gildia.pl

Gildia Nauki Popularnej (www.nauka.gildia.pl) => Forum Nauki Popularnej => Wątek zaczęty przez: Last Viking w Kwiecień 11, 2005, 02:23:25 pm

Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Kwiecień 11, 2005, 02:23:25 pm
Czy jesteśmy władcami naszej planety?
A może istnieje na Ziemi rasa przewyższająca nas inteligencją?

Zgodnie z zasadą:
Żadna istota nie postrzega bezpośrednio organizmu swojej nadistoty.
Brak odpowiednich zmysłów pozwala każdej istocie sądzić, że jej generacja zajmuje najwyższe piętro w gmachu ewolucji


rośliny nie wiedzą iż zwierzęta stoją od nich wyżej na drabinie ewolucji, zwierzęta zaś nie zdają sobie sprawy, z inteligencji człowieka.

generacje:
0- generacja chemiczna (minerały)
1- generacja botaniczna (rośliny)
2- generacja zoologiczna (zwierzęta)
3- generacja psychologiczna (człowiek)
4-  :?:

Być może 4 generacja istnieje na Ziemi, lecz nie potrafimy ich zobaczyć i odróżnić efektów ich działalności od zjawisk naturalnych ?
Czym są te istoty?
Czy jest możliwe porozumienie, komunikacja?

Co o tym sądzicie?
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Kwiecień 11, 2005, 04:33:41 pm
Bardzo ciekawą tezę wysunąłeś Vikingu ;)  Tak na prawdę nigdy nie brałem pod uwagę możliwości istnienia czegoś "ponad" ludźmi. IV generacja oznaczała by, że Ziemia poza widocznymi dla nas istotami wydała jakieś inne życie.

Cytuj
rośliny nie wiedzą iż zwierzęta stoją od nich wyżej na drabinie ewolucji, zwierzęta zaś nie zdają sobie sprawy, z inteligencji człowieka.


 Ale niedostrzegalne dla nas? Brak odpowiednich zmysłów? Jesli coś takiego miało by istnieć, to musiało by mieć jakiś wpływ na nas, jak na "niższe" generacje. Przecież my mamy wpływ na zarówno rośliny jak i zwierzęta. Obie te grupy bardzo dobrze wiedzą czym są dla siebie i przystosowywują się, aby przetrwać. Dwa przykłady:
Akacja - Ewolucyjnie wykształcone kolce do odstraszania zwierząt.
Mój pies - nie umie otworzyć drzwi zamknietych na klucz, więc idzie do jakiegoś człowieka, aby to zrobił.

Czy pies nie zdaje sobie sprawy z tego, że człowiek jest inteligentniejszy i potrafi otwierać zamknięte na klucz drzwi, ponieważ kiedyś to zaobserwował? Myślę, że jednak wie, i aktywnie z tego korzysta. Jak mysli roślina to już inna sprawa... nie będę jej rozpatrywał :D

Cytuj
Żadna istota nie postrzega bezpośrednio organizmu swojej nadistoty.
Brak odpowiednich zmysłów pozwala każdej istocie sądzić, że jej generacja zajmuje najwyższe piętro w gmachu ewolucji


Mimo, że ta prawidłowość, do mnie nie przemawia, to nie znaczy kompletnego odrzucenia teorii. Możliwe, że istnieją istoty, - których z tego czy innego powodu nie dostrzegamy - żyjące obok nas np. w formie czystej energii, albo jakiegoś rodzaju wolnej świadomości. Równie prawdopodobny jest fakt tak wielkiego rozmiaru tych istot, że człowiek nie potrafi ich dostrzec. A może w ogóle źle szuka, oczekując czegoś w przybliżeniu humanoidalnego, wzorując się na tym, co widział w ciągu swojego życia?

Cytuj
Czy jest możliwe porozumienie, komunikacja?


Szczerze wątpię. Jesli problem stanowi juz samo wykrycie istnienia IV generacji, to komunikacja jest porywaniem się z motyką na słońce...

Powiedz Vikingu, sam wpadłeś na pomysł tego topicu, czy zainspirowałeś się teorią kogoś innego? Bo to niecodzienne spojrzenie na świat ludzi myślących o sobie, jak o szczycie ewolucji. :D
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Kwiecień 12, 2005, 07:59:37 am
Cytat: "Sajuuk'Khar"

 Ale niedostrzegalne dla nas? Brak odpowiednich zmysłów? Jesli coś takiego miało by istnieć, to musiało by mieć jakiś wpływ na nas, jak na "niższe" generacje. Przecież my mamy wpływ na zarówno rośliny jak i zwierzęta. Obie te grupy bardzo dobrze wiedzą czym są dla siebie i przystosowywują się, aby przetrwać. Dwa przykłady:
Mój pies - nie umie otworzyć drzwi zamknietych na klucz, więc idzie do jakiegoś człowieka, aby to zrobił
Czy pies nie zdaje sobie sprawy z tego, że człowiek jest inteligentniejszy i potrafi otwierać zamknięte na klucz drzwi, ponieważ kiedyś to zaobserwował? Myślę, że jednak wie, i aktywnie z tego korzysta. Jak mysli roślina to już inna sprawa... nie będę jej rozpatrywał :D .

Rozumiem to tak:
pies zdaje sobie sprawę iż człowiek jest od niego potężniejszy, ale nie traktuje go jako istoty stojącej nad nim w ewolucji. Otwieranie drzwi, otrzymywanie jedzenia, czy wyjście na spacer traktuje jako zjawisko naturalne - tak jak my traktujemy trzęsienia ziemi, nieoczekiwane kataklizmy lub zjawiska których jeszcze nie potrafimy wyjaśnić (parapsychologia ?)
Ale mogę się mylić... ;)

Cytat: "Sajuuk'Khar"

Możliwe, że istnieją istoty, - których z tego czy innego powodu nie dostrzegamy - żyjące obok nas np. w formie czystej energii, albo jakiegoś rodzaju wolnej świadomości. Równie prawdopodobny jest fakt tak wielkiego rozmiaru tych istot, że człowiek nie potrafi ich dostrzec. A może w ogóle źle szuka, oczekując czegoś w przybliżeniu humanoidalnego, wzorując się na tym, co widział w ciągu swojego życia?

Mam podobne skojarzenia.

Cytat: "Sajuuk'Khar"

Powiedz Vikingu, sam wpadłeś na pomysł tego topicu, czy zainspirowałeś się teorią kogoś innego? Bo to niecodzienne spojrzenie na świat ludzi myślących o sobie, jak o szczycie ewolucji. :D

Szczerze mówiąc nie pamiętam. Znalazłem taki temat w swoich notatkach, po dacie mogę mniemać iż miało to miejsce podczas czytania ostatniej niedokończonej książki Carla Sagana, lub jednego z numerów "Nowej Fantastyki".
Niestety, to nie mój pomysł... :cry:
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Josef Knecht w Kwiecień 13, 2005, 05:20:38 pm
Pytasz co o tym sadze ?
Jestes niepoprawnym fantastą.
Tytuł: Re: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: tocariew w Kwiecień 13, 2005, 10:00:13 pm
Ja bym powiedział,że władcą planety są najlepiej przystosowane i jednocześnie wykorzystujące ten fakt "stworzenia". Te, które teraz mogą wydawać się właśnie niewidoczne i nic nie znaczące, jednak w dalekiej przyszłości posiadające największe sanse na przetrwanie. Z jakiegokolwiek kataklizmu najprawdopodobniej byłyby to wirusy, albo bakterie (nie pamiętam które to te na pograniczu życia, ale chyba wirusy). Może więc ewolucją zacznie zataczać koło? Może szukając kiedyś życia na innych planetach odkryjemy wirusy i ominiemy bo to wczesne stadium rozwoju, a tak naprawdę to stadium doskonałe. Na planecie przed miliardem lat żyli sobie ludzie, a ewolucja stwierdziła, że to niepotrzebne koszty wydawania energii przy niskiej szansie przetrwania (stosunkowo). Z tego co pamiętam wirus to kawałek nitki DNA plus jakas skorupka (pewnie mineralna), czyli znajduje się pomiędzy życiem, a niebytem. Zachowując cząstki DNA posiada indywidualność odróżniającą ją od takiej skały. Jednocześnie podobieństwo do zwykłego kamienia stwarza możliwości długiej egzystencji. Oczywiście to tylko taki pomysł, ale troche to przerażające, że "wielcy ludzie" mogli by znaczyć mniej niż mały wirus.
Cytat: "Last Viking"
Rozumiem to tak:
pies zdaje sobie sprawę iż człowiek jest od niego potężniejszy, ale nie traktuje go jako istoty stojącej nad nim w ewolucji. Otwieranie drzwi, otrzymywanie jedzenia, czy wyjście na spacer traktuje jako zjawisko naturalne - tak jak my traktujemy trzęsienia ziemi, nieoczekiwane kataklizmy lub zjawiska których jeszcze nie potrafimy wyjaśnić

Cytat: "Sajuuk'Khar"
Możliwe, że istnieją istoty, - których z tego czy innego powodu nie dostrzegamy - żyjące obok nas np. w formie czystej energii, albo jakiegoś rodzaju wolnej świadomości.

Podobnie, tylko zamiast szukać nad sobą można nie widzieć tego pod sobą. Teoria ogromnej istoty i czystej energii to takze de facto bardzo ludzkie w tym niecodziennym podejsciu. Zauwazyliście, że nigdy jako ludzie się nie schylamy, a zawsze chcemy złapać coś wyżej. Pewnie brzmiało by to tak "Cóż za absurdalny pomysł, wirus lepszy od człowieka phi..." Tacy już jesteśmy :lol:
Ogólnie fajna teoria, podoba mi się 8)
A kiedyś był taki film na faktach autentycznych "Przepowiednia", właśnie o istotach z energii. Komunikowały się za pomocą przewodów elektrycznych i przepowiedziały katastrofę mostu. Nikt nie chciał tego wziąc pod uwagę, a zginęło sporo osób. Do dzisiaj nie wyjaśnione. Pojawiały się w różnych częściach świata.
Tytuł: Re: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Kwiecień 14, 2005, 01:46:13 pm
Cytat: "Last Viking"
Zgodnie z zasadą:
Żadna istota nie postrzega bezpośrednio organizmu swojej nadistoty.
Brak odpowiednich zmysłów pozwala każdej istocie sądzić, że jej generacja zajmuje najwyższe piętro w gmachu ewolucji


Ta znajomy miał też koncepcję ewolucji wg Snerga. Kot terroryzuje wszystkich w domu i wkrada się do lodówki, ale nikt kici nie uderzy, więc kot w domu panuje. Koty w króliczarni przeganiane są przez króliki, a króliki przez kury. U Snerga to było cos ze zbożem - człowiek musi je siać i zbierać i jest od niego zależny.

Co do dostrzegania. Zwierzęta nas dostrzegają, choć nie muszą traktować nas ulegle. Jeżeli są nadistoty to powinniśmy je dostrzegać bez wydawania sądów o ich wyższości. tak naprawdę, to piętra ewolucji to nasz sztuczny twór, dzięki czemu czujemy się lepiej. jest różnica jakościowa, bo tworzymy kulturę i jej podlegamy, potrafimy działać sprzecznie z naszym biologicznym interesem. istoty IV generacji powinny uwolnić się od wpływu kultury - trzeci replikator?
Tytuł: Re: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Kwiecień 15, 2005, 01:02:44 pm
Cytat: "Przykuta"

Jeżeli są nadistoty to powinniśmy je dostrzegać bez wydawania sądów o ich wyższości.

Może tak jest, może działalność istot wyższych uznajemy za działania natury lub zajwiska paranormalne.
Skoro jednak się nad tym zastanawiamy - to znaczy, że podejrzewamy istnienie wyższych istot - i w ten sposób zaprzeczamy twierdzeniu o niepoznawalności. :roll:

Cytuj
Pytasz co o tym sadze ?
Jestes niepoprawnym fantastą.

To już dawno ustaliliśmy  :D
Teraz czekam na merytoryczną wypowiedź ;)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Kwiecień 15, 2005, 09:25:29 pm
Cytat: "Last Viking"
Może tak jest, może działalność istot wyższych uznajemy za działania natury lub zajwiska paranormalne.
Skoro jednak się nad tym zastanawiamy - to znaczy, że podejrzewamy istnienie wyższych istot - i w ten sposób zaprzeczamy twierdzeniu o niepoznawalności.  


Raczej wątpię, żeby działalność "tych wyżej" manifestowała się wizytami UFO i zjaw. Ilu z nas tak na prawdę coś takiego widziała na oczy? Bo ja nie spotkałem się do tej pory z niczym dziwniejszym, niż niespodziewana pozytywna ocena z matmy. ;)  Jeśli te istoty zostawiają jakiekolwiek ślady swojego bytowania, z pewnością są one poza granicą naszych zmysłów i urządzeń. Kiedyś być może znajdziemy sposób na udowodnienie istnienia ukrytych form inteligencji, żyjącej obok nas. Na razie możemy jedynie uświadomić sobie możliwość tego, że poza nami może być ktoś jeszcze. I to całkiem niedaleko - oddalony pewnie o grubość cienia. :idea:
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: wastelander w Kwiecień 16, 2005, 07:28:58 am
Nawet jeśli "coś" wyższego od nas na drabinie ewolucyjnej się w okolicy wykształciło, to i tak pewnie ten coś nie jest nami bardziej zainteresowany, niż my jeszcze jedną mrówką w trawie  :D
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Kwiecień 16, 2005, 10:19:27 am
Cytat: "wastelander"
Nawet jeśli "coś" wyższego od nas na drabinie ewolucyjnej się w okolicy wykształciło, to i tak pewnie ten coś nie jest nami bardziej zainteresowany, niż my jeszcze jedną mrówką w trawie


Hmm.. A czy my nie interesujemy się mrówkami w trawie? Czy nie pragniemy zbadać, odkryć, zrozumieć wszystko, co jest wokół nas? W swoich badaniach poświęcamy czas nawet tak nie znaczącym (?) organizmom, jak bakterie. IV generacja, jeżeli choć trochę przypomina ludzi pod względem myslenia, będzie starała się poznać nas jak najlepiej.

Nawet zwykły człowiek czasem zatrzymuje się, aby podziwiać trud pracy małych mrówek. ;)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Angelus w Kwiecień 16, 2005, 10:34:57 am
Cytat: "Sajuuk'Khar"
Cytat: "wastelander"
Nawet jeśli "coś" wyższego od nas na drabinie ewolucyjnej się w okolicy wykształciło, to i tak pewnie ten coś nie jest nami bardziej zainteresowany, niż my jeszcze jedną mrówką w trawie


Hmm.. A czy my nie interesujemy się mrówkami w trawie? Czy nie pragniemy zbadać, odkryć, zrozumieć wszystko, co jest wokół nas? W swoich badaniach poświęcamy czas nawet tak nie znaczącym (?) organizmom, jak bakterie. IV generacja, jeżeli choć trochę przypomina ludzi pod względem myslenia, będzie starała się poznać nas jak najlepiej.

Nawet zwykły człowiek czasem zatrzymuje się, aby podziwiać trud pracy małych mrówek. ;)


Albo zeby włożyć kij w mrowisko wszak taka ludzka natura:tworzyć, badać i niszczyć.Niestety.Może my tez podlegamy takim badaniom, takiej obserwacji ale nie jesteśmy jej świadomi?Moze i lepiej, ze nie jesteśmy, życie i tak jest trudne i bez takich atrakcji. ;)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: wastelander w Kwiecień 16, 2005, 10:41:39 am
Tylko jak często zwykły człowiek interesuje się mrówkami w trawie, albo bakteriami w kałuży  ;)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Kwiecień 16, 2005, 10:47:54 am
Cytat: "Angelus"
Albo zeby włożyć kij w mrowisko wszak taka ludzka natura:tworzyć, badać i niszczyć.Niestety.Może my tez podlegamy takim badaniom, takiej obserwacji ale nie jesteśmy jej świadomi?


Tego, że jesteśmy badani, nie wiemy, możemy najwyżej przypuszczać. No, chyba, że chodzi o obserwację ze strony natury, takiej jaką widzimy i - jak przypuszczam - rozumiemy.

Cytuj
Moze i lepiej, ze nie jesteśmy, życie i tak jest trudne i bez takich atrakcji.


A ja, wolałbym wiedzieć, że ktoś mnie obserwuje i prawdopodobnie próbuje zrozumieć. Życie nie stało by się od tego trudniejsze - ale dużo ciekawsze. ;)  Dochodzi do tego jeszcze potencjalna możliwość kontaktu z istotami IV generacji, będącymi pewnie w dalszym stadium ewolucji. To bylo by coś, zwaszcza, że tylu rzeczy moglibyśmy się od nich nauczyć.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Josef Knecht w Kwiecień 16, 2005, 01:39:02 pm
Cytat: "Last Viking"
To już dawno ustaliliśmy Very Happy
Teraz czekam na merytoryczną wypowiedź


Doczekasz sie, ale po maturze ustnej z polskiego mojej.

milego dnia
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Kwiecień 18, 2005, 07:20:45 am
Cytat: "Josef Knecht"
Cytat: "Last Viking"
To już dawno ustaliliśmy Very Happy
Teraz czekam na merytoryczną wypowiedź


Doczekasz sie, ale po maturze ustnej z polskiego mojej.

Powodzenia!
Cytuj
Raczej wątpię, żeby działalność "tych wyżej" manifestowała się wizytami UFO i zjaw. Ilu z nas tak na prawdę coś takiego widziała na oczy? Bo ja nie spotkałem się do tej pory z niczym dziwniejszym, niż niespodziewana pozytywna ocena z matmy.

Masz rację, ja też nigdy nie spotkałem się ze zjawiskami paranormalnymi i UFO, IMO to wymysł "folklorystyczny". To był po prostu przykład, bo tak naprawdę nie wiemy w czym może się objawiać 4 generacja.
Tytuł: Re: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Kwiecień 19, 2005, 09:28:26 am
Cytat: "Last Viking"

Może tak jest, może działalność istot wyższych uznajemy za działania natury lub zajwiska paranormalne.
Skoro jednak się nad tym zastanawiamy - to znaczy, że podejrzewamy istnienie wyższych istot - i w ten sposób zaprzeczamy twierdzeniu o niepoznawalności. :roll:


Ale to, że podejrzewamy wynika zazwyczaj z tego, że nie potrafimy zjawisk racjonalnie opisać. Gdy jednak zauważamy, że to zwykłe zjawiska przyrody, czar pryska. Nadal jesteśmy sami. No, czasami tworzymy jakieś kręgi w zbożu (ale to już szarlataneria).
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Kwiecień 19, 2005, 10:03:39 am
A może władcy tej planety - istoty IV generacjii hodują nas jak my zwierzęta, sterują naszym życiem a my nie zdajemy sobie z tego sprawy. Nasza śmierć jest zaś dostarczeniem pokarmu energetycznego tudzież duchowego dla naszych Panów. ;)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Kwiecień 23, 2005, 08:07:30 am
Last Viking z UFO się nie spotkałeś bo spóźniłeś się o parę sekund. Ale i tak nie wierzę w te bzdety o ufojudkach i rozbijających się przy ich technologii pojazdach. Poza tym jeśli istnieją zapewne nie są generacją, której tutaj szukamy. A ze śmiercią, kto wie czy sami nie przeradzamy się w energetyczne istotki i kto wie czy to nie my stajemy się IV generacją.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Kwiecień 23, 2005, 02:55:24 pm
Cytat: "Manowar"
Ale i tak nie wierzę w te bzdety o ufojudkach i rozbijających się przy ich technologii pojazdach.


Też w to nie wierzę, ale pamiętaj, że wypadki dotyczą nawet najbardziej skomplikowanych i nowoczesnych pojazdów ===> katastrofa promu kosmicznego Columbia. Im coś zawiera więcej elementów, tym większa jest szansa, na zepsucie tego. Oczywiście można przygotować urządzenie na pewne kłopoty techniczne, ale nigdy w 100% nie da się przewiedzieć, co zawiedzie.

Cytat: "Manowar"
A ze śmiercią, kto wie czy sami nie przeradzamy się w energetyczne istotki i kto wie czy to nie my stajemy się IV generacją.


To ciekawa koncepcja, ale trochę nie pasująca do teorii ewolucji. Czy proces udoskonalania organizmów żywych nie powinien zachodzić na... żywych organizmach? IV generacja miała przecież dotyczyć form rozwiniętych niezależnie od ludzi, a jednak będących o kilka kroków dalej. No.. może kilkanaście dużych skoków dalej. Powstaje więc pytanie "dręczące" ludzkość od dawien dawna - Co się dzieje z nami po śmierci? Jeśli jest jakaś forma isnienia poza życiem, to czy przebiego tam również proces ewolucji?
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Kwiecień 26, 2005, 01:55:53 pm
A jeśli ludzie znajdują się pośrodku hierarchi. Czyli pod nami są generacje 0-2, a nad nami 4-n ?  ;)

Oznaczałoby to iż jestemy tylko kolejnym zwierzęciem mieniącym się "władcą planety", a prawdziwi (być może eteryczni, lub będący tylko myślą) animatorzy uważają nas za prymitywów, tak jak my np. rośliny. Co ciekawe istoty 4 generacji też nie są od nas lepsze  :badgrin:
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Kwiecień 28, 2005, 03:20:25 pm
Cytat: "Last Viking"
A może władcy tej planety - istoty IV generacjii hodują nas jak my zwierzęta, sterują naszym życiem a my nie zdajemy sobie z tego sprawy. Nasza śmierć jest zaś dostarczeniem pokarmu energetycznego tudzież duchowego dla naszych Panów. ;)


Ale nie ma czegos takiego jak pokarm duchowy. Koncepcja duszy to koncepcja znana w wielu mitologiach (jak nie we wszystkich) i wynika własnie z tego, ze na początkowym etapie rozwoju nauki (wiedzy) myślenie magiczne jest dominujące - podobnie jak wiara w UFO czy kult cargo. Raczej byłbym bardziej skłonny ku wizjom Snerga i Lema (Solaris - mózg wirtualny :). Nowa generacja jak jest to musiała wyewoluować z takich istot jak my i od tego można zacząć spekulować.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Kwiecień 29, 2005, 07:48:33 am
Cytat: "Przykuta"
Nowa generacja jak jest to musiała wyewoluować z takich istot jak my i od tego można zacząć spekulować.

A może przeoczyliśmy ich ewolucję? ;)

Podobnie jak w przypadku Neardeltańczyka i Homo Sapiens - dwa odrębne gatunki rozumne zamieszkujące Ziemię przed tysiącleciami.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Kwiecień 29, 2005, 12:47:56 pm
Cytuj
Podobnie jak w przypadku Neardeltańczyka i Homo Sapiens - dwa odrębne gatunki rozumne zamieszkujące Ziemię przed tysiącleciami.


W takim razie gdzie jest miejsce dla tej przeoczonej formy życia? Czy ewolucja zostawiła jakieś przesłanki, gdzie powinniśmy zacząć szukać 4-tej generacji? Forma cielesna np. wśród ssaków odpada, bo dawno odkrylibyśmy istnienie innego inteligentnego gatunku. Tak się nie stało, więc prawdopodobnie ewolucja podążyła innym torem, którego nie jesteśmy w stanie zaobserwować.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Kwiecień 29, 2005, 03:23:25 pm
Cytat: "Sajuuk'Khar"
W takim razie gdzie jest miejsce dla tej przeoczonej formy życia? Czy ewolucja zostawiła jakieś przesłanki, gdzie powinniśmy zacząć szukać 4-tej generacji? Forma cielesna np. wśród ssaków odpada, bo dawno odkrylibyśmy istnienie innego inteligentnego gatunku. Tak się nie stało, więc prawdopodobnie ewolucja podążyła innym torem, którego nie jesteśmy w stanie zaobserwować.


Forma biologiczna nie, ale jest drugi replikator i ewolucja kulturowa (memetyczna). Na razie to jest stan prazupy, ale może z niego wyewoluować inna forma - AI, czy cokolwiek innego. Dla mnie najbardziej przekonująca wizja to jednak ta z podpisu nad moim awatarem - pod nickiem ( :) - jeszcze przez jakiś czas).  Niestety myśmy eksterminowali równoległe (forkujące) gatunki oraz starsze formy, więc... Jednak to jest bezpardonowa walka. Choć z drugiej strony po czasie wynaleźliśmy jakieś tam systemy etyczne (ale i tak mamy w ... głęboko inne gatunki).

"Piknik na skraju drogi" to też jest jaieś wytłumaczenie, ale na razie to sami sobie wzajem robimy pikniki.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Maj 03, 2005, 10:32:11 pm
Cytat: "Przykuta"
Niestety myśmy eksterminowali równoległe (forkujące) gatunki oraz starsze formy, więc... Jednak to jest bezpardonowa walka. Choć z drugiej strony po czasie wynaleźliśmy jakieś tam systemy etyczne (ale i tak mamy w ... głęboko inne gatunki).


Jako ludzie, jesteśmy może trochę ignorantami w stosunku do innych form życia, ale to nie jest reguła. Różne są przypadki, a częściowo możemy się usprawiedliwiać przystosowaniem ewolucyjnym. Przecież najważniejsze jest nasze przetrwanie, a nie na przykład tygrysów bengalskich.

Nie możemy mierzyć naszych potencjalnych sąsiadów naszą miarą, bo nie wiemy w jakim stopniu przypominają nas - w naszym mniemaniu najinteligentniejsze istoty. Mam wrażenie, że się powtarzam. :)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Maj 05, 2005, 04:00:51 pm
Cytat: "Sajuuk'Khar"

Jako ludzie, jesteśmy może trochę ignorantami w stosunku do innych form życia, ale to nie jest reguła. Różne są przypadki, a częściowo możemy się usprawiedliwiać przystosowaniem ewolucyjnym. Przecież najważniejsze jest nasze przetrwanie, a nie na przykład tygrysów bengalskich.


Jak to nie reguła. W ewolucji ciągle trwa wyścig zbrojeń. Nie znam przypadków altruizmu twardego między gatunkami - co najwyżej symbioza (altruizm odwzajemnieny), najczęsciej wynikająca z tego, że obu gatunkom bardziej się opłacała niż wzajemne wyniszczanie. Np bakterie rzeżączki u niektórych plemion Indian w Ameryce północnej. A my do tej pory z nikim nie walczyliśmy, chyba że o tym nie wiemy, bo ktoś nas traktuje jako rzeżączkę. :D

Cytat: "Sajuuk'Khar"
Nie możemy mierzyć naszych potencjalnych sąsiadów naszą miarą, bo nie wiemy w jakim stopniu przypominają nas - w naszym mniemaniu najinteligentniejsze istoty. Mam wrażenie, że się powtarzam. :)


Oczywiście, że nie naszą miarą, ale miarą teorii ewolucji, która nie jest naszym wymysłem.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Maj 06, 2005, 07:27:49 am
Cytat: "Sajuuk'Khar"

W takim razie gdzie jest miejsce dla tej przeoczonej formy życia?

A może mimikra.
Istoty 4 generacji mogą się przed nami tak skutecznie ukrywać iż ich nie jesteśmy w stanie dojrzeć. Wiem, zaraz padnie pytanie: Dlaczego mieliby to robić? Odpowiedź brzmi: Nie Wiem. Równie dobrze można się zapytać wierzących: Jeśli istnieje Bóg to czemu go nie widzimy?
Pamiętacie "Valis" Dicka i nawiązanie do Boga-Zebry i jego mimikrę (zebra ma pasy i dzięki temu jest lepiej ukryta w cieniu palm) ;)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Manowar w Maj 14, 2005, 02:16:48 pm
A' propo "Valis". Ile razy trzeba przeczytać tą książkę aby zrozumieć?
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Szatanista w Maj 14, 2005, 02:44:00 pm
nadistoty istnieją, przynajmniej jedna istnieje. piątego elementu nieoglądaliście  :?:   :badgrin:
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: zompi w Maj 14, 2005, 06:54:41 pm
Człowiek, jak każdy organizm rozmnażający się gatunkowo ewoluuje.
Nasze DNA non-stop się miesza, doskonali i ulepsza, przez co każde pokolenie jest doskonalsze od poprzedniego. Nie będzie takiego nagłego skoku w IV generację. Będzie to przechodzić powoli i pewnie tego od razu nie zauważymy, że za kilkaset lat dziecko będzie miało wyższy iloraz inteligencji niż dorosły dzisiaj.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Maj 15, 2005, 09:16:27 am
Cytat: "zompi"
Człowiek, jak każdy organizm rozmnażający się gatunkowo ewoluuje.
Nasze DNA non-stop się miesza, doskonali i ulepsza, przez co każde pokolenie jest doskonalsze od poprzedniego. Nie będzie takiego nagłego skoku w IV generację. Będzie to przechodzić powoli i pewnie tego od razu nie zauważymy, że za kilkaset lat dziecko będzie miało wyższy iloraz inteligencji niż dorosły dzisiaj.


To niekoniecznie musi być zasada, bowiem zdarzają się mutacje w genach, w znaczący sposób zmieniające potomka jednego pokolenia. Taka mutacja może spowodować jakąś straszną chorobę genetyczną, deformację, ale z drugiej strony może być przydatna danemu osobnikowi. Wtedy pojawia się np. człowiek dysponujący niesamowitą inteligencją. Gen odpowiadający za nią, rozniesie się szybko - i mamy przełom. Obok zwykłych ludzi, mamy istoty 'lepsze' pod względem inteligencji, siły, zręczności itp.
Dlaczego zakładać, że Nadistoty IV Generacji nie mogły powstać jako efekt takiej przypadkowej mutacji n lat temu z linii naszych przodków?
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: zompi w Maj 15, 2005, 01:08:41 pm
X-man? ;)
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Maj 15, 2005, 04:27:51 pm
Cytat: "zompi"
X-man? ;)


Wiedziałem... Ktoś musiał to w końcu powiedzieć...  :o
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Last Viking w Maj 17, 2005, 12:01:05 pm
Cytat: "Sajuuk'Khar"
Dlaczego zakładać, że Nadistoty IV Generacji nie mogły powstać jako efekt takiej przypadkowej mutacji n lat temu z linii naszych przodków?

To interesujące pytanie :idea:
Myślę, że taka możliwość istnieje, zaraz jednak pojawią się pytania: Gdzie są ślady po ich istnieniu? Może je dostrzegamy a nie umiemy zinterpretować. Drugie pytania: Kiedy dokonał się przełom, rozdzielenie Homo Sapiens od "X-men Sapiens" ;) ? To te też trudne do określenia.
IMO chyba nie tędy droga. Wydaje mi się, że jeśli istnieje 4-generacja to wyewoluowała ona nie z Homo Sapiens, ale o wiele wcześniej np. z form roślinnych lub mineralnych. A może jeszcze innych, których nie jesteśmy w stanie objąć rozumem (oczywiście na tą chwilę :D )
Tytuł: Re: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Październik 07, 2005, 10:57:57 am
Cytat: "Last Viking"
Czy jesteśmy władcami naszej planety?
A może istnieje na Ziemi rasa przewyższająca nas inteligencją?

Zgodnie z zasadą:
Żadna istota nie postrzega bezpośrednio organizmu swojej nadistoty.
Brak odpowiednich zmysłów pozwala każdej istocie sądzić, że jej generacja zajmuje najwyższe piętro w gmachu ewolucji


rośliny nie wiedzą iż zwierzęta stoją od nich wyżej na drabinie ewolucji, zwierzęta zaś nie zdają sobie sprawy, z inteligencji człowieka.

generacje:
0- generacja chemiczna (minerały)
1- generacja botaniczna (rośliny)
2- generacja zoologiczna (zwierzęta)
3- generacja psychologiczna (człowiek)
4-  :?:

Być może 4 generacja istnieje na Ziemi, lecz nie potrafimy ich zobaczyć i odróżnić efektów ich działalności od zjawisk naturalnych ?
Czym są te istoty?
Czy jest możliwe porozumienie, komunikacja?

Co o tym sądzicie?


Cytujesz tu Snerga, który wyłozył te teorie w zakończeniu powieści "Robot"
Nie zgadzam sie z tymi generacjami. Rosliny wcale nie stoją niżej niż zwierzęta. To inna, ale nie niższa droga ewolucji. Ryż ma 40 razy wiecej genów niz człowiek. Kto jest tu bardziej skomplikowany?
I nie ma co tak oddzielać człowieka od zwierząt. Mamy bardzo wiele wspólnego z szympansami. Nie tylko w biologii ale i w psychologii.
Nie wiadomo jak bedzie z rozwojem komputerów. Czy będzie z tego nowa jakość?
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Październik 07, 2005, 01:40:44 pm
Cytat: "8jakiś"
Ryż ma 40 razy wiecej genów niz człowiek. Kto jest tu bardziej skomplikowany?


Na prawdę ma ich aż tyle? Ale one chyba spełniają tylko jakieś podstawowe zadania i trochę im brakuje do uzyskania świadomości. :)

Cytuj
I nie ma co tak oddzielać człowieka od zwierząt. Mamy bardzo wiele wspólnego z szympansami. Nie tylko w biologii ale i w psychologii.


Naturalnie, przecież to bardzo podobna linia ewolucyjna. Szympansy jednak nie potrzebowały nigdy tak dobrze rozwiniętego mózgu, jak ludzkość w początkowej fazie rozwoju. Szympansy nie mają mowy, nie posiadają kultury, wątpię czy sa w stanie odróżnić siebie od środowiska w którym żyją. Nadal pozostają maszynkami do przetrwania. Ludzie poniekąd też nimi są, ale to inna liga - gdybyśmy chcieli jedynie przetrwać, nie powstały by żadne państwa.

Cytuj
Nie wiadomo jak bedzie z rozwojem komputerów. Czy będzie z tego nowa jakość?


To może się bardzo ciekawie rozwinąć - komputery mają potencjalnie dużo większe możliwości rozwoju niż ludzie. Może kiedyś doczekamy się przełomu?
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Październik 07, 2005, 01:49:27 pm
Stada szympanie prowadzą ze soba wojny - jakie to ludzkie.
to co różni nas od ryżu czy szympansa nie oznacza wyższości, nie popadajmy w antropocentryzm i gatunkizm
Nie ma co się uważać, za wyżej stojacych od np. mrówek, bo one nie poleciały na Księżyc, a my tak. Mrówki nie latają na Księżyc, nie dlatego, że nie potrafią, tylko dla tego, ze nie mają takiej potrzeby.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Październik 24, 2005, 12:56:34 pm
Cytat: "8jakis"
Mrówki nie latają na Księżyc, nie dlatego, że nie potrafią, tylko dla tego, ze nie mają takiej potrzeby.


Ludzie z biologicznego punktu widzenia też takiej potrzeby nie mają. Z punktu widzenia biologicznego naszą potrzebą jest unikanie śmierci i kopulowanie (wulgarnie upraszczając),. więc w tym wzgledzie nie róznimy się od mrówek, ale mamy też mozliwość kreowania potrzeb, inteligencję makiawelliczną (szympansy też), ekstensje, samoświadomość (szympansy najprawdopodobniej też - potrafią zajarzyć że ten w lustrze to "moje odbicie"). Co więcej zwierzęta, by działać nie potrzebują uświadamiania własnego zachowania, nie antycypuja przyszłych zdarzeń i nie planują (poza szympansami, które mają narady wojenne).
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Październik 31, 2005, 10:04:31 pm
Zastanawiam się jaką formę (nie biologiczną) może przyjmowac życie we wszechświecie. Jeśli chcemy poznać i zbadać kiedyś tą czwartą generację - w której istnienie wielu z nas usilnie wierzy - musimy rozszerzyć definicję życia poza dotychczasowe typowo ziemskie jego aspekty. Jeśli coś się nie rusza, nie oddycha, nie odżywia się ani nie wydala, a jednak replikuje się, to czym jest? A jeśli jest zbudowane na bazie krzemu, zamiast węgla i wiełkuje sobie niezauważone pod naszymi nogami?

Czwarta generacja życia w takim rozumieniu, nie znajduje się ponad tymi trzema punktami, lecz obok nich. Życie inne niż ziemskie może nie pasować do żadnych naszych schematów. Wraz z początkami eksploracji wszechświata, należy się nastawić na poszukiwanie kolejnych emanacji życia w skrajnie odmiennych kryteriach, niż to było pokazane w tych trzech punktach.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Przykuta w Listopad 03, 2005, 06:42:04 pm
Cytat: "Sajuuk'Khar"
Czwarta generacja życia w takim rozumieniu, nie znajduje się ponad tymi trzema punktami, lecz obok nich. Życie inne niż ziemskie może nie pasować do żadnych naszych schematów. Wraz z początkami eksploracji wszechświata, należy się nastawić na poszukiwanie kolejnych emanacji życia w skrajnie odmiennych kryteriach, niż to było pokazane w tych trzech punktach.


Jeżeli jest obok, to nie może być czwarta - czwarta to liczebnik porządkowy. Ja bym jednak był za trzecią - pierwsza generacja to istoty zywe (granica miedzy wirusami a innymi organizmami jest tu mało istotna). Druga generacja to istoty potrafiące odczuwac i reagować (system nerwowy). Trzecia to istoty samoświadome. Czwartej sobie nie wyobrażam (chyba, że to istoty które przeszły przez etap samoświadomości i ja odrzuciły na rzecz czegoś co mozna by nazwac samoswiadomością kolektywną)

Jeżeli miałyby to być istoty takie jak Golem XIV, które przewyższają nas inteligencja, to to dalej jest 3. generacja. Wszelkie technologiczne wspomagacze itd., zuycie krzemowe i cokolwiek to dalej jest trzecia generacja. Chyba że sa to istoty mające wiele tozsamości

Tak, schizofrenicy jako awangarda czwartej generacji, a na początku ida ci, którzy twierdzą, że sa w trzech lub więcej osobach.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Anch w Listopad 11, 2005, 09:11:54 am
Cywilizacja Anchów a raczej jej część która nie wyzbyła się złych cech z siebie została zmaterializowana nie na jednej planecie lecz na wielu innych.
Ewolucja i czas wpłynęły na te istoty tworząc różne organizmy i gatunki , Życie na innych planetach to najprowdopodobnie jakaś ścieżka przez którą musimy przejść , Vitalusi nie mają wiedzy Bogów muszą pracować całe życie aby , wiedza Anchów została pojęta chociaż w 1%.
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: zaciekawiony w Listopad 11, 2005, 09:35:11 pm
Nie przynudzaj.
Tymi lepszymi od nas istotami są jak podaje Douglas Adams szczury, i delfiny
Tytuł: Nadistoty - czyli IV generacja
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Listopad 12, 2005, 02:05:27 pm
Anch, czy przystosujesz swoją teorię o Anchach również do tematu "Młodzież Wszechpolska II"?  :badgrin:

Dodam jeszcze, że to co napisałeś w tym temacie może ma sens*, ale brakuje mu związku z tym tematem.

*Oczywiście w świetle Twojej teorii.