gildia.pl

Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => Mordheim => Wątek zaczęty przez: MiSiO w Sierpień 21, 2006, 12:39:27 pm

Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 21, 2006, 12:39:27 pm
Oto WSTĘPNY REGULAMIN oMTH2006 (http://www.treasure.hunters.chechlo.com.pl/src/turnieje/16/regulamin.pdf). Zapraszam do komentowania.


Jak co roku oMTH ma motyw przewodni [to będzie już 3 edycja turnieju]. Tym razem postawiłem na mroczny okres tuż po uderzeniu komety - stąd tytuł: MORDHEIM Płonie!!!. W regulaminie brakuje jeszcze fluff'u do scenariuszy. Jednak merytoryczna zawartość nadaje się już do oceny. W regulaminie jest trochę nowości, których nigdy wcześniej nie było, więc Wasze uwagi będą bardzo pomocne. W waszej ocenie prosiłbym o wzięcie poprawki na, większą niż zwykle, "klimatyczność" regulaminu.

PROŚBA: JEŚLI COŚ SKRYTYKUJECIE TO LICZĘ, ŻE RÓWNOCZEŚNIE ZAPROPONUJECIE JAKIŚ SPOSÓB ZMIANY TEGO CO SIĘ WAM NIE PODOBA.


P.S.
oMTH odbędzie się w połowie października [oczywiście w Krakowie] więc jest jeszcze troszkę czasu. Jednak z racji obszerności regulaminu chciałbym abyście rzucili na niego okiem już teraz.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Sierpień 21, 2006, 01:03:53 pm
Bardzo obszerny regulamin.. Naprawdę jestem pełen podziwu. Nie udało mi się jeszcze przez niego przebrnąc natomiast jestem zdziwiony ulgami szaleństwa na opętanych i złych bandach. Moim zdaniem jako nawiedzonym juz wcześniej przez haos powinni mieć dodatkowe punkty do szaleństwa.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Sierpień 21, 2006, 01:30:09 pm
Cytuj
. Moim zdaniem jako nawiedzonym juz wcześniej przez haos powinni mieć dodatkowe punkty do szaleństwa.

Mają: rzucanie ich czarów wystarczy do osiągnięcia właściwych jego poziomów wystarczająco szybko. Ale ulgi to faktycznie przesada: skoro jest 1 punkt szaleństwa dla każdego rzucającego mroczne/nekromanckie czary, do dlaczego wszyscy którzy je rzucają dostają pół punkta? Trochę mi się to kupy nie trzyma...
Tabela pogody też wydaje sie trochę ryzykowna: wyładowania dyskryminują pancerne bandy (co z tego, że krasnolud stoi w zbroi na otwartym terenie, skoro ma grube podeszwy i ledwo od ziemi odstaje!).
- Mgła jest fajna, ale nie wiem czemu tylko na 2d3 tur (potyczki nie trwają cały ranek, jedna tura to coś ponad kilkanaście sekund, może do pół minuty, więc po kilku raczej mgła się nie podniesie!). Albo na całą grę, albo wcale! Ulewa to samo.
- Wyładowania: są na jedynce, rozumiem... to na ich korzyść. Ale jak tarcza ma się do ściągania piorunów? Dwa: co znaczy "otwarty teren"? 3" od ścianu to już otwarty teren, czy piorun nadal wali w ściany? Czemu halabardnicy nie otrzymają ciosu łatwiej niż niziołki z nożami? Czemu podczas wyładowań nie ma zasad chociaż mżawki?
- Czemu mżawka tez nie trwa całą grę? Tęcza spaczenia trochę śmieszna, ale może coś w niej jest... jech więc mżawka trwa swoją ograniczoną ilość tur...
- Słoneczny dzień plusy do zasięgu... rozumiem, że w tak pięknym mieście sloneczko nikomu po oczach nie świeci... i jak się ma to do opisu miasta i pyłów, które "zasłoniły słońce" i opisów u Wampirów "bo w Mordehim wciąż panuje noc"?
- Kwestia pisowni: nie NAKROMANCI a NEKROMANCI
- Najemnicy: nie sprecyzowano, które bandy sa "dobre" a które są "złe".
- Naznaczony faktycznie ma swietne ceny... za coś takiego byłby już milionerem... zmniejszcie to, skoro klimat jest tak ważny ;)
- Ustalanie par turniejowych: wiem, że to tradycja, ale gdy zwycięzcy grają tylko ze zwycięzcami a przegrani tylko z przegranymi, to to się dziwnie ma do sprawiedliwości. Wybór całkowicie losowy byłby chyba najwłaściwszy, braliście go kiedys pod uwagę?

Więcej grzechów nie pamiętam...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Sierpień 21, 2006, 01:59:09 pm
Kamilu - szaleństwo itd. to nie jest nasz pomysł (TH) tylko gotowiec z netu - to było kiedyś w white dwarfie... i nie ma co tego roztrząsać...ponieważ nie mamy wpływu na te zasady.


MISIO - BŁAGAM wywalk tą tabelę pogody. Regulamin jest wypas, ale pogoda mnie dobija;/... nienawidzę jej... szlag mnie trafia na samą myśl o tym. Zawsze jest głupi słoneczny dzień. Może po prostu przypisz konkretnym scenariuszom konkretne warunki atmosferyczne, tak aby to było podane w scenariuszu.

PYTANIE: czy te zasady i jednostki ODPORNE na "szaleństwo" są dokładnei przepisane Michale? NP: Nekromanta, Kultyści itd są odporni?? Mogę dostać linka do tego? (nie wiem, czy jest na SG, a jeśłi tak to jak się toto nazywa)... chciałem pograć trochę i się zorientować jak to działa.

Rozwala mnie też to : "wygrana 18 (+2/-2) remis 8 (+2/-2) i przegrana 0 (+2/-2)" chciałbym dowiedzieć sie jaka jest różnica między powyższym a wygrana poprzednim;] bo na moje oko to cząstkowa różnica nie mająca praktycznie żadnego wpływu - równie dobrze można zrobić "wygrana 27 (+3/-3) itd...

Reszta bombowa, zresztą już nam ten regulamin od dawna.


Bankowo się zjawię...

Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 21, 2006, 02:44:48 pm
Szaleństwo - tylko OPĘTANI czy demony są na nie odporne. Członkowie band już nie. Trudno, żeby Opętany nagle postanowił zachowywać się jak kurczak :D Tak samo wygląda sprawa np. z beastami. Dla beasta widok patroszonego żywcem człowieka to taki sam widok jak drzewo w lesie. Ludzi jednak takie "pejzaże" doprowadzają do torsji... lub obłędu. Jednak ludzie tacy jak kultyści wykazują się większą odpornością na makabryczne widoki, bo otaczają się nimi na co dzień. Zasady szaleństwa - lista odpornych - jest zmieniona. Lekko. Możesz pograć przecież na tej oMTHowej tabeli ;)

Zasady są z TC ale je poprawiłem i dopisałem w kilku miejscach.


Tabelkę pogody chcę zostawić. Dodałem drobiazgi takie jak błyskawice rozpalające pożary. Można oczywiście rozmawiać o każdym wyniku wiele godzin ale nie bardzo jest sens. Zawsze można jakiś czas działania zwiększyć lub zmniejszyć ... Co do słonecznego dnia - jak czasem się pył rozwieje, może po deszczu ... w każdym razie czasami się zdarza, że widoczność jest lepsza niż zwykle.

Jeśli chodzi o wyładowania to po prostu pomysł uległ uproszczeniu. Inaczej byłyby tabele ekwipunku z podziałami na broń i odpowiadające jej modyfikatory. Założyłem, że broń nie wpływa znacząco na wylądowania. Zbroje, jako spore kawałki żelastwa - tak. Oczywiście utrudnia to trochę życie pancernym bandom ale znowu błoto po deszczu utrudnia je tym, co opierają swoją grę na szybkości. Są i utrudnienia dla strzelców ...


Punktacja zmieniła się tylko dlatego aby została proporcja między hobby, a punktami z gry ale aby zniknęły połówki punktów. Po prostu wszytskie punkty są podwojone. Nie mogę wpisywać połówek na TH. To jedyny powód. Nie się poza tym nie zmienia.


Cena Naznaczonego jest za wysoka? Jego leczenie za 40gc to za dużo? Może po prostu dam 40gc.? Wywalę to 3D6 ... to nie jest zła cena za uratowanie Herosa przed śmiercią! Gargulec kosztuje taniej ale trzeba mu zapłacić nawet jeśli potem wylosujesz +1 expa czy Full Recovery. Uważam, że ceny nie są złe.

Bandy dobre i złe... podział wydaje się tak oczywisty, że nie wymieniałem po kolei. Nie ma ani jednej bandy trudnej do sklasyfikowania. Jeśli się jednak mylę to zamieszczę taką listę. Zamieszczę ją również jeśli ktoś powie, że jest konieczna.

Cytuj
Wybór całkowicie losowy byłby chyba najwłaściwszy, braliście go kiedys pod uwagę?


Najgorsza rzecz jaką można robić. Promuje bandy liczne. Orki, skaveny itp. Małe bandy nie mają szans. Pary powinny reprezentować podobny poziom zarówno GRACZY jak i BAND. Weźmy Rozpiskę 9 Averlandczyków i zestawmy ją z 17 orków. Teraz dodajmy do tego np. wymiatacza turniejowego z kimś, kto gra swój pierwszy turniej ... nie. Nie ma szans na losowanie par. System jest sprawdzony i co ważne ma logiczne uzasadnienie.

Jeśli chodzi o Nekromantów czy Magistrów ... tak. Oni dostają połowę punktu Szaleństwa.

P.S.
Oczywiście data tuenieju w regulaminie jest nieaktualna.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Sierpień 21, 2006, 04:24:20 pm
Michał: "ludzie" w świecie warhammera mają takie przeżycia, że nic ich nie rusza, a do mordheim wyruszają sami weterani. Poprawki "ok" ale jeśli zmieniłeś zapis odnośnie tych, którzy są odporni np: dopisałeś zwykłych kultystów, to jednoznacznie promuje to TWOJĄ bandę, bo nikt inny kultystami nie gra. Skoro wprowadzasz takie zasady po to, aby było ciekawiej, to bądź szczery w stosunku do samego siebie i tę "fajność" zapewnij także sobie samemu:)

Nie spekuluję nic, nie oskarżam, każdy popełnai błędy, dlatego chciałbym tą tabelę zobaczyć w orginale, aby móc porównac i dopiero wtedy wyrobić sobie opinię.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 21, 2006, 04:56:20 pm
Tak... zmieniłem z całkowitej odporności wszystkich członków bandy Kultu Opętanych na częściową odporność [a właściwie uściśliłem, bo zasady były niejasne i sugerowały pełną odporność każdego członka bandy Opętanych]. Całkiem pod siebie ;). Uwzględniłem też CoC. Zaliczyłem ich do tej samej kategorii co CotP [tylko ja gram CotP ale nie tylko ja gram CoC]. Jednym słowem pozaklejałem większość dziur. ... ale widać, że lekko was to zaniepokoiło :P

Ludzie nie mają odporności psychicznej demonów.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Sierpień 21, 2006, 05:02:54 pm
Tak, ale opętani to nie DEMONY, tylko goście we włądaniu demonów z cząstkową psychika, bardzo nadwątloną... ja nie mówiłem, ze zmieniłes pod siebie, tylko, ze tak to wygląda - dlatego chciałbym przed jutrzejszym wyjazdem to sprawdzić. Który to tc?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 21, 2006, 05:12:00 pm
Rozumiem, że nie ma znaczenia co napiszę ... trzeba samemu sprawdzić? TC 8?  :shock:

Człowiek opętany przez demona raczej ma dość ograniczone samodecydowanie o sobie...  Opętany to po prostu demon w ludzkiej skórze. Znalazł sobie cielesną powłokę, która zresztą pod jego wpływem lekko ewoluowała - i nie mówię o zmianie uczesania :D:D Zresztą nie będę was przekonywał. Każdy ma swoją "wizję".

Co sądzicie o scenariuszach?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Sierpień 21, 2006, 05:27:34 pm
W takim razie proponuję zasiąść do lektury.
1) INQUISITOR
2) Książki tematyczne ze świata wh i wh40k.

Zdziwił byś się:) Ostatnio to mój konik bo właśnie sklejam drużynkę do Inkwizytora:)... tam na ten temat jest mnóstwo informacji, a są też takie cudeńka jak daemonhost'y itd... W książce "śmiech mrocznych bogó" lub innej książce tematycznej tez są strzębki informacji mogące powiedzieć conieco na ten temat. Ale nie chce się sprzeczać...Michał lubimy się, ale często robisz coś w dobrej wierze, a potem okazuje się, że to nie jest tak jak powinno. KAŻDY samoczynnie odczówa żal, kiedy zasady są dlań kłoda pod nogami... Nie oskarżam Cię, ale chcąc zrobić coś dobrze, chce to zrobić sam - w tym wypadku sprawdzić.

SZLAG BY TO - 8smego nie mam... mam wszystkie poza 8smym:)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Sierpień 21, 2006, 06:30:08 pm
Mysle że Michał napewno nie zrobił tego turnieju strikte pod siebie..
Lecz tego typu zasady w jasny sposób faworyzuje pewną pule band.
Z czego najbardziej CoP (połowa modeli wpełni odporna a dalsza cześć częsciowo).

Sam kiedyś Michale wspominałes nie raz na temat sprwiedliwości w tym systemie. Sadze ze obecne zasady oMTH są mocno niesprawiedliwe dla band ludzkich (młodzicy będa szaleć nadzwyczaj często - niskie LD).

Scenariusze dopiero przeglądnę..
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Sierpień 21, 2006, 09:38:39 pm
Cytat: "Mistrz wałków :)"
Mysle że Michał napewno nie zrobił tego turnieju strikte pod siebie..


To, to mi nawet przez myśl nie przeszło. Po prostu zauważyłem tą tendencję, która występuje u wszystkich ludzi, jakich znam... można temu przeciwdziałać i tyle. Szkoda, bo ja juz tego nie dopilnuję, na komputer już ni esiądę do 1.IX.2006.

Pozdrawiam i życzę udanych wakacji ...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Sierpień 21, 2006, 09:47:51 pm
Cytuj
Szkoda, bo ja juz tego nie dopilnuję, na komputer już ni esiądę do 1.IX.2006.

Pozdrawiam i życzę udanych wakacji ...


Coś napewno uradzimy :).

To raczej my powinniśmy Tobie tego życzyć. Co z przyjemnoscia czynimy:)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 22, 2006, 08:37:04 am
Inkwizytor to W40k. Daleko mu do WFB. Chociaż gra, jak wszystkie gry SG, dużo lepsza niż te "głównego nurtu".

Kamil. Młodzik to emocjonalna sierota ... chłopak/dziewczyna od obierania ziemniaków ... ale zawsze może się trzymać blisko kapitana. Ld8 i po kłopocie. Trochę demonizujecie Zasady Szaleństwa. Nie dostaje się aż tylu punktów szaleństwa. Do tego trzeba oblać test Ld. Również działanie szaleństwa jest w większości krótkotrwałe, a jego efekty czasem bywają bardziej pomocne niż szkodliwe. Właśnie dotarło do mnie, że zasady nic nie mówią o mutantach i brutalach. :p

Trochę mnie zaskoczyliście, że "omawiamy" [bez propozycji zmian] wszystkim znane zasady, a o nowościach jak 2 scenariusze i 2 najemnicy jest cicho. ;)

Nie będę podsycał rozmowy o "pisaniu pod siebie". Wasze zdanie już znam. Poczekajmy na ocenę innych. Dla mnie ten regulamin ma być przede wszystkim klimatyczny i mroczny.


Niestety sprawdzają się moje przypuszczenia, z którymi się zresztą np. z Zielonym dzieliłem, że nie obędzie się bez podejrzeń o pisanie regulaminu pod konkretne bandy/graczy. Najzabawniejsze, ze nawet nie wiecie jaką bandą będę grał :D Nawet jeśli CotP to tego nie sprawdziliście.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Sierpień 22, 2006, 08:42:35 am
Cytat: "MiSiO"

Niestety sprawdzają się moje przypuszczenia, z którymi się zresztą np. z Zielonym dzieliłem, że nie obędzie się bez podejrzeń o pisanie regulaminu pod konkretne bandy/graczy. Najzabawniejsze, ze nawet nie wiecie jaką bandą będę grał :D Nawet jeśli CotP to tego nie sprawdziliście.


Napewno będzie nisko ratingowa  :lol:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 22, 2006, 08:51:39 am
Czy ja wiem [na razie myślę o ratingu 86 - mało?]. Moje bandy mają zawsze niskie ratingi. Takie lubię. Niezależnie czy to Dwarfy, Aveland czy CotP. System turniejowy pozwala skutecznie grać takimi badami więc sobie gram. :p Tylko jaki to ma związek z tematem? ;)?

Cytuj
Sam kiedyś Michale wspominałes nie raz na temat sprwiedliwości w tym systemie.


Mówiłem. Jednak odnosiło się to bezpośrednio do samych zasad gry. Tu musi być sprawa zbalansowana. Nie do pisania zasad turniejowych. oMTH zawsze było klimatyczne. Podobno uwielbiasz klimatyczne gry. Nie tylko ty zresztą. Dlatego regulamin nie jest z serii: bez punktów hobby, skirmish, wyrdstone hunt, skirmish, occupy, skirmish. Bez zasad dodatkowych.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Sierpień 22, 2006, 11:22:36 am
Widzę że łatwo się nie zrozumiemy :(.
Zawsze twierdziłeś ze turnieje i system ich punktacyjny powinnienen być idealistycznie sprawiedliwy. I nagle takie szleństwo ze zmianami.
Wcześniejsze turnieje twojego pomysłu były standardowe.. Nie nazywajmy ich klimatycznymi.

Założenie turnieju mi się bardzo podoba. Lecz jako gracz widzę że faforyzowana jest grupa kilku band. Mógłbym niemarudzić i zagrac swoimi beastmenami (norsmen), lecz tego typu zwycięstwa mnie nie bawiłą, dlatego podnosze głos..

Tego typu zasady godne są kampani luźnyxh gier. Natomiast turniejowe rozgrywki muszą być nieco zbalanasowane.

Cytuj
Moje bandy mają zawsze niskie ratingi.


Chyaba już zapomniałeś o czasach gdy grałeś kislevem lub skavenami w okolicach 110-120 ratingu :lol:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Sierpień 22, 2006, 11:31:42 am
40gc. za leczenie może być, może to i lepsze niż ceny zwykłego medyka. Zresztą to nie jest leczenie, tylko przerzut (o ile dobrze pamiętam). Cos takiego już gdzieś było i poszukam jaką miało cenę... Trzeba będzie Town Cryer`y znów przeszukać i nieoficjalne zasady ;)

Co do doboru losowego to dowcip polega na tym, że zasady tworzenia band zostały zrobione tak, żeby samo ich złożenie już dawało równe szanse, dlatego gra się oficjalnymi, zrównoważonymi bandami. Taki sposób przydziału faworyzuje lekko słabszych graczy i tych grających niskimi ratingami na "underdog" (u mnie zawsze wynosi 66 i rozumiem, że z większością grałbym na underdog`u), sęk w tym, że w turnieju po prostu ciężko by było wam wprowadzić odpowiednią metodę jego przeliczania pewnie (rozumiem). Uwierz, że jeśli ktoś sobie chce popykać klimatycznie, to nie chce mieć przez to jakichś forów, bo potem łatwo o jakieś przytyki ze strony reszty.

Poza tym weź pod uwagę, że gdy spotka się dwóch graczy słabych i jeden z nich bez problemu rozpyka drugiego, który krasnalami po prostu z drugiego piętra skakał to nagle traktujesz ich tak samo jak dwóch graczy dobrych, z których zwycięzca musi się naprawdę napocić, żeby wygrać a i tak za to słono płaci. W ten sposób dobry gracz ma 0 punktów za przegraną, słaby bo grał ze słabym ma 18. Dowcip polega na tym, żeby sobie poradzić niezależnie od sytuacji, a nie żeby to sytuacja ułatwiała grę. Pełna randomizacja wyłoni najlepszego, inaczej zrobicie tylko maskowany system pucharowy, w którym po prostu ci, którzy się wykruszyli mogą sobie jeszcze troszkę pograć...

Co do zasad szaleństwa skoro je wprowadzać to bezpośrednio z TC, bez modyfikacji. Nawet jak będą zupełnie głupie mówisz że takie są i nie chciałeś nikogo faworyzować ;)

Jeśli chcesz dać trochę zabawy klimaciarzom dorzuć kolejne źródło punktów na zasadzie konkursu na "największego rzeźnika". Trzech herosów spośród wszystkich band o największej ilości ofiar na koncie daje swojemu graczowi dodatkowe punkty do klasyfikacji końcowej. Jeśli jakiś koleś grający 5 modelami będzie miał wszystkich trzech może ładnie podskoczyć w tabeli ;)

Co do pogody możesz ograniczyć się do k6:
1-3 - normal
4-5 - mżawka
6 - ulewa
Najlepiej rzucane raz na wszystkie bitwy w danej kolejce.
Brak wyładowań. Rozumiem dostać piorunem na łące na wzgórzu łysym jak łeb skinhead`a, ale w mieście wszystkie pioruny i tak będą w wieżę ratuszową albo świątynną trzaskać...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 22, 2006, 12:02:09 pm
Cytuj
Co do doboru losowego to dowcip polega na tym, że zasady tworzenia band zostały zrobione tak, żeby samo ich złożenie już dawało równe szanse, dlatego gra się oficjalnymi, zrównoważonymi bandami. Taki sposób przydziału faworyzuje lekko słabszych graczy i tych grających niskimi ratingami na "underdog"


Nie wygrywasz dodatkowymi punktami EXP. W turnieju wygrasz jak dostaniesz najwięcej pkt z gry. Granie np. 9 Averlandu na 17 orków daje niewielkie szanse na wygraną i tylko +1 exp z UNDERDOG'a. :(

Nikt nie ma forów w tym systemie. Grają ze sobą 9ki, 13ki, 17ki ... a potem najlepsi gracze z bandami o najbardziej zbliżonych ratingach. Nie ma forów. Każdy by się ucieszył jakby dostał przeciwnika z 2x mniejszą ilością modeli. +1 exp. nie rekompensuje porażki.

Cytuj
Poza tym weź pod uwagę, że gdy spotka się dwóch graczy słabych i jeden z nich bez problemu rozpyka drugiego, który krasnalami po prostu z drugiego piętra skakał to nagle traktujesz ich tak samo jak dwóch graczy dobrych, z których zwycięzca musi się naprawdę napocić, żeby wygrać a i tak za to słono płaci. W ten sposób dobry gracz ma 0 punktów za przegraną, słaby bo grał ze słabym ma 18.


Nie. Jak wygrasz 3 gry to grasz z kolesiem, który wygrał 3 gry. Z każdą grą trafiasz na trudniejszego przeciwnika. Ten, co skalał krasnalami z 5 piętra po 1-2 grach trafi na drugiego takiego co z 5 piętra skacze orkami.

Pełna random'alizacja całkowicie wypaczy turniej. Promować będzie 17ki orków, 15ki skavenów i wszystkie bandy "na ilość". Jak mówiłem. Underdog nie rekompensuje straty 18 punktów w sytuacji gdy po prosty 9 modeli nie jest w stanie pokonać 17tu. Szczególnie gry bandy nie są rozwinięte.

Cytuj
Co do zasad szaleństwa skoro je wprowadzać to bezpośrednio z TC, bez modyfikacji.


Cały numer polega na tym, ze ja je tylko uściśliłem i dopisałem takie bandy jak CoC, którego wcześniej nie było. Dosłownie drobne poprawki. Nie można dawać dziurawych zasad do gry. Numer z faworyzowaniem polega na tym, że chłopaki mają podejrzenia, że poprawiłem coś pod siebie gdy ja właśnie lekko wyrównałem [patrz osłabiłem] odporność CotP na te zasady.

Cytuj
Jeśli chcesz dać trochę zabawy klimaciarzom dorzuć kolejne źródło punktów na zasadzie konkursu na "największego rzeźnika". Trzech herosów spośród wszystkich band o największej ilości ofiar na koncie daje swojemu graczowi dodatkowe punkty do klasyfikacji końcowej. Jeśli jakiś koleś grający 5 modelami będzie miał wszystkich trzech może ładnie podskoczyć w tabeli


Nie doliczymy się pod koniec turnieju ... zresztą trochę to podpakuje właśnie CotP czy CoC. Bandy do walki z kilkoma mocnymi modelami.  Chyba zupełnie nie zrozumieliście. To ma być TURNIEJ z elementami "bardziej klimatycznymi niż zwykle". To nie jest "dzień klimaciarza", bo nie uwierzę, że ludzie nawet klimatyczne rozpiski zrobią [jeśli tak to w pewnych turniejowych granicach - takich będzie sporo]. To jednak nie kampania w Bard'dzie. Niech każdy gra jak uważa. Klimatycznie bądź nie. Mi zależało jedynie na tym aby regulamin miał klimat odpowiadający pewnemu okresowi w historii Mordheim. Aby pewne jego zasady pozwalały się wczuć.

Ushabti - ale jesteś na wyładowania cięty :P Niech zgadnę - grasz konswerowanymi brodaczami?

Dzięki za komentarz.

P.S.
Naznaczony pozwala ZIGNOROWAĆ wynik rzutu w tabeli Poważnych Zranień.

Są może jakieś elementy, które oceniacie pozytywnie? Jak scenariusze i najemnicy? Jakieś sugestie? Poza oczywiście leczeniem?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Sierpień 22, 2006, 01:16:56 pm
Jeszcze raz Michale..
Nikt nie Twierdzi że zrobiłęs ten turniej pod siebie. ZAUWAZYLIŚMY TYLKO NIEZBITY FAKT, IŻ TE ZASADY SA ZŁE NA TURNIEJOWE ROZGRYWKI, PONIEWAZ FAFORYZUJA W EWIDENTNY SPOSBO, GRUPE PEWNYCH BAND!!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Sierpień 22, 2006, 04:31:58 pm
Cytuj
Ushabti - ale jesteś na wyładowania cięty :P Niech zgadnę - grasz konswerowanymi brodaczami?

Skąd... na 4 modele 2 Slayerów nie może nosić zbroi i macha tylko krasnoludzkimi toporkami (z chęcią zrobiłbym je gromrilowymi, ale mnie nie stać ;) )
Sęk w tym, że pancerze i tak rzadko się pojawiają więc szkoda dodatkowo za nie karać (u siebie je daję, bo jesli nie kupię w lustrii ich na starcie potem mam do zakupów tylko lekkie zbroje :( ). Dodatkowo nie rozumiem jak tarcza może dodatkowo wpływać na siłę pioruna! To mnie najbardziej ciekawi.

Co do underdoga, w jednym z TC (nr 8 bodaj, Designer`s Cut) dodano propozycję wsparcia od pracodawcy w postaci jednego szeregowca przeciw tej bandzie i wymogu niedecydowania się na dobrowolne routy do czasu wyjścia spod psa. Skoro to taka rzadka sytuacja może to jest rozwiązanie namawiające do mniej liczebnych band?

Co do wszystkiego co do tej pory napisałem to to i tak są propozycje więc jako organizator turnieju masz prawo stwierdzić, że i tak ci nie odpowiadają. Battlowcy nie burzą się nawet na cmentarze wielkości 2"x2" czy rzeki o mostach szerszych niż dłuższych i to trzech na polu bitwy... (a rzeki mają tyle cali, że skaveni mogą je przeskakiwać :P - pozdrowienia dla graczy WFB!).
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Sierpień 22, 2006, 04:53:49 pm
Mi osobiście tez przypadł do gustu pomysł z pełnym losowaniem.
Raz juz go zresztą spróbowalismy :).
A ratingi nie dokonca sa wymiernym sposbem oceniania sił band. Przykład Ostlandu który majac zaledwie 9 modeli musi sie ścierac z Orkami (wspomniana 17) I nie ma nic prawie strzeleckiego jak w przypadku averlandu!!
Pozatym z moim 10 osobowym averlandem nie straszne mi orki ani nawet beastmeni w liczbie 13!.

Natomiast rozpiski o niskich ratingach sa przeważnie wytwórstwem osób niedoswiadczonych (np. 10 skawenów bez procy i bez ratraka których z dziecinną łatwoscią Misiu wystrzelałes na turnieju swoim averlandem stojac na budynkach) lub kilmaciazy "ala" Ushabti!
Dalej tacy przykładowi possesed zadko wychodza ponad 90 ratingu a ich power w kombacie często przewyższa resztę band w tym systemie.
Jestem za pełnym losowaniem!! W przyszłości :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 22, 2006, 05:01:50 pm
Dodatkowy koleś to też żadna pociecha :D Zresztą jest różnica między dodatkowym beast'em z W2, a np. verminkinem :D hehe Nie wiem czy miałeś możliwość grania na turnieju w systemem doboru par TH? Ja mogę tylko ze swojej strony powiedzieć, że 99,9% graczy było zadowolonych [nie mogę wykluczyć, że ktoś nie był]. Oczywiście system ma jedną małą wadę - nie sprawdza się do końca przy mniej niż 10 graczach. Jednak wtedy i tak jest mniej "przykrych" par niż podczas losowania. Mówić "przykre" mam na myśli gracza z kilkoma zaledwie punktami w klasyfikacji z czołową 3ką.


Cytuj
ZAUWAZYLIŚMY TYLKO NIEZBITY FAKT, IŻ TE ZASADY SA ZŁE NA TURNIEJOWE ROZGRYWKI, PONIEWAZ FAFORYZUJA W EWIDENTNY SPOSBO, GRUPE PEWNYCH BAND!!


Faworyzacja [zasady szaleństwa] jest tak niewielka, że nie ma w ogóle znaczenia [szczególnie, że zasady szaleństwa mają klimatycznie urozmaicić grę]. U CoC i CotP jedynie Opętani [2 modele] są całkowicie odporni. W myśl zasad reszta herosów juz wogóle nie jest! Mowa o mutantach i brutalach [częściowa odporność stronników jest mało znacząca.]. Do tego sami magowie szybciej niż jacykolwiek herosi będą testować na Szaleństwo. W końcu rzucają mroczne czary kilka razy w turze... a to zdarza się o wiele częściej niż otrzymywanie krytyków [kto pcha magów do walki?!] czy otrzymanie trafienia trucizną! Jednym słowem - ja nie widzę różnicy. Jedynie grający Undead'ami są właściwie całkowicie odporni. Połowa bandy jest immune to psychology. Dregi i necromanta to jedyne modele częściowo odporne. Ghoul'e nie są odporne ale nie są też herosami. W każdym razie nie od razu.

Jednym słowem - gdzie tu ewidentne faworyzowanie? To takie samo faworyzowanie jak granie occupy ... dwarfami. Nikt nie mówi o faworyzowaniu rywala wolnej bandy. Nikt też nie był przeciwnikiem scenariusza "walka o most". który pojawił się kiedyś na turnieju. Mimo, że wiele band po prostu zostało odstrzelonych [Razem z Sebą z przyjemnością odstrzeliliśmy, tracąc może 1 model, najpierw CotP + CoC a na następnym turnieju CoC+Skaven]. Kamilu. Czy wyobrażasz sobie demona w ludzkiej skórze, który "szaleje" i zaczyna się zachowywać jak kurczak? ;)

P.S.
Wiem, że fluff'a jeszcze nie ma w scenariuszach ale mniej więcej można już załapać nastrój turnieju. Zasady szaleństwa są dodatkiem do zasad i nie będą miały jakoś wielkiego wpływu na grę [odwrotnie proporcjonalny wpływ do ilości zajmowanego miejsca w regulaminie]. Trochę się dziwię, że o scenariuszach ani o najemnikach nikt... nic ...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Sierpień 23, 2006, 10:50:21 pm
Cytat: "MiSiO"
Do tego sami magowie szybciej niż jacykolwiek herosi będą testować na Szaleństwo. W końcu rzucają mroczne czary kilka razy w turze...

Hmmm... może teraz wyjdę na ignoranta, ale już w jakims innym temacie też widziałem dyskusje na temat kombosów z rzucanych czarów... i choć się starałem jak diabli nigdzie nie widziałem, żeby mag mógł rzucać więcej niż jeden czar na rundę, za to z tego co pamiętam z RPGa rzucenie czaru zajmowało całą rundę i koleś rzucający czar nie może strzelać z broni strzeleckiej i w ogóle... wiem, że od tego jest temat o zasadach i sorki za offtop, ale skąd wzięliście możliwość czarowania kilka razy na rundę?!?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Sierpień 23, 2006, 10:58:55 pm
Cytat: "Ushabti"
wiem, że od tego jest temat o zasadach i sorki za offtop, ale skąd wzięliście możliwość czarowania kilka razy na rundę?!?


... jest taka umiejętność, testujesz wytrzymke i możesz rzucić dwa czary w turze, a jak test Ci nie wyjdzie to ... nie pamietam :oops:
pozdro
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Sierpień 24, 2006, 11:52:39 am
O umiejętności wiem, ale z waszych dyskusji często wnioskuję, jakbyście czasem po kilka czarów na rundę walili jednym magiem dopóki jeszcze jakieś zostały i mają zasięg... Ale to może tylko moje paranoje ;)

Wracając do tematu regulaminu:
- rozumiem, że mimo tego, iż katastrofa dopiero co nastąpiła wszystkie wymienione bandy zdążyły dojechać nawet z Kislevu i nie ma co do nich ograniczeń
- w żaden sposób nie zmienia się dostępność towarów, koszt utrzymania ani trudność szukania pomocy w związku z tym, że obrzeża na razie są niezoganizowanym zbiorowiskiem uchodźców?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 24, 2006, 03:31:39 pm
Cytuj
Hmmm... może teraz wyjdę na ignoranta, ale już w jakims innym temacie też widziałem dyskusje na temat kombosów z rzucanych czarów... i choć się starałem jak diabli nigdzie nie widziałem, żeby mag mógł rzucać więcej niż jeden czar na rundę, za to z tego co pamiętam z RPGa rzucenie czaru zajmowało całą rundę i koleś rzucający czar nie może strzelać z broni strzeleckiej i w ogóle... wiem, że od tego jest temat o zasadach i sorki za offtop, ale skąd wzięliście możliwość czarowania kilka razy na rundę?!


Oczywiście się "przejęzyczyłem". Chodzi o rzucanie kilka razy w grze. Co do umiejętności to kilka razy ja miałem. ba rdzo przydatna [szczególnie jak szaman/mag ma t4 lub więcej]. Choć akurat dla maga CotP wolę +1 do wyniku rzutu 2D6.


Cytuj
- rozumiem, że mimo tego, iż katastrofa dopiero co nastąpiła wszystkie wymienione bandy zdążyły dojechać nawet z Kislevu i nie ma co do nich ograniczeń
- w żaden sposób nie zmienia się dostępność towarów, koszt utrzymania ani trudność szukania pomocy w związku z tym, że obrzeża na razie są niezoganizowanym zbiorowiskiem uchodźców?


... widzę, że szalejesz. :D Dopuszczone bandy są wymienione. O zmianie cen też nie ma informacji :D

Oczywiście, że okres dni/tygodni po uderzeniu komety jest okresem wielkiego chaosu ale w Mordheim nie ma okresów spokojnych. :D Dlatego jedynymi odczuwalnymi zmianami związanymi z niedawną katastrofą są zasady szaleństwa, pożarów [te mogą płonąć całe tygodnie - nawet kislevici zdążą - chociaż można po prostu założyć, że akurat jechali na jarmark do Mordheim sprzed kataklizmu, gdy zastała ich ... kometa :P]. Oczywiście również 2 nowych najemników.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Sierpień 24, 2006, 03:48:32 pm
Cytuj
Oczywiście się "przejęzyczyłem". Chodzi o rzucanie kilka razy w grze. Co do umiejętności to kilka razy ja miałem. ba rdzo przydatna [szczególnie jak szaman/mag ma t4 lub więcej]. Choć akurat dla maga CotP wolę +1 do wyniku rzutu 2D6.


Gdyby nie fakt ze nie ma akademckich skillów  :lol:

Wracając do faworyzowania band to CoC nie tylko że mało bohaterów odczuwających szaleństwo, to w dodatku awansowani baestmeni (najczęstrzy widok awansów na bohaterów) też są na to szaleństwo odporni. :) I to jest ta DROBNA niesprawiedliwość.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 24, 2006, 03:42:26 pm
Kto mówi, że tylko chodzi o Orki i Beasty? :D Można mieć człowieka z T4. Można mieć dowódcę-Opętanego-maga z T6 :D

CoC --> CotP? :p

Awansowani herosi ... najpierw trzeba wyrzucić awans! 2 ostatnie turnieje miałem to szczęście ale to nie jest reguła. Co powiesz o herosie flagellant'cie, ruffian'ie czy nawet halflingu [Ld8]. Co powiesz o bandzie beastów?! ZUPEŁNIE odporna. 100% odporności. Mnie to np. wogóle nie przeszkadza. Tak jak to, że CoC i Beasty dostały dostęp do najemnika.
Ze zasady będą miały równie duży wpływ na wynik turnieju jak pogoda. Jednym słowem szczątkowy. Prawdę mówiąc pogoda ma może mieć teoretycznie większy ograniczając bandy strzeleckie czy do walki  w najbardziej istotnym momencie.  

Nie jest to, jak napisałem znacząca "niesprawiedliwość". Nie możesz Kamilu, pisać kolejny raz tego samego i kolejny raz bez argumentów na poparcie swojego zdania. Nie wspomnę już o braku pomysłu na zmianę. Ja się wysiliłem i opisałem jak to z mojego punktu widzenia wygląda. Nie wyobrażam sobie Opętanego udającego kurę lub bojącego się wyjść z ukrycia. Jeśli tak bardzo Ci zależy mogę zmienić zasady na częściową odporność ale wydaje mi sie to zupełnie bezsensowne. Najbardziej korzystne zasady szaleństwa są dla Undead'ów. Rozumiem, że o CotP mówimy tylko dlatego, że zakładasz, że nimi będę grał  ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Sierpień 25, 2006, 09:35:44 am
Panowie trudno napisać regulamin nie faworyzując "czegoś" zawsze bedzie cos mocniejsze! ile razy na turnieju dostaje scenariusz szybkościowy  gonie moimi dwarfami... a raz mam cos obronić i tu czuje sie dobrze. Moim zdaniem Misio wykonał kawał dobrej roboty, opisal sie chłopak jak... ;)
Jak dla mnie mnóstwo OK!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Sierpień 25, 2006, 09:42:13 am
Proste mi też się podoba, w końcu coś nowego...jak robiłem regulamin i scenariusze do turnieju Spalić Czarownice to co niektórzy zarzucali mi , że faworyzuje Ostland, WH, i SoS bo nie podlegają zasadom burn the witch (modlitwa to nie to samo co czar - fllufo w mechanice gry to to samo). Jak dam rade wyżebrać w pracy wolne to wpadnę.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 25, 2006, 02:04:56 pm
Dzięki. :D Powiedzcie jeszcze co sądzicie o scenariuszach i o najemnikach. Może wyłapiecie jakiś błąd. Kret i Zielony mają rację w jednym. Nie da się zrobić całkowicie zbalansowanego turnieju. Chyba, że 5x Skirmish ... tylko szczerze powiem, że nie chciałbym grać na takim turnieju :D

Cytuj
Proste mi też się podoba, w końcu coś nowego...


Takie było założenie.


Kto mówi, że tylko chodzi o Orki i Beasty? :D Można mieć człowieka z T4. Można mieć dowódcę-Opętanego-maga z T6 :D

CoC --> CotP? :p

Awansowani herosi ... najpierw trzeba wyrzucić awans! 2 ostatnie turnieje miałem to szczęście ale to nie jest reguła. Co powiesz o herosie flagellant'cie, ruffian'ie czy nawet halflingu [Ld8]. Co powiesz o bandzie beastów?! ZUPEŁNIE odporna. 100% odporności. Mnie to np. wogóle nie przeszkadza. Tak jak to, że CoC i Beasty dostały dostęp do najemnika.
Wynik turnieju będzie miało równie duży wpływ jak pogoda.

Nie jest to, jak napisałem znacząca "niesprawiedliwość". Opisałem jak to z mojego punktu widzenia wygląda. Nie wyobrażam sobie Opętanego udającego kurę lub bojącego się wyjść z ukrycia. Jeśli tak bardzo Ci zależy mogę zmienić zasady na częściową odporność ale wydaje mi sie to zupełnie bezsensowne. Najbardziej korzystne zasady szaleństwa są dla Undead'ów. Rozumiem, że o CotP mówimy tylko dlatego, że zakładasz, że nimi będę grał  ;)

p.s.

MAMY PIERWSZE ZGŁOSZENIE ... mimo, że turniej za kilka tygodni.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 25, 2006, 02:20:42 pm
PROSZĘ SIĘ NIE SUGEROWAĆ DATĄ W REGULAMINIE. Jak napisałem wcześniej, turniej będzie się w październiku. Data w regulaminie jest ZESZŁOROCZNA. Moje przeoczenie. Już poprawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Sierpień 28, 2006, 06:42:44 pm
Czy turniej będzie dwudniowy?

czy mzawka i ulewa skracaja zasieg broni jak blunderbuss?

czy ostland moze wynając naznaczonego?

Czytam i czytam ten reguilamin i coraz to nowe pytania mi się nasuwają.

W drugim scenariuszu "porwanie i ofiara" gracz broniący sie moze wygrac w ciągu 2 tur lub jednej jesli dobrze kombinuje. Wystawia si eobok ofiary na stosie. Pozwala jej uciec łapie ją i wrzuca do stosu. Dobrze rozumuje?

Według jakich statysyk porusza sie ofiara. M 4 jak człowiek M 5 jak elf czy jak...

JAk będa wybierane pary na pierwszą bitwe? Ratingami czy losowo?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 29, 2006, 08:21:50 am
1. Turniej 1dniowy. Taki jest plan... i tradycja ;)

2. Nie skracają. Ta broń nie wymaga celowania. Strzelasz w dowolnym kierunku [nawet nie musisz widzieć celu aby wystrzelić] i ranisz tych, co są w zasięgu.

3. Może. Tak jak Beastmen Riders/CoC mogą wynająć Gargulca.

4. Źle rozumujesz. Obrońca nie może uciec ze swoją ofiarą ani nie może jej pozwolić uciec dobrowolnie. Oczywiście może się jakoś dziwnie ustawić i dać sobie zabić odprawiającego rytuał ale to czy do tego dojdzie już leży całkowicie w gestii Atakującego. Nie można samemu pozwolić uciec ofierze.

5.
Cytuj
Przechwytywanie uciekającej ofiary:
Kiedy choć jeden model obrońcy i zetknie się z uciekającą ofiarą
przejmuje nad nią kontrolę. Kontrolowana ofiara poruszać się będzie
razem z modelem obrońcy, który ją przechwycił nie szybciej jednak niż
8” na turę.


Ofiara ma M4. Biega na 8". Nawet jeśli ktoś ją złapie to odprowadzać na ołtarz może najwyżej z prędkością jej ruchu. Porusza się zatem jak człowiek.

6.
Cytuj
Pary ustalane będą na podstawie całkowitej ilości punktów „z gry”, posiadanych przez
graczy po ostatniej bitwie (I), a następnie na podstawie ratingu (II). Malejąco.


Przed pierwszą bitwą każdy z graczy ma zero punktów z gry.


P.S.
Dla pewności dopisałem info o Ostland'dzie i napisałem, że porwany ma M4. Dobrze, że takie drobne sprawy wychwytujecie. Nie będzie potem pretensji na turnieju.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Sierpień 29, 2006, 09:54:58 am
W jaki sposób porusza się uciekająca ofiara? Ze scaterem? czy do najblizszej krawędzi?

W scenariuszu nie jest zaznaczone że obrońca odrazu musi trzymać ofiare. Więc poruszałby się pierwszy poza kolejnością a potem jescze w turze atakującego który zaczyna
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 29, 2006, 02:16:03 pm
Oczywiście musisz zacząć z jednym modelem odprawiającym Mroczny Rytuał . Taki model MUSI być w bezpośrednim kontakcie z ofiarą. W scenariuszu napisałem, że dopóki ofiara ma przynajmniej jeden model w bezpośrednim kontakcie, rytuał trwa bez zakłóceń. Oczywiście zakładałem, że skoro celem scenariusza jest odprawienie Rytuału to oczywistym jest, że ktoś ... musi go odprawiać. Jednak okazało się to trochę zbyt zawiłe. Już umieściłem informacje o KONIECZNOŚCI wystawiania 1 modelu w kontakcie z ofiarą.

Postanowiłem jeszcze dopisać zdanie mówiące o tym, że jednocześnie maksymalnie 3 modele mogą odprawiać rytuał oraz, że nie mogą tego robić najemnicy.

Ofiara porusza się normalnie. Jak każdy inny model. Jak chcesz, to możesz nią biec najpierw w lewo, potem w prawo ... znacie to "Miauczyński w lewo... " ;) Kierunek ucieczki jest dowolny. Nie zawsze ucieczka do najbliższej krawędzi jest sensowna. To jednak pozostawiłem w gestii gracza.

Cytuj
Normalne zasady ruchu i przechwytywania obowiązują.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Sierpień 31, 2006, 02:50:44 pm
Dodałem do regulaminu dodatkowy punkt w UŚCIŚLENIACH SĘDZIOWSKICH.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Sierpień 31, 2006, 10:10:09 pm
WRÓCIŁEM!

Przeczytałem wszystkie posty w tym temacie i widzę, że pomimo pretensji nie jednej, lecz kilku osób niec się nie zmieniło. Tzn. Misio tłumaczyłeś się, że trudno jest zrobić sprawiedliwe zasady - otóż nic bardziej mylnego, jeśli bazujesz na pomysłach orginalnych (niekoniecznie oficjalnych) i ich nie UBARWIASZ. Ale ogólnie ch*j mnie to obchodzi. Mi się regulamin podoba, chociaż odczuwam ten dyskomfort związany z faworyzowaniem niektórych band... i pogodą, bo trzeba przyznać, że tylko komplikuje grę, która powinna być prosta i przyjemna. Turniej to spotkanie, na którym scenariusze powinny być szybkie, dynamiczne i PROSTE bez ubarwień. W kampanii można sobie robić fluff, testować scenariusze i zasady na większą skalę. Ale ok... i tak przyjdę i postaram się wszystkim nakopać do tyłków:) Przyprowadzę swoją trzódkę...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Sierpień 31, 2006, 10:16:23 pm
Właśnie to za duże skomplikowanie od początku wzbudzało moje wątpliwości. Znaczy - nie wiem na ile faktycznie zasady są skomplikowane, trzeba będzie to sprawdzić w samej grze.
Zasady pogody bym jednak sobie darował. Zazwyczaj jest zwyczajny dzień, a jeśli wypada co innego to nikt na to nie gra.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 01, 2006, 08:16:34 am
Naz. Nie bardzo wiem co  znaczy UBARWIAĆ zasady. Tu nie ma UBARWIEŃ :P Nie mów, że Undead'ami zagrasz :D To byłoby jak powrót do korzeni.

Jak już pisałem. "Faworyzowanie" jest mniej zauważalne niż w przypadku scenariuszy szybkościowych i Skaven'ów... do którego nie ma zastrzeżeń. Trudno mi tłumaczyć kolejny raz, że oMTH zawsze miał więcej fluffu niż większa część turniejów. Kampania z fluffem to nie to co turniej z fluffem. Jak już wcześniej mówiłem. Trochę mnie zaskoczyło krytyczne podejście miłośników fluffu :D:D Dobrze jednak, że są komentarze, które pozwalają wyeliminować niektóre błędy.

Z pogodą to było tak, że po prostu zastanawiałem się co z nią zrobić. Niestety ani jedna osoba nie napisała, że pogoda jej odpowiada. Szczerze mówiąc to zostawiłbym te zasady, gdyby nie to, że są jeszcze Niech Się Pali! i Szaleństwo. Usunąłem zasady pogody ale do scenariusza, z Gęstym Dymem w tytule, dodałem zasady Gęstego Dymu.

Zasady Szaleństwa i Niech Się Pali!!! są zasadami bardzo prostymi i obawy Musley'a wydają się na wyrost. Obszerność Efektów Szaleństwa może lekko zaskakiwać ale sam mechanizm jest prosty.

Czy Wy też macie Gorączkę-Grania-Np.-Na-oMTH? :D

Cytuj
Ale ok... i tak przyjdę i postaram się wszystkim nakopać do tyłkówSmile Przyprowadzę swoją trzódkę...


To dobry plan. Mam podobny... chociaż moja rozpiska nie będzie najmocniejszą jaką mogę wystawić. Za to będzie czymś, czym jeszcze nie grałem. :D:D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 01, 2006, 09:27:12 am
No - i dla mnie ustępstwo pod postacią wyeliminowanai tej zasranej pogody jest czynnikiem poprawiającym regulamin wręcz do perfekcji - do niczego innego się już czepiał nie będę. Od początku prosiłem o wywalenie pogody - mam com chciał:) zasady niech się pali i szaleństwa są ok.

Super - nie mogę się doczekać, a jeszcze nei wiem czym zagram, może czyms nowym? Ostatnio sporo malowałem na mokro (wyjechałem na wakacje i w ciszy + spokoju sobie maziałem...)

Co do "głodu grania" owszem, przeżywam teraz niewiarygodny, ale z powodu iż czytałem angielskojęzyczne książki z wh.40stki to nie mogę się doczekać partyjek 40stkowych. Ledwo wkroczyłem na powrót do domu i już kolejne tereny robię i to te najlepszej "swojej" jakości. Naprawdę wakacje pomagają nabrać chęci do wszelkiej pracy:) I DO GRY!
Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 01, 2006, 09:33:26 am
To zdradź co by to mogło być! :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 01, 2006, 09:36:56 am
Z nową bandą się nie wyrobię ale z nową rozpiską ... TAK :D

Słuchajcie... co powiecie o obowiązku posiadania pomalowanej bandy?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 01, 2006, 01:16:36 pm
Sadze że jakby sie wstawiło ze tylko 25%  lub przykładowo 2 modele  moze być nie pomalowane byłoby ok
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 01, 2006, 01:31:37 pm
Można by też przetestować system oceny hobbystycznej, proponowany swego czasu przez Naza, tak, że każdy może praktycznie samemu dokonać oceny. Cała banda pomalowana? 1 pkt. Ileś % konwersji - 1 pkt. Wykończone podstawki - 1pkt. WYSIWYG - 1pkt. Itd.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 01, 2006, 03:19:16 pm
Cytat: "MiSiO"
Z nową bandą się nie wyrobię ale z nową rozpiską ... TAK :D

Słuchajcie... co powiecie o obowiązku posiadania pomalowanej bandy?


Sam mogę sie na tym przejechać, ale ja podpisuje sie pod tym rękami i nogami. Nienawidze grać z czarnymi figurkami przeciwnika. W szczególnosci jak jest to taka cała banda. Mi brakuje jedynie najemników i paru rezerwowych modeli na powiekszanie druzynki. Podstawowy składzik już ma przynajmniej trzy kolorki :D. ale wszystko w rękach Naza
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 01, 2006, 03:47:47 pm
W końcu to już 3 edycja turnieju. Zakładam, że spora część graczy pamiętająca 1 edycję doczekała się pomalowanej bandy :D:D

Mamy też już tereny w klubie. Dlatego jak na stole latają czarnuszki to ręce opadają.

Widzę, że już Vader się szykuje na turniej. Świetnie. Twój bardzo ładny Kislev będzie miłym widokiem na stole.


Musley. Ten system jest średnio dobry gdy wymagasz pomalowanej bandy. Chyba dodam tę informację od regulaminu! Czas podnosić standard!!!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 01, 2006, 06:56:08 pm
Cytat: "MiSiO"


Widzę, że już Vader się szykuje na turniej. Świetnie. Twój bardzo ładny Kislev będzie miłym widokiem na stole.


wiesz jezeli z początkiem paździerkina dalej bedę na obecnych studiach i do tego z czystym sumieniem będę zaczynał drugi rok nauki (zaliczona kampania wrzesniowa) to wręcz napewno wpadnę :).

Szkoda tylko ze jak ja zdecydowałem sie na Kislev to nikt nim nie grał, a teraz narazie są dwie konkurencyjne bandy
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 01, 2006, 07:46:41 pm
W sensie, że ja!? :o  ;)

Spox, mam nadzieję, że się spotkamy przy stole - to by była miła konfrontacja, myślę :).
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 01, 2006, 09:16:46 pm
Cytat: "Musley"
W sensie, że ja!? :o  ;)

Spox, mam nadzieję, że się spotkamy przy stole - to by była miła konfrontacja, myślę :).


To ja juz obstawiam, że przy czymś takim to podzielimy sie łupami i na czas kiedy na innych stołach będą sie wyżynać my zaszyjemy siue gdzies w jakimś najmniej zniszczonym domku. Ja przyniosę troche kumysu i gorzałki a ty załatw sól :D Jak na prawdziwych kislevitów przystało  :badgrin:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 01, 2006, 09:54:36 pm
Nie inaczej!
Turniej jest jednodniowy, a niedźwiedzie są dwa!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 04, 2006, 10:43:34 am
Dobre Musley... zapowiada się niezła ilość uczestników... ciekawe jak sobie z miejscem poradzimy :D Będzie trzeba kilka blatów dostawić. Może być największy oMTH "w historii' :P
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 04, 2006, 10:53:10 am
Cytat: "MiSiO"
Dobre Musley... zapowiada się niezła ilość uczestników... ciekawe jak sobie z miejscem poradzimy :D Będzie trzeba kilka blatów dostawić. Może być największy oMTH "w historii' :P


MOze w koncu uda mi sie wygrać wiecej niz jedna bitwe w kampanii  :badgrin:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 04, 2006, 11:01:07 am
Wiesz. Praktyka czyni mistrza ... Trochę jednak zeszliśmy z tematu. Może zapytam oficjalnie.

Czy ktoś miałbym coś przeciwko dopuszczeniu do turnieju TYLKO pomalowanych band? Oczywiście będzie trzeba usunąć z hobbystycznych "0" za niepomalowanie bandy ale to kosmetyka.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 04, 2006, 11:02:35 am
Już wyraziłem swoje zdanie ale powtórze, że moglibyscie dopuścić z 2 modele nie pomalowane na bande.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 04, 2006, 11:05:25 am
Tylko zastanawiam się jakim dużym problemem będzie domalowanie przed turniejem tych 2 czarnych modeli :D Rozumiem - 2 regimenty.  ;) Na szczęście od jakiegoś czasu każdy CHCE mieć pomalowaną bandę. Bardzo dobrze. Coraz mniej osób podchodzi do tego jak prawdziwy hobbysta a nie tylko "Gracz".

W każdym razie "twój głos został zarejestrowany". Czekam na innych i wtedy będę mógł coś więcej powiedzieć.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 04, 2006, 12:42:07 pm
Ja mam pytanko orientujecie się ile może jechać bus do Krakowa z Lublina, bo wg moich tajnych wyliczeń zajmie to jakieś 5 godzin, czyli teoretycznie najwcześniej przyjechalibyśmy na 10-11 czyli ciut za późno :?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 04, 2006, 12:46:42 pm
Słuchajcie. Jak przyjedziecie w piątek wieczorem to spokojnie Was u siebie przenocuję. Oczywiście nie 20 osób ale kilka na pewno. Potem rano pojedziemy na turniej.  Ile jedzie bus - 4,5h. Cena - studencki: ok. 30zł, cały: ok. 40zł. Najlepiej zadzwonić i wcześniej zarezerwować. Często jest więcej chętnych niż miejsc w busach! Rezerwacja: +48 607 77 77 66 lub 2ga firma [mniej polecana - czemu? Nie wiem]: +48 604 50 48 04

W sprawie malowania:

Gumol: ZA



Dzisiaj zadzwonię na Strych. Może już ktoś tam będzie. Postaram się ustalić co z terminem.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 04, 2006, 01:26:23 pm
No ok będziemy coś kombinować, puki co jeszcze chyba nie ma daty turnieju, co do oceny malowania jestem na NIE, mam ładnie pomalowane figurki przez Romana, ale nie chcę za to punktów z prostej przyczyny mój wkład w pomalowanie tych figurek to 200 zł dla Romka.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 04, 2006, 02:20:29 pm
Kretku. Pytanie jest takie. Czy zakazać udziału NIEpomalowanym bandom :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 04, 2006, 02:24:39 pm
A to sorka nie doczytałem;p IMO nie zakazywać. Na WM był zakaz a i tak niektórzy mieli nie pomalowane, mnie to osobiście nie przeszkadza, chociaż wolę pomalowane, jakby ktoś grał figurkami z innego systemu to też by się pewnie nic nei stało bo nikt z GW nas nie sprawdzał.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Wrzesień 04, 2006, 02:50:41 pm
jak dla mnie zakaz jest OK! skoro ma być tylu uczestników to niech będzie jakaś selekcja ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 04, 2006, 04:11:06 pm
Nie przesadzał bym z ta dużą ilością graczy mającej pomalowane modele.
Z tego co wiem Ja i Paweł nie zagramy.. Warszawa raczej nie przyjedzie.
Dlatego zostaje nam tylko kraków (okolice) + lublin.
Oscylował bym w swoich przypuszczeniach na ok. 12 graczy!
Z czego sporo osób ma niepomalowane bandy :(.

Jednak jesli takie zarządzenie(pomalowanych band) wyjdzie jestem w stanie pozyczyć Lublinianom moje model (midenheim,kislev,WH i może beastmen)

W głosaowaniu nie biore udziału z faktu że nie będe raczej grał na tym turnieju.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 04, 2006, 04:57:35 pm
Widzę, że Miszczu ta "emerytura" o której mówiłeś w końcu Cię dopadła :D?

12? Nie pamiętam ile było osób w zeszłym roku ale 16 to było na pewno.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 04, 2006, 05:12:21 pm
Cytat: "Mistrz wałków :)"
Z tego co wiem Ja i Paweł nie zagramy..

Czemu?!

Ja jestem za dopuszczeniem niepomalowanych band.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Wrzesień 04, 2006, 05:21:27 pm
Cytuj
Na WM był zakaz a i tak niektórzy mieli nie pomalowane

Pytanie: jesli by ich nie dopuszczono do rozgrywki ilu byłoby graczy? ;)
Cytuj
jak dla mnie zakaz jest OK!

Niezależnie od tego czy gracze by się pojawili czy nie jestem za. Jesli są nagrody to dla tych co sie starają a nie dla tych, którzy na ostatnią chwilę skleili kolejną bandę "nie do zgięcia". Dzieki temu ludzie częściej grać będą starymi bandami do których wciąż czują sentyment a i ludzie chcący postawić na liczebne bandy będa musieli się trochę bardziej nagimnastykować. I tu nie chodzi tylko o wasz turniej a o ogólny standard, który juz dawno powinien byl się pojawić. Malowanie nie musi być piękne, może być nawet dziecinne, ale być powinno... takem rzekł.
Cytuj
Widzę, że Miszczu ta "emerytura" o której mówiłeś w końcu Cię dopadła Very Happy?

Z tego co wiem dopadła go kampania wrześniowa (jak i wielu innych), z tego co wiem ma jeszcze kilka bardziej "ogólno rozwojowych" hobby (jak i wielu innych) i w Mordheim powoli zaczyna patrzeć w kierunku fabularyzacji i klimatu kampanii niż zwycięstw w każdej bitce z kolei (jak juz mniej innych, jednak nadal na tyle duzo by planować turnieje tego rodzaju). Nauka do sesji i pomoc w rozkręcaniu środowisk mordheimowych na dalekiej północy nie nadaje się więc chyba na określenie "emerytura" ;)
Caly czas mam nadzieję, że nim ta jego emerytura nadejdzie zdążę go sklepać w porządnej kampanii i toporem w realu obic lekko żebra :P
Cytuj
Nie przesadzał bym z ta dużą ilością graczy mającej pomalowane modele.
Z tego co wiem Ja i Paweł nie zagramy.. Warszawa raczej nie przyjedzie.
Dlatego zostaje nam tylko kraków (okolice) + lublin.
Oscylował bym w swoich przypuszczeniach na ok. 12 graczy!

Cytuj
12? Nie pamiętam ile było osób w zeszłym roku ale 16 to było na pewno.

Dobrze rozumiem? Kłucicie się o ilość w chwili w której zastanawiacie się nad jakością, tak? ;) Good luck :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 04, 2006, 06:03:11 pm
Ja jestem ZA. Zmobilizje mnei to do pomalowania bandy Vadera - Istotną kwestią jest to, aby dopuszczać startowe rozpiski POMALOWANE i móc potem do nich dokładać tylko POMALOWANE figurki. Bo o to się zwłaszcza rozchodzi:) Zdanie takie wypływa z poczucia estetyki i chęci "miłej i klimatycznej gry" a nie z faktu uprzywilejowanej pozycji, bo mam w domu 5-7 pomalowanych band... po prostu zależy mi na tym, aby grali ludzie, którzy staraja się tak jak ja... "no more, no less"
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 04, 2006, 07:17:04 pm
Ale zakaz gry niepomalowanymi bandami nie zachęca do wystąpienia na turnieju. Na TP II miałem 2 pomalowane modele, na Feriach kilka było niedomalowanych i to strasznie obciachowe uczucie dla mnie, taką bandą grać, dlatego mam teraz w całości pomalowany Kislev i śpię spokojnie.
Wolałbym jednak (jak pewnie większość), jak najwięcej graczy...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 04, 2006, 08:30:25 pm
Dzięki Karol za wyjasnienie.. :)

Cytuj
Dobrze rozumiem? Kłucicie się o ilość w chwili w której zastanawiacie się nad jakością, tak?  Good luck


To nie tak.. Szczerze obawiam sie jedynie ze przy tych oboszczeniach, może diametralnie spaść liczba graczy. Przy założeniu jednodniowego turnieju mogą byc spore problemy z przyjezdnymi. A jak wiadomo wszystkim, połaczenie tego problemy z obowiązkiem wymalowanych band (patrz Lublin) może ograniczyć to spotkanie do kilku osób i będa nici z prawdziwego stacia Lublina vs Krakow.

W poprzednich oMTH brały udział takie osoby jak.. Rafikowie (małżeństwo), Przyjezdni z Częstochowy, Krzysiek Rudkowski, Ja, Paweł, Heruldaio ktorzy nie wykazują już takiego zainteresowania grą i raczej się nie pojawią. Co oznacza że liczba z 17 spada do poziomu 10 osób na terenie Krakowa.
Dlatego z byt ostre oboszczenia, mogą zniechęcić przyjezdnych którzy i tak wystawioni są na mocną prube jaka jest jednodniowy turniej.

Naszczęście sa jeszcze nowi gracze (wływ ostatniej kampani) tacy jak Marcin Oleszkiewicz, Maciek Poniedziałek, Bartek Brózda, Michał Dzikowski którzy mają POMALOWANE bandy.
POMALOWANE=na wysokim poziomie :)

Dlatego głośno myśląc moze żeczywiście to się uda.. Turniej pomalowanych band.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Wrzesień 04, 2006, 09:50:26 pm
Dobra mam pytanie: Kiedy będzie ustalona data waszych mistrzostw?
 ... im wcześniej tym lepiej ( rezerwacja czasu itp).

 Co do pomalowanych band to dla mnie ma to małe znaczenie( choc moja własna jeszcze nie pomalowana  :roll: ) i nie odczuwam z tego powodu jakiegos " obciachu" jak Musley  8)  ale postaram się ja sam pomalować!  :D
pozdro
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 04, 2006, 10:44:33 pm
Do puli grających dochodzi tez moja trzódka i kilka osób, które w kampanii udziału NIE BRAŁY:) Ja myślę, że drobna selekcja graczy nam nie zaszkodzi- to zmobilizuje na przyszłość tych leniuchów i niezdecydowanych wybieraczy coraz to nowszych band do podjęcia wiążących decyzji, mogących na trwałe umilić grę innym. :)

Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Wrzesień 04, 2006, 11:31:31 pm
widzę ze mnie i musleya nie traktujecie juz jako przyjezdnych tylko za krakowiaków 8)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Wrzesień 05, 2006, 01:24:51 am
Ja tam mam nadzieję ze przyjdzie dużo osób, szczegolnie młodych.
Tylko - jak zwykle bedzie problemem wjazd - 15 pln. Juz 5 pln za kampanie było kłopotem (ja tam tego nie rozumiem ale jest jak jest).

Spróbujcie jak zwykle zapewnic trochę nagód pocieszenia - słodycze i takiem tam.

A i przydałe by sie sędzia co nie gra - moze Kamil sie podejmie (za słodycze...?).
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 05, 2006, 08:20:07 am
Cytuj
Niezależnie od tego czy gracze by się pojawili czy nie jestem za. Jesli są nagrody to dla tych co sie starają a nie dla tych, którzy na ostatnią chwilę skleili kolejną bandę "nie do zgięcia". Dzieki temu ludzie częściej grać będą starymi bandami do których wciąż czują sentyment a i ludzie chcący postawić na liczebne bandy będa musieli się trochę bardziej nagimnastykować. I tu nie chodzi tylko o wasz turniej a o ogólny standard, który juz dawno powinien byl się pojawić. Malowanie nie musi być piękne, może być nawet dziecinne, ale być powinno... takem rzekł.


To również moje zdanie.


Co do liczebności to do tej pory nie było z nią problemu. Postaram się ludzi przyciągnąć atrakcyjnością turnieju. Wtedy o 15 zł nie będzie problemem. Już TH nad tym myśli!

Kampania wrześniowa w połowie października?! Takie cuda są tylko na wydziale Architektury :D:D

Cytuj
Ja tam mam nadzieję ze przyjdzie dużo osób, szczegolnie młodych.


TH zrobi wszystko aby tak się stało. Pełna lista atrakcji pojawi się do piątku. Taki jest plan.


KILKA OGŁOSZEŃ:


- Termin - Do piątku powinna być informacja o tym jak będą oMTH wyglądały  ;)  ... termin, wodotryski, nagrody, atrakcje itp.

- Niegrającym sędzią będzie SEBA.


Czy są jeszcze jakieś uwagi co do regulaminu?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Wrzesień 05, 2006, 04:51:14 pm
bez przesady z tymi slodyczami ;)  moze jakies kostki pocieszenia?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Wrzesień 05, 2006, 10:16:54 pm
Cytat: "MiSiO"


Czy są jeszcze jakieś uwagi co do regulaminu?

 ... pewnie jutro będą bo dopiero jutro sie z nim zapoznam :roll:  8)

 ... ja też wolałbym kostke pocieszenia niż cukierka pocieszenia.

UWAGA! Lubelskie Stowarzyszenie Fantastyki "Cytadela Syriusza"
 7 października robi imprezę integracyjną ;) więc jeśliby w ten dzień byłby wasze mistrzostwa reprezentacja Lublina może być nieźle okrojona.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 06, 2006, 08:25:36 am
Pierwszy tydzień października wydaje mi się terminem nierealnym. Raczej połowa miesiąca.

Jeśli chodzi o pocieszanie graczy to zobaczymy czym będziemy dysponować ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 06, 2006, 08:28:39 am
Mnie nie interesują imprezy integracyjne :lol: A Ludwik jest ostatnią osobą, z którą chciałbym się integrować :lol: W pracy jakoś sobie załatwię wolne, co do uczelni trudno mi powiedzieć kiedy będę miał zjazdy, wczoraj byłem na PL i nic jeszcze nie wiadomo.
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 06, 2006, 09:19:41 am
Poczekajcie z braniem wolnego, umawianiem się na integracyjne spożywanie itp. do momentu pojawienia się terminu i programu imprezy. Kilka dni i sprawa się wyjaśni.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 06, 2006, 09:26:43 am
W ciemno na pewno nie będę brał za 1 dzień WM pracowałem wczoraj i jeszcze dziś muszę iść na magazyn nie wiem czy na meczyk zdążę :?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 06, 2006, 09:45:47 am
Cytat: "Kretek"
W ciemno na pewno nie będę brał za 1 dzień WM pracowałem wczoraj i jeszcze dziś muszę iść na magazyn nie wiem czy na meczyk zdążę :?


Raczej nie bedzie co oglądać. Na stadion to chyba za darmo będą wpuszczac :D (do wczoraj 1200 sprzedanych biletów)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 10, 2006, 07:32:35 pm
Turniej oMTH odbędzie sie 28-29 października w MDK na ulicy grunwaldzkiej 5. Sam turniej zostanie rozegrany w sobote, ale mamy nocke (granie, piwko na rynku 8) ) i nieograniczony czas w niedziele. Także sporo grania sie szykuje, a i dla osób chcących przu okazji conieco pozwiedzać, miejsce turnieju znajduje sie ok 20 minut spacerku od rynku.
Także zero stresu i spore udogodnienia dla przyjezdnych, którzy mam nadzieje w takim wypadku zjawią się dość licznie. Rzeszów, Lublin, Jastrzębie i kto jesze...? ;)

Cena wejściówki nie przekroczy 15 złotych, ale to jeszcze kwestia do ustalenia, być może będzie niższa;) :D

ZAPRASZAM WSZYSTKICH !!!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 10, 2006, 09:11:12 pm
Srodze! Gdzie to dokładnie? Tam gdzie TP II? I czemu nie na Strychu?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 10, 2006, 09:18:59 pm
Cytat: "Musley"
Srodze! Gdzie to dokładnie? Tam gdzie TP II? I czemu nie na Strychu?


Tak tam gdzie było TP II, blisko dworca;) Co prawda remontują droge od dworca do ronda mogilskiego, no ale na piechotke to 15-20 minut;) A czemu nie na Strychu, bo tam sala kosztuje tyle co 2 dni w MDKu, gdzie wg mnie warunki są lepsze (np.większa sala) no i możliwość noclegu;)

Więcej informacji będziemy podawać na bierząco. Jeśli macie jeszcze jakieś pytania piszcie śmiało. :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 11, 2006, 09:04:34 am
W ciągu 1-2 dni pojawi się PEŁEN regulamin imprezy. W niedzielę przewidujemy luźne gry. Planszówki, pokazy Mordheim, Necromund'y [specjalnie dla Rzeszowa] itp.

Jednym słowem - czekam na zgłoszenia!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 11, 2006, 10:08:59 am
Jeśli mi nic nei przeszkodzi a nie moze! to przyjade z kimś napewno z Lublina
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 11, 2006, 05:37:08 pm
Ja mogę załatwic planszówki z Barda... na zasadzie pokazowej - kto jest ZA?

Ponadto jeżeli tylko w sobote nei będzie żadnego turnieju, oraz organizatorzy przedstawią jakiś sensowny sposób transportu stołów dokończonych i opiaskowanych - to mamy blaty od Barda. Bard napisał także do GW z prośbą o przysłanie nagród do kampani Mordheima i na oMTH :D... pogadałem i powinni nam coś przysłać:)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 11, 2006, 06:07:06 pm
Cytat: "Nazroth"
Ja mogę załatwic planszówki z Barda... na zasadzie pokazowej - kto jest ZA?

Ponadto jeżeli tylko w sobote nei będzie żadnego turnieju, oraz organizatorzy przedstawią jakiś sensowny sposób transportu stołów dokończonych i opiaskowanych - to mamy blaty od Barda. Bard napisał także do GW z prośbą o przysłanie nagród do kampani Mordheima i na oMTH :D... pogadałem i powinni nam coś przysłać:)


Jeszcze tylko brakuje żeby oprócz Naza w Bardzie siedział ktos w GW i Kraków stanie sie miejscem turniejów miedzynarodowych  :badgrin:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Wrzesień 12, 2006, 12:36:59 am
Jak bede w Polsce (a okazało się ze być może będę) to służę autem marki Opel. Na dach na 100 wejdą a i może do środka.

Co do planszówek - jak będę wezmę swoje. Bardowe gry oczywiście uatrakcyjnią znacznie niedzielę.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Wrzesień 12, 2006, 12:37:34 am
Jak bede w Polsce (a okazało się ze być może będę) to służę autem marki Opel. Blaty na 100 wejdą na dach.

Co do planszówek - jak będę wezmę swoje. Bardowe gry oczywiście uatrakcyjnią znacznie niedzielę.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 12, 2006, 08:40:51 am
Cytuj
Ponadto jeżeli tylko w sobote nei będzie żadnego turnieju, oraz organizatorzy przedstawią jakiś sensowny sposób transportu stołów dokończonych i opiaskowanych - to mamy blaty od Barda. Bard napisał także do GW z prośbą o przysłanie nagród do kampani Mordheima i na oMTH Very Happy... pogadałem i powinni nam coś przysłaćSmile


Cudownie. Ja jeszcze z 2 sponsorami rozmawiam. Powinno być dobrze.

Planszówki - weź z Bard'a. Z tego co wiem Nahar też jakieś chce wziąć. Ja mogę komplet Magii i Miecz wziąć.

Ja również będę dysponował autem [muszę mu pakę zmierzyć]. Transport stołów umówimy już po moim powrocie. Jednak na 99,9% będę mógł pomóc. Dzięki Naz za pomoc.

W niedzielę odbędą się pokazy Mordheim. W nocy [i może w Niedzielę] chętnie pokażę również Necromundę [tu ukłon w stronę Rzeszowa - chłopaki nie mogli przeboleć jeszcze kilka tyg temu, że na oMTH nie będzie czasu zagrać]. Może uda się i  z Naharem zagrać. W końcu niedawno wyszły oficjalne zasady redempcji.

:D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 12, 2006, 08:42:17 am
wiesz - opiaskowane stoł na dach, to będzie jeden na drugim jeździł...obawiam się, że w takim przypadku możemy wziąść tylko te bez piasku... cały problem rozchodzi się o to, że trudno jest transportować opiaskowane stoły, a za zniszczenia odpowiadamy WSZYSCY i trzeba by było naprawiać uszkodzenia.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 12, 2006, 08:51:48 am
Spoko. moim na pewnie nie będzie wożenia na dachu :P Oby "do tyłu" weszły. Wrócę to sprawdzę.

Tak czy siak naprawienie przypadkowych uszkodzeń, w przypadku piasku na stołach, to dość prosta sprawa. Dobrze by było mieć wypasione stoły. Chyba nawet wezmę swoje miasto na turniej.

Da Maćku znać jak bedizesz coś wiedział o nagrodach z GW/Bard'a.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 14, 2006, 02:20:52 pm
Powoli pojawia się coraz więcej informacji o turnieju. W przyszłym tygodniu będziemy wiedzieć ile dokładnie wyniesie koszt wejściówki. Pojawi się również regulamin całej imprezy, a nie tylko sobotniego turniej.

(http://www.treasure.hunters.chechlo.com.pl/src/turnieje/16/zwiastun.jpg) (http://www.treasure.hunters.chechlo.com.pl/src/turnieje/16/regulamin.pdf)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 14, 2006, 06:15:38 pm
Widże ze tylko na razie jednego sponsora się udało załatwić :(.

Co z Jamą??
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 14, 2006, 07:19:18 pm
Cytat: "Mistrz wałków :)"
Widże ze tylko na razie jednego sponsora się udało załatwić :(.

Co z Jamą??


Kamilu o nagrody sie nie martw, bo już mamy sporo rzeczy, a sponsorzy to tylko dodatek;) Więcej optymizmu, w końcu TH robi ten turniej:P
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 14, 2006, 07:29:11 pm
Troche sie zle wyraziłem.. Wygladało to jakbym nażekał na was.
Chodziło mi o to dlaczego nie ma Jamy a co za tym idzie modeli reapera.. (które tak lubię:))

Cytuj
Więcej optymizmu, w końcu TH robi ten turniej:P


W to ze będzie to niezapomniany turniej, nie wątpie z faktu że Ty go organizujesz :)
Dlatego Seba "nie bój zaby" w Ciebie zawsze wierzyłem  :D  :D

I kiedy słyszę, że Ty sie za coś bierzesz juz jestem emocjonalnie na wakacjach  8)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 14, 2006, 07:32:23 pm
Troche sie zle wyraziłem.. Wygladało to jakbym nażekał na was.
Chodziło mi o to dlaczego nie ma Jamy a co za tym idzie modeli reapera.. (które tak lubię:))

Cytuj
Więcej optymizmu, w końcu TH robi ten turniej:P


W to ze będzie to niezapomniany turniej, nie wątpie z faktu że Ty go organizujesz :)
Dlatego Seba "nie bój zaby" w Ciebie zawsze wierzyłem  :D  :D

I kiedy słyszę, że Ty sie za coś bierzesz juz jestem emocjonalnie na wakacjach  8)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 15, 2006, 09:14:10 am
Turniej robi klub TH. Tak jak napisał Seba. Pisane, że odpowiedzialna jest jedna osoba umniejsza wkład innych zainteresowanych.

Po drugie, jak widzisz na plakacie, sponsorów jest 2ch. Nie tylko 1. Na razie.

Zresztą, jak napisał Seba, nagród mamy już trochę - jednak dopiero na turnieju gracze dowiedzą się cóż to takiego. W końcu jakaś niespodzianka musi być ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 15, 2006, 09:22:58 am
Cytuj
Turniej robi klub TH. Tak jak napisał Seba.


Tego nie podważałem.. Dla mnie jednak waznym faktem jest to, że właściwa organizacja zajmuję sie Sebastian, który jesli do czegoś przykłada swoja "beastmenska łapkę" to mozna byc pewnym że będzie to zrobione dobrze :).

Cytuj
Po drugie, jak widzisz na plakacie, sponsorów jest 2ch. Na razie.


Masz na mysli Klub TH?? Ok. Kupuje to.. Lecz Spytam sie nieskromnie a co sponsorujecie?? No wiesz warto to zareklamować..

Ale juz przstaje pytać i drążyc.. Dla mnie jest OK.
Zapowiada się niezły turniej, na który powinnienm mieć czas przyjsc i wam pokibicować :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 15, 2006, 09:44:20 am
Cytuj
Masz na mysli Klub TH??


Logo klubu widnieje obok logo QW.

Cytuj
Ok. Kupuje to.. Lecz Spytam sie nieskromnie a co sponsorujecie?? No wiesz warto to zareklamować..


Właśnie logo na plakacie jest tą formą reklamy.W zupełności wystarczającą.

P.S.
Rozumiem, że możesz mieć ugruntowane zdanie o sponsorowanych przez TH nagrodach ... jednak z wyrażaniem swoich opinii poczekaj do zakończenia imprezy. ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 15, 2006, 09:55:40 am
Dziś rozstrzygnie się sprawa stołów i planszówek - mam już termin o.MTH, dlatego przedstawię sprawę Szefostwu i dostane jasną odpowiedź...a że czasu mamy sporo - to bard bankowo nic nei zaplanuje na koniec paxdziernika. Tylko które planszówki zabrać? Dungeoneer, Pirates cove?...czy coś chcecie konkretnie? To je zaklepię wtedy.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 15, 2006, 09:02:37 pm
Ostateczny plan imrpezy, a konkretniej niedzieli pojawi sie w czwartek lub piątek kolejnego tygodnia;)

Mam nadzieje, że gdy to nastąpi zgłoszeń zacznie przybywać. :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 18, 2006, 12:18:06 pm
Ja się zgłoszę/niezgłoszę jak będę znał plan zjazdów, narazie złożyłem papiery na studia, nie wiem jeszcze czy mnie przyjmą bo musze jeszcze na dyplom poczekać miesiąc, ale jestem dobrej myśli. Jeżeli nie będę miał zjazdu to przyjadę na 100%.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 19, 2006, 10:50:21 am
Jest nas już 4 chętnych do jazdy ja, Jezus (ta sama sytuacja co u mnie jeżeli nie będzie miał zjazdu to jedzie, wybieramy się na te same studia), Gonzo i Krzysiek. Jeżeli wszystko wypali to Dżizas odpala Ładzianę i jedziemy do Was, z terenami i weźmiemy jakieś planszówki ze Stowarzyszenia i tu pytanie jakie, bo mamy prawie wszystkie nowości (trochę przesadzam, ale jest tego naprawdę sporo). Gdyby to zależało ode mnie to wzielibyśmy Warcrafta, "kulki", Munchkina, Jungle Speeda i jeszcze jedną fajną grę, której nie pamiętam nazwy;p Zresztą jak dojdzie co do czego to pewnie Gonzo będzie wybierał , bo on się na tym lepiej zna.
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 19, 2006, 11:24:41 am
Mnie proszono o Game Of Throne.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 19, 2006, 01:45:03 pm
Chyba mamy.
A tak poza tym byłem dziś na uczelni i jest awaria jak h... się wku.... bo już się nastawiłem na wyjazd 13,14,15 października zjazd , a później 27,28,29 i na Falkon też mi zjazd wypada :?  :(  :evil: Dlatego mam proźbę nie da się turnieju przenieść o tydzień w przód albo w tył (chyba lepiej na 21-22). Na 28-29 nie pojawię się ani ja ani Jezus odpadnie też transport chłopakom -> Jezusowe porsche.
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 19, 2006, 03:37:23 pm
Teoretycznie tydzień wcześniej jest Bazyliszek. Jednak to Seba załatwiał terminy i trzeba czekać na jego info ... ale wydaje mi się, że może być problem.

P.S.
Ktoś to specjalnie zrobił? Takie cudowne terminy ... ?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 19, 2006, 03:53:19 pm
Ile osób było by chętnych na wyjazd z Lublina?[/b]
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 19, 2006, 04:32:02 pm
Ale ten Bazyliszek tydzień wcześniej niż oMTH to nie jest Bazyliszek, na którym będzie Mordheim, Mordheimowy Bazyliszek ma być w listopadzie, wiem bo rozmawiałem o tym z Szafą na Polkonie. 21 października ma być WFB na Bazyliszku.
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 19, 2006, 05:12:01 pm
Nie wiem. Nie chcę za Sebę decydować.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: mecenasik w Wrzesień 19, 2006, 06:37:39 pm
nie ukrywam ze ten 28 to lipna data nie tylko dla Kretka:) zachcialo mi sie drugiej podyplomowki to bede cierpial..na Bazylu nie ma Mordki..ten Bazyl to ogolnie jakis dziwny bedzie (patrzac na poprzednie)

gdyby cos sie dalo zmienic z terminami to byloby fajnie...a gdybyscie jeszcze tego IC z wawy uwzglednili to byloby bosko :)

pozdrawiam
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 19, 2006, 08:16:02 pm
Co do zmiany terminu to musze się nad tym zastanowić i jakaś szansa może by była, ale na dzień dzisiejszy to mało prawdopodobne, bo musze sie niestety liczyć z wolnymi terminami w MDKu.
Oficjalną odpowiedź dam we czwartek.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 20, 2006, 08:38:18 am
Oka wielkie dzięki, czyli czekam do czwartku ;) Na Bazyliszka mordheimowego się nie wybieram bo też mi wypada zjazd :?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 20, 2006, 09:29:06 am
Ludziska... można zacząć się zgłaszać.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 20, 2006, 01:25:40 pm
Ja, drogi panie, jeszcze nie mam rozpiski! :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 20, 2006, 02:20:59 pm
Mam nadzieję, że ludzie nie czekają aby się pod inne rozpiski ustawić ...  :evil:

Musley drogi ... nie poganiam. Wiem, że z Mr. Green już testujecie różne warianty. Ja postanowiłem swoją już zgłosić - chociaż testować nie miałem czasu. Założenie mi się jednak podoba - co będzie to będzie. Klimat jednak najważniejszy.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 20, 2006, 02:24:03 pm
Ja najpierw muszę sesje skonczyć a dopiero potem będę o turniejach myslał
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 20, 2006, 02:48:25 pm
Cytat: "MiSiO"
Mam nadzieję, że ludzie nie czekają aby się pod inne rozpiski ustawić ...  :evil:

Aż tak wyrachowany nie jestem - z resztą, ratingi mi wiele nie mówią, więc jeśli chodzi o mnie, to możecie spać spokojnie. Z Ogra w startowej na pewno zrezygnuję, jeszcze parę opcji do rozpatrzenia mi zostało, ale pewnie pojadę standardem...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 20, 2006, 02:50:41 pm
Mi mówią bardzo dużo więc dla pewności się głosiłem od razu ... a ty Vader ... zamiast tu pisać --> DO KSIĄŻEK :D:D:D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 20, 2006, 02:53:46 pm
Ja prawdopodobnei będe miał ponad 150 ratingu - dlatego albo rozkmińcie coś podobnego, albo starajcie się mieć mniejsze... o wiele mniejsze ratingi:) Nie biorę jeńców:P...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 20, 2006, 03:24:21 pm
A ja wam te wszystkie rozpiski sprawdzę  :badgrin:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 20, 2006, 03:27:44 pm
... a proszę Cię bardzo. W mojej trudno zrobić błąd. :D Tylko wiesz. Bez zbędnej nadgorliwości.  8)

Naz. Ja też zaszalałem z Ratingiem: 86! Dawno tak wysokiego nie miałem.  :badgrin:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 20, 2006, 05:59:56 pm
Cytuj
Tylko wiesz. Bez zbędnej nadgorliwości.  

O to się nie musisz bać.. 8)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 20, 2006, 09:27:43 pm
A ja standardzik Skaveński jeżeli się pojawię, 9 z RO rating 96. Chciałem zagrać Wampierzami, ale banda jest jeszcze nie przygotowana, nie wszystko pomalowane i brak mi jeszcze 3 wilków i kilku zombiaków, żeby pokazać się z tym na mieście;p
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 21, 2006, 08:50:13 am
Kretku. Standardzik to by było 13tu chłopa. Chociaż z tego co wiem to dla Ciebie nie ma nic bardziej standardowego niż ratrak :D:D Rating trochę większy od mojego ale może zagramy razem ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Wrzesień 21, 2006, 05:03:58 pm
od mojej strony moze lekko powiać PG... 10 modeli na dwarfach rating 110 lecz jeszcze to nie oficjalnie ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Wrzesień 21, 2006, 05:28:44 pm
To widze, że bedę sie z Rzeszowem pojedynkował  :p
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Wrzesień 21, 2006, 05:34:31 pm
Kislev mi nie straszny! mój kapitan odszczeli głowe niedzwiedzia i to w białych rekawiczkach!
a tak naprawdę to nie bede miał chyba taki rating... slayerzy na hammerach i daggerach to nie za dobry pomysł :roll:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 21, 2006, 06:08:31 pm
Cytat: "Kretek"
Oka wielkie dzięki, czyli czekam do czwartku ;)...


Niestety termin musi pozostać bez zmian:/ No przykro chłopaki, ale musze się liczyć także ze zdaniem zarządu MDK, lipton.
Mam nadzieje, że cos pokombinujecie i jednak wpadniecie, bo imprezka bedzie naprawde warta przyjazdu, to mogę Wam obiecać:) Mam nadzieje,że jednak do zobaczenia Kretku ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Wrzesień 21, 2006, 06:37:03 pm
.. oj obawiam się, że jadnek Motor z Hesusem nie dadzą rady :( , zjazdu na studiach ie przesuną :(

 ... tak więc z Lublina zapowiada się pomniejszona ekipa Wojtek, Gonzo i ja to narazie ....
pozdro
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 21, 2006, 09:44:55 pm
Dzięki, że próbowałeś Seba zmienić termin, mówi się trudno, mam nadzieję, że przy okazji kolejnego turnieju w Krakowie się pojawię.
Tym razem niestety odpadam :(  :(  :( Bazyliszek też mi odpada :(  :(  :( Beznadziejnie mam ustawione zjazdy;/
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 22, 2006, 08:23:18 am
Ktoś ewidentnie nie lubi Mordheim.

Jednak 3 osoby z Lublina to już COŚ. Czekam jednak na oficjalne rozpiski.

Zielony - nie tylko ty będziesz miał lekko PG rozpiskę. To normalne. No może moja :D:D:D Jednak jak Cię Zielony znam, to wystawisz coś nowego. Czy to będzie mocne to się okaże.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 22, 2006, 03:21:57 pm
Na obecna chwile wiem, że bede grał Ostlandem i ogólnei zarys rozpiski mam musze tylko zdecydowac która wybrać
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: G O N Z O w Wrzesień 22, 2006, 04:07:51 pm
Cytat: "Ludwik"
... tak więc z Lublina zapowiada się pomniejszona ekipa Wojtek, Gonzo i ja to narazie ....
pozdro

A Krzysiek i jego harem Sigmarytek?

P.S. Ja będę z chłopakami (tzn.Mercenaries) na 99%
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 22, 2006, 05:59:13 pm
Cytuj
Na obecna chwile wiem, że bede grał Ostlandem i ogólnei zarys rozpiski mam musze tylko zdecydowac która wybrać


Z chęciom obejze poczynania kolegi w realu :) Tym bardziej że bede miał na to jako sędzia sporo czasu :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 22, 2006, 08:26:45 pm
Cytat: "G O N Z O"
Cytat: "Ludwik"
... tak więc z Lublina zapowiada się pomniejszona ekipa Wojtek, Gonzo i ja to narazie ....
pozdro

A Krzysiek i jego harem Sigmarytek?

P.S. Ja będę z chłopakami (tzn.Mercenaries) na 99%
Krzysztopf i ja jestesmy prawie jak bracia tam gdzie ja tam i on. Na 90% nie jedzie, z tego co mi dziś mówił, bazyliszka też sobie odpuszcza. Ja mam dwie opcie albo pierd..... atudia za ktore juz zaplacilem i wyjechac do wawy sdo roboty i czasami brac sobie wolne na tunrieje albo isc na studia i zjazdy mam wtedy kiedy jest omth i bazyl, mocno sie zastanwiam nad obiema opcjami.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 22, 2006, 08:39:16 pm
Cytat: "Mistrz wałków :)"
Cytuj
Na obecna chwile wiem, że bede grał Ostlandem i ogólnei zarys rozpiski mam musze tylko zdecydowac która wybrać


Z chęciom obejze poczynania kolegi w realu :) Tym bardziej że bede miał na to jako sędzia sporo czasu :)


Spokojnie, :) to juz nie ten poziom. Dawno nie grałem.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 22, 2006, 08:43:02 pm
To wpadaj Wojtuś do mnie w poniedziałek na grę w multipla, tylko jakoś po południu po nad ranem wracam z roboty.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 22, 2006, 08:45:06 pm
koncze o 14, powiedz gdzie mam jechac :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 22, 2006, 08:54:13 pm
Sprawa do obgadania na gg , nie śmiećmy chłopakom spame, w temacie o tunrieju.
Generalnie dogadamy sie jeszcze jutro- w niedziele. Mam telefon firmowy/sluzbowy wiec moge dzownic do woli , gorzej jak mnie podlicza za rozmowy z ludzmi z poza firmy. Puść mi strzala w niedziele po poludniu to pogadamy. Albo wpadnij do Przesmyk koło Siedlec jak wolisz<lol2>
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 22, 2006, 09:23:03 pm
Czy nieobecnaosć na jakimś jednym zjeździe powoduje duze konsekwencje??

Jesli tak to pier... mordheim. To akurat jest bzdura w porównaniu z studiami:) ( i mówię to zupełnie poważnie )
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 23, 2006, 12:09:17 am
Cytat: "Mistrz wałków :)"
Czy nieobecnaosć na jakimś jednym zjeździe powoduje duze konsekwencje??

Kilkanaście godzin ćwiczeń i wykładów w plecy. Ja na 100% bym sobie turniej podarował, więc w pełni rozumiem Kretka.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Wrzesień 23, 2006, 06:30:32 am
Tak jak napisał Musley, studia zaoczne różnią się tym od dziennych , że trudniej jest odrobić nieobecność na laboratoriach, ćwiczenia to pół biedy zawsze można mieć 1-2 nieobecności.
PS: Sorka za wczorajsze gryzmoły w tym temacie.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Wrzesień 23, 2006, 07:30:19 am
Szkoda Miszczu ze nie bedizesz grał, w sumie to nie mieliśmy okazji zagrać 1vs1 wiec moze jednak? Napewno podwyższyło by to poziom turnieju gdyby taki weteran uczestniczył...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 23, 2006, 09:53:03 am
Cytuj
Szkoda Miszczu ze nie bedizesz grał, w sumie to nie mieliśmy okazji zagrać 1vs1 wiec moze jednak? Napewno podwyższyło by to poziom turnieju gdyby taki weteran uczestniczył...


Dziekuję za uznanie :)
Powodem jednak moich decyzji jest fakt ze tymczasowo (możliwe że z czasem zmieni się to:na zwasze) przeszedłem na emeryturę. W planach mam tylko jeszcze odwiedzic Lublin na Falkonie i pokazać dobre imię Krakowa na ich terenie (nie bedzie litości:)-choć dotychczas jakoś mam pecha do tych wyjazdów).
Pozatym dzieki mojemu sedziowaniu gra inny weteran. Seba ostatnio złapał wiatr w skrzydał i moze kazac sie czarnym koniem tego turnieju :)

Dodatkowo wiem jak to jest kiedy sie zarazem organizuje i sedziuje na turnieju (niedaj Boże jeszcze gra - tak jak ja na TPII). Dlatego uważam że sedziowanie powinno stac na wysokim poziomie w przypadku takiej imprezy, a do tego trzba spokoju i czasu :).

A pojedynek 1 vs 1 mozemy zagrac po turnieju na niedzielnych pokazach. Specjalnie dla Ciebie odkurze jakąś rozpiskę i moje modele :) ( wszczególności mogłoby byc to Ciekawe jeśli byś wygrał ten turniej - taki mały spaling z zwycięzcą:) - ostatnio zająłeś 3 miejcse do pierwszego już niedaleko..)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Wrzesień 23, 2006, 10:32:55 am
MUSIMY zagrać  ;) a czy ze zwycięzcą to sie okaże... raczej nei licze na to ale w pierwszej 5 by sie zadało wylądować.
A co do Seby to faktycznie niech sobie chłopak zagra bo ostatnio też sędziował, mam nadzieje ze beastami nei zagra :shock:
ps: Kamil to musimy Cię bilisterami odznaczyć na piersi tak jak ruskich generałów!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 25, 2006, 10:08:23 am
... a zgłoszeń nie przybywa. :P

Rozumiem, że Kamil przeszedł na zapowiedzianą dobry rok temu emeryturę [szumne odejście w światłach jupiterów  ;)] ale reszta ... czekam na zgłoszenia :D:D


Zielony - powiedz mi czym, jak nie beast'ami ma Seba zagrać... przecież to JEGO banda od zawsze.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 25, 2006, 10:13:25 am
Michał nie przesadzasz? Jest jeszcze w^uj czasu do samego turnieju i naprawdę zgłoszenia na tydz. przed to i tak sukces i wszystko by grało... nie popędzaj na siłę ludzi -a co jeśli nikt nie chce grać?... nie ma co się gorączkować. Jak ludzie będą chcieli to się będą zgłaszać.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 25, 2006, 10:21:31 am
Przecież nikogo nie zmuszam. :D:D

Jak nie chcą grać to spoko :P


P.S.
Naz - gdzie twoja rozpiska/zgłoszenie?!?!?!  ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 25, 2006, 10:24:39 am
Jestem tego samego zdania co Maciek..
Jest naprawdę jeszcze sporo czasu. Poczekajmy spokojnie na ostateczny regulamin rozgrywek. Chłopaki zyją narazie jeszcze wakacjami.

Turniej wygląda na bardzo solidnie zrobiony. Jego regulamin (scenariusze) sa gotowe 2 miesiące przed rozgrywkami, Seba wymyśla kolejne atrakcje (byłem światkiem załatwiania pokazu bractwa rycerskiego) i zapowiada nam sie impreza przy której WM czy inne konwenty moga sie schować.
W dodatku wszystko to jest tylko dla naszego mordheimowego poczetu!!

Myślę że każdy który nie przybędzie bedzie solidnie załował opuszczenie takiej imprezy.
Dlatego spokojnie zgłoszenia się pojawią.. JEST JESZCZE SPORO CZASU:)

Dodatkowo zapoznając się dokładnie z regulaminem od deski do deski analizując każde jego zdanie/słowo (obowiązek sędziego) wysofuję się ze zdania że punkty szaleństwa są aż tak niesprawiedliwe. Sa dośyc wyważone i bardzo miło urozmaica rozgrywkę. Ja naprzykład chciałbym żeby mój młodzik kislevu udawał kurczaka. Biegał bym wokół stołu krzycząc "koko! dako! teraz rusza się mój młodzik! :)"

Mam zastrzeżenia tylko do jednego scenariusza ale to omówię na priva.. :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Wrzesień 25, 2006, 10:28:32 am
Michał - zawsze jak czegoś dokonasz... stworzysz coś - to niestety napraszasz to innym. Pod maską uśmiechu narzucasz zgłaszanie się - a przecież nie trzeba tego robić:) Wrzuć'że na luz. Swoje zgłoszenie poślę, kiedy będę miał chwilę na przemyślenie swojej rozpiski - teraz to mogę oficjalnie ZGŁOSIĆ SIĘ do wzięcia udziału, oraz podać dane. Czyli tylko rating został, bo bandy nawet nie trzeba podawać:)... ok... to powiedzmy na razie 100-200rt:)... pasuje:D?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 25, 2006, 11:00:42 am
Zgłoszenia przyjmuję TYLKO na maila podanego w regulaminie. Pozwólcie, że będę o zgłoszeniach przypominał wtedy kiedy będę miał na to ochotę, a ludzie zgłoszą się kiedy oni będą chcieli. Nie wymaga to 2krotnego komentowania.

Miszczu - poczekajmy z ogłaszaniem atrakcji do momentu oficjalnego powierdzenia - nie wychodźmy przed szereg. Jak każdy będzie pisał co się dowiedział to narobi się niezłe zamieszanie. Niech każdy robi swoją robotę. Wtedy będzie jasno i przejrzyście. Każdy chce się chwalić czymś udanym ale niech to ma ręce i nogi. Dzięki

Cytuj

Dodatkowo zapoznając się dokładnie z regulaminem od deski do deski analizując każde jego zdanie/słowo (obowiązek sędziego) wysofuję się ze zdania że punkty szaleństwa są aż tak niesprawiedliwe. Sa dośyc wyważone i bardzo miło urozmaica rozgrywkę. Ja naprzykład chciałbym żeby mój młodzik kislevu udawał kurczaka. Biegał bym wokół stołu krzycząc "koko! dako! teraz rusza się mój młodzik! Smile


Dziękuję.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 27, 2006, 06:03:03 pm
Spokojnie chłopaki;) Oczywiście mniej więcej wiemy kto będzie, no ale jak zawsze od strony organizatora lepiej widzieć jednak zapełnioną liste zgłoszeń ;)
Co do atrakcji niedzielnych to podamy pełną liste dopiero jak wszystko będzie zamknięte na ostatni guzik, a póki co troche sie to opóźnia. No ale cierpliwości, bo warto zaczekać. Natomiast plotki, i różnego typu przecieki są tutaj zbędne;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 28, 2006, 04:35:28 pm
Oto pełna wersja INFORMATORA i REGULAMINU (http://www.treasure.hunters.chechlo.com.pl/src/turnieje/16/regulamin.pdf) Otwartych Mistrzostw MORDHEIM klubu "Treasure Hunters".


Serdecznie zapraszam w imieniu klubu!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 28, 2006, 04:48:15 pm
Cytuj
polowanie na dziki, mini gra dla wszystkich chętnych,
:o
Cytuj
Walki Mitycznych Bohaterów, mini gra dla graczy Mordheim,

Sounds good!
Co to? Szczególnie ciekawi mnie to polowanie! :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Wrzesień 28, 2006, 04:55:22 pm
Szacunek za dobra robote i przygotowanie
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 28, 2006, 06:06:08 pm
Cytat: "Musley"
Co to? Szczególnie ciekawi mnie to polowanie! :)


Wszystkiego dowiecie się na miejscu to bardzo fajna gra, jak sama nazwa wskazuje polowanie na dziki, kupa śmiechu ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 28, 2006, 06:41:40 pm
Ale jakoś tak... Mordheimowo?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Wrzesień 28, 2006, 06:59:30 pm
Hehe, no widze,że nie wytrzymasz;) Bardziej battlowo, ale zabawa jest zawsze przednia. Ogólnie są gotowe drużyny, składajace się z jakiegoś championa na koniu i 2-3 naganiaczy, ogólnie ok 100pktowa "armijka". Akcja toczy sie w lesie, i szystko polega na upolowaniu jak największej ilości dzików. Naganiasz przy pomocy swoich pachołków dziki dla swojego pana, czasami podrzucasz większą ilość konkurencji i ogólnie jest fajnie;) Najczęściej dziki wygrywają :lol:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Wrzesień 28, 2006, 07:06:03 pm
Buahahaha!

Musi być pysznie! :D Zapiszcie mnie na listę! ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Wrzesień 28, 2006, 08:33:08 pm
Polecam, polecam. Z faktu ze grałem w to nie raz zarówno z dorosłymi ludzmi jak i rodzeństwem (siostr 13 letnia gnebiła mnie o to co tydzień żebym z nią grał) mogę potwierdzic zdanie Seby.. Kupa śmiechu i dobrej zabawy :)

Dodatkowo będe miał przyjemnosc prowadzić te rozgrywki :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 29, 2006, 08:55:13 am
Zawsze to miło jak efekt wspólnej pracy tak intryguje, miejmy nadzieję, przyszłych uczestników imprezy.  :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Wrzesień 29, 2006, 04:12:35 pm
Informacji o turnieju proszę również szukać na stronie patrona medialnego imprezy. Wszystkie nowości są tam bardzo czytelnie prezentowane.

Zapraszam:

http://www.zgielk.pl/
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Październik 03, 2006, 05:11:13 pm
Mam dwie informacje. Jedną dobrą, drugą złą.
Dobra: Szczęśliwym trafem dostałem wczoraj (!) informację, że dostałem się na studia dzienne na socjologię, w związku z tym przeniosłem się na zaoczne dziennikarstwo... :)
Zła: No, to teraz łatwo wywnioskować termin zjazdu :? .
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Październik 03, 2006, 05:14:30 pm
Mam ten sam ból co Ty przyjacielu Siara :( Dżizus zresztą też.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Październik 04, 2006, 07:59:16 am
nosz k**wa mac!
ps: musiAłem :?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 04, 2006, 11:05:24 am
Vatt'ghern --> śmiało prześlij chłopakom. Na bank nie będą mieli Ci za złe:) Zwłaszcza, że jest jeszcze sporo czasu na ewentualne poprawki. Dobrze, że "to wszystko" wyłapałeś.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Vatt'ghern w Październik 04, 2006, 02:49:05 pm
Wykasowalem swojego posta, bo po jego napisaniu zerknalem na pierwsza strone tematu i zauwazylem, ze Organizatorzy wrecza nalegali juz oda dawna, zeby przesylac wszelki uwagi i kontrpropozycje. Postaram sie jeszcze dzisiaj przeslac prostsze sprawy, musze jesze przeczytac dokladniej regulamin.

Natomiast nie powinienem wycinac jednej rzeczy: czesc i chwala dla Organizatorow! Niesamowity naklad pracy, nic tylko podziwiac fachowa robote.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Październik 05, 2006, 01:19:57 am
Witam
Wróciłem dziś do Krakowa z Francji i witam wszystkich po 3 tygodniach niebycia.

No i dodam że tak fajnie wyszło że przyjde na turniej i pomoge w miare czasu i mozliwości. Na pewno przyniose swoje planszówki.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 05, 2006, 06:25:13 pm
Będzie Cię Naharze miło widzieć - weź też Redemptorystów!

Cytuj
Natomiast nie powinienem wycinac jednej rzeczy: czesc i chwala dla Organizatorow! Niesamowity naklad pracy, nic tylko podziwiac fachowa robote.


Dzięki w imieniu wszystkich zaangażowanych.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Październik 06, 2006, 06:13:09 am
ja jednak postaram sie sam przyjechać... ale to tak na 70% :?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Październik 06, 2006, 07:09:24 am
weź chłopaków takich Lesthad czy jakoś tak :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 06, 2006, 08:20:58 am
Zielony ... jak się boisz samemu jechać pociągiem to pluszowego misia weź i po problemie. ;) Dobrym pomysłem jest też wzięcie młodzieżówki mordheimowej z Rzeszowa!

Jak z Rzeszowa nie będzie nikogo to będziemy płakać w sobotni wieczór :(:(
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: G O N Z O w Październik 08, 2006, 10:48:42 am
Wydaje mi się, że nie znalazłem wzmianki o podpalaniu siebie nawzajem.
Można podpalać przeciwników? Jeśli tak, to wg zasad "podpalenia"? Efekty liczyły by się wg zasad "W ogniu" czy jako normalne przebicie + efekt?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 08, 2006, 10:57:05 am
?! Mówiąc szczerze to nie do końca rozumiem :D

Broń taka jak Braizer Iron czy Fire Arrows mogą podpalać wrogie modele. Broń mogąca to robić działa tak samo jak działała. Pozostała broń i czary uzawane za zdolne do podpalenia bodynku, nie działają tak na wrogie modele.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 09, 2006, 08:58:10 pm
Myślałem,że to oczywiste,ale sporo osób o to pyta, więc odpowiadam w imieniu własnym i Miśka;)

Tak, można nocować na sali ;)  ZAPRASZAM
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Październik 12, 2006, 04:35:36 pm
Cytat: "Wercyngetoryks"

Tak, można nocować na sali ;)  ZAPRASZAM


I ja mam właśnie taki zamiar - bo oMTH sobie nie odpuszczę, choćbym miał się z Jastrzębia tłuc sam, małym Ticiem po dziurawych drogach ;) Zanosi się na to, że jednak nie będę jechał sam, ale potragizować zawsze można :P
Do tego jak mniemam aktualna jest propozycja bycia "atrakcją" - tzn. figurki do Konfry mam pakować?
Do tego pytanie w kwestii organizacyjnej - czy tereny jakieś się przydadzą?
No i ostatnia kwestia: nie mogę się już doczekać, żeby Was znowu zobaczyć i może oklepać co nieco w jakiejś małej bitewce ;)
Pozdrawiam
RafiK
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 12, 2006, 09:28:29 pm
Bedzie bardzo miło Cie znów ujżeć Rafiku w naszych skromnych progach. Niektórzy juz mysleli że przestałes grywac w ten system :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Październik 12, 2006, 10:31:22 pm
Pakowac. Ja mam tylko jedną (garella) a chetnie zagram i zobacze co to je.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Październik 13, 2006, 04:54:14 am
Cytat: "Mistrz wałków :)"
Bedzie bardzo miło Cie znów ujżeć Rafiku w naszych skromnych progach. Niektórzy juz mysleli że przestałes grywac w ten system :)


Ja też myslałem, że przestałem ;) Nie, no a na poważnie to zostawiłem sobie specjalnie 2 bandy (SoS i Skavenów - a wczoraj, przetrząsając zakamarki znalazłem jeszcze Undead :)) coby móc wpaść na turniej i troszkę z Wami pogierczyć.

Co do Garella Nahar, to sobie zacząłeś trudną frakcję kompletować :) Bo jak ma to być bohater Loży Hod do Gryfów, to niełatwo nimi wygrywać - ale sam zobaczysz, bo do konca października powinienem mieć ich figurki, to wezmę ze sobą do Krakowa.

Pozdrawiam
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 13, 2006, 12:59:16 pm
Cytat: "RafiK"
Do tego jak mniemam aktualna jest propozycja bycia "atrakcją" - tzn. figurki do Konfry mam pakować?  


No jak najbardziej, pakuj wszystko co mssz, w pierwszej kolejności malniete;) No i napisz mi na priva co Wam jeszcze potrzebne, może jakieś specjalne tereny, których akurat nie macie pod ręką, postaram się o wszystko ;)

Cytat: "RafiK"

Do tego pytanie w kwestii organizacyjnej - czy tereny jakieś się przydadzą?


No jak zawsze, najwyżej będzie momentem historycznym kiedy to odłożymy cześć terenów na bok, bo się na stoły nie zmieszczą :lol:

Jeśli ktoś jest zdecydowany tak jak Rafik to ślicje zgłoszenia, chciałbym się zorientować ile moge jeszcze wydać na nagrody, których mamy już dostateczną ilość, no ale od przybytku głowa nie boli :roll:  ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 13, 2006, 07:22:58 pm
RafiKu ... weź ze sobą dużo lodu na okłady. Bitewki to chętnie zagramy ale raczej tobie postaramy się sklepać pupkę - bez lodu na okłady nie da rady ... a noc długa :D:D:D

Tereny oczywiście weź. W planach mamy THowe, WKWowe, MiSiOwe, GWowe ... na razie wystarcza - są 4 zgłoszenia. Jednak co będzie za tydzień - nikt nie wie.

Co do konfrontacji to jesteś wpisany jako atrakcja więc nie masz za bardzo wyboru i musisz się pojawić.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Październik 14, 2006, 08:19:45 am
Z "malniętymi" będzie problem - mam ich już sporo, ale wiele wciąż czeka na swoją kolejkę. Po prostu wciąż jestem w fazie skupowania figsów i kompletowania frakcji (2 mam już jako tako domknięte). Ale zrobię co będę mógł, żeby się Wam podobało i żeby Was zachęcić do tego jakże miłego systemu.

Następne oMTH będą w Konfrę ;)

Pozdrawiam

p.s.: Misiu, to zwykłe przechwałki przed-turniejowe, na które jestem uodporniony ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 14, 2006, 08:40:24 am
He He - po prostu dawno nie było przechwałek przedturniejowych - zatęskniłem za nimi!!!

Nie mogę się doczekać zagrania z Tobą!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: G O N Z O w Październik 16, 2006, 08:30:41 pm
"Banda, która odprawia mroczny rytuał/oczyszcza niewiastę z grzechu
wystawia się jako pierwsza w dowolnym miejscu na stole nie bliżej niż
8” od dowolnej krawędzi. Równocześnie na ołtarzu/stosie wystawiany
jest model ofiary. Z modelem ofiary musi się stykać jeden, dowolnie
wybrany model w bandzie."
"Przechwytywanie uciekającej ofiary:
Kiedy choć jeden model obrońcy i zetknie się z uciekającą ofiarą
przejmuje nad nią kontrolę. Kontrolowana ofiara poruszać się będzie
razem z modelem obrońcy, który ją przechwycił nie szybciej jednak niż
8” na turę. Normalne zasady ruchu i przechwytywania obowiązują.
Kiedy obrońca doprowadzi przechwyconą uciekinierkę z powrotem do
ołtarza/stosu natychmiast ją zabija/wpycha w płomienie. Obrońca
wygrywa."

Czy to znaczy, że jeśli rozstawię się jednym modelem przy ofierze, w pierwszej turze odejdę od niej, w drugiej przechwycę ją (uciekającą) a w trzeciej doprowadzę do ołtarza (i natychmiast zabiję) to wygrywam w ciągu trzech tur? Chyba mało która banda będzie mogła powstrzymać taka taktykę?
Am I right?
Jeśli się nie mylę, to troche to niesprawiedliwe.
Jeśli źle zrozumiałem zasady, to sorry i proszę o wyjaśnienie.
I jeszcze jedno: jak porusza się ofiara? Biegnie, rusza się k6 cali, porusza w losowym kierunku (rzut kością)?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 17, 2006, 02:38:14 pm
Nie można wypuścić ofiary, bo celem scenariusza jest jej poświęcenie! Oczywiście dla gracza logiczne wydaje się wypuszczenie, złapanie i zabicie ale myślmy jak stojący nad ofiarą kapłan. Gracz tutaj nie ma wyboru. Model jest do ofiary "przyklejony".


Cytuj
I jeszcze jedno: jak porusza się ofiara? Biegnie, rusza się k6 cali, porusza w losowym kierunku (rzut kością)?


Cytuj
Ofiara ma ruch [M] równy 4. Biega maksymalnie na 8”.


Uciekająca ofiara zachowuje się jak każdy inny członek bandy. Wszystkie zasady ruchu oczywiście obowiązują.

Ludziska! Zgłaszajcie się :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 17, 2006, 03:53:46 pm
Jako sedzie sądze że nalerzy dopisać odpowiednia adnotację która wyjaśniała by ten problem.. Bo inaczej nie wyzbędziemy się podobnych prób naginania zasad w obrebie regulaminu, a ja napewno nie bedę mógł stanać po stronie organizatora.  :(
W roli sedziego moja biblia jest regulamin i jesli on na coś dozwala nie moge tego zabraniać.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Październik 18, 2006, 07:49:33 am
Jakie są zasady mini turnieju bohaterów???

Czy to będzie coś na zasadzie off game, czy bierzemy kogoś z bandy po turnieju?

Dajcie znać.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 19, 2006, 02:30:19 pm
Cytuj
W roli sedziego moja biblia jest regulamin i jesli on na coś dozwala nie moge tego zabraniać.


Kamilu - wiesz, że podręcznik nie zabrania latania modelom... Jeśli scenariusz na coś pozwala to można to zrobić. Jeśli nie pozwala - nie można. W tę stronę działa to dużo lepiej.


Naharze - o to musisz spytać bezpośrednio Sebę. Ja nie wiem jak wygląda ostateczna wersja tych zasad :(

Zaczęły się pojawiać zgłoszenia - bardzo mnie to cieszy.  :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 19, 2006, 05:15:54 pm
Cytuj
Kamilu - wiesz, że podręcznik nie zabrania latania modelom... Jeśli scenariusz na coś pozwala to można to zrobić. Jeśli nie pozwala - nie można. W tę stronę działa to dużo lepiej.


W takim razie powiem tak. W tym zapisie (niezmienionym/obecnym) scenariusz pozwala na to co ukazał nam Gonzo ( obecnie mozna mu juz pogratulowac 50 % szansy na łatwe zwycięstwo w drugim scenariuszu)..
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 19, 2006, 06:07:07 pm
Kamilu. Powiedz mi po co się mnie gracze pytają o interpretację regulaminu skoro ty właśnie zapowiedziałeś jej ignorowanie? Przecież napisałem, w odpowiedzi na pytanie/wątpliwość Gonza, że tak NIE WOLNO. Niejasność zostrała rozwiana. Przynajmniej tak mi się wydawało.

 :?:

Dla świętego spokoju przepiszę scenariusz - widać moje wyjaśnienia na forum nie mają najmniejszego znaczenia. Szkoda, że muszę się taką bzdurą zajmować zamiast robić np. dyplomy.  :cry:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 19, 2006, 06:14:42 pm
W sumie to pojawia się ten sam problem co zawsze - scenariusze pisane przez "graczy" mają dziury... Bywa - DLA MNIE jeśli organizator przed rozegraniem tego scenariuszu na turnieju zapowie "robimy TAK i TAK" to ma to jak najbardziej moc prawną i nie ma gadania. Dlatego fajnie, że Gonzo to wyskrobał, chłopaki mają czas do "za 10 scenariusz", aby to poprawić:)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 19, 2006, 06:23:23 pm
Tyle, że ja już 3 razy JASNO napisałem, że "robimy tak i tak"...

Zaraz to poprawię, bo nie chce na turnieju jatki z wymachiwaniem regulaminem.  ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Październik 19, 2006, 06:33:46 pm
Witam, mam pytanie odnośnie modelu harpi ? Jak on ma wyglądać i czy można go jakoś sproxsować ?

 Co do scenariuszy to może przed każdą rozrywką w razie pytań sędzia w  ogłosi jakieś uściślenia tak by wszyscy gracze je znali.

  Co do przyjezdnych z Lublina to na 99% przybędziemy ja i Gonzo .
 Ja z Wampierzami Motora a Gonzo z swoim Reiklandem  :lol: . Inne osoby próbujemy namawiać ale zobaczymy co z tego wyjdzie :roll: Motor w brodę sobie pluje nie da rady :cry:

 ... możemy zabrac jakieś planszówki, podajcie mi na pw lub gg (6997280)
 jakie już macie aby sie nie dublowały . ;)
pozdro
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Październik 19, 2006, 06:56:12 pm
Co zrobię oka sobie nie wydłubię :roll: , zjazdu na uczelni nie przesunę :?, gdyby nie to, to nawet bym się nie zastanawiał, tylko od razu pakował figsy. Life is brutal.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 19, 2006, 08:05:47 pm
Cytat: "Ludwik"
Witam, mam pytanie odnośnie modelu harpi ? Jak on ma wyglądać i czy można go jakoś sproxsować ?


No oczywiście, że można proksować, bo nikt nie każe nikomu kupować oryginalnych modeli harpi na jeden turniej;) Po prostu fajnie jakby te modele sie odznaczały, czyli np. w bandzie ludzi modelem harpi nie może być jeden z wolnych akurat stronnników, czy dla orków ork itd. itp. Tak aby nie było problemu z rozróżnianiem modeli zwłaszcza jak będą stać w jednej, większej grupie na stole.

Cytat: "Ludwik"
... możemy zabrac jakieś planszówki, podajcie mi na pw lub gg (6997280)
 jakie już macie aby sie nie dublowały . ;)


Co do tego to trzeba poczekać na odpowiedz Nahra, na 99% on sie zajmuje planszówkami, i pewnie przyniesie swoje do tego ma do dyspozycji kilka planszówek z Barda, także on najlepiej będzie wiedział co sie nie będzie dublować;)

Poza tym mam nadzieje, że jednak przyjedziecie w większym gronie. No i jak wiecie na 99% to ślijcie zgłoszenia. :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Październik 19, 2006, 09:16:50 pm
Cytat: "Wercyngetoryks"

Poza tym mam nadzieje, że jednak przyjedziecie w większym gronie. No i jak wiecie na 99% to ślijcie zgłoszenia. :D

 Też mam nadzieję, że przyjedziemy w wiekszym gronie, w końcu we dwóch trudno całe podium zająć :badgrin:  ;)

 Zgłoszenie moge wysłać ale bez ratingu bo jeszcze się zastanawiam, maluje i dobieram figsy aby banda jak najzacniej się prezentowała :D

 Co do planszówek to możemy je zabrać tylko we wtorek więc ... prosiłbym o listę tak do wtorku jeśli można.
 pozdro
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 19, 2006, 09:27:22 pm
Można zrobić model stylizowany na Harpię, odpowiednio pomalowany ale nie musi to być model HARPII. Harpia/Garglec to po prostu jedno ze stworzeń wykutych w skale i zdobiących gzymsy... możliwości jest wiele. Można nawet mieć model kamiennej krowy, jaszczura ... czegokolwiek mrocznego [mroczna krowa?!] co mogł być wykute przez ludzi. Nawet nie musi mieć skrzydeł. Zawsze można interpretować lot jako solidne skoki. W końcu sama Harpia, w świetle zasad, nie lata jak ptak.

Jednak musi być pomalowany w sposób sugerujący jej kamieniowatość. Model młodzika z pistoletami pojedynkowymi udający Harpię to PROX, a tych nie wolno uzywac na turnieju.

Cytuj
• Do turnieju zostaną dopuszczone jedynie całkowicie sklejone bandy (figurki mają się
trzymać podstawek. Nie ma możliwości używania PROXÓW). Nie jest wymagany
całkowity WYSIWYG, ale chociaż podstawowy ekwipunek powinien się zgadzać.



Zgłoszenia, nawet bez ratingów, są MILE WIDZIANE! To dla Waszego dobra :D Jeśli w miarę szybko będziemy mogli oszacować liczbę uczestników to może i dodatkowe nagrody będą... skoro już rezerwujecie miejsca na podium ... :D Do tego lepiej wczesniej wiedzieć ile blatów potrzeba. Dotatkowo dobrze mieć oszacowaną ilość potrzebnych terenów.  ... sami wiecie, że dodatkowe kursy po Krakowie z blatami czy domkami to dodatkowy koszt - te pieniądze lepiej wydać na nagrody!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 19, 2006, 10:45:38 pm
Cytuj
Kamilu. Powiedz mi po co się mnie gracze pytają o interpretację regulaminu skoro ty właśnie zapowiedziałeś jej ignorowanie? Przecież napisałem, w odpowiedzi na pytanie/wątpliwość Gonza, że tak NIE WOLNO. Niejasność zostrała rozwiana. Przynajmniej tak mi się wydawało.


Czesto bywa ze gracze nie widzieli twojej wypowiedzi a forum (dlatego jest mało wiążąca.. bynajmniej nie z powodu braku autorytetu czy czegoś tam).

Sam dobrze pamietam, jak uscisilenia były wykonywane na privie i pózniej było z tego powodu sporo problemów. Dlatego najlepszym rozwiązaniem, jest wiążący regulamin. I nie podnoszę tutaj głosu, aby komuś się na przykrzać tylko aby zapobiec ewentualnym trudnym sytuacjom.:)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 19, 2006, 11:26:52 pm
Kamilu - na starcie muszę przyznać, że w osłupienie wprowadzają mnie twoje ostatnie wypowiedzi - są POPRAWNE i STYLISTYCZNE:) Zwłaszcza te na forum 40stki. O taka Elokwencję itd. nawet Ciebie nie podejżewałem - wniosek taki, że wszyscy powoli wychodzimy na ludzi:) Poza tym ZGADZAM się z tobą, ale pamiętaj, że "organizator zastrzega sobie prawo do zmiany bierzących zasad na rzecz poleprzenia dobrej zabawy" :) I to załatwia sprawę:)

Myślę, że czy Michał na forum się wypowiada, czy też nie - czy ktoś to czyta... czy ktoś tego nie doczyta... - przyjedzie i się dowie. Nie ma co się zawczasu pienić o wiążący regulamin - to nie polityka (gdzie i tak wszyscy w gumy lecą) tylko zapowiedź turnieju Mordheim. Wrzućmny na luz:)

Pozdrawiam.




MISIO: Wysłałem zgłoszenie już jakiś czas temu - dodaj mnie pliz. do listy zgłoszonych razem z moim przeogromnym ratingiem powyżej 150:D hłehłęhłe... who dears to fight with such might? (dam głowę, że Zyzman mi się trafi, a moi WH to łowcy orków)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 23, 2006, 10:04:43 am
OK, teraz ja znalazłem GAGA w regulaminie.

Cytuj
„ Polowanie na Wyrdstone ”
rozpoczęcie: Każdy z graczy rzuca k6, ten z wyższym wynikiem decyduje czy chce
się wystawić jako pierwszy czy jako drugi. Gracz wystawiający się
jako pierwszy wystawia swoje modele do 6” od wybranej przez siebie
krawędzi. Kiedy obaj gracze wystawią swoje bandy powinni rzucić
ponownie k6. Gracz z wyższym wynikiem decyduje kto rozpocznie
grę.


To oznacza, że drugi gracz wystawia się gdzie chce:)

No i trochę denerwujący jest fakt, że jak zawsze pierwszy scenariusz umożliwia awans naszych stronników. Powaga - zawsze tak jest:)

Ale mimo to jak najbardziej OK. Zmieńcie tylko zapis odnośnie wystawienia się drugiego gracza - choćby i "naprzeciwko" czy cokolwiek;]
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Październik 23, 2006, 04:44:58 pm
Kolejne pytanie  8)  : z jakich umiejętnośći  mogą korzystać harpia i naznaczony ? Czy po prostu nie mogą?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 23, 2006, 08:05:20 pm
Cytat: "Ludwik"
Kolejne pytanie  8)  : z jakich umiejętnośći  mogą korzystać harpia i naznaczony ? Czy po prostu nie mogą?


Pytałem Miśka, bo ma wyrywkowy dostęp do netu i tak:

Harpia - siłowe i walka
Naznaoczny - szybkościowe, walka/akademickie

Ale jak on bedzie to wszyskto się uściśli, w najgorszym wypadku ogłosi sie kilak słow w sobote przed turniejem;) Pozdrawiam i czekam na zgłoszenia:P
Fajnie jakbyśmy się mogli zorientować ile blatów mamy przetachać przez pół Krakowa, czy dobrze z terenami stoimy, czy na jeszcze więcej nagród będzie nas stać:P Wiecie to nie konwent gdzie nie musimy sie o nic martwić, bo nagrody już sa, sala i blaty też ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Październik 23, 2006, 10:54:48 pm
... i jeszcze pytanie do odnośnie harpi i zaznaczonego : Jakie są ich maksymalne statystyki ?

 ... i czy rzucając na obłęd można (jeśli się jest w 6" od dowódcy) korzystać z jego Ld ?


   ... a i posłałem już zgłoszenie  :D
 pozdrawiam
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: G O N Z O w Październik 24, 2006, 03:13:45 pm
Zgłosiłem się :D
Rozumiem, że najemników można wynająć na poczatek ile wlezie?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Październik 24, 2006, 03:24:28 pm
eeee chyba 1go! :shock:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 24, 2006, 05:23:51 pm
Cytat: "Ludwik"
... i jeszcze pytanie do odnośnie harpi i zaznaczonego : Jakie są ich maksymalne statystyki ?


No wiesz, najemnicy rozwijaja się z częstotliwością stronników, pomijając już liczbe gier na turnieju, to liczba rozwojow nie bedzie zbyt imponująca  :roll:  Ogólnie o 1 zawsze można każdą statystyke podnieść;)

Cytat: "G O N Z O"
...Rozumiem, że najemników można wynająć na poczatek ile wlezie?


No tak jak jest to zapisane w regulaminie, w właściwie jak nie jest zapisane :badgrin:

Chociaż nie polecam przesadzać, bo zależy jeszcze jak banda, ale w większości przypadków znacząco hamujecie rozwój bandy ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: gumol w Październik 24, 2006, 05:54:22 pm
Witojcie !

Ma ktoś może pożyczyć bande Orków na oMTH ?? Wstyd się przyznać, ale ja z włąsną się nie wyrobie na czas, nie chce "odstawić chautury" malując na szybko i być ograniczony liczbą pomalowanych modeli. Będe bardzo wdzięczny i  obiecuje oddać wszystko w całości.

Pozdrawiam
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: G O N Z O w Październik 25, 2006, 09:20:29 pm
Cytat: "Wercyngetoryks"
(...) w większości przypadków znacząco hamujecie rozwój bandy ;)

Nie wiem jak inne, ale moje bandy nie mają hamulców  8)

Mamy makiety, gry, przeszkadzajki... tylko transport jakiś taki już pozajmowany :( Ale damy radę coś znaleźć. Ewentualnie pozwiedzamy parę godzin w nocy Kraków   :? ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 25, 2006, 11:06:04 pm
kwestia stylu gry z tymi najemnikami... ja po raz pierwszy wystawię aż 3, i zamierzam bez strat przejść przez pierwszy combat, gdyż przy dwóch, trzech zgonach będę strasznie w plecy... im więcej najemników, tym wolniejszy rozwój - do tej pory sprawdzał się mój styl gry bez zarzutu, ale jak mówiłem - nigdy jeszcze 3 na starcie nie miałem, może to być największy błąd w dziejach, oczywiście Armanda nie uratuje:P...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 26, 2006, 08:50:09 am
No no no...
Nieżle się rozszaleliście :)

Wszystko jednak zalezy jaki najemników najmujemy..
Jesli sa to takie taniochy jak kupec, halfing to nawet nie odczuwamy ich wpływu na nasza kiesę. Lecz jak wzniesiemy sie na wyżyny "ogro" "roado" imperoalo assasino" to może nas to zaboleć.. przy pierwszej porażce.

Ja w swoich WH kiedyś na turnieju próbowałem utrzymać 4 najemników i musiałem zredukowac swoje zapedy do 3.. Krasnal,halfing,tielianczyk,kupiec okazali sie zbyt drodzy. Co nie zmienia faktu że przyniesli mi zwycięztwa w wszystkich bitwch :) (to były czasy.. 17 WH :))
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Vatt'ghern w Październik 26, 2006, 09:42:23 am
Wykrystalizowala sie ostatecznie ekipa wroclawska, jedzie nas 3 osoby. Cieszcie sie, oto przybywaja latwe punkty! Niestety, mocno ubolewam nad tym, ze nie udalo nam sie pomalowac wszystkich figurek i bedziemy razic poczucie estetyki co wrazliwszych graczy.

Jedziemy fura, wiec jak cos, to sie zglaszamy do wozenia blatow czy czego tam - o ile sie nie zgubimy w krakowie.

EDIT:
Misio, moge Cie prosic, abys mi przeslal na priv swoj numer komorki? Jak sie zgubimy, to bede dzwonil po wskazowki.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 26, 2006, 10:44:20 am
Numer posłany. Zgłoszenia przyjęte. Tylko nie wiem jakie bandy ... poza CotP, który w wersji PG, można po ratingu poznać hi hi hi

Zgłosiło się już 16 osób ... :D:D:D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Październik 26, 2006, 11:13:26 am
zapowiada sie bardzo ciekawy turniej! dużo przyjezdnych, wiec bedize mozna podglądnać różne style gry. Brakuje jeszcze warszawy i były by to niezłe MP w mordheima :lol:  :lol:  :lol:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: G O N Z O w Październik 26, 2006, 12:27:38 pm
Z Lublina będzie 3-osobowa ekipa (akurat - są 3 miejsca na podium :) ) Niestety busa mamy o 5:12 z Lublina, dojazd ok.4,5 godziny więc będziemy grać "z buta" :(. Bierzemy 2 torby makiet i kilka metrów przeszkadzajek.


P.S. Mam nadzieje, że w razie czego zaczekacie... :?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 26, 2006, 03:59:34 pm
Do chłopaków z lubina: Bedę miał problem z odebraniem was z dworca :(. Mam obowiązki sedziego.. Co z tym fantem zrobimy???

Do chłopaków z Wrocławia: Zawsze, nadal istniej możliwośc pozyczenia modeli od mnie. Koszt to 5 zł (kiedyś wynajmowałem za friko.. ponosząc ewentualne koszty odmalowywania ich).
Obecnie do wyporzyczenia są jeszcze Midenheimers i Kislevites spełniający wszelkie wymogi punktacji hobbystycznej.

Ogólnie: Ojj oj, bo jeszcze pod wpływem tylu przyjezdnych, poczuję jakąś pustkę w środku i będę chciał bronić honoru Krakowa :D  :lol:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Październik 26, 2006, 04:16:19 pm
... hym... czy przypadkiem dworzec Pks-u nie jest w Krakowie obok dworca pkp?, jeśli tak to chyba wiem jak mniej więcj trafić  :roll:  ale jednak miło by było gdyby ktos po nas wyszedł  :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Filth_of_Fenris w Październik 26, 2006, 06:59:33 pm
Lublinianie ja pociagiem jestem w Krakowie o mniej więcej 8:30 ale raczej blizej 9 niż 8:30. Więc jakby co to moge poczekać na was bo dzięki pomocy Seby dokładnie wiem jak trafić na turniej. Mozna by sie spotkać na lub przed dworcem. Co wy na to??


A ty Kamil wogóle wróć do grania a nie tak tylko by bronić honoru Krakowa  :p  ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 26, 2006, 07:31:37 pm
Powrót w najbliższym czasie mi nie grozi.. Nawet w celach obrony honoru Krakowa.

Ale podziwiać twoich orasów zawsze będę :)
Jak tam twoje goblino kommando :). Gotowi sięgnąc po zwycięstwo??

Przydało by się żeby ktoś odebrał tytuł TH-owcom. Tak ku mojej satysfakcji :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Filth_of_Fenris w Październik 26, 2006, 08:25:40 pm
Eee Kamilu jak mi wiadomo (choć moze to ja sie myle ;) ) To ja gram Krasnoludami  :p   ;) . To Elmin ma swoje cholerne power-gamerskie Gobole a nie ja.

A co do odbierania tytułu to postaram sie  ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 26, 2006, 08:42:07 pm
Cytat: "Vatt'ghern"
Wykrystalizowala sie ostatecznie ekipa wroclawska, jedzie nas 3 osoby....Jedziemy fura, wiec jak cos, to sie zglaszamy do wozenia blatow czy czego tam - o ile sie nie zgubimy w krakowie.


To super, w takim razie mam wielką prośbe;) Skoro jedziecie autem i macie jakieś tereny mordheimowe to weźcie wszystko co się zmieści:)

To prośba do wszystkich, bo jedno ze śródeł naszych krakowskich terenów sie na nas obraziło i dno, mniej domków na conajmniej 2-3 blaty:/

Cytat: "Mistrz wałków :)"
Do chłopaków z lubina: Bedę miał problem z odebraniem was z dworca . Mam obowiązki sedziego.. Co z tym fantem zrobimy??? .


Mistrzu nie przemuj się sędziowskimi obowiazkami, bez chłopaków i tak turnieju nie zaczniemy, a wszystkim ja się zajme. Także skoro się ugadywaliscie to wyjdz przed nich;) Wtedy szybciej trafią, z resztą wszystkim którzy będa na dworcu rano polecam się umówić juz teraz, bo grupką zawsze raźniej i szybciej dojdziecie;) A ja niestety w MDKu musze być, i nie mam jak wyjść przed kogoś.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 26, 2006, 08:59:23 pm
Mi obiecał przynies tereny Gumol. (ale lepiej do niego jeszcze zadzwonić)
Sa totereny na których gralismy kampanię.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 26, 2006, 09:16:31 pm
Spoko Kamilu, ja juz z Gumolem gadałem, Misiek tez do niego dzwonił, poza tym on mieszka 2 przystanki tramwajowe za MDK, także jak zapomni to się go wróci :lol:

Szykuje się spory turniej 8) , szkoda tylko, że zgłoszeń przybyło na 2 dni przed...no ale jakoś damy rade:P
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 26, 2006, 10:10:33 pm
A rozmawialiście z Bardem??
Od biedy zawsze 40.000 sie przydać mogą.
Osobiscie nie lubie jak jest mało terenów. A jesli strych się zbuntował to żeczywiście uszczupliło to wasze zasoby. (swoja drogą chyba przejde się tam kiedyś "odebrać" moje godziny spędzone nad tymi terenami)

Ja może jeszcze wezme swoją katedrę.
A jak usmiechniecie sie do Tomka W. to i wam pewnie przynieie całe miasto (ma z 12 domków, cmentarz i cuda na kiju :)) o ile ktoś weźmie samochód (Pawle??)

OGŁOSZENIE DLA PRZYJEZDNYCH
Z faktu pozwlenia od Seby  :lol:  będe w piątek do godz 10.00 czekał na wszystkie zagubione duszyczki w holu PKS (oczywiście chodzi o główny dworzec autobusowy) w koszulce z napisem "wszystko co lubię jest mi zabronione"
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Październik 26, 2006, 11:26:52 pm
Cytat: "Filth_of_Fenris"
Lublinianie ja pociagiem jestem w Krakowie o mniej więcej 8:30 ale raczej blizej 9 niż 8:30. Więc jakby co to moge poczekać na was bo dzięki pomocy Seby dokładnie wiem jak trafić na turniej. Mozna by sie spotkać na lub przed dworcem. Co wy na to ??


 Wielkie dzięki za propozycję  :p  ale jak niżej i wyżej widać sprawa sie wyjaśniła :lol:

Cytat: "Mistrz wałków :)"
OGŁOSZENIE DLA PRZYJEZDNYCH
Z faktu pozwlenia od Seby  będe w piątek do godz 10.00 czekał na wszystkie zagubione duszyczki w holu PKS (oczywiście chodzi o główny dworzec autobusowy) w koszulce z napisem "wszystko co lubię jest mi zabronione"


 ... to pewnie trzy zagubione duszyczki się do ciebie zgłoszą  :D  :lol:

 pozdro
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Filth_of_Fenris w Październik 27, 2006, 06:36:17 am
Dobra to ja lepiej od razu poczłapie do MDK niż bede miał szukać Kamila na dworcu PKS. No chyba że mi powiecie jak tam przejść z PKP, bo Kraków żadko odwiedzam i niechętnie dość  :p
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Dwalthrim w Październik 27, 2006, 07:28:40 am
;) mały ale ważny OT:

Weźcie chłopaki ruszcie na tym turnieju kwestje tłumaczenia podręcznika i sprubójcie ustalić kto co i jak! Jak widać u góry topiców pare osób zaklepało niektóre fragmenty  i rozdziały, a tłumaczenie leży i kwiczy! Trzeba to w końcu skończyć i zrobić mordheimowy prezent nam wszystkim na gwiazdke ;P :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 27, 2006, 08:30:27 am
Patrząc na zgłoszenia zapowiada na się hit turniejowy..

Jest juz 18 osób. A wiem ze jeszcze z 4 osoby przyjda na sam turniej i zgloszą sie ostatniej chwili.
Czyzbyśmy mieli przebić magiczną liczbę 20 osób??

Sprawa do organizatorów.
Należało by jeszcze przewidzieć punktacyjny problem bay-ów na wypadek nieparzystej liczby graczy :).
Co wy na to?? (Seba,Misiu)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 27, 2006, 09:44:19 am
A nie ma przypadkiem ograniczonej do 20stu liczby graczy? W końcu MUSI być jakikolwiek czynnik zachęcający do zgłaszania się. Na turniejach 40stki dostaje się więcej WP za zgłoszenie w terminie, niż za wysiwyg na armii:)

Pomijam już fakt, iż u nas zgłoszenia nie są zbyt wiążące...jako iż niektórzy nie podają ratingu przy zgłoszeniu, wydaje mi się, że nie ma mocy pranej stosowanie kar dla tych, którzy zmienią swoje ratingi na 10min przed turniejem...

Ogólnie odnoszę wrażenie, że mało restrykcyjnie podchodzimy do takich własnie - WAŻNYCH spraw.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Październik 27, 2006, 11:37:52 am
ja juz dzis bede w krakowie i pomoge Misiowi i Sebie układać tereny, lecz nie tylko dlatego bede dzis! Głównie to chce pograc z niedźwiedziem w necromunde bo niestety nie bede mógł zostac w sobote wieczorem :cry:


ps: pewnie sie skończy tak ze najebiemy sie i rano nie damy rade przyjsc :lol:  :lol:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 27, 2006, 02:39:05 pm
Masz racje Maćku. Lecz ja bym się zaczął kłopotać tym dopiero kiedy uda nam sie przekroczyć magiczną liczbę 20 graczy podczas trunieju.

Do Seby : Tereny załatwione :)
Weżcie tylko jeszcze te z Bardu!!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: gumol w Październik 27, 2006, 05:15:36 pm
Ponawiam moje pytanie : czy może mi ktoś pożyczyć bande Orków na oMTH ?? Będe baaaaaaaaardzo wdzięczny.

Pozdrawiam
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Październik 27, 2006, 10:00:46 pm
To do jutra, życze wszystkim powodzenia. ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Październik 27, 2006, 10:12:21 pm
Ja życzę wszystkim powodzenia, miłej zabawy i oczywiście - trzymam kciuki za mojego człowieka!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 27, 2006, 10:12:48 pm
UFF - dopiero co skończyłem figurki Vadera na jutro;]... zagoniła mnie menda do roboty, aby grać pomalowanymi... jeszcze tylko 4 podstawki;]
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 27, 2006, 10:59:14 pm
A ja jeszcze raz drukuje regulamin (ostateczna wersja) i wgryzam się w kazde zdanie, aby nikt nie mógł mnie zagiąc jako sedziego..

Ale sobie roboty dałem :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ludwik w Październik 28, 2006, 02:35:38 am
Życzę powodzenia wszystkim i zbieram się do wyjazdu :D

 Do zobaczenia  ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Październik 28, 2006, 04:16:01 am
Jak tylko zjem śniadanie mistrzów ;) (micha żurku, 2 kiełbasy i ciasto) to odpalam mojego woza i mam nadzieję niebawem zawitać w Krakau wraz z SoSem oraz Alchemonami i Alahanem (+ kilka modeli z innych frakcji) z Konfry.
Do zobaczenia :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Październik 28, 2006, 09:24:52 am
Good Luck panowie! Trzymam kciuki za powodzenie całej akcji... Czy ktoś będzie na bierząco transmitował relację w telewizji Tr...easure Hunters? ;)

Samych pełnych wyzdrowień i krytyków na sztyletach! ;)
I nie męczcie Kamila za bardzo z tym sędziowaniem, bo jak mu się rola sędziego znudzi to gdzie my drugiego niezgrającego znajdziemy? ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Dwalthrim w Październik 28, 2006, 12:05:49 pm
Udanego mordobicia na ulicach Miasta Potępionych! Trzymam kciuki za lubelską inwazje na Krakau  :badgrin:

pozdro 4 All!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Październik 28, 2006, 05:29:00 pm
Cytat: "Ushabti"
Good Luck panowie! Trzymam kciuki za powodzenie całej akcji... Czy ktoś będzie na bierząco transmitował relację w telewizji Tr...easure Hunters? ;)
Na vierząco czyli sprzed jakiejś godzinki wiem, że
Gonzo ma remis i dwie porażki (reset bandy bo spore straty były w ostatniej bitwie :doubt: ),
Ludwik  wygrana i dwie porażki
Przemek dwie wygrane i porażka.
Gra 18 osób. Jak się coś jeszcze dowiem to skrobne ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Październik 28, 2006, 06:37:57 pm
Już coś wiadomo :) Może dowiemy się jeszcze czegoś ;)
Np. ktoś wpadnie na pomysł umieszczenia wyników tego jeszcze wieczora? Byłoby miło :P
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Październik 28, 2006, 07:56:03 pm
Teraz leci 5 bitwa. Gonzo vs Beastmeni, Ludwik vs Witch Hunterzy, Przemek vs Kislev.
W 4 Gonzo w końcu wygrał :D Przemek "zmielony" przez Beastmeny :(  i tyle się dowiedziałem;p
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Październik 28, 2006, 10:10:16 pm
Relacja z pierwszej ręki.

THowcy opanowali turniej

1. Seba
2. MiSiO
3. Nahar
4. Nazroth

a ja 13. :P (nie TH  :lol: )

Najpierw dwie piersze bitwy zwyciestwa, Trzecia bitwa -klęska + restart bandy (poszli trzej stronnicy rozwinieci bardzo i niedzwiedź  :? ). Potem juz grałem 5(6) najemnikami :P
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Październik 28, 2006, 10:16:36 pm
Vader - nie uwieżę, że byłeś w domu szybciej odemnie - a tak biadoliłeś "aa bo ty masz bliżej" :D Apropo turnieju - nie przedstawia się wyników, robi to organizator... wiesz - nie w taki otwarty sposób, bo to psuje nastrój.

Swoją drogą moje pierwsze oMTH to było 4 miejsce, bardzo je lubię i mam zagżane... drugie oMTH to było 1wsze miejsce... teraz znowu 4 i dlatego sami możecie sobie rozparcelować, pododawać, pomnożyć... już wiadomo, które miejsce za rok:D

Gratuluję pierwszej Trójce... jak zwykle z Sebą i Misiem nie przyszło mi zagrać... no bywa:) Zawsze ktoś ma zbyt duże przody, aby go dogonić:)

Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Październik 28, 2006, 11:03:19 pm
No to gratulacje dla zwycięzców!
A jak wyszły "imprezy towarzyszące"?
Wszystko bez zarzutu?
Opowiadać! Opowiadać! Emocji trochę w to włożyć proszę! :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Październik 28, 2006, 11:19:57 pm
Cytat: "Ushabti"
No to gratulacje dla zwycięzców!
A jak wyszły "imprezy towarzyszące"?
Wszystko bez zarzutu?
Opowiadać! Opowiadać! Emocji trochę w to włożyć proszę! :D


Imprezy towazyszące jutro
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Październik 29, 2006, 08:40:39 am
Cytuj
Imprezy towazyszące jutro

:? Cholercia... tak to jest jak się chce wszystkiego na raz :(
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: gumol w Październik 29, 2006, 04:07:08 pm
Brawo dla organizatorów !

Impreza super. Fajne miejsce no i małe wpisowe :D

Szkoda tylko, że miałem nie pomalowane modele ale to moja wina.  :(  

Kiedy kolejny turniej w kraku ?? Mam ochote na turniej par :D:D:D

Jeszcze raz gratulacje dla ludzi odpowiedzialnych za organizacje.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 29, 2006, 10:31:19 pm
Pewnie jak odeśpię będę mógł nieco lepiej zrelacjonować turniej z punktu widzenia sędziego.

Lecz nie obwijając w bawełnę kilka skrótowych informacji (z myślą o niecierpliwych):

1. Doskonała organizacja (brawo Seba i Misiu!!)
-Stoły dobrze zastawione budynkami i przeszkadzajkami (u tu wielki ukłon w stronę Lublina za dowiezienie 2 torb terenów :))
-Dzięki sprawnemu działaniu i współpracy między mną a chłopakami, udało się uniknąć właściwie wszystkich gagów regulaminowych (chodzi o dziury w autorskich scenariuszach – a były one naprawdę maleńkie ).

2.Wysoka frekwencja:
18 osób z tego moc przyjezdnych: 3X Wrocław (Super chłopaki, zaskoczyli mnie znajomością zasad i udowodnili, że nawet ja, nie jestem nieomylny) 3X Lubin, 1X Rzeszów, 1 Jastrzębie zdrój, 1X Katowice (Misia nie liczę)

3.Towarzystwo absolutnie bezkonfliktowe: ani razu nie musiałem wyciągać zółtego kartonika i karć WP.

4.Super nagrody. Kostki, miarki, 6 wyprasek plastików (łącznie 20 skavenów 20 ludzi i mordheim spure), Pudło frenzyed mobs (to warto było wygrać!!!) i dyplomy.

5. Absolutna dominacja Klubu TH!! I obalanie mitu jakby to Lublin miał zacząć rządzić na arenie polskiego mordheima.
W ostatniej rundzie była jeszcze szansa żeby WKW wspięło się na przynajmniej 2 miejsca z podium ale zostali zmieleni przez TH- owców!

I na koniec SEBA RULLEZZ. Przyśniło mi się przed tym turniejem, że właśnie kolega Sebastian wygra. Zawsze mu kibicuję i.. SPEŁNIŁO SIĘ.
Obecnie Wyrasta nowy lider klasyfikacji w klubie TH. Jednym słowem ten rok należy do Beastmenów :)

Więcej napiszę jak odeśpię.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Październik 30, 2006, 08:35:16 am
Cytat: "Mistrz wałków :)"
I obalanie mitu jakby to Lublin miał zacząć rządzić na arenie polskiego mordheima.
Nie wiem kto stworzył taki mit :roll: Bynajmniej pycha nie jest cnotą, ale tak to jest jak komuś brak pokory, to później w doborowym towarzystwie zajmuje kiepskie miejsce.

Bardzo żałuję, że nie mogłem się pojawić na turnieju :( może na następny turniej mi się uda do Was wpaść.

Gratuluję organizacji i brawo dla pierwszej trójki.
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Slimak78 w Październik 30, 2006, 02:23:01 pm
Z opisów wynika, że turniej musiał być niesamowitą imprezą. Czy jest szansa, że następne będą w wakacje? Być może za kilka lat odwiedzę jakiś... Lecz najpierw złożyć bandę i co ważniejsze - nauczyć się dobrze grać. ;) Prawde mówiąc, nigdy mi nie wpadło do głowy, by się kłócić przy mordheimie.

Gratulacje dla zwycięzców!

Pozdrawiam Frankoniusz

P.S Jest szansa pogadania na gadu-gadu z kimś od konwersji plastików? Albo konwersji WH? Małe pytanie, aczkolwiek zadużo tłumaczenia na forum.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Dwalthrim w Październik 30, 2006, 04:12:57 pm
Gratulacje dla TH'owców za pudło i udany turniej!
Co się odwlecze to nie uciecze - prędzej czy później "lubelskie choko" może Was zdemolować :badgrin: ;)

Ślimak - Wal śmiało! Najlepiej poszukaj topicu o odpowiedniej bandzie, trochę tego tu już było albo molestuj ludzi na priva  :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Demence w Październik 30, 2006, 05:55:41 pm
chciałam tylko powiedzieć...

GRATULACJE SEBA! :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 30, 2006, 08:04:00 pm
Slimak:
Jestem do Twojej dyspozycji na privie (sam troszkę dłubałem w plastikach tworząc swoich WH)..

A teraz nieco dłuższa relacja z minionego turnieju.
Jako sędzia mogłem się przyglądać wszystkim potyczkom i mieć ogląd na cała sprawę. Dzięki czemu, byłem świadkiem niemalże, każdej sensacyjki tego turnieju. Oto najbardziej szokujące/zadziwiające/niesamowite i śmieszne pojedynki.

1. Misiu vs Krzysiek z Wrocałwia
Zaczęło się już od pierwszej bitwy. Kiedy oglądałem rozpiski ludzi, jedna przykuła moją uwagę w sposób szczególny. Była to wesoła kompania 5 dwarfów. Zaśmiałem się myślac że ktoś tu musi być niezłym masochistą.
Kiedy okazała się, że „ów” wybraniec ma w pierwszym pojedynku zmierzyć się z Misiem, zacząłem mu serdecznie współczuć (w duchu śmiejąc się jakim farciarzem jest Misiu mając taki łatwy kąsek na swojej drodze do zwycięstwa).
Oczywiście jak się domyślacie, wszelkie moje odczucia były błędne. Mimo ogra, 2xpossesed i kilku jeszcze członów Michał za „chiny ludowe” nie mógł sobie poradzić z brodaczami. Widownia pękała ze śmiechu, widząc jak poci się nasz mistrz.
Krasnoludy walcząc już 5 turę (!), zupełnie niewzruszone, redukowały wound-y kolejnym członkom krwiożerczych posessed. Pierwszy pod topór (slayer-owski topór:)) poszedł opętany, za sekundę dołaczył do niego "ogór". Beastmen i opętany stracili kolejne rany.. Zapowiadało się na sensacyjne zwycięstwo..
Lecz szczęście, tak jak ono to lubi ku chwale statystyce, obróciło się w decydującym momencie od brodaczy (pewnie przed bitwą za dużo chłopaki popili) i oblali oni pierwszy test rozbicia.
Bardzo ciekawy strat, jakie poniesie nasz mistrz, uwierzyć oczom nie mogłem jak zobaczyłem same zgony po bitwie (ogór i possesed musieli zostać wymazani z karty bandy).
Tak.. tak.. spod krasnoludzkiego topora się tak łatwo „nie wychodzi”.
Bitwa ta zadecydowała, że do końca turnieju, Michał nie był w stanie odbić się od dna i w dosłowny sposób wyszarpywał zwycięstwa (kolega z Wrocławia może czuć się moralnym zwycięzcą).

2.Seba vs Paweł (nahar)
Scenariusz odbicie ofiary. 17 marrienburgczyków kontra 15 beastmenów.
Prawdziwa rzeź na planszy. Chłopaki w czysto krakowskim stylu, rzucili się do swoich gardeł. Trup ścielił się gęsto. Paweł z czasem wykorzystując, zaangarzowanie części bandy Seby w rytuał wycinał jak młode drzewka kolejnych futrzaków. Efektem końcowym w 6 turze na planszy został pojedyńczy beastmen i najemna harpia otoczona przez masę strojnie ubranych Marrienburg-czyków. Tylko jeden model albo aż jeden można powiedzieć!!(dał zwycięstwo Sebie)
„Obrona Jasnej Częstochowy” się powiodła i beastmeny zdołały spalić na stosie biednego młodzieńca który okazał się synem kapitana Mariennburgu. (chłopaki włożyli wiele serca w ten pojedynek dbając nawet o jego fluff).
Po bitwie okazało się że prawie wszystkie beastmeny przeżyły, śmiejąc się.. "My tylko tak udawaliśmy :)"

3.Tomek vs Misiu
Ta bitwa zasługuje na uwagę z faktu najśmieszniejszego (żeby nie powiedziec najdurniejszego) błędu w dziejach mordheim jakiego byłem świadkiem. Ponieważ na tym turnieju cześć budynków stała w płomieniach należało w wypadku wejścia do budynku co turę testować I (czy można się ruszyć) i T (szansa na ranę od ogni). Chłopaki się wystawili i..
BENC :)
Tomek zapomniał że budynek w którym rozlokowała się jego banda orków, płonie.
Zelonoskórzy wybiegli przyparzywszy sobie tyłki, prócz oczywiście trola (1 I naprawdę potrafi zaboleć:().
„Czeski film”, jednym słowem -Troll postanowił się sam spalić.
Była jeszcze mała szansa aby opuścił swoje lokum (zdał test incjatywy), ale przypomniał sobie o "mondrocie" dowódcy i dłubiąc w nosi postanowił pozostać w piecyku (nie zdał głupoty).
Nie zmienia to jednak faktu że zielonoskórzy potraktowali brutalnie opętanych i wygrali scenariusz.
I po co komu Troll?? (szczególnie tak błyskotliwy!!)
A zwykło się mówić; że nie ma stworzenia głupszego niż troll - a tu taka niespodzianka J

4. Kuba Czarnowicz vs Gonzo
Gumol (Kuba) kiedy dowiedział się że ma zagrać z strzeleckim reiklandem, na skutek poprzednich porażek przerażony zawołał mnie, prosząc o poradę (należymy do jednego klubu). Jako sędzia (nie mogąc podpowiadać) powiedziałem mu tak:
„Z orkami jest tak jak w 40.000, musisz w nich uwierzyć (czerwone jest szybsze J).
Kiedy ork uwierzy w swoje umiejętności, to jest w stanie w pojedynkę rzucić się na cały reikland i przebiegłszy całą ulicę pod ostrzałem zatopić topór w swoich wrogach.
Gumol posłuchała rady i..
Byłem ZMUSZONY J na prośbę Gumola, oficjalnie przeprosić Gonza za podpowiadanie taktyczne podczas turnieju i zdradzanie tajników gry w mordheim.

Dnia niedzielnego nie sposób opisać.

Powiem jedynie tyle, że pękałem ze śmiechu, grając z chłopakami w polowanie na dziki i wysłuc**jąc opowieści o lancy „poli” (taka papuga bojowa J) Gonzowego rycerza J

Czekam na zdjęcia (PAWEŁ???)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Październik 30, 2006, 10:04:32 pm
Gratuluję zwycięzcom i czekam na fotki! :) Szczególnie ciekawi mnie Marienburg Pawła.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Październik 31, 2006, 08:18:10 am
W dziale galeria masz herosów (chyba komplet, poza ostatnim).
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Październik 31, 2006, 09:44:32 am
Paweł zamiast nam mydlicz oczy wrzuć fotki które robiliśmy :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Październik 31, 2006, 12:20:17 pm
Szczerze?
Raczej sie do niczego nie nadają. Może Seba ma jakieś lepsze.
Wieczorem przygotuje te kilka które są ok i wrzucę. Poza tym napiszę duży raport na NG.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Październik 31, 2006, 01:38:17 pm
Cytuj
Była to wesoła kompania 5 dwarfów. Zaśmiałem się myślac że ktoś tu musi być niezłym masochistą.

 :lol:  :lol:  :lol: W moje kraski też nikt nie wierzył  :lol:  :lol:  :lol:
No to wreszcie macie przykład jak to z nimi bywa  :lol:  :lol:  :lol:
Nalać mu bugmańskiego, bo się chłopak spisał na schwał!

A tak BTW: statystyka dała ciała, bo była po stronie krasnoludów... oblać Rout`a na 9?  :(  :(  :(
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Październik 31, 2006, 04:07:00 pm
Pierwsza część zdjęć z turnieju (http://www.treasure.hunters.chechlo.com.pl/index.php?akcja=galeria&kat=2&podkat=43)

Co do mojej 1 gry to powiem, że jak nigdy, moi chłopcy się skompromitowali. Opętany 6 tur nie trafił ani razu!!!... w tym czasie ogre trafił 2 razy i 1 raz zranił :D Niestety na rzuty w 1 grze poradzić nic nie mogłem.

... a po bitwie "11" na Opętanym i "1" na ogrze. :D Zostałem z 4 modelami! Jednak cóż to było za wyzwanie ... Walczyłem do końca... i opłacało się! 4 modele po 1 bitwie a mino to udało się zając 2 miejsce...

Jeśli chodzi o wyniki to są na stronie TH w dziale RELACJE TURNIEJOWE!!!

Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w organizacji turnieju - Tsar - DBA i patronat medialny!, Bartek - pokaz/wystrój, Zielony [noszenie blatów], Kamil - sędziowanie,  RafiK i Nahar - pokazy ... i wszyscy, którzy przynieśli swoje tereny. Stoły były syto zastawione. Dziękuję również graczom za niezniszczenie mojego prywatnego miasta!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Listopad 01, 2006, 08:13:45 am
Zajebiste zdjęcia :shock: Najbardziej  podobają mi się modele Nahara i Deathmaster Snikcht Szarego. Wypas ;) Salę też widzę, że mieliście niczego sobie sporo miejsca do grania, bez przepychania się po ścianach i kontach jak to jest przeważnie na konwentach.
Jeszcze raz wielkie brawo i szacun za organizację.
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 01, 2006, 10:14:32 am
Też załujemy że Cie Motor nie było..
Chłopaki wzieli specjalnie dla ciebie zasady gry: "Polowanie na dziki" twierdząc że tobie się to spodoba najbardziej :)

A i przypomniałem sobie jeszcze jedna świetna bitwę.

Naz vs Bestmeny z Wrocławia.
Scenariusz gęsta mgła.
Przeciwnicy odrazu ruszuli na siebie swoimi psami (5 beastmen dog vs 5 WH dogs) Po krótkiej zezi w mgle gdzie było słychac ujadanie psów gine 5 beastmenśkich i zwierzoludzie nie zdają pierwszego routa.
Gra ta został okrzyknieta przez widzów jako "dog in the fogg"
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Listopad 01, 2006, 10:20:16 am
Ło no to superosko ;) To już się podjarałem ;)
Wczoraj mieli się ze mną spotkać i dupa, Ludwik symuluje chorobę :lol: a Gonzo coś ściemnia;p
Pozdro ;)
PS:
Cytat: "Mistrz wałków:)"
Gra ta został okrzyknieta przez widzów jako "dog in the fogg"
Jak to szło Who let's the dogs out?;p
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Listopad 01, 2006, 10:44:25 am
Witam :D

Cytat: "MiSiO"
Dziękuję wszystkim, którzy pomogli w organizacji turnieju - Tsar - DBA i patronat medialny!, Bartek - pokaz/wystrój, Zielony [noszenie blatów], Kamil - sędziowanie, RafiK i Nahar - pokazy ... i wszyscy, którzy przynieśli swoje tereny. Stoły były syto zastawione.


Po pierwsze dołączam się do tych podziękowań, i raz jeszcze dziekuje wszystkim za wkład w tą impreze, jak również za samo uczestniczenie w niej;)

Po drugie ja fotki będe miał dzisiaj, bo czekam na kabel żeby je na kompa zrzucić, a mam troche tego:)

Poza tym dzięki za gratualcje, jak wszyscy wiedza ja ten turniej zaliczam do bardzo udanych, sam się dziwie, no ale tak wyszło. Teraz planuje renowacje mojej futrzastej gromadki, przede wszysktim pod względem malowania i konwersji :badgrin:
Niedziela też fajnie wyszła, nauczyłem się grać w Konfrotnacje i DBA, tylko czy teraz starczy czasu na granie w to wszystko :D

Pozdrawiam i do zobaczenia za rok;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: SKAV w Listopad 01, 2006, 12:04:41 pm
Świetne zdjęcia. Gratulacje dla zwycięscy !!!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 01, 2006, 02:27:37 pm
Ok, to może ja napiszę w skrócie co sądzę o imprezie: (pisałem baardzo długie sprawozdanie, ale w połowie mi je wsysło, ponieważ nacisnąłem zły guzik;])

oMTH '06 to najlepszy turniej na jakim byłem. Mnóstwo nowych dla mnie twarzy i przeciwników, których nie udało mi się poznać na turniejach wyjazdowych (ponieważ na takich nie bywam). Świetne nagrody, atmosfera. Po prostu miód.

W pełni satysfakcjonuje mnie IV miejsce, gdyż daje do myślenia zwycięzcom z podium (czyham tuż pod nimi, aby w odpowiedniej chwili dokonać zamachu stanu), jak i przegranym (pokazuje jakie miejsce zajmuję w łańcuchu pokarmowym).

Krótki battle report:

Bitwa pierwsza: Nahar i Marienburg. (bałem się przed turniejem, śmiałem się przy rozstawieniu, płakałem po bitwie)

Nahar jak się okazało nie wyekwipował swojego Marienburgu w kusze, rusznice i łuki, a jedynie KUSZĘ i ŁUK. W porównaniu z moimi 5 kuszami i łukiem wypadał dość słabo:) Jego pierwsza tura ograniczyła się do masowego przemieszczania modeli i zabicia mi pieska z łuku. "spoko, mam jeszcze 4" pomyślałem i rozpocząłem swoją turę. Oczywiście w swojej turze postanowiłem "nauczyć chłopaczków z portu jak należy strzelać" i jak się okazało NIC BARDZIEJ MYLNEGO. wyrzuciłem 1,1,1,1,2 :) ee... "parodia, ale ok" mówiły moje myśli, gdy kontynuowaliśmy grę. W turze Nahara kapitan spudłował z kuszy, a jego wredna assassinka strzeliła z łuku do łowcy z kuszą. Trup, rykoszet --> tileańczyk trup "ŁOSZ k**wa" zawyło mi w głowie, gdy zobaczyłem dwa ciała. Nie było bata - po pierwszej turze druga musiała być lepsza i owszem. Strzelając przewróciłem jeden model na turę;]... AAARGH! Odczekałem jeszcze kilka nędznych rzutowo tur i zabiłem tą podłą assassinkę, a potem wycofałem się, gdyż dobry gracz wie, kiedy należy to dobrowolnie zrobić.
Aftermath: flagellant stałe się herosem, znalazłem 7 kawałków i zapłaciłem podłe 40 upkeepu mojej armii najemników. Nic nei zginęło (Naharowi natomiast poszła się walić ta zabójczyni!) Kupiłem drugiego flagellanta i tyle. Rating skoczył, nic nie straciłem, mnóstwo zyskałem - czułem się zwycięscą:)

Bitwa druga: Nie znany mi dotychczas przeciwnik i banda Undead, którą znam na wskroś - dobre zestawienie.

To miała być szybka piłka. Undead bronili ofiary, było ich o wiele mniej (w końcu "przegrany" & przegrany dawało mi pewną przewagę). Kuszników rozstawiłem tak, aby widzieli cele, 2 flagasów i priest weszli w katakumby, a reszta czekała na sygnał startu. "PAF" i ruszyli. W drugiej turze miałem już ofiarę , która mknęła do moich kuszników, flagellanci młócili ghuli na środku stołu. Pieski ujadały... kusznicy pudłowali, ale udało im się przewracać assassina mego przeciwnika. Torpedą okazał się krwawy halfling, który nazabijał się tyle, że nie mógł potem unieść zdjętych skalpów:) Taktyka się sprawdziła i szybki atak powiódł się, aczkolwiek Undeadzi wykazali się nie lada postawą sprawiając spore kłopoty. Naprawdę nie spodziewałem się takiego oporu i strat, które mi zadali - ale jak to bywa w takich scenariuszach rzuca się wszystko na łeb, na szyje i wygrywa, ale trochę traci.
Aftermath: Straciłem (a potem już non stop go traciłem) Balthazara - mojego początkowo gołego WH. Poszło też trochę piesków utd... ale nie było źle. Wyrzuciłem całe "2" dodatkowego xp. dla moich herosów i (ehh) zapłaciłem 40 upkeepa + powiększyłem najemny korpus najemników o kupca.
Podstawowe błędy przeciwnika: Złe rozstawienie i strachliwość. Gdyby wyszedł wszystkim na przeciw - miał by szanse wygrać.

Bitwa trzecia: Zielony i Krasnale (są dwa rodzaje przeciwników, na których nienawidzę trafiać na turniejach: Krasnale i ZIelony! Niebawem dowiecie się dlaczego)

Na poprzednim turnieju, na którym spotkałem Zielonego chłopak był niedoświadczonym, początkującym graczem, a mimo to przetrzymał mój ostrzał. Popełniając mnóstwo błędów dotrwał do momentu, w którym to moja banda oddała pola. Nie powiem - nie uważam, że należało mu się zwycięstwo, ale osiągnął je i tyle. Bywa. Na tym turnieju gość się wyrobił i zaczął dobrze grać. Błędnie się rozstawił, ale do tego trzeba chyba więcej doświadczenia i przewidywania. Bitwa rozegrała się w płonącym mieście, gdzie co chwila gasły i zapalały się ruiny. Jednym ze śmieszniejszych motywów jest budynek, który okupowałem kilkoma modelami. Zapalał się pod koniec mojej tury i gasł pod koniec tury Zielonego, toteż nie musiałem testować :P Zielony po prostu na mnie pobiegł... od razu wiedziałem jak ciężko będzie a Krasnale mają to do siebie, że nie da się ich "tak o" zabić. Problem polegał na tym, że przegrałem pierwszym routem po stracie 4/5 modeli i nie miałem szansy podobijać leżących krasnali, a jestem przekonany iż miało by to znaczący wpływ na zakończenie rozgrywki. Z żalem oddałem kolejne zwycięstwo Zielonemu, którego lubię - jest spoko gościem... ale nie zapracował na nie:) Znowu. (Przynajmniej stać mnie na szczerość)
Po bitwie sporo mi umarło, ale rating skoczył. Nie było tak źle!

Bitwa czwarta: Kolejny nowy przeciwnik i Beastmen (czyli "Dog in the Fog")
Od samego początku wiedziałem, że muszę to wygrać. Wybrałem pierwszą strefę, miałem plan działania i ponad 100 ratingu przewagi, nie mówiąc o ilości modeli i rozwinięć. Przeciwnik grał bardzo dobrze, przemieszczając się tak, aby nie dać mi zbyt wielu szans na strzelenie. Miałem po prostu szybsza bandę, przewagę pozycji i uzbrojenia. W drugiej turze zastrzeliłem szamana, w trzeciej rozstawiłem się na "górze" co widać na przedostatnim zdjęciu z oMTH. Potem rozpoczęła się rzeź! Moje psy ujadając dopadły czterokrotnie większych beast houndów i je... zagryzły! Nici z taktyki, nici ze strzelania - wróg zwiał i tyle... miał pecha jak na mój gust. Jemu należało się z kolei bardziej krwawe rozegranie tej bitwy i powinien dostać od losu (rout) szansę kontr szarży na moją bandę.
Aftermath: sporo rozwinięć, sporo pieniędzy, minimum strat.

Bitwa piąta - ostatnia: Ci sami Undead, którym wykradłem ofiarę. (Swoją drogą była to siostra sigmara, którą moi WH spalili zaraz po uratowaniu:P!!)

Przeciwnik wiedział już na co mnie stać, a ja mniej więcej poznałem jego styl gry. W czasie burzliwej i naprawdę zarąbistej rozgrywki sprawdziło się to co sądziłem o mym wrogu: jest strachliwy. Nie podejmuje ryzyka i woli "czaić się wampirem niż zaszarżować i zdobyć inicjatywę". Zresztą przykładów było by wiele, gdybym chciał o tym pisać. Ok: sama bitwa rozegrała się na dwóch frontach. Środek stołu to była krwawa łaźnia. Ogr wszarżował w warlocka undeadów i zagryzł go razem z psem, który się przypałętał do pomocy. Potem stanął na środku stołu, na fontannie i zaciekle bronił pozycji przed 3 ghulami. Do końca gry nawalali się na środku... doszły zombi, gdy tylko podeszły jak tego oczekiwałem moja druga kontr szarża zaatakowała natychmiast - psy (nieustraszone dzięki mocy priesta) ujadając rzuciły się na wroga i zrobił się prawdziwy kocioł... trwał do końca gry co chwilę podsycany nowymi modelami WH i Undeadów. Drugim frontem były budynki do zajęcia. Wampir, Harpia, Assassin, moi kusznicy i kilak witalnych modeli robili różne podchody, wymijali się... ostrzeliwali. W końcu wampir nie wytrzymał, postanowił wskoczyć w wir walki na środku stołu (gdyby zrobił to wcześniej to kociołek mógłby się przelać na moją niekorzyść). Haria z piskiem wyskoczyła na priesta i flagellanta, którzy na to czekali - po czym umarła sobie błogo rozorana w pył przez herosa flagellanta z 2 atakami z S7:), dobita kolejnymi dwoma atakami Priesta z Młotem Sigmara. :D Tadam - nie ukrywam na to liczyłem. Zakończyło się tym, że zająłem wszystkie pięć domków a moja banda oszczędziła tylko 3 nieumarlaków. Z tego dwóch na plecach.
Błędy przeciwnika: Tylko strachliwość. Nie wyczuł momentu, w którym trzeba było rzucić do walki rezerwy. Poza tym przegrał z dwóch powodów niezależnych od siebie: Różnica ratingu (277 mojego, do 190 jego), oraz po prostu rzuty. Nie powiem obaj słabo rzucaliśmy co widać było na środku stołu jak ogr i 3 ghule walzyli do końca bitwy... Ja miałem tę przewagę, że z 18stoma modelami, darmowym ogrem i pit fighterem po prostu wbiłem się klinem w wielki kocioł, a reszta modeli mogła zająć się domami.

Ostatnia bitwa była najciekawsza, pełna pobocznych zwrotów akcji, przeciwnik bardzo się starał i uważam, że był to (pomimo błędów w dwóch rozgrywkach) najlepszy przeciwnik z jakim walczyłem. Do ostatniego momentu nie tracił wiary i starał się zrobić coś, co pomogło by mu zwyciężyć. Myślę, że za rok koleś będzie prawdziwym turbo diabłem, o ile poćwiczy rozstawianie i przestanie się bać o niektóre modele. Myślę, że strach ów może się wiązać z mniejszym doświadczeniem np: grając cały czas jedną bandą przez 6 lat można się naprawdę czegoś "spodziewać" stąd wiem na co mogę pozwolić sobie wampirem.

Ok to chyba tyle:) Turniej był wielce udany, ja wróciłem z niego mając ochotę jeszcze sobie pograć. W głowie widziałem urywki ostatniej potyczki, która była bardzo klimatyczna, wydarzyło się bowiem mnóstwo ciekawych sytuacji - fluffowych.

Z niecierpliwością wyczekuję kolejnego turnieju, na którym będę mógł powalczyć o wyższe miejsce (bo o niższe się z reguły nie walczy:P)

Pozdrawiam i dzięki organizatorom za ten wspaniały dzień.


PS: Jeśli ktoś ma uwagi odnośnie mojej gry, widział jakie błędy popełniałem - byłbym ogromnie wdzięczny za ich ukazanie, rady dotyczące wyeliminowania takich błędów na przyszłość.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 01, 2006, 02:33:33 pm

PS: Jeśli ktoś ma uwagi odnośnie mojej gry, widział jakie błędy popełniałem - byłbym ogromnie wdzięczny za ich ukazanie, rady dotyczące wyeliminowania takich błędów na przyszłość.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 01, 2006, 02:36:04 pm
ZDJĘCIA Z NIEDZIELNYCH POKAZÓW (http://www.treasure.hunters.chechlo.com.pl/index.php?akcja=galeria&kat=2&podkat=44)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Listopad 01, 2006, 04:11:51 pm
Cytat: "Naz"
Z żalem oddałem kolejne zwycięstwo Zielonemu, którego lubię - jest spoko gościem... ale nie zapracował na nie:) Znowu. (Przynajmniej stać mnie na szczerość)

Myślę, że to szczerość bardziej w stosunku do kostek... ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Listopad 01, 2006, 04:56:40 pm
Spoko fotki ;) Co to jest  DBA, spodobało mi się. Coś jak Warhammer Ancient?
Pozdro ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 01, 2006, 05:17:32 pm
DBA to coś jak Warhammer Ancient. Podręcznik za friko. Cena armii - około 40zł. Droższe... pod 100.

Armii jest około 320 ... ale jesli chcesz zobazyć BR i poznać bliżej system to zapraszam na stronę patrona medialnego imprezy www.zgielk.pl
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 01, 2006, 08:46:20 pm
Na stronie www.zgielk.pl pojawiła się świetna relacja z tunirejui pokazów wzbogacona kolejnymi, nowymi zdjęciami. Polecam każdemu.

Kawał dobrej roboty.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Listopad 01, 2006, 11:38:31 pm
OJ Naz... nie mozesz twierdzic ze  zle sie wystawiałe, lub zle ruszałem sie! ja nie gram tak jak ty i mam inne taktyki w głowie ;)  Mam jedną twoją wade! jestes zbyt pewny siebie, co za tym idze lekceważysz przeciwnika. Bardzo miło mi sie z Tobą grało czekam na kolejną naszą potyczke. SPACE MARINES ADVANCE!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 02, 2006, 08:04:48 am
Zielku - przykładem jest wystawienie przez Ciebie tileańczyka:) Na naszym pierwszym spotkaniu błędem było RÓWNIEŻ wystawienie tileańczyka, na druugim końcu mapy, zdala od moich "celów"... chodzi o to, że nie umiesz ustawić strzelców tak, aby zabezpieczali główny trzon Twojej armii, która ponieką BIEGNIE DO WROGA... strzelców rozstawiasz tak, jakby to wróg (w tym przypadku WH na 6 broniach strz) biegł do Ciebie. Nie mówię, że źle grasz - tylko, że ewidentnie brak Ci doświadczenia. Widziałeś co robił mój Tileańczyk? Co do jednej tury gość strzelał (to, że nie trafiał to już kwestia mojego pecha) Twój strzelił chyba raz. Potem musiał złazić, szukać celów. A "taktyka" na naszym przedostatnim spotkaniu polegała na czajeniu się ogrem i krasnalami za budynkiem, pozwalając mi przez trzy tury strzelać przez okno - zrządzeniem losu tylko "przewracałem" cele. Mi o to chodzi Zielony - nie lekceważę żadnego przeciwnika, ale WIEM kiedy mam przewagę doświadczenia i umiejętności. Jeśli w grze mój tileańczyk strzela 8 razy, a przeciwnika RAZ to uważam, że statystycznie to mój powinien coś zabić, a jeśłi tak się nie dzieje - owszem jestem wkurzony. Biorąc pod uwage takie własnie kwestię potem orzekam kto wg. mnie powinien daną partię wygrać i jest to osoba, która popełniła mniej błędów i dokonała mądrzejszych posunięć podejmując mądrzejsze decyzje. Ot co.

Zielony - mi się z tobą również dobrze grało, nie chciałbym zatrówać forum, ani żebyś pomyślał, że coś do Ciebie mam. Jesteś miłm przeciwnikiem, grało się przyjemnie itd. Myślę, że wiesz o co mi chodzi.

Różnica między mną a wieloma innymi graczami Zielku polega na tym, że ja to wszystko powiem i nie po to, aby robić Tobie koło pupy, tylko aby pokazać Tobie błędy jakie najczęściej popełniasz. Dzięki temu następnym razem możesz postąpić inaczej bogadszy o pewne "pomysły", a to że na tym prawdopodobnie ucierpi nasza znajomość na pewno nie wyniknie z mojej inicjatywy. Misio dla przykładu już się chyba przyzwyczaił do mojego sposobu bycia:)

Pozdrawiam.[/img]
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 02, 2006, 08:06:35 am
O tak lekcewarząc przeciwnika można sie ostro przejechać.. Ludwik to poczół boleśnie w pojeynku po turnieju kiedy jego banda na 400 ratingu zmierzyła się z moja na niecałe 200.

Do Maćka: Jako sędzia byłem świadkiem doskonałego pojedynku Zielonego z Gumolem, gdzie krasnoludy nie dały najmniejszych sznas orkom. Co więcej jeśli bym ja zagrał "zielono skórymi" zdziałał bym nie wiele więcej niż Kuba. Był to klasowy popis taktyki Zielonego. I opierał sie z początku na dośc dziwnym rozstawieniu na budynkach. Taktyka wyjaśniła się pod koniec kiedy gumol mógł się jedynie przyglądac jak jego kompani są wycinani przez brodaczy. Wygrać bitwę bez strat walcząc przeciwko trollowi to nie mała gradka. Dlatego jestem w stanie uwierzyć że w specyficznym rozstawianiu Zielonego tkwi jakas przemyślana i zabujcza taktyka.
Wyniki tez mówia same za siebie. Ostatniu turniej 3 miejsce, teraz gdyby nie wyjazd było by zapewne 2..
Daje to do myślenia. Nieprawdarz Maćku??
Nie pisze tego żeby wkładac miedzy was moj "kijek", lecz wydaje mi się że, tak jak Zielony nie potrafi wykorzystać w pełni niektórych najemników ( z wyjątkiem halfing złodzieja który w pierwszej bitwie wykradł 4 kawałki!!!), tak ten niuans nadrobia, aż z nawiązką dobrym poruszaniem sie brodaczami.
Już niedługo ten pan może wygrac wasze oMTH :)

Swoją drogą szkoda że Zielony nie mogłeś dotrwać do konća. Z punktacji jasno wynika ze miałeś szanse na przynajmniej 3 lokatę w turnieju.

A gdybyś się strarł z Misiem, a tak by było to i 2 miejsce mogło być Twoje :) (byłby to piękny akcent pokazujący że i młodzi TH stają się powoli elita turniejową)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 02, 2006, 09:59:51 am
Zielony nie starłby się ze mną. Punkty to wykluczają. Zielony miał 2 wygrane, remis i porażkę gdy tymczasem ja miałem 3 wygrane i porażkę. Tak się szczęśliwie złożyło, że TH nie bili się między sobą o podium - stąd 4 miejsca zajęte przez TH. Jednak z Zielonym czy kimkolwiek innym walczyłbym równie zaciekle. Tak jak to było w przypadku Tomka.

Cytuj
Wygrać bitwę bez strat walcząc przeciwko trollowi to nie mała gradka.


Na turnieju zdarzyło się to 2 razy.

Chłopaki - nie ma co roztrząsać. Naz opisał swoje bitwy ze swojego punktu widzenia. Może zrobi to również Zielony - będziemy mogli wyciągnąć średnią. ;)

Moja relacja z  turnieju już w połowie jest gotowa.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Musley w Listopad 02, 2006, 12:55:09 pm
Buahahah! Gdzieś mi Zielony halfasa wydarł!? (http://www.zgielk.pl/index.php?option=com_zoom&Itemid=38&page=view&catid=16&key=32&hit=1)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Listopad 02, 2006, 03:10:26 pm
Super, bo relacji i fotek przybywa. Ja swoje zamieszcze ok weekendu bo kabel mi wcieło:/

Ciesze się, że turniej sie podobał. Niedziela mogłaby być lepsza, ale pogoda nie wypaliła i lipa. Za rok będą tłumy tak rzekł Szaman uderzając laską w ziemie ;) TH rulezzzzz :badgrin:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Listopad 02, 2006, 04:52:45 pm
Turniej był bardzo przyjemny - takie to już chyba jest środowisko tych gier skormishowych, że jakoś tak... miło jest.
Dlatego przesyłam pozdrowienia dla wszytskich moich adwersarzy, z którymi przyszło mi toczyć boje moimi Siostrzyczkami.

Rozpiska na 2młotach Sigmara, 13 modelach (12 + elf ranger) oraz tylko 1 bacie :) stoczyła następujące potyczki:

1. Vader i jego Kislev.
Obskoczyłem szybko środek stołu, gdzie zaszczepiliśmy wyrdy, zgromadziłem 3 bliższe mnie (taką sobie stronę wybrałem) a po 1 bliższy Kislevitom też wyciągnąłem chciwie łapkę - 1 tylko odpuszczając.
Poszachowaliśmy się trochę strzelaniem, z czego mój elf spisywał się dobrze walcząc z przeważającą liczbą kuszników/łuczników włącznie z Tileańskim klimatycznym najemnikiem (krasnolud). Czemu nie zrobić sobie leżącego z kuszą halflinga? Będzie jeszcze bardziej klimatyczny ;)
Potem doszło do walki wręcz. Siostry radziły sobie poprawnie ze wszystkim, za wyjątkiem niedźwiedzia. Niestety, prosty fakt, iż on ranił mnie od 2 a ja jego od 6 wskazuje na pewną przewagę futrzaka. I tak udało mi się doprowadzić Kislev do routa, który Vader zdał od ręki :) W kolejnej turze musiałem zdawać ja, a ja mam zwyczaj pierwszego routa na turnieju oblewać i tak zrobiłem również tym razem :P
Ogólnie porażka, choć zebrane wyrdy wystarczyły na opłacenie najemnika, odkupienie strat (niestety poginęły mi stronniczki) oraz spokojne przygotowanie się do 2 bitwy.

2. Grzesiek "Góra" i jego beasty.
Scenariusz zakładał ratowanie Nowicjuszki, malowniczo wiszącej na szubienicy w środku pola. Trzeba było walić naprzód, bo czas uciekał - wiszące dziewczę kwiliło wśród płomieni oczekując na koleżanki. Te miały 6 tur na ratunek.
Wykorzystując płonące budynki wypadłem monolitem SoS, z którego oderwałem tylko 2 młode Nowicjuszki i jedną Siostrę, aby nieco postrzaszyć Bestie i albo odciagnąć coś z głównej osi natarcia, albo powalczyć z Ungorem strzegącym ofiary.
Zwierzoludzie jednak są bandą baaardzo mobliną. Początkowo rozsypani po całym stole szybko zebrali się na głównym kierunku moich działań i dali godny opór. Powitałem ich oczywiście gradem kamieni z proc oraz precyzyjnymi strzałami elfa. Niestety Bestie okazały się odporne - ranieni padali i zaraz wstawali z wrzaskiem rzucając się naprzód. Pomyślałem: źle się dzieje, ale w kombacie ich dojadę... Nic z tych rzeczy. Chyba dawno nie grałem bitwy, w której miałbym tak marny stosunek modeli zranionych do wyautowanych. Cóż, nie dane było Siostrom dotrzeć do koleżanki, bo opór bestii tężał z każdym krokiem i nawet usunięcie Centigora nie na wiele się zdało. Mimo aktów prawdziwej desperacji (po pierwszej porażce teraz naprawdę chciałem wygrać) nic nie dało się zrobić. Poległa większość modeli osaczona przez wrogów, którzy niczym niezabijalne wańki-wstańki ;) uniemożliwili mi ratunek biedaczki uwięzionej w płomieniach.
No i znowu porażka, ale tym razem bolesna - na amen umarła Matriarchini. Wiedziałem więc, że do kolejnej bitwy przystąpię z nową rozpiską :)

3. Piotr "Wołek"  i jego krasie.
Ach, jakże kocham krasnoludy. Niełatwo je trafić (małe są), jeszcze trudniej zranić, ale zabicie to już czysty przypadek. Tylko 6 nas ratuje, albo dojechanie leżącego modelu. Taki też miałem plan :) dopaść brodaczy tak wielką liczbą jak się tylko da - korzystajac z przewagi Mova zaatakowałem od przodu i od tyłu równocześnie, by powywracanych dobijać nadbiegającymi kolejnymi modelami.
No i nie wiem w zasadzie co się stało. Niby wszystko szło zgodnie z planem, jedna grupa przyblokowała od frontu, druga wpadła z tyłu. Niby nie poniosłem za wielkich strat w ostrzale (tu zdazyła się jadna, jedyna "gorąca" sytuacja z określaniem LoS - winę biorę na siebie, zbyt przesiąkłem Konfrowymi przepisami i najwyraźniej coś mi się pomieszało, pozdrawiam Piotrek!). A i tak wszytskie plany wzięły w łeb, bo krasie mnie po prostu wyrżnęły:? Tak zwyczajnie: "4... trafiłem Cię, rzucę na ranienie... ooo 6, schodzisz" i tak w kółko :)
Niemniej grało się przyjemnie, ponieważ Piotrek jest bardzo miłym i spokojnym jegomościem (czy byli na oMTH jacyś niemili lub niespokojni?).
Jekież jednak było moje przerażenie, gdy dowiedziałem się, że w 4 bitwie również zawalczę przeciwko krasiom! Ale raz się żyje pomyślałem, po 3 porażkach może być tylko lepiej :)

4. Krzysiek z Wrocławia i jego wesołe krasie.
O ile Piotrek (bitwa nr 3) jest fajnym jegomościem, z którym nie żal przegrać, o tyle Krzysiek jest... chyba jeszcze fajniejszym (pozdrawiam!). Dlatego bitwa toczona była w iście przyjacielskiej atmosferze, wzmocnionej jeszcze faktem, iż wśród modeli przeciwnika rozpoznałem jednego archiwalnego Ironbrakera, którego kiedyś puściłem na Allegro. Po takim początku musiało być miło. A tymczasem odbyły się prawdziwe Termopile!
Krasie upatrzyły sobie element terenu, na który postanowiły wleźć, a ja je tam postanowiłem dopaść (tymbardziej, że Assasi gdzieś się Krzyśkowi zaplątał w innej dzielnicy). Było tam takie wąskie przejście między murkiem a terenem no i tam się działo. Strzelcy zajęci sobą (ech ten elf pierdoła) nie stanowili problemu, za to walka wręcz... Siostry utknęły w przejściu zablokowane ciałami krasnoludów. Kiedy Mamuśka spróbowała przeskoczyć murek nadziała się na szarże bohaterów (Slayer i coś jeszcze). Padła, ale reszta dziewczyn wtedy obudziła się do natarcia. Niektóre wspięły się na teren atakując stojące tam krasie i kupca z obstawą. Reszta zaczęła mordowanie brodaczy w Termopilach. W pewnym momencie na leżące krasnoludy wypadł elf (brakło już rąk do pracy w tej rzeźni), którego ulubionym zajęciem okazało się dojeżdżanie leżących nieprzytomnych krasnoludów :D
Myślałem, że sobie chłopak poużywa, gdy tymczasem okazało się, że zaczynamy wkurzać Kamila, bo zaliczyliśmy poślizg czasowy. Cóż, trzeba było grzecznie kończyć wymianę uprzejmości, okiełznać rozpalonego elfa i porpzestać na remisie, w moemencie, gdy wynik był jeszcze sprawą otwartą.
Cóż, miło się nam gawędziło i od czasu do czasu coś pograło toteż tego czasu w końcu zabrakło. miałem nadzieję, na pełen sukces w ostatniej bitwie.

5. Kolega, którego imienia niestety nie pamiętam, acz jest również (jak wszyscy bardzo miły), grał Undeadami.

Nazwanie bandy, z którą przyszło mi grać ostatnią bitwę Undead jest pewnym nadużyciem. Poza zwykłym zestawem ożywieńców z ghulami byli tam: Ogór, Assassin oraz Warlock. Niezły bigos, pomyślałem. Na szczęście ulokowałem się w pobliżu budynków, któe trzeba było pozajmować 2 oddając bez walki skupiłem się na 3, byleby wreszcie wygrać. Na szczęście poszło nieźle:
Elf skupił na sobie uwagę Warlocka, którego (wsparty przez 2 Novicki) w końcu ubił. Z koksami (Vampir, Ogr i Assassin) zaś zmierzyłem się w miejscu ciasnym i niedostępnym, gdzie koksy te nie mogły w pełni pokazać na co ich stać. Z mojej strony walczyła przewaga liczebna, zaś ghule przeciwnika, które mogłyby baaardzo pomóc padały co chwilę walone kamieniami. Fakt, że nie ginęły, ale nie pograły za wiele :)
I tak kolejno Ogór, Assassin i Wampir polegli pod ciosami młotów. W końcu Siostry chyżo runęły ku dregom, które jako ostatnie pozostały na placu (był jeszcze Nekroś ale gdzieś się zaszył). Udało się rzutem na taśmę zdobyć przewagę w budynkach i niemal zmasakrować przeciwnika. Poza tym oczywiście grało się miło, bezstresowo i ciekawie. Cały czas toczyliśmy na marrginesie rozmowę z przeciwnikiem, który okazał się wielkim miłośnikiem figsów. Miał nawet parę ciekawych rzeczy ze sobą - na szczęście tym razem nie nagiąłem czasu :)

I tak zakończył się ten turniej: 3 porazki, remis i zwyciestwo dały mi w sumie 14 miejsce. Zadowolony jestem z tego wyjazdu, bo zawsze miło spotkać kolegów z TH i resztę "Mordkowego" towarzystwa. Do tego zasiałem ziarno Konfrontacji i czekam co z niego wyrośnie :)
Jedynym minusem były potwornie głupio rozwiazane, koszmarne objazdy (epicentrum oMTH nieco rozgrzebali chłopcy w pomarańczowych bluzach), dzięki którym lekko z godzinę dłużej jechałem niż powinienem. Ale to przecież nie wina organizatorów. Może jednak w przyszłości zdobędą aż takie wpływy, że na czas oMTH wstrzymają remonty dróg ;)
Warto było przyjechać: pozdrawiam i dziękuję. Tym bardziej, że to chyba mój ostatni Mordheimowy turniej był, ponieważ zamierzam wziąć się bardziej za Konfrę i na 2 systemy nie starczy mi czasu ani sił.

Pozdrawiam
RafiK
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 02, 2006, 07:45:33 pm
Pozwoliłem sobie wrzucić twoje sprawozdanie na stronkę TH. Mam jednak nadzieję, że a oMTH w przyszłym roku przyjedziesz.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: G O N Z O w Listopad 03, 2006, 10:43:03 am
Ja też się dołączę: fajnie było! Okazuje się, że jak są chęci, to z Lublina do Krakowa nie jest tak daleko :D Mój Reikland musi chyba troche odpocząć - na Bazyliszku rzucał jedynki, na oMTH dwójki (a może zmienić kostki?) W każdym razie - super impreza. Cieszył mnie fakt, że nie grałem ze swoimi w ani jednej bitwie. Oprócz Mordheim ubawiłem się po pachy przy polowaniu na dziki :) Wielkie dzięki dla wszystkich graczy!

Troche to trwało ale zdjęcia już wiszą:
http://www.paradoks.net.pl/view/19
Zapraszam do oglądania.

P.S. Jak ktoś chce na maila (3x20M) to niech pisze na pw.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 03, 2006, 04:01:00 pm
Dzięki Gonzo za te zdjęcia... wybrane wzbogaciły galerię TH.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 03, 2006, 04:07:56 pm
Dobra, ja mam gotową relcję, bardzo chciałem żeby wylądowała na NG, w związku z tym że planuję "odhibernować" Gildię Mordheim. Jednak brak szybkiej odpowiedzi od skola - redaktora (pewnie gdzieś wyjechał na długi weekend) jest przyczyną umieszczenia relacji na Forum.

Zapraszam do lektury:
I dziękuję Gonzowi za zdjęcia mojej walki z Sebą.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 03, 2006, 04:08:26 pm
Poniżej znajdziecie moją relację z Otwartych Mistrzostw Treasure Hunters (już III).

Już przed turniejem zapowiadało ciekawie. Sobota – MORDHEIM: tradycyjne pięć bitew, sprawdzone scenariusze (poza jednym) sporo dodatkowych zasad autorstwa Misia, czyli turniej właściwy. Na niedzielę przewidziano pokazy innych systemów bitewnych, naukę malowania, oraz gry planszowe. Do tego dzięki uprzejmości Dyrekcji MDK Grunwaldzka, na przyjezdnych czekała sala w której można było spokojnie spędzić noc. Nie dość że turniej to jeszcze swego rodzaju mini-konwent.

W sobotę wsiadam w cara (tradycyjny rower odpadał ze względu na stos planszówek jaki zabierałem) i jadę do MDK. Przed turniejem musiałem jeszcze odwiedzić malarza, aby odebrać Kylę, czyli najemnego Imperial Assasina moich Marienburczyków. Malarz jak zwykle nie zawiódł (dzięki Maćku!) – pięknie pomalowana figurka ląduje w pudle, a ja ruszam w stronę MDK. Na miejscu kupa ludzi – totalne zaskoczenie, frekwencja wynosi osiemnastu graczy plus sędzia i kilka osób które kibicują. Do tego wśród graczy sporo jest osób spoza Krakowa.
Szybko wypełniam kartę gracza i czekam na pierwszego przeciwnika. Z plotek i rozmów wynika, że praktycznie na 100% wpadam na Nazrotha. Cóż życie jest ciężkie - ja jeszcze z nim na turnieju nie wygrałem, ale jestem dobrej myśli – rozpiskę przygotowałem starannie, balansując między PG, a fluffem. Naz gra Łowcami Czarownic, a ja sam długo prowadziłem tę bandę więc wiem czego mogę się spodziewać (masy kusz i masy psów).
Ale zbieranie Wyrdstona to scenariusz szybkościowy, a ja mam 17 modeli. Łowcy albo strzelają albo idą, psy są szybkie, ale nie mogą podnosić kamieni, do tego jeśli nie poczekają na Łowców to niezbyt długo wytrzymają w walce z Marineburgiem. Taktykę mam prostą – wszyscy naprzód pełnym gazem, poza czarodziejem i assasinką (ta ma długi łuk i zadanie -uprzykrzania życia zbyt wychylającym się wrogom). Niestety rzuty na czary dla mojego Warlocka przerażają. Zamiast kogoś to wsparcia z dystansu (wymarzone przez każdego gracza Silver Arrows of Arha) mam miecz i przerzuty, czyli Czarodziej idzie do walki wręcz. Wygrywam zaczynanie i od razu wszyscy bogaci chłopcy biegną do przodu. Oprócz Kapitana i Assasinki (ta idzie spokojnie 4”). Strzały i zabijam pierwszego psa Nazowi. Kto? Oczywiście niezawodna Kyle’a. Runda Maćka. Pełen ostrzał z kusz (3 łowców w tym kapitan łowców, Roadwarden i Tileańczyk) i łuków (halfing) kończy się porażką  - rzuty kośćmi Naza mogą nawet najtwardszego gracza doprowadzić do rozpaczy. Same jedynki i jedna 2! Moja runda, wszyscy biegną, strzela Kapitan (kusza) i Assasinka, tym razem z miejsca. Szef nie trafia, ale Kyla tak - jeden łowca czarownic dostaje strzałą w głowę, krytyk - rykoszet w Tileańczyka i obaj nie żyją. Od tej pory kolejne rundy Maćka zaczynają się jego rozważaniami: czy już się wycofać, czy jeszcze nie. Skuteczność jego strzelców wzrasta, ale oznacza to tyle, że przewraca mi kilka modeli (mniej więcej jeden na turę). Ja gnam do przodu wszystkim co mam. Mocno ryzykuję Kylą wierząc w jej szczęście i próbuję zabić kapitana Łowców. Niestety pudło, a stojący obok dowódcy inkwizytor z kuszą zabija moją ulubienicę. Gdy po tych kilku turach prawie całą moja banda czai się w środku centralnego budynku w bliskim już sąsiedztwie wroga, Naz dochodzi do wniosku, że lepiej przegrać i coś mieć niż dać sobie wybić całą bandę i oddaje pole.

Po bitwie smutna chwila – Kyla umiera. Jednak mam szczęście trzy 6 na kościach eksploracji i mam ją z powrotem za darmo. Zarabiam kupę kasy, za którą dozbrajam moją zbieraninę portowych szumowim. Dwa długie łuki, dwie halabardy, oraz drugi garłacz, robią z mojej grupy naprawdę mocną ekipę. Nie dość że 17 to jeszcze kilku strzela, no i dwa garłacze, te zawsze budzą respekt. Do tego jeden z nich dzierży świeżo awansowany na herosa strzelec (co zwykle oznacza „wiadro” punktów doświadczenia).
W drugiej bitwie z racji ogromnego ratingu mogę dostać tylko jednego przeciwnika – Sebę wraz z jego 15 beastmanami. Po pobieżnej lekturze scenariusza wiem, że stoję na przegranej pozycji. Odbić ofiarę – to mój cel. Mam 6 tur na przebicie się przez falangę potężnych zwierzoludzi na czele z centigorem. Za nimi stoi przywiązany do drzewa synalek mojego dowódcy , który ma zostać po szóstej turze złożony w ofierze Panu Cienia. Różnica w potencjale bojowym ludzi i beastmanów, nie daje mi zbyt wielkich szans. Na strzelanie mam za mało czasu, w walce są lepsi. Przewaga dwóch modeli to mało. Z garłacza niewiele zrobię bo wszyscy wrogowie mają Toughness 4, a S garłacza to 3. Na szczęście Seba popełnia kilka błędów przy rozstawieniu, co daje mi cień szansy. Taktyka taka jak zwykle – wszyscy biegiem do przodu, Kyla strzela idąc, Kapitan z kuszą zza pleców podwładnych spróbuje zabić Beasta, który trzyma jego synka (zdjęcie) (http://www.paradoks.net.pl/viewgallery/1089) Zaczynam. Wszyscy naprzód, a ostrzał nic nie robi potężnie zbudowanym wrogom. Tura Seby – Centigor na widok mojej okrętowej hałastry wpada w szał bojowy i rzuca się do przodu. Z racji strasznego zasięgu (biegnie na 16 cali) oddala się od trzonu bandy. Wraz z nim do walki włączają się psy chaosu. Blokuję bestię kilkoma modelami, zaś reszta ma za zadanie zlikwidować psy. Dodam że brak testu rozbicia, oznacza, że de facto muszę wybić praktycznie wszystkie modele Seby. Znaczne rozrzucenie zwierzoludzi ułatwia mi sprawę. Moi w kilku (zwykle 3) obskakują kolejno nadbiegających wrogów i ich zabijają (zdjęcie) (http://www.paradoks.net.pl/viewgallery/1089). Generalnie zaczynam mieć nadzieję na zwycięstwo, choć nadal Kapitan nie może nawet zranić potwora który oprawia jego syna. Ma to kluczowe znaczenie – przewrócenie choćby tego modelu, pozwoli mi odbiec ofiarą i przerwać rytuał. A koledzy są tuż tuż, wprawdzie toczą zacięty bój, ale zaledwie kilka cali od drzewa ofiarnego. Seba ściąga rezerwy – Kamienną Harpie (jest to autorski najemnik, stworzony na potrzeby turnieju, dostępny dla wszystkich złych band). To robota dla mojej zabójczyni. Dochodzi do zwarcia, ale przed walką jeszcze strzał kapitana. Niestety nieszczęśliwie trafia on Kylę w plecy i Harpi nie pozostaje nic innego jak tylko dokończyć dzieła – Kyla znowu schodzi z pola walki. Zbliża się 6 tura. Okazuje się że kolejny z rzucanych na pożarcie Centigiorowi marynarzy zabija go! Jestem o krok od zwycięstwa. Sebie zostaje Harpia, heros pilnujący chłopca i jeden beastman. Mnie ponad połowa bandy (9 modeli). Rzucam po 4 na każdego z wrogów, jest moja ostatnia tura. Jeśli obu zabiję – wygrałem. Niestety tylko ogłuszam herosa, zaś drugi zwierzoczłek (Gor) stoi pośród moich chłopców i nadal walczy. Seba wygrywa.
Po bitwie dochodzi do małych kontrowersji. Wychodzi że scenariusz ma dziury, nie był testowany, nie wiadomo czy najemnik może dopełnić rytuału itp. Ostatecznie jest 12:7 dla Seby. Wygrał, ale stracił Centigora, no i wynik nie imponuje. Ja prawie jakbym zremisował, ale niestety też mam straty: heros z garłaczem, pokładowy rusznikarz ginie. Mam tylko 16. Z braku laku kupuję Halfinga.

Po tej bitwie przestałem się zastanawiać czy mam szansę na jakieś miejsce na podium, uznałem że dostałem wciry no i tyle. Jakże się myliłem….

Trzecią bitwę jak się okazało grałem z kolegą Grześkiem, który miał pod komendą kogo? Beastmany rzecz jasna. Jednak po rzeź którą sprawiłem Sebie nie przejąłem się tym zbytnio. I słusznie – scenariusz „Przypadkowe spotkania ….w  płomieniach” zremisowałem ze względu na brak czasu. Beastmany tak się przeraziły mojej siły ognia (kusza, dwa długie łuki, plus łuki assasinki i Halfinga oraz garłacz) że prawie całą bitwę chowały się za domami. Tylko co jakiś czas wypadło kilku – szybko ginęli osaczeni przez moje przeważające siły. Z ciekawszych motywów postanowiłem ustawić kapitana na postumencie, gdzie miał świetne miejsce dla działań snajperskich. Ból polegał na tym że z każdą turą wzrastała szansa że mu się ten postument zapali. Drugi zabawny epizod to uciekający przed ogniem Halfing, który w końcu nie zdał testu I i nie mógł się wydostać z płonącego budynku. O dziwo zdał test T i przeżył. Gdy na stole zostały niedobitki zwierzoludzi przyszedł Kamil i nakazał remis.

Kolejnym przeciwnikiem był Gumol. 17 moich marynarzy kontra 17 orków, goblinów i squigów. Bardzo ciekawy scenariusz – pierwsze tury gramy w dymie który wydanie utrudnia ostrzał i bieg. Do tego musieliśmy podzielić bandy na dwie grupy. Ja zrobiłem mała (4 model) grupkę do strzelania, za to reszta leci na złamanie karku. (zdjęcie RESZTY) (http://www.paradoks.net.pl/viewgallery/1117) Gumol, przeciwnie podzielił swoje orki na równe grupy. Trzy tury marszu w dymie – jedynie mój garłacznik skraca sobie dystans między ruinami podchodzą samotnie pod główne siły Gumola (Boss, Shaman itp.) W czwartej turze wiadro gwoździ szybuje w kierunku zielonej zarazy – i zabijam (o dziwo – orczy T to 4) jednego z boyów, a Boss łapie „glebę”. No to z górki, jeszcze kilka strzałów, squig dopada któregoś z moich marynarzy i tura piąta – decydująca. Jeśli zdejmę czterech wrogów – wygrywam (przed końcem 5 tury trzeba zabić co najmniej 5 modeli przeciwnika). Grupa do walki rusza z wrzaskiem na wroga. Reszta strzela z czego może, ale tylko wywracam kilku wrogów. Tak ustawiam szarże żeby mieć co najmniej dwóch moich majtków na jednego zaatakowanego orka/squiga. Szybkie rzuty – cztery trupy i wygrywam, taktyka się sprawdziła.
Mnie ginie jeden marynarz – oczywiście schodzi na stałe.

Po bitwie mam trochę kasy (nie za dużo) no i nowe rozwoje. Już wcześniej Kapitan i Kyle’a złapali po skillu (Quick Shot). Bosman i Nawigator (czyli chempioni) robią się rzeźnikami – po 5 WS jeden Siła 4, a drugi Ataki 2. Młodzicy dostają dodatkowe Woundy i Toughness. No i najlepsze – stronnicy. Tu mam po prostu miód. Strzelcy z Atakami, halabardnicy z Atakami ,pałkarze Siła, reszta WS. Tylko gość z garłaczem dostał rozwój do Ld. Czyli na ostatnią bitwę wychodzę w bardzo mocnym składzie. A bym był zapomniał – Halfing dostał rozwój do Toughness (jakże by inaczej – po kilku turach w ogniu).
Dokupuję kupca, do tego psa dla Kapitana i ostatecznie mam 18 modeli.

Na kogo trafiam?
Na Szarego – nowicjusza w Mordheim, ale za to wytrawnego gracza WFB. Ma klimatyczne Skaveny, „trzynastka” z Ratogrem. Scenariusz Occupy. Raczej jestem pewnie wygranej, zbyt duża dysproporcja w liczebności band. Ratogr, nie ma szans – czekają na niego Halabardnicy (WS 4 i 2 A), Kyla i morderczy mag z Mieczem Rezhebela. Szary starannie waży każdy ruch, po trzykroć sprawdza czy go nie widzę, panicznie boi się garłacza i kuszy Kapitana. Gra trwa i trwa, a trupów nie ma. Co gorsza z 8 rund rozgrywamy trzecią, ja zabijam skaveńskiego Sorcerera, Szary zdejmuje mi W na Aishy (młodzik). Banda skavenów jest malowniczo rozrzucona po całym stole, biegają po dachach, skaczą, wspinają się.... niestety nie wiele z tego wynika. W końcu atakują, coś tam zabijają, coś przewracają. Sędziowie się niecierpliwią (gramy najwolniej) więc ustalamy remis 8-8 i oddajemy karty graczy. Dla zabawy gramy 5 rundę – moje kontrszarże są ustawione tak żeby zabić herosów kontrolujących Ratogra, niestety jest już późno, Szary spiesząc się na ostatni tramwaj do domu zbiera modele. Koniec turnieju.

Kiedy jak kończyłem grać z Szarym, przy stoliku sędziowskim trwało licznie wyników. Akurat się wyrobiliśmy na ogłoszenie wyników. Kamil zaczyna od końca. Wiemy że wygrał Sebastian, nikt nie miał raczej szans na to żeby się do niego zbliżyć. W miarę wyczytwania kolejnych nazwisk jestem coraz bardziej zdziwiony – 5 miejsce Szary (brawa dla debiutanta), no to myślę: ja czwarty jak zwykle o włos od podium. Kamil czyta dalej i niespodzianka, czwarte miejsce dla Nazrotha, czyli jestem trzeci. Tak jest, ja trzeci Misio drugi.

No to mam spory sukces – duży turniej (tzn. sporo graczy) ekipa ludzi spoza Krakowa, a ja trzeci. Po ostatnich wyczynach w Lublinie (zdaje się że byłem przedostatni) całkiem nieźle. Do tego tak niedocenianą bandą jak powszechnie pogardzany Marienburg, który na dodatek złożyłem w nietypowy sposób.

Tyle o Mordheim.

Wieczorem po turnieju obiecana przez Rafika nauka gry w Konfrontację. Od dawna chciałem poznać lepiej ten system. Zaczynamy grę, wraz z Sebą mamy „alchemony”, jak uroczo nazywa Alchemików Dirza, Rafik. Mało modeli, ale za to jakieś bestie. Po krótkim wstępie wyjemy z radości bo wynika że masakrujemy wroga w cuglach. Przeciw nam grają Lwy – jakieś rycerzyki z mieczami, oraz wychudzone panieny. Nasze monsterki powinny ich schrupać na śniadanko nawet się nie zatrzymując. Coż nie doceniamy wroga, Seba szczęście wyczerpał w czasie turnieju – cztery „1” pod rząd na k6 w czasie walki głównym potworkiem „Abberacją” doprowadzają nas do rozpaczy. Do tego okazuje się że wraże siły mają jakieś holy weapons – dublet na rany oznacza natychmiastowe zejście nawet SUPERPOTWORA. I właśnie to się dzieje. Tomek rzuca dublety jak na zawołanie – tracimy Abberację, potem drugiego z WIELKICH (nie pamiętam co to było). Potem chwila oddechu, kolejna nasza „świnka” wbija się z zabójczym skutkiem w masę wrogów. Cóż kiedy po chwili kolejny dublet i nagle zostajemy z jakimś „plewami”. Czyli mamy Kyla Kartana, oraz dwie Skoryzy. Okazuje się że to też twardzi zawodnicy – wybijamy nimi prawie połowę sił wroga. Ale w końcu i tak ulegamy – kolejne dublety Tomka eliminują nasze model. Po czterech godzinach walki nasze siły nie istnieją.
Rano rozgrywam kolejną bitwę w „konfrę”. Tym razem sam robię rozpiskę, i dowodząc wraz z Tomkiem masakrujemy przeciwnika (mamy za sobą wieczorną bitwę, więc jest nam łatwiej).
Gra fajna, ale i tak wolę Mordheim. Aczkolwiek jak tylko będę miał okazję jeszcze zagrać – na pewno skorzystam.

IV edycja Otwartych Mistrzostw Klubu Treasure Hunters, to jeden z najlepszych turniejów Mordheim w których brałem udział. Praktycznie same plus: znakomita organizacja, cenne nagrody (za trzecie miejsce dostałem 10 plastikowych skavenów, 3 metalowe modele Mordheim Frenzied Mob, wypraskę sprzętu z pudła Mordheim, wypraskę Middenheimu, miarkę i komplet kości – w sumie rzeczy za prawie 150 złotych), spora frekwencja (wyższa od zwyczajowych „dwunastek”), wspaniała atmosfera oraz sporo atrakcji dodatkowych (nowe systemy bitewne i gry planszowe). Wyszedł prawie konwent gier bitewnych. Być może niebawem uda się zorganizować w Krakowie jakąś większa imprezę tego typu, podobną do Warszawskiego Bazyliszka.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 03, 2006, 04:46:34 pm
Dzięki wielkie za twoją relację - pozwolę sobie zauważyć, że to był dopiero 3 oMTH. Nie 4. :d

Pozwoliłem sobie dodać relację na TH.

Muszę sprostować jeszcze jedno zdanie Nahara. To odnośnie niedopracowanego scenariusza.

Oto cytat z tegoż scenariusza:

Cytuj
Rytuału/Rozpalania NIE MOGĄ odprawiać
najemnicy ani modele podatne na Głupotę


 ;) Jednym słowem - dziury nie było.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 03, 2006, 05:29:00 pm
A modele przewrócone?

Pamiętaj - sytuacja była taka - 6 runda się kończy, Seba ma stunned herosa przy ofierze oraz Kamienną Harpię, która jest cała i zdrowa (oba modele stykają się z ofiarą). Czyli nie ma stojącego nienajemnika, ale młodzika przy drzewie trzyma Harpia (HS). Ofiara nie uciekła do 6 tury co jest warunkiem zwyciestwa.

No i co jest rytuał czy go nie ma?

Jak rozumiem to Harpia nie miała prawa trzymać ofiary? (właśnie zerknąłem do regulaminu).

To wszystko jasne. Niedopatrzenie (sędziego i na pewno moje - bo nie wczytałem się w scenariusz).
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 03, 2006, 05:38:05 pm
Cytuj
Uwalnianie ofiary:
Dopóki obrońca ma przynajmniej 1 model w bezpośrednim kontakcie z
ofiarą to rytuał/rozpalanie stosu trwa bez zakłóceń. W odprawianiu
Rytuału/Rozpalaniu mogą jednocześnie brać udział najwyżej 3 postacie
będące członkami bandy. Rytuału/Rozpalania NIE MOGĄ odprawiać
najemnicy ani modele podatne na Głupotę. Modele knocked
down/stunned nie są brane pod uwagę
. Kiedy wszystkie modele
obrońcy odprawiające rytuał [będące w kontakcie z ofiarą] są knocked
down, stunned lub out of action, Ofiara podejmuje natychmiastową
próbę ucieczki. Wykonuje natychmiastowy ruch poza kolejnością.
Następnie poruszać się będzie jedynie w turze atakującego. Kiedy
uciekająca ofiara przekroczy którąkolwiek z krawędzi ucieczka kończy
się powodzeniem i atakujący wygrywa. Obrońca nie można
dobrowolnie uwolnić Ofiary! Przecież złapano ją aby ją poświęcić w
Mrocznym Rytuale.


Nie wnikając w całą sytuację zauważę tylko, że przecież mieliście kopię regulaminu  ;)

Cytuj
To wszystko jasne. Niedopatrzenie (sędziego i na pewno moje - bo nie wczytałem się w scenariusz).


Takie rzeczy się po prostu zdarzają - szczególnie jak człowieka pochłonie sama gra! Widać zabawa, a nie paragrafy, była najważniejsza - i bardzo dobrze.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 03, 2006, 05:44:10 pm
Ja na swoją obrone wezme tylko fakt, że kiedy podszedłem do waszego stołu to ungor stał. Nie był ani wywrucony ani ogłuszony (nie wiem czy to kwestia braku wywruconego modelu). Dlatego dla mnie jako sędziego sytuacja była jasna. :)
Natomiast jeśli wcześniej lub pod koniec tury lezał on to nie było mnie przy tym.

Tak więc Pawle wina jest po waszej stronie.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wercyngetoryks w Listopad 03, 2006, 09:48:36 pm
Ja szczerze powiedziawszy zwróciłem uwage tylko na akapit "zakończenie gry", a tam pisało, że gdy do końca 6 tury przeciwnik nie odbije ofiary gra się kończy. No szkoda, że tak wyszło, ale od momentu kiedy mój Centigor wyrwał się z szeregu w szaleńczej szarży, reszta bandy musiał iść za swoim bohaterem, oczywiście juz wtedy założyłem porażke. Ale jak się później okazało, że mam szanse wygrać to i ja też już w szale byłem :badgrin:
Sorki Pawle, za to niedopatrzenie, bo gra z Toba była jedną z najfajniejszych i jedyną która wzbudziła u mnie emocje...klimat w grach z Toba rządzi;)
Trzeba było mi dać w pysk tym regulaminem i pokazać to zdanie o najemnikach :oops:
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 03, 2006, 10:00:08 pm
O kurcze ... mogłem wygrać :D:D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 03, 2006, 10:21:43 pm
Albo spaść na 3 miejsce lub poza podium:) :).

Ciekawe jak byś sobie poradział z 17 rozwrzeszczanymi Marienburgczykami :)

W sprawie Seby i Pawła czyję się też poniekąd winny. Zamiast po tym jak chłopaki się pogodzili, zostawiac sprawę jako zamkniętą, powinnienem wgryśc się w regulamin raz jeszcze. Następnie obydwu zdzielić po buzi na opamiętanie, ku przestrodze że nalezy dokładnie czytać scenariusz.
Na koniec sobie samemu dac w ryja, że sam odrazu tego nie wiedziałem.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 04, 2006, 08:47:10 am
Cytuj
Ciekawe jak byś sobie poradział z 17 rozwrzeszczanymi Marienburgczykami Smile


Pewnie podobnie jak z kulkunastoma Orkami z Trollem i 2 fanatykami hi  hi hi [dużo bardziej lubię T3 niż T4-5] :wink: Mnie cieszy to, że TH nie mordowało się o podium między sobą. Szczęściem trafialiśmy na innych graczy.


Co warto zauważyć to fakt, że mimo takiej sytuacji nikt nie czuje się poszkodowany i każdy ocenia turniej bardzo wysoko. :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 04, 2006, 04:20:05 pm
Cytuj
Co warto zauważyć to fakt, że mimo takiej sytuacji nikt nie czuje się poszkodowany i każdy ocenia turniej bardzo wysoko. Very Happy


Dokładnie.

Powiem tak - sam dałem ciała, bo mi się nie chciało czytać starannie scenariusza.

Bitwa z Sebą - jak dla mnie jedna z najlepszych bitew turniejowych jakie grałem (obok pojedynku z Vaderem na Feriach).
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 04, 2006, 05:23:02 pm
Godnym zauważenia jest tez fakt wielkiego powrotu TH. A dokładnie jego założycieli, którzy zajeli pierwsze 3 miejsca :) (Seba Misio Nahar).
Aż sie chce rzecz.. "Jak za dobrych starych czasów".

A od strony sedziowskiej, muszę przyznac że nie widziałem jeszcze tak spokojnego turnieju.
I napewno nie jest to efekt mojego autorytetu( raczej braku mojej kłótliwej osoby jako gracza :) ).
Podoba mi się, ta rola sędziego :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 04, 2006, 06:12:33 pm
Powrotu?! :D 3 edycje oMTH w rękach TH. MiSiO, Naz, Seba :D W tym roku TH też już wygrywało ... trzymamy poziom. Chociaż obawiałem się, że "do trzech razy sztuka" i tytuł mistrza wyfrunie z klubu ...

Mnie wyjątkowo cieszy miejsce Nahara. W końcu mu się udało! To samo z Sebą.

TH rządzi, TH radzi, TH nigdy Cię nie zdradzi ... :P Nawet ten tekst w jakimś filmie wykorzystano  ;)

Co do sędziowania to po prostu wszystko ma swoje proporcje. Najpierw dobra zabawa, a potem wynik.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Listopad 05, 2006, 11:57:26 am
ja tak sobie mysle, ze skoro Zielony pokonal dwa razy Nazrotha, to nie jest to zwykly przypadek (podwojny  :shock: ) i po prostu ktos tu jest gorszy :/ no i trzeba przyjac cios na klate, a nie zwalac wine na kostki...
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 05, 2006, 01:58:56 pm
Ok Śmigło - to chciałbym zobaczyć, jak twój oprzeciwnik po prostu na ciebie biegnie, potem ty rozplanowujesz szarże, cele strzałów itd - szarżujący (twoi) umierają, strzały pudłują a banda tobie ucieka;] i potem napisz to samo co tutaj. Może to trochę przesadzone, ale jest to dobry przykłąd na płytkość powyższej wypowiedzi. "Nie było cię tam, nie było cię tam, skąd możesz wiedzieć..."
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 05, 2006, 02:12:30 pm
Oczywiście, że czasem kości zawodzą, jak w mojej 1 bitwie, gdzie Ogre trafił 2 razy na 6 tur, a Opętany nie trafił wogóle! Naz jednak przegrał i nie ma co tego roztrząsać. Jeszcze będzie szansa zagrać z Zielonym mecz na szczycie :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 05, 2006, 04:59:41 pm
Większość postów na temat bitew Zielony - Naz skasowałełem jako że brak w nich było merytorycznej treści.

Bardzo proszę wyjaśniać sobie te sprawy na PRIV i nie zaśmiecać tematu.

Jak wiadomo Zielony wygrał dwie ostatnie bitwy z Nazem - to są fakty  a czemu to już ich sprawa.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 05, 2006, 06:59:27 pm
No to klops ... już miałem prawie gotowe sprawozdanie z turnieju gdy "wystąpił krytyczny wyjątek" i szlag trafił połowę pliku. Mimo zapisywania :( Z tego powodu zamieszczę swoją relację w tygodniu.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 05, 2006, 09:27:06 pm
Oj Pawłe nie przesadzaj.. Przecierz to sa dyskusje po turnieju. Tzw. EMOCJE :)

Ja dodam jeszcze tylko od siebie, że liczenie na skuteczną wymiane ognia z krasiami, to czyste samobójstwo. I kiedy nam się uda, po 20 strzałach jakiegoś ubić, to nie można mówić o pechu, lecz o szcześciu (statystyka!).
Ten sam efekt uzyskujemy, kiedy próbujemy walczyć 1vs1 z brodaczami.
Jesli w dodatku chcemy je poszczuc psami (WH) to nawet stosunek 2vs1 nie wystarczy.
A ponieważ Zielony, nauczył się, że krasnoludy trzymają się w kupie, nie dziwie się że odnosi sukcesy :).
Swego czasu sporo rozmawialiśmy na temat taktyki pokurczami i jak widać Zielony wyciągnął z nich słuszne wnioski (jak sądzę nawet ulepszył moje założenia)
Krasnoludy to potężna banda,która swoją twardość zawdziecza małej mobilności (jakoś trzeba sobie radzić w occupay).
Jeśli potrafi się wykorzystać ich zalety to Ciężko pokonać ich w nie szybkościowym scenariuszu.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 06, 2006, 12:24:38 am
Nie przesadzam - posty które usunąłem nie wnosił nic do tematu w przeciwieństwie do Twojego posta.

Jak dla mnie to Naz przegrał na własne życznie, za bardzo wierzy w wymianę ognia łowcami (jak ja kiedyś). A już wymiana ognia z krasnalami (czymkowiek poza może Space Marines :-))), to czyste samobójstwo. Goście są niezabijalni na odległość. Jeszcze jak się ma Bergjaegerów z Hunting Arrows i jakimis truciznami to można coś tam kombinowć - ruch strzał z covera, ruch znowu itp. Ale kusze vs kusze krasnali - beznadzieja. Te 36" rozwala system. Nagle się okazuje że oni NIE mają kary za long range, a Ty masz.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 06, 2006, 07:54:24 am
Chłopaki, nie było was przy stole. Wiem na czym polega "wymiana ognia" z krasnalami - przecież mam je w domu i wielokrotnie grałem przeciwko krasiom. Nikt nei ma szans... dlatego proszę was bez jakichś poważnych argumentów nie nazywajcie mnie tu "debilem" bo tak to interpretuję na chwilę obecną. Z wieloma z was grałem i wiecie, że jakies doświadczenie jednak mam. Trochę wiary we mnie i w to, ze jak piszę co się stało - to tak było. Problem polegał na tym, że zanim podobijałem krasnale i zacząłem je pożądnie przewyższać liczebnie po prostu uciekłem od pierwszego routa... Nie liczyłem jakoś szczególnie na ostrzał co było widać po moim wyborze celów, a strzelałem do road wardena i tego co było na samym przodzie myśląc "a nóż się uda"
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Listopad 06, 2006, 09:15:05 am
siwy luz.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 06, 2006, 02:33:09 pm
Jestem w stanie zrozumieć że miałes pecha Maćku. Tym bardziej ze przeżyłem taką sytuacje scierajac sie z gumolem na oMTH i Arrenie.

Lecz moje przypadki były EWIDENTNYM szczęściem wroga.
Na Arenie Gumol zdał 13 rout test skavenami i to 4 razy na 6Ld!!
Ja w momencie kiedy miałem tylko dobić jego ostatnie 3 modele nie zdałem pierwszego routa (z przerzutem z króliczej łapki!!).
W grze tej pokonałem, na każdym polu 17 skavenów, mając jedynie 9 kislevitów bez niedzwiedzia. I TO SIĘ NAZYWA EWIDENTNY PECH!!
Wygrac taktycznie, zmielić 2 razy silniejszego wroga i przegrać jednym rzutem:(
Na oMTH Gumol, 2 razy rzucił czar opszarowy CoC na 12 cali. Za pierwszym razem zgineli, oprócz jednego, wszyscy moi Bohaterowie (a mieli niezła rozwinięcia)!! Za drugim wykończył moją bandę!
Znów jeden rzut który przesadził o grze kiedy miałem pełną przewagę taktyczną!

Dlatego podsumowywując, wierzę że rzuty były niesprawiedliwe (od strony statystyki), lecz mówienie że Zielony niesłusznie wygrał i jest farciarzem troszkę jest odbiegłe od prawdy.
Z krasnoludami juz tak jest. Albo wybijesz ich do nogi albo przegrasz.

Polecam znów inwestować w h.relick i króliczą łapkę na dowódcy.

Jesli wrócę do mordheim to będe miał pilne oko i pełen respekt do Zielonego. :D
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Listopad 06, 2006, 03:16:18 pm
Noż własnie dlatego wiele ludzi odpuszcza sobie mordheim. Irytuje ich ta losowosc, która jest duża. Kiedyś miałem ochote odejsc od jak widziałem że po raz enty rzucam jedynke badz jesli trzymajac w potrzasku przeciwnika na roucie sam uciekam po pierwszym tescie... Na szcżescie pogodzilem sie z ta losowościa. (blunderbussy nauczyly mnei cierpliwosci)


Życie!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Listopad 06, 2006, 03:28:09 pm
A ja z tego powodu wolę pograć towarzysko niż turniejowo. Też miałem kiedyś bitwę, w której 12 Skavenów uciekło przed 3 leżącymi Witch Hunterami, a wystarczyło ich dobić, zdarza się. Dlatego na turnieje będę się wybierał tylko poza Lublin, te w Lublinie sobie chyba całkiem odpuszczę na rzecz WFB.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Listopad 06, 2006, 03:47:52 pm
Poprostu Naz  mysli ze jest lepszy odemnie, i za kazdym razem próbuje mi wmówic ze on ma super taktyke a ja gram na farcie... w ostaniej bitwie ja straciłem 2 modele(beardlingi) a on 5. Na strzelanie tez nie miałem wspaniałych rzutów, praktycznie nic nie zrobiły! jak to Miszczu mawia 'strzelanie nadzieją głupich' i taka jest prawda, ja krasiami wbijam sie w hth i jest dobrze zmieliłem naza jak sie patrzy wiec nie wiem o co ma teraz takie duze pretensje :shock:
ps: ciesz sie ze pojechałem przynajmniej pare kosteczek dostałes w prezencie..
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 06, 2006, 05:44:50 pm
Nie dostałem:) Dla 4tego miejsca nei było przewidzianej nagrody:)



Cytuj
Noż własnie dlatego wiele ludzi odpuszcza sobie mordheim. Irytuje ich ta losowosc, która jest duża.

To akurat jest problem WSZYSTKICH figurkowych i karcianych gier... w przeciwnym razie po pierwszych trzech sekundach ktoś miałby przewagę i byłby prawdopodobnym zwycięzcą.


Zielony: Moja banda uciekła po pierwszym roucie, co nei było "przemieleniem" straciłęm 25% modeli.



PS: zauważyłem, że najsłabszym punktem bandy krasiów są najemnicy - przeciwnik nie ma problemu z ich odstrzeleniem... proponował bym postawić na pit fightera... jest small targetem, a ma T jak krasnal... Tileańczyk jest słaby, na swoim się wielce zawiodłem... po prostu to kolejny model z kuszą, który przyciąga strzały przeciwnika i tyle...

Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Listopad 06, 2006, 06:02:50 pm
No tak, ta dosyć gorąca wymiana zdań o tym kto ma szczęście a kto umie grać przekonuje mnie ostatecznie, żeby sobie Mordheim odpuścić.
Masz rację Maćku, że losowość jest cechą wszystkich systemów, ale nie wszystkich w równym stopniu. W Mordce boli i to bardzo. Niestety, nie ma sensu IMHO tracić czasu na grę, którą może zawalić jeden oblany test, bo akurat wyrzuciłeś 12. Kuriozalne i irytujące.
Po co sie męczyć skoro jest Konfrontacja.

Ale ja właśnie o tym (Konfrze) chciałem: publicznie muszę podziękować Naharowi, który zatroszczył się o mnie, "dupę wołową". Mianowicie zostawiłem w Kraku wszystkie znaczniki magiczne do Konfry. No cóż, zawsze muszę czegoś zapomnieć. Ale na szczęście jest Paweł! Odesłał mi je chłop poleconym, niczego nie chcąc w zamian. Pozwól więc zatem Nahar, że Ci przynajmniej publicznie podziękuję, bo oto mam je przed soba na biurku i cieszę się i fajnie jest :)
Świetny z Ciebie chłop Pawle! Dzięki!
Teraz mogę oMTH zaliczyć naprawdę do udanych, bo zgubienie tych znaczników nieco moją małżonkę poirytowało i turniej nie miał aż tak miłego happy endu jak się spodziewałem.
Ale wszystko wróciło do normy.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 06, 2006, 06:27:57 pm
Co nie zmienia faktu że w czołówce turniejowej cały czas widzymy te same osoby. Jak w innych systemach opartych na losowości. W WFB mamy Legion, w WH40.000 Mafię, w mordkę TH..
Kluczem do zwyciestwa napewno jest doprowadzenie pierwszemu do routa przeciwnika. To zwieksza nasze szanse na powodzenie :).
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Listopad 06, 2006, 06:44:29 pm
Cytat: "Nazroth"

Cytuj
Noż własnie dlatego wiele ludzi odpuszcza sobie mordheim. Irytuje ich ta losowosc, która jest duża.

To akurat jest problem WSZYSTKICH figurkowych i karcianych gier... w przeciwnym razie po pierwszych trzech sekundach ktoś miałby przewagę i byłby prawdopodobnym zwycięzcą.


Cóz, w innych systemach wg mnie jest mniejsza losowosc. Można lawirowąc pomiedyz rozpiskami nastawionymi na rzucanie kosci badz na pewną siłe
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 06, 2006, 06:53:43 pm
Wojtek to zapodam Ci przykłąd z jednego z wiodących systemów:
Podbiega Hive tyrant (skrzydlata bestia ala smok) do mojego Librariana (maga) w WH 40.000... Smok & chłop... i rzucam swoje ataki pierwszy (oczywiście walka jest symultaniczna, ale mi pozwolono) trafiam ileś tam razy, ranię bestię RAZ, a że pancerz jej ścinam swą psioniczną bronią nabijam wounda - TERAZ NAJLEPSZE - ma broń psioniczna ma magiczną zasadę, iż po zadaniu rany testuję LD (w tym przypadku 10!) i jak zdam to zabijam zwierzaka na amen - KAPUT... a ma bestia 4W... i rzucam (dookoła pochukiwania zwolenników, każdy wie, że tyrant już nie żyje i dopełniam formalności) "5+6" f**k .

ALE TO NIE KONIEC:

Oddaje mi tyrant, trafia, rani dwoma atakami - każda rana zadaje 2W... a ja mam 3... oraz niekasowalny pancerz na 4+... 50% szans - zdam raz i w kolejnej turze zabiłem bestię - NIE ZDAŁEM...

Turę później ten sam Tyrant atakuje mojego kapelana... 3W, 4+ niemodyfikowalny save... ta sama sytuacja - zdam raz na 2 rzuty, przeżyję -->oddam --> i zabiję... NIE ZDAŁEM...

PRZEGRYWAM...



LEPSZY MOTYW - pierwsza tura, pierwszy strzał - trafia zabłądaka "venomka" w mojego LAND RAIDERA - jeżdżący zamek... fortecę millenium... niezniszczalny czołg po jednym feralnym trafieniu do końca gry nie może się ruszyć i nic nie widzi;]...


BYWA BAARDZO RÓŻNIE - dziś dla przykłądu miałem statystyczne rzuty i mój przeciwnik (Adrian z Barda - przyszłość naszej 40stki) też miał statystyczne, pominąwszy kilka smętnych rzutów po obu stronach stołu... i udało mi się go pokonać... bywa bardzo różnie - jeden rzut potrafi przeważyć, podobnie jak jeden czynnik w życiu prawdziwym potrafi doprowadzić do wygrania/przegrania bitwy. To jest właśnie smaczek gier bitewnych - losowość... może być tak różnie - nigdy nie przewidzisz co się stanie:)...

Na szczęście w 40stce trzeba serii niefartownych rzutów, aby bitwę przegrać z kretesem:P... w Mordheim wystarczy jeden:([/url]
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 06, 2006, 07:40:49 pm
Mnie osobiście zawsze się podobało to że w mordce nawet największy "leszczu" (taki nierozwinięty dregg) ma szanse z ogrem czy inna bestią.

System ten został stowrzony do luźnych gier. My zrobiliśmy z niego "sztucznie" system turniejowy.
O dziwo, wyszło nam to wmiarę nieźle i doprowadziliśmy do sytuacji kiedy można odczuć pewną sprawiedliwość podczas rozgrywek.

Jesli ktoś chce pełnej sprawiedliwości w grze polecam szachy.

W systemach bitwenych moża opierac sie na statystyce oceniając swoje możliwości (mało kto szarrzuje młodziekim na ogra :)), ale nie wolno sie na niej opierać zakładając że dokladnie takie rzuty uzyskamy.
Wielokrotnie zawodzimy się, gdy nam padną same 1! A mało kiedy pamiętamy gdy na skutek samych 6, rykoszetami zbijamy 3 modele wroga jednym strzałem!.
Albo potrafimy sie z tym pogodzić, albo jest nam pisane spędzenie wieczorów przy szachach :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Listopad 06, 2006, 07:48:52 pm
Konfra to nie szachy, a jednak mniej w niej nonsensów: młodzik szarżujący na ogra ma marneeee, szanse (bliskie zeru). Jest pewna losowość, ale ona nie zapewni Ci zwycięstwa tak łatwo: vide bitwa wieczorna chłopaków, gdzie Tomek zasadził na życzenie 4 dublety w momencie ranienia przeciwnika!! A i tak Nahar powalczył: nie został zjedzony, nie pamiętam nawet czy nie wygrał?
Niektóre modele niektórych modeli nie są w stanie pokonać w ogóle (barachło mistrza szermierzy nie rozjedzie). Niektóre toczą wyrównane boje. Oczywiscie wszystko znajduje odwozrowanie w punktach. Da się pokombinować.

MOrdka jest bardzo uproszczona - to zaleta, bo mozna nauczyć gry w nią dosł. w 15min., z kolei z czasem ta prostota zaczyna męczyć. Chociaż też może nie kazdego?

Ale masz rację, że najlepiej wychodzą tu bitwy 4fun, gdzie nie ma stawki, czy chęci zwycięstwa. Inaczej bywa frustrująca, bo w koncu opłaci się wystawić hordę taniego badziewia na pałce i sztylecie - ono i tak może rozjechac każdego turbo-koksa.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 06, 2006, 09:06:26 pm
Fakt, faktem troszkę odbiegliśmy od tematu. To nie forum WH40.000

Teraz załuje ze nie pograłem w konfrę.. Aby byc na czasie i móc podyskutować o tym systemie.
Jednak tym argumentem, że niekórzy nie mają sznas z innymi nie przekonasz mnie do tego systemu (patrz mój podpis)

I może tym akcentem zakończmy dyskusje na ten temat (w tym miejscu) przenosząc sie do"rozmów luźnych związanych z mordką".

Ps. (proszę na priva) Jaki ma pancerz LR?? (interesują mnie wszystkie trzy - przedni, boczny, tylni)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: RafiK w Listopad 06, 2006, 10:19:35 pm
Ja też żałuję, że się nie załapałeś na poturniejowe rozgrywki. Ale Nahar chyba złapał co nieco no i Tomek też zagrał 2 bitewki to jakby co mogą Ci zrelacjonować/podać swoje wrażenia/podzielić się refleksjami.
Przekonywać do systemu nie mam zamiaru - każdy robi to co lubi, to co czuje itp. A to, że mam zamiar się zaangażować nieco bardziej w Konfrę (może na jakiś turniej wyskoczyć) mam nadzieję, że mnie nie odciagnie na amen od Mordki. Bo zawsze na oMTH warto wpaść: choćby, żeby spędzić czas w miłej atmosferze, w gościnnym Krakowie.
Cholera, może idealizuję, ale nawet na tej podłodze w MDKu mi się całkiem wygodnie spało :)

Pozdrawiam
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: vader_NH w Listopad 06, 2006, 10:22:18 pm
Cytat: "Mistrz wałków :)"

Ps. (proszę na priva) Jaki ma pancerz LR?? (interesują mnie wszystkie trzy - przedni, boczny, tylni)


Zagadam jak na forum NG WH40k -> kup sobie codex to sie dowiesz  :badgrin:


A co do tematu. Mordka ma to do siebie ze jest grą strasznie do kombinowania. a rzuty no cóz jak nie chcą wychodzic to nie wyjdą. u mnie rozwaliły mnie rzuty na przezycie. Pierwsza bitwa komplet, druga bitwa zginął kapitan, trzecia bitwa zginęło wszystko cokolwiek wypadło z gry (wszystko 1 i 2 ) przez co straciłem wszystkich strzelców z rozwinieciami warriorów i misia  :evil:. NIe powiem że nie chciał mnie wtedy szlag trafic  :?
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: śmigło w Listopad 06, 2006, 10:43:24 pm
Cytuj
Zagadam jak na forum NG WH40k -> kup sobie codex to sie dowiesz  

ja tam nie wiem co sie dzieje na forum wh40k bo sie tam nie wypowiadam.
Cytuj
NIe powiem że nie chciał mnie wtedy szlag trafic

nie pomne ile lat temu i gdzie czytalem pewna bardzo trafna wypowiedz pana, ktory gral w takie i inne gry bitewne. brzmialo to mniej wiecej tak:
"sa dwa typy graczy. gracz, ktory od poczatku do konca ma zaplanowana strategie, ktory jesli ginie mu model/oddzial/regiment mowi sobie - ok, bede musial realizowac strategie bez tego modelu/oddzialu/regimentu i gra swoje. i sa gracze, ktorzy po stracie modelu, wpadaja w zlosc, i zaczynaja kierowac sie nie glowa a emocjami. zabiles mi lorda tym oddzialem, to ja ci teraz zmiote ten oddzial za wszelka cene. tacy gracze lubia zwalac swoje niedociagniecia taktyczne na kostki, miarki, mine przeciwnika czy ilosc ludzi przy stole, nadal twierdzac, ze przegrali przez przypadek"
pozdrawiam!
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Listopad 06, 2006, 10:48:47 pm
LR ma wszedzie 14 armoura. Troche kiedys próbowalem z 40stką.


Właśnie ta skala szansy na przegranie bitwy w mordheim z powodu nie udanego rzutu jest spora. To że czasem Libralianowi nei wyjdzie to bywa. Takei są zasady losowosci. Tak samo można kląc jak ci kowadło wybuchnie.

W mordheim  majac przewage nie mozna miec pewnosci co do zwyciesta jesli jest sie na rout teście. W przypadku bandy z ld 8 jest to 33%. Sporo
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 06, 2006, 10:49:48 pm
Cytuj
Odesłał mi je chłop poleconym, niczego nie chcąc w zamian


Takie zachowanie wydaje mi sie naturalne. Nie zbiednieje przez wysłanie do Ciebie listu, a wiem że te żetony są dosyć cieżkie do zdobycia.


Co do losowości - w Mordheim jest dość duża. Znacznie większa niż np w Konfrontacji. Najbardziej mnie irytuje zawsze RT, szczególnie konieczność testowania go co rundę, jak już mamy te 25% strat. Ale powiedzmy sobie szczerze - Mordheim to gra kampanijna, a nie turniejowa. To że my z maniackim uporem robimy turnieje to prawdę mowiąc niezła pomyłka.

Bo niby wyniki zwykle podobne, ale przypomnę pierwsze miejsce Gumola na Arenie - naprawdę miał wtedy niezłego farta.

Taki już urok tej gry. Dla mnie to jej zaleta - szczególnie że zwykle nie kminię super taktyki lecz bardziej łapię klimat bandy (nawet na turniejach). Każdy chyba to wie vide ostatnia bitwa na TP na wiosnę!

Jakbym chciał się wczuwać w taktykę to bym grał w szachy. Dla mnie czynnik ludzki jest nieodłącznym elementem większości gier (chodzi o impuls, improwizację, ryzyko itp). Czysta kalkulacja - niektózy to lubią wtedy grają w szachy/brydża.


Dlatego najbardziej w Mordheim lubię długie kampanie.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Qendi w Listopad 06, 2006, 10:54:35 pm
Długie kampanie tak. Ale Losowości mordheim móhttp://imy nasze stanowcze nie. Losowość potrafi zaje****** wpływać na wyniki. Np. na turnieju BTW w LBN byłem 3 z powodu podwónjnego farta(rykoszet a potem pierwszy rout bo od rykoszeta zszedł kpitan). Owszem to się zdarza ale IMO Mordhkowa losowość jest za dużoa w porównaniu do np. Konfrontacji. Tam jak popełnisz duży bład taktyczny to potrzebujesz 2 worki farta lub błedu przeciwnika podobnej skali żeby się wyciagnać. W mordheim poprostu paru udanych rzutów i to mnei w tej grze wkurza;/
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Listopad 06, 2006, 11:02:21 pm
Taki juz urok mordheim. Nie ma na to rozwiązania
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 06, 2006, 11:17:10 pm
Ja nie ukrywam, także losowości zawdzięczam Iwsze miejsce na zeszłorocznym oMTH... Pominąwszy już wylosowane czary - po prostu przeciwnicy nie zdawali routów, a ja miałem niesamowitą przeżywalność po bitwach i łupy też niezłe. Jest to swego rodzaju urok tej gry i jak dłużej o tym pomyślę, to raz na wozie, a raz pod wozem. Losowość to wbrew pozorom pozytyw, a nie negatyw. WEyobraźmy sobie bandę, która stoi w budynku i strzela do wroga, a nagle piętro pod nimi się wali - momentalny rout...wróg zaraz ich dopadnie, chociaż mają przewagę - dezorientacja, nie wiedzą co się stało - wieją. W sumie zacznę do tego podchodzić jak Nahar, bo to jest dobre podejście. I zaznaczam, że ze swojej 4rtej lokaty na turnieju i ze swojego braku nagród i tak jestem wielce zadowolony.

Z Zielonym po prostu sprawę musimy załatwić grając jakiś dobry DUEL, a zaraz potem od razu rewanż. To będzie to:)

Pozdr.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Listopad 07, 2006, 12:36:48 pm
przykro mi ze nie dostałes kostek  :cry:
a zagrac z tobą to juz nie mam ochoty, opowiadasz ludziom na lewo i prawo jaki ze mnie słaby gracz, choć nie wygrałes ze mną NIGDY! Na ostatnim turnieju byłem wyzej od ciebie, na tym tez bym był... Wiec kto tu jest słabszy? BO CHYBA k**wa NIE JA!?  i skończ już z tym wiecznym tłumaczeniem sie jak to było i jakie ja błedy popełniłem i jakiego ja mam farta, za słabo sie modlisz do imperatora chyba... Zarzucasz mi złe ustawienia tileańczyka? w naszej 1 bitwie był bardzo dobrze ustawiony trzymał w szachu cały plac, w ostatniej tez nie pozwolił moich krasi okrążyć taka jego rola u mnie w bandzie! nie podoba sie? to graj jak graj ale potem mi dupy nie zawracaj jaki ze mnie słaby gracz
f**k you! (jak to zwykle mówisz po naszych bitwach)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 07, 2006, 02:14:19 pm
Ok:) to już widzę jak to między nami będzie wyglądało - dla mnie gitez. Nie będę komentował "trzymania w szachu całego placu" przez tileańczyka, który cały czas był ostrzeliwywany przez road wardena o 6" dalej niż mógł tilean strzelac, ani tego, że walka toczyłą się poza tym słynnym placem i to krasie szły do mnie, a nie ja do nich. To już nie jest istotne - chciałbym dowiedzieć się komu rozpowiadam na prawo i lewo jakim to graczem jesteś?

A "f**k you" do tej pory mówiłem zawsze żartobliwie, co chyba wyłapałes na turnieju. Teraz skończę - na twoje własne życzenie.

Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Listopad 07, 2006, 03:05:20 pm
nie dam sie wciągnąć w kolejne opowiadanie o figurach...
nie chce cytować pmów ani twoich wszesniejszych wypowiedzi, szkoda mi czasu na ciebie.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 07, 2006, 04:26:57 pm
Panowie w tym momencie konczymy rozwazania!

Każde nastepne posty bede kasował, potem dawał ostrzeżenia
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Listopad 08, 2006, 09:47:12 am
Ale do samego tematu losowości powrócić można? :D
System oparty na kostkach nigdy nie bedzie wyłaniał najlepszego, niektórzy panowie od WFB zdążyli o tym zapomnieć i nauczyli się oszukiwać publicznie byle tylko zdobyć wyższe miejsca. Już pewnie o tym wspominałem, ale zająłem się Mordheim właśnie dlatego, że nie ma w nim żadnych lig, bo ludzie ze "światka" rozumieją, że żadnych Mistrzów Polski w ta gre się wskazać nie da (choć w po pozostałych tematach zaczynam w to wątpić), tak jak nie da się wyłonić najlepszego gracza w chińczyka. Co najwyżej możemy wskazać zwycięzców konkretnych turniejów, ale zwycięzca nie zawsze znaczy najlepszy: w tej grze znaczy też "z najlepszymi rzutami", "potrafiący postawić wszystko na szczwany plan" itp. Nie zapominajcie o "złotych zasadach" wg których gramy dla przyjemności i dobra zabawa powinna być ważniejsza od zwycięstwa czy kłótni. Wiem, że to zasada dla nieekonomicznych frajerów, ale w sumie takich wolę... Wyluzujcie trochę. GRA to ZABAWA.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 10, 2006, 03:34:07 pm
Cytuj
System oparty na kostkach nigdy nie bedzie wyłaniał najlepszego, niektórzy panowie od WFB zdążyli o tym zapomnieć i nauczyli się oszukiwać publicznie byle tylko zdobyć wyższe miejsca.


Nie zgodzę się ... jeśli ktoś od paru lat regularnie jest na podium mordheim'owych turniejów, grywa na tych turniejach różnymi bandami i ma gorsze dni jeśli chodzi o rzuty, to nie można powiedzieć, że nie jest dobry lub w przypadku wygrania turnieju - najlepszy. Trafiają się czasem osoby, które nagle wskakują wysoko w tabelce wyników - wtedy albo następuje przebłysk geniuszu albo szczęścia. To się zdarza. Jednak więcej osób wypracowuje swoje pozycje w turnieju dobrymi umiejętnościami!

Uważanie, że zwycięzca to facet z najlepszymi rzutami, uderza w tych naprawdę dobrych.

Co do dobrej zabawy masz najszczerszą rację - taki zresztą był oMTH. Tylko głupie niezrozumienia [inaczej sie rozmawia face2face, a inaczej się czyta posty] powodują absurdalne spory. Kto zna Naza wie jaką formę oratorską przyjmuje, kto zna Zielonego wie jaki jest ... oboje są fajni faceci, z którymi gra się SUPERPRZYJEMNIE! Dodam tylko, że świetna zabawa może być połączona z świetnymi umiejętnościami.  8)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Listopad 10, 2006, 04:59:51 pm
Eeeeee Misiu możesz mieć gorsze dni na każdym turnieju mimo tego, że będziesz zajebiście kminił, albo trafi Ci się turniej, że nie będziesz w ogóle myślał, ja tak czasami mam , że się zawieszam i nie myślę w czasie bitwy albo po prostu nie wiem co mam zrobić, zdarza się. Dlatego nie masz w pełni racji bo można być zajebistym graczem, ale na turniejach mieć pecha, niewytrzym0ywać psychicznie itp.
Wg. mnie na turniejach Mordheim 75% sukcesu to trafić dwie pierwsze bitwy na "gorszego" gracza, albo na dobrego i mieć szczęście. Jeżeli je wygrasz przy minimalnych stratach, to później już jakoś leci i pniesz się w górę.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MK w Listopad 10, 2006, 05:06:20 pm
Dobrego gracza poznaje się między innymi po tym, że "wytrzymuje psychicznie".
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Listopad 10, 2006, 05:10:12 pm
To fakt zły przykład podałem.
Tak czy siak na podium są tylko 3 miejsca, a dobrych graczy jest wielu.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 10, 2006, 05:16:54 pm
Z tego co obserwuję to dobrzy gracze, niezależnie od scenariuszy, band i rzutów, trzymają poziom.

Cytuj
Wg. mnie na turniejach Mordheim 75% sukcesu to trafić dwie pierwsze bitwy na "gorszego" gracza, albo na dobrego i mieć szczęście. Jeżeli je wygrasz przy minimalnych stratach, to później już jakoś leci i pniesz się w górę.


To mój występ na oMTH temu sprzecza. Miałem fatalne rzuty i straciłem na amen Opętanego i Ogre'a zostając z 4 modelami. Jednak dałem radę. Zresztą. System dobierania par na turniejach TH zawsze powoduje, że co grę to trudniej się gra. Oczywiście Ci, co podkręcają rozpiski jak Naz ze swoimi 3 najemnikami czy Nahar z 17[?] marienburczykami po prostu trafiają na siebie. Jednak zwykle można to przewidzieć jeszcze przed turniejem :D Oczywiście czynnik losowy zawsze ma wpływ na grę ale nie jest to czynnik decydujący. Decyduje zwykle GRACZ. Takie jest moje doświadczenie. Właściwie Kretku mówimy o tym samym. Tylko jeden mówi "butelka w połowie pełna" a drugi "... w połowie pusta". Jednak mówimy o tej samej flaszeczce :P:P
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 10, 2006, 10:53:28 pm
Nie mogę się zgodzić z Tobą Kretku.

W swojej karierze mordheima, trafiałem absolutnie różnie, podczas gier. Raz na lepszych, innym razem na gorszych graczy. Szczęscie też mi różnie dopisywało. Mimo to, tak jak w przypadku Misia czy Naza, tak i w moim, wyniki mówią same za siebie.
Nie chcę wyjść na jakiegoś bufona, ale umiejętności w tym systemie naprawdę wiele znaczą. Można grac z 2 razy silniejsza bandą i wygrać, kiedy potrafi się wykorzystać błędy przeciwnika.

Ja często wiem, kiedy podchodzę do stołu czy daną bitwe będzie mi łatwo czy ciężko wygrać. Wynika to z elementu psychologicznego. Błedy w przypadku 2 dobrych graczy popełnia ten "wystrachany".

Nie raz grałem np. kislevem i po pierwszej bitwie ginął mi niedziwedz i nie mogłem odbić się od dna, jakim była 9 osobowa banda. Trafiałem na 15,16, 19 skavenów a mimo tego sobie radziłem. Dlaczego??

Np.
Nie ważne ile masz „strzelania” (ile modeli z jak wysokim bs) lecz ile w danej turze wystrzeli.
Przepraszam Ludwik, lecz najbliżej jak sięgam pamięciom to w wymianie ogniowej któreja to najłatwiej wyjaśni, spotkałem się z Tobą po oMTH.

I mimo tego że Ludwik miał 3 modele z bs 6 (pełen komplet skilli strzeleckich) Kusze, h.long.rifle i "cuda jaja" 15 osobowym marienburgiem na 400 rating. To nie poradził sobie z moim averlandem po pięciu bitwach liczącym szumne 10 modeli.(rating ok. 210)
A trzeba wam wiedzieć (Ludwik potwierdzi) że szczęścia w kostkach w tej bitwie to ja nie miałem. Dla objaśnienia przeciwnik strzelił do mnie podczas tej bitwy tylko 7 razy. Kiedy ja wystrzeliłem blisko ze 100 razy.

To samo było na bazyliszku..W 5 bitwach walczyłem z 5 bandami strzeleckimi (2X reikland,1X averland, 1Xmarrienburg mający 7 kusz i 8 łuków, dwarf) to moi 2 strzelcy z zwykłymi bow i warlock zabijali dwa razy więcej modeli wrogom w wymianie ogniowej.

I mimo tego że w 2 bitwie (wedle kretka def przegranej turnieju) dostałem po pupie. Bo po tym jak wystrzelałem 3 model mariuenburga tracąc jeden. Przypominam ja miałem 2 łuki a przeciwnik 7 kusz i 8 łuków. Wystawiłem się na plac aby zakończyć tą Bitwę przed czasem i dostałem dwa (słownie dwa!) strzały z kuszy z rykoszetami, efektem czego były moje 3 trupy. Jak należy się domyślać nie zdałem pierwszego routa.
Pech.. standardowo powinnienem przegrać turniej.

Podsumowywując. Dobry gracz w turnieju zdaje 2-3 testy rozbicia na 5 bitew. Ponieważ nie dopuszcza do sytuacji aby przeciwnik miał duże szanse na zabicie jego modeli.
I tym się różni dobry od przeciętnego.
. Kto był na bazylu wie jak sie skończyło i jakie miejsce zajęłem.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Listopad 11, 2006, 08:43:54 am
Z tego co napisałeś wynika, że jesteś super hiper, bo zawsze wygrywasz albo jesteś w pierwszej trójce, a reszta graczy to plewy  :roll: Sorka Mistrzu może znowu coś przeczytałem na opak, czasami mi się to zdarza, ale tak odbieram Twój post.
A z tym strzelaniem też nie masz w 100% racji, bo ja np. nie mam pomysłu na obejście bandy krasnali na budynku, jeżeli sam nie strzelam i muszę do nich biec jakieś 15 cali przez otwarty teren. Statystycznie po 2 salwach z kusz będę miał RT. Nawet jak dojdę to to co zostanie z bandy nie ma już takiej siły, żeby powalczyć.
W sumie dyskusja na trochę inny temat, ale może moderatorzy się nie obrażoną i jaj nam nie urwą ;)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 11, 2006, 08:55:07 am
Tu Kretku wychodzi inna sprawa. Ilość terenów. Na oMTH było ich odpowiednio na każdym stole i dzięki temu skończyły się sytuacje gdy cała banda wroga nas odstrzeliwuje. To też ważny element. Każdy wtedy może rozwinąć skrzydła! Kamil trochę przesadził w swojej wypowiedzi [ponieważ różnie mu szło z różnymi graczami] ale to nic. Zawsze  jest element szczęścia ALE umiejętności znaczą więcej niż rzut kością. Może ja na tym poprzestanę, bo nie chce się powtarzać. Wiecie już co sądzę.

Dodam tylko, że nie śledzę jak wyglądają wyniki turniejów w Lublinie ale jest możliwym aby graczy reprezentowali bardzo zbliżony, wysoki poziom i wtedy ta odrobina szczęścia w kościach ma znaczenie.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 11, 2006, 09:20:06 am
No Misiu, ale Kamil ogólnie prezentuje B.wysoki poziom gry - nigdy gościa nie lubiłem co powrzechnei waidomo, ale braku umiejętności to mu nie zarzucę. Grałem z Kamilem wielokrotnie, z czego część gier nas turniejach. Kamil ma nietypowy styl gry - ANALIZUJE i obiera taktykę już na początku, potem się jej trzyma. To tak, jak gdyby od początku scenariusza miał plan i receptę na zwycięstwo. JA uważam go za srogiego przeciwnika, czuję nutkę strachu grając przeciwko niemu na turnieju - ponieważ nie mogę być pewny łatwego zwycięstwa i wiem, ze jeśli będzie mi ono dane to straszliwym kosztem.


Co do "szczęścia" uważam, że dobry gracz go nie potrzebuje - byle by pecha nie miał:) Chyba wiecie o co mi chodzi - kiedy przeciwnik ma nadmiar szczęścia potrafuią dziać się dziwne rzeczy. Dla przykłądu kiedy strzela do was przeciwnik - do waszych niezniszczalnych na pozór marines (których w bitwie tracę max 2 z 6 oddziałów) i zabija 6 sztuk z 30... 3 oddziały nie zdają LD i uciekają za stół - to ewidentny pech. Oczywiście zaistniała sytuacja miejsca ni emiała, ale miałem podobną (od razu zaznaczam, że w 40stkę dobrym graczem nie jestem - jestem noobem)

:) Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: nahar w Listopad 11, 2006, 11:05:43 am
Moderatorzy - nie mają zastrzeżeń.

Co do Mordheim - wiem że można tak zrobić rozpiskę i tak grać, że pratkycznie bardzo ciężko przegrać. Szczególnie pewnymi bandami. Ale ja to nazywam MAX Power Gameres (zwyciezca z Polconu jest dla mnie przykładem takiego gracza).

Wszystko jest kwestią granicy - jak bardzo podporządkujemy nasze działania zwycięstwu. Ja sam nie jestem pewniem czy nie można o mnie też powiedzieć PG (po ostatnim turnieju), bo zawsze mogłem miec 9 łebków na DPistolach, albo skład 13 z dużą ilością kusz i łuków. A nie 17 z Assasinem i Warlockiem.

Granica PG jest uzależniona od oczekiwań innych - wśrod nas wiekszość zachowuje podobny poziom więc nie ma zgrzytów. Ale jak na turnieju w Łodzi wyszło na stół 13 krasnali wyłącznie ze sztyletami - tośmy wrzasneli PG!!!

A jak już się ma dobrą rozpiskę (dobrą w sensie wyżyłowaną) to dodając umiejętności i odpowiedni styl gry, stajemy się naprawdę groźnym wrogiem, który nie musi się bać że nie zda pierwszego RT. Choć urok Mordheim pozwala na małe wyjątki i nigdy nie możemy być pewni czy kości nas nie zawiodą. Ale zmniejszamy znacznie szansę na taki scenariusz.


Natomiast wiekszość z nas popełnia błędy, ma pecha itp, wiec gra jest ciekawa, czasem zaskakuje, miejsca na podium wcale nie są zwykle takie same (Misiu - na Bazylu Ci nie poszło za dobrze, a to był jedyny turniej z mocną ekipą spoza stałych bywalców naszych krakowskich imprez, a my z Polconu też nie wróciliśmy z tarczą, na podium żadne z nas nie wskoczył).

Na koniec dodam jedno - zgadzam się z Nazem - Kamil jest jednym z najgroźniejszych graczy, i gra przeciw niemu to prawdziwe wyzwanie. Wiec dla mnie może się chełpić - bo ma ku temu podstawy.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 11, 2006, 01:16:49 pm
Absolutnie Cie rozumiem Kretku, ze odebrałeś tak a nie inaczej mojego posta.
Jego założeniem nie było wychwalanie mojej osoby. Kiedyś moze miałem taką potrzebę. Obecnie mi to lotto..
Chciałem na swoim przykładzie, zaprzeczyc twierdzeniu, że ten system zalezy od szczęścia.

DUZO wazniejsza jest sama taktyka. Co więcej.. W tym systemie (wedle mojego skromnego zdania) jest 2 X więcej mozliwości niż w przykładowym WFB jak WH 40.000.
Powodem jest to, ze każdy model jest przydatny i walczy się w 3D (chodzenie po budynkach). Zaden system też nie jest tak elastyczny. Dający tyle mozliwości:)
Kiedy próbuje przewidzieć wszystkie ruchy wroga,az mi głowa puchnie od mozliwości.
Kiedy pokazywałem moim klubowiczom taktyki i różne zagrywki. Kiedy wydawało mi się, że dany ruch ma skończyć grę.. nagle zauważałem że przeciwnimk może zrobic "cudowna" kontrę.
I to w tym systemie jest piękne:)
Pełna niezależnośc każdego modelu. A nie 4-5 oddziałów które dają ograniczone możliwości. A pytanie ograniczające się do typu: zaszarżuję (rzuci 6 na trudny teren) czy nie??
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Mistrz wałków :) w Listopad 11, 2006, 01:34:19 pm
Dziekuję wszystkim za przychylne opinie na temat mojej gry :).
Nawet tym, którzy mnie nadal nielubią :)
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: Nazroth w Listopad 11, 2006, 04:06:19 pm
Mistrz:
Cytuj
Nawet tym, którzy mnie nadal nielubią


No - tak mi się napisało Kamilu, ogólnie każdy wie, żę po wspólnej kampanii zmieniłem nastawienie i uważam Ciebie za równego gościa. O "znielubieniu" napisałem bardziej po to by nadać kontrast pozytywnej wypowiedzi, aby lepiej to brzmiało:)

Po prostu jako gracza Cię lubię, jako człowieka nie muszę...więc nad tym nawet nie myślę:)

Nahar:
Cytuj
Na koniec dodam jedno - zgadzam się z Nazem - Kamil jest jednym z najgroźniejszych graczy, i gra przeciw niemu to prawdziwe wyzwanie. Wiec dla mnie może się chełpić - bo ma ku temu podstawy.


Ja dodam do tego grona mogących się chełpić zdeka więcej osób, nie zapominajmy, iż w KRK mamy naprawdę potężną ekipę graczy, a wśród nich jest kilka orłów. Wystarczy popatrzeć na ogólne dokonania danych graczy, aby mimo wszystko przyznać, że mają niezłe umiejętności...

Pozdrawiam.
Tytuł: Otwarte Mistrzostwa MORDHEIM klubu Treasure Hunters 2006
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Listopad 11, 2006, 07:00:37 pm
Cytuj
Kamil ma nietypowy styl gry - ANALIZUJE i obiera taktykę już na początku, potem się jej trzyma.


Czy ja wiem czy to takie niespotykane?!