Sweet Tooth - postapo w wydaniu Lemire'a.
Trillium - (zakrecone) sf z ciekawymi (lemire'owskimi) zabiegami narracyjnymi.
Hellblazer AzarelloDorzucilbym tez: Hellblazer Delano :)
Invisibles, Animal Man i Doom Patrol Morrisona. :razz:To ja napiszę bez sarkazmu: Invisibles, Animal Man i Doom Patrol Morrisona. Czytałem tylko dwa ostatnie i są to komiksy stojące na tej samej, najwyższej półce, co największe dzieła Gaimana i Moore'a.
Planetary (u nas wydano sam początek, który nie pokazuje czym jest to dzieło i co ukazuje...)
Niewydane pisze się razem.
Do bezproblemowego skompletowania w oryginale. Oczywiscie jest tego duuuuzo wiecej, ale musialbys doprecyzowac czego oczekujesz.
To ja napiszę bez sarkazmu: Invisibles, Animal Man i Doom Patrol Morrisona. Czytałem tylko dwa ostatnie i są to komiksy stojące na tej samej, najwyższej półce, co największe dzieła Gaimana i Moore'a.To nie był sarkazm. :P
To co rzuca się w oczy to silna reprezentacja superhero albo ogólniej komiksu anglojęzycznego. Czy to znaczy, że komiks europejski w tym frankofoński tak dobrze u nas stoi i wydawane jest to co warte uwagi w miarę na bieżąco?
To co rzuca się w oczy to silna reprezentacja superhero albo ogólniej komiksu anglojęzycznego. Czy to znaczy, że komiks europejski w tym frankofoński tak dobrze u nas stoi i wydawane jest to co warte uwagi w miarę na bieżąco?
- Dylana Dog (jak wyjdzie pierwszy numer, będzie mozna skreślić :wink: )
Invisibles, Animal Man i Doom Patrol Morrisona.
Swamp Thing Moore'a100 Bullets (w PL wydano niecala polowa).
Daredevil Bendisa i Brubaker'a
Miracleman
Scalped (Aaron/Guera)
wg mnie zakończenie bardzo mocno zaniża ocenę całości. nie wiem czemu, ale wg mnie Ellis dwa ostatnie zeszyty napisał od niechcenia i nie trzymają one poziomu całości. miało być genialnie, a wyszło tak se.Ostatni zeszyt faktycznie wypada trochę jakby był oderwany od reszty (o ile dobrze pamiętam miał jakieś kosmiczne obsuwy?). Za to sam motyw przedstawienia
To co rzuca się w oczy to silna reprezentacja superhero albo ogólniej komiksu anglojęzycznego. Czy to znaczy, że komiks europejski w tym frankofoński tak dobrze u nas stoi i wydawane jest to co warte uwagi w miarę na bieżąco?W moim przypadku chodzi o to, że ja po prostu komiksu europejskiego nie znam. :razz:
Dorzucilbym tez: Hellblazer Delano :smile:Jak dla mnie tylko run Delano. Ten od Azarello wcale mi nie podszedł, miałem wrażenie jakby wcale tam nie było Johna Constantina tylko marionetka o jego wyglądzie rzucana bez ładu i składu po Ameryce (no i chyba jeszcze Frusin część tego rysował - jego rysunki to całkowicie nie moja bajka). Generalnie nic złego by się nie stało gdyby Hellblazer zakończył się na numerze 40, zakończenie runu Delano jest świetne i nie wymaga kontynuacji.
A ja bym chcial zobaczyc Astro City :smile:O ja tez :)
Arsene Schrauwen - moim skromnym zdaniem komiks roku 2015.
Albo ten cudowny album Nicole Claveloux:
podobna prośba do @absolutnie - znam tych autorów, ale podejrzewam, że dla wiekszości będzię ciężko cokolwiek wywnioskować po samych okładkach :wink:
Keeping Two, po Twoim opisie, też bardzo chętnie zobaczyłbym w Polsce.
To z tego komiksu były dwie plansze w "Komiks-Fantastyka 07 - Publicystyczny"?
Komiks Bertranda to taka artystowsko-erotyczna zabaweczka w czterech tomach: oryginalne, dowcipne, erotyczne i oparte na zabawach z formą.
Claveloux to nieco psychodeliczna opowieść o związku wielkiego ptaka z kobietą: niby romans, ale nasycony surrealistycznymi odjazdami. I narysowany bajecznie:
(http://4.bp.blogspot.com/-ZFKOGyJWq0Y/UHzGs_9qBUI/AAAAAAAAA0k/bMFJ4sKy1iM/s1600/08.jpg)
(http://4.bp.blogspot.com/-RD2zuSb0ruA/UDU3NXg6ZNI/AAAAAAAAAs4/LWqQde5IxtM/s1600/05.jpg)
Jean-Claude Denis robi komiksy obyczajowe, dość lekkie w tonie, ale z rodzaju tych, których u nas brakuje.
Pierre Christin (ten od Bilala i "Valeriana") robi komiksy, które poruszają problemy współczesności, Juillard rysuje technika ligne claire, ale w taki sposób, że dech zapiera. Razem zrobili komiks o podróży bohaterki przez Europę Wschodnią i bliski Wschód. Jak to u Christina: mocno społ.-polit.
"Keeping Two" Crane'a to opowieść o poczuciu straty po tych, którzy umarli (może to być matka, może być pies). Rysownik fantastycznie buduje nastój, rozkładając na czynniki pierwsze banalne sytuacje i drobne chwile. Czasem rusuje przerywaną linią tę nieobecną istotę, sygnalizując odczuwanie jej obecności. Mnie to naprawdę wzrusza i porusza. Można to było ogladać na jego stronie internetowej, ale już chyba nie można. Strasznie długo robił tę ostatnią część.
To z tego komiksu były dwie plansze w "Komiks-Fantastyka 07 - Publicystyczny"?
Są bardzo podobne do powyższych...
AbsolutnieTakże bym chciał.
ps osobiscie wolalbym Caze albo Corbena
Absolutnie
ciekawe rzeczy zapodales, moze ktos wyda te tytuly po polskiemu, kiedys... :razz:
pzdr
ps osobiscie wolalbym Caze albo Corbena
Jeśli już mowa o komiksach z lat 30-tych to chętnie zobaczyłbym na polskim rynku "Flasha Gordona".
Jak ja bym się ucieszył, gdyby ktoś to w Polsce wydal.A przepraszam, że wykażę się ignorancją i zapytam: czym jest to?
A przepraszam, że wykażę się ignorancją i zapytam: czym jest to?
Wygląda pomysłowo...
Dzięki!
Widzę, że Celnik Rousseau spotyka Calvina i Hobbesa.
Zdradzę potencjalnemu wydawcy, że jako nałogowy nabywca i wielbiciel klasyki, nie dałbym rady powstrzymać się od kupna takowej serii! :)
Z punktu widzenia potencjalnego wydawcy ważniejsze jest, czy byś go kupił?
To trochę młodsza klasyka, ale zawsze chętnie zobaczyłbym na półkach sklepowych cokolwiek od Alexa Totha
Nawet na to nie liczę i grzecznie wszedłem w reprinty np. od IDW (Bravo) i planuję w najbliższym czasie dorwać jeszcze jego Zorro.
Dla mnie największy nieobecny:
(https://images-na.ssl-images-amazon.com/images/I/51DuOPbdkML._SX333_BO1,204,203,200_.jpg)
myślę że jakieś małe szanse są :smile: Teraz zaczęło wychodzić wydanie Deluxe w trzech tomach: http://www.goodreads.com/book/show/27209298-doom-patrol-book-one (http://www.goodreads.com/book/show/27209298-doom-patrol-book-one) jaka ocena :smile:
EGMONCIE DZIAŁAJ (po JLA tak ładnie by pasowało :smile: )
zaraz po Invisibles :smile:To też i Animal Mana :smile: Było by pięknie jakby to wszystko po kolei wydawali po JLA (marzenia ściętej głowy :smile: )
To też i Animal Mana :smile: Było by pięknie jakby to wszystko po kolei wydawali po JLA (marzenia ściętej głowy :smile: )
Jak dla mnie wystarczy wydanie Doom Patrol, Invisiblesi Animal Man co w połączeniu z całą masą niewydanego Vertigo typu:
Astro City, Books of Magic, The Exterminators, Flinch, kontynuacji Hellblazera, House of Secrets, Shade, the Changing Man, no i może Transmetropolitan w końcu dałoby posmak raju :smile:
Books of Magic jest wiecej zeszytów niz ta miniseria, ktora wyszla u nas. Podobnie jest z Transmetropolitan.
Book of Magic i Transmetropolitan wyszły (Transmetropolitan niecały, ale zawsze coś)
Kołodziejczak darzy chyba sporą sympatią Morrisona.To nie tak. Z tego co pamiętam to Kołodziejczak widzi, że Morrison po prostu się bardzo dobrze sprzedaje i dlatego pojawiło się kilka więcej komiksów spod jego pióra. Dlatego też puścił Action Comics z New52, a na resztę tytułów z eSem nie ma chęci (oprócz wydanego chwilę temu Unchained).
Jimmy Corrigan - czy dobrze mi sie wydaje, czy w ogóle żaden Chris Ware u nas nie wyszedł, co jest wielką stratą.
Nawet na to nie liczę i grzecznie wszedłem w reprinty np. od IDW (Bravo) i planuję w najbliższym czasie dorwać jeszcze jego Zorro.
Komiks Bertranda to taka artystowsko-erotyczna zabaweczka w czterech tomach: oryginalne, dowcipne, erotyczne i oparte na zabawach z formą.
Claveloux to nieco psychodeliczna opowieść o związku wielkiego ptaka z kobietą: niby romans, ale nasycony surrealistycznymi odjazdami. I narysowany bajecznie:
(http://4.bp.blogspot.com/-ZFKOGyJWq0Y/UHzGs_9qBUI/AAAAAAAAA0k/bMFJ4sKy1iM/s1600/08.jpg)
Pewnie wiesz, ale jeśli nie to moze Cię zainteresuje angielskie wydanie w zapowiedziach:
https://www.amazon.co.uk/Green-Hand-Daniel-Clowes/dp/1681371073/ref=sr_1_27?s=books&ie=UTF8&qid=1477764790&sr=1-27 (https://www.amazon.co.uk/Green-Hand-Daniel-Clowes/dp/1681371073/ref=sr_1_27?s=books&ie=UTF8&qid=1477764790&sr=1-27)
Pewnie wiesz, ale jeśli nie to moze Cię zainteresuje angielskie wydanie w zapowiedziach:Dobrze by było gdyby tym wydaniem zainteresowała się Kultura gniewu czy Scream comics :)
https://www.amazon.co.uk/Green-Hand-Daniel-Clowes/dp/1681371073/ref=sr_1_27?s=books&ie=UTF8&qid=1477764790&sr=1-27 (https://www.amazon.co.uk/Green-Hand-Daniel-Clowes/dp/1681371073/ref=sr_1_27?s=books&ie=UTF8&qid=1477764790&sr=1-27)
Djinn - najlepszy Jean Dufaux
To teraz poproszę: JONATHAN Cosey'a:smile:
Nie znalazłem takiego wątku na forum, więc zakładam nowy:
Jakie są waszym zadniem najciekawsze komiksy nigdy niewydane w Polsce? Chodzi o serie, poszczególne tomy/części, które w Polsce nie zystały wydane a warto po nie siegnąć w oryginalne / w wersji anglojęzycznej?
Pamiętam jak kiedyś w ŚM był komiks Papilio i z chęcią zapoznał bym się z całą historiąTutaj (http://www.kzet.pl/2006_06/m_dawno.htm) masz info na ten temat.
We Francji właśnie ukazały się wydania zbiorcze głośnego komiksu "Aya de Yopougon". Mam nadzieję, że prędzej czy później zostaną wydane i u nas. Wydawnictwo Komiksowe mogłoby się zainteresować :wink:
http://www.bedetheque.com/serie-12737-BD-Aya-de-Yopougon.html
Teenage mutant ninja turtles w wydaniu Biza, czytałem w oryginale przyjemna mroczna opowieśćBodycount?
Pomysł na DC Deluxe:Jest w rozszerzeniu WKKDC w Niemczech, więc pewnie i u nas wyjdzie (oczywiście jesli będzie przedłużenie)
Superman and the Legion of Super-Heroes. Komiks Ekipy od Shazama i Batman Ziemia Jeden.
(http://t2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSE-M7M4C2nMivQSEq-0DbpqCtwe911r7uvCOmGV5Irw4oGS7xw)
Bardzo fajny komiks.
Takie pytanie mię naszło - czy "MrPunch" McKeana i Gaimana był w ogóle wydany po polsku? Pamiętam, że były zapowiedzi wydania, ale czy je zrealizowano?Niestety nie. :sad:
Niestety nie. :sad:Najpierw miał to wydać Taurus. Wcześniej ponoć planował to wydać Mag. O planach Manzoku w tym przedmiocie nie słyszałem.
Najpierw miało wydać chyba Manzoku, potem jeszcze ktoś, ale sprawa dwukrotnie się rypła.
Shadow (M. Wagner)
Czy Ty masz na myśli The Shadow: Year One? Bo to nie jest specjalnie dobry komiks ani patrząc po spuściźnie Shadowa ani specjalnie nie wybija się nad ogólnie słaby poziom revivalowej pulpy z Dynamite. Najmocniejszą częścią będą rysunki Torresa ale jako esencjonalny The Shadow średnio to spełnia swoją rolę.
Tak tylko ostrzegam.
Szczerze polecam te serie. Dla fanow Gotham Central - musowo.
Podobno i Mucha i Taurus interesowali się Criminal a jak nie było tak nie ma :sad:może ktoś inny to wyda :)
Brubaker na fali to by w końcu wydali :smile:
No proszę, a wczoraj widziałem na amazonie i się zastanawiałem co to. Czyli brać?Brać!!