gildia.pl
Gildia Muzyki (www.muzyka.gildia.pl) => Forum Muzyki => Wątek zaczęty przez: MK w Lipiec 31, 2007, 11:01:19 pm
-
Nie znalazłem takie tematu więc zakładam. Jeżeli już jest to proszę o skasowanie.
Jakich zespołów słuchacie, zarówno z polskiej jak i zagranicznej sceny?
-
uwazam, ze helheim "jormundgand" to bardzo niedoceniona plyta.
-
Zdecydowanie nie przepadam!
Sytuacja jednak się zmienia, gdy jestem na Mazurach albo nad morze.
Wtedy do browarka szanty muszą być. 8)
-
hyhyhy dobre piwo zimne piwko hyhyhy :shock:
-
nie lubie nieogolonych facetow dracych morde- CIAGNIJ LINE!
-
ja z tego typu klimatów to znam tylko "Sztuczne szanty" Tymona & Transistors.
dziś wypływamy, brachu, w wielki rejs
Stanisław Sołdek w słońcu lśni, przyjemna bryza dmie
przez dziesięć miechów będziem szczeciński paprykarz jeść
i jak przystało, w bierki ciąć co dzień
nasz bosman już znacząco marszczy brew
dowiedzą koty się, co to prawdziwy morski chrzest
nam też da ostry wycisk, czasem przypierniczy fest
by nie pomyślał nikt, że gejem jest
bo z morzem nie przelewki, bracie
z morzem nie ma jaj
zachowaj więc powagę na pokładzie i wśród fal
odmęt pieni się jak ciepły mocz
nie skuma nikt, co widzi w nim ów człek z nadmorskich stron
którego żona wali w róg, a nygus bije wciąż
już wolę wokół tę błękitną toń
na pokład muszę wyjść, dziś wachtę mam
ktoś może rzec: "eskapizm", lecz ja wiem, że chcę być sam
do maszynowni zejdę, okutany w ciepły koc
by makrele bzykać całą noc
bo z morzem nie przelewki, bracie
z morzem nie ma jaj
zachowaj więc powagę na pokładzie i wśród fal
bo z morzem nie przelewki, bracie
z morzem nie ma jaj
zachowaj więc powagę na pokładzie i wśród fal
-
szanty to country na wodzie.
nie aż tak obrzydliwe ale nadal trzeba być grubym albo mieć brodę by ich słuchać (albo najlepiej oba).
lubie do ogniska i gitary czasem
-
szanty to country na wodzie.
nie aż tak obrzydliwe ale nadal trzeba być grubym albo mieć brodę by ich słuchać (albo najlepiej oba).
lubie do ogniska i gitary czasem
Nieprawda. Wystarczy wejść do tawerny morskiej, gdzie akurat odbywa się libacja marynarzy, wtedy mozna zdjąć koszulkę i bez brody poczuć się w klimacie :D
-
Szanty to Poezja - ale tylko te najlepsze. Nie wiem czy ktokolwiek z Was słuchał/pamięta audycje Marka Siurawskiego w PR4 polskiego radia - to dawno już było. On do każdej szanty dodawał taką opowieść, że się tego słuchało jak angielskie baśni. Niestety większości szanty kojarzy się z dennymi songami bez wyrazu - ale nie słyszeli tego co dobre w tym gatunku.
-
iron maiden to typowe szanty
-
iron maiden to typowe szanty
Wspaniale się przy nich cumuje do portu!