gildia.pl
Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => WFB => Wątek zaczęty przez: Finfarin w Październik 29, 2002, 10:44:56 am
-
Jak głoszą plotki nadciągają w Wd 274 Beasts of Chaos i chciałbym się spytać czy nie wydaje się wam, że ich przybycie zmieni trochę równowagę gry. Mówię tu o zasadzie Ambush. Jeśli byśmy tworzyli samą armię bestów, byłoby to jeszcze w porządku, ale z tego co słyszałem na portencie i innych forum umiejętność tą mają wszystkie oddziały beastów, które przcież mogą wejść do armii chaosu jako speciale. Wyobrażacie sie co b było? Dotychczas jedną z głównych wad chaos knightów był ich wysoki koszt, co narażało ich na cięzki ostrzał, w konsekwencji prowadzący do tego, że oddział po prostu schodził. Należało nieźle manewrować by dojść nim od walki ale jak doszli... A teraz? Rycerze będą mogli spokojnie iść środkiem stoł bo wszystkie jednostki strzelające przeciwnika zostały wyrżnięte przez tych cholernych zwierzoludzi!
-
Narazie nie gdybajmy i nie panikujmy... czas pokaze jak to bedzie... bo nie chce mi sie wierzyc by to bylo tak ladnie jak pisza.
-
Mamy juz nowego WD na rynku i pierwsze zmiany w armii beastmenow. Co tu duzo mowic - ta armia w 100% zmieniala swe oblicze. Po pierwsze: wszystkie beasteny na piechote maja 5 movement. Jest nowy general - minotaur. Bohaterowie i niektorzy bossowie oddzialow moga miec znaki chaosu. Podstawowy oddzial sklada sie z mieszanki gorow i ungorow, ktore mogo wyjsc z zasadzki i maja zasade walki w stadzie (ruch i strzelanie do nich jak skirmish )zas walka z bonusami za szeregi) Troopsy skladaja sie teraz ze stada gorow i ungorow, psow, rydwanow!!!(niestety 4 T i 4W) i beasgorow. Do specjali trafily zas: Minotaury, Trole i Ogry. W rarach zas wielka niespodzianka: gigant goblinski i uwaga - nowy stwor dreke - chyba smok bez skrzydel. Takze sa tu Dragoogry. wazna uwaga: w armii tylko gigant oraz drake ma T=>5 co stawia dragtoogry z T4 i kosztem 70 pkt pod znakiem zapytania (maja charakterystyke jak minotaury, zas cene o niebo wyzsza!!!). Ogolnie zatem: zasada zasadzki i walki w stadzie spowoduje, ze armie beda mialy na plecach spore stado taniej piechoty (w zasadzie bohatera tez tam mozna wsadzic - ma ta zasade) a od przodu czais sie w lesie bedzie drake i gigant- obie jednostki z terrorem. Zabawne.
W sumie jest duzo wieksza plynnosc armi obecnie takze dzieki mozliwosci wstawienia jednostek z hord chaosu. Mam dziwne wrazenie, ze powstala armia: miedzy mlotem a kowadlem ale chce to jeszcze w jakiejsc praktyce przetestowac
-
Smok przy draku wysiada... Drake ma 4+save'a, +opcjonalnie heave armour i shield (1+save, 6 ran.. wow) Poza tym dwuraka może dostać i jest niewrażliwy na pioruny (Skaveni, chowajcie się :>) Jak ja uwielbiam chaos! a poza tym dragon ogry są szybsze i lepiej opancerzone niż minotaury i bloodgreeda nie mają i też są immune to lightning..
-
Dragon Ogre Drake to jest moim zdaniem Gigant skrzyżowany ze smokiem. :twisted:
-
Kurde... kroi sie cos poteznego
-
To coś lepszego.... A i zwykłe Dragon ogry pakerne są. Poza tym fajne przedmioty chaos dostał wraz z beastami..
(black maul -2 T przeciwnike wrrrredne)
-
mozna gdzies o tym poczytac w necie ???
-
mozna gdzies o tym poczytac w necie ???
Na forum Gildii ;-)))
A poza tym ściągnij sobie nowy plik do Army Builder - w sekcji "Chaos" jest nowy tym armii - Beast Army. Nie ma opisu zasad, ale są of course statystyki i magic items.
-
oki doki, chyba bede tak musial zrobic
-
Swoją drogą ten Dragon Ogre Drake nie jest taki zajebisty. Z jednego powodu - nie lata. Z movementem 7 będzie łatwo go ustrzelić z armaty, tym bardziej jak zablokujesz mu możliwość maszerowania. Poza tym nie jest unbreakable - więc normalnych oddziałów z rank bonusem i tak na klatę nie weźmie, jak np. gigant.
W ogóle Dragon Ogry nie są takie super. Ale reszta podoba mi się o wiele bardziej. A już pomysł, żeby zrobić armię Beastmenów z generałem i championami chaosu jako characterami jest po prostu zajebisty.
Co do ambusha - nikt nie każe do tego brać zwykłych unitów - można wziąć do tego zadania małe oddziały "piesków" - bo one też mogą - a kosztują 30 pkt. Jak nie dadzą rady, to niewielka strata, a z wybranej przez przeciwnika krawędzi stołu (o ile to działa tak jak myśę) i tak szybko wejdą do walki.
-
Ja narazie widze to tak, ze futrzaki wraz chaos warriorami sa nie do pokonania. Zasadzka na tylach wroga angarzuje "ciezki sprzet" piechota i kawaleria uderza bez problemu. Ehh ciekawe jak to bedzie
-
Ja narazie widze to tak, ze futrzaki wraz chaos warriorami sa nie do pokonania. Zasadzka na tylach wroga angarzuje "ciezki sprzet" piechota i kawaleria uderza bez problemu. Ehh ciekawe jak to bedzie
Zasadzka ma silne szanse, że się nie uda (Ld 7 oznacza, że lepiej na tym nie opierać całej strategii), a poza tym nawet jak wyjdą tam gdzie trzeba, to można ich zaszarżować w następnej turze i figa z makiem, a nie zasadzka. Nie wspominam o tym, że ich własna udana szarża wychodzi w trzeciej turze, a co moga zrobic armaty w dwie tury z Chaos Knightami to wszyscy wiemy.
Nie ma co panikować. To są dobre zasady, ale nie sa przegięte.
-
Sredni ze zasadzka sie uda na 50%... a to zawsze spora szansa jak na wylaczenie ostrzalu z gry. Byc moze od tego rzutu bedzie zalezec caly przebieg bitwy.
-
Sredni ze zasadzka sie uda na 50%... a to zawsze spora szansa jak na wylaczenie ostrzalu z gry. Byc moze od tego rzutu bedzie zalezec caly przebieg bitwy.
No widzisz. Ja jestem w takich przypadkach pesymistą, więc inaczej układam strategię. Ale jak komuś nie przeszkadza, że jeden rzut może ustawić albo położyć cała bitwę, to ma wreszcie armię dla siebie ;-)
-
Bo ja wychodze z zalozenia ze strategia musi ponosic pewne ryzyko... owszem fajnie by bylo wiedziec wszystko od A do Z. Ale to wlasnie ryzyko ktore podejmujesz powoduje ze przeciwnik zaczyna sie bac. Stajesz sie nie obliczalny.
Czesto stawiam na jedna karte : )
-
Ja narazie widze to tak, ze futrzaki wraz chaos warriorami sa nie do pokonania. Zasadzka na tylach wroga angarzuje "ciezki sprzet" piechota i kawaleria uderza bez problemu. Ehh ciekawe jak to bedzie
Mogę tylko potwierdzić. Miałem ostatnio nieprzyjemność zagrania z Beastmenami na nowych zasadach i tak to niestety wyglądało - główna część armii nie atakowała, tylko uchylała się od walki (w skirmishu nie jest to trudne), a potem w drugiej rundzie za plecami pojawiły mi się trzy oddziały, w tym dwa z herosami i zaczęło się zamiatanie. I Herkules dupa, kiedy wrogów kupa, zwłaszcza jak wrogowie otaczają nasze oddziały.
Grałem DoW, gdyby ktoś pytał.
Po mnie ten koleś z Beastmenami grał z Bretonnią. Też ich wyciął w pień,. prawie bez strat własnych.
Jedyna pozytywna rzecz wynikająca z pojawienia się nowych Beastmenów to to, że na turniejach powinny teraz zniknąć armie Imperium i Elfów składające się tylko z artylerii/bolt throwerów/magów/kuszników/handgunnerów/łuczników.
-
Piotr Mazurkowski npaisał:
Jedyna pozytywna rzecz wynikająca z pojawienia się nowych Beastmenów to to, że na turniejach powinny teraz zniknąć armie Imperium i Elfów składające się tylko z artylerii/bolt throwerów/magów/kuszników/handgunnerów/łuczników.
Co kto lubi. Armie defensywne takie denerwujące nie są.
-
Dla tych, którzy nimi grają, pewnie nie.
BTW jak chcesz kogoś zacytować, to wciśnij "cytuj", bo przy przepisywaniu rózne rzeczy się mogą zdarzyć. "npaisał" jest do przełknięcia, ale błędy w nazwisku wkurzają.
Piotr Mazurkowski npaisał:
Co kto lubi. Armie defensywne takie denerwujące nie są.