gildia.pl

Gildia Mangi i Anime (www.manga.gildia.pl) => Forum Mangi i Anime => Wątek zaczęty przez: grzybek w Luty 10, 2006, 11:34:43 pm

Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: grzybek w Luty 10, 2006, 11:34:43 pm
Wiele fanow gdy zaczyna ogladac anime w TV mowi, ze anime to juz nie jest takie jak wczesniej. Czy Wy tez sie z tym spotkaliscie ?
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Luty 11, 2006, 12:05:26 am
Jako fan NGE powiem tak, w Polsce nie ma dobrego tłumaczenia, ani dabingu. Oglądając anime na Hyperze (NGE właśnie) tłumaczenie jest tam makabryczne, część wypowiedzi jest "obcinana", reszta tłumaczona "na odwal". A w takim anime jakim jest NGE nie można zmieniać wypowiedzi, gdyż zmienia to cały sens anime. Po za tym jest straszna cenzura, pamiętam jeszcze kiedy po raz pierwszy w TV (RTL siedem, obecnie TVN siedem) puszczono DB, było duuużo scen walki i jak to niektórzy określają "mordobicia", ale już kiedy po raz ostatni wyświetlano tą serię, połowa scen walki była wycięta, (a należy pamiętać, że to była już „okrojona” wersja z Francji) to zmieniło sens całego anime (mimo, że DB jest prostą w przekazie serią). Ba, niektórzy powinni pamiętać jaką aferę wywołała goła pupa Bulmy z mangi.
Temu podobne przypadki można namnarzać w nieskończoność.
Niestety w Polsce nadal uważa się anime ze bajeczkę dla dzieci, a szkoda bo tak nie jest. W Japonii anime konkuruje z hitami kinowymi i stwarza dla tych ostatnich poważną konkurencję. Fakt może też świadczyć, że w Japonii kręci się (a raczej animuje :) ) hentaje, a ludzie to oglądają i to z zapałem. :p  Jednak dopóki naród polski nie przestanie postrzegać anime jako bajkę, kreskówkę dla najmłodszych, dopóty nie będzie dobrego dabingu, tłumaczeń, itp, itd.
Pozostaje mieć nadzieję w młodszych pokoleniach polaków, którzy będą mogli i chcieli to zmienić, bo tak na prawdę zmienić można wszystko, wystarczy tylko chcieć.

to by było tyle, uffff. :roll:
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Luty 11, 2006, 12:26:41 am
Hunter Killer: sorry, ale straszne farmazony wypisujesz. bla bla. To temat o żekomo zatraconej magii anime w tv, a nie o braku zrozumienia dla uciśnionych mangowców :roll:

Grzybek: a ja mysle, że to wina czasu. Może po prostu ciężko znaleźć magię w czymś, co widziało się już n razy.
A może to coś innego:
Co tam ostatnio w tv puszczali? Bebopa i NGE pamietam z tych wiekszych tytułów. No to na ich przykladzie opisze.
Nge pierwszy raz widziałem na poczatku ogólniaka. Cb gdzies rok póżniej. To 5 lat temu było. Toć byłem wtedy niewiele starszy od mojego brata :) Teraz, po obejżeniu wielu innych anime, nabrałem dystansu. Stara miłośc może nie rdzewieje, ale jej kolory mogą wyblaknąć...
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Luty 11, 2006, 03:00:16 am
a na czym polega wyjatkowosc anime nie emitowanych w tv?
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Luty 11, 2006, 09:37:58 am
Też się zastanawiam. Chyba włeśnie na tym że nie ma ich w tv.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Kriss w Luty 11, 2006, 10:00:42 am
Cytat: "Clayman_"
a na czym polega wyjatkowosc anime nie emitowanych w tv?


Na tym, ze najciekawszych tytułów w tv nie puszczają.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Luty 11, 2006, 10:22:14 am
Cytat: "Qraq"
Hunter Killer: sorry, ale straszne farmazony wypisujesz.


To mój osobisty pogląd i ktoś może się nie zgadzać.

Cytat: "Qraq"
Grzybek: a ja mysle, że to wina czasu. Może po prostu ciężko znaleźć magię w czymś, co widziało się już n razy.
A może to coś innego:
Co tam ostatnio w tv puszczali? Bebopa i NGE pamietam z tych wiekszych tytułów. No to na ich przykladzie opisze.
Nge pierwszy raz widziałem na poczatku ogólniaka. Cb gdzies rok póżniej. To 5 lat temu było. Toć byłem wtedy niewiele starszy od mojego brata :) Teraz, po obejżeniu wielu innych anime, nabrałem dystansu. Stara miłośc może nie rdzewieje, ale jej kolory mogą wyblaknąć...


No to tu już cię zaszokuje, :p  tytuły, które wymieniasz widziałem właśnie na Hyperze, (jak i parę innych tytułów na innych stacjach TV) i moja przygoda z M&A zaczęła się właśnie od tych serii puszczanych w telewizji. Wcześniej nie posiadałem neta, koledzy praktycznie nie oglądali anime, nie było od kogo pożyczyć/obejrzeć żadnego odcinka. Byłem zdany tylko i wyłącznie na TV, teraz sytuacja trochę się zmieniła, mam neta, znalazłem forum na którym są ludzie o podobnych zainteresowaniach.
Dlatego nie mów, że anime puszczane w TV to powtórki, bo podejrzewam że jeszcze sporo osób w Polsce nie posiada neta, bądź nawet komputera.
[/quote]
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Ramiel w Luty 11, 2006, 10:56:14 am
no właśnie, nie dość że dubbing marny, to właśnie ten dubbing psuje klimat całkowice. Anime warto oglądać tylko w oryginalnej wersji z napisami. Wtedy ono nic nie traci ze swojego klimatu, a w T.V to jest na porządku dziennym. (niby ,że prawda że niektórzy nienadążą z czytaniem i oglądaniem, dlatego polecam oglądanie na kompie, bądźkinie domowym  :) )
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Luty 11, 2006, 11:39:30 am
Cytat: "Kriss"
Cytat: "Clayman_"
a na czym polega wyjatkowosc anime nie emitowanych w tv?


Na tym, ze najciekawszych tytułów w tv nie puszczają.

czyli anime po wyemitowaniu nie traci nic na swojej wyjatkowosci bo wyjatkowosc moga stracic tylko te ktore ja maja a tych przeciez nie emituja a te ktore emituja nie mogly jej miec bo zostaly wyemitowane

temat mozna chyba uznac za wyczerpany
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Luty 11, 2006, 12:13:09 pm
Nie do końca się zgadzam, NGE jest wyjątkowe, a zostało wyemitowane. Podobnie jak DB, Slayers, czy Hellsing, znalazły się w TV, ale skoro mają fanów na całym Świecie, muszą mieć to coś, tę wyjątkowość w sobie, bo przecież to nie jedyne tytuły o wampirach, czy dziewczynie sypiącej fireballami.
Telewizja wyświetla te tytuł, o których wie, że zwiększą oglądalność i przyniosą dochód i tyle, reszta się nie liczy.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Luty 11, 2006, 02:38:48 pm
Cytat: "Hunter Killer"

To mój osobisty pogląd i ktoś może się nie zgadzać.

nie ma tu do rzeczy czy sie zgadzam czy nie, ale walisz jakies oklepane teksty które są kompletnie nie na temat.
Cytat: "Hunter Killer"

tytuły, które wymieniasz widziałem właśnie na Hyperze, (jak i parę innych tytułów na innych stacjach TV) i moja przygoda z M&A zaczęła się właśnie od tych serii puszczanych w telewizji.

Cytat: "Hunter Killer"
Dlatego nie mów, że anime puszczane w TV to powtórki

Wiec w gruncie rzeczy nie wiesz o czym mówimy. bo:
Cytat: "Grzybek"
Wiele fanow gdy zaczyna ogladac anime w TV mowi, ze anime to juz nie jest takie jak wczesniej.

czyli wtedy gdy nie było ich w tv. Więc musieli je najpierw ogladac na zdobycznych kasetach vhs lub na pc. A powtórka w tv wydaje sie podobno nie zawierać jakiejśtam magii. Czy możesz więc mówić o tym skoro ciebie to nie dotyczy?(pomijając fakt ze wiekszośc tego co napisales na poczatku byla nie na temat). Jak już to mogłbyś powiedzieć czy ogladając powtorki na pc stwierdziłeś ze to nie to co dawniej.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Luty 11, 2006, 03:54:45 pm
Cytat: "Qraq"

Wiec w gruncie rzeczy nie wiesz o czym mówimy


Dobra powiem tak, w pierwszej wypowiedzi napisałem, że dabing, jak i tłumaczenie jest do kitu i TO włąśnie psuje anime które z chęcią można by obejrzeć w TV (bo inaczej ogląda się na PC a inaczej na TV). Po za tym, tak, jest róznica, gdy pierwszy raz obejrzałem NGE, był zachwyt, podziw, euforia, teraz bardziej analizuję, porównuje, jednak jakiś tam podziw pozostał (może dlatego, że chodzę do szkoły plastycznej).

Cytuj
Czy możesz więc mówić o tym skoro ciebie to nie dotyczy


Nie wszystkie anime oglądałem najpierw w TV, np. Escaflona, widziałem wcześniej niż na Hyperze, czy 7 pierwszych odcinków Hellsinga (więcej nie udało mi się zdobyć, zanim wyświetlili to w TV, dlatego zaliczyłem to do serii które widziałem w tv).
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Kriss w Luty 11, 2006, 04:35:00 pm
Cytat: "Clayman_"
czyli anime po wyemitowaniu nie traci nic na swojej wyjatkowosci bo wyjatkowosc moga stracic tylko te ktore ja maja a tych przeciez nie emituja a te ktore emituja nie mogly jej miec bo zostaly wyemitowane


Tak. Chociaż zdarzają się wyjatki.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Luty 11, 2006, 07:01:31 pm
to byl zart
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Luty 11, 2006, 08:35:47 pm
Od dłuższego czasu z Hunterem wymieniamy uwagi na temat NGE na Hyperze, echo tych dyskusji widać w temacie o Evangelionie.
Najgorsze w emisji filmów w TV jest własnie tłumaczenie, lektor, dubbing itp, bo żadko w telewizji puszczą coś w wersji oryginalnej z napisami, zaś język japoński ma to do siebie, że ma wiele "nieprzetłumaczalnych" zwrotów, wieloznacznych i idiomatycznych (jak choćby nieszczęsne "kimochi warui" z końcówki End of Evangelion).
Język polski ma też to do siebie, że trudno jest znaleźć słowa neutralne osobowo w czasie przeszłym. Widać to było w NGE na Hyperze w scenie zabicia Kajego - do swojego mordercy mówi "spóźniłaś się", co sugeruje że niewiadomym zabójcą jest kobieta (w domysle Misato, czemu zaprzeczał sam Anno), zaś gdyby przetłumaczyli "spóźniłeś się", to by sugerowało, że zrobił to facet (w domyśle Gendo, co sugeruje manga, a co też jest bzdurą). Sami spróbujcie znaleźc dobre tłumaczenie dla jego słów.
To właśnie powoduje że anime odarte jest z tej magii.

A już w ogóle jak pomiędzy sceną walki ładuje się reklama proszku do prania  :lol:
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Louise w Luty 11, 2006, 11:52:52 pm
Cytat: "Dreadorus Maximus"
Najgorsze w emisji filmów w TV jest własnie tłumaczenie, lektor, dubbing itp, bo żadko w telewizji puszczą coś w wersji oryginalnej z napisami


Do tego dochodzi oczywiście cenzura. Czego najlepszym przykładem była Sailor Moon. Co prawda polska telewizja nie obeszła się z nią tak drastycznie jak hamerykańska, ale i tak pozbawiono nas kilku wątków zmieniając ich wymowę. Ja rozumiem, że niektóre rzeczy są kontrowersyjne (powiedzmy, że są, choć ja tak nie uważam) ale bez przesady. Wówczas nie byliśmy jeszcze tak purytańscy jak Hamerykanie.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Luty 12, 2006, 12:33:11 am
Cytat: "Louise"

Do tego dochodzi oczywiście cenzura.


A o czym ja ciągle trąbie i bąbie.  ;)  ;)
Przypomnij sobie jeszcze Dragon Balla (i parę innych tytułów).  :roll:
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Louise w Luty 12, 2006, 12:51:16 am
Dragon Ball mnie niespecjalnie interesuje, za to jedna para z SM tak. Czym innym jest wycięcie scen "mordobicia" a czym innym zmiana relacji między postaciami. A potem sporo osób sugerując się tym co widzi, twierdzi "ale jak to, przecież tam nic nie ma".
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Luty 12, 2006, 09:57:26 am
Cytuj
A potem sporo osób sugerując się tym co widzi, twierdzi "ale jak to, przecież tam nic nie ma".


Zgadzam się, niestety w TV często wycina się sceny tak, że nawet DB  stało się mało zrozumiałą "kreskówką".  :?  :roll:
Aż dziw człowieka bierze jak widzi, że wycięto scene w anime, jak dziewczyna stoi w pod prysznicem (przesłonięta kabiną), a chwilę później leci blok reklamowy, gdzie jest z 5 reklam, bielizny, szamponów, itp. i więcej nagości niż w całym anime.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Luty 12, 2006, 01:42:14 pm
Cytat: "Hunter Killer"
Zgadzam się, niestety w TV często wycina się sceny tak, że nawet DB stało się mało zrozumiałą "kreskówką".


Hmm.. oglądałem kilka serii anime w telewizji, szczególnie na Hyperze i nie zauważyłem wiekszych rozbierzności w tłumaczeniu, czy też jakiejś offensywnej cenzury. Cowboy Bebop pojawił się na Hyperze dość dawn temu i wtedy oglądałem go pierwszy raz. Później miałem go na kompie i muszę stwierdzić, że ani fabuła ani treść poszczególnych dialogów nie ucierpiała.
Oglądałem też Last Exile, Hellsinga i kilka innych tytułów, które pojawiły się swojego czasu w tv - we wszystkich przypadkach oglądało się tak samo, jak na komputerze, z tą jednak różnicą, że nie można zrobić pauzy.  ;)

Co do Evangeliona na Hyperze nie mam większych zastrzeżeń, chociaż polski dubbing do anime brzmi poniekąd dziwnie. Pojedyncze pomyłki w tłumaczeniu i tak nie wpłyną na odbiór anime, ponieważ jedno obejżenie EVY nie daje wystarczająco danych aby zagłębiać się w niuanse fabuły i zależności poszczególnych faktów. Zresztą... Czy NGE da się obejżeć tylko raz?  :D
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Louise w Luty 12, 2006, 04:25:04 pm
Cytat: "Sajuuk'Khar"
Hmm.. oglądałem kilka serii anime w telewizji, szczególnie na Hyperze i nie zauważyłem wiekszych rozbierzności w tłumaczeniu, czy też jakiejś offensywnej cenzury.


Coż, jakims dziwnym trafem w Sailor Moon te rozbieżności w tłumaczeniu są i powycinane fragmenty z odcinków również. Powinieneś o tym wiedzieć, zwłaszcza że sporo się już na ten temat mówiło i pisało.
Poza tym nie widzę np. takiej Uteny w oryginalnej wersji u nas w purytrańskiej telewizji, skoro tam jest i kazirodztwo i homoseksualizm.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Luty 12, 2006, 05:42:18 pm
Cytat: "Louise"
Poza tym nie widzę np. takiej Uteny w oryginalnej wersji u nas w purytrańskiej telewizji, skoro tam jest i kazirodztwo i homoseksualizm.

Ach ta purytańska telewizja!
Przecież to tylko kazirodztwo.
Bigoci.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Louise w Luty 12, 2006, 06:03:22 pm
Cytat: "Solitaire"
Ach ta purytańska telewizja!
Przecież to tylko kazirodztwo.
Bigoci.


A może byś tak rozwinął tą swoją myśl?
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: greah w Luty 12, 2006, 07:18:30 pm
przecież się jasno wyraził
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Luty 13, 2006, 08:46:09 am
NGE na Hyperze jest wersją ocenzurowaną już przez japońską telewizję, nie ma scen Directors Cut, które nie przeszły.
A tłumaczenie WYRAŹNIE zmienia wydźwięk tego filmu i nnie wazne że jedno obejżenie nic nie daje, bo jeśli obejżysz 10 razy wersję z tym tłumaczeniem, to zrozumiesz zupelnie inaczej przekaz tegpo filmu, a wiele innych wątków nie zrozumiesz w ogóle.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: greah w Luty 13, 2006, 11:12:56 am
DM >>> a bierzesz pod uwagę to, że istnieją też osobniki, które oglądają żeby tylko poznać dany tytuł a nie po to aby pisać później Biblie NGE? mnie tam nie przeszkadza, że Asuka to Asuka a nie Aska; nie przeszkadzają mi jakieś tam niuanse językowe - dlaczego? bo oglądam to dla czystej rozrywki a jak chcę coś głębszego to sięgam po jakiś dobry film, bo - bądźmy szczerzy - NGE jest głęboki tylko w przeświadczeniu fanów tego tytułu. jak dla mnie jest aż za nadto przekombinowany a ta śmieszna filozofia i wizje zamiast ciekawić duszą - jak mi ktoś powie, że wyciągnął coś z 20 epizodu to mu pogratuluję....zdolności nadinterpretacji i bogatej wyobraźni


naraziłem się miłośnikom NGE? możliwe
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Luty 13, 2006, 07:47:38 pm
Cytuj
bo jeśli obejżysz 10 razy wersję z tym tłumaczeniem, to zrozumiesz zupelnie inaczej przekaz tegpo filmu, a wiele innych wątków nie zrozumiesz w ogóle.


To raczej niemożliwe w wypadku tv, rzadko zdarza się, żeby puszczali serię w tak krótkim odcinku czasu żeby nie pozapominać niektórych subtelności i niuansów.

Cytuj
bo oglądam to dla czystej rozrywki a jak chcę coś głębszego to sięgam po jakiś dobry film, bo - bądźmy szczerzy - NGE jest głęboki tylko w przeświadczeniu fanów tego tytułu.


Cóż, z drugiej strony dla Ciebie jeden film może być niezwykle głęboki i złożony, a ktoś inny nie znajdzie tam nic wartego przemyślenia. Bądźmy szczerzy - NGE jest głęboki w przeświadczeniu tych, którzy zadali sobie tyle trudu, żeby zobaczyć coś poza walką dzieciaków w robotach o przetrwanie ludzkości.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Luty 13, 2006, 07:57:00 pm
Oczywiście, są luzie którzy oglądają dla rozrywki, a nie dla analizy danego tytułu, tez dla mnie Asuka to Asuka, ale jak oglądasz Borewicza na dwójce, to po to żeby obejżeć Borewicza, a nie jego parodię (która krąży od dawna na necie), do której mogę przyrównać tłumaczenie z Hypera, bo to tłumaczenie w istotny sposób wypacza ogólny wydźwięk filmu (nie tylko szczegóły; prosty przykład - z Hypera wynika że Shinji sypia z Misato).
A co do "głębokosci" NGE, to Twoje subiektywne przeświadczenie nie zmieni prawdy obiektywnej, Ty możesz mówić, że Ci się podoba albo nie, że jest świetne, albo do d*py, ale takie sprawy jak to czy film jest kolorowy czy czarnobiały, czy ma 26 czy 22 odcinki, czy fabuła jest "glęboka" czy nie nie zależą od Twego osądu. Można nie lubić danego tytułu, powiedziec że jest do bani, nikt nikogo do lubienia nie zmusi.

Cytat: "Greahtor"
jak mi ktoś powie, że wyciągnął coś z 20 epizodu to mu pogratuluję....zdolności nadinterpretacji i bogatej wyobraźni

To pogratuluj wyobrażni i zdolności Hidakiemu Anno, ze zrobił cos takiego. Jakby ktoś próbował wydobyć takie inforamcje z Love Hina to faktycznie byłby przegięty.


Mi się nie naraziłeś, de gustibus non disputantum est
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Luty 13, 2006, 08:00:27 pm
Cytuj
Bądźmy szczerzy - NGE jest głęboki w przeświadczeniu tych, którzy zadali sobie tyle trudu, żeby zobaczyć coś poza walką dzieciaków w robotach o przetrwanie ludzkości.
moze innymi slowami
nge jest glebokie dla pewnej grupy osob
a pozostali smieja sie ze zbyt powaznego traktowania tych banalow



Cytuj
naraziłem się miłośnikom NGE? możliwe

\m/
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Luty 13, 2006, 08:25:29 pm
Cytat: "Clayman"
\m/


?
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Clayman_ w Luty 13, 2006, 08:35:05 pm
Cytat: "Dreadorus Maximus"
Cytat: "Clayman"
\m/


?

szatan
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: grzybek w Luty 13, 2006, 09:19:19 pm
Jakos nigdy nie spotkalem w swoim zyciu konwentowicza (M&A), ktory by sie smial z Evy, ze ma tyle informacji w sobie oraz, ze jest "banalna" :)
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Luty 13, 2006, 10:42:51 pm
Ale nie tylko konwentowicze i fani M&A anime oglądają :)

Każdy ma własny gust i własną opinię na temat danego filmu, dla jednych jest arcydziełem, dla innych nic nie wartym kawałkiem szmaty.
Jedyne co można zrobić to polecić, a nuż się przekonają że jest inaczej (ale nie na siłę).
ale podejście takie - "to anime jest do kitu bo nienawidzę go" nie jest podejściem sensownym. Ja na przykład nie rozumiem Lain, nie spodobało mi się i w ogóle, ale nie będe mówił, że jest glupie, banalne, bezsensowne tylko dlatego, że nie widzę tego że ni umiem tego zrozumieć. "Wina" leży po mojej stronie, a nie po stronie biednej Lain. :)

A kwestia, czy fabuła jest głeboka i wielowątkowa jest bezdyskusyjna, bo po prostu albo głęboka jest, albo nie, prawda nie zależy od mojego widzimisię.
To czy jest nudna czy ciekawa, podoba się czy się nie podoba to kwestia indywidualnego odbioru.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Pokpoko w Luty 14, 2006, 12:07:24 am
Cytuj

To pogratuluj wyobrażni i zdolności Hidakiemu Anno, ze zrobił cos takiego. Jakby ktoś próbował wydobyć takie inforamcje z Love Hina to faktycznie byłby przegięty.

chcesz? :lol: .swego czasu przed lekcjami polskiego zajmowałem się razem z kolegami wymyślaniem "najgłębszych" interpretacji jakiegos przypadkowego artykułu czy tekstu z podręcznika.da się tak zrobić z każdym tekstem, nawet w pszczołce mai wydłubiesz topos Homo Viator-każdy widzi to co chce zobaczyć,a jak zobaczysz jedno nawiązanie to potem łatwo juz wszytko łącznie z kolorem gaci panny Wandzi interpretowac w sposób "głęboki i postmodernistyczny"
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: greah w Luty 14, 2006, 12:13:44 am
Cytat: "Sajuuk'Khar"
Bądźmy szczerzy - NGE jest głęboki w przeświadczeniu tych, którzy zadali sobie tyle trudu, żeby zobaczyć coś poza walką dzieciaków w robotach o przetrwanie ludzkości.
bądźmy szczerzy - NGE obrosło legendami o głębi, filozofii, nawiązaniach do dwóch kultur etc etc.
seria jest ciekawa nie powiem ale analizowanie każdego odcinka sekunda po sekundzie, wyciąganie wniosków z tego jak Shinji założył lewą nogę na prawą a nie na odwrót i dorabianie do całości ideologii wydaje mi się z lekka dziwne.

równie dobrze można się uprzeć i analizie poddać Dragon Balla



Cytuj
A co do "głębokosci" NGE, to Twoje subiektywne przeświadczenie nie zmieni prawdy obiektywnej, Ty możesz mówić, że Ci się podoba albo nie, że jest świetne, albo do d*py, ale takie sprawy jak to czy film jest kolorowy czy czarnobiały, czy ma 26 czy 22 odcinki, czy fabuła jest "glęboka" czy nie nie zależą od Twego osądu.
chcesz mi powiedzieć, że tytuł z założenia jest głęboki i wogóle filozofia wylewa się z ekranu i to TO jest obiektywizm?
czy wrzucenie 30 sekundowej sceny myślenia, halucynacji, znowu sceny myślenia, tajemniczych gadających desek z Seele, nawiązań do kilku religii sprawia, że fabuła automatycznie staje się głęboka?



Cytuj
Jakos nigdy nie spotkalem w swoim zyciu konwentowicza (M&A), ktory by sie smial z Evy, ze ma tyle informacji w sobie oraz, ze jest "banalna" :)
ja nie śmieję się z Evy; mnie dziwi postawa fanów serii, którzy tak rozpędzili się z interpretacją, że wychodzą z tego prawdziwie zabawne opisy.
piszesz, że nie spotkałeś się z konwentowiczem, który by negował wspaniałość i kunszt Evy. jak na moje, umiarkowanie mangowe oko wielbienie Evy jest tak samo standardowym zachowaniem jak wyśmiewanie Pokemona i użalanie się nad losem mangowca w Polsce




gwoli ścisłości - seria mi się podoba ale gdybym oglądał ją pierwszy raz wcześniej przeczytawszy wszystkie te biblie, opisy, plany oglądania w danej kolejności i inne ochachy zapewne bym był z lekka zawiedziony. nie jestem fanatykiem, który ogląda każdy epizod na stopklatce i to tylko z fanowskimi napisami ale nie jestem też ignorantem, który widzi w tej serii same roboty



Pokpoko >>> dokładnie i to właśnie o tą "interpretację" chodzi. miłośnik Evy myślil, że odkrywa coraz nowsze "Fakty" podczas gdy zwykły oglądacz patrzy na niego jak na nawiedzonego
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Luty 14, 2006, 06:18:54 am
Pozostaje tylko wybaczyć nawiedzonym twórcom, że zrobili nawiedzone dzieło. Evangelion został z takim zamiarem zrobiony, żeby rzesze nawiedzonych fanów wysnuwały nawiedzone teorie na podstawie jednej stopklatki i natężenia glosu bohatera. Kurcze, Anno chciał (i sam mówił o tym) że chce zrobić coś w rodzaju "biblii", nie pod względem przesłania, ale głównie kompozycji. Z egzegetów biblijnych nikt się nie śmieje, że prawie 2 tysiące lat męczą jedną książke i nadal jakieś teorie wysnuwają, a twórcy NGE własnie chcieli zrobić cos takiego.
Trudno, nic nie poradzisz, że są zarówno dzieła (obrazu, literatury, komiksu, filmu), które można poddawać analizie literackiej, zastanawiać się "co autor miał na myśli".
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Pokpoko w Luty 14, 2006, 09:30:52 am
Cytuj
Z egzegetów biblijnych nikt się nie śmieje, że prawie 2 tysiące lat męczą jedną książke i nadal jakieś teorie wysnuwają,

śmieje może nie.ale usiecha pod nosem jak najbardziej. kopanie głębiej gdy doszło się już do calca może być przejawem zaangażowania,ale niczego więcej.
co do zamysłów pana Anno-mało mnie interesuje "co autor chciał nam przekazać".nie znosiłem tego jak chodziłem do podstawówki,potem gimnazjum,potem liceum,i nadal nie znoszę.w momencie gdy kończę czytac/oglądać/słuchać czegoś to to co się liczy to moje odczucia, a nie autora,a rozbiór danego utworu na częsci pierwsze moze jedynie to wrażenie zepsuć.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: greah w Luty 14, 2006, 11:14:26 am
Cytat: "Dreadorus Maximus"

Trudno, nic nie poradzisz, że są zarówno dzieła (obrazu, literatury, komiksu, filmu), które można poddawać analizie literackiej, zastanawiać się "co autor miał na myśli".
chodzi o to aby nie popadać w skrajności i nie skreślać tłumaczenia bo zamiast "pole at na maxa" powiedzieli "pole at aktywowane". dla mnie Eva to dobra seria do zobaczenia na kilka razy i....już, tyle; dla Was to swoiste Otaku-no-video gdzie prześcigacie się w interpretacjach, wyciąganiu wniosków i snuciu teorii a brzmi to jak wykład mojego prof. filozofii nt. "co słoń ma wspólnego ze słoniną"
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Hunter Killer w Luty 14, 2006, 11:57:44 am
Cytat: "Greahtor"
bo zamiast "pole at na maxa" powiedzieli "pole at aktywowane".


Pewnie pomyślisz, że cię czepiam, ;)  ale jest zasadnicza różnica, między "pole AT na maxa", a "pole AT aktywowane". W przypadku tego pierwszego jest jasne iż chodzi o maksymalną, 100% moc pola, natomiast drugie sformułowanie oznacza że pole zostało tylko włączone, ale na ile? 10%, 50%? :? . Takie przeinaczanie wypowiedzi doprowadza później do niezrozumiałych sytuacji.  :roll:
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Pokpoko w Luty 14, 2006, 02:27:28 pm
jakich niezrozumiałych sytuacji? że w jednej scenie ktos powiedział że pole idzie na maxa, a minutę póxniej mowi "a teraz dawaj to pole na maxa"? 90% osób nie zwróci nawet na to uwagi, a dla garstki fanatyków którzy i tak znają listę dialogową na pamięc nie będzie to miało znaczenia,poza skrzywieniem gęby  że to powinno brzmieć inaczej.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: greah w Luty 14, 2006, 03:21:02 pm
nie no Pokpoko mylimy się - to miało fundamentalne znaczenie dla każdego kto chce zrozumieć fabułę; wiadomo że moc pola AT to znaczący element całości.
nawet nie wiesz jakie miałem problemy ze zrozumieniem fabuły kiedy usłyszałem jak przetłumaczono nazwę tego wibrującego noża - przez to nie potrafiłem się odnaleźć w całości ;)


HK >>> pomyślę co innego - mam rację pisząc o tej całej otoczce i interpretacji. mnie tam pole at na maxa nie robi różnicy bo nie jest to jakiś znaczący błąd (podobnie zresztą jak tłumaczenie jakoby Asuka spała z Shinjim - ma to jakiś wpływ na fabułę? nie ma) i najnormalniej nie zwracam na to uwagi bo po co? aby wmawiać sobie, że zrozumiałem serię nie tak jak chcę tylko tak jak życzył sobie twórca?
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Luty 14, 2006, 03:37:39 pm
Cytat: "Greahtor"

równie dobrze można się uprzeć i analizie poddać Dragon Balla

a czemu nie? interpretować możesz wszystko.

Cytat: "Greahtor"

czy wrzucenie 30 sekundowej sceny myślenia, halucynacji, znowu sceny myślenia, tajemniczych gadających desek z Seele, nawiązań do kilku religii sprawia, że fabuła automatycznie staje się głęboka?

eee... tak? Jeżeli potem po nastu odcinkach sie okazuje, że ta scena miała jakies znaczenie, to tym bardziej.

Cytat: "Greahtor"

ja nie śmieję się z Evy; mnie dziwi postawa fanów serii, którzy tak rozpędzili się z interpretacją, że wychodzą z tego prawdziwie zabawne opisy.

Na tym polega fanowanie. Na interpretowaniu niektorych rzeczy. "a może to, a może tamto"
Cytat: "Greahtor"

 nie jestem fanatykiem, który ogląda każdy epizod na stopklatce i to tylko z fanowskimi napisami ale nie jestem też ignorantem, który widzi w tej serii same roboty

więco w niej widzisz? jak nie jest tylko o robotach, to jest o czymś więcej.   I o tym "wiecej" tu piszemy.

Cytat: "Greahtor"

Pokpoko >>> dokładnie i to właśnie o tą "interpretację" chodzi. miłośnik Evy myślil, że odkrywa coraz nowsze "Fakty" podczas gdy zwykły oglądacz patrzy na niego jak na nawiedzonego

i to różni miłośnika od zwyklego ogladacza. Miałem starszną radochę jak zauważyłem analogie historii lotniskowca Katsuragi do Misato. Czy to zamierzone czy przypadek, nie wiem. Ale fajnie jest coś takiego znaleźć.
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Qraq w Luty 14, 2006, 03:43:37 pm
Cytuj
Pewnie pomyślisz, że cię czepiam, Wink ale jest zasadnicza różnica, między "pole AT na maxa", a "pole AT aktywowane"

no jest, ale nie ma znaczenia dla fabuły.
Cytat: "Pokpoko"
90% osób nie zwróci nawet na to uwagi, a dla garstki fanatyków którzy i tak znają listę dialogową na pamięc nie będzie to miało znaczenia,poza skrzywieniem gęby że to powinno brzmieć inaczej.

racja.

Cytat: "Greahtor"
mnie tam pole at na maxa nie robi różnicy bo nie jest to jakiś znaczący błąd (podobnie zresztą jak tłumaczenie jakoby Asuka spała z Shinjim - ma to jakiś wpływ na fabułę? nie ma)

nie z Asuka tylko Misato. I mialo by to spory wplyw na interpretacje relacji miedzy nimi. A tlumaczenie jest między innymi od tego, by się go poczepiać, nie? ;)
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: BOGINS w Luty 17, 2006, 02:42:48 pm
Hmm jako że byłem jednym z pomysłodwaców rozłozenia NGE na cześci pierwsze na tym forum powiem tylko ze robicie off topa :). To nie ten temat :).
Btw, wróciłem, wciągnął mnie ragnarok :)
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Ibou w Luty 21, 2006, 09:09:55 pm
Po pierwsze:bardzo bym chciał żeby w tv było więcej anime!!
Po drugie:puszczanie anime w telepudle wcale nie obdziera go z magii a do tego pozwala większej ilości ludzi przekonać się do tego rodzaju sztuki i przysparza nowych fanów.
Po trzecie:niestety faktem jest bardzo kiepski dubbing...może w końcu podreperują tą kwestię...jednak póki co trzeba brać co dają, bo jest tego niestety zdecydowanie za mało!!!!
Tytuł: Czy Anime puszczone w TV traci na swojej "wyjatkowosci&
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Luty 22, 2006, 06:57:03 pm
hmm, własnie tak pomyślałem, że główną wadą telewizji jest to, że mamy znikomy wpływ na to co tam puszczą, jeżeli chodzi o kasety/płyty/pliki .avi, to zawsze mamy możliwość właczenia sobie tego co lubimy, co mamy ochotę obejżeć.
Puszczanie anime w telewizji powoduje przede wszystkim kojarzenie gatunku z tytułami które się tam pokazują w danym czasie. I jak powiem współczesnemu, młodemu laikowi słowo "anime" to najpierw powie/pomysli POKEMONY. Jak powiem nieco starszemu osobnikowi, to w głowie zaświta mu pewnie SAILOR MOON. Niektórzy jeszcze sobie skojarzą TSUBASĘ, GIGI, YATAMANA, czy nawet DAIMOSA. Ale nawet jeśli, to nie spowoduje to propagowania gatunku na rodzimym gruncie, lecz raczej da kolejny pomysł na wypuszczenie żetonów, czy kart przez producentów czipsów