gildia.pl
Gildia Nauki Popularnej (www.nauka.gildia.pl) => Forum Nauki Popularnej => Wątek zaczęty przez: Gollum w Grudzień 14, 2003, 11:15:59 pm
-
Róże mają już wszelkie możliwe kolory, są nawet czarne. Nie ma jednak niebieskich. Nauka kombinuje co może, chemicznie, genetycznie itp, a ta cholera nie chce być niebieska. Fiolet jeszcze toleruje, ba, przybiera nawet błękity, gdy się ją nafaszeruje chemią, ale jest tak uparta, że sama z siebie niebieską być nie chce.
Waszym zdaniem uda się wyhodować niebieskie róże?
-
Kiedyś się uda. Nie słyszałem jeszcze o niebieskich różach ani problemach z niebieskimi różami... Ale wszystko jest możliwe - oprócz podróży w czasie :twisted:
-
co do podróży w czasie to nigdy nie wiadomo... :D
niebieskie róże napewno ciekawie by wyglądały i pewnie za jakiś czas uda się takie wychodować.
-
Tymczasem, czekając na niezwykle odkrycie genetyczne, nie pozostaje nam nic innego jak wsadzić różę do wody zabarwionej na niebiesko.
-
Niebieską to ja nawet kiedyś dostałam, ale taką maczaną w farbie właśnie... :lol: Swoją drogą, naturalnie zielonej również nie widziałam...A wy?
-
Zielona wyglądała by jakoś dziwnie...
-
Zapewne wyglądałaby jak zmutowana sałata :D Lepsza jednak ta niebieska. A w takim razie pozostaje nam farbowanie dla uzyskania tego efektu...
-
Czarnych nie widziałem, ale niebieskie by były niczego sobie. Zielone też mogą być.
-
Nie jestem pewien czy chciał bym dostać czarną róże... :eek: szczególnie gdyby symbolizowała jakieś uczucia...
-
Nie jestem pewien czy chciał bym dostać czarną róże... :eek: szczególnie gdyby symbolizowała jakieś uczucia...
To tak jak dostać czarną polewkę:)
-
http://serwisy.gazeta.pl/nauka/1,34148,2157235.html
-
Róże mają już wszelkie możliwe kolory, są nawet czarne. Nie ma jednak niebieskich. Nauka kombinuje co może, chemicznie, genetycznie itp, a ta cholera nie chce być niebieska. Fiolet jeszcze toleruje, ba, przybiera nawet błękity, gdy się ją nafaszeruje chemią, ale jest tak uparta, że sama z siebie niebieską być nie chce.
Waszym zdaniem uda się wyhodować niebieskie róże?
Zerknij do artykułu na temat przełączników genetycznych w "Świecie Nauki" bodajże majowym lub czerwcowym. Przełączanie kolorów fajnie wyszło genetykom u Echerichia coli (to te bakterie, co je mamy w odbycie). W zależności od stężenia trotylu uaktywniają się kolejne geny. I tak czym bliżej miny, to kolor przechodzi od zółtego przez zielony do czerwonego. Aha- bakteryjki świecą na kolorowo. gdyby niebieskie róże były w czymś przydatne, to myślę, że już by się chłopcy o to postarali. A w marketingu kolor czerwony z niebieskim wygrywa, więc i tak lepiej soprzedawałyby się róże czerwone.
-
wydaje mi sie, ze kolory naturalne jakie roza sama z siebie moze dac sa najwlasciwsze. gdyby niebieskie roze mialy prawo istnienia - istnialyby.
odnosnie linka otiego:
wydawanie 28 milionow dolarow i poswiecanie 14 lat pracy aby otrzymac niebieski kwiat jest uroczym przykladem ludzkiej proznosci i nie do konca wlasciwego wykorzystania wiedzy i mozliwosci, jakie posiada....
-
czy uda się wyhodować - uda się
czy warto - oczywiście...
jak ktoś ma wątpliwości, to niech zajrzy do dowolnej dobrej kwiaciarni, np. Gaudi w stolicy i popatrzy jakie piękne bukiety można na bazie róż stworzyć...
zielone są dość ciekawe, widziałem o kolorze młodej sałaty (tudzież zink green w nomenklaturze farb Model Master ;) ) i znacznie ciemniejsze, w okolicach khaki; podejrzewam, że były karmione roztworem...
pozdrawiam
ps. przykuta> jeśli włączasz w to marketing: niebieskie róże wykorzystywał w kampanii reklamowej m.in. IBM...gdyby były tańsze, pewnie mieliby w każdym przedstawicielstwie kilka bukietów - popyt jest, piłka po stronie podaży... ;)
-
ps. przykuta> jeśli włączasz w to marketing: niebieskie róże wykorzystywał w kampanii reklamowej m.in. IBM...gdyby były tańsze, pewnie mieliby w każdym przedstawicielstwie kilka bukietów - popyt jest, piłka po stronie podaży... ;)
Podaz - spoko - dla elit mozna by takie kwiaty rozprowadzac, ale wolalbym, by genetycy raczej zajmowali sie czyms innym - wykorzystaniem potencjalu inzynierii genetycznej dla medycyny
-
ba aja wychodowalem niebieska roze... ciemno niebieska aleniebieska:P
nie bylo trudne ale za to bardzo kosztowne... poprostu podlewalem krzak wodą z atramentem... tak samo mozna wsadzić ściętą róze do wazonu w ktorym jest woda z atramentem to tez sie odbarwii
-
...zespołowi badawczemu, australijsko-japońskiemu, udało się - dzięki zamianie jednego genu - wyprodukować niebieską różę. Spełniło się tym samym odwieczne marzenie ogrodników
I to by było tyle :)
-
A ja słyszałem że w australi stwarzają odmianę owiec o naturalnie niebieskiej barwie runa, i wcale nie grzebali im w genach. Jakaś farmerka zauważyła że jagnięcie czarnej odmiany, jest w rzeczywistości ciemno granatowe, i tak je teraz wykożystuje w rozrodzie , że jego potomkowie są już jaśniejsi . Co do tej róży może się uda komuś znaleźć taką mutację , co wbrew naturze uzna że w błękicie bardziej się spodoba owadom. Jak się ogrodnicy do takiej dostaną to napewno wychodują parę odmian. Zarówno genetycy mają fach w ręku , jak i matka natura potrafi zadziwiać .Niebieska róża jest możliwa w naturze , nie takie psikusy botanikom sprawiała.Pozdrawiam matkę naturę
-
Kolor i tak nie ma znaczenia, bo tak naprawdę nie istnieje. :lol:
Biel, czerń - to przecież to samo, różnica tkwi w ilości odbijanego światła.
W ciemności kolor nie istnieje ;)
-
Więc wyjmy na światło , tak jest ładniej
pozdro ogrodnicy
-
Owszem, można krzewy podlewac barwnikami, można scięte kwiaty trzymac w barwnikach, by nasiąkały. Sęk jednak w tym, aby róże same wykształciły w sobie możliwość wytwarzania niebieskiego barwnika. Myślę, iż tajemnica kryje się w genach, gdyż jeśli istnieje gen kodujący dotychczasowe naturalne barwniki, tak i mają prawo istnieć, przy niezbędnej niestety modyfikacji genetycznej, i inne kolory. Trzeba tylko wiedzieć co i gdzie :)
Sprostowanie do wypowiedzi Last Viking:
Nie chodzi o ilość, lecz w tym wypadku o możliwość absorpcji światła przez "kolory". Kwiat róży widzimy jako czerwony, gdyż barwnik zawarty w nim ma zdolność adsorpcji wszystkich widm światła, prócz czerwonego. Czerwoby zostaje odbity i to powoduje u nas jakże miłe wrażenie wzrokowe :)
-
Znalazłam taką ciekawostkę, dotyczącą barwników w kwiatach:
Zagadka niebieskiego chabra
Dlaczego róże są czerwone, a chabry błękitne, chociaż oba kwiaty zawierają ten sam pigment? Japońscy naukowcy odkryli przyczynę, dla której chaber bławatek zawdzięcza swój kolor - donosi ostatnie "Nature".
Już w roku 1913 okazało się, że pigment, który odpowiada za czerwień płatków róż, występuje też w chabrach - powoduje ich charakterystyczny modry kolor, który jednak w niczym nie przypomina czerwonej barwy róż.
Odkrycie to intrygowało naukowców, gdyż podobny pigment nie występuje w żadnych innych niebieskich kwiatach.
Rozwiązanie tej zagadki znaleźli badacze z tokijskiego Uniwersytetu Gakugei. Odtworzyli oni strukturę cząsteczkową pigmentu w chabrach i odkryli, że nieznacznie różni się on od pigmentu "różanego". Różnica polega na rozmieszczeniu atomów żelaza, magnezu i wapnia wewnątrz cząsteczki.
Czyli wystarczy poprzestawiać nieco atomy ;)
-
Czytalem o tej niebieskiej róży co ją japończycy wychdowali, wyszła im niebiesko różowa, bo sok w komurkach płatków jest lekko kwaśny, i niebieski barwnik tak jak niebieski papierek lakmusowy czerwienieje.
Hiacynty czasem zmieniają kolor w zależności od kwasowości podłoża, jeśli więc japończycy podleja różę czymś zasadowym to będzie całkiem niebieska.
-
Róże mają już wszelkie możliwe kolory, są nawet czarne. Nie ma jednak niebieskich. Nauka kombinuje co może, chemicznie, genetycznie itp, a ta cholera nie chce być niebieska. Fiolet jeszcze toleruje, ba, przybiera nawet błękity, gdy się ją nafaszeruje chemią, ale jest tak uparta, że sama z siebie niebieską być nie chce.
Waszym zdaniem uda się wyhodować niebieskie róże?
Nawet jeśli nie można wyhodowac, to można sobie namalowac :) , na przykład tak :
(http://img370.imageshack.us/img370/8593/roza39sy.th.jpg) (http://img370.imageshack.us/my.php?image=roza39sy.jpg)
-
Pewnie, ze bedzie niebieska róża, ale i tak rzadza biale:P hehe
-
czy ktos moze wie ile czasu zajmuje takie odbarwienie bialej rozy na niebieska i jakie proporcje barwnika i wody nalezy stosowac??