto wyspiewuja o nieszczesliwiej milosci itp. czy grind core'woych (zwlaszcza tych z cyklu porno grind i shitcore) gdzie texty wiadomo o czym sa... natomaist co do wagnera? wiem, ze byl ulubionym kompozytorem hitlera, ale czy faktycznie mial nazistowski przekaz??? prosilbym o ewentualne wylozenie tego, jesli ktos na ten temat cos wie.
-
Wiele zespołów ma określony przekaz, ale traktują to tylko jako element twórczości artystycznej/image/nieszkodliwą zabawę/subkulturowy folklor. To da się powiedzieć o sporej ilości metalowych zespołów. Satanizm w jakiś sposób został zaakceptoewany i obłaskawiony. Inaczej ma się rzecz z nazizmem, rasizmem itd. - i to raczej o takie zespoły mi chodzi.
Co do Wagnera, to był on fanatycznym antysemitą, pisał na ten temat rozprawy. Był członkiem "Vaterlandsverein" - organizacji skrajnych nacjonalistów, dążących do obalenia Królestwa Saksonii i zjednoczenia Niemiec. Jego zięciem i oddanym zwolennikiem był Houston Stewart Chamberlain, jeden z głównych twórców "naukowej" teorii rasistowskiej.
-
no prosze tego o wagnerze nie wiedzialem, zawsze mialem go poprostu za dobrego niemieckiego kompozytora, a tu taki zonk. to sie nie dziwie czemu sie tak hitler w nim lubowal. w kazdym razie dzieki za info kormak. co do zespolow nazistowskich itp. kiedys w rece trafilo mi cos o nazwie Death in June, nie pamietam nazwy plyty, ale na okladce byl koles w mundurze niemieckim (takie moro jesienne) w bialej masce, plus czaszska totenkopf chyba gdzies tam wystepowala. pierwszy uwtor na tej plytce(dosc dlugi) mial takie dziwne wstawki jakby z piosenek wojennych, oczywiscie po niemiecku. nie wiem co to bylo, nie zaglebialem sie textowo, ale brzmialo dla mnie dosc pronazistowsko. razem z Death in June kumpel pozyczyl mi chyba blutharsch (czy cos w tym stylu, nie wiem czy dobrze to w ogole zapamietalem, tym bardziej czy napisalem dobrze nazwe), dwie plytki. i tam tez cos po niemiecku spiewali, druga to chyba jakas koncertowka byla, bo wokalista caly czas cos po niemisku nawijal i mu ludzie skandowali, i co chwile byly takie stare piesni niemeickie wstawiane. w sumie muzyka spoko, miala swoj jakis taki dziwny, ze tak to nazwe tajemniczy klimat, i jak dla mnie zajezdzala nazizmem. z innych kapel jeszcze cos co sie zwie feindflug, muzycznie inne , ale skojarzenia z nazistami sie same nasuwaja. inna kapela tego typu , ktora znam jest sturmfuhrer, plyta "ich kampfe" z hitlerem na okladce, wiec tu juz w ogole nie ma o czym mowic. dalej z tych co znam skrewdriver (to juz legenda - chyba pierwsza kapela ns, zreszta jej czlonkowie byli zalozycielami combat 18 w wielkiej brytanii), dresden, reichsmusik, valkyria, pozniej z hatecore'owych kapel w moje rece trafily : angry aryans "too white for you", blue eyed devils "holocaust 2000" i "murder squad", chaos88 "crimes of war", h8machine, hate society i extreme hatred "now is the time", z kapel NSBM - burzum oczywiscie, aryan terrorism, hate forrest, lord wind, lykantrop, nargaroth, selbsmord, white death. z polskich kapel - graveland, thunderbolt (o ktorym juz wczesniej pisalem), thor's hammer (chyba kapela jednego z 3 dumnych aryjczykow z graveland, no dwoch ;)) - mialem plytke "fate worse than death" czy cos w tym stylu, z bardzo zabawna okladka - przedstawiala blondynke molestowana przez murzyna , z wybuchem nuklearnym w tle... ogolnie no comments. wszystkie te kapele laczyly wspolne polityczne przeslanie, godne pozalowania, natomaist wiele z nich muzycznie prezentuje sie calkiem niezle (oczywiscie jak na gatunki w obrebie, ktorych tworza).
-
tak, tak, jest taka słynna satanistyczno-nazistowska piosenka Toola "Die eier von Satan'; )
-
Gdybym bardzo przejmował się przesłaniem musiałbym odciąć się dobrowolnie od ogromnej części black/pagan metalu.który,niestety,skręcił w stronę nazizmu.Tak więc przymykam uszy i wkładam do odtwarzacza Infernal War,Hate Forest,Nokturnal Mortum.
-
Jeszcze całkiem niedawno przestałbym słuchać zespołu, jeśli jego przesłanie rażąco by kolidowało z mom światopoglądem. Obecnie nabrałem do tego większego dystansu, ale dalej zwracam uwagę na to, co koleś ma do powiedzenia i ma to jakiś tam wpływ na mój stosunek do całości jego twórczości. Jakoś nie mogę niestety tego rozgraniczyć.
Co do Death In June to nazistami na pewno nie są. Blutharsch to nie wiem, ale faktem jest, że jedni i drudzy są wśród faszystów popularni. Co do symboliki to te totenkopfy i wilcze haki mogą być jakąś prowokacją, formą konwencji, albo sam nie wiem już czym ;)
-
Niedawno Death In June zagrali koncert w Tel Awiwie i Douglas P. był zachwycony zarówno przyjęciem, jak i całym pobytem. Fakt, że koncertują w Izraelu chyba rozwiązuje sprawę, co? :)
A zresztą, zapraszam do odwiedzin:
www.deathinjune.prv.pl
Co do Der Blutharsch - faktycznie image kontrowersyjny, ale raczej trudno uznać ich za neonazistów.
A że są popularni w pewnych kręgach, trudno. Taka sama sytuacja co w przypadku Agnostic Front.
DIJ nigdy nie miał tekstów propagujących rasizm, nazizm etc.
A jedyny kontrowersyjny tekst Der Blutharsch jaki znam, to w koncertowej wersji Albin Julius zawsze śpiewa: "God punish England, for air-raidings, Dresden, Hamburg..." itd. Chyba każdy wie o co mu chodzi.
-
A jedyny kontrowersyjny tekst Der Blutharsch jaki znam, to w koncertowej wersji Albin Julius zawsze śpiewa: "God punish England, for air-raidings, Dresden, Hamburg..." itd. Chyba każdy wie o co mu chodzi.
mozliwe , ze to byla ta koncertowka, ktora mialem, jakby nagrana w jakims klubie czy cos w tym stylu.
-
Jest kilka "koncertówek", oficjalnych i nie, wszystkie brzmią równie fatalnie :) Tak to jest jak na żywo zespół puszcza muzykę z DAT'a, a jedyne żywe dźwięki to krzywo grane bębny i fałszujący wokal.
Fajne jest za to ich video z trasy koncertowej (wspólnej z Death In June, NON i Fire+Ice), na której muzycy ubrani w mundury i czarne ciuchy robią po drodze różne rzeczy (maszerują, piją wino ze swastyką na etykiecie - do kupienia we Włoszech, jakiś fan pokazuje dziarę Adolfa na klacie itd.) - ale wszystko z przymrużeniem oka.
-
Zdarza mnie się rzecz ciemna.
The Analogs, Tristania, Kat - zespoły albo zabójcze w swym przekazie albo niebezpieczne :lol:
-
Nie kumam?
-
Nie kumasz tego ze pod wpływem tekstów kata staje się morderczą maszyną do krojenia pomarańczy ? :giggle:
-
Panowie... proszę. Bardzo proszę.
pani M.
-
Ale co, Josef, robiło w tej "elicie" The Analogs?
-
Bo pomimo, że Analogsi są kapelą dobrą to nie zmieni to faktu, że słuchając jej zakładamy że ma jakieś przesłanie, przesłanie które jak w większości kapel punkowych może być po prostu idiotyczne. I tak jak jedne ich teksty są w porządku, to inne totalnie beznadziejne, dając na przykład 'hipisi w martensach'.
-
A co to ma do skinheadów, nazizmu, faszycmu i tego typu rzeczy?
-
Moje posty były jedynie odpowiedzią na pytania Kormaka.
-
Tak btw skinheadzi to nie tylko naziści, faszyści i tego typu rzeczy.
-
Wiem, ale chodziło mi o to, że się nie trzymacie tematu. Zacznijcie.
Pani M.
P.S. Filar, zmniejsz avatara. jest nieludzko wprost łamiący zasady.
-
Hatecore to nie jest nazistwoski hardcore. Jest to mocniejsza odmiana hardcore z brutalnymi tekstami, ale nie musi miec związku ze skinami NS....
Legion to zespół nacjonalistyczny, narodowo-katolockie (kiedyś latał podobno latał w Radiu Ma Ryja)
Naziolami są tylko skini NS.
W Polsce występuje też inna odmiana skinów (nasza własna, tylko polska :d) - skini NR (narodowi-radykałowie) - katoliccy nacjonaliści, narodowcy - Młodzież Wszechpolska, NOP, ONR.
-
i wszystko jasne!
dzięki!
-
Ja miałbym jeszcze pytanie, czy są zespoły skinhedoskie inspirujące się dziełami Nitszego.
-
Może jeden z drugim walną jakiś cytat Nietzschego, który znaleźli w Wielkiej Księdze Cytatów. Ale sa raczej za głupi na więcej.
-
ThunderCracker wygląda mi na znawcę tematu, więc pozwólcie że zadam parę trapiących mnie pytań
Czy jeśli jestem łysy i wiosną noszę szelki, to kiedy mam je zakładać na ramiona, a kiedy opuszczać? Mój kolega kiedyś miał opuszczone i dostał w ryj, ale nie zdążył zapytać czy dostał od skinów nacjonalistycznych, narodowo-katolickich, skinów NR, katolickich nacjonalistów, narodowców czy może hammer-skinów. Mógłbyś jeszcze dodać, czym się oni różnią, żebym już z dystansu wiedział co robić z szelkami.
Ano i klawo by było, gdybyś mógł uwzględnić jeszcze sznurówki w glanach - białe, czerwone czy czarne?
z góry dzięki
to było zabawne
-
Ano i klawo by było, gdybyś mógł uwzględnić jeszcze sznurówki w glanach - białe, czerwone czy czarne?
Czerwone to chyba noszą NSy, nie?
-
wiecie co? w sumie to zabawne: Skinhead słucha muzyki punkowej :D. jakoś to mi nie pasuje ;)
-
Pierwsze primo... Są takie tajemne nacje jak Oi! punki i Oi! skini którzy 'wyznają' to samo a są niby rózni jako że punki i skini. Poza tym skini i punki jako subkultury utworzyły sie z robotników więc mają wspólne korzenie. Zanim się rozeszli na punków i skinów słuchali tej samej muzy, więc nie zrezygnowali z tego po rozpadzie na oddzielne subkultury. A nazwa 'punk' przyjęła się jako że punkowa subkultura była bardziej popularna, bo więcej dymiła. I to by było na tyle.