twórcy gry obiecują zawiłą i intrygującą fabułę
zeby gral byla DUUUUUUZOOOOOO lepsza od filmu
polskie gry rzadko kiedy były udane, jeżeli w ogóle były udane.
Jak to nie? a Painkiller, Chrome, XPand Rally :) a właśnie, jeszcze Polanie 1 & 2 :)
[OT]
A graleś w Fallout'a? Smile
[/OT]
takiego tematu po prostu nie można ziepsiuć
Oceny, to zostawcie redaktorom NGGK i innych serwisów :) U nas litości nie będzie :) Dostanie 7+ jak zasłuży.oceniac, to kazdy moze ;)
Dostanie 7+ jak zasłuży.
Jeśli chcecie się czegoś dowiedzieć, to piszcie tutaj, czekam do końca niedzieli.
Materiał tygodnia na gram.pl (http://www.gram.pl/news.asp?id=993)
nie wydaje się komuś dziwne komentowanie gry na podstawie artów? :)
co nie zmienia faktu, że czekam z niecierpliwością
Piątek, 6 stycznia 2006, godzina 17:37
Swoim cotygodniowym zwyczajem, twórcy Wiedźmina udostępnili dziś kolejny związany z grą materiał. Tym razem jest to fragment jej ścieżki dźwiękowej, a konkretnie jeden z utworów, jakie towarzyszyły będą scenom walki. Pobrać go możecie spod tego adresu.
Czy potraficie sobie wyobrazić ciemne, śmierdzące bagna? Czy możecie wyobrazić sobie Wiedźmina cicho poruszającego się wśród oparów bagiennych i czekającego na zbliżające się hordy potworów? A może jesteście na tyle zdolni, że widzicie jak Wiedźmin z dzikim okrzykiem wpada między utopce, siekając ich swoim Srebrnym Mieczem. Niezmordowane potwory pojawiające się jak z nikąd. Który dosięgnie i zrani Wiedźmina? Wyobraziliście sobie?<to zamknijcie oczy i paly w dlon:/> Może pomoże Wam w tym nowy utwór bitewny o nazwie "Do Broni". Słuchajcie na zdrowie :).
arczi: Ciekaw jestem, jak będzie wyglądała "scena" zakończenia gry. Czy w momencie kończącym rozgrywkę (a są 3 sposoby) gracz będzie miał za cel walkę z jakimś bossem, standardowy pojedynek, czy też będzie można ukończyć grę w nieco inny, oryginalny sposób jak np. w Planescape: Torment?
Michał Madej, (Chief Designer): Oczywiście, że gra zakończy się wielkim wydarzeniem i obiecuję, że pojedynek na końcu gry będzie naprawdę wyjątkowym przeżyciem i nagrodą. Spektakularny, pełen emocji i co najważniejsze - jak to powinno być w wiedźminie, nawet wielkie zwycięstwo nie będzie pozbawione posmaku goryczy... mam nadzieję, że spodoba się to graczom na świecie, bo jestem pewny, że w Polsce wszyscy tego się spodziewają.
Aranthar: Czy będzie można wejść do wszystkich budynków (domy mieszkalne itp itd), czy tylko do karczm i sklepów?
Michał Madej, (Chief Designer): Będzie wiele budynków 'cywilnych' do ktorych mozna wejsc - niemniej trzeba uwazac by nie zostać wziętym za włamywacza.
Lord Koniu: Czy w zależności od wyborów moralnych Geralta ("dobro" i "zlo") będą zmieniały się rysy jego twarzy - Vide KotOR?
Michał Madej, (Chief Designer): Nie ma wyborów 'dobro' czy 'zlo' w swiecie wiedzmina. :) A Geralt to Geralt. To o czym mówisz to wybory 'być praworządnym obywatelem' (nie jak paladyn, ale takim co płaci grzecznie podatki i lubi go policja) czy też 'być wyjętym z pod prawa przestępcą'. Podkreslam, że nie ma to NIC wspólnego z 'dobrem' i 'złem'. Robin Hood byl banitą, ale był dobry... Szeryf Nothingam zaś uosabiał prawo, ale był zdecydowanie zły.
Gwynbleidd66: Czy będzie można podróżować nie tylko do większych miast np. do jakichś zapadłych wsi albo do miejsc znajomych z sagi (np. wzgórze pod Sodden) i czy będą to tylko Kraje Północnego Sojuszu czy na przykład do Ebbing też będzie można jeździć?
Michał Madej, (Chief Designer): Nie chcę by rozczarowała was odpowiedź na to pytanie więc się od razu ubezpiecze :) Dajemy w grze bardzo (!) duży obszar do eksploracji... Niemniej świat Sapkowskiego jest tak olbrzymi, iż w rezultacie technicznie możliwe okazało się przedstawienie jedynie jego spory i spójny fragment - serca Temerii: Wyzimy, jeziora i okolic oraz leśnych rubieży (w strone Brokilonu).
Nowy: Jak będzie wyglądało odbijanie strzał/bełtów w grze? (Chodzi mi o to co zrobicie, zeby gracz zauważył, że wogóle odbił strzałę)
Michał Madej, (Chief Designer): Odbijanie będzie automatyczne o ile będziemy zwróceniu twarzą w stronę strzelającego i nie bedziemy wykonywali innej czynności. Gerlat bedzie mogł zdobyć zdolności zwiększające szanse odbicia strzał.
Michalun: Czy z potworów będą wypadać jakieś przedmioty typu złoto albo jakieś inne przedmioty czy będziemy mogli tylko pobierać organy do tworzenia mikstur?
Michał Madej, (Chief Designer): Zasada jest prosta - realizm. Jeśli zabijemy wilka, z pewnością nie znajdziemy przy nim złota lub magicznego łuku. Jeśli zabijemy potwora - możemy spodziewać się wyjatkowych 'składników' (kolec wiverny). Jeśli pokonamy strażnika - będzie miał swoje uzbrojenie i drobne na pączka. Jeśli zabijemy bossa - to każda sytuacja jest wyjatkowa :)
Griezzlie: A ja mam takie pytanko, system walki polega na tym, że trzeba nacisnąć w odpowiednim momencie na przeciwnika, więc jeśli wybiorę styl walki grupowy, tzn. z kilkoma przeciwnikami na raz to skąd mam wiedzieć na którego kliknąć?
Michał Madej, (Chief Designer): Trzeba po prostu nacisnąć w odpowiednim momencie - w stylu grupowym na dowolną postać w walce. W innych stylach w zasadzie również - wtedy sekwencja bedzie przenoszona na inną postać (np. mamy sekwencje 3 ciosów, pierwsze 2 mogą wejśc w jedną postać, a 3ci w drugą).
Averom Demous: Ja mam pytanie z kolei o silnik. Czy w grze będziemy mogli widzieć swoje odbicie w wodzie? Lub jakiś innych aktywnych przedmiotów?
Michał Madej, (Chief Designer): Są odbicia lustrzane w wodzie i nie tylko. Dodatkowo mamy zaimplementowaną fizykę - pozwalającą na demolowanie znakiem Aard otoczenia oraz Igni podpalania łatwopalnych elementów.
Dark Messiah of M&M (http://www.gry.gildia.pl/gry/dark_messiah_of_might_and_magic)
fin <-- Uff, ja tez nie ;P Jednakze slowianskie klimaty niekoniecznie znajda wielbicieli na zachodzie =/
Klimat odczuwalny ze screenów? Wąchasz monitor? =p
Mnie szczególnie urzekło kilka screen'ów
CytujMnie szczególnie urzekło kilka screen'ów
Fsiockie jakieś te screeny :?
Moze lepiej byloby dac jednak blyszczace sie jak psu jajca zameczki zamiast tych chatek :<
Jeśli chodzi o książki i grę, to nie wiem czy to przypadek czy zamierzone działanie marketingowe, ale podobno w Anglii przetłumaczony Wiedźmin ma się pojawić z początkiem 2007 roku, producenci wstrzelili się z premierą gry niedługo później.
Oswojenie się z postacią dzięki książce może pozytywnie wpłynąć na popyt na Witchera :)
Cóż, Wiedźmin będzie miał jedną zasadniczą wadę w momencie wyjścia (jeśli wszystkie daty okażą się prawdziwe i nie nastąpią jakieś niebywałe zmiany) - na zachodzie gra straci impet ze względu na starawą grafikę, a do końca 2006 roku mają pojawić się jeszcze 3 nagłośnione gry cRPG - NWN 2 (http://www.gry.gildia.pl/gry/neverwinter_nights_2), Gothic 3 (http://www.gry.gildia.pl/gry/gothic_3) i Dark Messiah of M&M (http://www.gry.gildia.pl/gry/dark_messiah_of_might_and_magic), nie wspominając o grach wyznaczonych na 2007 rok. Tam magia Sapkowskiego nie zadziała tak jak u nas, a nie oszukujmy się, Polska raczej nie liczy się znacząco dla CDP jeśli chodzi o Wiedźmina, gdyż u nas po prostu ta gra na siebie jeszcze nie zarobi i najważniejszym rynkiem będzie pewnie Europa Zachodnia. Wiedźmin to poważna produkcja wymagająca pieniędzy, w milionach złotych.
A wie ktoś może jakie będą wymagania?
Czytałem wiele opini, większośc same pozytywy itd. Niby czym ma nas Wiedzmin zachwycić? Grafiką która jest oparta na silniku NN, a wyjdzie wtedy gdy bedzie już NN3, tytułowa postac także jest mało znana, jedyne na co mozna liczyć to dobra fabuła i brak błędów (przynajmniej ich sporej ilości). Screeny wyglądają nie najgorzej, jednak wiadomo, iż takich efektów normalnie na kompach nie osiągniemy.
Jeśli chodzi o bohatera, trudno powiedzieć, żeby Bezimienny z Gothica był szczególnie barwną postacią, a grze wcale to nie przeszkadzało.
, tytułowa postac także jest mało znanamowisz ze postac jest malo znana a czytales moze Andrzeja Sapkowskiego sage wiedzmin. Tam masz wszystko i postac jest bardzo ciekawie i barwnie opisana Sapkowski to pisarz na miare Tolkiena. A wiedzmin podoba mi sie bardziej od wladcy pierscieni. Przeczytaj ksiazke a potem mow co myslisz o postaci.
Sapkowski to pisarz na miare Tolkiena.
Można bezczelnie zapytać ile masz lat?
Ale stawiam każdą sumę, że znajdą się miłośnicy gry o zupełnie świeżym, słowiańsko-germańsko-nordycko-mrocznym klimacie,O jezu. Pewnie się znajdą. Ale chyba nie będzie ich wielu. Tym bardziej, że powieść "wiedźmin" nie jest ani mroczna, ani germańska, ani słowiańska, ani nordycka. Zresztą co by to nie miało znaczyć.
Myslę, że szykuje się nam gra na miarę BG 2.
O porywającej historii, ciekawym głównym bohaterze, niebagatelnych zwrotach akcji i przepięknej grafice.
Sapkowski to pisarz na miare Tolkiena.Moje pytanie: Czego używasz do mierzenia?
m bardziej, że powieść "wiedźmin" nie jest ani mroczna, ani germańska, ani słowiańska, ani nordycka. Zresztą co by to nie miało znaczyć.
Myślę, że świat będzie kiedyś pięknym i szczęśliwym miejscem do życia, gdzie ludzie będą się kochać i szanować nawzajem, nie będzie głodu a wojny będą należeć do mrocznej przeszłości.
Nie rozumiem po co ta ironia i co miała na celu.
Poki co, gra zapowiada się naprawdę obiecująco.
(...) Nowa witryna gry zadebiutuje już w najbliższy poniedziałek, 18 czerwca, pod adresem wiedzmin.gram.pl.
Główną zmianą w stosunku do poprzedniej strony Wiedźmina jest zapowiadany już podział witryny na dwie części - flashową, dostarczającą informacji o samej grze, oraz serwis community, czyli stronę społeczności graczy. Ten dział stanie się z całą pewnością centrum spotkań fanów Wiedźmina z różnych krajów oraz źródłem wielu ciekawych informacji i opinii.Dodatkowo dając nam dostęp poprzez stronę do 2 nowych grafik koncepcyjnych.
Firmy CD Projekt oraz CD Projekt Red przy wyborze aktorów podkładających głosy postawiły przede wszystkim na profesjonalizm i właściwą barwę głosu. W castingach (polskim i angielskim) wzięło udział po kilkadziesiąt osób - i to do głosu samego tylko Geralta! Znane nazwiska z zasady nie były brane pod uwagę, by postać nie była kojarzona z konkretnym aktorem, a ton głosu jak najlepiej pasował do głównego bohatera.
W skład podstawowego wydania polskiej wersji Wiedźmina wejdą:
1. DVD z grą Wiedźmin,
2. Dysk bonusowy z materiałami Video, oraz innymi materiałami kolekcjonerskimi (tapety, arty itp.).
3. Soundtrack z gry Wiedźmin.
4. Instrukcja do gry.
5. Poradnik Gracza.
6. Opowiadanie Andrzeja Sapkowskiego.
7. Mapa świata gry oraz mapa Wyzimy.
Wszystkie elementy gry będą znajdować się w bardzo ekskluzywnym pudełku.
Premierze Wiedźmina towarzyszyć będzie m.in. wznowienie serii komiksów o Wiedźminie autorstwa Macieja Parowskiego i Bogusława Polcha, opracowanie zupełnie nowych komiksów autorstwa Przemysława Truścińskiego, gra karciana i jeszcze wiele innych niespodzianek. Jedną z nich jest gra Wiedźmin na telefony komórkowe. Tworzy ją we współpracy z zespołem CD Projekt RED firma Breakpoint. Dla zainteresowanych komórkowym Wiedźminem twórcy przygotowali pierwsze materiały prezentujące go w akcji!
http://www.tvn24.pl/2070573,0,0,1,1,wideo.html
PS Widział ktoś może ten plakat z Wiedźminem http://www.tvdarek.republika.pl/wiedzmin.html z CD-Action?
Co sądzicie o kawałku muzycznym promującym "Wiedźmina"?
Edit: Słyszał ktoś coś o demku, czy i kiedy ma wyjść ?
Dobra. Ale czy ta gra jest słowiańska czy tolkienowsko-forgottenrealmsowa
Zdradzę Ci nieoficjalnie w tajemnicy, biegniej, jedź, skacz, pływaj byle jak najszybciej być w empiku :).
Recka jest, ale będzie dopiero 26 na stronie, z przyczyn już odemnie nie zależnych.
Jakby "Przekrój" czy inny niusłik, abstrahując od ich zawartości merytorycznej, znał się na grach :o
O ile Wiedźmina nie czytałem (gł. z powodu - "jak mogłeś nie czytać?!?!")
Możesz podać jakieś linki (oczywiście, jeśli napotkałeś te opinie w internecie)?
Nie wiem, nie grałem.
Tak, czy siak, nie znoszę niemożności skakania, zwłaszcza, gdy ma się widok "zza pleców" bohatera.
Nie wiem, nie grałem. Tak, czy siak, nie znoszę niemożności skakania, zwłaszcza, gdy ma się widok "zza pleców" bohatera.
główne zarzuty to liniowość, prymitywne questy i nierówny poziom graficzny.
Cytat: "radan"Nie wiem, nie grałem.
W takim razie chyba domyślam się, w jakie RPG grałeś...
Naprawdę sugeruję sięgnąć po klasykę gatunku, bo nie o skakanie tu chodzi.Cytat: "radan"Tak, czy siak, nie znoszę niemożności skakania, zwłaszcza, gdy ma się widok "zza pleców" bohatera.
W Wiedźmaku są dwa widoki: zza pleców i rzut.
Trudno o nie liniowego RPG no i co przez to rozumiec??
taki w ktorym masz kilka drog rozwiazania questa
Co do prymitywnych questow..., to jakie nie są prymitywne??
takie ktore nie ograniczaja sie do 'idz zabij 5 szczurow to dam ci siekierke +2'
podobne były w F2 (vide wyczyszczenie kopalni z wanamingo) a chyba nie powiesz mi, że przygoda była prymitywna
takie ktore nie ograniczaja sie do 'idz zabij 5 szczurow to dam ci siekierke +2'
podobne były w F2 (vide wyczyszczenie kopalni z wanamingo) a chyba nie powiesz mi, że przygoda była prymitywna
mi chodzi na 1,8 Ghz, 448 ramu i geforce 6100
Czekam na pierwsze patche i updaty:]
Norsefir - Twój post miał wydźwięk flejmowy i jako takowy został usunięty. Następnym razem powstrzymaj się z komentarzami, które mogą zostać potraktowane jako próba rozpoczęcia flejmu lub licz się z konsekwencjami. - C.
A co do The Witcher, to planuje napisać drugą recenzję. Jednak nie ukaże się ona szybciej niż 2 listopada (bardziej obstawiałbym 4 lub 5 listopada). Jako, że z grą miałem kontakt od alfy, wiem, co zostało poprawione, lepiej opracowane lub usunięte. I właśnie to chcę zawrzeć w tym tekście.
Przy okazji: ocena gry może ulec zmianie z powodu piątkowego patch`a.
tak że da się grac w miarę? :)
Triss Merigold w gotyckich gatkach... Troche inaczej ja sobie wyobrazalem, ale jak na razie nie nabralem do tworcow gry urazu za zniszczenie moich wyobrazen.
nastoletnich onanistow
intel 915gm/gms915gml
A do tego dostajesz karty jako trofea. Normalnie bajer - zbiera się kilku miłośników i prześcigają się w tym kto jaką zaliczył.
w dupie a nie klimat, wiedzmin zalicza w grze wiecej dup niz Larry a to juz niezdrowo.
Intel 2x2GhzW laptopach nie instalują Xeonów
Niespodzianką był Coen :) Taki gościu w czarnym szaliczku :)
(tak przyznaję się)
Na P4 1,7 Ghz, 768 ram, GF 6800 gram na minimalnych detalach. Komp jest trochę zapuszczony, przydałby mu się format. Na razie ściągam nowe sterowniki do karty, może pomoże.
CytujIntel 2x2GhzW laptopach nie instalują Xeonów
A ja już gram... :P i to na najwyższych ustawieniach. Cienkasy... ;P Ha hah... wszystko tam jest naprawdę genitalne. A w krajobrazach można się zakochać.
czy ten ktos na sam koniec w ostatnim filmiku z krolem, kiedy Geralt odslania mu twarz, powinien byc kims kogo my juz znamy, czy szokiem po prostu powinno byc, ze to jest jakis inny Wiedzmin i innymi slowy otwiera to nam historie do dalszej czesci?
Jest na to rada zmniejsz detale, ja też super compa nie mam ale idzie, więc engine jest dobry.Tak też zrobiłem - trzeba było troszkę poszperać, ale już chodzi znośnie, tak więc kontynuuje rozgrywkę. :)
1 GB ciągle wystracza na olbrzymią wiekszośc gier, oczywiście nie na max detalach.Dlatego tak mnie zdziwił Wiedźmin, który jest grą ładną, ale szczerze mówiąc nie aż tak, bym nagle zderzył się ze ścianą wymagań sprzętowych, tym bardziej, że demo Call Of Duty 4: Modern Warfare śmiga u mnie sprawnie, tak jak World in Conflict. Podbudowany uruchomiłem Wiedźmina i jeszcze raz przeżyłem miłe zaskoczenie - gra automatycznie ustawiła u mnie wysoki poziom detali, do tego działała płynnie dopóki nie wlazłem do Wyzimy Handlowej. Tutaj ilość FPSów spadła drastycznie - z płynnej animacji, do 10 metrowych skoków. :( Nie siląc się na delikatności, to mnie wku...rzyło. Ale gra jest na tyle przyjemna, że pobawiłem się w przycinanie detali i da się grać. W Handlowej nadal jednak czasami zdarza się nagła zadyszka kompa. Nic to - gra sprawia dużo frajdy.
Ech, gra ma kilka irytujących niedoróbek fabularnych. Ratując zakładników stałem się zausznikiem Zakonu, któremu chociaż na sercu leży los zakładników w wiosce, ani się nie odezwie na wiadomość o wielokrotnym gwałcie i powieszeniu Toruviel. Troszkę to nieprzemyslane IMHO - motyw z zakładnikami pojawia się zresztą trzykrotnie - w banku, w krypcie i w wiosce. Za każdym razem postanowiłem porzucić neutralność, by ratować cywili - koniec końców Geralt ląduje w objęciach dewotów. Ech, szkoda, że nie zachowałem wcześniejszych saveów, bo bym już się zmusił do neutralności - znaczy spie**** z wioski. Po bitwie na bagnach, Zygfryd zdaje się mieć pewne wątpliwości co do postawy Zakonu wobec nieludzi, przynajmniej tak wynika z wpisu w dzienniku. Słabo je jednak odwzorowano moim zdaniem. Zadanie dotyczące rzekomych mordów dokonywanych przez Zakon na cywilach też jest jakoś niedorobione - co innego mamy we wstawkach, co innego w grze (biegających luzem nieludzi, co zdaje się sugerować, że faktycznie walczy się tylko z Wiewiórkami). Fabularnie się jednak na Wiedźminie zawiodłem. No i full typowych logicznych niedoróbek znanych z innych RPGów, ale to już materiał na inny post. Mimo wszystko bawiłem się dobrze.
nawet pomimo pewnych niedociągnięć (szczególnie konieczność dopasowywania stylu walki do przeciwnika - nie pozwala to skupić się na konkretnym stylu przy rozdawaniu punktów, jako że wszystkie są niezbędne).
Mnie strasznie wkurwia niestabilność Wiedźmina. Kumpel ma monster-kompa, który najwyższe ustawienia wyciąga z palcem w procesorze tylko co z tego jak co jakiś czas wieźmin wywala ciebie do windy. Najbardziej wkurwiające są momenty kiedy wywala w trakcie jak save'ujesz.
Nijak nie mam problemow...
a) kara za piractwo
b) brak łatki
c) macie pecha xD
A mnie denerwują brzydkie karty :? , np wapirzyca ma cholernie brzydką, dobrze że shani ma ładnąbo bym się naprawdę zdenerwował. No i im więcej ludu tym bardziej się przycina.
2. Procesor: Intel Core2 Duo E6750 2,66GHz (S775) BOX
3. Pamięć RAM: PDP Patriot Dual LLK 4 GB DDR2 EPP 800MHz CL4
4. Karta graficzna: Gr. Gigabyte 8600GTS 256MB TV/DVI PCX Silent Pipe 3 x2 SZT
No kurcze jeszcze się nie zdarzyło, żebym pod grę sobie kompa zmieniał, ale listopad miesiącem podatnika, to zaszalałem. nabyłem sobie cuś takiego :
1. Płyta główna: Abit IP35
2. Procesor: Intel Core2 Duo E6750 2,66GHz (S775) BOX
3. Pamięć RAM: PDP Patriot Dual LLK 4 GB DDR2 EPP 800MHz CL4
4. Karta graficzna: Gr. Gigabyte 8600GTS 256MB TV/DVI PCX Silent Pipe 3 x2 SZT
5. Dysk twardy IDE/SATA: HDD 250GB SATA II Seagate 16MB 3+2lata [HDST3250624AS]
6. Napędy optyczne: LG SuperMulti DVD+/-RW
Mam nadzieję, że na czymś takim to będzie hulał swobodnie.
Cytat: "vanswirr"2. Procesor: Intel Core2 Duo E6750 2,66GHz (S775) BOX
3. Pamięć RAM: PDP Patriot Dual LLK 4 GB DDR2 EPP 800MHz CL4
4. Karta graficzna: Gr. Gigabyte 8600GTS 256MB TV/DVI PCX Silent Pipe 3 x2 SZT
A nie rozważałeś takiej konfiguracji: procesor E21x0 - po podkręceniu masz wydajność praktycznie jak wyższe modele (mniej cache L2 nie wpływa aż tak bardzo na wydajność), zwykły RAM (tu kupując drogie firmówki z radiatorami zyskujesz na wydajności max. 1-2%). Zaoszczędzone pieniądze przeznaczasz na inny cel lub na zakup Quad Core za jakiś czas, gdy ceny spadną, a zamiast 8600GTS (najgorszy stosunek cena/wydajność w segmencie średnich cen) wyposażasz się w 8800GT (choć są duże problemy z dostępnością) lub 8800GTS (które to karty pojedynczo będą wydajniejsze niż 8600GTS w SLI). Taka sugestia z mojej strony, ale bronić do upadłego jej nie będę:)
P.S. Wiesz, że 4GB RAM nie da się wykorzystać w systemach 32-bitowych?
6. Napędy optyczne: LG SuperMulti DVD+/-RW
3 żeby część komponentów można było po wymianie u mnie przerzucić do komputera córki
(...)
5. zbudować z komponentów, które można zakupić w miarę od ręki
(...)
muszę miec datę faktury przed 1 grudnia, czyli co do zasady do piątku.
Cytat: "vanswirr"6. Napędy optyczne: LG SuperMulti DVD+/-RW
Mam nadzieję, że nie będzie z tym napędem takich problemów jakie ma Golusiek - patrz parę postów wyżej....
Dokładnie taki sam sposób wymyśliłem, ale trza przyznać, że kpina ostra - kupujesz oryginała za ok. 80 zł i grasz z obrazu ;)
Gram na każdym wykładzie z Autom.
Kiedy już "dostaje się" do Wyzimy, ma się możliwość późniejszego powrotu na Podgrodzie?
bo muszę miec datę faktury przed 1 grudnia, czyli co do zasady do piątku.
Albowiem kikimora niemożebnie jest złuwróżbna
Cytat: "tranway"Cytat: "vanswirr"6. Napędy optyczne: LG SuperMulti DVD+/-RW
Mam nadzieję, że nie będzie z tym napędem takich problemów jakie ma Golusiek - patrz parę postów wyżej....
Właśnie się zastanowiłem że przecież można skopiować płytkę na dysk, czyli zrobić obraz, odpalić obraz z Alcohola czy innego Deamona i wszystko powinno działać...
[zwykły RAM (tu kupując drogie firmówki z radiatorami zyskujesz na wydajności max. 1-2%)Jeśli jest 1-2% lepsza wydajność to polecam Ci wykręcić 1200 na stockowym V na takich Kingstonach czy innych kościach, które nie są na micronach. Kości, które nie są firmowe (czyt. Geil, Mushkin, Crucial) to żelbetonowe kloce
1. Płyta główna: Abit IP35Znajomy informatyk polecił Ci karty w SLi pod P35?
2. Procesor: Intel Core2 Duo E6750 2,66GHz (S775) BOX
3. Pamięć RAM: PDP Patriot Dual LLK 4 GB DDR2 EPP 800MHz CL4
4. Karta graficzna: Gr. Gigabyte 8600GTS 256MB TV/DVI PCX Silent Pipe 3 x2 SZT
5. Dysk twardy IDE/SATA: HDD 250GB SATA II Seagate 16MB 3+2lata [HDST3250624AS]
6. Napędy optyczne: LG SuperMulti DVD+/-RW
ale nie samą pracą człowiek w końcu żyje....
No i warto też wspomnieć o tym że pojawiła się na forach informacja o jakimś nowym patchu który ma wyjść przed świętami. Ma przyspieszyć ładowanie się lokacji i przedmiotów. Czyli ogólnie uprzyjemnić rozgrywkę
Ach ten Sol i jego etyka.Cytat: "vanswirr"ale nie samą pracą człowiek w końcu żyje....
Ale w pracy rozlicza? :)
Niech będzie nawet i 700mega byle tylko gra keszowała/buforowała/zapamiętywała lokacje, bo denerwującym było gdy w ciągu 10 minut musiałem odwiedzić Kalksteina, Baraninę, detektywa, Kalksteina, detektywa, Vivaldiego, detektywa i popłynąć na bagna z czego samej gry było może na połowę tego czasu bo resztę zajmowało wczytywanie Wyzimy gdy wychodziłem z pomieszczeń.
No i oto chodziło..., mam tylko nadzieję że nie będzie to znowu z 110 mega... :?
Strach pomyśleć ile to trwa na słąbszych komputerach.
Zaciupałem Baraninę i jego Bodyguardów oraz obraziłem Kalkensteina, tylko po to, żeby się dowiedzieć z niezależnych źródeł, że Azer to detektyw :| . I będzie trza wczytywać grę... Chociaż, muszę przyznać, potańcówka u Baraniny była pyszna.
Javed to straszna pała... Strasznie denerwująca postać ;)
BTW: Nie zauważyłeś drgań medalionu? ;)
Elo wiedźmińscy motherf**k..zy. Na jakich poziomach gracie, że tak o królowej kikimor gadacie?królowa jest taka sama na wszystkich poziomach, bo zawsze zabija jednym ciosem - trzeba tylko uciekać i strzelić aardem w kilka stempli.
Gram na hardziorze i zastanawiam się jak będę teraz walczył z Kokacidium skoro Król Ghuli z krypty w I akcie zadawał 70-80 punktów obrażeń w jednej sekwencji.
Elo wiedźmińscy motherf**k..zy. Na jakich poziomach gracie, że tak o królowej kikimor gadacie?
ogólnie rzecz biorąc nie ma sensu grać na niczym poniżej harda, bo bardzo szybko robi się za łatwo i zaczyna wiać nudą.
Aldersberg też nie był zbyt wymagający, ale to m.in. dzięki pewnemu tak jakby bugowi z eliksirami. Przed wejściem do jego komnaty naszprycowałem się do połowy, po czym jak znalazłem się w jego wizji, cała toksyczność zniknęła. Ale dobroczynne skutki eliksirów już nie ;) Zestaw Pełnia, Puszczyk, Filtr Petriego i Jaskółka w połączeniu z runami Perun na mieczach okazał się wystarczająco dobry by bez większego szwanku sklepać wszystko po drodze na górę a także samego stukniętego rycerza. Wkurzony byłem trochę łatwością starcia i wyżyłem się na Królu Gonu (twardy skurczybyk, ale sam nic mi nie robił).
Zbroje są 3, za mało, ale mieczy to szczególnie pod koniec gry jest całkiem sporo i jest w czym wybierać. Ale miecze to lamerstwo ;) Prawdziwi wiedźmini walczą toporami :D ;)
Szkoda tylko, że twórcy nie postarali się o więcej oręża i zbroi. Biegnie cały czas w jednej zbroi, z jednym mieczem i aerondightem jest z lekka ograniczone.
czy tylko ja znalazłem na polach runiczny miecz dający +100% do obrażeń i nie bawiłem się w przekuwanie meteorytowej stali?
W Wyzimie Handlowej tez jest jakis bar i chyba tam razem z Jaskrem siedzi. Albo musisz zrobić tego questa z imprezą by się pojawił.
Właśnie przeszedłem wiedźmina (poziom normalny) i byłem trochę zawiedziony ostatnimi ziomami do pokonania. Przez pewien czas myślałem nawet że mam jakiś bug w grze...
za fabułę (1. miejsce), za grafikę (2. miejsce) oraz za muzykę i zbieranie kart z miłymi paniami (oba na 3. miejscu).Szkoda tylko ze te obrazki na kartach nie były ładniejsze :-? :sad:, no ale pasowały do realiow tamtego swiata więc trudno. :neutral:
Właśnie odebrałem Update do "Wiedźmin: Edycja Rozszerzona".Rzeczywiście fajne wydanie....
Jeszcze nie grałem (jak skończę ponownie Tormenta, to wrócę do Wiedźmina), ale samo wydanie pierwsza klasa.
Spodziewałem się "tylko" płyty z patchem i edytorem w zwykłym opakowaniu dvd, a tu niespodzianka - normalne pudełko Edycji Rozszerzonej, z wszystkimi płytami oprócz tych, które są już w podstawowej wersji (w takim przypadku naklejka rzecze "tu włóż płytę z grą" etc. ;) ). Po przemeblowaniu płyt dostaję się pełną Edycję Rozszerzoną i to za 18 złotych. Zacnie....
A grał już ktoś w ER? Jakie wrażenia?
W szczególności ciekawi mnie jak gra prezentuje się na słabszych kompach, gdzie ładowanie lokacji trwało tak długo, a programiści zapowiadali, że znacznie to skrócili.
Czy jeszcze ktoś zauważył, że najfajniejszy bajer fabularny - z głównym bad guyem - jest zerżnięty z Thorgala - album "Władca Gór"?Ja, mało tego - zauważyłem nawet nawiązanie do książki_bad guy jako fanatyczna wersja Ciri :badgrin:
Ma co prawda duze wymagania,ale twórcy zapewniają że na słabszych sprzętach również bedzie działał. Ja mam na tyle dobry PC,że spróbuję ustawić na wysoką jakość,tak żeby móc się nacieszyć ta grafiką. Premiera tuż tuż...
Wrrr, wydanie rzeczywiście fajne (wreszcie porządna mapa : )), ale niestety zostaje mi tylko cieszenie się samym wydaniem, bo gra wywala się przy instalacji (błąd pliku). Jak tam wygląda sprawa z wymianą gry na nową ?
Ta gra mnie wkur*ia. Po wielkich bojach zgrałem ją na dysk, zainstalowałem (nie pytał o dziwo o drugą płytę), ale już odpalić nie mogę. Jak wpisuję kod secuROM to nic się nie dzieje, a magiczne "Wsparcie FAQ" każe mi czekać na premierę gry >.>
Zarejestrować konto online też nie mogę.
Najlepszy gry to takie w których twórcy pozostawiają nam własną drogę wyboru i rozwoje,czyli nieliniowa fabuła. Chyba właśnie dlatego Wiedźmin odniósł taki sukces.A co do nieliniowości pierwszej części, o której piszesz w temacie o DA. Gdzie jest ta nieliniowość?? Bo ja jej nie zauważyłem za bardzo. Jedyne co to wybór między elfami a zakonem, który na dobrą sprawę na koniec był bez większego znaczenia.
To moja ulubiona gra i wstyd się przyznać, że nie przeszłam jedynki do końca :oops:
Dwójkę ledwo zaczęłam i nie mam czasu :sad:
Nawet jakbym miała chwilkę, to wtedy mój men okupuje kompa NFSem :evil:
Zapowiedzi brzmią bardzo zachęcająco.Nierealnie. Za krótki termin.
Nierealnie. Za krótki termin.
I w tych lasach, i na pustych polach lecieli jak ów orszak piekielny rycerzy krzyżackich, o których lud powiada na Żmudzi, iż czasami, wśród jasnych nocy miesięcznych, zjawiają się i pędzą przez powietrze zwiastując wojnę i klęski nadzwyczajne.No proszę.
Wyglądało to bardziej jak promocja GOG.Może was to zdziwi, ale uważam, że GOG Galaxy zapowiada się całkiem ciekawie.
I shall give her what she deserves
Po obejrzeniu krótkich nowych materiałów z gry nabrałem podejrzeń, że możemy zobaczyć VilgefortzaTakie wyciąganie trupów z szafy byłoby strasznie słabe, mam nadzieję, że CDP jest ponad takie pomysły.
Wątkiem politycznym jaram się właściwie tak samo, jak wiedźmińską osią fabuły. Co do Vilgefortza - nigdy nie chciałeś pomścić Regisa? :PJakoś mi to przez myśl nie przeszło ;p
To jeszcze muzyczny FAPgeneralnie w komentarzach zwraca się głównie uwagę na
https://www.youtube.com/watch?v=ue-ER61uE_o (https://www.youtube.com/watch?v=ue-ER61uE_o)
https://www.youtube.com/watch?v=gokhBJWSjeM (https://www.youtube.com/watch?v=gokhBJWSjeM)
Warto wspomnieć, że w angielskiej wersji językowej Charles Dance użyczy głosu cesarzowi Emhyrowi.
Białemu płomieniowi tańczącemu na kurchanach wrogów.
(http://i.imgur.com/KLklTiv.gif)
Ot taki większy Wiedźmin 2.Na to akurat bym nie narzekał.
Ale image tearing. Drzwi otworzyły się zanim je dotknął. Mam wrażenie, że po wyjściu z domu publicznego jego wierzchowca już nie było. :neutral: Znowu wydadzą niedopracowany produkt jak w poprzednich częściach. Miały sens dopiero po patchu.Ekhm, mamy czerwiec 2014, premiera jest w lutym 2015.
W tym tygodniu można kupić wersję rozszerzoną pierwszego Wiedźmina w Biedronce za 15 zł.Cena niepromocyjna Wiedźmina 1 na GOGu to 5 dolarów, czyli jakieś 15 złotych.
Gameplay z Gamescom - 35 minut. Uwaga spoilery!
http://uk.ign.com/articles/2014/07/25/sdcc-2014-witcher-3-and-the-ladies-of-the-wood?watch (http://uk.ign.com/articles/2014/07/25/sdcc-2014-witcher-3-and-the-ladies-of-the-wood?watch)
Pamiętam, że jedynkę kupiłem w dniu premiery i to było dla mnie źródłem wielkiej frustracji, bo gra została wypuszczona kompletnie niedopracowana i pełna bugów.Prawda. Ja się nie naciąłem bo poczytałem narzekania innych i kupiłem jedynkę dopiero po tym jak wyszła dwójka. :badgrin: Ale była tragedia. Wiele osób nie skończyło jedynki z powodu niekompatybilności save'ów po wprowadzeniu patchy.
CDP tą zagrywką totalnie straciło mój kredyt zaufania, więc dwójki nie odważyłem się kupić w dniu premiery lub tuż po. Kupiłem kilka miesięcy po premierze, w jakiejś super promocji na Steamie i dzięki temu nie miałem tym razem poczucia bycia oszukanym.Zrobiłem podobnie. Dlatego cieszyłem się wersją rozszerzoną i stabilną.
niemniej jednak w przypadku trójki mam zamiar zrobić tak jak poprzednim razem - nabyć w promocji na Steamie, kilka tygodni/miesięcy po premierze, gdy już wszystkie bugi będą połatane :smile:Nie ty jeden. Ta gra będzie w porządku jakiś rok po premierze.
Ale w której innej serii masz tyle polskich przekleństw, chlanie wódy, kurwienie, klimat wiejsko-buraczano-epicki i lesbomancję?
Enemy morale shapes with their actions: opponents flee or fight more cautiously when scared, attack recklessly when desperate, and beg for mercy on their knees when defeat is inevitable.
Tego chyba nie wrzucałeś :wink:Niestety przygoda z panem pulchnym - wyłupiaste oczy - szmata na głowie nie spodobała mi się. Jest jakaś taka idiotyczna. Znajdujesz pudełko (pewnie fisstech) i masz 3 wybory - bierzesz zleceniodawce do "czarnych", zatrzymujesz pudełko i pozwalasz mu odejść lub oddajesz je. Brak śledztwa, ustalania prawdziwych motywów zleceniodawcy, możliwości zajrzenia do pudełka. Bez sensu. Poza tym ta przygoda zbytnio przypomina mi zadanie z Wiedźmina 2 z Maleną. Nie lubię takich zrzynek. :razz:
Niepokoi mnie tylko kwestia optymalizacji, dwie poprzednie części nie grzeszyły zbyt dobrą optymalizacją.Ty się lepiej módl, żeby ta gra w ogóle była możliwa do zakończenia co w przypadku jedynki było problematyczne. Zakładam, że nabędę grę dopiero po n-tym patchu i jak pojawią się wszystkie DLC.
Obejrzę jakiś let's play.Let's playe są dla mięczaków o niewolniczej mentalności.
Czwarty film Maciaszka, tym razem o ekwipunku i craftingu:
https://www.youtube.com/watch?v=GcYsN5ZHyHY (https://www.youtube.com/watch?v=GcYsN5ZHyHY)
Brazylijskie mordowanie utopców na lądzie i pod wodą:
https://www.youtube.com/watch?v=NEDWoiA4u6o (https://www.youtube.com/watch?v=NEDWoiA4u6o)
Film z wersji Xbox One. Rzeczywiście widać pewne obniżenie jakości grafiki:
https://www.youtube.com/watch?v=VQqrOf70pc4 (https://www.youtube.com/watch?v=VQqrOf70pc4)
Panowie, dajcie spokój, po co się męczyć z wersjami pudełkowymi w dzisiejszych czasach?
Zrobiłem pre-load wczoraj, dziś pograłem z dwie godziny.
Ale ta gra jest długa (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/surprised.gif)SKOŃCZONE.
Chyba zbliżam się już do końca, ale nim do niego dotrę:
BTW, brakuje mi w tej grze ekwipunku szkoły wilka, która byłaby oparta na tej podstawowej kurtce z początku gry (lol, najlepiej wyglądająca zbroja w grze, a szybko trzeba się z nią rozstać).No i ekwipunek ze szkoły wilka dodany w bezpłatnym DLC.
Niestety sprzęt mi Wiedźmina nie udźwignął,Nie wiem co masz ale ludziom udalo sie go odpalic na laptopie z GeForce GT540M, wyglada dziadowsko to fakt ale 25PFS jest...
Dlaczego drwisz z Ribalda?Podalem linka ze mozna ja odpalic na laptopie ze starsza karta graficzna. Sam bede musial cos pewnie pokombinowac by u mnie poszlo (Radeon HD5770, gre kupilem w ciemno jak bylem w Polsce -> $30 zamiast $60).
Musiałeś się pochwalić?Tak, tylko wy jesteście w stanie mnie zrozumieć.
Kupiłem ostatnio nową grafikę, bo smutno mi się robiło, gdy patrzyłem jak mój PC męczy się z nowymi grami i OMG :shock:
Aż jestem ciekaw, jaką grafikę kupiłeś i na jakim CFG grasz, skoro u mnie są problemy z osiągnięciem stabilnych 50 klatek :smile: Ale co ja się znam, marny i7-5820K kręcony na 4GHz, 16 GB RAM, GTX 970 i konfig na tzw. ultra + z enhancerem graficznym.
Paskudny tylko wybórJa odmówiłem przyjęcia tego questu, ale przyznam, że z punktu widzenia niektórych graczy jest to skonstruowane trochę niefortunnie, tj. odmowa wzięcia questu kończy się porażką i odnotowaniem niewykonanego questu w dzienniku. No i to poczucie, że nie wykonało się jakiegoś zadania...(http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/sad.gif)Spoiler: pokaż
Gra nie jest arcydziełem ale jest bardzo dobra. Pozycja obowiązkowa pod warunkiem by nie spodziewać się doskonałości. (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/razz.gif)Pamiętam, że jakoś niedługo po premierze spotkałem się komentarzem, że Wiedźmin 3 to takie szczytowe osiągnięcie współczesnej formy RPG, które będzie stanowiło punkt odniesienia dla nowych gier (czyli taki "godny następca BG").
- wybory czy z wiedźmina 1 czy 2 czy 3ciego w większości nie mają żadnych konsekwencji. Nie szykowałem się na nic innego bo w grze komputerowej nie ma MG, który zaimprowizuje dalszą część ale irytujące jest to podkreślanie wyborów skoro nie mają znaczenia. Miesiąc zarywanych wieczorów , podejmowanych decyzji a okazuje się, że na główną część zakończenia (pozytywne czy negatywne) wpływ miało 4 czy 5 mało istotnych z punktu widzenia wydarzeń fabularnych dialogówNiby prawda, ale z drugiej strony mnie całkiem miło zaskoczyło, że gra odnotowuje np. takie wybory z części 2, jak to czy
inne mniej jak Ofir ale generalnie jest taka tendencja czy w gracz rpg czy w książkach rozszerzania na siłę światów fantasy. W efekcie zamiast oryginalności dostajemy kalkę, zamiast oczekiwanej różnorodności, papkęZ tym Ofirem, to sam się zastanawiam, o co chodziło.
- problem otwartych światów: luźne poczucie związania z głównym questem. Gdyby dodali jakiś timelimit jak w falloucie 1 i uzupełnili np. mechaniką zmęczenia, człowiek by czuł jakąś presję. A tak? Ciri w niebezpieczeństwie! Szybko! Ok, ale jeszcze muszę zostać mistrzem pięściarskim krain północy...Na swój sposób to prawda - kiedyś ktoś na tym forum formułował podobną uwagę względem Mass Effect 2.
+++ Yennefer (kobitka z ogniem i iskrą a nie nudna wywłoka, przedszkolanka, rebound girl Triss (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/wink.gif))Z moich obserwacji wynika, że podział na zwolenników Triss i Yen w Wiedźminie 3 jest pochodną doświadczeń życiowych graczy i poszukiwania wrażeń alternatywnych w rzeczywistości wirtualnej :cool:
Niby prawda, ale z drugiej strony mnie całkiem miło zaskoczyło, że gra odnotowuje np. takie wybory z części 2, jak to czy.Spoiler: pokaż
Prawdę mówiąc był on fabularnie zbędny.
Tzn. można było tam zrobić cokolwiek innego i by wszystko działało i kleiło się.
Ofir jako taki nie spełniał żadnej fabularnej funkcji, także jak dla mnie powinna zadziałać tu brzytwa Ockhama.
Z moich obserwacji wynika, że podział na zwolenników Triss i Yen w Wiedźminie 3 jest pochodną doświadczeń życiowych graczy i poszukiwania wrażeń alternatywnych w rzeczywistości wirtualnej :cool:
No nie mogę się zgodzić. Wybór w ostatniej walce wiedzmina 2 , z tego co czytałem niejako ma kilkanaście minut questa w 3ce. I w wyniku tego ma niby ta chłopina nam pomóc w pewnej bardzo ważnej walce tyle, że... jego brak czy udział nie ma żadnego znaczenia. I tak ta bardzo ważna walka kończy się zawsze w ten sam sposób :D. Ah, jak piękne było rozwiązanie suicide mission z me2.No niby tak, ale ja osobiście preferuję właśnie te wybory bez konsekwencji z fajerwerkami.
Co do pani S.... zerowa waga tej decyzji w 3ce.
Jedną z rzeczy, którą bardziej lubię w Wiedźminie jest sposób wyreżyserowania cut-scenek
Jakie miałeś zakończenie?
Czyżby tym koszmarem była...Spoiler: pokaż
Na kartach powieści jej rozmowy z Geraltem były absolutnie cudowne, a w grze... często nie miały w sobie "tego czegoś". Co o tyle dziwi, że dialogi generalnie stoją w grach na wysokim poziomie.Ja nie narzekałem.
Co do Fringilli - ale właściwie dlaczego fabuła z podstawki miałaby tu przeszkadzać? Wiem, polowanie na czarownice itd., ale całą tę zawieruchę mogłaby sobie spokojnie przeczekać w Touissant. Ale pewnie twórcy nie chcieli wprowadzać kolejnego nowego (dla nieskalanych) bohatera.No niby tak.
Ciekawe czy jeszcze wrócą do tego pomysłu, czy to w postaci przygód jakiegoś randomowego wiedźmina, czy jakiejkolwiek innej. Nie zarzyna się kikimory znoszącej złote jajka.Osobiście obstawiam, że nieprędko, ale kto wie.
Moim głównym zastrzeżeniem jest to co zawsze wobec gier z otwartym światem. Idziemy ratować Ciri, już blisko blisko ale ... jeszcze skocze na 2 miesiące pozabijać potwory w księstwie na południe. To samo odnosi się do samego dodatku. Tu śledztwo, wyścig z czasem ale... jeszcze skompletuje karty do gwinta, uratuje parę winnic etc itd. Tej grze zarówno jako całości jak i w poszczególnych elementach brakuje jakiegoś popychacza. Limit czasu w falloucie wyglądał pięknie.Zarzut w pewnym stopniu rozumiem (pamiętam, że podobne były przy ME2 i ME3), ale nie do końca się zgadzam.
Najlepsza czesc wszystkich wiedzminow jakie wspominam to sledztwo w Wyzimie w wiedzminie pierwszym.A to prawda.
Więc jasne, czemu nie, wiedźmin nowy - ok. Ale niech to przesuną 50-100 lat do przoduJest jeszcze opcja cofnięcia akcji i zagrania Vesemirem.
Więc jasne, czemu nie, wiedźmin nowy - ok. Ale niech to przesuną 50-100 lat do przodu, zapełnią świat nowymi postaciami. Wtedy taki wiedźmin mógłby istotnie walczyć o każdy psi grosz jak w książkach a nie seryjnie zabijać potwory jak w grach. Ile ciekawych questów można zrobić w oparciu o "znajdź przyprawy do zupy" w przeciwieństwie do "usprawnij swoją winnicę"A ja tam czekam na Cyberpunka.
Po pierwsze, jak chcesz możesz robić tylko wątek główny - de facto większość zadań i tak będzie dostępna po zakończeniu gry (aczkolwiek faktem jest, że zaczynając grę i nie znając fabuły nie wiesz, że taka opcja będzie, więc rzeczywiście jest presja na robienie questów).
Po drugie, Fallout jednak był tworzony w trochę innych realiach i dla innej grupy odbiorców, niż gry obecnie. Jeżeli grupa odbiorców jest szersza i mniej hardkorowa niż gracze w latach '90, to siłą rzeczy trzeba przyjąć rozwiązanie, które jest bardziej otwarte (robisz wątek główny, robisz wątek główny i trochę questów pobocznych albo robisz wszystko nim zabierasz się na poważnie za wątek główny).
Mi sztuczne spowalnianie gry nawet w kontekście fabularnym "trzeba ratować świat!" nieszczególnie przeszkadza - taka konwencja. W książkach jest akcja i fragmenty nazwijmy to "refleksyjno-przyrodnicze", w grach side-questy - nikt nie będzie oglądał zachodów słońca i prowadził monologów wewnętrznych za protagonistę, a akcja nie może lecieć cały czas.
Jest jeszcze opcja cofnięcia akcji i zagrania Vesemirem.
A ja tam czekam na Cyberpunka.
Dobra, tak na poważnie, to gdybym miał pewność, że Redzi byliby w stanie stworzyć jeszcze jednego Wiedźmina na tym samym lub wyższym poziomie, to byłbym skłonny zapłacić za to wielokrotność ceny pudełkowej. Żadna gra w ostatnich latach mnie tak nie wciągnęła.
najistotniejszy mankament na który dotychczas zwróciłem uwagę to responsywność Żerarda podczas bieganiaZmień tryb poruszania na alternatywny.
No właśnie nie możesz gdyż w dodatku wiele questów ma wysoki poz. trudności i musisz się podszkolić by walczyć z tymi potworami spokojnie. Tu by się świetnie sprawdziło skalowanie przeciwników do levelu. A jeszcze lepiej porzucenie tradycyjnego systemu rozwoju na jakiś bardziej subtelny.
Tak na serio, w wiedźminie 1 jeszcze mieli wymówkę. Geralt stracił pamięć, był osłabiony. Ale stopniowo staje się coraz silniejszy by... w wiedźminie 2 zacząć od 1 lvl i z trudem walczyć z jakimiś endriagami czy innymi wilkami. Fast forward do wiedźmina 3, nasz heros, rzeźnik z Blaviken, bohater i ogólnie przepak wjeżdża do wioski i ... nilfgardzki strażnik co się potyka o własną halabardę jest dla niego przeciwnikiem z czaszką :DDD.No niestety, jak na razie problem każdego RPG pojawiającego się w kilku częściach, a mającego tego samego protagonistę.
O ile lepszy byłby system gdzie w nagrodę za questy dostajesz jakieś unikalne coś. Gdzie potwory są rzadkie i w zasadzie jedynie będące częścią zleceń. Gdzie każdy potwór jest unikalny do pewnego stopnia i wymaga odpowiedniego przygotowania się i sposobu walki. W w3 był to do pewnego momentu właśnie taki obraz ale te hordy utopców jednak niszczą klimat.
Z levelami jest jeszcze inny problem o którym wspomniałem. Gdy zrobisz wszystkie dodatki to Eredin pada na 3-4 silne ciosy (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/wink.gif) . System rozwoju od szczurołapa walczącego z ... szczurami do zabójcy demonów jednak nie pasuje do tej gry i postaci.Mi najkrótsza walka z Eredinem zabrała jakieś 5 sekund (dosłownie).
Nie ma żadnego problemu by mieć kilka poziomów gry. Na casualowym to nieważne co robisz. Na najwyższym musisz zmagać się z czasem a nie tylko przeciwnikami.No niby tak - mi osobiście bardzo podobał się tryb hardcore w Fallout: New Vegas.
W BG2 było w pewnym momencie przejście do dalszej części fabuły i żeby to zrobić należało ... zebrać 5000 złota czy coś takiego by wybrać którąś z frakcji. Był sens robienia side questów? No był. Jest precedens w Sadze? No jest. Wiedźmin sam usiekł parę potworów w drugim tomie tylko po to aby zdobyć kasę na usługi Cordringhera i Fenna. Da się? Da się.Ale przecież w w samym Dzikim Gonie jest coś podobnego.
Nie pamiętam, czy o tym wspominałem, ale rzeczywiście Krew i Wino ma chyba trochę wyższy poziom trudności niż podstawka i Serca z Kamienia.
Grałem na Nowej Grze+ na najwyższym poziomie trudności i jakkolwiek przeszedłem tak zarówno podstawkę i Serca z Kamienia, to przy Krwi i Winie w pewnym momencie odpuściłem i zmniejszyłem poziom trudności o jeden w dół.
Kikimory (ciągłe zwiększanie poziomu toksyczności) i archespory (ciągłe wybuchanie) sprawiły, że w pewnym momencie stwierdziłem, że chcąc mieć 100% funu z ostatniego DLC trzeba sobie odpuścić najwyższy poziom trudności, bo był zbyt irytujący.
No niestety, jak na razie problem każdego RPG pojawiającego się w kilku częściach, a mającego tego samego protagonistę.
Co do rzeźnika z Blaviken, to przypomniałem sobie teraz o jednej rzeczy, która mnie irytowała w Krwi i Winie - pokonywanie przeciwników w kryjówkach Hanz. Pomysł z hanzami dobry, ale widziałbym to jako odrębne questy z jakąś fabułą. Sytuacja, w której trzeba wejść do kryjówki i wybić wszystkich w pień wydawała mi się kompletnie nieklimatyczna (no chyba, że coś źle robiłem). U mnie komicznie zrobiło się przede wszystkim przy tej kryjówce na bagnach/w ruinach elfiej świątyni. Wyszło bieganie dokoła świątyni z bandą zbójów dwa kroki za mną.
Jestem na nie.
Ale przecież w w samym Dzikim Gonie jest coś podobnego.
Tzn. może nie na tę skalę co w BG (tam fundusze konieczne na podróż były z tego co pamiętam znaczące - nie było to 5k), ale żeby popłynąć na Skellige trzeba również zapłacić za podróż (tyle że mało...). Pomysł był, ale odnoszę wrażenie, że z niego zrezygnowano (albo nie mogli się zdecydować i koncepcję zostawili, ale próg zmniejszyli do tego stopnia, że przestał być odczuwalną barierą).
Na etapie Velen całość jest jeszcze dość zgrabnie powiązana (zwracam uwagę na to, że żeby opuścić Velen potrzebny jest glejt, tj. trzeba porobić misje... Albo kupić fałszywy glejt, co trochę ogranicza skuteczność rozwiązania - podobnie jak w przypadku funduszy na podróż na Skellige).
Toksyczność się leczy białym miodem (http://www.forum.gildia.pl/Smileys/bb/wink.gif)lol, wiem, ale nigdy nie chciało mi się go wrzucać do przedmiotów podręcznych.
Żeby opuścić Velen wystarczy przepłynąć Pontar wpław. Zajmuje to jakieś 30 sekund.Nigdy mocniej nie badałem tej możliwości.
lol, wiem, ale nigdy nie chciało mi się go wrzucać do przedmiotów podręcznych.
Poza tym Biały Miód zdejmuje też wszystkie inne efekty od mikstur.
Nigdy mocniej nie badałem tej możliwości.
Czy nie jest przypadkiem tak, że gdy opuści się Velen bez okazywania glejtu, to i tak nie można wejść do Novigradu i Oxenfurtu? Zawsze wydawało mi się, że tak właśnie to działa. Bez wejścia do tych miast w sumie i tak niewiele zdziałasz.
Czy nie na tym polega mądra trudność gry? Że musisz dobrać taktykę i ekwipunek do walki a potem ją odpowiednio zatańczyć niż na ładowaniu hitpointów w nieskończoność?Nie.
:)Spoiler: pokaż
— Proszę, w miarę możliwości, nie krzywdzić mojej córki. Nie chciałabym umierać z myślą, że ona płacze.Nie traktowałbym tego tak poważnie.
Emhyr milczał długo. Nawet bardzo długo. Oparty o ościeżnicę. Z odwróconą głową.
— Pani Yennefer — odpowiedział wreszcie, a twarz miał bardzo dziwną. - Może być pani pewna, że nie skrzywdzę córki pani i wiedźmina Geralta. Deptałem trupy ludzi i tańczyłem na kurhanach wrogów. I myślałem, że stać mnie na wszystko. Ale tego, o co mnie pani podejrzewa, zrobić zwyczajnie nie potrafiłbym. Teraz to wiem. Także dzięki wam obojgu. Żegnajcie.
Tak jak nordycko-celtycki klimat wysp Skellige w trakcie gry nie do końca przypadł mi do gustuW czym się przejawiał celtycki klimat Skellige?
A tak z innej beczki:Jak już pytasz to jedyne co mi przychodzi do głowy to
W czym się przejawiał celtycki klimat Skellige?
brak tajemniczej i intrygującej historii w stylu Tormenta czy Bioshock Infinity* (bo wątek główny, jakkolwiek świetnie poprowadzony, żadnych tajemnic i twistów fabularnych nie skrywa).Może to nie do końca twist, ale
BTW niesamowite jest to jakiego progresu dokonali Redzi jeśli chodzi o kreowanie klimatu horroru. Ktoś pamięta questa z dwójki ze szpitalem dla obłakanych?Oni w ogóle zrobili niesamowity progress:
Może to nie do końca twist, ale.Spoiler: pokaż
Oni w ogóle zrobili niesamowity progress:touche ;p
https://www.youtube.com/watch?v=DGqHkdVDUp0 (https://www.youtube.com/watch?v=DGqHkdVDUp0)
Horror w wiedźminie imo sprawdza się kiepsko bo gramy gościem, który zabija upiory przed śniadaniem. Także napięcie zerowe.Nie jestem miłośnikiem horrorów jako gatunku gier, a najbliższe gry horroro-podobne, w jakie grałem, to pewnie Dead Space i Bioshock, ale nie do końca się zgadzam.
Przecież w horrorach nie chodzi o obawę przed tym, że bohater zginie (w każdej grze i tak są save'y), a co za tym idzie zabijanie upiorów przed śniadaniem nie osłabia aż tak bardzo efektu.