gildia.pl

Gildia Filmu (www.film.gildia.pl) => Forum Filmu => Wątek zaczęty przez: Janek Pietkiewicz w Marzec 09, 2003, 01:54:25 pm

Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Janek Pietkiewicz w Marzec 09, 2003, 01:54:25 pm
Co sądzicie o "un film de Pitof"? Krytyka w Polsce potraktowała go niezwykle nieprzychylnie (większość periodyków filmowych wlepiła mu dwie-trzy gwiazdki). Ja sam spotkałem się z dużą ilością głosów, że film ten, oprócz efektów specjalnych (części moich rozmówców nawet one się nie podobały), nie odznacza się niczym szczególnym.
Ja wyszedłem z kina oczarowany i przez bardzo długi czas znajdowałem się pod urokiem Vidocqa.
Czy nikt, oprócz mnie, nie potrafi poczuć niesamowitej atmosfery/klimatu tego filmu?
Czy nikt nie zwrócił uwagi na świetnie wykreowane i przedstawione postacie?
Czy naprawdę nikt nie lubi Vidocqa?
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Marzec 09, 2003, 03:10:22 pm
Film jest kapitalny. Fabuła, muzyka, efekty - po prostu zbija z nóg. Chyba zaraz obejrzę go sobie po raz kolejny.

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Janek Pietkiewicz w Marzec 09, 2003, 07:27:08 pm
Cieszę się, że nie jestem jedyny.

Wrócę jeszcze na chwilę do efektów specjalnych w Vidocqu. Większość opinii, z jakimi się spotkałem, traktowały o "przeroście formy nad treścią" (jest to argument spotykany właściwie w krytyce każdego filmu, w którym użyto choć trochę więcej komputerów). Mam jednak wrażenie, że ich autorzy nie do końca zrozumieli, czym tak naprawdę był "Vidocq" - a, według mnie, nie był jedynie kolejnym filmem "rozrywkowo-przygodowym", lecz swego rodzaju eksperymentem filmowym. SFX były "językiem" tego dzieła! Gdyby tę samą historię opowiedziano bez ich użycia, Vidocq straciłby tak naprawdę całą swoją wartość.

Dodam jeszcze, że to "Vidocq" właśnie był tym filmem, po obejrzeniu którego za wszelką cenę zapragnąłem mieć DVD.
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: wilk w Marzec 09, 2003, 11:55:30 pm
Juz o vidocqu pisalem na tym forum. Film jak najbardziej mi sie podobal. Swietne efekty, fajowe zblizenia a zakonczeniem nawet sie zaskoczylem  :)  Nie zadne arcydzielo ale naprawde bardzo fajny.

BTW Vidocq to postac autentyczna. Prekursor nauki zwanej kryminalistyka :)
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Janek Pietkiewicz w Marzec 10, 2003, 12:10:14 am
Cytat: "wilk"
BTW Vidocq to postac autentyczna. Prekursor nauki zwanej kryminalistyka :)


Wiemy, wiemy. Tylko, że ten Vidocq, o którym mówisz, nigdy nie biegał za tajemniczym człowiekiem w dziwnej masce. Tak przynajmniej mi się zdaje. Ten Vidocq, o którym mówisz, zaczynał karierę jako marynarz i więzień i w ogóle był ciekawą personą.

A propos: przypomniała mi się recenzja tego filmu bodaj z "Przekroju", której to autor piętnował dzieło Pitofa za to, że zamiast opisać właśnie prawdziwą historię tego detektywa, reżyser stworzył kolejny film fantastyczny.

Pozdrowienia dla pana krytyka!
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Kurczaczek w Marzec 10, 2003, 09:44:07 am
To jest genialny film- jeden z moich debeściaków- zaraz po obejrzeniu kupiłem sobie go na DVD- film ma super klimat, wspaniałe zdjęcia i ciekawe zastosowanie efektów(np. te kolory nieba). Historia również jest bardzo ciekawa. Nie rozumiem jak może się komuś nie podobać. Jest super!
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Janek Pietkiewicz w Marzec 10, 2003, 02:09:17 pm
Cytat: "Kurczaczek"
(np. te kolory nieba)


Ciekawa rzecz - Pitof w wywiadach mówił, że tworząc obraz Paryża w "Vidocqu" inspirował się wieloma obrazami - m. in. twórczością Boscha. Jeśli przyjrzeć się scenom, w których widać całe miasto albo właśnie niebu, to rzeczywiście można dostrzec, jak bardzo przypominają one dzieła malarskie.
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: adiego w Marzec 16, 2003, 06:11:53 pm
Taaaaak. VIDOQ. Jesli chodzi o prase, to DVD video magazyn wystawil temu obrazowi dobra ocene.

Sam osobiscie uwazam, ze fabula filmu nie jest arcydzielem. Biorac jednak pod uwage calosc, a wiec: udekorowanie filmu niezwyklymi, rzadko spotykanymi dynamicznymi ujeciami, aure tajemniczosci ktorej smaczku dodaja efekrty specjalne, fantastyczne przedstawienie postaci i zakonczenie, ktore mile mnie zasoczylo, to calosc wychodzi w bardzo dobrym swietle. Podobala mi sie tez sama konstrukcja filmu: poczatek ukazany we wspomnieniach, srodek filmu naszpikowany aktualnymi zdarzeniami, zas koncowka niezwykle zaskakujaca i odkrywajaca wszystkie mozliwe karty. Gra aktorska tez byla niczego sobie... no i te zgnile kolorki;) No i zapomnialbym: kostiumy oraz dekoracje tez nalezy pochwalic.
Szczerze mowiac, to VIDOCQ nie jest thrillerem a juz na pewno nie horrorem. To mila opowiesc o Paryzu i jego mieszkancach ukazana w swietle intrygi i tajemniczosci. Taki sobie dramacik, choc musze przyznac, ze bylo kilka scen godnych slowa "d(r)eszczowiec";)

Co do wydania DVD, to musze sie przyznac, ze mnie troche zmartwilo dodatkami. Ale tylko nimi, bo obraz i dzwiek perfekt.
Tak na marginesie, to zapraszam do dzialu DVD - tam tez znajdziecie recenzje VIDOCQA na DVD;)
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Iberales w Marzec 16, 2003, 07:05:57 pm
Troche mnie odrzucił sposób w jaki był kręcony - czasami mozna było dostać ataku padaczki ale ogólnie to podobał mi się...
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Cujo w Marzec 19, 2003, 10:19:45 pm
Swietne kino. Bardzo francuskie.
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Kwiecień 09, 2003, 05:13:19 pm
Sorki chłopaki, ale dla mnie to było naciągane. Nie wiem czemu, ale ten film miał dobry tylko wstęp. Klimat Francji? Ok, ale fabuła dziwna i ogólnie przesymbolizowana. Same ujęcia w studiu i ogólnie denerwujące niekonsekwencje. Chłopak prowadzi dochodzenie bo szuka Vidoq, bo jest lustrzaną twarzyczką i chce wykończyć detektywa? tak? bo jeżeli wierzył, że detektyw zginął, to po co go szukał. Oczywiście chciał się pozbyć wszystkich świadków. Ale ogół taki nieciekawy.
Wszystko to popaprane...
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Janek Pietkiewicz w Kwiecień 09, 2003, 06:22:22 pm
Cytat: "Spajder"
Sorki chłopaki, ale dla mnie to było naciągane.

Ale to MIAŁO być bajkowe/fantastyczne. Nikt ci nie obiecywał realizmu i perfercyjnie zbudowanych portretów psychologicznych głównych bohaterów.
Cytuj
Ok, ale fabuła dziwna i ogólnie przesymbolizowana.

Mi, jak raz, ta umowność, czy, jak wolisz - "przesymbolizowanie" akurat się podobało.
Cytuj
Same ujęcia w studiu i ogólnie denerwujące niekonsekwencje. Chłopak prowadzi dochodzenie bo szuka Vidoq, bo jest lustrzaną twarzyczką i chce wykończyć detektywa? tak? bo jeżeli wierzył, że detektyw zginął, to po co go szukał. Oczywiście chciał się pozbyć wszystkich świadków. Ale ogół taki nieciekawy.
Wszystko to popaprane...

Jeśli w twoim pojęciu o jakości filmu ma świadczyć przede wszystkim prawdopodobieństwo zajścia zdarzeń w nim przedstawionym oraz "trzymania się kupy", to odpada chyba całe mnóstwo obrazów uznawanych za absolutną klasykę, że wspomnę choćby "Gwiezdne Wojny"...
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Spajder w Kwiecień 09, 2003, 10:46:15 pm
Chodzi Ci z pewnością o ten program atomowy USA?  :)
Nie, Gwiezdne wojny mi się podobają. Chodzi o to, że między fantazją a realizmem scenariusza powinna być współpraca. Powinny się dopełniać. Tego nie było w Vidoq. Ten film był taki poszarpany. I ten okrzyk na końcu: Muszę wiedzieć, że jest martwy! Nawet symbole muszą coś sobą przedstawiać. Nie mówię, że film był fatalny. Ale dla mnie było to, co najwyżej przeciętne. A szkoda, bo kilka scen zasługiwało na uznanie. Myślę tu chociażby o początkowej.
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Październik 31, 2005, 04:48:15 pm
Zgadzam się ze Spajderem - fabuła lekko naciagana i bynajmniej nie odkrywcza... Fakt, w tym filmie klimat się liczy przede wszystkim, był owszem duszny klimat dawnego Paryża - to plus dobra kreacja Depardieu i nowatorskie efety (choć czasem męczące) dały dobry "thriller historyczny". Ale jak dla mnie bez rewelacji, trochę za bardzo było czuć "francuskość" filmu jeżeli chodzi o sposób prowadzenia, co nie do końca mi odpowiada (no i, jak juz powiedziałem, fabuła bez większych rewelacji).
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Gashu w Październik 31, 2005, 05:04:58 pm
Dobra rzecz, pomimo kilku nieścisłości w scenariuszu. Tak przynajmniej to pamiętam, bo film wydziałem dość dawno temu.
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Tigerius w Październik 31, 2005, 10:47:48 pm
Mi się film podobał...bardzo

specyficzny typ ujec
fajny pomysl
klimat

;]
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Listopad 03, 2005, 12:59:29 pm
Odświerzyłem sobie niedawno ten film. Nie zrobił już takiego wrażenia jak kiedyś, ale ciągle dobry :)
Tytuł: Vidocq
Wiadomość wysłana przez: Mr.Stench w Styczeń 31, 2007, 06:15:21 am
Słyszałem że kręcili go aż 4 lata.I powiem szczerze że warto było czekać. Naprawdę cudny film z extra klimatem.