gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy amerykańskie => Wątek zaczęty przez: Itachi w Październik 10, 2014, 04:33:27 pm
-
Jonah Hex dzieli i rządzi :wink:
Pierwszy tom All-Star Western oceniam bardzo wysoko, pomimo wielu twórców cały tom trzyma poziom. Chociaż dwa ostatnie opowiadania są nieco słabsze, to absolutnie nie zaburza rytmu komiksu. Każda postać przedstawiona jest w wyjątkowy sposób, bohaterowie mają swoje silne charaktery, które już na pierwszych stronach pokazują z kim będziemy mieli do czynienia. W przeciwieństwie do WW, tutaj od początku mamy odjechaną podróż po Gotham City, każda strona jest pełna akcji, na żadnym etapie czytania nie będziecie się nudzić. Obok głównej serii duetu Snyder/Capullo, All-Star będzie moim numerem dwa jeśli chodzi o komiksy wydane z nowego DC. Świetny ruch Egmontu!
-
Przeczytałem. Świadomie podzieliłem sobie tom na 2 razy, bo nie mogłem znieść już tych rysunków Moritata. Po prostu katastrofa. Miejscami miałem problem z rozpoznaniem postaci na drugim planie. I obawiam się, że nie był to celowy zabieg. Ale myślałem sobie: "Jeszcze trochę, tylko trochę, później będzie Bernet". I rzeczywiście, opowieść narysowana przez Berneta jest najlepsza graficznie. Ale nie spodziewałem się niczego innego po artyście znanym ze świetnego "Torpedo". Tylko, że całą przyjemność z lektury popsuła mi fabuła, a właściwie jej brak.
Moim zdaniem pierwszy tom "All Star Western" można podzielić na 3 części. Pierwsza to "opowieści z Gotham" z udziałem Hexa - dobra fabularnie, bardzo słaba graficznie. Co prawda fabuła jest trochę od Sasa do Lasa ale jest to początek historii, trzeba stworzyć jakiś zarys. Przymykam wiec oko, liczę że się wyklaruje w następnych tomach.
Druga część to opowieść o El Diablo narysowana przez Berneta. Graficznie jest dobrze ,fabularnie mocno średnio. Krótka opowiastka o nienasyconych zombie. Nie wiem czy potrzebna.
Trzecia część to opowieść o Duchu z Barbary Coast. Graficznie nieźle, fabuły "brak" (właściwie jest na tyle idiotyczna, że wolę myśleć że jej po prostu nie ma). Moim zdaniem zwykły zapychacz, rzecz całkowicie niepotrzebna, psująca klimat tomu.
Podsumowując, liczyłem na wiele, dostałem bardzo mało. W skali od 1 do 10 dałbym 4. Pewnie kupię kolejny tom, bo lubię Hexa i Gotham z XIX wieku ale ... w takich chwilach doceniam, że mam w kolekcji "Gotham w świetle lamp gazowych".
-
Też właśnie przeczytałem. Jak dla mnie średnie czytadło. Zapowiadało się ciekawie, western z DC, klasyczny komiksowy rewolwerowiec w odświeżonym wydaniu, do tego jeszcze dawne Gotham, zachęcająca okładka, dobre oceny na amazon.com. Niestety, w rzeczywistości "All Star Western" to słabo narysowane, proste i nudne historyjki. Przy tych wszystkich wydawanych u nas frankofońskich westernach, rysowanych przez Girauda, Swolfsa, Rosińskiego, Mariniego i Boucqu, Jonah Hex z Nowego DC Comics marnie się prezentuje. Oby drugi tom okazał się lepszy.
Druga część to opowieść o El Diablo narysowana przez Berneta. Graficznie jest dobrze ,fabularnie mocno średnio.
Szkoda, że to już nie jest ten Bernet z czasów Torpedo. Kolory w tej historii mi się podobają, ale kreska Berneta rozczarowała.
Trzecia część to opowieść o Duchu z Barbary Coast. Graficznie nieźle, fabuły "brak" (właściwie jest na tyle idiotyczna, że wolę myśleć że jej po prostu nie ma). Moim zdaniem zwykły zapychacz, rzecz całkowicie niepotrzebna, psująca klimat tomu.
A mi tę opowieść chyba najlepiej się czytało. Pani Zemsta po chińsku, w realiach Dzikiego Zachodu, do tego całkiem dobra kreska.
-
zachęcająca okładka,
Właśnie te okładki (ta tytułowa i te ukryte w tomie) to były najlepsze graficznie rzeczy.
dobre oceny na amazon.com.
Ale na goodreads już nie jest tak kolorowo http://www.goodreads.com/book/show/13532242-all-star-western-vol-1 (http://www.goodreads.com/book/show/13532242-all-star-western-vol-1)
Szkoda, że to już nie jest ten Bernet z czasów Torpedo. Kolory w tej historii mi się podobają, ale kreska Berneta rozczarowała.
Po zastanowieniu też muszę stwierdzić, że to nie jest ta forma co w "Torpedo" czy "Krakenie". Ale na tle rysunków Moritata i tak wypada bardzo korzystnie.
A mi tę opowieść chyba najlepiej się czytało. Pani Zemsta po chińsku, w realiach Dzikiego Zachodu, do tego całkiem dobra kreska.
Kreska niezła ale ta fabuła jest cholernie prosta i głupia. Denerwowało mnie także, że główna bohaterka opisuje swoje działania i motywy (tak jakby czytelnik sam się nie domyślił na podstawie kadrów). Strasznie to infantylne.
-
Po zastanowieniu też muszę stwierdzić, że to nie jest ta forma co w "Torpedo" czy "Krakenie". Ale na tle rysunków Moritata i tak wypada bardzo korzystnie.
Tobie może Moritat nie odpowiada, a mnie za to bardzo jego rysunki się podobają.
Bernet się nie postarał, bo pewnie dali mu krótki czas na wykonanie grafiki. Przecież każdy wie, że komiks amerykański to linia produkcyjna.
-
Tobie może Moritat nie odpowiada, a mnie za to bardzo jego rysunki się podobają.
Nie mogą mi się podobać rysunki, które utrudniają odbiór komiksu. Nie można rozpoznać miejscami twarzy bohaterów, a tła są czasem tak skąpe że nie wiadomo gdzie oni się znajdują. Uproszczenie może być zaletą, tutaj jednak jest wadą.
BTW Kolejne tomy (niewydane u nas) też rysuje Moritat?
-
Ale na goodreads już nie jest tak kolorowo http://www.goodreads.com/book/show/13532242-all-star-western-vol-1 (http://www.goodreads.com/book/show/13532242-all-star-western-vol-1).
No nie jest. Nawet te 3,70 wydaje mi się zawyżoną oceną.
Po zastanowieniu też muszę stwierdzić, że to nie jest ta forma co w "Torpedo" czy "Krakenie". Ale na tle rysunków Moritata i tak wypada bardzo korzystnie.
Zgoda. Na tle rysunków Moritata nawet Bernet w słabej formie wypada lepiej. O tyle o ile po pierwszych tomach "Detective Comics", czy ostatnim "Supermanie" miałbym dylemat, czy nazwać "All Star Western" najsłabszym tomem z wszystkich dotąd wydanych w kolekcji Nowe DC Comics, to te historie rysowane przez Moritata z czystym sumieniem mogę nazwać najgorzej narysowanymi komiksami z Nowego DC Comics.
Kreska niezła ale ta fabuła jest cholernie prosta i głupia. Denerwowało mnie także, że główna bohaterka opisuje swoje działania i motywy (tak jakby czytelnik sam się nie domyślił na podstawie kadrów). Strasznie to infantylne.
Dla mnie komiks ten ma fajny oldschoolowy klimat, nie zdziwię się jak coś w tym stylu przeczytamy kiedyś w "Coś na Progu: Złota Era Komiksu".
-
Nie mogą mi się podobać rysunki, które utrudniają odbiór komiksu. Nie można rozpoznać miejscami twarzy bohaterów, a tła są czasem tak skąpe że nie wiadomo gdzie oni się znajdują. Uproszczenie może być zaletą, tutaj jednak jest wadą.
Ja nie miałem problemów z odbiorem tego komiksu właśnie dzięki brudności grafiki i z rozpoznawaniem postaci. Dla mnie całość grafiki Moritata jest rewelacyjna - coś w stylu pierwszych numerów Spawn - Dark Ages. Dla mnie bajka.
BTW Kolejne tomy (niewydane u nas) też rysuje Moritat?
Tak (info na podstawie z amazon.com)
-
BTW Kolejne tomy (niewydane u nas) też rysuje Moritat?
http://dc.wikia.com/wiki/All-Star_Western_Vol_3_7
No niestety. Tom 2 zbiera zeszyty od 7 do 12. W każdym główną historię rysuje Moritat.
Ale w 10 zeszycie jest krótka historia rysowana przez rysownika "Batman: Venom"! Mam nadzieję, że znajdzie się w wydaniu zbiorczym.
-
http://dc.wikia.com/wiki/All-Star_Western_Vol_3_7 (http://dc.wikia.com/wiki/All-Star_Western_Vol_3_7)
No niestety. Tom 2 zbiera zeszyty od 7 do 12. W każdym główną historię rysuje Moritat.
No to mnie Zmartwiłeś. Mam nadzieję, że albo Moritat zmieni styl albo przed końcem serii ktoś się opamięta. Jeśli nie to boję się o wyniki sprzedaży tej serii u nas i jej ewentualną kontynuację.
A druga część na goodreads ma bardzo podobne, niskie oceny http://www.goodreads.com/book/show/15754955-all-star-western-vol-2 (http://www.goodreads.com/book/show/15754955-all-star-western-vol-2)
Niepokoi mnie to.
-
Moritat rysuje do 27 zeszytu. :neutral: U nas chyba na razie mają wyjść dwa tomy, które stanowią jakąś tam zamkniętą całość. Patrząc na okładki późniejszych zeszytów, chyba Hexa czeka podróż w przyszłość i spotkanie z Supermanem. Głupi pomysł. Za to 34 zeszyt rysuje Darwyn Cooke!
-
No to mnie Zmartwiłeś. Mam nadzieję, że albo Moritat zmieni styl albo przed końcem serii ktoś się opamięta. Jeśli nie to boję się o wyniki sprzedaży tej serii u nas i jej ewentualną kontynuację.
A ja uważam wręcz przeciwnie - mam nadzieję, że grafika będzie na zbliżonym poziomie.
Na razie jest 2:1 (ramirex82 + maximumcarnage vs vision2001), że się nie podoba...
A druga część na goodreads ma bardzo podobne, niskie oceny http://www.goodreads.com/book/show/15754955-all-star-western-vol-2 (http://www.goodreads.com/book/show/15754955-all-star-western-vol-2)
Niepokoi mnie to.
Nie znam się i dlatego pytam: 3,71 to słaba ocena? Bo dużo komiksów ma ocenę na takim poziomie.
-
A ja uważam wręcz przeciwnie - mam nadzieję, że grafika będzie na zbliżonym poziomie.
Na razie jest 2:1 (ramirex82 + maximumcarnage vs vision2001), że się nie podoba...
ramirez82 + maximumcarnage vs vision2001 + Itachi
Na razie więc 2-2 :wink: A tak na poważnie to jestem bardzo pozytywnie zaskoczony All-Star i mam nadzieję, że będzie wydawany dalej, po drugim tomie.
-
Patrząc na okładki późniejszych zeszytów, chyba Hexa czeka podróż w przyszłość i spotkanie z Supermanem. Głupi pomysł.
Może nie taki głupi. Gdzieś czytałem, że w późniejszych zeszytach ma się pojawić Booster Gold. Miałoby wiec to jakieś uzasadnienie. Poza tym kiedyś oglądałem "Ligę Sprawiedliwości bez granic" (fajna kreskówka) i fajnie tam wyglądało porównanie Hexa z Batmanem (to byłby ciekawy zabieg).
Za to 34 zeszyt rysuje Darwyn Cooke!
I to jest nadzieja na lepsze jutro.
Nie znam się i dlatego pytam: 3,71 to słaba ocena? Bo dużo komiksów ma ocenę na takim poziomie.
Skala jest od 1 do 5. 3.71 to jest mocno średnia ocena, nie dramatycznie słaba (za takie uważam w okolicach 3.50 i niżej) ale i niezbyt dobra.
-
Jeszcze nie skonczylem czytac ASW, ale rzeyczwiscie nie jest to lektura gornych lotow na razie takie naciagane 3/5. Co do rysunkow Moritata to dla mnie jest super! Podobaja mi sie te grube obrysy i uproszczone tla. Jak dla mnie caly tom moglby rysowac :)
-
Najlepsze jest to, że "Batman:Mroczny Rycerz", który był określany jako kompletne dno (i jeśli dobrze pamiętam to przerwano tę serię), ma noty zbliżone (a tom drugi nawet wyższe) do "All Star Western":
http://www.goodreads.com/book/show/13227268-batman (http://www.goodreads.com/book/show/13227268-batman)
http://www.goodreads.com/book/show/17137643-batman (http://www.goodreads.com/book/show/17137643-batman)
-
Wychodzi na to, że część Batmanów też nie jest górnych lotów...
http://www.goodreads.com/book/show/13191639-detective-comics-vol-1
http://www.goodreads.com/book/show/15757349-detective-comics-vol-2
http://www.goodreads.com/book/show/17671949-detective-comics-vol-3
-
3,70 na goodreads to już jest całkiem przyzwoicie. Nic specjalnego, ale też nic fatalnego. Taka szkolna 4-
-
Wychodzi na to, że część Batmanów też nie jest górnych lotów...
Z tego wychodzi, że pierwsze trzy tomy "Detective Comics" to mniej więcej ten sam poziom. Trudno mi się z tym zgodzić.
3,70 na goodreads to już jest całkiem przyzwoicie. Nic specjalnego, ale też nic fatalnego. Taka szkolna 4-
Niby tak, bo na te 3,7, nawet trochę więcej, oceniłbym wszystkie trzy wydane u nas "Ligi sprawiedliwości". Ot, przyzwoite czytadło superbohaterskie. Dlatego moim zdaniem ocena "All Star Western" jest nieco zawyżona. Albo po prostu ja ją zaniżam.
-
Z tego wychodzi, że pierwsze trzy tomy "Detective Comics" to mniej więcej ten sam poziom. Trudno mi się z tym zgodzić.
Nie da rady się zgodzić. Drugi tom Detective Comica to nieczytelna papka. W życiu nic gorszego nie czytałem (z superhero). Ledwo dobrnąłem do końca.
-
Niby tak, bo na te 3,7, nawet trochę więcej, oceniłbym wszystkie trzy wydane u nas "Ligi sprawiedliwości". Ot, przyzwoite czytadło superbohaterskie. Dlatego moim zdaniem ocena "All Star Western" jest nieco zawyżona. Albo po prostu ja ją zaniżam.
Ja też "Ligę Sprawiedliwości" oceniam wyżej od "All Star Western" (szczególnie te zeszyty Jima Lee).
Obawiam się o jeszcze jedną serię, a mianowicie o "Szpona". O ile pierwszy tom ma noty zbliżone do "All Star Western" http://www.goodreads.com/book/show/17137595-talon-vol-1 (http://www.goodreads.com/book/show/17137595-talon-vol-1)
to już drugi jak na razie nie zachęca http://www.goodreads.com/book/show/18373320-talon-vol-2 (http://www.goodreads.com/book/show/18373320-talon-vol-2)
Wychodzi na to, że część Batmanów też nie jest górnych lotów...
http://www.goodreads.com/book/show/13191639-detective-comics-vol-1 (http://www.goodreads.com/book/show/13191639-detective-comics-vol-1)
http://www.goodreads.com/book/show/15757349-detective-comics-vol-2 (http://www.goodreads.com/book/show/15757349-detective-comics-vol-2)
http://www.goodreads.com/book/show/17671949-detective-comics-vol-3 (http://www.goodreads.com/book/show/17671949-detective-comics-vol-3)
Dlatego po pierwszym tomie odpuściłem.
-
Obawiam się o jeszcze jedną serię, a mianowicie o "Szpona". O ile pierwszy tom ma noty zbliżone do "All Star Western" http://www.goodreads.com/book/show/17137595-talon-vol-1 (http://www.goodreads.com/book/show/17137595-talon-vol-1)
to już drugi jak na razie nie zachęca http://www.goodreads.com/book/show/18373320-talon-vol-2 (http://www.goodreads.com/book/show/18373320-talon-vol-2)
No ja w ogóle obawiam się "Szpona". Wydanie tego u nas, kiedy nie wydano "Flasha", "Aquamana", czy co tam kto woli z New 52, jest wielkim nieporozumieniem. Widać staliśmy się więźniami naszego uwielbienia Batmana. A oceny drugiego tomu "Szpona" 2,98 nie tyle co nie zachęcają , ile przerażają.
-
Nie da rady się zgodzić. Drugi tom Detective Comica to nieczytelna papka. W życiu nic gorszego nie czytałem (z superhero). Ledwo dobrnąłem do końca.
A może ocena wynika z tego, że w USA jednak mają możliwość poczytania historii powiązanych i już sam Batman - DC vol. 2 już nie jest taki nieczytelny?
No ja w ogóle obawiam się "Szpona". Wydanie tego u nas, kiedy nie wydano "Flasha", "Aquamana", czy co tam kto woli z New 52, jest wielkim nieporozumieniem. Widać staliśmy się więźniami naszego uwielbienia Batmana. A oceny drugiego tomu "Szpona" 2,98 nie tyle co nie zachęcają , ile przerażają.
To może zróbmy Bunt na Bounty i nie kupujmy tego SZPONa ;)
-
No ja w ogóle obawiam się "Szpona". Wydanie tego u nas, kiedy nie wydano "Flasha", "Aquamana", czy co tam kto woli z New 52
Ja bym wolał "Swamp Thinga". Zbiera świetne oceny http://www.goodreads.com/book/show/13227866-swamp-thing-vol-1 (http://www.goodreads.com/book/show/13227866-swamp-thing-vol-1)
Ale rozumiem, że Egmont ma alergię na tę postać :smile:
-
Ja byłem bardzo zadowolony z lektury pierwszego tomu "All-Star Western" i nie znalazłem niczego złego w pracy artystów, którzy tworzyli ilustracje w zebranych zeszytach. Co najwyżej widziałem problem z ekspresją na twarzy u Arkhama, który czasem wyglądał, jakby ktoś go kopnął w krok.
Strasznie podobało mi się zestawienie dwóch postaci - Hexa i wspomnianego wcześniej Arkhama. Zrobiło to fajny kontrast i wyraźnie pokazało czym charakteryzują się ci bohaterowie. Obie historie mnie wciągnęły i intrygowały, choć pierwszy wątek zdawał się być czymś, co mogłoby zostać rozciągnięte na dużo dłuższy motyw. Podobały mi się nawiązania do runu Morrisona z Batmana (choć nie jestem pewien, czy te wszystkie elementy nie pojawiły się najpierw w "Batman: The Cult", którego nie czytałem), do "Arkham Asylum" no i także do tego, co stworzył Snyder w swoich opowieściach o Mrocznym Rycerzu. Fajnie, że zachowana jest jakaś ciągłość nawet w komiksach osadzonych tak bardzo w przeszłości.
Nie znam klasycznych bohaterów antologii "All-Star Western", dlatego nie wiedziałem, czego się spodziewać po historyjce z El Diablo, ale zarówno ta, jak i następna będąca świeżym tworem, również przypadły mi do gustu. Chętnie wystawiłbym całemu albumowi szkolną piątkę.
-
ech... ten komiks to dla mnie zupełnie niestrawna papka... :cry:
zajrzałem, bo fajnie czytało mi się JONAHA HEXA... tego All-Stara oceniam 1/10
-
Cóż za uzasadnienie
-
szkoda mi było słów na więcej
po prostu chciałem odradzić każdemu, kto się waha
-
Aha
-
No cóż... Przyznam, że spodziewałem się, że ten cały All-Star Western to po prostu elseworld DC w świecie Dzikiego Zachodu. Mój błąd, że nie sprawdziłem.
Ale i tak nie zmienia to faktu, że czytadło jest mocno takie sobie. Ani to dobre graficznie, ani fabularnie. Jonah Hex jako postać jest banalny do bólu - pamiętam, że swego czasu czytałem jakiś komiks z nim i tam dość duży nacisk nałożony był na jego charakter i czemu jest taki, jaki jest. Tu - to po prostu kolejny łowca nagród. Przydupas, czyli Arkham - ciamajdowaty naukowiec. Kolejny banał.
Historie dodatkowe - nie zostało mi z nich nic w pamięci.
Całościowo to taki mocno pulpowy western, na co niespecjalnie mam ochotę. Strzał w stopę Egmontu imho.
-
Strzał w stopę Egmontu imho.
Czyli jak na razie WW i All-Star zbierają bardziej negatywne opinie. Piszę to na podstawie rozmów z innymi czytelnikami i po śledzeniu for. Nie jest to jakaś odzwierciedlająca rzeczywistość teza, ale można się nad tym faktem zastanowić. Do tego Szpon i DK również jakiegoś większego entuzjazmu nie wywołują, jednak Batman to Batman - powinien się sprzedać. Szkoda, że Egmont w ekspresowym tempie zdecydował się na tyle nowych serii, moim zdaniem lecąc na ilość, a nie na jakość.
Jak już pisałem All-Star Western bardzo mi się podobał, ale obok mnie na tym forum tego albumu bronił bodajże tylko Kelen. O WW nie będę się już wypowiadał :wink:
Kontynuacja rozmowy o WW w temacie o Egmoncie 2014.
graves
-
Dziabnąłem przed chwilą po raz drugi All-Star Western, naczytałem się tyle negatywnych komentarzy, że musiałem pewne fakty zweryfikować. Swojego zdania w pierwszym poście absolutnie nie mogę zmienić, całość jest naprawdę dobra. Czekam na drugi tom.
-
Jakby jeszcze ktoś się wahał to może obejrzeć najnowszy odcinek Szafy z komiksami poświęcony All-Star Western:
-
Podbijam Itachiego komiks bardzo dobrze sie czyta, historia spojna i w miare ciekawa. Rysunki spoko chociaz napewno nie dla wszystkich.
-
Przeczytałem w ciągu ostatnich dwóch dni obie części (owszem, nie przepadam za DC i Marvelem, ale staram się czytać wszystko, żeby być właśnie pewnym, że za tym nie przepadam) i stwierdzam, że nie podeszło mi w ogóle.
Po dosyć dobrym odbiorze "sowich" komiksów byłem zaintrygowany wystąpieniem tegoż tematu w Westernie i stwierdzam, że padaka...
Do rysunków nie byłem za bardzo dobrze nastawiony na samym początku, ale po kilku stronach było już git.
-
Cóż tu napisać o drugim tomie?
Pierwsze rozdziały z bezpośrednią kontynuacją trzymają poziom z pierwszego tomu, jednak te w których akcja dzieje się w Gotham czytało się sprawniej. Wątek z Trybunałem Sów został zaskakująco dobrze wkomponowany do fabuły, podobnie jak organizacja Wyznawców Biblii Zbrodni. Moritat raczej nie przekona do siebie osób, które po Spluwach w Gotham rozczarowały się grafiką, dla mnie jednak to solidny rysownik (kobiety w albumie wyglądają atrakcyjnie i zmysłowo).
Epizody dodatkowe to już rosyjska ruletka. O ile jeszcze Nighthank i Cinnamon jakoś dawały radę, to kolejne dwa (Bat Lash i doktor Terrence 13 ) pozostawię bez komentarza...
-
A-SW #2 i Johna Hex przeczytany. Dla mnie straszna lipa. Jak #1 wciągnęła mnie fabułą i opowiedzianymi historiami to tutaj niestety nie znalazłem nic ciekawego dla siebie. Poziom grafiki jak dla mnie też niższy niż zaprezentowany #1. Cóż...
Do tych, którym nie spodobał się #1 i chcą dać szansę #2 - nie traćcie kasy :)
-
Czy pojawiły się gdzieś jakieś informację ile tomów Egmont chce wydać? Na początku wątku jest mowa o dwóch, czy te informacje są jakoś potwierdzone? Całość to przecież 6 tomów, choć wcale się nie obrażę jak Egmont przerwie po 2 tomach i zastąpi ten tytuł jakimś lepszym :P
-
W listopadowych odpowiedziach padło stwierdzenie, że będą kontynuować wszystkie serie z nowego DC, choć niektóre być może tylko do naturalnego zamknięcia fabularnego w ich ramach. Co to oznacza? Nie wiadomo, ale skoro zdecydowali się w drugiej fali na cztery serie (Wonder Woman, Szpon, All-Star Western i Mroczny Rycerz) to powinni je wydać do końca. Jeśli już to odstrzeliłbym Batmana, Szpon się kończy po drugim tomie, więc powinno być miejsce dla Shazama i jeszcze jednej pozycji.
-
Nie miałbym nic przeciwko gdyby sobie po tych dwóch tomach odpuścili. Sądząc po tym wątku to 90% osób, które kupiło pierwszy tom po drugi już nie sięgnie.
-
Osobiście o kontynuację All-Star Western jestem dziwnie spokojny.
-
Nie miałbym nic przeciwko gdyby sobie po tych dwóch tomach odpuścili. Sądząc po tym wątku to 90% osób, które kupiło pierwszy tom po drugi już nie sięgnie.
Pewnie powodem wydawania tej serii były hasła-klucze: Gotham, Arkham, Sowy :)
Osobiście nie będę płakał jeśli nie ujrzę kontynuacji tego tytułu.
-
Pewnie powodem wydawania tej serii były hasła-klucze: Gotham, Arkham, Sowy :smile:
Osobiście nie będę płakał jeśli nie ujrzę kontynuacji tego tytułu.
Oraz pewnie fakt, że Hex to ulubiony bohater naczelnego :P
-
Czytałem, że ktoś gdzieś słyszał, że Tomasz Kołodziejczak mówił... A zresztą, już znalazłem post, więc sami zobaczcie:
http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35220.msg1271606.html#msg1271606 (http://www.forum.gildia.pl/index.php/topic,35220.msg1271606.html#msg1271606)
-
Do tych, którym nie spodobał się #1 i chcą dać szansę #2 - nie traćcie kasy :)
Dałem drugą szansę tej serii i rzeczywiście była to strata czasu i pieniędzy. Zdecydowanie najgorsza z publikowanych u nas serii z New 52 - niemal równie słabe "Detective Comics" Daniela, przynajmniej miało perspektywę zmiany autorów od trzeciego tomu, co serii wyszło na dobre. Drugi tom "All Star Western" jest tak samo słaby jak pierwszy, równie proste scenariusze i równie szpetne rysunki. Sama postać Jonaha Hexa podoba mi się - widać, że jest potencjał w tym oszpeconym rewolwerowcu, szkoda tylko, że nad serią nie pracowała bardziej uzdolniona ekipa...
-
Obawiam się też, że nie ma widoków na poprawę. Ja kupuję w każdym razie 2 serie z egmontowego New52.
-
Ja kupuję w każdym razie 2 serie z egmontowego New52.
Które? WW i Batman?
-
Które? WW i Batman?
Tak. Trzymają najrówniejszy poziom z tych wszystkich serii.
-
Trzymają najrówniejszy poziom z tych wszystkich serii.
Zgadzam się. Choć kupiłem jak na razie wszystkie, to Batman i WW są zdecydowanie najlepsze.
-
A coś Odpuszczasz czy do końca Zamierzasz wszystko? Moim zdaniem takiego All Star Western można sobie darować.
-
All Star Western właśnie odpuszczam. I jak na razie chyba tylko to. Jutro dostanę drugi tom "Szpona", ciekaw jestem, bo pierwszy gładko mi się czytało, ale mam i obawy, bo oceny ma słabe...
-
Bardzo byłem rozczarowany pierwszym tomem. Drugi mnie nie rozczarował - spodziewałem się słabizny i dokładnie to dostałem.
Począwszy od faktu, iż pierwsza historia kończy się nagle na jednej stronie, przez kompletnie dla mnie niezrozumiałe wstawianie okładek w środki zeszytów (tak to przynajmniej wygląda), aż do bardzo przeciętnej historii o Cinnamon i Nighthawku.
Jedynym plusem jest historyjka o Terrence 13, atrakcyjna graficznie i, mimo iż nie odkrywcza, zgrabnie poprowadzona.
Planowałem mieć komplet New DC z Egmontu. Przygotowałem półeczkę. Dokupiłem brakujący tom 1 Detective Comics (który swoją drogą bardzo mi przypadł do gustu). Ale wydawanie 50zł na komiks, który tylko irytuje, jest bez sensu. Oba tomy All-Star Western pewnie pójdą na sprzedaż.
-
Ja podobnie byłem rozczarowany tylko 1 tomem, bo po 2 nieczego już się nie spodziewałem, i dostałem dokładnie to samo co poprzednio. I pomysleć, że tak się jarałem, biorąc pod uwagę potencjał głownej postaci i umieszczenie go w realiach XIX wiecznego Gotham City. Zanim zapoznałem się z serią martwiłem się newsami o kolejnych tomach, które zmieniają klimat opowieści. Ale już się nie martwię - skoro gorzej być już nie może.... Mój numer 1 w kategorii najgorszy komiks New 52 (z wydanych przez Egmont). I po co ten zapowiedziany tom 3?
-
I pomysleć, że tak się jarałem, biorąc pod uwagę potencjał głownej postaci i umieszczenie go w realiach XIX wiecznego Gotham City. Mój numer 1 w kategorii najgorszy komiks New 52 (z wydanych przez Egmont). I po co ten zapowiedziany tom 3?
No popatrz, mam to samo.
-
A mi jedynka się podobała. Nie miałem co prawda zbyt wielkich oczekiwań, ale jednak byłem całkiem zadowolony z lektury (no poza dodatkowymi historiami, które fabularnie były mdłe i niemrawe).
Natomiast dwójka, mimo że utrzymana w podobnym klimacie to jednak mnie strasznie rozczarowała. Drażnili mnie nowi bohaterowie, drażnili nowi przeciwnicy (tak potężni, że połowa z nich skończyła się na 2 lub 3 kartkach), denerwowała dziurawa i gnana na siłę fabuła. W całego tomu najlepiej wspominam, podobnie jak Emeryt, dodatkową historię z 13 (pozostałe podobnie jak w jedynce to tylko niepotrzebne zapychacze). Obok DC #2 najgorszy tom z Egmontowego New DC 52 jaki czytałem.
-
Poczytałem o tym All-Star Western trochę i przyznam, że fakt, iż potem rzecz się przenosi do naszych czasów, raczej mnie zaciekawił.
Czytał ktoś? Jest lepiej? Gorzej?
-
No, dobra! Moją przygodę z Nowym DC zacząłem od dwóch tomów "All Star Western". I tak – seria ujęła mnie pulpowym klimatem, wisielczym humorem i kilkoma udanymi sekwencjami. Natomiast generalnie szyte to jest grubymi nićmi na tyle często, że nie wiem, jakie pokłady naiwności trzeba mieć w sobie, żeby udawać, iż intryga trzyma się kupy. Aż przyszło mi do głowy, że to może być celowe, że dawno, dawno temu odbiorcom pulp fiction nie przeszkadzała masa zagrań na bakier z logiką i autorzy po prostu do tego nawiązują… Ostatnio obejrzałem parę filmów Hitchcocka z lat 30. XX wieku i miałem podobne odczucie.
Następnie sięgnąłem po dwa pierwsze tomy "Batmana" Snydera… :D
-
Właśnie łyknąłem 3 część i dla mnie to czołówka tego co Egmont wydaje z New 52 (choć są serie, których z braku czasu nawet nie zacząłem jak WW). Wielowątkowość to słowo klucz. Czyta się szybko, bo człowiek jest ciekawy co ma piernik... :lol: ... a może w końcu się okaże, że nic, ale jakoś tak szybko chciałoby się to wiedzieć. Nadal mnóstwo smaczków i nawiązań do... nazwałbym to Mrocznego Miasta, albo inaczej, jak w przyśpiewce kibicowskiej: Zawsze i wszędzie Gotham miastem szaleńców będzie :smile:
Co do opowieści wokół niewygodnej dla Amerykanów historii.... - o tym w innym temacie :wink:
-
Czytał ktoś tego Jonaha Hexa, którego Egmont ma w przyszłym roku wydać? Warto dać mu szansę po tym jak All Star Western aż tak rozczarował? Widzę, że autorzy ci sami...
-
Warto - jak się nie spodoba zwracam kasę :biggrin: Ja to się do tej pory dziwię jak ci sami autorzy mogli popełnić dużo słabszego All-Star Western.
-
To zaryzykuję. Mam nadzieję, że będzie dużo lepszy.
-
I tańszy :biggrin: (pewnie 39.99zł)
-
Warto - jak się nie spodoba zwracam kasę :biggrin: Ja to się do tej pory dziwię jak ci sami autorzy mogli popełnić dużo słabszego All-Star Western.
Ja też polecam; zaciekawiony tym "starym" JH sięgnąłem po 3 pierwsze zeszyty i stwierdziłem, że muszę to przeczytać po polsku. Naprawdę dobre to było. Jedynie rysunki wydawały mi się z początku zbyt kolorowe, ale to uczucie szybko przeszło. Na pewno kupię tym bardziej, że cena będzie niska :smile:
-
Nie no, Hex sprzed tego nieszczęsnego rebootu to jest kilka klas wyżej niż All-Star Western w New 52. Tam czuć większą wolność od edytorskich nakazów a numer z Tallulah Black rysowany przez Cooke'a to czad czadów.
-
No to super. A ten zeszyt Cooke'a (#50) to dopiero w 9 tomie będzie - u nas to niestety odległa i niepewna przyszłość. Chyba Cooke lubi Hexa, bo wcześniej też przynajmniej jeden zeszyt narysował, a i później jeden zeszyt All Star Western.
-
Czy Jonah Hex wydawany obecnie przez Egmont to tylko krótkie jednozeszytowe historie?
Tak było w tomie pierwszym "Oblicze pełne gniewu". A jak jest dalej?
Fajnie się to czytało, poza jednym szkaractwem w środku :smile: Tak brzydkich rysunków dawno nie widziałem (na szczęście tylko 1 zeszyt).
-
W większości jednozeszytowe historie ale jakaś dwuzeszytowa też się znajdzie. Który zeszyt taki szkaradny? :smile:
-
W większości jednozeszytowe historie ale jakaś dwuzeszytowa też się znajdzie. Który zeszyt taki szkaradny? :smile:
Zapewne chodzi o zeszyt 5 rysowany przez DeZunigę. Miałem takie same odczucia i jak pisałem w wątku Egmontu dla mnie ten zeszyt może walczyć z Thunderboltsami o miano najgorszych rysunków spośród komiksów wydanych u nas w tym roku.
Poszukałem z ciekawości teraz jeszcze przykładowych plansz tego artysty w necie i wychodzi, że rysować to on potrafił. Tak więc takie rysunki wynikały raczej z wieku (ponad 70 lat w momencie powstania zeszytu), ew. były celowe, aby oddać szkaradność postaci (ale to mocno naciągane wytłumaczenie, bo przed tym Hexem przez ok. 15 lat nic nie rysował). Wg Wiki jeszcze w 9 zeszycie będą jego rysunki.
-
Tak Tony DeZuniga i ta histroria o kurniku (słabe).
Ale o dziwo widziałem recenzje chwalące go, a krytykujące Luke Rosa (drugiego rysownika) za wyidealizowaną kreskę, zbyt sterylny świat pozbawiony atmosfery.
-
lasix rezeptfrei kaufen lasix rezeptfrei (https://monstergolfshop.com/forum/topic/lasix-kaufen-ohne-rezept-furosemid-apotheke-rezeptfrei-bestellen-tabletten/) lasix online bestellen ohne rezept propranolol ohne rezept propranolol 10 mg kaufen (https://sec.com.my/boards/topic/402247/propranolol-kaufen-ohne-rezept-inderal-rezeptfrei-tabletten-bestellen-apothe) propranolol online rezeptfrei cytotec kaufen misoprostol cytotec kaufen (https://www.godteributikk.com/boards/topic/380600/cytotec-kaufen-ohne-rezept-misoprostol-apotheke-rezeptfrei-tabletten-bestell) cytotec 200 mcg kaufen ohne rezept stromectol rezeptfrei kaufen online apotheke stromectol tabletten kaufen (https://www.laureus.de/forum/topic/stromectol-kaufen-ohne-rezept-ivermectin-tabletten-rezeptfrei-bestellen-apot/) stromectol kaufen ohne rezept dulcolax kaufen deutschland dulcolax kaufen schweiz (https://cursoexcel.com/forums/topic/dulcolax-kaufen-ohne-rezept-bisacodyl-rezeptfrei-tabletten-apotheke-bestelle/) dulcolax ohne rezept isotretinoin tabletten rezeptfrei isotretinoin rezeptfrei österreich (https://sec.com.my/boards/topic/402267/accutane-kaufen-ohne-rezept-isotretinoin-apotheke-bestellen-rezeptfrei-table) isotretinoin 20mg rezeptfrei vermox 100mg kaufen mebendazol vermox kaufen (https://www.laureus.de/forum/topic/vermox-kaufen-ohne-rezept-mebendazol-tabletten-bestellen-apotheke-rezeptfrei/) vermox kaufen schweiz seroquel kaufen ohne rezept seroquel 400 mg kaufen (https://www.godteributikk.com/boards/topic/380627/seroquel-kaufen-ohne-rezept-quetiapin-tabletten-bestellen-apotheke-rezeptfre) seroquel 5 mg maxalt kaufen ohne rezept maxalt kaufen ohne rezept (https://monstergolfshop.com/forum/topic/maxalt-kaufen-ohne-rezept-rizatriptan-tabletten-bestellen-rezeptfrei-apothek/) maxalt 10 mg kaufen propranolol kaufen ohne rezept propranolol 10 mg kaufen (https://www.laureus.de/forum/topic/propranolol-kaufen-ohne-rezept-inderal-tabletten-rezeptfrei-apotheke-bestell/) propranolol rezeptfrei schweiz