gildia.pl
Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) => Forum Mangi i Anime => Neon Genesis Evangelion => Wątek zaczęty przez: steelie w Sierpień 31, 2006, 04:27:19 pm
-
Ostatnio na gg prowadziliśmy z Krovą taką dyskusję. Oto jej zapis:
Mati 17:00:05
chodzilo mi raczej o nge, ale niech ci bedzie
Krova 17:00:41
NGE TO SHOUNEN?!
Krova 17:00:47
to chyba dawno nge nie ogladales
Mati 17:01:12
oczywiscie, ze tak
Krova 17:01:21
oczywiscie, ze nie
Mati 17:01:22
glowny bohater to nastolatek
Mati 17:01:33
i jest duzo walk mechow
Mati 17:01:43
mechy to typowo shonenowy temat
Krova 17:01:49
duzo?
Krova 17:02:09
od 14 ep. wogóle nie ma walki jako takiej
Mati 17:02:13
to, ze robi sie z tego dramat psychologiczny nie zmienia jego przynaleznosci gatunkoowej
Krova 17:02:18
nie ma "rozwalcie ich!" i rozwalaja
Krova 17:02:36
z ostatnimi aniolami WOGÓLE nie walcza
Krova 17:02:44
skonczylem ogladac NGE po raz 3 4 dni temu
Krova 17:03:38
uwazasz, ze w nge fabula jest pretekstem do kolejnych walk?
Mati 17:03:46
nie!
Mati 17:04:07
w shounen fabula wcale nie musi odgrywac marginalnej roli
Mati 17:04:24
wazne jest, ze jest przeznaczony glownie dla nastolatkow
Mati 17:04:40
mamy wiec bohatera,z ktorym sie identyfikuja
Krova 17:04:42
zalezy jaka kategorie wiekowa masz za nastolatkow
Mati 17:04:43
walke
Krova 17:04:56
KTO BY SIE IDENTYFIKOWAL Z SHINJIM?!
Krova 17:05:06
w bebopie tez masz walke
Krova 17:05:11
sporo walki
Mati 17:05:16
ale bohater jest dorosly
Krova 17:05:33
a w Evangelionie glownym bohaterem nie jest Shinji
Krova 17:05:37
tzn. na poczatku jest
Krova 17:05:53
potem rownie glownym bohaterem jest Asuka, Misato
Krova 17:05:57
a Misato nie jest dzieciakiem
Mati 17:06:08
nie
Mati 17:06:20
glownym bohaterem pozostaje shinji
Krova 17:06:29
ani troche
Mati 17:06:35
one sa drugoplanowe, acz niezwykle wazne
Krova 17:06:35
pod koniec lgownym bohaterem jest Asuka
Krova 17:06:59
jak wyjasnisz mi to, ze 22 i 23 odcinek sa z Asuka w roli glownej
Krova 17:07:01
ona, jej przemyslenia
Krova 17:07:12
a Shinji pojawia sie momentami
Krova 17:07:24
ale ogolnie masz racje, glownym bohaterem serii sa dzieciaki
Krova 17:07:56
ale anime dla dzieciakow nie jest
Krova 17:08:03
tzn. wogole go nie zrozumieja
Krova 17:08:14
ja przeciez 1szy raz obejrzlaem Eve jak bylem pod koniec 1szej klasy gimnazjum i NIC nie zrozumialem
Krova 17:08:34
myslalem ze rozumiem ale jak teraz pomysle to to bylo wielkie nic
Krova 17:09:16
wiesz
Krova 17:09:22
nagrac Ci evangeliona?
Mati 17:09:35
jak chcesz to nagraj
Krova 17:09:40
obejrzysz sobie, bo chyba zapomniales o tym klimacie
Krova 17:10:02
pod koniec to jest brudne anime, po prostu nieniłe
Krova 17:10:04
*niemiłe
Mati 17:10:12
ciezkie
Krova 17:10:23
dokładnie
Mati 17:10:23
brudne anime dziwnie brzmi
Mati 17:10:30
brudny to moze byc klimat
Krova 17:10:51
a Shounen sluzy jak dla mnie rozrywce - takiej milej i sympatycznej
Krova 17:10:55
"łooo ale uzyl super mocy!"
Mati 17:11:08
lol
Mati 17:11:32
wyobrazilem sobie ciebie jak siedzicie z jasiem i ty krzyczysz "łooo ale uzyl super mocy!"
Krova 17:11:47
no taki był Bleach
Krova 17:11:55
a Evangelion... taki na ten przyklad Kaworu
Krova 17:12:07
Shinji mial zabic istote, w ktorej sie kochal
Mati 17:12:21
sadzisz, ze to byla milosc?
Krova 17:12:30
tak sam powiedzial
Mati 17:12:57
braterska, jak sadze
Krova 17:13:10
{34100}{34125}Kochałem go.
Krova 17:13:19
czy ja wiem
Krova 17:15:01
wykazywal wszelkie objawy milosci - tzn. takie, jakie zawsze sa w anime ukazane
Krova 17:15:35
w tym odcniku gdy spogladal na Kaworu, a ten odwzajemnil nagle spojrzenie, Shin szybko odwrocil wzrok z tym charakterystycznym rumiencem
Krova 17:16:59
kolejny przyklad to aniol z odcinka 22
Krova 17:17:07
ktory zinfiltrowal mózg Asuki
Krova 17:17:41
caly odcinek skupial sie na tym, jak wyłania on Asuce przed oczy jej najgorsze wpsomnienia
Krova 17:17:51
to byl baardzo klimatyczny odcinek, az nie nieswojo czulem
Krova 17:18:05
a walka w nge? gdzie tu shounenowa walka?
Mati 17:18:28
nie ma czegos takiego jak shounenowa walka
Krova 17:18:34
brakuje tych charakterystycznych elementow
Mati 17:18:38
walka to walka
Krova 17:19:02
ale czy walke w ktorej Shinji miazdzy Kaworu nazwalbys shounenowa?
Mati 17:19:20
ciezko to w ogole nazwac walka
Mati 17:19:26
zabil go i tyle
Mati 17:19:38
tamten sie nie bronil
Krova 17:19:38
albo Rei niszczy 15 (chyba) naola rzucajac wlocznia longinusa
Krova 17:19:42
*aniola
Krova 17:20:08
oczywiscie te pierwsze odcinki sa lekkie i przyjemne, tak samo walki
Krova 17:20:20
ale od 14 epizodu klimat sie bardzo zmienia
Krova 17:20:31
nie wiem, moze to wersja Hyperowska jest zubożona
Krova 17:21:24
a nge shounenem bym nie nazwal, zreszta malo osob by go nazwalo shounenem
Krova 17:21:32
np. napisz na Gildii ze nge to shounen
Krova 17:21:46
napiszesz: "Naruto to shounen" wszyscy sie zgodza
Krova 17:21:52
napiszesz: "bleach to shounen" wszyscy sie zgodza
Mati 17:21:55
moze zalozyc taki temat na forum nge?
Mati 17:22:02
to byloby ciekawe
Krova 17:22:09
napiszesz: "NGE to shounen" nie wiem co sie z Toba stanie
Krova 17:22:11
dawaj
Krova 17:22:30
tylko wymien nasze argumenty, zeby sie wszystko nie powtarzalo
Krova 17:23:44
poza tym shouneny nie koncza sie koncem swiata
Dopiszcie coś od siebie :)
-
Mał dygresja z mojej strony - okej, przesadziłem z tym, że Asuka jest pod koniec z głównym bohaterem ;)
-
fajna rozmowa, a swoją drogą co ozacza termin SHOUNEN
-
fajna rozmowa, a swoją drogą co ozacza termin SHOUNEN
Tez jestem ciekaw :roll: :p :?
-
Luuudziee załamujecie mnieee :shock: :lol:
"Shounen
od japońskiego słowa „chłopiec” - anime, którego docelową grupą są chłopcy, skoncentrowane na akcji i przygodzie. Mimo wszystko większość serii shounen zawiera elementy, mające przyciągnąć także dziewczęta (przystojnych bohaterów, wątki romansowe) i często bywa równie popularne wśród obu płci. Zdarzają się przypadki serii shounen, których głównymi fanami okazały się dziewczęta..."
Cytat ze słowniczka tanuki.pl
Ogólnie się przyjęło, że shouneny to te wszystkie anime typu Dragon Ball, Naruto etc. - te, w których się biją ;)
Niech ktoś kto jest obeznany w temacie wypowie się i wgniecie mnie/steelie'ego w ziemię :D
-
Wiecie, co człowiekowi dają studia uniwersyteckie, chłopcy? Umiejętność korzystania ze źródeł (http://pl.wikipedia.org/wiki/Shounen). Nawet jak się nie wie, co oznacza jakieś pojęcie, można to łatwo sprawdzić. Chociaż dopiero wybieram się do liceum, już o tym wiem. Wam też by wypadało :P
Dyskusja Krovy i steeliego ogólnie ciekawa, muszę przyznać. Argumenty obu stron teoretycznie poprawne. Niestety, pewne nieścisłości pojawiły się podczas samego definiowania gatunku, jakim jest shounen i określania jego wyznaczników. Postaram się rozwiązać chociaż część problemów.
Przede wszystkim: jakie walki, jakie moce? Shounenami są Hikaru no go i Captain Tsubasa, a wątpię, by Hikaru czy Tsubasa miotali w przeciwników kulami ognia czy chlastali samurajskimi mieczami. Shounen to M&A adresowany do nastoletnich chłopców (czyt. poniżej osiemnastego roku życia). Równie dobrze może to być romans, byle z punktu widzenia chłopaka. Aby chłopak identyfikował się z bohaterem i kupował następne tomiki / oglądał kolejne odcinki.
Tutaj ujawnia się upośledzenie szufladkowania mang. Bo IMHO NGE sklasyfikować się tak łatwo nie da. Nie jest to pokręcony dramat psychologiczny a'la SEL ani też prościutki shounen w rodzaju Naruto. Fakt, jego adresatem pierwotnie byli zapewne nastoletni chłopcy, co można wnioskować chociażby z wieku bohaterów i pierwotnej pory emisji. Jednakże, anime o wiele większą popularność zdobyło wśród starszych widzów. Dlatego uważam, że - choć zawiera elementy shounen - Shin Seiki Evangelion nie może być uznany za pełnoprawnego przedstawiciela tego gatunku.
Pozdrawiam serdecznie
A.
P.S. Jakby co - nie, nie jestem znawcą M&A. Do tej pory oglądałem tylko dwa seriale anime, oglądałem trzy filmy i czytałem parę rozdziałów dwóch mang. Moje słowa nie mają żadnej gwarancji prawdziwości. Ot, wypociny amatora.
-
Czy NGE to shounen?
Nie.
-
Czy NGE to shounen?
Nie.
Sprawdź, czy nie masz w obudowie monitora dziury, bo ci chyba argumenty wyciekły.
-
Powiem tak, gdy za monitorem zasiadł mój brat i chciał sobie pooglądać "big mecha anime", to wysiadł po pierwszym odcinku. Mówił "a gdzie walka? głupi ten ewangeljon". Znam kilkiu ludzi (np. mój kierownik), którzy spodziewali się własnie walk, bohaterskiego pilota i w ogóle i przez to nie przeszli dalej jak 4 odcinek. Poza tym Shin nie jest głównym bohaterem. Najbardziej głównym bohaterem jest Misato, ale można powiedziec, że cała czwórka ma równe miejsce w serii.
NGE nie jest anime, które da się sklasyfikować. Zawiera elementy "big mecha anime", komedii, dramatu, romansu, shounen, "anime szkolnej", czy nawet haremówki, ale żadnym z nich nie jest.
-
Ale przez pierwsze odcinki jest to czysty shounen.
-
Zwłaszcza w czwartym.
Mógłbym założyć analogiczny temat, "czy NGE to romans". Miałby analogiczną wartość jak ten.
-
Shōnen (..) jedne z najpopularniejszych dzieł tego gatunku to Hikaru no go, One Piece, Naruto i Neon Genesis Evangelion, a z anime emitowanych w Polsce – Yu-Gi-Oh!, Neon Genesis Evangelion, Dragon Ball, Kapitan Jastrząb i Pokémon.
-
Na wikipedii lepsze rzeczy pisali, tak z pamięci na przykad, że dusza Naoko jest w unicie 00, albo że Serieski robili z Wielkiej Brytanii i we Francji.
Wyrzuć wikipedię do kosza, jeśli chcesz coś powiedzieć o NGE. Ufaj swoim oczom, a nie wikipedii.
-
Jak dla mnie sprawa jest prosta:
Chcemy shounena - skupiamy się na walkach, po reszcie przejeżdżamy wzrokiem.
Chcemy komedii - skupiamy się na gagach, po reszcie przejeżdżamy wzrokiem.
Chcemy romansu - skupiamy się na wątku romantycznym, po reszcie przejeżdżamy wzrokiem.
Jeśli skupisz się na danym wątku, w ten sposób będziesz odbierał całe anime.
P.S. Dread - czemu nie uzupełnisz tematu NGE w wikipedii? Pytam zupełnie poważnie.
-
Sprawdź, czy nie masz w obudowie monitora dziury, bo ci chyba argumenty wyciekły.
No widzę że Steelie ma kiepski humorek dzisiaj.
-
Dread - czemu nie uzupełnisz tematu NGE w wikipedii? Pytam zupełnie poważnie.
Bo zarzucą mu brak neutralności czy coś w tym stylu i przywrócą poprzednią wersję artykułu. Nawet jeśli stara nie będzie trzymała się kupy, a nowa już jak najbardziej. Uroki Wikipedii, na której każdy może napisać co chce. Moim zdaniem nt. NGE zbyt wiele spraw jest jeszcze dyskusyjnych, by móc pisać o nim w wolnej encyklopedii.
Szufladkowanie na zasadzie "każde M&A do jednej szufladki" jest deczko naiwne, a przy tym bezsensowne, w wielu zaś przypadkach - kompletnie niewykonalne. Zwłaszcza w przypadku NGE, który zawiera elementy bardzo wielu różnorodnych gatunków mangowych. I na tym polega jego urok. Każdy może znaleźć w nim coś dla siebie. O ile będzie w stanie znieść pozostałe elementy. Bo tak jak brat Dreada, wielu shounenowców zasnęłoby na Evie, oczekując po niej wyłącznie beztroskiej nawalanki.
Innymi słowy: NGE zawiera elementy shounen (ułatwiające nastolatkowi zindentyfikowanie się z bohaterami), choć nie należy do tego gatunku. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam serdecznie
A.
P.S. A propos Wikipedii - spójrzcie, jaki wybitny artykuł (http://pl.wikipedia.org/wiki/Captain_Tsubasa) ktoś tam napisał. Chociaż ja osobiście wiadomościami w nim zawartymi bym się nie sugerował...
EDIT do postu powyżej:
No widzę że Steelie ma kiepski humorek dzisiaj.
Nie, po prostu udał mu się sarkazm.
-
Oczywiście, że anime należą do wielu róznych gatunków. Na serwisach z recenzjami anime zwykle podaje się przynależnośc do kilku. Dlatego Evangelion to sci-fi, dramat, shounen. Ale dramat i kilka innych gatunków pojawiających się w mniejszej ilości wyrastają z głównego pnia, jakim jest shounen sf. Seria zachowuje cechy shounen, ale dramat staje się później bardzo ważny. Mimo to, seria ma shounenowy rdzeń.
-
Shōnen (lub shounen) to anime lub manga przeznaczona głównie dla chłopców do 18. roku życia. Dominują w nim walki, roboty i silni bohaterowie. Także historie, które opowiadają o miłości (czyli typowy temat shōjo) może być zaliczany do shōnen, gdy historia widziana jest z punktu widzenia chłopaka. Nie zawsze kończą się szczęśliwie, co jest kolejną różnicą między shōnen a shōjo.
W Japonii wydawane jest pismo „Shōnen Jump”, czyli miesięcznik najczęściej zawierający po prostu nowe rodziały mang, lub rodziały mające zareklamować nową mangę na rynku. Obecnie pismo wydawane jest również w USA.
Jedne z najpopularniejszych dzieł tego gatunku to Hikaru no go, One Piece, Naruto i Neon Genesis Evangelion, a z anime emitowanych w Polsce – Yu-Gi-Oh!, Neon Genesis Evangelion, Dragon Ball, Kapitan Jastrząb i Pokémon.
Dobra, może i ta 3 część kłamie ale:
:arrow: Shōnen (lub shounen) to anime lub manga przeznaczona głównie dla chłopców do 18. roku życia.
Może... chociaż niekoniecznie...
:arrow: Dominują w nim walki, roboty i silni bohaterowie.
Silni Bohaterowie? Shinji? ;)
:arrow: Także historie, które opowiadają o miłości (czyli typowy temat shōjo) może być zaliczany do shōnen, gdy historia widziana jest z punktu widzenia chłopaka.
No może i są...
:arrow: Nie zawsze kończą się szczęśliwie, co jest kolejną różnicą między shōnen a shōjo.
Ale "happy end" jest
No to wychodzi że tak coś 50% się pokrywa NGE...
I kolejny argument że polska wiki kłamie:
List of shōnen anime and manga
(NOTE: this list does not include seinen titles)
* Air Gear
* Astro Boy
* Beet the Vandel Buster
* Beyblade
* Black Cat
* BLEACH
* Boys Be
* Case Closed (Detective Conan in Japan)
* Cutey Honey
* Devil Hunter Yohko
* Digimon
* Devilman
* Duel Masters
* Dragon Ball, Dragon Ball Z and Dragon Ball GT
* Death Note
* Eyeshield 21
* Eureka Seven
* Fighting Spirit (Hajime no Ippo in Japan)
* Fist of the North Star (Hokuto no Ken in Japan)
* Flame of Recca
* Full Metal Panic!
* Fullmetal Alchemist
* Gate Keepers
* GetBackers
* Gintama
* Great Teacher Onizuka (GTO)
* Mobile Suit Gundam
* Guyver
* Hikaru no Go
* Hunter × Hunter
* I"s
* Ichigo 100%
* IGPX
* Initial D
* InuYasha
* JING -- King of Bandits
* JoJo's Bizarre Adventure
* Law of Ueki
* Love Hina
* MÄR
* Maze
* Medabots
* Megaman NT Warrior
* Meiryotei Goto Seijuro
* Midori Days
* Naruto
* Negima
* O-Parts Hunter (666 Satan in Japan)
* Onegai Teacher
* One Piece
* Pokémon
* Prince of Tennis
* Ranma ½
* Rave Master (Groove Adventure RAVE in Japan)
* Ronin Warriors (Yoroiden-Samurai Troopers in Japan)
* Rurouni Kenshin
* Saint Seiya a.k.a. Knights of the Zodiac
* School Rumble
* Samurai Deeper Kyo
* Shaman King
* Silent Möbius
* Slam Dunk
* Slayers
* Speed Racer
* Spriggan
* Steel Angel Kurumi
* Trigun
* Tsubasa: RESERVoir CHRoNiCLE
* Urusei Yatsura
* Vandread
* Video Girl Ai
* Whistle!
* Yakitate!! Japan
* Yu-Gi-Oh!
* YuYu Hakusho
* Zatch Bell! (Konjiki no Gash Bell! in Japan)
* Zoids
łuuuups, nie ma ewandżiliona?... :badgrin:
-
Mimo to, seria ma shounenowy rdzeń.
A jak dla mnie ma rdzeń "big mecha".
P.S. Dread - czemu nie uzupełnisz tematu NGE w wikipedii? Pytam zupełnie poważnie
Odpowiem szczerze i poważnie. Nie chce mi się. Nie mam ochoty użerać się z sądami, które mocarną koparką wyciągnąć się ze łba nie dadzą. ;) Poza tym ja nie mam siły, żeby swoja własną stronę zrobić, a co dopiero gryźć się z Wiki. Do tego, gdybym chciał poprawiać wszystko, co jest na wikipedii, to by mi życia nie starczyło. Zwyczajnie więc ją olałem.
-
Mimo to, seria ma shounenowy rdzeń.
A jak dla mnie ma rdzeń "big mecha".
Big mecha to zwykle shounen.
-
List of shōnen anime and manga
(NOTE: this list does not include seinen titles)
* Air Gear
* Astro Boy
* Beet the Vandel Buster
* Beyblade
* Black Cat
* BLEACH
* Boys Be
* Case Closed (Detective Conan in Japan)
* Cutey Honey
* Devil Hunter Yohko
* Digimon
* Devilman
* Duel Masters
* Dragon Ball, Dragon Ball Z and Dragon Ball GT
* Death Note
* Eyeshield 21
* Eureka Seven
* Fighting Spirit (Hajime no Ippo in Japan)
* Fist of the North Star (Hokuto no Ken in Japan)
* Flame of Recca
* Full Metal Panic!
* Fullmetal Alchemist
itd
łuuuups, nie ma ewandżiliona?... :badgrin:
Heheh czemu Bleach takimi ogromnymi literami? :badgrin:
(pytanie retoryczne)
-
Może to lista ze strony o Bleachu?
A może autor chciał, aby wszyscy zobaczyli, że to właśnie to anime, co ma pierwsze 35 odcinków aż tak denne. :P
-
Może to lista ze strony o Bleachu?
A może autor chciał, aby wszyscy zobaczyli, że to właśnie to anime, co ma pierwsze 35 odcinków aż tak denne. :P
Tak? Większość znajomych dziewczyn zdaje się tę serię uwielbiac. Zaiste - shonen.
A Eva shonenem chyba jest. W każdym razie początkowo. Bo filozofia i mistyka swoją drogą, a po coś Misato pod prysznicem, Rei pod ręcznikiem i czy Asuka na czworakach jednak są.^^
-
No ale nie powiesz że Shin to "twardy" bohater? :lol:
-
Ale, jakby nie patrzeć, nasstolatek pilotujący wielkiego robota i broniący Ziemi. Marzenie każdego dzieciaka (cześć, Krova)!
-
O nie wiem czy moim mażeniem jest pilotowanie EVY, posiadanie takiego a nie innego ojca, i totalna deprecha... :lol:
-
No ale nie powiesz że Shin to "twardy" bohater? :lol:
Zdaje się, że autorzy coś mówili, że chcieli odejść od stereotypowego bohaterskego i porywczego przywódcy drużyny.
-
Zdaje się, że autorzy coś mówili, że chcieli odejść od stereotypowego bohaterskego i porywczego przywódcy drużyny.
I odeszli, tworząc coś nietypowego. W "Bez przebaczenia" nie mamy bohatera w białym kapeluszu, tylko zimnokrwistego łowcę nagród. I jest to antywestern. W "Dobrym, złym i brzydkim" też nie mamy białego kapelusza, tylko drania wysługującego się srobnym oszustem i porzucającego go w końcu na pustyni. Jest to spaghetti western. Ale wciąż są to westerny. Tak samo NGE, mimo że pod pewnymi względami jest inne od shounen takich jak Bleach czy Dragon Ball, wciąć pozostaje shounen.
-
Nie. NGE jest po prostu wpisany w konwencję. Podstawowo to jest dramatem, a nie shounenem. Teraz możemy się kłócić, czy twórcy chcieli zrobić shounena z elementami dramatu, czy dramat w konwencji big mecha. To tak jak z Elfen Lied - na siłę też mogę postawić to anime w jednym szeregu z Love Hina, Ichigo 100%, czy Shuffle!. I będzie się tak samo wybijać jak NGE z szeregu Pokemon, Naruto, Bleach. Nawet jak postawimy szereg Daimos, Gundam, FMP, to nadal NGE będzie się wyłamywać. Za mało kryteriów przechodzi, żeby NGE mogło być shounen.
-
Według mnie chcieli zrobić shounena z elementami dramatu, przynajmniej początek na to wskazuje.
-
A według mnie zaplanowali wszystko od początku do końca. NGE jest zbyt dobrze dopracowany, żeby było to dzieło przpyadku, że film wyszedł im akurat tak.
-
Elfen Lied będzie się wybijać nad Bleacha czy Naruto? Czym? Odciętymi kończynami wyglądającymi jak baleron? :lol:
Tak, wiem, rozumiem jaki jest przekaz Twojej wypowiedzi i się z tym zgadzam.
Zresztą klasyfikowanie anime pod jeden gatunek to głupota, chyba nie ma anime które należałopby tylko i wyłącznie do jednego gatunku.
A Steelie zawsze się czepia Bleach'a, po prostu nie może pojąć jego...fajności (tak, wiem, offtop, zaraz wygrzebię topic o Bleachu).
-
Elfen Lied będzie się wybijać nad Bleacha czy Naruto?
Nie postawiłem EL w szeregu z Bleachem i Naruto, tylko z LH, Ichigo i Shuffle.
Zresztą klasyfikowanie anime pod jeden gatunek to głupota, chyba nie ma anime które należałopby tylko i wyłącznie do jednego gatunku.
Jest i to cała masa.
-
Jak na przykład?
-
Jak chociażby wspomniane Ichigo. Klasyczna do bólu komedia haremowa. Ale chyba nie miejsce i nie temat na tę dyskusję.
-
Wracając do mojego :rdzeniowego" tłumaczenia. Jeśli z NGE usunęlibyśmy elementy religijne, trudną i mroczną przeszłość bohaterów, uprościli psychikę to otrzymailibyśmy zwykłe shounen z wielkimi mechami, obroną Ziemi przed Kosmicznymi Najeźdźcami, trochę nietypowym, acz nastoletnim bohaterem i paroma laskami, aby było na czym zawiesić oko. Z kolei usuwając elementy shounen (mechy, walki, udoroślając bohatera lub zmieniając mu płeć) nie otrzymamy romansu, komedii szkolnej, komedii ogólnie, ecchi, bo tych gatunków jest tam za mało. Problem pojawia się przy dramacie, bo jego elementów jest w NGE bardzo dużo. Jednakże bez shounen nie mają podstawy fabularnej (w końcu fabuła to obrona ziemi za pomocą robotów i chęć zamienienia całej ludzkości w oranż dżus przez złowrogą organizację), a także sporo problemów, rozmów, zdarzeń dramatycznych nie miałoby szansy zaistnieć. Jednakże shounen jest, jak już napisałem, podstawą, a dramat w pewnym momencie wysuwa się na pierwszy plan. Ja uznałbym więc, że NGE jest przede wszystkim (zwracam uwagę na przede wszystkim) dramatem w konwencji shounen. Shounen z nazwy gatunku wywalić nie sposób, bo czysty dramat to nie jest.
-
Nie. NGE jest po prostu wpisany w konwencję. Podstawowo to jest dramatem, a nie shounenem.
Od siebie tylko dodam że Maya w jednym z MC określiła NGE słowem shounen...
Osobiście nie lubię sztywnych barier i uważam że każdy sam określa sobie gatunek/gatunki.
-
(w końcu fabuła to obrona ziemi za pomocą robotów i chęć zamienienia całej ludzkości w oranż dżus przez złowrogą organizację)
Po obejrzeniu Enda, uznałem, że zamiana ludzi w orandż dżus...TFU! Wprowadzenie ich na wyższy poziom ewolucji było jak najbardziej pozytywne. Mówienie, że w NGE czarne jest czarne, a białe jest białe, jest na poziomie mojej siostry :P
Ale z drugiej strony w Trigunie też nie było po prostu dobrych i złych decyzji, a to JEST Shounen (ale jaki wspaniały!).
Wogóle to wydaje mi się, że dla naszego szanownego grona maniaków nazwanie NGE shonenem to obraza :D Tyle mojego, idę spać.
-
Trigun to shounen? Nie powiedziałbym.
Mówienie, że w NGE czarne jest czarne, a białe jest białe, jest na poziomie mojej siostry
Nikt mnie nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe! :P[/quote]
-
Trigun na pewno jest większym shounenem niż NGE, w końcu jakby go okroić z tego wątku "przykrego i mrocznego", mamy dwóch bohaterów z wieeelkimi gunami którzy walczą z setkami wrogów naraz. Ponadto tak dobrze nam znany wątek amnezji - wiem że dokładnie to nie jest amnezja, ale dla oglądacza jest to właśnie tak przedstawione. Przy Trigunie mamy do czynienia z przedstawicielem gatunku, a NGE jest taką znakomitą sklejką, o!
-
Trigun jest równie nietypowym shouenen jak NGE.
-
No ale nie powiesz że Shin to "twardy" bohater? :lol:
A określisz tak głównych bohaterów Love Hiny , Urusei Yatsura czy Hikaru no Go , by wymienić tylko przykładowe pozycje z podanej listy?
-
No ale nie powiesz że Shin to "twardy" bohater? :lol:
A określisz tak głównych bohaterów Love Hiny , Urusei Yatsura czy Hikaru no Go , by wymienić tylko przykładowe pozycje z podanej listy?
Ciezko bedzie, bo NGE to nie Love Hina ;)
-
No tak, Ikari ma tylko trzy panienki... Chyba, że wliczyć wszystkie Rei.^^
-
Nikt mnie nie przekona, że czarne jest czarne, a białe jest białe! :P
Jak mawia nasz prezydent "wychodzimy z błędnego założenia, że czarne jest czarne, a białe jest białe" (jak na ironię powiedział to na mównicy w Sejmie). Prawda życiowa. :badgrin:
-
Jakbym zabrał z NGE wielkie roboty i walki, to nadal byłby to NGE (vide 4, 15, 17, 25, czy 26 odcinek). Jakbym zabrał z NGE dramat, to byłby wtedy zwykły big mecha, ale już nie NGE.
Pytanie, co w takim razie stanowi o NGEowatości? Dramat, czy shounen? Czym NGE jest "przede wszystkim"?
-
Dramatem w konwencji shounen, jak już napisałem. Według mnie.
-
A według mnie można wyrzucić cały shounen i nadal będzie to NGE. Może nie tak piękne, ale nadal.
-
To zależy od indywidualnych preferencji. Dla kogoś innego bez elementów shounen to już nie byłoby NGE.
-
IMO Evy nie da się zakwalifikować do żadnego gatunku. Leżeli ktoś poleciłby mi ją twierdząc, że to shounen seria zdecydowanie by mnie rozczarowała. Najistotniejszym elementem Evy jest niewątpliwie dramat, jak Dreadorus Maximus zauważył. Cała reszta służy temu, aby ten dramat pokazać.
-
IMO Evy nie da się zakwalifikować do żadnego gatunku.
W ojczystej Japoni NGE ma etykietkę shounen. Więc to my jako widzowie "wydziwiamy" twierdząc że nie można.
-
A u nas leży na półce z bajkami dla dzieci.
Jak już mówiłem, shounen nie jest podstawą na której NGE stoi. W większości odcinków nie ma żadnych walk i wielgachnych robotów. Sory, Frey, ja wierze temu, co widza moje własne oczy, a nie temu, co kto przykleił, żeby ładniej na półce leżało.
-
Sory, Frey, ja wierze temu, co widza moje własne oczy, a nie temu, co kto przykleił, żeby ładniej na półce leżało.
No coż skoro Gainax i cała japonia jest za shounen to najwidoczniej tak jest, co nie oznacza że trzeba się z tym zgadzać...
-
Gdzie Gainax powiedział, że to shounen? Pytam, bo nie wiem.
Przypomniało mi się powiedzonko z milionem much. Jak na oleju napiszesz "piwo" to olej nie zamieni się w browarka. Olej nadal będzie olejem. Na tej samej zasadzie wziąłem do reki NGE, obejrzałem i stwierdziłem, że na shounen się to nie nadaje. Przede wszystkim ze względu na brak walk i akcji., które stanowią jedynie tło, a nie podstawę jak na shounen przystało.
-
Przede wszystkim ze względu na brak walk i akcji., które stanowią jedynie tło, a nie podstawę jak na shounen przystało.
To zależy jak na to spojrzysz Dread...
-
Wyliczyć?
Walki w wykonianiu wielgachnych robotów bojowych nie było w odcinkach:
-pierwszym
-czwartym
-trzynastym
-czternastym
-pietnastym
-siedemnastym
-dwudziestym
-dwudziestym pierwszym
-dwudziestym piątym
-dwudziestym szóstym
i w "My Purest Heart For You"
Jeśli chodzi o pozostałe odcinki, to sporo z nich też trudno nazwać walką z prawdziwego zdarzenia, na przykład 22, czy 16 odcinek. Po shounen oczekuje się walki na miarę 19 odcinka, czy "Air", a nie czegoś takiego. Walka nawet jeśli jest, to stanowi jedynie tło. A w shounen tak być nie może.
-
Walka nawet jeśli jest, to stanowi jedynie tło. A w shounen tak być nie może.
Chyba że mamy do czynienia z dramatem w konwencji shounen.
-
Z tym się zgodzę. Ale w związku z tym nie można powiedzieć, że "NGE to shounen". Bo takie EL też jest w konwencji "haremówy", a jakoś nikt tego haremówką nie nazywa.
-
Przez te 4 strony zmodyfikowałem swoją opinię i teraz twierdzę, że NGE to dramat w konwencji shounen. Ale shounen nadal pozostaje w nazwie, bo stanowi podstawę (bo na tym polega bycie w konwencji)