gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy europejskie => Wątek zaczęty przez: sqty w Czerwiec 07, 2003, 01:39:33 pm
-
Witam Forumowiczów-Zagadam o dziełach frenczmastera Moebiusa-może ktoś się orientuje-czy jest jakaś polska dystrybucja sprzedająca jego komixy?(obojętnie w jakiej wersji językowej)Kiedyś robił to krakowski sklep R.A.Rytas po bardzo przystępnych cenach(ok15-30zl),więc kupowałem.Nie wiem co obecnie z tą firmą,jeszcze działa?Ktoś wie?
No i jak się wam podoba Blueberry wydany w Polsce?Wiem,że to stara rzecz ale dla mnie git -można w nim prześledzić cały rozwój Jeana Girauda od początku twórczości.Kogo wogóle interesuje Moebius?,napiszcie coś-mam trochę jego rzeczy w jpg więc mogę się wymienić.
-
W Marjannie morzesz kupic wszystko po francusku. Ja przewaznie tam kupuje. Widzialem tam kiedys mnostwo Moebiusow.
-
Witam. Odnośnie Blueberryego, to mimo że bardzo lubię Moebiusa, jakoś mnie odrzuca :) Może dlatego, że osobiście jestem raczej przyzwyczjony do fantastycznych dział tego artysty.
A odnośnie R.A.R'a to w jakim języku oferowali prace Girauda?
-
Żle by sie stało gdyby Blueberry nie był dalej wydawany. To by był błąd wydawnictwa PR&Ska bo wbrew temu co niektórzy sadzą coraz wiecej polskich czytelników już dorosło do ambitniejszych pozycji i pojawienie sie na naszm rynku sztandarowych dzieł Moebiusa to kwesti roku-dwóch lat. Blueberry to wczesny Moebius i był by świetnym uzupełnieniem twórczości tego znakomitego artysty. A poza tym to bardzo dobry komiks.
Uważam że już niedługo bedzie u nas moda na Moebiusa tak jak niedawno pojawił sie Jodorowsky a w drugiej połowie roku bedziemy mieli sporo komiksów Moora, nie tylko z Egmontu.
-
Szkoda byłoby przerwać Blueberrego nie skończywszy nawet 1 cyklu "Fort Navajo", który ma 6 tomów (a 5 wydano) :cry:
-
Witam. Odnośnie Blueberryego, to mimo że bardzo lubię Moebiusa, jakoś mnie odrzuca :)
A odnośnie R.A.R'a to w jakim języku oferowali prace Girauda?
posiadam kilka póżniejszych tomów Bluberrego w wydaniu francuskim,które są naprawdę rewelacyjne graficznie-nie da się ich wogóle porównać z pierwszymi odcinkami,styl wybuchowo-szczegółowy!!
R.A.R z tego co widziałem(ok 1999) sprowadzał głównie z ameryki-mam takie małe zeszyty Moebiusa z DC COMICS w formacie trohe wiekszego A5-wiem że ta firma sporadycznie sprowadzała też rzeczy z Francji(Mam jeszcze od nich oryginal Bilala "les sommeil de monstre"z Dargaud ale to jusz było drożej)
-
I JA RÓWNIEŻ UWAŻAM,ŻE TRZEBA ZAPOZNAĆ RODAKUFFF Z BLUEBERRYM W CAŁOŚCI BO TO OGÓLNIE KOMIX Z FAJNĄ CIEKAWĄ REALISTYCZNĄ AKCJĄ,NIE TYLKO DLA MIŁOŚNIKÓW KLASYKI>>>>>>>>ŻLE BYŁOBY GDYBY ZAPRZESTANO BO PÓŻNIEJ PRZERODZIŁ SIĘ ON W ARCYDZIEŁO TEMATU DZIKI ZACHÓD W KOMIKSIE
nie podoba mi sie tylko logo wydawnictwaALE KOMIKS ,które zajmuje za dużo miejsca i beszczelnie zasłania część okładki,pomysł z dymkiem uważam za chybiony
-
To ja moze jednak kiedyś sięgnę po dlasze tomy Bluberryego, bo powiem szczerze, że to chyba własnie "niemobiusowa" grafika odrzuciła mnie od pierwszych tomow.
-
Jakis czas temu kanal PLANETE wyswietlal cykl pt"Mistrzowie Komiksu" i trafilem tam m.in na odcinek poswiecony Giraud.Mistrz sporo muvil wlasnie o Blueberrym,o tym jak zmienila sie ta postac od smierci scenarzysty Charliera.Poza tym najlepsze w tym filmie bylo live act-Moebius kilka rysunkuw wykonal na zywo-duzo muvil waznych rzeczy o rysowaniu-polecam te serie .podobno majom jom powtarzac ,jak to w zwyczaju PLANETE,
-
Znakomity cykl. Można sie było na przykład dowiedzieć ile zarabiają rysownicy we Francji. Jak zaczynali, jakie maja zainteresowania. Świetna sprawa.
-
Niestety nie mam Planete :cry:
-
dzis w centrum komiksu slyszalem jak "znawca" chwalil sie swoja kolekcja francuskich komiksow MOJEBUSA. brawo dla niego.
-
Żle by sie stało gdyby Blueberry nie był dalej wydawany. To by był błąd wydawnictwa PR&Ska bo wbrew temu co niektórzy sadzą coraz wiecej polskich czytelników już dorosło do ambitniejszych pozycji i pojawienie sie na naszm rynku sztandarowych dzieł Moebiusa to kwesti roku-dwóch lat. Blueberry to wczesny Moebius i był by świetnym uzupełnieniem twórczości tego znakomitego artysty. A poza tym to bardzo dobry komiks.
.
no właśnie ...blueberry. Podsiedlik zrezygnował z tej rzeczy...to może ktoś inny by się za to wziął.....maybe i am the dreamer but i am not the only one
-
Ha, wlasnie jestem po lekturze "The horny goof". Graficznie wymiata, a fabularnie to popis radosnej, niczym nie skrepowanej wyobrazni. Do tego oczywiscie Moebius przelamuje schematy komiksowego opowiadania, a byl to przeciez dopiero 81 rok.
-
A ja czytalem ostatnio komiks z roku 1980, gdzie scenarzysta posunal sie do nekrofilii. :) Bylem troche zaskoczony, bo to mainstream byl jednak.
-
Szkoda byłoby przerwać Blueberrego nie skończywszy nawet 1 cyklu "Fort Navajo", który ma 6 tomów (a 5 wydano) :cry:
Z tego co ja wiem cykl pierwszy liczy 5 albumów. Zresztą zakończenie tomu piątego zamyka akcję.
-
Szkoda Blueberrego szkoda
-
Szkoda byłoby przerwać Blueberrego nie skończywszy nawet 1 cyklu "Fort Navajo", który ma 6 tomów (a 5 wydano) :cry:
Z tego co ja wiem cykl pierwszy liczy 5 albumów. Zresztą zakończenie tomu piątego zamyka akcję.
Moja pomyłka wynikała z tego, żę widziałem kiedyś zaliczony do tego cyklu Homme a l'Etoile d'Argent z 1969. (albums isoles)http://www.domainegorn.com/series/tome_blueberry.6.html
Następny cykl "Le cheval de Fer" -zaczął się dopiero rok później w 1970 roku
-
słyszałem o tym że są miejsca gdzie blueberry'ego można dostać za grosze....czy są takie miejsca w koszalinie lub 3miescie?
-
Cześć! Czy ktoś z Was czytał "Angel Claw"? Ciekaw jestem Waszych ocen, zwłaszcza dot formy tego dzieła.
-
yo-posiadam Griffes d,Ange(Angel Claw) w oryginale z francji.Nie znam francuskiego więc kompletnie nie kumam tej historii by Jodo.Natomiast co do formy-widać ,że w paru ilustracjach Moebius świadomie nawiązuje do średniowiecznych rycin-co moim zdaniem nie wychodzi mu na dobre-jakieś te postaci sztuczne są .Kto widział wie o co chodzi(np wdowa na cmentarzu).Natomiast cała reszta to naprawde mistrzowski kunszt graficzny na czele z piercingowaną vaginą(!!!).To Moebius wyokiej klasy ,w pełni sił .
Naprawdę -daleki jestem od jakiegokolwiek krytycyzmu na temat tego albumu-to mistrzowski erotyk.Ale z drugiej strony to niezłe perwersje tam się wyczyniają.Nie wiem który z autorów(może obydwaj) mają tendencję sado-maso-fetyszowe? Pewnie to od Jodo wyszło(znając jego niecenzuralne filmy) ale kto wie.Może i Moebius lubi czasem założyć skórzaną maskę i wziąć do ręki pejcz-lub nawet jakiś skalpel-hehe.
Mnie osobiście taka odważna erotyka w wydaniu Moebiusa lekko zaszokowała-trudno mi sobie wuobrazić tego miłego pana w wersi sodo-maso.Poprzednie odsłony erotyki autorstwa Moebiusa były zdecydownia bardziej stonowane,łagodneAle to tylko dygresja.Album jest tip -top-polecam wszystkim miłośnikom perfekcyjej czytej formy i warjactw w temacie ligne claire.
-
off topic
apropo podpisu twojego...
5tay r363l
-
apropo podpisu twojego...
5tay r363l
Stay stay
........-kolega też z przestrzeni, patrze.............
-
yo-posiadam Griffes d,Ange(Angel Claw) w oryginale z francji.Nie znam francuskiego więc kompletnie nie kumam tej historii by Jodo.
Witam! Cieszę się, że ktoś się jeszcze próbuje uporać z tym komiksem.
Ja mam wersję anglojęzyczną. Treścią Angel Claw jest seksualna i duchowa inicjacja młodej kobiety ( czyli kolejny "niekomiksowy" temat). Z informacji zawartej na obwolucie albumu (a także z dat umieszczonych przez rysownika na niektórych z rysunków ( 1992, 1993) wynika, że Jodorowski zebrał zupełnie różne rysunki Moebiusa w jedną opowieść i tak powstał Angel Claw. Albumu nie ogląda się strona po stronie, ale niejako po dwie strony na raz. Na stronie „lewej” jest treść opowiadania i rysunek w małym formacie, bardziej zazwyczaj schematyczny aniżeli ten, który znajduje się po „prawej” stronie otwartej książki. Techniką literacką jaką przyjął Jodo jest strumień świadomości; główna bohaterka jest narratorem, mówi, lub też raczej jedynie myśli o swoich doznaniach i przeżyciach. Treść tych przemyśleń i osoba bohaterki spaja całą opowieść, ale także ilustracje na obydwu stronach otwartego albumu. Niezależnie od tego rysunki Moebiusa na każdej z dwóch otwartych stron książki są tak zestawione, że zazwyczaj do siebie treściowo nawiązują. Masz rację, że zachowanie postaci jest „sztuczne”. Zupełnie nie skojarzyłem rysunków Moebiusa ze średniowiecznymi rycinami, ale pewnie Ty znasz się lepiej. Wyraźnie nawiązują one jednak także do np. do sztuki południowo – amerykańskiej. Rysunki są ekstra, tylko nie jestem pewien, czy to jest istotnie ligne claire. Popraw mnie, jeżeli się mylę, ale chyba techniki rysunku Moebiusa (cieniowanie poprzez drobne przecinające się lub równoległe o różnym zagęszczeniu kreski) nie można zaliczyć do tego stylu. Obrazki rzeczywiście szokują. Już kończę, bo strasznie się rozgadałem. Pozdrawiam. Irek.
-
Zupełnie nie skojarzyłem rysunków Moebiusa ze średniowiecznymi rycinami, ale pewnie Ty znasz się lepiej. Wyraźnie nawiązują one jednak także do np. do sztuki południowo – amerykańskiej. Rysunki są ekstra, tylko nie jestem pewien, czy to jest istotnie ligne claire. Popraw mnie, jeżeli się mylę, ale chyba techniki rysunku Moebiusa (cieniowanie poprzez drobne przecinające się lub równoległe o różnym zagęszczeniu kreski) nie można zaliczyć do tego stylu. Obrazki rzeczywiście szokują. Już kończę, bo strasznie się rozgadałem. Pozdrawiam. Irek.
To porównanie odnośnie starych średniowiecznych rycin to moja prywatna koncepcja-nie każdy musi to podzielać.I chodzi tu wyłoącznie o pojedyńcze plansze,według mnie dziwnie odbiegające od poziomu całości.
to prawda-są w albumie momenty cieniowane w sposób przez ciebie opisany i trudno to nazwać już ligne claire(kobieta z igłami w sutkach np)
Jednak WIĘKSZOŚĆ ilustracji to wg mnie typowy ligne claire-oczywiście w przypadku MOebiusa doprowadzony do perfekcji i wybuchowy-to nie te same ligne claire co u Herge'a ale jednak.Sam Moebius powołuje się na Herge'a cały czas.
Ale przecinające się linie w cieniach to na pewno już nie ligne claire-zresztą te momenty właśnie są dla mnie najsłabsze w całym albumie i wyraźnia odstają od reszty.POzdrO
-
ma ktos jakies skany komikow moebiusa?
Jako że szanujemy pracę autorów, nie popieramy, a tym bardziej nie wymieniamy się skanami, gdyż jest to zwykła kradzież. Na tym forum, jest to niedopuszczalne. gil
-
tak
wszyscy
i każdy z osobna
-
ma ktos jakis wywiad z moebiusem moze sie podzielic nim bym byl bardzo wdzieczny
-
no weź przestań,chcesz kraśc słowa Moebiusa czytając wywiad z nim w necie?
to złodziejstwo.
lol
-
w jednym z numerów Krakersa oraz w Fantastyce były wywiady z Moebiusem
-
w jednym z numerów Krakersa oraz w Fantastyce były wywiady z Moebiusem
bylo by fajnie tylko ze tego tera nie dostane.
wystarczy pisać jeden post. A nie kilka razy to samo. Poza tym w każdym antykwariacie leży sterta fantastyk, wystarczy iść i poszukać. A w sklepach komiksowych powinny byc krakersy do kupienia. gil
-
Słuchajcie, to jak to sie w końcu wymawia: [mebius] czy [mobius]?
-
Gdy oglądałem film o artyście stan lee mówił na moibius
-
Słuchajcie, to jak to sie w końcu wymawia: [mebius] czy [mobius]?
Ja obstawiami /Mebius/ i tak mi się posłyszało.
-
ja tam zawsze /mobius/ mówię.
a przy okazji, zawsze mnie denerwuje jak na Mignole mówi sie /miniola/ a na Bisleya /bizlej/ albo /bajzlej/. Wie ktoś jaka w tych wypadkach jest prawidłowa forma?
-
Ja obstawiami /Mebius/ i tak mi się posłyszało.
Ja też tak mówię, ale ostatnio usłyszałem z ust Adama Radonia: [mobius], więc mnie jakaś taka niepewność naszła. :)
zawsze mnie denerwuje jak na Mignole mówi sie /miniola/ a na Bisleya /bizlej/ albo /bajzlej/. Wie ktoś jaka w tych wypadkach jest prawidłowa forma?
Bisley to na bank [bizli], z tym że to pierwsze "i" jest krótkie, jak "y", natomiast Mignola to chyba [mi:njola]. Tak mi się wydaje.
-
ja tam mówię:
MOeBIUS (to e jest tak delikatne że prawie go nie słychać)
Bislej
Mignola
i tyle :P
-
Bisley to na bank [bizli], z tym że to pierwsze "i" jest krótkie, jak "y", natomiast Mignola to chyba [mi:njola]. Tak mi się wydaje.
heh, wiem, ze tak to powinno sie wymawiac, ale jakos w nawyk mi weszlo bislej i mignola :)
-
heh, wiem, ze tak to powinno sie wymawiac, ale jakos w nawyk mi weszlo bislej i mignola :)
Właśnie jest u mnie kumpel, anglista, który twierdzi, że chociaż przy wymowie nazwisk mogą być oczywiście odstępstwa od reguł, to na 99,9% wymowa poniższych jest taka:
Bisley ['bizli]
Mignola [mi'njola]
gdzie znaczek ' oznacza miejsce akcentowania. Należy też pamiętać (podobno), że w ang dźwięk "i" nie zmiękcza spółgłosek, po których występuje.
Natomiast co do Moebiusa nie ma pewności, ale wydaje mu się, że wyglądałoby to tak:
[mu'ebjus] - gdzie oba "u" są bardzo krótkie, tak, że praktycznie zmieniają się w bardzo wysokie "e".
Swoją drogą - co to za różnica? ;) To ma znaczenie chyba tylko w jueseju, że jak ktoś powie, że chce kupić komiks rysowany przez gościa o nazwisku "mignola", to sprzedawca nie zajarzy ;) ale tutaj?
-
a wracając do tematu, w starszych postach jest mowa o erotycznych różnościach moebiusowych, takie coś znalazłem:
http://xahlee.org/Periodic_dosage_dir/lacru/moebius.html
fajne:>
-
Właśnie jest u mnie kumpel, anglista, który twierdzi, że chociaż przy wymowie nazwisk mogą być oczywiście odstępstwa od reguł, to na 99,9% wymowa poniższych jest taka:
Moebius jest Francuzem, a Francuzi nawet amerykańskie nazwiska wymawiają tak, jak im się podoba.
-
Ostatnio w jakimś programie informacyjnym mówili "Mebius", ale kto ich tam wie... Co do reszty, to nazwisko Simona wymawiam "Bislej" (nawet jeśli to źle - po prostu tak się przyzwyczaiłem, tak samo mówię "Łitnej" Houston, choć niektórzy mówią "Łitni"), a Mignoli właściwie nigdy nie wymawiałem na głos... "Miniola" pasuje.
-
Jesli przyjmiemy francuska wymowe Moebiusa, to dzwiek "oe" powinno sie wymawiac skladajac usta jak do o i mowiac e. :)
Jesli ktos chce uzywac tylko polskiego zestawu glosek, to najblizej jest chyba "Mebius".
Ale nigdy nie slyszalem tego w wymowie...
-
Zobaczmy jak do tematu podchodzą Francuzi, w tym i sam Moebius:
W 14 i 18 sekundzie pada ten pseudonim, poza tym przewija się przez resztę klipu.
Swoją drogą, inne filmiki z Moebiusem rysującym całkiem fajne.
-
Mignola [mi'njola]
Jest na Vimeo kilka filmikow z roznych con-ów i tam hamerykanie mowia wlasnie minjola. A że on stoi odobk i nie oponuje to chyba jest git.
-
"Biały koszmar. Szalony Erektoman" oraz "Arzach. Czy człowiek jest dobry?", czyli wielka komiksowa uczta. Przeczytałem i obejrzałem te wszystkie historie mniej więcej według chronologii wydawania (wcześniej sięgnąwszy jeszcze po "Blueberry’ego") i obraz Moebiusa, jaki mi się teraz bez żadnych wątpliwości jawi, zapewne nikogo nie zaskoczy: to po prostu geniusz sztuki komiksowej. I nie jest to naturalnie tylko kwestia grafiki, ale także scenariuszy (i doprawdy nie ma znaczenia, czy powstawały one przed rysowaniem, w trakcie, a może nawet po :)).
Męczy mnie też komiksowa zgaga, ale to już wina Egmontu oczywiście. Czy większość tych kolorowych stron naprawdę musiała tak wyglądać? :doubt:
-
"Biały koszmar. Szalony Erektoman" oraz "Arzach. Czy człowiek jest dobry?", czyli wielka komiksowa uczta. Przeczytałem i obejrzałem te wszystkie historie mniej więcej według chronologii wydawania (wcześniej sięgnąwszy jeszcze po "Blueberry’ego") i obraz Moebiusa, jaki mi się teraz bez żadnych wątpliwości jawi, zapewne nikogo nie zaskoczy: to po prostu geniusz sztuki komiksowej. I nie jest to naturalnie tylko kwestia grafiki, ale także scenariuszy (i doprawdy nie ma znaczenia, czy powstawały one przed rysowaniem, w trakcie, a może nawet po :)).
Męczy mnie też komiksowa zgaga, ale to już wina Egmontu oczywiście. Czy większość tych kolorowych stron naprawdę musiała tak wyglądać? :doubt:
Sięgnij po Szaloną z Sacre Coeur (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/szalona-z-sacre-coeur/1/recenzja), komiks jest czarno-biały, więc nie będzie zgagi, a zdecydowanie wart jest uwagi.
-
Sięgnij po Szaloną z Sacre Coeur (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/szalona-z-sacre-coeur/1/recenzja), komiks jest czarno-biały, więc nie będzie zgagi, a zdecydowanie wart jest uwagi.
Dzięki za rymowaną polecankę. :)
A kto to tłumaczył i jak oceniasz tłumaczenie?
-
Dzięki za rymowaną polecankę. :)
A kto to tłumaczył i jak oceniasz tłumaczenie?
Wersję polską opracowała Barbara Tokarz; nie wiem, czy oznacza to tłumaczenie, ale czytało mi sie gładko i bez zastrzeżeń.
-
Arzach, Czy człowiek jest dobry - świetny zbiorek opowiadań. rysunkowe mistrzostwo i Moebiusowo-popieprzona fabuła to coś co lubie. miło doświadczyć, że wiekowy już Arzach ani trochę się nie zestarzał. bardzo na plus.
wielka komiksowa uczta.
-
Za namową Turucorpa zawartą na jego Piktogramach, zapoznałem się właśnie z "40 days dans le desert B" Moebiusa i powiem szczerze, że jestem pod wielkim wizualnym wrażeniem. Może nie każda z grafik powala, ale b. wiele z nich jest bardzo dobra lub doskonała. Wogóle zastanawiam się jakie tabletki wciąga ten jakże utalentowny starszy Pan (pewnie te same co Jodo), że potrafi do jednego garka wrzucic elementy wizualne kojarzące się jednoznacznie z kulturami Majów, Maorysów, Anasazi, Khmerów, Tuaregów, Starożytnego Egiptu, Cesarskich Chin, z kultem Słowiańskich i Nordyckich bożków czy z Chrzescijaństwem podlanym pogańskim sosem. Oczywiście nie brak charakterystycznych elementów przewijających się w pracach Moebiusa od zawsze, takich jak Nochale z Incala, stwory latające wyjęte żywcem z Arzacha, nawiązania falliczne czy króliki. Kreska ściele się gęsto, zawsze mi to imponowało w twórczości tego autora. Jeśli chodzi o samą historię, to nie mam zielonego pojęcia o czym jest ten komiks (co prawda przejechałem po nim dopiero trzy razy). Brak dymków (komiks jest niemy) nie ułatwia sprawy. Marek Turek (z tego co pamiętam) napisał, że według niego może to byc obraz Jodo, który zamiast Chrystusa przemierza pustynię (symboliczne 40 dni). Ja nie jestem do końca pewien, ale w rzeczy samej kogiel-mogiel zanków i symboli zastosowanych w tym art-booku bardzo mocno pasuje do pokręconej stylistyki Jodo. Tak czy siak, kończąc ten przydługi wywód, polecam jako zestaw wspanialych grafik, jako komiks (zwłaszcza jeśli miałby opowiadac jakąś historię) trochę mniej. A ze swojej strony, fanom komiksu niemego i onirycznej, fantastycznej, czarno-białej stylistyki polecam komiks "Noe" S. Levallois. Naprawdę warto.
-
A ze swojej strony, fanom komiksu niemego i onirycznej, fantastycznej, czarno-białej stylistyki polecam komiks "Noe" S. Levallois. Naprawdę warto.
Świeta racja. To rzeczywiscie bardzo fajny i wart polecenia komiks.
-
Jean Henri Gaston Giraud MOEBIUS
08.05.1938 - 10.03.2012
Dziś umarł jeden z największych artystów naszych czasów. Niesamowity grafik, innowator, wizjoner. Twórca nowoczesnego komiksu, takich dzieł jak Arzach, Incal, Blueberry. Twórca jedynego w swoim rodzaju stylu graficznego. Twórca niezliczonej ilości światów. Posiadacz nieograniczonej wyobraźni.
Pokój Jego Duszy.
-
Ostatni smok.
-
Przeczytałem ta infomację w necie i aż mi sie łezka zakręciła.
Najsmutniejsze jest to, że jakieś pół roku temu gdzieś wyczytałem, że dobrze radzi sobie z chorobą i teraz może być już tylko lepiej......
Nawyraźniej nie było....
Ukłony i ogromny podziw dla jego talentu.
Dziękuję.
-
szkoda.
-
Ta wiadomosc strasznie mnie zaskoczyla i zasmucila. Nie wiedzialem, ze Moebius chorowal. Co tu duzo gadac, odeszla legenda komiksu. Teraz Moebius bedzie tworzyl swoje komiksy w innej rzeczywistosci. Nie jestem jakims fanatykiem Moebiusa, ale przypowiesc duetu lee/ moebius jest jedna z moich ulubionych opowiesci komiksowych. Ogolnie lubie tworczosc Moebiusa i czekam na Jego kolejne komiksy. Zasmucilo mnie jeszcze jedno. Zaden portal (wp.onet,interia) nie wspomnial o smierci JGM, szkoda...
RIP Mr Moebius.... :cry: :sad:
PS Mam nadzieje, ze egmont ruszy teraz zwawiej z Blueberrym.
-
Zasmucilo mnie jeszcze jedno. Zaden portal (wp.onet,interia) nie wspomnial o smierci JGM, szkoda...
Rozchmurz się :smile:
http://kultura.onet.pl/wiadomosci/jean-giraud-nie-zyje,1,5053940,artykul.html (http://kultura.onet.pl/wiadomosci/jean-giraud-nie-zyje,1,5053940,artykul.html)
-
Portal znienawidzonej agory nawet o tym napisał, kiepsko szukałeś. Wczoraj było nawet w nagłówku działu.
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114548,11323844,Jean_Giraud__Moebius__nie_zyje__Legendarny_tworca.html (http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114548,11323844,Jean_Giraud__Moebius__nie_zyje__Legendarny_tworca.html)
A tutaj można obejrzeć film dokumentalny BBC o Moebiusie.
In Search of Moebius - Jean Giraud clip1/3 (http://www.dailymotion.com/video/xhgb8j)
-
http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114548,11323844,Jean_Giraud__Moebius__nie_zyje__Legendarny_tworca.html (http://kultura.gazeta.pl/kultura/1,114548,11323844,Jean_Giraud__Moebius__nie_zyje__Legendarny_tworca.html)
Pisarz Paolo Coelho, którego książki również ilustrował Moebius napisał na Twitterze: "Dziś odszedł wielki Moebius, ale wielki Moebius wciąż żyje".
kapitalne :lol:
-
odkopując temat - czy ktoś zna "Świat Edeny" i czy wart jest swej ceny? przyznam, że 400str tomisko trochę mnie przeraża. z drugiej strony, Arzachem byłem zachwycony i chcę więcej.
-
Świat Edeny to najlepszy komiks Moebiusa. Polecam z całego serca. A dużo kosztuje, bo jest tego dużo w dwóch integralach. To tak jakbyś kupił kilka tomów jednej serii za w sumie 170 zł. Tego jest 400 stron, co daje 8 tomów pojedynczej serii. Czyli jakieś dwie dychy za tomik. To znacznie mniej, niż 37-47 zł za jeden tom serii z Taurusa. Kupować, bo świetne i przy dzisiejszych cenach, ma mimo wszystko konkurencyjną cenę.
-
cena za 400str jest dla mnie ceną jak najbardziej odpowiednią, bardziej właśnie o zawartość mi biega - nie chciałem się zawieść :) dzięki, w takim razie przy następnym zamówieniu pozyskam sobie to cacko.
-
Jeśli cena cię nie przeraża, to ja również polecam. Świetna rzecz. Akcja, bohaterowie bardzo dobrze się rozwijają. Kompletnie nie przemawiają do mnie zaprezentowane w komiksie poglądy (New age, teorie dot. odżywiania), a jednak komiks wciągnął mnie w niezwykle naturalny sposób, nie wywołując we mnie nawet cienia sprzeciwu. Rysunki są naprawdę wspaniałe, przykładowe plansze, które możesz znaleźć w necie tego nie oddają.
Sam nie byłem przekonany do zakupu, ale trafiła się promocja. Bardzo długo stał na półce, zanim zabrałem się do niego bez przekonania. Ale kiedy już zacząłem czytać, to nie mogłem się oderwać. Niedawno odsprzedałem swój egzemplarz (jak wiele innych dobrych komiksów) na allegro. Dziś jest to chyba jedyny tytuł, którego sprzedaży naprawdę żałuję.
-
a jeszcze tak zapytam - jak z czytaniem tego? jest to w miarę poręczne?
-
Najlepsza rzecz Moebiusa jaką czytałem. Czyta sie jak każdą tego typu cegiełkę w twardej oprawie.
-
cena za 400str jest dla mnie ceną jak najbardziej odpowiednią, bardziej właśnie o zawartość mi biega - nie chciałem się zawieść :smile: dzięki, w takim razie przy następnym zamówieniu pozyskam sobie to cacko.
Emeryt, a gdzie zamawiasz? Bo patrzyłem i jest to raczej trudno dostępne. Jak możesz to rzuć linka, bo też bym chętnie poczytał.
-
Na Incalu widzialem.
-
a jeszcze tak zapytam - jak z czytaniem tego? jest to w miarę poręczne?
To zależy, co jest dla ciebie poręczne. To są 2 tomy w twardej oprawie i na kredzie, po ok. 200 stron każdy, format A4. W autobusie raczej nie poczytasz, ale ogólnie to jest tak samo poręczne, jak inne albumy tych rozmiarów.
-
Ach czyli to jest rozbite na 2tomy? A to luz :-) ta informacja zaspokaja mą ciekawość.
-
Ach czyli to jest rozbite na 2tomy? A to luz :-) ta informacja zaspokaja mą ciekawość.
I oba tomy mają na grzebiecie cenę 170 złotych (ale nie jest napisane, że za komplet dwóch tomów), a jedyna rzecz, która je łączy, to cienka folia. Dlatego widziałem kiedyś w empiku kilka egzemplarzy...tylko drugiego tomu. Czaicie? Kilka osób wydało 170 zł tylko za pierwszy 200-stronicowy tom, a dwójki leżały! :)
-
https://www.youtube.com/watch?v=jNas99oEXBU&feature=youtu.be (https://www.youtube.com/watch?v=jNas99oEXBU&feature=youtu.be)
Nie wiem czy ktoś to oglądał, przejrzałem temat nie zauważyłem linka, może ktoś się coś dowie z tego D: Oczywiście o jedzeniu grzybów halucynogennych nic nie ma bo BBC :biggrin: <bo z tą pustynią to o grzyby chodziło, tak? >
btw - Jodorowsky's Dune też mocne kino.
-
Człowiek z Ciguri to dokładnie ten sam rodzaj abstrakcji co Garaż Hermetyczny. ciężko cokolwiek napisać o fabule oprócz tego, iż wydaje się być strumieniem świadomości Moebiusa :wink: natomiast szata graficzna to najwyższy poziom, plansze, które można godzinami podziwiać delektując się talentem autora. zachęcać chyba nie trzeba - ceny jakie osiąga Feralny Major mówią same za siebie.
-
Fajnie pokręcone:) "Jodo" to chyba ostatni surrealista.
https://www.youtube.com/watch?v=M_SkRHDMB4E (https://www.youtube.com/watch?v=M_SkRHDMB4E)
P..... że aż miło:)
Choć Begotten mu nie ustępuje https://www.youtube.com/watch?v=lHXgNn18z90 (https://www.youtube.com/watch?v=lHXgNn18z90)
-
Info dla kolekcjonerów ładnych wydań: Dark Horse będzie wydawało prace Moebiusa w wersji Library. A darkhorsowe library to sztos.
http://www.bleedingcool.com/2015/10/06/nycc-15-dark-horse-announces-the-moebius-library/
-
A propos ładnych wydań.....
Właśnie dziś odebrałem zaległą październikową wielką pakę, no i się troszkę rozczarowałem, a naprawdę bardzo rzadko mi się to zdarza. Chodzi mi o "Oczy kota"; komiks oczywiście wcześniej znałem (bo któż by go nie znał), nie wiem dlaczego myślałem, że dostaniemy wymiar A4, a kto wie - może i większy, jakoś po prostu nie sprawdziłem... no nie wiem, jak dla mnie to zbyt mało dla takiego komiksu. No i ten papier, jest naprawdę fajny, a ja nie jestem fanem kredy, ale mam nieodparte wrażenie, że tutaj by się sprawdziła.
Przy okazji, dostaliśmy nietypową okładkę, oryginalnie była dla wersji czarno-żółtej.
-
To nie jest A4? To jaki, jak Saga i inne od Muchy?
-
To nie jest A4? To jaki, jak Saga i inne od Muchy?
Minimalnie wyższy i trochę szerszy niż np. Fatale (od Muchy). wys. 26,8, szer. 19,5
-
Też niestety się rozczarowałem - zbyt mały format (A+ byłby idealny), zdecydowanie wolałbym też papier kredowy - komiks dużo traci z efektu wizualnego, a jest to komiks niemy. No i bardziej podobała mi się wersja nie na białym, tylko na żółtym papierze. Szkoda.
-
widziałem oczy kota na mfkig i sposób wydania tez nie przypadł mi do gustu. szczególnie kontrastował z wydanym rownolegle incalem. raz naciąłem się już na szaloną z sacrecour - fajnie że te komiksy się ukazują ale moebiusa możnaby jednak wydawać z większym pietyzmem.
-
Minimalnie wyższy i trochę szerszy niż np. Fatale (od Muchy). wys. 26,8, szer. 19,5
Też wolałbym na większym... ale jak teraz sprawdziłem oryginały (na francuskim i amerykańskim amazonie) też wyszły w takim formacie (przynajmniej te, które znalazłem na szybko, czyli zapewne najbardziej "standardowa" wersja)
-
Też wolałbym na większym... ale jak teraz sprawdziłem oryginały (na francuskim i amerykańskim amazonie) też wyszły w takim formacie (przynajmniej te, które znalazłem na szybko, czyli zapewne najbardziej "standardowa" wersja)
Zarówno Amerykanie, jak i Francuzi mają jednak do wyboru również tzw. grand format, czyli 30x40. Nie wiem, czy to już przesada, czy nie; mnie zadowoliłby standardowy A4 lub A4+.
-
Uwiera mnie ten komiks. Oglądając końcówkę fizycznie się wzdrygnąłem - nie spodziewałem się takiego zwrotu akcji, co dobrze świadczy o scenarzyście ale te obrazki dalej siedzą mi w głowie a tego nie lubię. Dobrze, że nie widziałem czegoś takiego w dzieciństwie bo miałbym traumę. Klimatycznie stawiam to na półkę z Beksińskim czy Waynem Barlowe a na regale raczej w drugim rzędzie. Co do wydania - faktycznie w A4 i na żółtym wyszłoby lepiej.
-
Ja wciąż czekam na Oczy Kota i jestem ciekaw odbioru tym bardziej, że powyższe opinie dotyczące sposobu wydania kotrastują z peanami ("Polskie wydanie Oczu Kota bez wątpienia wyglądają tak dobrze dlatego, że wydawnictwo Bum Projekt tworzą kolekcjonerzy, którym – jak nikomu innemu – na sercu leży wysoka jakość edytorska komiksów) tu: http://www.instytutksiazki.pl/komiksy,aktualnosci,33968,oczy-kota-.html
-
Kilka słów o "Oczach kota" - http://paradoks.net.pl/read/27834
-
muszę przyznać, że Oczy kota, to komiks bardzo kunsztowny i tak jak pisał wyżej NuoLab zapadający w pamięci (choć mi zapisała się bardziej precyzja i sposób, w jaki Moebius i Jodorowsky nam ten komiks pokazali, niż drastyczność). widać również, że wielu późniejszych twórców inspirowało się komiksową narracją prowadzoną przez Moebiusa. jednym słowem komiksmistrz :smile: choć na niekorzyść należy odnotować rozmiar tego dzieła. Moebius powinien być obligatoryjnie w minimum A4.
-
Czy "Oczy kota" zasilą dyskonty? Ma ktoś jakieś informacje? Wcześniejsze komiksy od BUM są w nich dostępne.
-
Czy "Człowiek z Ciguri" w wersji z "Feralnego Majora" (tej z 2005 roku) został wydany w kolorze?
Zawsze mi się wydawało, że tak (np. w tej recenzji jest to jednoznacznie napisane http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/1/rec1 ) .
...ale przykładowe plansze są czarno-białe ( http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/1,skan4 )
Czyżby komiks ten został na potrzeby polskiej edycji odkolorowany??
-
wyszedł w kolorze :) mam na półce.
-
Polska kolorowa edycja ma kolory amerykańskiej edycji Marvela z drugiej połowy lat 80 i format wznowienia z cyklu "Moebius USA" z Humanoidów.
-
wyszedł w kolorze :smile: mam na półce.
dzięki za info. Hm - ciekawe skąd się wzięły w takim razie te czarno białe plansze na gildii :).
Tak przy okazji - masz też tę nowszą wersję wydaną w tym roku?
-
są dwie wersje, oryginalna (czarno-biała) i kolorowa, przygotowana na rynek amerykański. kolorowa jest czasem oznaczona Moebius USA i rozpoznasz ją po kolorach amerykańskiej flagi i gwieździe na okładce, jak tutaj w pierwszych wynikach wyszukiwania:
moebius usa (https://www.google.co.uk/search?q=moebius+usa&num=100&client=safari&rls=en&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ved=0ahUKEwjy_4PZrLbJAhXEFg8KHfzPCwcQsAQIIA&biw=1412&bih=1009)
edit: sorry, pisałem o pierwszej części :wink:
-
z tego, co kojarzę, Człowiek z Ciguri został stworzony ns rynek amerykański, na fali sukcesu amerykańskiej pokolorowanej wersji Garażu, czyli oryginalnie był kolorowy. Polska wersja z Egmontu z roku 2005 też jest kolorowa; nie mam tej nowej wersji, ale sądzę, że kolory są takie same.
-
z tego, co kojarzę, Człowiek z Ciguri został stworzony ns rynek amerykański, na fali sukcesu amerykańskiej pokolorowanej wersji Garażu, czyli oryginalnie był kolorowy. Polska wersja z Egmontu z roku 2005 też jest kolorowa; nie mam tej nowej wersji, ale sądzę, że kolory są takie same.
Ja nie mam tej starej wersji, ale mam nową i mam wydanie amerykańskie i kolory są takie same.
-
Ja mam obydwa nasze wydania i w obydwu kolory są te same, nałożone przez Claudine Pinet, przy czym dopiero w wyd. 2 nazwisko kolorystki pojawia sie w stopce red. (w wydaniu 1 nie zauważyłem, zeby zostala wyszczegolniona gdziekolwiek).
-
z tego, co kojarzę, Człowiek z Ciguri został stworzony ns rynek amerykański, na fali sukcesu amerykańskiej pokolorowanej wersji Garażu, czyli oryginalnie był kolorowy. Polska wersja z Egmontu z roku 2005 też jest kolorowa; nie mam tej nowej wersji, ale sądzę, że kolory są takie same.
Tak, podobnie piszą na tylnej okładce tegorocznej wersji...
Tylko się zastanawiam skąd w takim razie wzięły się te cz-b plansze http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/1,skan4 (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/1,skan4) hehe
Tak nawiasem - fajnie by było jakby Egmont zdecydował się na te wydania Moebiusa z "Edition Coffret" http://www.humano.com/book/35724#.Vltl-suFM1I (http://www.humano.com/book/35724#.Vltl-suFM1I)
-
Tak nawiasem - fajnie by było jakby Egmont zdecydował się na te wydania Moebiusa z "Edition Coffret" http://www.humano.com/book/35724#.Vltl-suFM1I (http://www.humano.com/book/35724#.Vltl-suFM1I)
Nie czytam po francusku, a z obrazków wywnioskować nie potrafię.
Czym ta edycja różne się od tego, co dostaliśmy?
-
Nie czytam po francusku, a z obrazków wywnioskować nie potrafię.
Czym ta edycja różne się od tego, co dostaliśmy?
Hehe, chyba niczym...
Pisząc to myślałem, że to edycja zbiorcza (zbierająca po 2 tomy wydane w USA), ale po krótkim researchu wychodzi, że to chyba nie edycje zbiorcze ale po prostu 2 komiksy w slipcas'ie...
-
Skoro jest duża szansa "wstępnie tak" na wydanie komiksów Moebiusa z rynku amerykańskiego, jak to było w przypadku najnowszego "Garażu hermetycznego", zastanawiam się jakie jeszcze komiksy były za wielką wodą wydawane i na jakie jest u nas szansa.
Na goodreads.com znalazłem tylko te poniżej:
https://www.goodreads.com/book/show/27152899-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service (https://www.goodreads.com/book/show/27152899-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service)
https://www.goodreads.com/book/show/24777155-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service (https://www.goodreads.com/book/show/25411319-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service)
https://www.goodreads.com/book/show/24777155-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service (https://www.goodreads.com/book/show/24777155-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service)
edit: pomyłka
-
Skoro jest duża szansa "wstępnie tak" na wydanie komiksów Moebiusa z rynku amerykańskiego, jak to było w przypadku najnowszego "Garażu hermetycznego", zastanawiam się jakie jeszcze komiksy były za wielką wodą wydawane i na jakie jest u nas szansa.
Na goodreads.com znalazłem tylko te poniżej:
https://www.goodreads.com/book/show/27152899-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service (https://www.goodreads.com/book/show/27152899-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service)
https://www.goodreads.com/book/show/25411319-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service (https://www.goodreads.com/book/show/25411319-moebius-oeuvres?from_search=true&search_version=service)
Ja uparcie liczę na to:
https://www.goodreads.com/book/show/24777155-moebius-oeuvres
-
zastanawiam się jakie jeszcze komiksy były za wielką wodą wydawane i na jakie jest u nas szansa.
To chyba jest to (http://www.bedetheque.com/search/albums?RechIdSerie=&RechIdAuteur=&csrf_token_bedetheque=aff19e44b4c18968208030b650221d23&RechSerie=&RechTitre=&RechEditeur=&RechCollection=Moebius+USA&RechStyle=&RechAuteur=&RechISBN=&RechParution=&RechOrigine=&RechLangue=&RechMotCle=&RechDLDeb=&RechDLFin=&RechCoteMin=&RechCoteMax=&RechEO=1), nie?
Edit: nie wiem dlaczego, ale nie wchodzi mi link bezpośrednio do kolekcji, tylko w tej tabeli trzeba jeszcze wyszukiwanie kliknąć...
-
Skoro jest duża szansa "wstępnie tak" na wydanie komiksów Moebiusa z rynku amerykańskiego, jak to było w przypadku najnowszego "Garażu hermetycznego", zastanawiam się jakie jeszcze komiksy były za wielką wodą wydawane i na jakie jest u nas szansa.
Tu jest lista 10 komiksów (Edition Clasique) z USA http://www.humano.com/book/35645#.VlxdWECoHJQ
(Mam nadzieję, że Egmonmt będzie miał jakies możliwości połączenia poszczególnych tomów, bo wydawanie 50 stron w HC sprawia, że objętość rośnie - przez samą okładkę - o blisko 3 razy :smile: -> patrz Człowiek z Ciguri)
-
To chyba jest to (http://www.bedetheque.com/search/albums?RechIdSerie=&RechIdAuteur=&csrf_token_bedetheque=aff19e44b4c18968208030b650221d23&RechSerie=&RechTitre=&RechEditeur=&RechCollection=Moebius+USA&RechStyle=&RechAuteur=&RechISBN=&RechParution=&RechOrigine=&RechLangue=&RechMotCle=&RechDLDeb=&RechDLFin=&RechCoteMin=&RechCoteMax=&RechEO=1), nie?
Edit: nie wiem dlaczego, ale nie wchodzi mi link bezpośrednio do kolekcji, tylko w tej tabeli trzeba jeszcze wyszukiwanie kliknąć...
Całkiem dużo dobra niecierpliwie oczekuje na wydanie w Polsce.
To byłby niezły kierunek dla Egmontu, jednolita szata graficzna i ten powiększony format.
-
Ja uparcie liczę na to:
https://www.goodreads.com/book/show/24777155-moebius-oeuvres (https://www.goodreads.com/book/show/24777155-moebius-oeuvres)
W tym wydaniu chyba nie ma nic ponad to co ukazało się tu (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/18) i tu (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/21). Jedyna różnica to zdaje się tylko kolor.
-
W tym wydaniu chyba nie ma nic ponad to co ukazało się tu (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/18) i tu (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/21). Jedyna różnica to zdaje się tylko kolor.
Zaraz, zaraz, a przypadkiem to wydanie nie posiada tytułowego "The Long Tomorrow" O'Bannona, które nigdy nie ukazało się w Polsce*?
*Chyba, że to ja coś pokręciłem.
-
Zaraz, zaraz, a przypadkiem to wydanie nie posiada tytułowego "The Long Tomorrow" O'Bannona, które nigdy nie ukazało się w Polsce*?
*Chyba, że to ja coś pokręciłem.
"Long Tomorrow" ukazało się w "Czy człowiek jest dobry?" Strony 89-104
-
"Long Tomorrow" ukazało się w "Czy człowiek jest dobry?" Strony 89-104
O, dzięki.
-
Może jakiś znawca Girauda pokusiłby się o małą inwentaryzację i sporządził listę komiksów (w szególności tych krótkich metraży) Gira, których jeszcze w Polsce nie mieliśmy. Szczerze, to chętnie nabyłbym drogą kupna taką amerykańską wersję dzieł zebranych, ale jakoś nie chce mi się mnożyć bytów na swoich półkach, w szególności gdy mamy u siebie kryzys urodzaju. Ewentualna lista mogłaby posłużyć wydawcom (Egmontowi?) jako swego rodzaju lista życzeń ;)
-
Ładnie wyglądają wydania chorwackie:
http://www.fibra.hr/katalog/edicije/moebius/33/ (http://www.fibra.hr/katalog/edicije/moebius/33/)
Zajrzyjcie jak wyglądają 2 pierwsze pozycje.
Przykładowe 15 plansz z The Long Tomorrow wydania chorwackiego:
http://www.fibra.hr/preview/TomorrowPreview.pdf (http://www.fibra.hr/preview/TomorrowPreview.pdf)
Plus Incale:
http://www.fibra.hr/katalog/edicije/inkal/23/ (http://www.fibra.hr/katalog/edicije/inkal/23/)
-
Jak myślicie to przybliży nas do nowego wydania w Poslce?
http://www.bleedingcool.com/2016/02/18/the-first-volume-of-the-moebius-library-announced-at-comicspro/?utm_source=dlvr.it&utm_medium=facebook
-
Te kolory nie bardzo mi pasują. Czyżby ktoś znowu mieszał i poprawiał oryginał?
-
Mam taki problem z Moebiusem, że jego komiksy wchodzą w różne wydania zbiorcze i już trudno mi się połapać czego jeszcze u nas brakuje.
Na mojej liście na pewno są:
1. Griffes d'ange (przypuszczam, że tego nikt nie wyda)
2. 40 dni na pustyni (bardzo liczę na polskie wydanie)
Możecie dopisać jeszcze to co powinno się u nas ukazać, bo jest tego naprawdę warte?
-
Nie komiksy ale swietne artbooki, ktore bardzo polecam - Chaos oraz Chroniques metalliques. Dla fanow mus, choc szczerze watpie aby to ktos wydal. Z rzeczy bardziej realnych - mile byloby wznowienie Silver Surfer Parable w nalezytym formacie i na dobrym papierze.
-
Nie komiksy ale swietne artbooki, ktore bardzo polecam - Chaos oraz Chroniques metalliques. Dla fanow mus, choc szczerze watpie aby to ktos wydal. Z rzeczy bardziej realnych - mile byloby wznowienie Silver Surfer Parable w nalezytym formacie i na dobrym papierze.
Tym bardziej, że w obu jest znikoma ilość tekstu, więc można śmiało wciągnąć francuskie wydania.
-
Mam taki problem z Moebiusem, że jego komiksy wchodzą w różne wydania zbiorcze i już trudno mi się połapać czego jeszcze u nas brakuje.
Na mojej liście na pewno są:
1. Griffes d'ange (przypuszczam, że tego nikt nie wyda)
2. 40 dni na pustyni (bardzo liczę na polskie wydanie)
Możecie dopisać jeszcze to co powinno się u nas ukazać, bo jest tego naprawdę warte?
Te dwa można w ciemno jeśli jest się wielbicielem Moebiusa (na polskie wydanie "40 dni" bym nie liczył w najbliższym czasie), Chaos i Kroniki są specyficzne, jest jeszcze kolejny Arzak, trochę rzeczy wydane przez Stardom ("Inside Moebius"), jest "Major", "Wenecja" i "2001 lat po Chrystusie".
-
Info dla kolekcjonerów ładnych wydań: Dark Horse będzie wydawało prace Moebiusa w wersji Library. A darkhorsowe library to sztos.
Mam nadzieję, że ala Hellboy Library, a nie Manara Library (mega rozczarowujacy i z jakies 2x overpriced format)
Ale, ale... szukam i nic nie moge znaleźć, to juz marzec i wszedzie cisza. Kto ma jakiś wieści o tym?
-
Moebius Library: The World of Edena
Format: Hardback | 344 pages
Dimensions: 203.2 x 279.4mm | 566.99g
Publication date: 08 Nov 2016
To by było na tyle w temacie "fajnego formatu".
Będzie taki jak Manara Library czyli conajmniej rozczarowujący.
Wielka szkoda, bo jak już zdobyli prawa to zasługuje na coś znacznie więcej.
Edit: tu troche więcej o Moebiusie w Dark Horse
http://thecreatorsproject.vice.com/blog/moebius-exclusive-world-of-edena-english
EDIT
Na amazonie Look inside - spory podgląd na wygląd nowej edycji.
Jak dla mnie rozczarowań ciag dalszy, design i typografia tragedia.
(ma mały format już narzekałem)
https://www.amazon.co.uk/Moebius-Library-World-Edena/dp/1506702163/ref=pd_sim_14_7?_encoding=UTF8&psc=1&refRID=SE3EW6KZ5658YYKTTM73 (https://www.amazon.co.uk/Moebius-Library-World-Edena/dp/1506702163/ref=pd_sim_14_7?_encoding=UTF8&psc=1&refRID=SE3EW6KZ5658YYKTTM73)
-
Jeśli ktoś prlanuje zamienić polskie wydanie Świata Edeny na Dark Horse Moebius Library, to na razie lepiej sie wstrzymać, bo wydanie angielskie nie zawiera czterech ostatnich shortów. Ma to wyjsć w kolejnym tomie "Art of Edena". Ale wiadomo jak to bywa. Warto poczekać dla pewności.
Martwi mnie natomiast tempo tych wydań. W przyszłym roku tylko to Art of Edena a w 2018 Inside Moebius 3 tomy. Trochę długo to bedzie trwać. No ale lepsze to niż nic.
-
Ciekawostka - Avengers vs X-Men #6 widać "Arzach". :smile:
(http://i156.photobucket.com/albums/t28/D-O-L/Comics66/AvengervsX-men%2006/Avengers_vs_X-Men_06_0031-2.jpg~original)
-
Trochę szczegółów na temat 2 tomu Moebius Library od Dark Horse
http://www.darkhorse.com/Books/30-301/Moebius-Library-The-Art-of-Edena-HC
(http://www.darkhorse.com/Books/30-301/Moebius-Library-The-Art-of-Edena-HC)
http://www.outrightgeekery.com/2017/04/10/moebius-library-art-edena/
(http://www.outrightgeekery.com/2017/04/10/moebius-library-art-edena/)
(https://i2.wp.com/www.outrightgeekery.com/wp-content/uploads/2017/04/Moebius-Library-The-Art-of-Edena-Cover.jpg?fit=789%2C1024)
176 stron po roku czekania? To będa to Moebius Library wydawac przez 2 dekady :(
Przy okazji warto dodać, ze od jakiegos czasu na preorderze jest też dodatek Deconstructing The Incal
https://www.amazon.co.uk/gp/product/1594656908/ref=oh_aui_detailpage_o01_s00?ie=UTF8&psc=1
(https://www.amazon.co.uk/gp/product/1594656908/ref=oh_aui_detailpage_o01_s00?ie=UTF8&psc=1)
-
Egmont nie jest szybszy...
-
Les Humanoides w listopadzie wyda kolejny album w formacie 30x40. Tym razem będzie to Człowiek z Ciguri. Wydanie, podobnie jak poprzednie, będzie numerowane.
Do tej pory w tym formacie ukazały się:
Arzach
Garaż hermetyczny
Oczy kota (także w wersji angielskiej)
Incal - 6 tomów (także w wersji angielskiej)
Angel Claws (także w wersji angielskiej)
Final Incal (także w wersji angielskiej)
Czy człowiek jest dobry
-
Może jednak trochę przyspieszą.
Na Amazonie jest preorder na pierwszy tom Inside Moebius na luty, czyli tylko 2 miesiące po Art of Edena (swoją drogą przełożona z października, no ale i tak... to nie kolejny rok).
EDIT: i jeśli wierzyć opisowi wszystkie 3 tomy (po 2 cześci w każdym tomie) wyjdą w 2018. Coraz lepiej!
-
Ciekawe czy w Egmoncie coś ruszy, pamiętam że tę napoczętą dwoma tomami kolekcję Kołodziejczak obiecał kontynuować. Niestety teraz bez pytań na alei ciężko jest się dowiedzieć co dalej z tematem...
-
Ciekawe czy w Egmoncie coś ruszy, pamiętam że tę napoczętą dwoma tomami kolekcję Kołodziejczak obiecał kontynuować. Niestety teraz bez pytań na alei ciężko jest się dowiedzieć co dalej z tematem...
Też cały czas mam cichą nadzieję że Egmont wreszcie wyda kolejne komiksy Moebiusa.
-
.
-
OK, Dark Horse zaczyna mnie oficjalnie denerowować. Art of Edena przełożona na kwiecień. I kto wie czy na tym sie skończy.
-
Pytanie do ludzi posiadających wszystkie zbiory krótkich form Moebiusa wydanych przez Egmont. Czy w wydanej niedawno "Ślepej cytadeli" są jakieś premierowe shorty?
-
Mogę sie mylić ale wydaje mi sie, że nie było wcześniej tych shortów:
Deima - 3 plansze
Flora Raju nr 9 - 3 plansze
Ktulu - 5
Major Grubert: The Forbidden City Rides Again -2
Paradise Nine's Strange Flowers -2
Plansza - 1
no i chyba sam Przystanek - 24 (25) plansz
Dodatkowo wcześniej publikowane shorty czarnobiałe tu są w kolorze
-
Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. 😊
-
W listopadzie Les Humanoides Asocies wyda kolejny limitowany tom w serii 30x40
(http://www.humano.com/assets/CatalogueArticle/37245/Vacances_Luxe_Cover_47997_zoomed.jpg)
-
Hm... czyżby cała szumnie zapowiadana Moebius Library od Dark Horse kończyła się z trzecim tomem Inside Moebius? Ktoś, coś?
-
Poratuje ktoś informacją ile historyjek/ stron było czarno-białych w pierwszym wydaniu Arzacha ("Arzach/ Czy człowiek jest dobry")?
(Mam ten komiks, ale jeszcze w folii i nie mogę sprawdzić, a zastanawiam się czy go sprzedawać mając w planach i tak kupić najnowsze wydanie).
-
O ile pamiętam tylko 2
Harzack i Zboczenie
-
O ile pamiętam tylko 2
Harzack i Zboczenie
Potwierdzam. Łącznie 9 stron.
-
Wielkie dzięki!
A czy kolory w tym nowym wydaniu są inne niż w starym/ jakoś przerobione czy to to samo?
-
Wielkie dzięki!
A czy kolory w tym nowym wydaniu są inne niż w starym/ jakoś przerobione czy to to samo?
Są praktycznie takie same. Są drobne różnice w nasyceniu kolorów ale podejrzewam, że jest to związane z drukiem albo po prostu z upływem czasu jaki upłynął od pierwszego wydania. W nowym wydaniu kolory wydają się nieznacznie bardziej żywsze.
-
Są takie same, ale.. jeśli myślisz o wymianie, to pamiętaj, że to nie jest treść 1:1 w stosunku do poprzednich wydań Egmontu. W tym jest np Szalony Erektoman, który wcześniej był czarno-biały i w innym tomie. Jest też kilka historyjek nie publikowanych wcześniej przez Egmont.
-
Tak, wiem, nie wszystkie historie z nowego wydania są w starym Arzachu, ale też chyba nie wszytskie historie ze starego "Arzacha" są w nowym. Najlepiej kupić najnowsze wydanie Arzacha i Cytadeli (te sprzed kilku miesięcy)... oczywiście jak nie przeszkadza fakt, że wszystko zostało pokolorowane, a w oryginale część historii była cz-b. (w Arzachu, jak pisaliście to tylko 9 stron, ale w starym Szalonym Erektomanie chyba więcej).
Dzięki za wszytkie info! :smile:
-
W szalonym Erektomanie są 23+24 plansze. Oryginalnie w Heavy Metalu wyszedł bez tych plansz przerywników (same 23). No i oczywiście teraz jest w kolorze.
-
Wczoraj dla jaj rzuciłem okiem na film o He-Manie (Masters of the Universe - Władcy wszechświata). Nawet nieźle wyglądało (spodziewałem się bardziej filmu klasy B), ale zrzynki straszne (muzyka i horda Lordów Vaderów). No ale, żeby w temacie - maczał tam swoje paluszki Moebius, co mnie troszkę zdziwiło (że Obcy i parę innych, to wiedziałem, ale tu się nie spodziewałem). Nie żebym polecał ten film miłośnikom talentu Moebiusa... ;)
-
To film dla milosnikow talentu Dolpha Lundgrena.
-
Cześć.
Ostatnio miałem okazję porównać albumy "Feralnego majora": pierwsze wydanie z 2005 oraz dwa albumy z lat 2014-2015.
(https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/1/okladka-600.jpg) vs (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/garaz_hermetyczny/garaz_hermetyczny/okladka-640.jpg) i (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/garaz_hermetyczny/czlowiek-z-ciguri/okladka-1181.jpg)
Pod względem komiksów stary i nowe albumy zawierają dokładnie to samo - "Garaż hermetyczny" i "Człowiek z Ciguri". Różnią się formatem (nowe wydanie jest większe) no i tym, że są dwa albumy, a nie jeden. Oba nowe albumy są kolorowe, a komiks "Garaż hermetyczny" w starym wydaniu jest czarno-biały.
Czy ktoś miał okazję w podobny sposób porównać inne albumy Moebiusa:
Mistrzowie Komiksu - Biały koszmar. Szalony Erektoman
Mistrzowie Komiksu - Arzach. Czy człowiek jest dobry?
i
Mistrzowie Komiksu - Exclusive - Ślepa cytadela / Przystanek na Faragonescji / The Long Tomorrow
Mistrzowie Komiksu - Exclusive - Arzach, Szalony Erektoman, Wakacje Majora
(https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/18/okladka-640.jpg) i (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/21/okladka-640.jpg) vs (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/arzach-szalony-erektoman-wakajcje-majora/okladka-600.jpg) i (https://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/mistrzowie_komiksu_exclusive/slepa-cytadela/okladka-600.jpg)
-
Cześć.
Ostatnio miałem okazję porównać albumy "Feralnego majora": pierwsze wydanie z 2005 oraz dwa albumy z lat 2014-2015.
Pod względem komiksów stary i nowe albumy zawierają dokładnie to samo - "Garaż hermetyczny" i "Człowiek z Ciguri". Różnią się formatem (nowe wydanie jest większe) no i tym, że są dwa albumy, a nie jeden. Oba nowe albumy są kolorowe, a komiks "Garaż hermetyczny" w starym wydaniu jest czarno-biały.
Bardzo błyskotliwe spostrzeżenia.
Czy ktoś miał okazję w podobny sposób porównać inne albumy Moebiusa:
Mistrzowie Komiksu - Biały koszmar. Szalony Erektoman
Mistrzowie Komiksu - Arzach. Czy człowiek jest dobry?
i
Mistrzowie Komiksu - Exclusive - Ślepa cytadela / Przystanek na Faragonescji / The Long Tomorrow
Mistrzowie Komiksu - Exclusive - Arzach, Szalony Erektoman, Wakacje Majora
Różnią się m.in. formatem (nowe wydania są większe) oraz tym że nowe wydania są w pełni kolorowe (stare nie były).
Eeh, a tak poważniej to poczytaj wątek, kwestie zawartości były już na forum omawiane.
-
Podstawowa różnica jest taka, że oba albumy wydane w ubiegłym roku przez Egmont zawierają, oprócz wznowień, premierowe, nigdy wcześniej w Polsce nie publikowane komiksy Moebiusa. Kwestia formatu i kolorów ma tu, w mojej ocenie, drugorzędne znaczenie.
-
Bardzo błyskotliwe spostrzeżenia.
Nie wiem, czy błyskotliwe, czy normalne. Jeśli ktoś nie wie czym różnią się te dwa wydania to znajdzie odpowiedź.
Różnią się m.in. formatem (nowe wydania są większe) oraz tym że nowe wydania są w pełni kolorowe (stare nie były).
Eeh, a tak poważniej to poczytaj wątek, kwestie zawartości były już na forum omawiane.
Wyobraź sobie przeczytałem. Była mowa wyłącznie o tym jakie niepublikowane wcześniej szorty są w Cytadeli. O Arzachu nic konkretnego nie było. Tak naprawdę jedyna informacja w temacie to:
nie wszystkie historie z nowego wydania są w starym Arzachu, ale też chyba nie wszytskie historie ze starego "Arzacha" są w nowym.
Z tego względu zapytałem o więcej szczegółów, zamiast tego dostałem wykład o błyskotliwości i czytaniu.
Mam nadzieję, że poczułeś się lepiej mogąc dowalić komuś na forum.
Podstawowa różnica jest taka, że oba albumy wydane w ubiegłym roku przez Egmont zawierają, oprócz wznowień, premierowe, nigdy wcześniej w Polsce nie publikowane komiksy Moebiusa.
A czy w nowych wydaniach brakuje komiksów, które są w starych? Czy można spokojnie je wymienić (jeśli oczywiście nie przeszkadza mi kolor), czy żeby mieć komplet muszę mieć i nowe, i stare.
-
A czy w nowych wydaniach brakuje komiksów, które są w starych? Czy można spokojnie je wymienić (jeśli oczywiście nie przeszkadza mi kolor), czy żeby mieć komplet muszę mieć i nowe, i stare.
O ile niczego nie przegapiłem to w edycjach z 2018 r. są wszystkie komiksy z wydań z 2008 r. Można wymienić wydania ale mi bardziej podobają się te komiksy w czerni i bieli. Kwestia gustu.