gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy europejskie => Wątek zaczęty przez: Gilbaert w Maj 22, 2005, 10:44:42 am
-
Dobra. Nie widzę nigdzie tematu o Sioban. A tu wyszedł nowy tom, rysowany przez kolesia od Mureny. Warszawiaki już pewnie mają, bo se na targach książki kupili. Jak to wygląda? Lepiej niż Rosinski? A fabularnie jak?
Zapraszam do dzielenia się opiniami...
-
Graficznie wypas, robi wrażenie. Murena to przy tym małe miki. Co do treści - napiszę jak przeczytam.
-
Swietnie narysowane mozna sie w obrazy wpatrywac i wpatrywac szukac jakis ciekawych wczesniej pominietych detali no cudo:). Treść równiesz rewelacja czuc stare celtyckie klimaty im blizej konca tym historia bardziej nas zaciekawia. Komiks fajnie sie kończy pozostaje duzo ledwie zaznaczonych wątków do rozwiniecia czekam na kolejny tom z wielką niecierpliwością.
-
Ja chyba nie byłem lekturą tak zachwycony jak szanowny przedmówca. Niby w scenariuszu element zaskoczenia jest, ale...wrażenia piorunującego nie robi. Rysunki grają pierwsze skrzypce, podczas gdy fabuła schodzi na drugi plan. Seamus póki co niewyraźny jakiś taki:) Relacja nauczyciel-uczeń dziwnie kojarzy się ze starłorsami...Póki co rewelacji nie ma.
-
Moim zdaniem rysunki Delaby' ego wypadają znacznie lepiej od Rosińskiego, a i kolorystyka jest ciekawsza niż u Grazy. Fabularnie Dufaux się postarał i jest lepiej niż w poprzednich czterech tomach, ale rewalacyjnie tez nie jest, Oceniłbym komiks jako średni z tendencją zwyżkową w kierunku dobrego.
-
komiks wyborny
grafika fantastyczna
Dufaux na 4+
-
zdecydowanie lepsze niz poprzednie 4 tomy ! rysunki przednie i scenariusz jak najbardziej gites ! polecam
-
Przeczytałem jeszcze raz pierwsze cztery tomy, po tym piąty tom jeszcze bardziej zyskał w moich oczach. Rośiński z Grazą nie wytrzymują porównania z Delabym, a Dufaux zrobił znacznie ciekawszą historie, bez tych wszystkich wnerwiających elementów z poprzednich historii ( jak kucharz ganiający za ukim, czy wojownik łaski który przyjmuję wszystkie mierzone w niego ciosy, nie wiedzieć czemu będąc niewrażliwym na rany ) i wreszcie ciekawy przeciwnik dla bohaterów.
-
ja dzisiaj przeczytałem. Podobało mi się, nie powiem, graficznie bardzo wysoki poziom treściowo również, o kilka klas lepiej niż te bzdety o Sioban.
-
Czytnąłem sobie wczoraj.
Aby jednak wprowadzić się w "Skargo-utraconych-ziem" trans, przeczytałem wszystkie 5 części pokolei. A oto moje wnioski z tego eksperymentu i przemyślenia:
-Znacznie lepiej czyta się pierwszą serię "Skargi" w całości - zupełnie inny odbiór ma wtedy ten komiks niż z oderwaniem z jakim był wydawany.
Rysunki Delaby' ego są jak zwykle bardzo poprawne - twarze oddane są z wielką wprawą (można się w nie wpatrywać przez dłuższy czas) szczegóły rysunku są róznież miejscami zdumiewające,... ale w porównianiu z rysunkami Rosińskiego z serii "Sioban" - są strasznie "statycze. W Sioban widać "ruch", "rozmach", maestrię kadrowania i ogólny artyzm z mniejszym zwracaniem uwagi na szczegóły, twarze są nieraz mało rozpoznawalne lub wręcz karykaturalne, jednak te komiksy "żyją". Nowa seria "Rycerze Łaski" jest zupełnie inaczej narysowana. Pięknie - ale moim zdaniem bardziej "rzemieślniczo".
A teraz scenariusz Dufaux (UWAGA BĘDĄ SPOILERY)
Tak czytałem sobie wstęp Dufaux do nowego cyklu i się zastanawiałem skąd ja to znam... ;)
Dwuczęsciowa historia "Sioban-Blackmore", która na tyle spodobała się, że postanowiono dopisać dwie kolejne części (hm... SW, później SW4-Nowa nadziej),
Następnie autor cofa się w czasie aby opowiedzieć początki swojej historii, przygody młodego wtedy jeszcze Seamusa, który rozpoczyna swoją karierę jako początkujący rycerz Jed..., tzn Łaski pod okiem swojego Nauczyciela.
Przepowiednia dotycząca jego dalszego życia jest niepokojąca, pod wpływem kobiety, w której się zakocha mimo, że zakonowi Rycerzy Łaski (Jedi) nie wolno poślubić kobiety - zdradzi swoich towarzyszy...
Jak się dalej potoczy życie Seamusa - wiemy, nie wiemy tylko jak do tego dojdzie. :roll:
Oczywiście historia toczy się inaczej - Seamus nie przechodzi na "ciemną stronę" czyli nie przyłącza się do Obli (imperatora) tylko dalej prowadzi z nim walkę i innych różnic jest również sporo, ale skojarzenia z tamtą sagą (bo właśnie o sadze mówi we wstępie Dufaux - mamy tu doczynienia).
Autor zapowieda również kontynuację cyklu toczącego się w czasie późniejszym niż cykl "Sioban" ;)
itd, itp - to oczywiście bardzo luźne refleksje, które nasunęły mi się po przeczytaniu całości i zapewne podobnych podobieństw można w dzisiejszej literaturze i sztuce znależć wszędzie całą masę...
-
Graficznie naprawde bardzo dobrze,a i fabuła ciekawa.Wypada czekac na dalsze części.
-
w porównianiu z rysunkami Rosińskiego z serii "Sioban" - są strasznie "statycze. W Sioban widać "ruch", "rozmach", maestrię kadrowania i ogólny artyzm z mniejszym zwracaniem uwagi na szczegóły, twarze są nieraz mało rozpoznawalne lub wręcz karykaturalne, jednak te komiksy "żyją". Nowa seria "Rycerze Łaski" jest zupełnie inaczej narysowana. Pięknie - ale moim zdaniem bardziej "rzemieślniczo"
jeszce nie maiłem w rekach skargi ale sadze ze nawykow z Mureny raczej ten rysownik sie nie pozbedzie. Choc skarga na 3 zaprezentownych stronach wydaje sie byc i tak w kresce mieksza od Mureny. twarze sa wyprane z emocji i to bolaczka wszystkich europejczykow rysujacych technicznie i z precyzja. czasem mam wrazenie ze to błedy rysownika powoduja w wiekszosci efekt zycia rysunku, ich brak powoduje sterylnosc. moze i dobrze ze Rosinski sobie odpuscił ta serie bo jego ostatnie popisy w Thorgalu wołaja o pomste do nieba. Zwałszcza po Barbarzyncy i Kriss mam nieodparte wrazenie ze to nie on rysuje. Jemu na twarzach kobiet i dzieci dosc swobodnie leciała kreska i buzie dzieciakow miał łagodne jak Wyspianski pomimo ze zawsze rysował "kaszanka". Tego sie nie da wycwiczyc po prostu tak mu juz reka leciała a skoro wyciwiczyc sie nie da to zapomniec rowniez a on najwyrazniej zapomniał... palety Grazy to juz wogole komentowac nie trzeba bo chyab kazdy ma swoje zdanie.
-
Rosinski zaczal sie psuc w Skardze dopiero od drugiego tomu az po slabiutka forme w dwoch ostatnich rysowanych przez niego. "Sioban" to jeszcze Rosinski jakiego niemal wszyscy, lacznie ze mna, uwielbiali. Wiec dla mnie Delaby na pewno "Sioban" nie przebil - reszte tak. A historia ok, ale i tak w pierwszych dwoch tomach podobala mi sie bardziej. :)
-
a ja w tym temacie jestem ortodoksem chyba bo w/g mnie to "Wilczyca" była ostatnim dobrze zrobionym komiksem Rosińskiego... później to już taka rutynka i kanał... ponoć czeka to każdego rysownika. Pozdrawiam
-
"Wilczyca" to byl szczyt osiagniec graficznych Rosinskiego, co nie znaczy ze to ostatni dobrze narysowany Thorgal. IMO oczywiscie. :)
-
no...może ostatni z ostatnich:)
-
Mi osobiście cykl Sioban bardzo sie podobał.
Wszystkie komiksy z tej serii zakupiłem i uważam , że są świetne.
Czyta się je wspaniale, rysunki są znakomite, jednym słowem całokształt super !!!
pozdrawiam
-
Mi osobiście cykl Sioban bardzo sie podobał.
Wszystkie komiksy z tej serii zakupiłem i uważam , że są świetne.
Czyta się je wspaniale, rysunki są znakomite, jednym słowem całokształt super !!!
pozdrawiam
Zgadzam sie sie w 100% Skarga Utraconych Ziem to naprawde dobry komiks i z wielka niecierpliwościa czekam na kolejne. Philippe Delaby to również bardzo dobry rysownik co było widać po Moriganach. Ma może ktoś informacje kiedy pojawi się na rynku frankońskim nowy tom?
-
ja jakoś po Skardze spodziewałem się więcej,
moża po prostu reklamowane było to jako "Thorgal w spódnicy" i spodziewałem się niewiadomo czego a tam niewiadomo czego nie było,
nie mówię, że to zła seria, ale nie na miarę moich oczekiwań,
w dodatku jakieś tam dłużyzny lekkie były i czasami trzeba był na siłe kilka stron brzebrnąć żeby wrócić do ciekawej akcji
:)
-
Każdy ma swoje zdanie na temat poszczególnych komiksów :)
Szanuję to nawet jeśli jest przeciwne mojemu rozumowaniu :)
pozdrawiam
-
nie chce powiedzieć, że "zły komiks był" tylko, że jakoś na tle innych dokonań Panów Autorów moim skromnym zdaniem wypadł nieco bledziej,
i jeszcze Egmont podkręcał atmosferę, że "super", że "w ogóle", no i sięgałem po niego jak po złoto, a to po prostu srebrne było i już, dlatego jakoś tak nie wspominam go tak bardzo ciepło,
tymbardziej, że przeczytałem tysiące komiksów, i wydaje mi się, że to co zostało mi w pamięci, to te lepsze tytuły, a Skargę pamiętam o tyle o ile, więc po prostu musiała nie być tak dobra w moich oczach :)
-
Srebro też coś warte :)
a poza tym możesz kule na wilkołaki wytopić :lol:
-
Srebro też coś warte :)
a poza tym możesz kule na wilkołaki wytopić :lol:
ale nie tyla co złoto, a to miało być szczere złoto w wielkich sztabach :)
a dostałem garść srebrnych monet, żeby nie powiedzieć miedziaków :)
-
Pierwszy cykl "SUZ" średnio mi się podobał zarówno pod względem rysunku ( wolę inne dokonania Rośińskiego ) jak i scenariusza. Przedstawiona historia nie była dla mnie zbyt interesująca, a obecność małych, niebieskich, futrzanych i żarłocznych stworów jako akcentu komediowego, wręcz irytowała, dobrze, że nikt nie produkował pluszaków i zabawek uki.
Ostatni tom natomiast, zupełnie mnie urzekł, zarówno historia obmyślona przez Dufauxa wydała mi się ciekawsza, jak i rysunki Delaby' ego, który w mojej opinii przyćmił wcześniejsze dokonania Rośińskiego w tym cyklu.
-
Hej, hej, kul na wilkołaki mi tu nie robić :/
Skarga mi się podoba. Nie wiem, czy porównanie do Thorgala jest na miejscu - niby też "mityczne średniowiecze", niby ten samy rysownik (przynajmniej na poczatku", a jednak klimat nieco inny. Mroczniejszy mi się wydaje (Dobra, argument z niebieskimi stworkami jest nawet na miejscu. Możnaby je spokojnie wyrzucić.).
-
Pieczone Uki chcialbys wyrzucic? :D
-
Nareszcie Egmont zapowiedział kolejny odcinek serii :lol:
-
czy nakład "Skarga Utraconych Ziem - 6 - Gwinea Lord" już się skończył?
-
Raczej nie:
http://merlin.pl/Skarga-utraconych-ziem-Gwinea-lord-tom-6_Jean-Dufaux/browse/product/1,686102.html
http://www.incal.com.pl/komiks/2523,Skarga-Utraconych-Ziem-Gwinea-Lord.html
-
Przeczytałem zbiorczą Skargę Utraconych Ziem. Jakoś nie byłem pozytywnie nastawiony do tego komiksu i wyszło mi to na dobre, bo zaskoczył mnie na plus. Całkiem zgrabna fabuła, w trakcie czytania w ogóle nie odczułem że pierwotnie planowany na dwa albumy cykl, niby na siłe był kontynuowany, wręcz przeciwnie, jak dla mnie ciekawie robi się dopiero w trzeciej części. Co prawda zakończenie nieco skopane, choć sama ostatnia plansza mi się bardzo podobała. Nie bardzo wiem jak mam ocenić rysunki Rosińskiego. Od kilku lat nie posiadam żadnego jego komiksu, więc trudno mi porównać, ale z tego co pamiętam, czym zachwycałem się w Szninklu, Władcy gór, czy Wilczycy, albo przez lata mój gust się tak zmienił, albo to co zrobił Rosiński w wymienionych przeze mnie komiksach, dzieli przeogromna przepaść z tym co zrobił w Skardze. Tak czy siak, z zakupu Skargi jestem zadowolony.
-
przepasc pod jakim wzgledem?
-
przepasc pod jakim wzgledem?
Po prostu, Skarga jak dla mnie sprawia wrażenie jak by była narysowana troche na odpie***l się, na szybko. Dlatego przy rysunkach Rosińskiego do wymienionych przeze mnie komiksów, te ze Skargi wyglądają troche byle jak. A z 10 lat temu z hakiem, Rosiński to dla mnie był szczyt...
-
ale z Ciebie zgrywus. "na odpie*dol"? w którym momencie?
-
Np. w momencie jak Pani Gerfaut wykańcza swojego sługę. Wyrasta jej taka wielka łapa z pazurami i go chlasta. Jeden wielki śmiech po prostu...
PS. Gwinea Lord to imho najlepiej napisana i narysowana z dotychczasowych Skarg.
-
Nie zapominajcie o słynnym rastrowym potworze! :eek:
-
Ja już o tym pisałem w temacie o Skardze (zresztą można by to tam przenieść) i uważam, że o ile "Sioban" rysowana jest jeszcze co najmniej dobrze i tego albumu będę bronił, to od drugiego tomu widać wyraźnie graficzny spadek Rosińskiego, po którym podniósł się chyba dopiero wraz z malowanymi Thorgalami i Zemstą hrabiego Skarbka. Nie jestem pewny czy można to określić "rysowaniem na odwal". Może po prostu nie potrafił rysować już tak jak pod koniec lat 80? A może rzeczywiście mu się nie chciało.
-
Przecież on na spotkaniach mówił wprost, że mu się nie chce!
-
Mówić to jedno, a potrafić to drugie. :) Też bym mówił że mi się nie chce. :)
-
Nie podejrzewam i nigdy nie podejrzewałem Rosińskiego o to, że nie potrafi.
-
ale z Ciebie zgrywus. "na odpie*dol"? w którym momencie?
Zgrywus? Żaden zgrywus. I prowokacja też to nie jest. Ot, mój odbiór komiksu, nic więcej. Zresztą widać że inni też podobnie odebrali rysunki Rosińskiego.
Nie zapominajcie o słynnym rastrowym potworze! :eek:
O tak, to wręcz kwintesencja tego co miałem na myśli pisząc że jest to rysunek na odwal się.
-
jestem właśnie po lekturze exclusivu skargi i muszę przyznać że jestem bardzo zadowolony z zakupu. od strony edytorskiej z wydanych u nas ostatnio komiksów może z tym tomiszczek konkurować tylko przypysz z kg:) oprócz szkiców, okładek, wstępu, historii itd. poprawione jest liternictwo i rozmieszczenie tekstu w dymkach. wydanie tip top.
nie rozumiem zarzutu rysowania na "odwal". technika jest troche inna niz w thorgalu - z tym sie zgodze ale jest to imho na plus. zastosowanie rastrów, oszczedne tła itd. wg mnie poprawiają odbiór komiksu. poza tym uwazam ze rosinski nawet w sredniej formie bije na glowe wielu innych tworcow w ich szczytowej formie:)
-
Wiem, że temat odkopałem ale... mam pytanie :biggrin:
Chciałbym kupić: http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/skarga_utraconych_ziem/pakiet_1_4 (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/skarga_utraconych_ziem/pakiet_1_4)
Jednak nie posiadam tych tomów:
-Skarga Utraconych Ziem - 5 - Morrigany
-Skarga Utraconych Ziem - 6 - Gwinea Lord
Czy jakieś jeszcze części wyjdą?
Czy 1,2,3,4 to skończona historia?
-
1-4 to zamknięta historia, kolejne tomy to prequel i ukazują się we Francji cały czas.
-
Dwa nowe tomy oraz wznowienie dwóch pierwszych z cyklu "Rycerze Łaski", wchodzącego w skład sagi, ukażą się w tym roku (http://www.komiks.gildia.pl/news/2014/01/polskie-okladki-czterech-rycerzy-laski):
(http://images.gildia.pl/_n_/komiks/komiksy/skarga_utraconych_ziem/8/okladka-600.jpg) (http://www.komiks.gildia.pl/news/2014/01/polskie-okladki-czterech-rycerzy-laski)
-
Jestem zasmucony i lekko rozczarowany.
Obecnie wydawana seria ma inne oznaczenia na grzbiecie i tom nr 3 i 4 nie będą pasowały mi do posiadanych już przeze mnie starszych wydań tego tytułu. :( Było to oczywiście do przewidzenia patrząc na prezentację grafiki frontu okładek, ale jednak - taki niesmak mi się pojawił...
Podobnie jest z "W poszukiwaniu ptaka czasu"...
Life is life.
-
Tyle z tego, że posiadacze pierwszych wydań nabywanych z myślą o lokacie kapitału być może pewnego dnia odkryją, że ich sny o fortunie jednak się spełniły. Właśnie dzięki różnicom o których wspomniałeś, które potencjalnie mogą okazać się argumentem na rzecz wyższej wyceny wcześniejszych wersji "Skargi" czy serii Loisela. Nowi czytelnicy uzupełnią braki, a kolekcjonerzy z dumą spoglądać będą na swoje cymelia. Nareszcie wszyscy będą zgodni i szczęśliwi ;)
-
Tyle z tego, że posiadacze pierwszych wydań nabywanych z myślą o lokacie kapitału być może pewnego dnia odkryją, że ich sny o fortunie jednak się spełniły. Właśnie dzięki różnicom o których wspomniałeś, które potencjalnie mogą okazać się argumentem na rzecz wyższej wyceny wcześniejszych wersji "Skargi" czy serii Loisela. Nowi czytelnicy uzupełnią braki, a kolekcjonerzy z dumą spoglądać będą na swoje cymelia. Nareszcie wszyscy będą zgodni i szczęśliwi :wink:
:D
Podoba mnie się takie spojrzenie na temat ;)
-
WItam,
Chciałbym zapytac o rade .
Mianowice chciałbym zapoznac sie z tym komiksem natomiast nie wiem od czego zaczac czy egmont wznawiał pojedyncze tomy serii czy musiałbym kupic zbiorcze wydanie 1-4 i pozniej juz zeszytowe 5 i 6?
-
WItam,
Chciałbym zapytac o rade .
Mianowice chciałbym zapoznac sie z tym komiksem natomiast nie wiem od czego zaczac czy egmont wznawiał pojedyncze tomy serii czy musiałbym kupic zbiorcze wydanie 1-4 i pozniej juz zeszytowe 5 i 6?
Skarga Rosińskiego została wydana zarówno w pojedynczych albumach jak i w wydaniu zbiorczym albumów 1-4.
Kolejny cykl Rycerze Łaski (wcześniej numerowany jako 5 i 6) będą wydawane wyłącznie w formie albumowej.
Więcej info znajdziesz tutaj: http://www.alejakomiksu.com/seria/923/Skarga-Utraconych-Ziem/ (http://www.alejakomiksu.com/seria/923/Skarga-Utraconych-Ziem/)
-
dzięki :biggrin:
-
Wczoraj przeczytałem sobie tomy 1-4 korzystając z tego, że jestem w domu... Powiem tak: ten komiks jest słaby. Trochę się męczyłem, obcując z tą naiwną fabułą, a rysunki Rosińskiego w tym komiksie są najsłabsze ze wszystkich jego dzieł (może nie licząc Pilota Śmigłowca, ale on był rysowany 20 lat wcześniej) - więc wcale mi owej męczarni nie wynagrodził. Ten komiks mógł mi się podobać, jak miałem 12 lat, gdy go kupowałem i czytałem po raz pierwszy. A wcale nie jest tak, że nie lubię komiksowego fantasy!
-
Pierwsze dwa tomy są bardzo fajne.
Kolejne dwa są chyba gorsze. Chyba, bo ich nie pamiętam, ale to też o czymś świadczy. Pamiętam tylko pierwszą dylogię.
-
Nie uważam, aby rysunki Rosińskiego były tutaj gorsze. Może w 4 cześci troche słabsze, ale i tak na dobrym poziomie. Uważam także, że w Pilocie śmigłowca są świetne rysunki (oprócz 5 części, kiedy to Rosiński pewnie już był jedną nogą w projekcie Thorgal i odwalił tu lipę) - kreska nie tak przejrzysta jak w Thorgalach, ale mająca swój urok. Natomiast fabularnie Skargi tak średnio mi podeszły. Nie moje klimaty.
-
Wczoraj przeczytałem sobie tomy 1-4 korzystając z tego, że jestem w domu... Powiem tak: ten komiks jest słaby. Trochę się męczyłem, obcując z tą naiwną fabułą, a rysunki Rosińskiego w tym komiksie są najsłabsze ze wszystkich jego dzieł (może nie licząc Pilota Śmigłowca, ale on był rysowany 20 lat wcześniej) - więc wcale mi owej męczarni nie wynagrodził. Ten komiks mógł mi się podobać, jak miałem 12 lat, gdy go kupowałem i czytałem po raz pierwszy. A wcale nie jest tak, że nie lubię komiksowego fantasy!
Mam identyczne odczucia.
Parę lat temu sprzedałem wydanie zeszytowe, a do zbiorczego absolutnie się nie przymierzam.
Spróbuję natomiast z drugim cyklem Dufaux/Delaby. Mam nadzieje że scenariusz będzie ciekawszy, bo rysunki sądząc po przykładowych planszach są.
-
a ja tam mam zupełnie przeciwne odczucia. po części mogą wynikać z faktu, że długo i niecierpliwie czekałem na wydanie Sioban po polsku, nie spodziewając się, że kiedykolwiek w ogóle się go doczekam. oglądałem więc oryginał i czytałem kserówki tłumaczenia, które chyba później pojawiło się w polskiej oficjalnej wersji. wcale nie miałem wtedy 12 lat, ale rzeczywiście zapewne jest trochę 'nostalgii' w moim podejściu do Skargi. osobiście uważam jednak, że udało się Rosińskiemu z powodzeniem oderwać od stereotypu thorgalowskiego, choć przyznaję - równocześnie trochę wpadając w szablony typowego fantasy...... ale z drugiej strony, porównując do pulpy z 'fantasy komiks', to... ech w ogóle nie ma porównania!
tak więc, dla mnie pierwsza Skarga to Rosiński w niemalże szczytowej formie + niebanalny scenariusz, który faktycznie - w kolejnych tomach zjeżdża po równi pochyłej, ale i tak jest lepiej niż dobrze!
co innego cykl prequelowy: zgadzam się, niewątpliwie reprezentuje inną klasę, ale jak dla mnie, niestety niższą.
-
ale z drugiej strony, porównując do pulpy z 'fantasy komiks', to... ech w ogóle nie ma porównania!
Przepraszam - w związku z Twoimi odczuciami względem serii Skarga spod ręki Rosińskiego tutaj chcę napisać kilka słów od siebie i odnieść się do powyższego cytatu. Rosiński w Skardze wg mnie wypada niestety blado i ja widzę, że poświęcił na ten tytuł minimum czasu jakie musiał na jego rysowanie poświęcić. Jak dla mnie się nie postarał. A w FK jak dla mnie znajdują się znacznie lepsze graficznie komiksy (jeśli chodzi o warsztat i sposób rysowania) niż Rosiński zaprezentował właśnie w Skardze.
Co do scenariusza - dawno temu czytałem ten cykl i powiem, że z tego co pamiętam to był łatwy, lekki i w miarę przyjemny. Nic poza tym.
-
Seria musiała się podobać we Francji, bo przecież kolejne tomy (po dwóch pierwszych, które były zamkniętą historią) były stworzone na prośbę czytelników.
-
Właśnie przeczytałem pierwsze dwie cześci rycerzy łaski i bardziej mi się to podoba niż cykl sioban - i graficznie, scenariuszowo i pod względem klimatu.
-
Rysunki niby fajne, ale na niektórych kadrach ludzie wyglądają jak manekiny.
Coś lepszego, czy po prostu fajne czytadełko?
-
No bez przesady. Jako fajne czytadełko. Sioban miał takie troche klimaty poetyckie i nie zawsze wiedziałem co, kto i dlaczego (przynajmniej w pierwszych dwóch częściach) Tu wszystko jest bardziej konkretne i klimaty bardziej demoniczne. A styl graficzny mimo, że postacie rzeczywiście często są dosyć sztywne, to jednak grafiki szczegółowością detali i kolorystyką zrobiły na mnie wrażenie.
-
No tak, od publikacji "Czarodziejki..." minęło już trochę czasu, a tu ani widu, ni słychu, żadnych komentów. Myślałem, że mało kto to kupuje, ale Gildia pisze, że w ich sklepie to numer 1 miesiąca. Czyżby zwolennicy prequelowej serii jednak się 'nawrócili'? :)
-
Na "Esensji" jest już od jakiegoś czasu recenzja tego tomu:
http://esensja.stopklatka.pl/komiks/recenzje/tekst.html?id=18985
Mogę zapewnić, że na "Paradoksie" również niebawem będzie.
-
Beznadziejna recenzja.
-
Nexus6: "Beznadziejna recenzja."
Ale się rozpisałeś...
-
Ciąg dalszy szukania i nadrabiania wszystkich komiksów wartych przeczytania :)
Zastanawiam się nad tą serią i nie wiem czy odpuścić ( scenariusz) , kupić całość czy może kupić od 5 zeszytu. Co radzicie?
-
Powstały parę lat później preqeul (czyli obecnie wydawany przez Egmont cykl zaczynający się od zeszytu Morigany) jest o niebo lepszy od 'podstawowego' cyklu Sioban narysowanego przez Rosińskiego. To takie mainstreamowe frankońskie fantasy. Jeśli lubisz frankońskie demoniczne fantasy, w dodatku dość ciekawie osadzone w europejskiej historii, nie powinieneś się zawieść. Zeszyty wydane przez Rosińskiego możesz sobie bez straty odpuścić.
-
Zeszyty narysowane przez pana Rosińskiego można kupić po okazyjnej cenie.
-
Moim zdaniem warto sięgnąć po tomy narysowane przez Rosińskiego.
-
Trzeci cykl będzie rysowała Tillier Beatrice.
-
A wiadomo kiedy ta kontynuacja ma powstać i ile albumów będzie obejmować?
-
Wbrew różnym głosom uważam oba cykle Skargi (z drugiego czytałem dwa pierwsze tomy na razie)
za komiksy na bardzo wysokim poziomie.
Szkoda, że nie ma wydania w integralu drugiego cyklu.
Może w trzecim, "Czarownice" poruszony zostanie bliżej wątek maski Vasylda,
albo tej czarownicy, której fiolkę z krwią zdobyto w pierwszym cyklu ...
Historia ma się niby zakończyć na 3 cyklu, ale jestem ciekaw jak dalej potoczyły się losy Sioban z pierwszego.
-
Czy ktoś wie czy drugi cykl będzie wydany w integralu tak jak pierwszy ?
-
Czy ktoś wie czy drugi cykl będzie wydany w integralu tak jak pierwszy ?
Raczej się nie zapowiada może za kilka lat zważywszy na to, że teraz było wznowienie zeszytowe i to w dużych nakładach
-
30 października we Francji ukaże się pierwszy tom trzeciego cyklu Skargi Utraconych Ziem. Po śmierci Delaby'ego rysowanie serii przejęła Beatrice Tillier. Scenarzystą jest nadal Dufaux. Pierwsze dwa tomy nowego cyklu, noszącego nazwę Sorcieres (Czarodziejki), to: Tete noire (Czarna głowa) i Inferno. Więcej na blogu rysowniczki: http://beatricetillier.blogspot.com/ (http://beatricetillier.blogspot.com/)
-
Bardzo bym chciała by wydali to w Polsce. Cykl Rycerze Łaski był dla mnie świetny, bardzo bym chciała się dowiedzieć co działo się wcześniej.
-
Okładka nowego tomu Skargi poniżej, a więcej info (po francusku) tu: http://www.dargaud.com/bd/Complainte-des-landes-perdues/Complainte-des-landes-perdues-Cycle-3/Complainte-des-landes-perdues-Cycle-3-tome-1-Tete-noire (http://www.dargaud.com/bd/Complainte-des-landes-perdues/Complainte-des-landes-perdues-Cycle-3/Complainte-des-landes-perdues-Cycle-3-tome-1-Tete-noire)
(http://bdi.dlpdomain.com/album/9782505063506/couv/M320x500/complainte-des-landes-perdues-cycle-3-tome-1-tete-noire.jpg)
-
Chcem T.T
Swoją drogą jak ładnie pasujący układ okładki do poprzedniego cyklu.
-
Kilka plansz autorstwa Beatrice Tillier.
http://www.dargaud.com/bd-en-ligne/complainte-des-landes-perdues-cycle-3-tome-1,18722-6e5693a225b5e519d548305ad828803e (http://www.dargaud.com/bd-en-ligne/complainte-des-landes-perdues-cycle-3-tome-1,18722-6e5693a225b5e519d548305ad828803e)
-
Kilka plansz autorstwa Beatrice Tillier.
http://www.dargaud.com/bd-en-ligne/complainte-des-landes-perdues-cycle-3-tome-1,18722-6e5693a225b5e519d548305ad828803e (http://www.dargaud.com/bd-en-ligne/complainte-des-landes-perdues-cycle-3-tome-1,18722-6e5693a225b5e519d548305ad828803e)
no nieeeeeee.... po świetnym zakończeniu poprzedniej serii otrzymujemy cukierkowe obrazki rodem z Thorgala- Czerwona jak...buuuu :sad: :sad: :sad: :sad: Dlaczego nie wzięli gościa od Sagi Volty?...Mnie on by tu pasował
-
no faktycznie nie wygląda to najlepiej, gdyby nie krew i rzeź mogłoby to podejść pod młodszego czytelnika!
-
Bez przesady. Nie wygląda to źle.
-
Bez przesady. Nie wygląda to źle.
w końcu zawsze mogło być gorzej:) jak dla mnie, te postaci wyglądają jak żywcem wyjęte z jakiejś baśni dla dzieci, co samo w sobie ich nie dyskredytuje oczywiście, ale jakoś-tak... no niezbyt pasuje do Skargi. ale może wszystko razem-do-kupy spasuje, zobaczymy.
-
Aleja Komiksu opublikowała kolejną serie pytań i odpowiedzi z wydawnictwa Egmond. Pada tam pytanie o kontynuacje Skargi Utraconych Ziem. Egmont potwierdził że będzie ją wydawał.
Czy rozważacie wydanie trzeciej serii Skargi Utraconych Ziem?
My ją na pewno będziemy wydawać.
Link do artykułu http://www.alejakomiksu.com/nowosci/22615/Egmont-odpowiada-KSK-marzec-2016/ (http://www.alejakomiksu.com/nowosci/22615/Egmont-odpowiada-KSK-marzec-2016/)
-
Wizualnie bardzo "trąci" Kasprzakiem.
-
Kilka plansz autorstwa Beatrice Tillier.
Powiem krótko - MASAKRA :-(
Nie kupię niestety.