gildia.pl

Gildia Gier Komputerowych (http://www.gry.gildia.pl) => PC => Wątek zaczęty przez: ciuk w Grudzień 04, 2003, 11:32:38 am

Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: ciuk w Grudzień 04, 2003, 11:32:38 am
takie tam parę słów...
może trąci myszką,ale ta gra bije wszystkie inne!
impulsem do napisania było to,że wczoraj wyczaiłem
ją w Makro w serii klasyki za jedyne 19,90!!(być może leży tam juz od dawna ;)
oczywiście Ci,którzy mieli ją zdobyć dawno to zrobili,
ale nie wtajemniczonych zachęcam :)
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Khorne w Grudzień 04, 2003, 11:53:05 am
DE jest niezłą grą,a teraz dwójka wychodzi(89zl)
heh,19,90? ta gra kosztuje w jakiejs tam serii 9,90(oryginał)
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: wiśnia w Luty 04, 2004, 04:47:11 pm
Ostatnio zainteresowałem się tą gierką i szukam sposobności do jej kupna. Cieszy mnie bardzo wieść, że jest taka tanie. Tylko mam pytanko. Czy ktoś ją widział w jakimś sklepie internetowym lub w Poznaniu?
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Folko w Luty 04, 2004, 04:54:20 pm
Kurczę,jakoś mnóstwo ludzi się Deusem zachwyca. Nie wiem dlaczego. Miałem kiedyś sposobność przy nim usiąść ale kompletnie mnie nie zainteresoał. Wogóle nie wiedziałem o co chodzi!!! Ale może to trzeba tłumaczyć młodym wiekiem a było to spoory czas temu,a mój komp miał problemy z Quakiem 2  :lol:  
 Ale ta cena. Chyba muszę zobaczyć czy coś mam w potfelu :)
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: ciuk w Luty 12, 2004, 06:56:32 am
Cytat: "wiśnia"
Ostatnio zainteresowałem się tą gierką i szukam sposobności do jej kupna. Cieszy mnie bardzo wieść, że jest taka tanie. Tylko mam pytanko. Czy ktoś ją widział w jakimś sklepie internetowym lub w Poznaniu?



ta gierka to po prostu kawałek rzeczywistości,w który wpada się bez reszty :))
w sklepach internetowych nie sprawdzałem,ale napewno jest,
natomiast w Poznaniu widziałem ją w ostatni weekend w Empiku i MediaMarkt,
niestety cena była już ciut wyższa - 29 PLN  :((
ale to i tak niewiele za tak fantastyczną porcję niesamowitego klimatu :)
przechodziłem ją wiele razy i na rózne sposoby i to jest właśnie
jej jednym z głównych atutów - nieliniowość
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: ciuk w Luty 12, 2004, 07:01:00 am
Cytat: "Folko"
Kurczę,jakoś mnóstwo ludzi się Deusem zachwyca. Nie wiem dlaczego. Miałem kiedyś sposobność przy nim usiąść ale kompletnie mnie nie zainteresoał. Wogóle nie wiedziałem o co chodzi!!! Ale może to trzeba tłumaczyć młodym wiekiem a było to spoory czas temu,a mój komp miał problemy z Quakiem 2  :lol:  
 Ale ta cena. Chyba muszę zobaczyć czy coś mam w potfelu :)


no właśnie :)
niestety,dobra maszyna to tutaj podstawa!!
i trzeba koniecznie śledzić wątki i wczytywać się w dość skomplikowane czasami dialogi,tylko wtedy odkryjesz pełnię zawartch tam niespodzianek
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: kubususul w Luty 12, 2004, 05:24:26 pm
A w jakiej jest wersij jezykowej ??Jest Pl ??
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: ciuk w Luty 13, 2004, 07:15:55 am
niestety,mimo,że gra do najnowszych nie należy wciąż pozostaje
tylko w oryginalnej wersji,czyli po angielsku,
tłumaczenie tego to niemałe wyzwanie,dlatego pewnie nikomu się
nie chce :((
a fabuła tutaj jest naprawdę dość skomplikowana
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Folko w Luty 15, 2004, 10:11:35 am
Tłumaczyć się nie chce? Trzeba łączyć przyjemność z pożytecznym i uczyć się języków!!  :D  Dzięki grom poznałem wiele słówek i tera nie sprawia mi żadnej trudności pykanie w angielskie wersje które są często od polskiego tłumaczenia czy dubbingu! Na szczęście Polscy dystrybutorzy wpadli na pomysł kinówek czlyi oryginału z podpisami!
 Poza tym mam już Deusa!! I już niedługo spróbuje poznać jego tajemnice  :)
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: ciuk w Luty 18, 2004, 02:52:27 pm
to fakt,że przy grach,podobnie z resztą jak i filmach można podszlifować język,a już przy Deus'ie szczególnie...

dobrej zabawy i powodzenia,Folko :)
podziel się wrażeniami :)
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: fisha w Maj 18, 2004, 04:30:31 pm
Deus Ex jest w tej chwili w CD Action. Za  19-99 i dodają jeszcze Warcrafta II
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Christoph w Maj 23, 2004, 10:30:43 pm
Całkiem niezła gra muszę przyznać. Chociaż w sumie bardziej to fps niż rpg, przynajmniej jak dla mnie za mało możliwości wyboru w dialogach. Ale poza tym Deus Ex jest naprawdę dobry. No i przypomniał mi inną miłą grę w jaką miałem kiedyś przyjemność grać - Strife :D
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: wiśnia w Maj 24, 2004, 07:17:30 pm
Szczerze mówiąc to CDA z nieba mi spadło, bo nie muszę już latać za gierką po sklepach :) A sama gra jest bardzo fajna, choć faktycznie bardziej fps niż rpg, przynajmniej na początku.
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: ciuk w Czerwiec 09, 2004, 07:50:20 am
mam pytanie,
czy dołączona do gazetki wersja "Game of the Year Edition"
różni się czymś od oryginału?
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Trevor w Czerwiec 16, 2004, 06:18:29 pm
Gierka jest super. :D Przeszedłem niedawno ją po raz pierwszy, a już załatwiam sobie drugą część :)
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: teodorpunk w Czerwiec 16, 2004, 08:09:32 pm
Cytat: "ciuk"
czy dołączona do gazetki wersja "Game of the Year Edition"
różni się czymś od oryginału?

o tyle co pamietam GotYE ma tryb mulitplayer ktorego z pewnoscia nie bylow normalnej wersji.
nie moge sie doczekac az od kumpla pozycze 2  :lol:
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Asmodean w Maj 19, 2005, 08:20:30 pm
znacie może jakąś stronkę z linkami do projektów modów do Deusa :?: na razie widziałem tylko www.deusex.pl ale tam jest tylko kilka, może znacie jakieś fajne :?:
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: SquizzZ w Maj 21, 2005, 11:16:45 pm
Kiedyś sam szukałem i o dziwo, niewiele tego. Drugie o dziwo - choć jestem fanatykiem tej gry oraz modów jako takich - w żadnego jeszcze nie grałem :)

Linki:
http://www.dxediting.com/
http://www.deusexgaming.com/deusex/modding/mods/
http://mods.moddb.com/?search=t&game=14
http://www.planetdeusex.com/zodiac/
http://dynamic4.gamespy.com/~tnm/index.php
http://deusex2.filefront.com/ <- niech nie zmylą Cię bannery na stronie, są też rzeczy do DX-a jedynki :)
Oraz link, któy chyba powinien być jako pierwszy: http://www.planetdeusex.com/ 8)
Możesz też próbować na peer-2-peerach.

Gdybyś znalazł pod tymi linkami coś fajnego, daj znać, może sam się skuszę na małe Déjà Vu... :)
Tytuł: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Asmodean w Maj 23, 2005, 11:43:43 pm
heh, dzięki i za info na priva też :) pozdro! poszukam może bedzie coś ciekawego. Teraz gram w ZODIAC - wypas!!
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: ArtiS w Listopad 27, 2008, 09:44:29 pm
Świetna gra nawet po latach. Muzy słucham do tej pory (NYC Streets czy Parisc Club)  :p Polecam każemy graczowi a zwłaszcza fanom gier FPP.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Ibrahim_ibn_Erales w Lipiec 28, 2011, 11:57:24 am
Nie znalazłem tematu o Human Revolution, więc reinkarnuje ten.


Purity First (http://www.youtube.com/watch?v=vAio1dpebJA&feature=player_embedded#ws)
http://www.sarifindustries.com/en/#/home/ (http://www.sarifindustries.com/en/#/home/)
Bardzo lubię takie kampanie reklamowe.
Do dzisiaj miło wspominam zabawę w There's Something in the Sea w związku z wydaniem Bioshocka2.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Lipiec 28, 2011, 01:30:50 pm
Mówię wam - jest na co czekać. Jeszcze mniej niz miesiąc:D
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Joneleth w Lipiec 31, 2011, 02:34:56 pm
Klimat: +++

Aż sobie zreinstalowałem podstawkę.
Śmiga w 1080p aż miło  :smile:
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Ibrahim_ibn_Erales w Lipiec 31, 2011, 02:55:00 pm
Zreinstalowałeś?
Ja nigdy nie miałem serca zdeinstalować :p
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Joneleth w Sierpień 03, 2011, 08:41:30 am
No niestety, są rzeczy w życiu ludzi, narodów i państw, które stwarzają taką konieczność. Jedną z tych rzeczy jest format.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Hang Man w Sierpień 26, 2011, 07:20:24 am
Uch, miodny ten nowy Deus Ex,


3 h snu za mna tylko :smile:
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Sierpień 28, 2011, 12:22:47 am

Jezu jaka ta gra jest superaśna. Możliwości, rozmowy, questy, design. mniam.


(w dyskusjach jestem mistrzem, ani jednej nie spartoliłem, że aż się zastanawiam czy się w ogóle da... do sprawdzenia w drugim przejsciu)


wady: głupie ai w walce. Grafika z poprzedniej już epoki (technicznie nierówna i najwyżej na 7 ale nadrabia projektami poziomów i ogólnym designem świata, artystycznie mocne 9). Wybaczam, bo nie ma ideałów, a przynajmniej nie poświęcili właściwej gry dla grafiki. Nie wybaczę za to animacji twarzy (i ciała w sumie też) rodem z 2005. ehh to po prostu nie wypada w 2011. 


Poza kilkoma w.w. czysto technicznymi archaizmami HR to prawdziwy rodzynek na torcie współczesnych gier. Widać na każdym kroku że starali się pododawać masę zawartości do gry. Masa czytania kompletnie opcjonalnych maili, artykułów, książek. Co chwile jakaś ciekawsza wymiana zdań na ulicy. Skrytki, zakamarki, eksploracja pełną gębą. 


Idę spać... 20h za mną. Jutro pewnie ukończe. Szkoda... tak fajnie się gra że mógłbym jeszcze parę dni. Pociesza perspektywa ponownego rozpoczęcia i podążania innymi drogami do celów
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Sierpień 28, 2011, 10:08:58 am
Jak wygląda nasza rodzima wersja językowa? Czy też może twórcy poszli graczom na rękę i zostawili wybór instalacji wersji angielskiej?
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Sierpień 28, 2011, 02:59:48 pm
ze steama sciągnęła mi się polska wersja. nie widziałem opcji zmiany. Tłumaczenie obejmuje tylko napisy i interfejs. Jest naprawdę dobre, nie pamiętam poważniejszych błędów.




gra ukończona. 26h , ale opuścilem ze dwa poboczne zadania.
IMO twórcy popełnili poważny błąd pozwalając na bardzo proste odkrycie wszystkich zakończeń. Byłoby ciekawiej.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: metalfan w Sierpień 28, 2011, 05:31:26 pm
W steam można sobie zmienić wersję, jest kilka języków do wyboru.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Hang Man w Sierpień 29, 2011, 08:12:06 am
Ja równiez skończyłem, wady wymienił Qraq, ja bym się czepnął tego samego. Szczególnie mimika twarzy siada, graficznie też cudu nie ma, jednak gra nadgania tak bardzo w innych dziedzinach, że nie ma to najmniejszego wpływu. Ogółem solidne 9+/10.


Trudno mi porównywać z oryginałem, bo, wstyd sie przyznać, w niego nie grałem. Fablularnie bardzo zgrabne, gra trzyma w napięciu do samego końca, 4 zakończenia też niczego sobie (szkoda tylko że wystarczy zapisać grę w jednym miejścu, by zobaczyć wszystkie),


Podoba mi sie tez pomysł nowoczesnego świata zafascynowanego barokowysm stylem i przepychem, sporo tego typu nawiązań można znależć.
Jednyne na co narzekam, to mała ilość broni i ich customizacji, liczyłem na coś więcej. W sumie i tak większość spraw załątwiało sie paralizatorem oraz karabinem strzałkowym, ale przydałoby się tych spluw zrobić 2 razy więcej + jakiś schowek, zawsze przed misją trzeba byłoby się na coś zdecydować.


Kolejny mankament to bossowie. Jakoś tutaj poziom gry zdecydowanie odstaje od reszty (No może poza ostatnim, ten jest ok) Jakoś system gry zgrzyta przy nich. Po pierwsze, zupełnie nie czuć tego, że bija sie np 2 odrutowani super-żółnierze, bo zawsze wygląda to tak, że te uciekasz jak głupi strzelajac za siebie, podczas gdy adwersarz łykając kilogramy ołowiu przy pierwszym dotknięciu cię zabija. Nie żebym narzekal na poziom trudności, po prostu zabawa w kotka i myszkę może i była uzasadniona przy pierwszym bossie ( gdzie połowa naszych implantów jeszcze nie działała, i biorąc pod uwagę, kim był przeciwnik) jednak dalej? trochę nudne i mi sie nie podobało.


Jednak to wszystko to czepialstwo. Gra jest rewelacyjna i szczerze polecam. 
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Coeniasty w Sierpień 29, 2011, 11:38:14 am
Czemu Wasze recenzje są lepsze i pełniejsze niż pseudo-recenzja na GGK? ;o Tam nawet nie napisali, że gra ma alternatywne ścieżki i 4 zakończenia. Nie mówiąc o całej reszcie mechaniki ;s

A jak wygląda sprawa z eksploracją? Są obszary otwarte/zamknięte czy jest struktura misji jak w ME2?
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: spookyPole w Sierpień 29, 2011, 12:40:23 pm
Struktura misji jak w ME2 zabiłaby tego typu grę szybkim, choć bolesnym, ciosem...
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Hang Man w Sierpień 29, 2011, 01:58:32 pm
Coen:


Masz centum miasta, w którym wykonujesz questy poboczne oraz zazwyczaj część questa głównego, do tego sklepy i kliniki LIMB (czyli medykamenty i upgrade'y), taki mini sandbox. Potem zazwyczaj main cie przerzuca do naprawdę sporej lokalizacji, a droga do wyznaczonego celu zalezy juz tylko od ciebie. :)
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Sierpień 29, 2011, 01:59:25 pm
Dostajemy do zabawy spory obszar jakiegoś miasta, na którym hulaj dusza! Można robić główną misje, można poboczne, można szperać do woli (są ludzie, którzy w samym Detroit na początku spędzili kilkanaście godzin). Potem główny wątek przenosi z reguły do mniejszej lokacji (jakaś baza wroga itp) w której mamy także pełną swobodę w realizacji misji. Mozna na rambo (kiepski pomysł), można się skradać, przemykać główną ścieżką, szukać alternatyw, hakować... Po takiej misji kolejne miasto. itd...
Ludzie porównują HR do ME2 (bo że erpeg akcji itp), ale tak naprawdę to ME2 gameplayem jest lata świetlne za HR. Tam co najwyżej miałeś wybór, czy strzelać do wrogów od frontu, czy może przejść korytarzykiem i strzelać z boku.

Przykład z posterunkiem z początku gry(bez spoilerów): masz się dostać do kostnicy(nie ważne po co) a nie masz tam wstępu. Możesz spróbować gadki z cieciem w recepcji. Możesz poszukać bocznego wejścia (a może być kilka, w tym zabezpieczone kodami). możliwości zmieniają się w zależności od dostępnych modyfikacji(płotu nie przeskoczysz bez silnych nóg, ściany nie rozwalisz ot tak rękami bez dopałki lub miny, skrzynek nie przesuniesz bez siły, drzwi nie shakujesz bez wszczepów, a kolesia trudno będzie przekonać jak nie znasz faktów fabuły lub nie masz wyczucia charakteru). Mozliwości jest ogrom jak na dzisiejsze standardy.

4 zakończenia to tak naprawdę detal, bo wszystkie decydują sie w ostatniej misji. Niestety. Mogli pójść śladami takiego np stalkera, gdzie trzeba było się postarać przez całą grę.
Walki z bossami to też w sumie błąd, ale w projekcie gry. Są nastawione na maksa na wymiane ognia i nie dają niestety innych możliwości. Dlatego warto nosić ciężką pukawkę nawet jak jest sie hakerem z paralizatorem.

Gra przypomina takie drzewko, w którym startujesz z jednego punktu, masz od cholery gałęzi i gałązek, a główne wątki trafiają do jednego punktu końcowego.
Misje poboczne ciekawe i także pozwalają na kilka rozwiązań. Omijanie ich to poważna strata dla grającego.

A i jeszcze jedna rzecz - na normalu moesz zginąć od paru kul. Dosłownie. Wpadasz zza rogu na kolesia z pistoletem  i jak nie zdążysz go zabić lub dobiec by go zdjąć jednym guzikiem (ograniczone bateriami), to po maks sekundzie ognia ładujesz ostatni savepoint. Jak cie dopadnie kilku kolesi, to trzeba kontrolować otoczenie. Nadrabiają tym dość proste AI.

Edit: a i jeszcze jedna fana rzecz. Patrole należy obserwować, bo choć powtarzalne, to kolesie mają ciekawe zaskakujące animacje. np idzie sobie korytarzem i "od niechcenia" spojrzy w jakąś stronę nie zmieniając kierunku, albo się odwróci idąc przez chwilę tyłem. Małe, a cieszy. Reguły nie ma i trzeba wiedzieć który zbir może się nagle odwrócić gdy się za nim skradasz :smile:  A i widzą na spore (jak na gry) odległości
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: metalfan w Sierpień 29, 2011, 07:37:36 pm
Wady:

- kiepska animacja
- słaba optymalizacja (ta gra nie ma prawa zżerać tylu zasobów na tle konkurencji)
- ograniczenia otoczenia: dość mały obszar, pustki na ulicach, powtarzalność elementów, słaba interakcja
- za mało mroku

/tu tylko napomnę, że jednym z wzorów do naśladowania wg mnie powinno być GTA4, gdzie miasto naprawdę potrafi ciekawie wyglądać; w Mafia 2 było dużo słabiej i tu jest podobnie - wszystkiego za mało/

Zalety:

- bohater
- klimat
- muzyka
- historyjka (choć mam wrażenie, że wiem jak się skończy - oby było inaczej  :smile:  )

Jestem dopiero po kilku godzinach gry, ale zauważyłem, że nie wykorzystano potencjału (podobnie jak z Mirror's Edge wg mnie). Wydaje mi się, że duża część pozytywnych wrażeń wynika z tego, że mamy sezon ogórkowy na rynku gier komputerowych. Ja tą grę traktuję jako dość rozbudowaną przygodówkę z elementami skradanki/strzelanki/RPG i fajnymi mini-gierkami. Nie oczekiwałem nie wiadomo czego, szkoda że nie jest lepiej, ale jest wystarczająco przyjemnie żeby pograć kilka wieczorów, bo potrafi wciągnąć.

Ode mnie 7,5/10.


Aż sobie dziś Blade Runnera obejrzę  :cool:
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Hang Man w Sierpień 29, 2011, 08:59:41 pm
Cytuj
/tu tylko napomnę, że jednym z wzorów do naśladowania wg mnie powinno być GTA4,
Ta gra nigdy nie miała być sandboxem. Nawet do tego nie aspiruje. Porównywanie z jej serią GTA jest tak trafne, jak porównywanie widelca z łyżką.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: metalfan w Sierpień 29, 2011, 10:04:35 pm
Nie porównuję gier tylko kreację świata. Deus Ex nie musi być aż tak rozbudowany, ale tu wszystko jest zamknięte (w GTA4 też zresztą w większości przypadków było) i puste. Nic nie lata, nic nie jeździ - szkoda :neutral:
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Sierpień 29, 2011, 10:23:30 pm
no latają jakieś śmigłowce i jeżdżą kolejki... :wink:
Wydaje mi się, że duża część pozytywnych wrażeń wynika z tego, że mamy sezon ogórkowy na rynku gier komputerowych
Cytuj
raczej z tego, że cała rzesza ludzi czekała na godnego następcę pierwszej odsłony i go w końcu dostała. Legendy się już nie pobije, ale było warto czekać.

Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Sierpień 31, 2011, 04:30:59 pm
A i jeszcze jedna rzecz - na normalu moesz zginąć od paru kul. Dosłownie. Wpadasz zza rogu na kolesia z pistoletem  i jak nie zdążysz go zabić lub dobiec by go zdjąć jednym guzikiem (ograniczone bateriami), to po maks sekundzie ognia ładujesz ostatni savepoint.
W samym prologu zginąłem z 10 razy :/

Także po parunastu minutach gry stwierdzam, że jest trudna (albo ja dziadzieje), ma wkurzająco długi czas ładowania i zajebistą muzykę. Na razie odstawiam bo czasu nie ma :<
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Sierpień 31, 2011, 10:13:56 pm
Na pc nie narzekam na ładowanie.  :cool:


Właśnie przechodzę na luzaku drugi raz i już zacieszam nowymi ścieżkami, pomieszczeniami o których nie miałem pojęcia, drogami do celu. W tym takimi, przez które się ciężko przekraść (bo punkty inwestuje w inne perki) i ginę po 5 razy
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Ibrahim_ibn_Erales w Wrzesień 02, 2011, 01:35:50 pm
Ponieważ jestem jednym z tych, co spędzają w Detroit po kilkanaście godzin, odczuwają kompulsywną potrzebę pogadania z każdym dwa razy, zajrzenia do każdego kosza na śmieci i podniesienia każdego przedmiotu leżącego na ziemi w obrębie miasta, jestem dopiero po pierwszym bossie.

Rzuciła mi się jednak w oczy seria kiepskich wyborów, których dokonali twórcy gry, na które zdaje mi się warto zwrócić uwagę.

1. Zgodnie z tradycją serii gra pozostawia wybór graczowi, co do formy w jakiej będzie eliminował przeciwników. Tu objawia się mój pierwszy z grą problem - gra nagradza nas za określony wybór punktami doświadczenia. Non-lethal takedown daje 50 punktów doświadczenia za każdego przeciwnika, a to dużo więcej niż następny w kolejności headshot z broni ogłuszającej wart 40. Zwykły headshot wart jest 20, a podziurawienie przeciwnika jak rzeszoto marne 10. W efekcie zatem gra >karze< nas za wybór odmiennej ścieżki niż non-lethal takedown na każdym jednym przeciwniku. Jestem w stanie zrozumieć, ze ten model gry jest dużo bardziej czasochłonny niż cicha kulka w łeb zza węgła, ale przekonany jestem, że powinno to pozostać wyborem gracza. Gra natomiast skutecznie tego wyboru pozbawia.
To już nie jest kwestia moralna, jak w pierwszej części, za którą jedyną nagrodą jakiej można oczekiwać, są gratulacje od Sama Cartera, tylko racjonalny wybór mający na celu zmaksymalizowanie korzyści. W efekcie cierpi wolność wyboru, a co za tym idzie replayablility. Tym bardziej, ze zdaje się, że wybór szalonego rewolwerowca wymaga zwiększonych inwestycji w augmentations (typhoon, dermal plating, więcej miejsca w inventory na broń i amunicję), podczas gdy zapewnia wolniejszy rozwój.
Wspomnieć muszę jeszcze o jednym modelu gry, który we właściwym sobie stylu umarł w kompletnej ciszy - a chyba wielka szkoda - oczywiście możesz przekradać się w stylu Thiefa (nie zabijać, nie ogłuszać, najlepiej w ogóle nie dotykać), ale za to nie dostaniesz absolutnie żadnego doświadczenia, poza bonusem 'Ghost', który i tak zgarniesz za umiejętne klepanie wrogów po masce.
Ktoś mógłby powiedzieć, ze właśnie różnice w doświadczeniu zapewniają równowagę miedzy 'zabójczym' i 'pacyfistycznym' stylem gry, ale ja odpowiem, że to nie competitive fps, w którym liczy się przede wszystkim balans tylko single player rpg. Konkurować będziemy wyłącznie ze sobą. Z dwojga złego zatem wolałbym aby to moralny wybór aby nie zabijać był utrudniany niż odwrotnie. Najlepsze jednak było rozwiązanie z DX1, w którym metody rozwiązywania problemów były suwerennym wyborem gracza.

2. Drugi problem jaki mam z tą grą to model hakowania. Sama minigierka jest fajna i dość taktyczna, choć momentami niezwykle frustrująca. Co prawda nie znoszę koncepcji, że aby się z nią męczyć muszę mieć odgórnie ustalony poziom umiejętności hakerskich, ale to by było do przełknięcia. To co naprawdę jest złym wyjściem, to koncept, że gra >nagradza< nas doświadczeniem, pieniędzmi i oprogramowaniem za hakowanie, podczas gdy wklepanie kodu nie daje nam nic. Czyli w systemie ograniczonych surowców gry, de facto kosztuje nas pieniądze, doświadczenie i oprogramowanie, których nie zdobędziemy. Porównać to należy z rozwiązaniem z DX1 - tam przejście przez zamknięte drzwi >kosztowało< nas multitoole/lockpicki, a w najlepszym przypadku, na skutek eksploracji i znalezienia kodu/klucza było darmowe.
W efekcie opłacało się myszkować, aby znaleźć jak najbardziej ekonomiczne rozwiązanie problemu. W DXHR myszkować może i się opłaca, ale znalezionego kodu i tak raczej nie wstukamy, bo lepiej pomęczyć się z minigierką i dostać exp. Twórcy zatem jedną ręką dają nam wybór a drugą go odbierają.
Ponownie ktoś mógłby argumentować, że umiejętności hakerskie to inwestycja, która musi być zrównoważona z pozostałymi wyborami i dopiero dokładne policzenie kosztu inwestycji w porównaniu z korzyściami z niej płynącymi da nam pełen obraz jej opłacalności. Ponownie odpowiem, ze to single player rpg, którego główną zaletą jest eksploracja. Więc pewny dostęp do każdego z pomieszczeń jest naturalnym priorytetem u każdego, kto chce w pełni uczestniczyć w doświadczeniu gry - choćby przez dostęp do maili, ebooków i całej otoczki gry. Gracze nie powinni być do tego zachęcani wymiernymi korzyściami, to powinna być raczej sztuka dla sztuki i nagroda sama w sobie.

3. Trzeci problem jaki mam jest pośrednio powiązany z dwoma poprzednimi. Jednym z podstawowych założeń całej serii, począwszy od System Shocka, jest inventory management. Ograniczone zasoby skłaniają graczy do eksploracji aby jak najefektywniej wykorzystać to co można znaleźć. Ograniczony rozmiar inventory, górny limit amunicji czy pieniędzy (bioshock2 jest niechlubnym mistrzem okrucieństwa na tym polu), sprawiają, ze gracz stara się wykorzystywać zasoby równomiernie aby nie stanąć przed sytuacją, w której jednego 'surowca' w ogóle nie ma, natomiast pozostałych nie może zebrać, bo nie mieszczą się w inventory. DXHR zrywa z tym konceptem, bo surowców w ogóle nie zużywamy (patrz punkty 1. i 2.).
Ma to znaczące konsekwencje - zwłaszcza jeśli ktoś tak jak ja odczuwa głębokie uczucie straty, jeśli musi pozbyć się czegokolwiek. W DX1 (czy, na swój sposób, w każdej z gier serii) eksploracja zawsze byłą korzystna, bo mimo ograniczonego inventory, zawsze miało się miejsce na amunicję (a jak nie zwykłą amunicję, to przecież można było znaleźć amunicję specjalną), dodatkowy granat, bateryjkę czy upgrade (natychmiast wykorzystywany, bo przecie cały arsenał nosimy przy sobie). W DXHR nie musze eksplorować (robię to bo jestem ciężko chorym człowiekiem) - walka jest darmowa więc nie potrzebuję amunicji, żeby podnieść inne 'znajdźki' trzeba będzie coś wyrzucić, a znajdowanie kodów nie pozwala mi oszczędzić surowców, wręcz przeciwnie, więc jest sztuką dla sztuki.
Ktoś mógłby oczywiście powiedzieć... właściwie nie wiem co mógłby powiedzieć, bo to po prostu bardzo zły wybór, surowo karzący ludzi cierpiących na kompulsywne zbieractwo w grach komputerowych.




DXHR jak na razie bardzo mi się podoba. Jest dojrzały, zajmujący i sprawia mi mnóstwo radości. Jak rozwinie się fabuła, zobaczymy - jak na razie mam same pozytywne wrażenia. Nie mogę jednak pozbyć się odczucia, że jestem już stary i zrzędliwy i nawet grając w jedną z najlepszych gier w ciągu ostatnich kilku lat, myślę, że mogłaby być lepsza.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Abetorius w Wrzesień 03, 2011, 11:39:26 am
100% racji w dwóch pierwszych punktach. Nie do końca zgadzam się z darmowością walki tylko. 2-3 gości już wręcz nie zdejmiesz (przynajmniej na najwyższym stopniu trudności), a na marnowanie non-lethal amunicji pozwolić sobie nie można.

Mogę się oczywiście mylić co do walki bo nie wiem jak działają wszczepy bojowe, jestem w pierwszym hubie jeszcze i jak na razie to tylko hakowanie i wsparcie w dialogach mam.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Wrzesień 05, 2011, 08:12:18 pm
W samym prologu zginąłem z 10 razy :/

Także po parunastu minutach gry stwierdzam, że jest trudna (albo ja dziadzieje), ma wkurzająco długi czas ładowania i zajebistą muzykę. Na razie odstawiam bo czasu nie ma :<
Poprawka: gra jest nie tyle trudna, co wymaga przestawienia się z tradycyjnego fpsowego stylu gry polegającego na przyjmowaniu na klatę wszystkiego co odpalą przeciwnicy, potem jest miodnie. Czas ładowania uległ poprawie po instalacji patcha. No i co najważniejsze: gra ma nie tyle zajebistą muzykę co jeden z najlepszych soundtracków jaki słyszałem w grze komputerowej. Od paru dni gości u mnie na foobarze i myślę, że jeszcze długo tam pobędzie, Michael McCann odwalił na tym polu kawał dobrej roboty.

Strasznie podoba mi się też voice acting w tej grze - zwłaszcza głos Adama i Sarifa to dla mnie strzał w 10tkę.

Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Ibrahim_ibn_Erales w Wrzesień 08, 2011, 03:28:20 pm
Oficjalnie przeszedłem :)

W ramach spoilera odnośnie ostatniej walki, dość słabej niestety:
Spoiler: pokaż
przemoc wobec związanych kobiet? Not cool, man, not cool.

I zalecam nie przewijanie creditsów po przejściu, skrywa się za nimi epilog.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Abetorius w Wrzesień 08, 2011, 10:00:44 pm
Mam prośbę o hinta:
Spoiler: pokaż
Czy decyzja o wymianie neurochipa ma duży wpływ na dalszą fabułę? I czy powrót do Chin to już ostatni hub jest?
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Wrzesień 08, 2011, 11:10:54 pm
co do chipa: domyślasz się zapewne, że
Spoiler: pokaż
 IT'S A TRAP!!!
, ale nie ma wielkiego wpływu na fabułę, ale ma na rozgrywkę w pewnym momencie


co do huba: niestety tak (myslę że to żadna tajemnica)
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Abetorius w Wrzesień 11, 2011, 02:56:08 pm
Ostatni boss rozczarował mnie bardzo. Nawet nie chodzi o pomysł ale o stopień trudności, a konkretnie to jej brak.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: spookyPole w Wrzesień 13, 2011, 04:09:14 am
Nie porównuję gier tylko kreację świata. Deus Ex nie musi być aż tak rozbudowany, ale tu wszystko jest zamknięte (w GTA4 też zresztą w większości przypadków było) i puste. Nic nie lata, nic nie jeździ - szkoda :neutral:


Jest to istotą problemu pustki w grze - choć nie każda gra musi być sandboxem, w większości produkcji struktura poziomów winna być odpowiednio rozwinięta i dopracowana. W skrócie chodzi o to, żeby uniknąć wrażenia, że wszystkie stojące na naszej drodze ściany, śmietniki i budynki służą jedynie do pokierowania naszej postaci w odpowiednim kierunku, gdzie spotka się z kolejnymi grupami tych samych przeciwników.
Jest to oczywiście gra komputerowa, z zasady więc godzimy się na daleko posuniętą umowność - ja jednak coraz częściej mam uczucie ordynarnego oszustwa, dlatego zapewne tak rozczarowujące są dla mnie współczesne hity, typu Arkham Asylum.
Właściwie jedynym przykładem gry, która posiada powyższą wadę, a jednocześnie zdobyła me serce i uznanie, jest Mass Effect 2.


no latają jakieś śmigłowce i jeżdżą kolejki... :wink:
Wydaje mi się, że duża część pozytywnych wrażeń wynika z tego, że mamy sezon ogórkowy na rynku gier komputerowych


Duża część pozytywnych wrażeń wynika z tego, że pomimo wad wymienionych przez Ibrahima, jest to ewidentnie gra skierowana do wymagającego, pamiętającego tzw. kiedyś to były czasy, odbiorcy. Gdybym miał krótko ująć istotę swoich zastrzeżeń - DXHR niepotrzebnie próbuje łączyć wyższe ambicje (w dużej części spełnione) z próbą sprostania oczekiwaniom, przepraszam za przekleństwo, casuali. Rozumiem, że takie są wymagania rynku, tym bardziej, że projekt wykonuje duże, znane studio, grę wydaje wydawca gigant, itp... Jednak działanie takie odbyło się ze szkodą dla wszystkich stron zainteresowanych grą - fani młócek zawiedzeni, bo to żaden FPS, fani DX 1 zawiedzeni, bo brakuje trochę - choć, podkreślam, niewiele - do ideału.

[EDIT]

Natknąłem się również na taką opinię, pozwolę sobie przytoczyć:

"Przeszedłem już połowę gry wersję PC. Straszna kopia i zrzynka z Metal Gear Solid. Ten sam klimat, ta sama stylistyka grafiki, ten sam schemat chowania się za ścianami i skradania się do przeciwników, te same alarmy i podobne reakcje strażników. Jedynie fabuła nieco inna bo cyberpunkowa. Generalnie gra jest bardzo dobra, ale nie podoba mi się, że jest to taki plagiat MGS'ów."

Ale to już skrajny przykład na to, że właściwie każdy pogląd jest reprezentowany.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: spookyPole w Wrzesień 23, 2011, 11:28:36 pm
Przejście gry drugi raz - tym razem po  polsku - było dla mnie pretekstem, żeby porównać różne style gry i ich  zbalansowanie w kontekście otrzymywanych punktów doświadczenia. Za pierwszym  razem moim celem było otrzymanie ghosta w każdej misji, niezabicie ani jednego  przeciwnika (poza bossami, oczywiście) i odkrycie jak największej liczby  ścieżek i sekretnych miejsc (co, przyznaję, momentami odpuszczałem; wiedziałem  jednak, że do gry będę w przyszłości wracał).


Za drugim razem grałem agresywnie (i -  czasami - zabójczo), nie dążąc za wszelką cenę do non-lethal takedownów i tym  samym do maksymalizacji otrzymywanych punktów doświadczenia - w grę wchodziło  działanie aktualnie najwygodniejsze, pozwalające przebyć dany etap gry możliwie  szybko i gładko. Muszę jednak podkreślić, że nie umiałem się zdecydować na  przejście całej gry szturmem - traktowany jedynie jako FPS Human Revolution  jest po prostu słaby. Zupełnie, jak Deus Ex 1 - w tym więc nie widzę wielkiego  problemu. Gra na Rambo jest jednak, rzecz oczywista, możliwa - po prostu daje  wątpliwą przyjemność. Wszystkie potrzebne ulepszenia do gry ofensywnej jednak  rozwinąłem - czasami przyszło mi korzystać z walki bezpośredniej przy źle  oddanym strzale, ale zazwyczaj były to krótkie epizody, że się tak brzydko  wyrażę, wykończeniowe. Punktów Praxis starczyło i zostało dla dzieci, o czym poniżej.

Pogrywałem sobie zatem wbrew sobie - ani  specjalnie quick loadów nie używając, ani nie dążąc do zwiedzenia każdego kąta,  ani nie planując z idealną precyzją każdej akcji... I olśniło mnie, że różnice  w otrzymywanych punktach doświadczenia nie mają na celu promowania konkretnych  rozwiązań w grze, są raczej nieporadną i nielogiczną (bo kto to widział, czuć  się mocniej doświadczonym przez stuknięcie kogoś młotkiem w łeb na zdrowy sen,  niż przez porządne wyprucie mu flaków?!) próbą przystopowania nieco rozwoju  brutalnej wersji naszego bohatera. Tak, tak, Ibrahimie - twórcy Human  Revolution uważają, że wszystkie z usprawnień służących do gry stealth są przynajmniej mocno przydatne. Jak jest w praktyce, wiemy - czasy, kiedy  wybranie danej umiejętności / czaru w grze cRPG uruchamiało lawinę obliczeń,  które dało się matematycznie zbalansować, minęły bezpowrotnie. Nastały czasy absurdalnych ficzerów, którymi twórcy chwalą się w trailerach i filmikach  pokazowych; dziwnym trafem jednak ich podekscytowanie nijak nie przekłada się  na przyjemność / przydatność odczuwaną przez gracza w gameplayu.

Po dwukrotnym przejściu gry już bym się  tak tych punktów doświadczenia nie czepiał - nawet rezygnując z nerwicowego  ciułania i grając oszalałym mordercą dostaniemy wystarczająco dużo Praxisów,  żeby pod koniec gry nie mieć co z nimi zrobić. Poważnie, miałem bodaj sześć P.  w okolicach sygnału Darrowa i nie bardzo wiedziałem, do czego jeszcze mógłbym  je wykorzystać. No tak... Do doładowania dwóch kolejnych, zupełnie  nieprzydatnych umiejętności.
Aktualnie czepiłbym się chętniej szczegółów gameplaya. Fakt - te rzeczy, które mi się nie podobają, w lwiej części dotyczą  mechaniki rozgrywki z użyciem broni, upieram się jednak, że jest to po prostu  kiepskie wykonanie pewnych elementów, a nie intencjonalne podsuwanie graczowi  premiowanych rozwiązań. Gra bronią jest w pełni możliwa i łatwa,  niedopracowanie niektórych jej elementów pomniejsza jednak płynącą z niej przyjemność. Ot, choćby system osłon - poza grą skradankową ewidentnie miał  służyć do szybkiej akcji w stylu Gears of War, dzikiego zmieniania broni w  ferworze walki, ostrzeliwania, rzucania granatów. W praktyce osłona służy do  tego, żebyśmy nie zostali zauważeni, kiedy celujemy komuś w łeb z wyciszonej  snajperki... Ze snajperki?! Za cholerę! Celujemy w łeb z pistoletu  zaopatrzonego w laser i przebicie pancerza, skoro szansa na udanego headshota  większa. Dla pana, który wymyślił, że w snajperce nie możemy zainstalować  przebicia pancerza (ale laser - buhahaha! - już wolno) gromkie brawa. I odprawa  bez referencji. Domyślam się, że Square Enix chciało wyeliminować sytuację, w  której Adam Jensen ze szczytu planszy zdejmuje wszystkich przeciwników i przez  nikogo nie niepokojony zalicza cel misji. Pomijając głupotę takiego założenia  (do czego niby służy snajperka?) i tak przy okazji wyhodowali potwora, który z  zabójczą precyzją robi to samo z pistoletem zabawką. Tylko bez lunety. A gracz się  ślini, krzywi i napina (nie wiem, jak Wy - ja przeżywam razem z bohaterem)  zastanawiając się, czy czerwona kropka w oddali pokrywa się z wrogą makówką.
Alternatywa dla wyciszonej snajperki -  kusza. Wszystko super, idea broni świetna - elitarna, zabójczo skut... Stop!  Zabójczo skuteczna jest wkurzona teściowa, względnie - w pełni rozwinięta  snajperka z pierwszego Deus Exa. Obie te rzeczy (hehe) przy odrobinie wprawy zabiją najlepiej opancerzonego Majestic 12 Commando, analogicznie  powinno być z kuszą - zwłaszcza, że bełty zajmują trochę miejsca, a amunicji do  tej broni jest stosunkowo mało, sugeruje się nam zatem, że to broń do specjalnych zastosowań. Może przez te 11 lat od premiery DX-a pojęcie  "odrobina wprawy" zmieniło znaczenie, ja w każdym razie nie  potrafiłem wycisnąć z kuszy obiecywanej przez statystyki skuteczności - moje  bełty :roll:  były dla heavy trooperów najwyżej jak irytujące muchy.
Combat Rifle i Machine Gun... Pominę litościwym milczeniem.

Wszczepy. Kilka drobnych, ale irytujących wpadek. Na co komu 5 baterii, skoro - nawet przy użyciu Cloaka! - w pełni  wystarczające jest po prostu przyspieszenie regeneracji? OK, wiadomo - fajnie  być w pełni doładowanym, ale tutaj przydałby się jakiś system regeneracji  całości baterii, dla lepszego balansu po prostu bardzo kosztowny.
Po co system ulepszeń fortyfikacji  hakerskich, skoro minigierka jest tak zbudowana, że przy zmniejszeniu szansy na  wykrycie i tak łamiemy bez problemu każde zabezpieczenie?
Po co kąty widzenia, głośność kroków,  oznaczanie? Na nich ciąży grzech jeszcze większy, niż zwykła nieprzydatność.  Ona są nieprzydatnie zrealizowanymi fajnymi pomysłami.
To nie jest MMORPG korygowane "w  locie", dopieszczane i balansowane kolejnymi patchami - to gra, w której  rozwiązania bezsensowne trwale takimi pozostaną.
Poza tym system zdobywania, szukania i  kupowania wszczepów na czarnym rynku byłby moim zdaniem ciekawszy niż  "drzewko umiejętności". Ale to już taka antywisienka na antytorcie.




Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Joneleth w Listopad 12, 2011, 01:56:32 pm
I did it! I finally really did it!
Zacząłem w dniu premiery i po prawie 3 miesiącach* w końcu przeszedłem :biggrin:

1) Na samym wstępie muszę zastrzec, że gra już na etapie trailerów (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,5137.msg1174309.html#msg1174309 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,5137.msg1174309.html#msg1174309)) ujęła mnie klimatem. Oprócz tego powyższego był jeszcze "Icarus Trailer", na którym pojawiała się symboliczna scena z lekcją anatomii - genialne! BTW: zwróciliście uwagę na to, jak wygląda "sala operacyjna" w Omega Ranch?

2) Styl graficzny - powyżej pojawiały się pewne zastrzeżenia co do jakości grafiki, jeżeli o mnie chodzi, to w zasadzie nie postrzegam tego jako szczególnie istotnej wady. Fakt, czasami na pierwszy plan wychodzi jakaś sterylność, schematyczność i "klockowatość" (tj. składanie wystroju wnętrz z ewidentnie powtarzających się elementów), ale niesmaku u mnie to nie budziło. Powiem wręcz, że kombinacja złoty + czerń w połączeniu z efektami świetlnymi znakomicie dopełniały pkt. 1).

3) Nieliniowość przechodzenia poziomów, to zdecydowanie jedna z największych zalet gry; szczególnie w dobie "interaktywnych filmów", w której gracz jest zazwyczaj zobligowany jedynie do przejścia z punktu A do punktu B po ścieżce C, a wszystko po to, żeby zobaczyć scenę X.

4) Postacie - przyznam szczerze, że przez całą pierwszą część gry czułem się strasznie osamotniony i miałem problemy z zaufaniem komukolwiek; nie wiem czy takie było założenie twórców gry, ale z perspektywy czasu oceniam to pozytywnie. Bohaterowie mają własne, nie zawsze wyrażone bezpośrednio (Pritchard), motywacje i tym ciekawsze są dyskusje z nimi.

5) Przechodząc do tego, o czym łatwiej jest pisać tj. o tym, co mi się nie podobało - w gruncie rzeczy największą wadą gry jest dla mnie jej statyczność, w roku 2011 jest ona już odrobinę irytująca. I tak, Jensen może podnieść ogromne pudło, ale nie może podnieść książki. W efekcie pojawiają się momenty, gdy chciałoby się odwrócić uwagę strażnika rzucając coś w drugi kąt pomieszczenia, ale napotykamy na następujący problem - nie mamy czego podnieść. Duże pudło jest w pokoju obok, ale wynieść go nie można, bo nie mieści się w drzwiach; dookoła jest mnóstwo mniejszych przedmiotów, ale ich z kolei nie można już ruszyć.

Podobnie jest z postaciami, które powielają schemat znany z klasycznych produkcji tj. "będę-tu-siedział-do-końca-świata". I tak np. matka Reed po wykonaniu questa dla niej siada sobie w lobby i czeka na ponowne zstąpienie JC Dentona, na The Hive
Spoiler: pokaż
cały czas leci nagranie Malik
, a człowiek ogłuszony w Hengshy będzie leżał na ulicy już jako stały element ozdobny.

Statyczność można też odnieść do wyglądu miast - ktoś pisał, że nie wygląda to jak GTA, a na ulicach jest pusto. Przyznam szczerze, że mnie zawsze w GTA razi mała ilość samochodów na drogach, za wzór stawiałbym tu raczej Red Dead Redemption i L.A Noire (choć wynika to głównie z okresu historycznego), niemniej jednak wydaje mi się, że nie jest to wada aż tak istotna. Z pewnością ciekawiej byłoby poprzechadzać się po mieście wyglądającym jak ulice w Blade Runnerze, niemniej jednak to czego mi brakowało, to trochę brudu. Postacie zazwyczaj stoją/siedzą sobie w jednym miejscu brak tu jakiejś dynamiki; mając na uwadze trailer zlinkowany przez Ibera, znakomity efekt można by osiągnąć kontrastując bogatsze części miasta i nowoczesne budynki z jakimiś narkomanami i ogólnym upadkiem w zaułkach. Czegoś tu zabrakło - ludzie grający w koszykówkę i podejrzane typy przy śmietnikach to jednak za mało.

Niby detale, ale to one budują klimat i one też są w stanie zaburzyć wrażenie "immersji".

6) W całości podpisuję się pod tym, co napisał Iber odnośnie do systemu hakowania - sytuacja, w której bardziej opłaca się zhakować komputer, niż użyć znanego hasła jest co najmniej kuriozalna.

7) Walka i doświadczenie - przyznam szczerze, że jestem leniwy i nie wymyślę tu żadnego skutecznego rozwiązania, ale nie jest to też moje zadanie. Twórcom powinno zależeć na opracowaniu takiego systemu expienia, żeby miało to sens - ja jako gracz stwierdzam, że przyjęte rozwiązanie zawiera liczne niedociągnięcia i sprzeczności.

Owszem, rozwiązanie z punktami doświadczenia za każdą wykonywaną czynność wpisuje się w generalny schemat "wynagradzania" gracza, co oczywiście zawsze jest miłe, niemniej jednak, jak zauważono wyżej, doprowadziło też do zaburzenia pewnych proporcji.

8.) Praxis - problemem jest tutaj według mnie to jak zbudowano poszczególne drzewka. W gruncie rzeczy poszczególnych AUG'ów mogłoby być mniej, ale niektóre można by bardziej rozbudować i tak np. rzeczy takie jak stożki widzenia (nawet nie wiem, jak to działa, bo nie nie wykupiłem, mimo że na koniec gry miałem jeszcze 10 wolnych praxis) i zaznaczanie można by połączyć w jedną umiejętność; wyjątkowo przydatną niewidzialność rozbić na więcej segmentów.

Przykładowo:
(A) Niewidzialność:
- ścieżka dotycząca czasu trwania
- ścieżka dotycząca "poziomu" niewidzialności - 1. Działa tylko gdy jesteśmy przyklejeni do muru 2. Działa gdy jesteśmy obok muru 3. Działa zawsze (czyli tak jak przyjęli to twórcy w grze - zresztą uważam, że jedyne, co obecnie lekko balansuje tę umiejętność to jej energożerność).

(B) Siła ramion:
- praxis na rozwalanie ścian
- praxis na podnoszenie ciężkich przedmiotów
- praxis na ogłuszanie ciężkich przeciwników - możliwość ogłuszenia jednym ciosem strażnika w ciężkiej zbroi jakoś do mnie nie przemawiała

9) Ulepszenia broni - nie wiem, jak to wyglądało na PC, ale w wersji konsolowej schemat ulepszania broni był dość nieprzejrzysty; z jednej strony miło że był, z drugiej nie był szczególnie przydatny zważywszy na rzadkie wykorzystanie broni palnej. Szczególnie narzekać nie mam zamiaru, niemniej jednak fakt, że do dziś nie wiem, jakie dokładnie ulepszenia wpakowałem w mój pistolet maszynowy trochę mnie irytuje.

10) Chociaż uważam, że fabuła była świetna, to mam też pewien niedosyt związany z brakiem pełnego wykorzystania potencjału postaci. Przede wszystkim dotyczyłoby to samego Jensena, owszem postać zostaje w znacznym stopniu rozbudowana, a twórcy nie ograniczają się do samego "I didn't ask for this", jednak wciąż pozostało tu wiele miejsca na dalszy "character development".

Chyba największe poczucie rozczarowania wzbudziło u mnie
Spoiler: pokaż
spotkanie Jensena z Reed, gdzie: (A) Reed powinna być przekonana, że Jensen nie żyje (chyba, że przeoczyłem jakieś info?) (B) Reed widzi Jensena w dość upiornym stanie - amputowane ręce, wiele innych AUG'ów. Cała scena ogranicza się natomiast w zasadzie do: "Cześć, musimy uciekać" i jednego zbliżenia na dłonie bohaterów. W kontekście wcześniejszej rozmowy z Namirem całość wydaje się niedostatecznie wykorzystana. Może rzeczywiście okoliczności nie sprzyjają sentymentalnym rozmówkom, ale już z Malik okazji na filozoficzne dysputy było znacznie więcej, a ograniczyły się one w zasadzie do stwierdzenia, że powyższa też ma wszczepy, ale przyjęła je dobrowolnie. W porównaniu z rozmową z Darrowem odrobinę rozczarowujące były też dyskusje z Sarifem i Taggartem, których stanowiska zostały nieco uproszczone (szczególnie w przypadku tego pierwszego).


11) Ten punkt powinien być gdzieś pierwszej, ale wyszło tak, że wylądował na końcu - gra ma rewelacyjne cut scenki, aż żałowałem, że nie było ich więcej :smile:

12) Muzyka - miód.

*bynajmniej nie z uwagi na wady gry, raczej ogólny brak czasu na takie przyjemności :sad:
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Coeniasty w Listopad 13, 2011, 03:58:33 am
A ja dopiero w nocy zacząłem ;) Na razie gra mnie ujęła klimatem, dialogami i możliwościami podejmowania decyzji. In minus natomiast zaliczam cut-scenki niskiej rozdzielczości (a przynajmniej takie odnoszę wrażenie po BF3).
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Joneleth w Kwiecień 30, 2012, 12:07:23 am
Adam Jensen Playing Deus Ex Human Revolution Part 1 of 3 (http://www.youtube.com/watch?v=flszuT3ROdo#ws)

Shut up, Megan :cool:
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Joneleth w Kwiecień 08, 2015, 09:09:41 pm
I never asked for this:
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: mamamaciek w Kwiecień 27, 2015, 01:23:38 pm
A widzieliście już zwiastun nowego Deus Exa? Na mnie zrobił duże wrażenie. Human revolution bardzo mi się podobał, możliwość przechodzenia gry na różne sposoby była bardzo fajna, tylko walki z bossami był kiepskie gdyż zawsze trzeba było walczyć niezależnie od naszego stylu gry w innych momentach rozgrywki. 
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Joneleth w Październik 15, 2016, 08:59:47 pm
Gram sobie w Mankind Divided.
Początkowo byłem sceptycznie nastawiony i wstrzymywałem się z zakupem, ale jak na razie jest spoczko.

Futurystyczna Praga wygląda i brzmi (czeski!) ciekawie.
Chciałoby się zobaczyć Warszawę (ale z dobrym dubbingiem, a nie jakimiś Rosjanami) w Cyberpunku od CDPR.
Tytuł: Odp: Deus Ex
Wiadomość wysłana przez: Joneleth w Październik 23, 2016, 02:40:35 pm
Przeszedłem :cool:

Bardzo dobre.
Po Mankind Divided jeszcze bardziej czekam na Cyberpunka od CDPR.

Co do samego DE:MD, to tak na początek:

1. Wbrew moim obawom gra nie zmieniła się w festiwal politycznej poprawności, a nawiązania do Black Lives Matter, o których mówiło się przed premierą, dla mnie w ogóle były niedostrzegalne.
2. Z wad gry irytuje mnie fakt, że chyba znowu wycięto niektóre rzeczy dziejące się w czasie fabuły podstawki do DLC (w Human Revolution tak było z Missing Link). W edycji, którą kupiłem, jedno z takich DLC (bardzo krótkie) było dostępne od razu, ale włącza się je z odrębnego menu, co jest pozbawione sensu, bo - jak wspomniałem - dzieje się ono w trakcie fabuły głównej. Tym samym gramy po zakończeniu gry (aczkolwiek można również w trakcie) "randomowym" Jensenem bez ekwipunku i umiejętności (ale z punktami do wydania).
3. DE:MD jest dla mnie w pewnym sensie podobne do Wiedźmina w tym sensie, że jest tu wiele rzeczy, które pod względem klimatu są tak dobre, że chciałoby się, żeby były bardziej rozbudowane. I właśnie w tym kontekście jeszcze bardziej czekam na Cyberpunk, bo możliwości są ogromne (szczególnie gdyby wprowadziło się otwarty świat jak w Wiedźminie 3 - w MD jest podobnie jak w HR i mamy po prostu "hub" w postaci Pragi).

Co do konkretów:

1. Praga wyszła naprawdę genialnie. Odwiedzamy ją w sumie w trzech wariacjach: za dnia, nocą i ciemną nocą w deszczu. Cyberpunk/noir/Blade Runner bardzo, bardzo.
2. Porównując z moim wspomnieniem HR sprzed kilku lat, odnoszę wrażenie, że w MD mamy mniej misji poza hubem, a gdy już są, to są krótsze i mniej skomplikowane, ale może pamięć mnie już myli. W każdym razie nie postrzegam tego jako minus, bo misje w Pradze są całkiem ciekawe. Zadanie z poszukiwaniem seryjnego mordercy o pseudonimie "Żniwiarz" pokazuje według mnie, jak duże możliwości na ciekawe questy ma CDPR w Cyberpunku.
3. Klimat, klimat, klimat.
4. Pod względem rozgrywki gra jest bardzo podobna do DE:HR - pewnie jakieś zmiany są, ale mając na względzie fakt, że w poprzednią część grałem (jak widać po poście powyżej) 5 lat temu, dla mnie były one niedostrzegalne.

Generalnie, żałuję, że już skończyłem i że gra nie była dłuższa (pod względem długości raczej taki Wiedźmin 2, z pewnością nie Wiedźmin 3).

Edit:
A, wiele osób narzeka na słabe zakończenie. Mi aż tak nie przeszkadzało, aczkolwiek fajerwerków zdecydowanie nie ma, a walka z ostatnim bossem też jest przeciętna. Ewidentnie jednak zakończenie jest takie, że o ile coś się studiu nie przydarzy, to będzie kolejna część.