gildia.pl

Gildia Historii (www.historia.gildia.pl) => Forum Historii => Wątek zaczęty przez: YaSiErS w Czerwiec 17, 2007, 05:33:50 pm

Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: YaSiErS w Czerwiec 17, 2007, 05:33:50 pm
Ano, chcialem zalozyc alternatywny temat do widocznego obok. :]
Co o tym sądzicie??
Moje zdanie: Atylla.
Mimo swojego małej wiedzy teoretycznej (jako że był "barbarzyńcą"), był świetnym dowódcą swoich wojsk. Wyprowadził na naprawde wysokie miejsce swoj lud. Najgorsze jest to iż jest o nim tak mało źródeł historycznych. Jest wodzem niedocenianym, ale ciągle wielkim. Niestety zgubiła prawdopodobnie, według podan, jego słabość do niewiast ;)
Tutaj druga część dyskusji:
Na rzezbach byl przedstawiany jako typowy barbarzynca. Brzydki, poznaczony bliznami, obrośnięty "futrem".
Czy zgadzacie sie z tym osądem Rzymian?? Bo Teoretycznie w Ten sposób traktowali oni każdego obcego z poza Imoerium.
Czy hunowie byli naprawdę plemieniem brzydkich małpoludów bez mozgu, którym jednak sprzyjał los, jak głosiła rzymska propaganda.
A moze byli krajem tak dobrze rozwinietym by moc pokonac rzymian.
Swiadczyloby to wtedy o ich umiejetnosciach bitewnych, niezlego pomyslunku jak wykorzystywac sprzęt z tamtego okresu by zdobywać mista i inne punkty opooru Rzymskiego??
Wedlug mnie niemozliwe jest by Rzym był aż tak zdeprawiony, skorumpowany, i zepsuty by móc dac się pokonać jakimś "potworom z bagien".
Te" potwory z bagien" musiały byc naprawde mądre, mieć wysoko rozwiniętą technikę, bądź mieć wspanialeeeeego wodza.
Wasze opinie

Pozdrawiam
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Presto w Czerwiec 17, 2007, 08:48:18 pm
Wg mnie Rzymianie po prostu bali się Atylli i dlatego oczerniali go na rzeżbach. A co do blizn i wlosow to mysle ze mogl tak wygladac, w koncu byl wojownikiem. Mysle ze zasluguje na miano JEDNEGO z najlepszych wodzow. Ogolnie uwazam ze termin "barbarzynca" nie powiniem oznaczac tego samego co "huligan, lobuz, hultaj" itp. Taki wizerunek stworzyli tym plemionom rzymscy bogacze, obawiajacy sie ich. No i to chyba wsio! Nie mam swojego ulubienca bo w tematach historii musze sie douczyc, bo nie wiem za duzo. POZDROOO!  8)
Tytuł: Re: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 17, 2007, 11:09:26 pm
Cytat: "YaSiErS"
Ano, chcialem zalozyc alternatywny temat do widocznego obok. :]
Co o tym sądzicie??
Moje zdanie: Atylla.
Mimo swojego małej wiedzy teoretycznej (jako że był "barbarzyńcą"), był świetnym dowódcą swoich wojsk. Wyprowadził na naprawde wysokie miejsce swoj lud. Najgorsze jest to iż jest o nim tak mało źródeł historycznych. Jest wodzem niedocenianym, ale ciągle wielkim. Niestety zgubiła prawdopodobnie, według podan, jego słabość do niewiast ;)
Tutaj druga część dyskusji:
Na rzezbach byl przedstawiany jako typowy barbarzynca. Brzydki, poznaczony bliznami, obrośnięty "futrem".
Czy zgadzacie sie z tym osądem Rzymian?? Bo Teoretycznie w Ten sposób traktowali oni każdego obcego z poza Imoerium.
Czy hunowie byli naprawdę plemieniem brzydkich małpoludów bez mozgu, którym jednak sprzyjał los, jak głosiła rzymska propaganda.
A moze byli krajem tak dobrze rozwinietym by moc pokonac rzymian.
Swiadczyloby to wtedy o ich umiejetnosciach bitewnych, niezlego pomyslunku jak wykorzystywac sprzęt z tamtego okresu by zdobywać mista i inne punkty opooru Rzymskiego??
Wedlug mnie niemozliwe jest by Rzym był aż tak zdeprawiony, skorumpowany, i zepsuty by móc dac się pokonać jakimś "potworom z bagien".
Te" potwory z bagien" musiały byc naprawde mądre, mieć wysoko rozwiniętą technikę, bądź mieć wspanialeeeeego wodza.
Wasze opinie

Pozdrawiam



skwituję to gromkim GÓWNO PRAWDA :)

fenomen pokonywania lepiej rozwiniętych cywilizacji przez plemiona koczownicze jest stary jak świat i trwa aż do rozpowszechnienia się broni palnej, która dała cywilizowanym ludom taką przewagę, że masa koczowniczych wojowników nie była w stanie przechylić już szali zwycięstwa na swoją stronę. tyle o koncówce postu, jesli zaś chodzi o samego Attylę to zgube przyniosła mu nie kobieta a przegrana sromotnie bitwa. jego geniuszu też nie sposób wyczytać ze źródeł i w porówaniu do mongolskich chanów ze średniowiecza nie wydaje się zbyt rozgarnięty.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: balum w Czerwiec 18, 2007, 11:42:35 am
Atylla miał fuksa, bo był wodzem licznych i bitnych plemion, do tego zdeterminowanych w złupieniu bogatej cywilizacji. W jego dowodzeniu zas trudno znaleźć znamię geniuszu. Przegrał na polach kataulijskich i dał nogę spod Rzymu. Zas jego państwo szybko rozpadło się a pył.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sirius w Czerwiec 18, 2007, 05:26:44 pm
Też nie uważam Atylli za "wybitnego wodza, światowego formatu" ale pewnie się mylę bo wiem o nim tylko trochę więcej niż ze szkoły.

Ja za dobrego, może nie wodza, ale taktyka uznałbym Ignacego Prądzyńskiego. Jego plany były śmiałe i mogły przynieść kilka świetnych zwycięstw.Jednak przywódcy powstania listopadowego albo bali się uderzyć na Rosjan i albo co gorsza zaczynali wprowadzać jego plany w życie i w połowie rezygnowali.

Jednym z lepszych polskich oficerów  tamtego okresu  był też Bem. Chyba jedyny dowódca w Kongresówce, który potrafił dowodzić artylerią na europejskim poziomie.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Czerwiec 19, 2007, 01:07:45 pm
Attyla - dobry wódz? :roll: Poprowadzić hordy barbarzyńców na bezbronną ludność lub na nieliczne/z małymi morale/źle dowodzone legiony i spalić wszystko za sobą każdy umie. Pod Troyes (albo na Polach Katalaunijskich) nieźle dał ciała - Hunowie z ataku przeszli do panicznego odwrotu przez śmiały atak Wizygotów. To najlepszy dowód na to, że "Bicz Boży" nie potrafił wczuć się w sytuację i zapanować nad złymi sytuacjami. Do tego zły logistyk, czego dowodzi oblężenie Rzymu - w szeregach huńskich zapanował głód.
Prądzyński - wg mnie najlepszy dowódca z czasów listopadowego. Do jego zwycięstw na pierwszym miejscu trzeba zaliczyć Iganie.
Bem - uratował sytuację pod Ostrołęką, a potem nieźle dowodził na Węgrzech.
Gadacie o jakimś Hunie, który umiał tylko mieczykiem machać i "marnych" Polaczkach, a to przecież temat o najlepszych wodzach!!! Gdzie tu Napoleon, Hannibal, Cezar, Gustaw II Adolf?
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: X.Viktor w Czerwiec 21, 2007, 09:08:55 am
Bezapelacyjnie najlepszym wodzem był Józef Stalin. Dowodem tego jest zmiana społeczna jaka zaszła w trakcie II WŚ w Rosji oraz sukcesy odniesione w tejże wojnie...cieszmy się, że nie byl przywódcą Niemiec, bo mogloby to sie jeszcze gorzej dla nas skończyć.

Jeśli zaś chodzi o najlepszego dowódce obstawiałbym Sikorskiego. Ale tak na dobrą sprawę każdy, który dał wkład do zbioru taktyk i pomysłów, wprowadzając je na pole walki zasługuje na to miano.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 21, 2007, 10:36:50 am
Cytat: "X.Viktor"
Bezapelacyjnie najlepszym wodzem był Józef Stalin. Dowodem tego jest zmiana społeczna jaka zaszła w trakcie II WŚ w Rosji oraz sukcesy odniesione w tejże wojnie...cieszmy się, że nie byl przywódcą Niemiec, bo mogloby to sie jeszcze gorzej dla nas skończyć.
to żart jakiś? :)
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Dr.Crane w Czerwiec 21, 2007, 04:19:55 pm
Jozef Stalin byl moze genialnym politykiem ( a moze tylko politykiem chorym na polityczna schizofrenie) ale nie wodzem..
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Barnie w Czerwiec 21, 2007, 08:32:12 pm
Stalin odnosił sukcesy na wojnie bo był w stanie ciągle rzucać mnóstwo mięsa armatniego na front, na co nie mogli sobie pozwolić np. Brytyjczycy.

Co sądzicie o Saladynie? 8)
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Dr.Crane w Czerwiec 21, 2007, 10:47:58 pm
I na tym ma polegac jego wielkosc??  Nie jestem pewien, ale Stalin w pewnym momencie stracil calkowicie rozeznanie w wojnie i podobno puscily mu nerwy..
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sirius w Czerwiec 22, 2007, 02:54:35 pm
Stalin bardziej nadawał by się do przeciwnego tematu z tego forum. Taki z niego genialny wódz, że był kompletnie nieprzygotowany do odparcia ataku Hitlera(mimo, że wiedział o planach) a kiedy już do niego doszło- nie dawał znaku życia. Potem w głównej mierze dzięki temu, że wermacht przegrał z mrozem, udało się odepchnąć Niemców spod Moskwy.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Czerwiec 22, 2007, 04:20:43 pm
Cytat: "Sirius"
Taki z niego genialny wódz, że był kompletnie nieprzygotowany do odparcia ataku Hitlera


Może dlatego, że sam planował atak na Zachód :roll:
Stalin to żaden wódz - nie miał pomysłu na wojnę w '41 prócz "ani kroku w tył".
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sirius w Czerwiec 22, 2007, 08:26:42 pm
Rozumiem, że sam mógł planować atak ale to chyba nie oznacza, że przestał interesować się co robią Niemcy przy jego granicach i skoro chciał atakować musiał wiedzieć jakimi siłami dysponują a chyba nie tylko wierzyć, że Hitler jest dobrym sojusznikiem i nie zostawił na wschodzie swoich wojsk.

Nie mógł być aż tak głupi żeby wierzyć, że to tylko ćwiczenia wermachtu.A czym wytłumaczyć w takim razie jego zniknięcie po ataku?
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Czerwiec 22, 2007, 08:34:07 pm
Byly dwie prowokacje, Attylla i Stalin, to ja dorzuce sobie trzecia. Filip Drugi, krol Macedonii.
W czasie wojny peloponeskiej Macedonia zmieniala swoj sojuszniczy status tak czesto i zwawo, ze gdyby Atenczycy i Lakedemonczycy mieli wtedy choragwie, to Macedonia by wygladala jak marynarz-telegrafista. Sa tabelki specjalne, pomagajace sie polapac z kim i przeciw komu byli oni w danym roku. Czyli - panstwo-smiechawka.
Filip potrafil ten burdel zorganizowac. Niczym Piotr Wielki. Moze lepiej nawet. Zaprosil Grekow. Pozwalal ich obsmiewac swoim wielmozom, ale ksztalcili ci Grecy synow i jego, i owych wielmozy. Stworzyl bardzo silne male panstwo, ktore szybko stalo sie malum silnym zabezpieczonym panstwem (akcje na polnocy, z Celtami, co to tylko upadku nieba na glowe sie boja i te pe), a potem nieduzym poteznym zabezpieczonym zalazkiem imperium.
Chlop mial pecha do kobiet. Powinien wybrac miej wredna i ambitna. Pozyl by wtedy pare dekad dluzej. A i swiat wygladal by inaczej. Duuuzo inaczej.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sirius w Czerwiec 22, 2007, 08:59:59 pm
Dużo o nim nie mogę powiedzieć, ale skoro Grecy uważali Macedończyków za barbarzyńców a ci zdołali ich podbić to świadczy, że ich i ich wodza nie docenili.
Filip miał ułatwioną sprawę bo Grecja nie była już tak silna jak dawniej, wykrwawiona wojnami między polis. I nie potrafili się sprzymierzyć przeciw Macedonii.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: X.Viktor w Czerwiec 23, 2007, 11:49:05 am
Panowie spokojnie....jeszcze mnie za tego Stalina zagryziecie. Nigdzie nie powiedziałem, że Stalin był dobrym dowódcą wojskowym, więc mnie proszę o to nie oskarżać. Był zaś wyśmienitym wodzem narodu.
Rzeczywiście dał się podejść Hitlerowi, jeśli chodzi o ten niespodziewany atak, ale nie mówcie że nie był na to przygotowany. Paktem Robentrop-Mołotow zabezpieczył sobie tyły. Japonia po prostu po ty pakcie zmieniła swoje plany operacyjne stwierdzając, że wojny z Rosją nie będzie. Zaś samo wtargnięcie Hitlera pozwoliło zasiać propagandę wojny ojczyźnienej i wychować społeczeństwo! Jak to wychowanie się udało? Polecam książkę-reportaż "Urzeczeni śmiercią".

Podsumowując:
Stalin mając społeczeństwo rolników, będące zlepkiem najróżniejszych nacji i kultur zrobił z tego silny i zwarty naród, który wyszedł z wojny z potężnym przemysłem i technologią. (technologią zbrojeniową przeskoczył Niemców jeszcze w czasie wojny). Ze zgliszstworzył imperium.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: balum w Czerwiec 23, 2007, 12:02:17 pm
Cytuj
Stalin mając społeczeństwo rolników, będące zlepkiem najróżniejszych nacji i kultur zrobił z tego silny i zwarty naród, który wyszedł z wojny z potężnym przemysłem i technologią. (technologią zbrojeniową przeskoczył Niemców jeszcze w czasie wojny). Ze zgliszstworzył imperium.

Rosjanie byli narodem i przed rewolucją październikową. Jak zwarty był naród radziecki to pokazał rozpad ZSRR. Takiego narodu po prostu nie było.
Gospodarka nakazowo rozdzielcza owszem, radziła sobie podczas wojny, ale jakim kosztem? W 45 r. ZSRR ledwie zipał.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Czerwiec 24, 2007, 11:56:12 am
No, to jest jasne. Mowic, ze Jozwa wielkim wodzem byl, to letko smieszne, bez obrazy.
Kazdy narod wziety w niewolnicze peta dziala sprawnie, az milo patrzec. Mniej milo jest od srodka.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Czerwiec 28, 2007, 12:04:08 am
Cytat: "Sirius"
Dużo o nim nie mogę powiedzieć, ale skoro Grecy uważali Macedończyków za barbarzyńców a ci zdołali ich podbić to świadczy, że ich i ich wodza nie docenili.
Filip miał ułatwioną sprawę bo Grecja nie była już tak silna jak dawniej, wykrwawiona wojnami między polis. I nie potrafili się sprzymierzyć przeciw Macedonii.

Chwilunia.
Primo: co ma - domniemane, czy tez insynuowane - barbarzynstwo, do kwesti wielkosci wodza? Znaczna czesc tzw. wielkich zdobywcow byla ciemna jak tabaka w rogu w porownaniu do podbijanych.
Secundo: To wlasnie pod Cheronea Hellenowie staneli zadziwiajaco zjednoczeni. Lepiej, niz pod Platejami.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sirius w Lipiec 07, 2007, 10:47:08 pm
Grecy zlekceważyli Macedończyków i mimo, że byli bardziej "ucywilizowani" przegrali z Filipem. Masz rację mówiąc, że często najeźdźcy rozbijali swoich wrogów mimo, że byli "ciemni".
Mówiąc o walkach między polis miałem na myśli wcześniejszą sytuację w Grecji a nie wydarzenia podczas wojny.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sir Arte w Lipiec 11, 2007, 09:43:16 pm
IMO
Największym wodzem WG mnie byl( i nie chce tu nikogo obrazac , i przepraszam za to ze kogos tym co tutaj powiem uracilem)Adolf Hitler

Kto jak kto ale podbicie całej Europy oraz części ziem Afryki Północnej to nie jst mało zwłaszcza ze dokonał on tego w 2 lata z hakiem.
Niedoścignięty umysł strategiczny w tych czasach( a moze i wszechczasów).Z twardą reką na dowódcach jego armii, Rzesza mogła by panowac i na większych terytoriach niż panowala przez jakiś czas.
Niestety walka na 3 frontach nie należy do najłatwiejszych, a i tak jak na taką przewagę liczebną aliantów, Forteca Europa utrzymywała się bardzo długo.




Co do Stalina.
większy z niego był paranoik i sadysta niż wódz.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: nahar w Lipiec 11, 2007, 11:54:23 pm
Niezła bzdura.

To że Niemcy prowadziły wojnę w latach 39-45 z cały światem to fakt. Ale tak samo robili w 14-18 i szło im to o wiele lepiej. W momencie kapitulacji, mieli pół Rosji Europejskiej całą Europę poza Francją i Włochami.

Ten naród po prostu tak ma - że walcząc jest wstanie wykrzesać z siebie niesamowity wysiłek. Nie jest to bynajmniej zasługa Adolfa, który wydawał tak durne rozkazy swoim generałom że słabo się robi.

Jakby Rommel miał wolną rękę we Francji w 1944 to Aliantom by trochę dłużej zeszło.

Tylko w obu wojnach Niemcy popełnili ten sam błąd - zaczęli z USA. Ogólnie demokracja z wolna się przestawia na tory wojenne. Dlatego Niemcy tak szybko zajęli cała Europę. Ale jak już Alianci zaczęli kontrofensywe to mogli się tylko bronić - w wojnie totalnej wygrywa ten kot ma więcej kasy, surowców i ludności. I spokój żeby z tego wszystkiego robić czołgi samoloty i okręty. I tak właśnie było z USA. Uzbroili cały świat. Sprzęt może nie powalał ale za to było go dużo.

Najlepszym przykładem totalności działań USA jest koniec wojny na Pacyfiku. Armady złożone z nastu ogromnych jak na te czasy lotniskowców tzw TF dysponujące siłą uderzeniową 700 - 1000 maszyn z wsparciem wszelakich innych okrętów. Porównajcie sobie to z potencjałem lotnictwa Niemieckiego w tym czasie.

Nie no sorry ale chyba za mało czytasz jeśli uważasz Fuhrera za genialnego wodza.



Kraj o takim potencjale gospodarczym, który nie jest BEZPOŚREDNIO atakowany jest nie do ruszenia.
Wogóle to zabawne są tematy porównywania wodzów z różnych epok - trzeba uwzględniać tło historyczne, społeczne i ekonomiczne, sposób prowadzenia wojny itp.

A co powiecie na Czyngis Chana? Tamerlan drugi w kolejce. Oda Nobunaga i Toyotomi Hideyoshi (temu akurat nie wyszedł desant w Korei).
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: J.K. Gordon III w Lipiec 12, 2007, 11:45:47 am
Cytat: "Sir Arte"
IMO
Największym wodzem WG mnie byl( i nie chce tu nikogo obrazac , i przepraszam za to ze kogos tym co tutaj powiem uracilem)Adolf Hitler



lol

Hitler był megalomanem i popełnił największą głupotę drugiej wojny światowej - rospoczął wojnę na dwa fronty. Zaczął Barbarossę zanim pokonał Wielką Brytanię.

pozdr.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Malar w Lipiec 13, 2007, 10:12:47 pm
W sumie, gdyby Hitler wtedy nie zaatakował ZSRR, to Rosjanie wkrótce zaatakowali by III Rzeszę. Ale zgadzam się, zaliczenie go do najlepszych wodzów to gruba przesada, jego mieszanie się w wojnę bardziej zaszkodziło Niemcom np. cele w czasie w czasie kampanii w Rosji(raz głównym celem Moskwa, później Leningrad itp.) czy rozkaz "ani kroku w tył" który uniemożliwił wycofanie się ze Stalingradu.

Wracając do tematu: za jednego z najlepszych wodzów uznaję Erwina Rommla. Gdyby nie on, siły Osi baaardzo szybko zostały by wyparte z Afryki.
W ciekawy sposób przeprowadził także drugi szturm na Tobruk.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: X.Viktor w Lipiec 14, 2007, 12:25:08 am
Cytat: "Malar"

Wracając do tematu: za jednego z najlepszych wodzów uznaję Erwina Rommla. Gdyby nie on, siły Osi baaardzo szybko zostały by wyparte z Afryki.
W ciekawy sposób przeprowadził także drugi szturm na Tobruk.


Hm... Tylko dla celu medialnego z Rommla uczyniono na świecie geniusza...bo wtedy Montgomery, z racji, że wyparł Erwina z Afryki okazywał się jeszcze większym geniuszem.
Co do kapitalnych zagrań Rommla:
  * w Afryce podjął dwie operacje ofensywne na wschód (Gazalla i jeszcze wcześniejsza której nazwy nie pamiętam ) i w obydwu wyprowadził wojska spod swojego parasola lotniczego co spowodowało liczne straty w sprzęcie i ludziach oraz przerwanie owych operacji.
  *  był pomysłodawcą koncepji obrony plaż Normandii zamiast w głębi lądu, gdzie wróg atakował przy wsparciu ogniowym z DUŻEJ ilości pancerników, krążowników i niszczycieli.
  *  wprowadzał do Werhmachtu zwyczaje z SS.
  *  popierał Hitlera m.in. w koncepcji "ani kroku w tył" (resztą popierał go we wszystkim)

Co do ciekawej koncepcji zdobywania Tobruku...hm...ani razu do niego nie wkroczył.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: balum w Lipiec 14, 2007, 06:55:13 am
Jak Monty zaatakował, to Rommel był w Europie w szpitalu,a jak wrócił do Afyki, to nie miał czym walczyc, bo nie było paliwa do czołgów. Taki tu geniusz Monty'ego.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Malar w Lipiec 14, 2007, 09:04:39 am
Cytuj
Co do ciekawej koncepcji zdobywania Tobruku...hm...ani razu do niego nie wkroczył.


"W styczniu 1942 roku rozpoczęła się druga ofensywa Rommla, w której udało mu się zdobyć Tobruk. On sam zaś, po tej akcji został awansowany na feldmarszałka." Źródło Wikipedia.


 
Cytuj
wprowadzał do Werhmachtu zwyczaje z SS.

O tym nie wiedziałem, mógłbyś to trochę poszerzyć, byłbym wdzięczny. ;)
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Grzegorz973 w Lipiec 14, 2007, 08:52:26 pm
Cytuj
był pomysłodawcą koncepji obrony plaż Normandii zamiast w głębi lądu, gdzie wróg atakował przy wsparciu ogniowym z DUŻEJ ilości pancerników, krążowników i niszczycieli.
Po to, by nie pozwolić Aliantom na wykorzystanie przewagi ilościowej? Wepchnięcie Aliantów do morza w początkowym etapie lądowania, było jedyną szansą jaką posiadał. A wsparcie okrętów, było tylko w połowie tak ważne jak wsparcie lotnicze.

Cytuj
popierał Hitlera m.in. w koncepcji "ani kroku w tył" (resztą popierał go we wszystkim)
Dlatego też wymuszono na nim popełnienie samobójstwa? Bo we wszystkim popierał rzekomo Hitlera?  :roll: Gdzie czegoś takiego uczą?

Cytuj
Hm... Tylko dla celu medialnego z Rommla uczyniono na świecie geniusza...bo wtedy Montgomery, z racji, że wyparł Erwina z Afryki okazywał się jeszcze większym geniuszem.
Montgomery był megalomańskim dupkiem, który wykorzystał przewagę materiałową. Wystarczy popatrzeć na późniejsze osiągnięcia tego "geniusza pola bitwy": walki o Caen i Normandię, Market Garden, skandaliczne zachowanie podczas Bitwy o Wyłom, przekraczanie Renu...
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: X.Viktor w Lipiec 16, 2007, 10:26:55 am
Przpraszam Malar za przejęzyczenie... czytając "Tobruk" myślałem o El-Alamein - mój missprint.

Co do zwyczajów SS w Werhmachcie. Rommel wprowadził:
  *  powitanie równoważne zamawianiu piwa w Bawarii ;)
  *  uzupełniał straty sprzętu w dywizjach SS w pierwszej kolejności,  nawet jeśli ów sprzęt bardziej przydałby się na innych odcinkach
  *  nie sprzeciwiał się Hitlerowi w kwestiach wojskowych, nawet jeśli ten wymyślał absurdalne brednie

Niestety źródeł Ci nie podam bo ksiązki na ten temat czytałem w antycznych czasach starej dobrej bezgimnazjalnej podstawówki :D

Pozdrawiam
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Presto w Lipiec 23, 2007, 06:44:15 pm
Nie sprzeciwiał się pewnie dlatego, bo Hitler mógł z nim zrobić co tylko chciał... A poza tym jego ludzie czuli się lepiej, wiedząc że to właśnie ON nimi dowodzi, a na Discovery w programie Pola Bitew było też powiedziane że i alianccy żołnierze dażyli go wielkim szacunkiem.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Stormcrow w Lipiec 26, 2007, 10:32:51 am
Cytat: "X.Viktor"
Cytat: "Malar"

Wracając do tematu: za jednego z najlepszych wodzów uznaję Erwina Rommla. Gdyby nie on, siły Osi baaardzo szybko zostały by wyparte z Afryki.
W ciekawy sposób przeprowadził także drugi szturm na Tobruk.


  *  popierał Hitlera m.in. w koncepcji "ani kroku w tył" (resztą popierał go we wszystkim)


Co dziwne, kłóciło się to z jego pogladem na obronę frontu południowego. Upierał się by wycofać się jak najszybciej z Afryki i oprzeć obronę na łańcuchu alpejskim. Co jak słusznie przewidywali stratedzy rzeszy oznaczało by oddanie lotnisk z których mogłyby startować bombowce przeprowające naloty na Rzeszę.
Z pewnością dobry zręczny taktyk i człowiek dbający o swoich ludzi (Pewnie dlatego tak szybko cofał się na pozycję Mareth), ale jego koncepcje strategiczne nie były słusnzne.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: PanCiacho w Lipiec 29, 2007, 09:42:08 pm
Ja uważam, chodź na nowożytnych czasach sie nie znam, że jednym z najlepszych dowódców był Jan Żiżka z Trocnova.

Wozy bojowe, który on na dobre wprowadził do walk, a nie tylko do obrony tyłów wyprzedzały swoją epokę , broń palna i machiny oblężnicze, bitwy wygrywane z zakutym w stal rycerstwem zachodnim przez nieuzbrojony motłoch z cepami (fanatyzm religijny i narodowościowy robi swoje, ale jakby zostali otoczeni tak by uciekali). Pozniej jego armia nabrała doświadczenia, uzbrojenia i liczebności, zwycięstwa były jeszcze świetniejsze. Żiżka nie pozwalał swoim żołdakom chlać, gwałcić, była to uporządkowana armia, a nie zbieranina, ludzie traktowali go jak ojca, darzyli wielkim szacunkiem, dowodem na to jest powstanie tzw "Sierotek" którzy uważali ze po śmierci swojego generała zostali osieroceni . Szkoda że wszystko się tak skończyło, bo wymkneło im się to z pod kontroli po śmierci Żiżki.

Więcej do poczytania na wikipedii ^^
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Sierpień 26, 2007, 06:06:10 pm
Ja sie z toba po czesci zgadzam: Zizka (jesli to on rzeczywiscie to wymyslil) tworzac taktyke czworoboku wozow wykazal sie geniuszem. Taktycznym. Swego czasu.
Moze to tylko luki w mojej wiedzy, ale po czasach husyckiej epopei przez dluugie wieki ze swieca mozna szukac bitew wygranych 'taboryckim sposobem'. Rzecz wrocila do uzytku chyba dopiero w XIXwiecznej Ameryce. Na znacznie innych zasadach.


A teraz z zupelnie innej beczki. :D

Jak sie gada z Polakami o wojnie i militariach w ogole, to predzej czy pozniej (raczej predzej) rzecz schodzi na IIWW.

A Anglicy dla odmiany ciaza do wojen napoleonskich.

 ;)
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Sierpień 28, 2007, 01:33:21 am
Cytuj
Jak sie gada z Polakami o wojnie i militariach w ogole, to predzej czy pozniej (raczej predzej) rzecz schodzi na IIWW.

A Anglicy dla odmiany ciaza do wojen napoleonskich.

Ja bym się nie zgodził z tą teorią. Najczęściej spotykam ludzi odwołujących się do naszej narodowej dumy, czyli husarii. A tak na drugim planie zazwyczaj tłoczą się rozmowy XV wieku. Widać co region to obyczaj.
Co do Anglików nie można się dziwić, choć co prawda nie była to jeszcze epoka największego mocarstwa brytyjskiego, ale w blasku chwały pojawiały się takie postaci jak Nelson, książę Wellington, Moore czy Hill.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Relosu w Sierpień 30, 2007, 10:33:24 am
a ja zawsze lubilem robinchuda nie wiem dlaczego.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Wrzesień 04, 2007, 04:38:58 pm
Cytat: "Relosu"
a ja zawsze lubilem robinchuda nie wiem dlaczego.


Jego czyny nie są do końca potwierdzone, nawet jego istnienie nie jest potwierdzone.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Lu Tzy w Wrzesień 04, 2007, 07:11:16 pm
Cytat: "Manowar"
Cytuj
Jak sie gada z Polakami o wojnie i militariach w ogole, to predzej czy pozniej (raczej predzej) rzecz schodzi na IIWW.

A Anglicy dla odmiany ciaza do wojen napoleonskich.

Ja bym się nie zgodził z tą teorią. Najczęściej spotykam ludzi odwołujących się do naszej narodowej dumy, czyli husarii. A tak na drugim planie zazwyczaj tłoczą się rozmowy XV wieku. Widać co region to obyczaj.
Co do Anglików nie można się dziwić, choć co prawda nie była to jeszcze epoka największego mocarstwa brytyjskiego, ale w blasku chwały pojawiały się takie postaci jak Nelson, książę Wellington, Moore czy Hill.


No, masz racje, choc ja bym rzekl, ze dobor epoki jest zalezny od stopnia doksztalcenia polskiego delikwenta. A i tak marny, bo albo:
1. najbardziej popularne rozdrapywanie ran pozostawionych przez Powstanie Warszawskie i (to czesciej juz ciszej, bo wiedzy brak) calej wojny, ze szczegolnym uwzglednieniem niemieckiego sprzetu i broni,
2. My Polacy zlote ptacy, co to Europe cala przed Turkami wiek caly ratowali, az ostateczne uratowali     pod Wiedniem (furda, ze polski kontyngent byl tylko czastka sil koalicji. WODZ sie tylko liczy),
3. Dwa porno - miecze, tudziez Tannenberg. Przy czym zawsze sie zapomina o absolutnie spartaczonej reszcie wojny
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sirius w Wrzesień 04, 2007, 07:34:00 pm
Racja, Grunwald jest zawsze i wszędzie wspominany i mówi się o świetnym zwycięstwie a kompletnie nic o tym co było potem. Natomiast wojna trzynastoletnia nie jest już tak wspominana, ale to pewnie dlatego, że zabrakło jednej tak spektakularnej bitwy jak ta z 1410 roku.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Wrzesień 05, 2007, 03:40:01 pm
Cytuj
2. My Polacy zlote ptacy, co to Europe cala przed Turkami wiek caly ratowali, az ostateczne uratowali pod Wiedniem (furda, ze polski kontyngent byl tylko czastka sil koalicji. WODZ sie tylko liczy),


Jaka cząstka? POŁOWA SIŁ CHRZEŚCIJAŃSKICH TO SIŁY POLSKIE.

Cytuj
Racja, Grunwald jest zawsze i wszędzie wspominany i mówi się o świetnym zwycięstwie a kompletnie nic o tym co było potem.


A co mamy wspominać?
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Sirius w Wrzesień 05, 2007, 04:06:22 pm
Jeśli mówi się dużo o Grunwaldzie to warto też wspomnieć jak dalej potoczyły się losy wojny. Myślę, że wszyscy wiedzą o zwycięstwie pod Grunwaldem i "złamaniu potęgi zakonu" a tylko jakiś procent tych osób ma pojęcie co dokładnie działo się po bitwie.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Wrzesień 05, 2007, 04:08:47 pm
Cytat: "Sirius"
Jeśli mówi się dużo o Grunwaldzie to warto też wspomnieć jak dalej potoczyły się losy wojny. Myślę, że wszyscy wiedzą o zwycięstwie pod Grunwaldem i "złamaniu potęgi zakonu" a tylko jakiś procent tych osób ma pojęcie co dokładnie działo się po bitwie.


Generalnie to chwalić się możemy chyba tylko Koronowem jeśli chodzi o wojnę 1409 - 1411, tak Polacy pokonali dwukrotnie liczniejsze siły krzyżackie.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Lithuania_fan w Wrzesień 11, 2007, 01:40:13 pm
Witam, jako najlepszych wodzów starożytności wymienie Hannibala, Pyrrusa z Epiru , Scypiona Młodszego i Juliusza Cezara. W średniowieczu Czyngis Chan, Sulejman Wspaniały, Saladyn, Ryszard Lwie Serce. W póżniejszych okresach Stanisław Koniecpolski, Jan Karol Chodkiewicz, Fryderyk II Wielki, Gustaw Adolf i jeszcze w II wojnie światowej Patton i  marszałek von Paulus
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Wrzesień 12, 2007, 07:00:16 pm
Cytat: "Lithuania_fan"
marszałek von Paulus


Troszkę słabawy, niczego wielkiego nie dokonał (oprócz "bohaterskich czynów" pod Stalingradem i późniejszego nawoływania do dezercji). Wg mnie - Rommel, Manstein, czy Guderian stoją pośród Niemców dużo wyżej.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Lithuania_fan w Wrzesień 21, 2007, 07:45:26 pm
Cytat: "OT"
Wg mnie - Rommel, Manstein, czy Guderian stoją pośród Niemców dużo wyżej.


Jaka klapa !  :o
 Zapomniałem dodac słynnego Lisa Pustyni !
   No więc właśnie, niech za von Paulusa wejdzie  Erwin Rommel  ;) . Kto wie czego by dokonał gdyby mu nie zabrakło środków... (Hitler geniusz)
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Wrzesień 21, 2007, 08:00:56 pm
Cytuj
Kto wie czego by dokonał gdyby mu nie zabrakło środków... (Hitler geniusz)


Mistrzowska była też inwazja Amina na Tanzanię :D
I żeby nie było niedomówień - to nie ma związku z II WŚ, to jest tylko taki przykład na "geniusz" kolejnego dyktatora.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: RAJ w Wrzesień 24, 2007, 08:12:41 am
Cytat: "Lithuania_fan"
Cytat: "OT"
Wg mnie - Rommel, Manstein, czy Guderian stoją pośród Niemców dużo wyżej.

   No więc właśnie, niech za von Paulusa wejdzie  Erwin Rommel  ;) . Kto wie czego by dokonał gdyby mu nie zabrakło środków... (Hitler geniusz)

Od Rommla lepszy byli Manstein i Kesselring (oraz najprawdopodobniej Guderian). Rommel byl rewelacyjny gdy chodzilo o uzywanie stosunkowo niewielkich sil w ataku, jednak gdy przyszlo do dowodzenia armia i grupa armii to zrobilo sie gorzej... (choc to tylko zgadywanie, bo nie wiadomo jak by sobie poradzil w Normandii).
Tak naprawde wszyscy czterej osiagneli taki poziom mistrzostwa ze trudno oceniac - ktory z nic byl lepszy...
Raczej mozna stwierdzic - "w takiej a takiej sytuacji najprawdopodobniej najlepiej poradzilby sobie ten".
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: OT w Wrzesień 24, 2007, 06:30:21 pm
Rommel bić by się mógł, byle tylko miał zaopatrzenie - a on tutaj mało robił, oprócz żądań względem Hitlera - niemal wszystko załatwiał Gause.
Tytuł: Najlepsi wodzowie
Wiadomość wysłana przez: Drozdu w Grudzień 31, 2007, 11:59:18 am
Dla mnie najlepszym wodzem był Aleksander Macedoński (na razie jeszcze wielu nie poznałem  :D ) dlatego że podbił m.in. Greków i rozgromił Persów