gildia.pl
Gildia Muzyki (www.muzyka.gildia.pl) => Forum Muzyki => Wątek zaczęty przez: Waltari w Kwiecień 02, 2003, 05:07:15 pm
-
A niech tam. Dlugo wahalem sie z tym tematem, ale w koncu sie przelamalem. Nie ukrywam, ze Depeche Mode to moj ulubiony zespol. Jestem ciekaw Waszego zdania na temat tej grupy.
-
uuuu, nigdy nie mogłem ich strawić.Ich muza kompletnie do mnie nie przemawia.Ale szanuję zarazem ten zespół
-
A do mnie przemawia absolutnie!
jako człowiek wychowany na starym, dobrym angielskim MTV (jeszcze 10 lat temu to był niesamowicie dobry kanał muzyczny) chłonąłem głównie ich teledyski. Teraz z przyjemnością słucham całych płyt... oprócz "Exciter". Tutaj dla mnie stracili to "coś".
Generalnie uwielbiam nawet pierwsze kawałki, jeszcze z Vincem Clark'iem. "I just can't get enough". Z płyt najbardziej chyba lubię "Songs of faith and devotion". A ze starszych kawałków "Everything counts", "Master and servant", "Never let me down again", "Enjoy the silence"... o rety mógłbym długo wymieniać.
Recoil jest świetny też.
PS - Waltari, słyszałeś taką kapelę Lights Of Euphoria? Grają EBM spod znaku Cleopatra Records, mają fajną wersję "Ice Machine"
-
Nie przepadałem i nie przepadam za nimi, choć najstarsze utwory (np. "People are people") jeszcze nadają się do słuchania.
Ale mam niezły ubaw, gdy sobie przypomnę, że na bazie tej jednej grupy powstało coś w rodzaju subkultury
-
lubię i szanuję
super muza
super teledyski
i te koncerty - niestety miałem okazję tylko na video/tv ale ia tak mnie porywają.
od około 85' łykam wszytko (shake the disease :D )
ulubiona płyta: chyba songs of faith &devotion - majądość równe więc mam problem...
ulubione kawałki: never let me down again, enjoy the silence, in your room i kupa innych :D
-
PS - Waltari, słyszałeś taką kapelę Lights Of Euphoria? Grają EBM spod znaku Cleopatra Records, mają fajną wersję "Ice Machine"
Znam te kapelke i tego kowera. Zreszta mam w chacie kilkanascie plyt z kowerami kawalkow DM. Uwazam, ze nie ma drugiego zespolu na swiecie, ktory mialby na koncie tyle plyt "a tribute to...".
-
Uuuu DM bardzo lubie :D choc odkrylem ich pozno, kilka lat temu....
Bez watpienia moja ulubiona plyta jest Violater a ulubionym kawalkiem "World in my eyes". W ogole zauwazylem ze ten ich srodkowy okres tworczosci najbardziej mi pasuje. Piosenek z pocz. lat 80 czasem trudno mi sluchac - pobrzmiewaja troche disco polo :D a pozniejsze szczegolnie z plyty Songs of faith and devotion sa za bardzo "zabrudzone"
Ale oczywiscie sa wyjatki. Np "Home" bardzo lubie a to zdaje sie na tej plycie jest.
-
"Home" jest na płycie "Ultra" :D przepiękna piosenka.
Faktycznie "Songs of faith..." jest najbrudniejsze, dekadenckie, mroczne (nie lubię nadużywać tego słowa, ale tutaj pasuje) - Gahan w długich włosach, wydziarany, nieustannie naćpany, na krawędzi śmierci...
I fantastyczne teledyski na długo zapadające w pamięć: "Try walkin in my shoes", "Condemnation" czy "I feel you".
-
Piosenek z pocz. lat 80 czasem trudno mi sluchac - pobrzmiewaja troche disco polo :D
Zalezy o ktorych mowisz. Sa kawalki, zwlaszcza na 3 plytce (Construction...), ktorym daleko do disco, a tym bardziej polo. Oni wtedy zaczeli bawic sie z samplerami i niektore utwory to bardziej industrial (przynajmniej brzmieniowo) niz pop.
-
I fantastyczne teledyski na długo zapadające w pamięć: "Try walkin in my shoes", "Condemnation" czy "I feel you".
Najlepszy jest moim zdaniem "In Your Room". Naprawde rozwala! Masa odwolan do poprzednich wideoklipow. Tak, jakby podsumowanie kariery DM, jakby mial to byc ostatni ich klip.
-
nie wspomniałem o nim, bo nie lubię tej wersji piosenki. Wolę tą z płyty.
-
No tak, na singla dali wersje zremiksowana, jeszcze bardziej ubrudzona i urockowiona niz na plycie. Ale sam teledysk jest mocny! W ogole DM od poczatku niemal mocno dbali o swoje wideo, single, remixy itp. skompletowac ich pelna dyskografie to naprawde problem. Ja chociaz jestem ich wielkim fanem juz dawno sobie to odpuscilem. Moze na stare lata powalcze o wszystkie wersje singli, takze te winylowe. No i bootlegow maja wrecz setki! Ja zastosowalem zasade, ze mam z kazdej trasy koncertowej jeden koncert.
-
Piosenek z pocz. lat 80 czasem trudno mi sluchac - pobrzmiewaja troche disco polo :D
Zalezy o ktorych mowisz. Sa kawalki, zwlaszcza na 3 plytce (Construction...), ktorym daleko do disco, a tym bardziej polo. Oni wtedy zaczeli bawic sie z samplerami i niektore utwory to bardziej industrial (przynajmniej brzmieniowo) niz pop.
Wypowiem sie tylko o singlach, bo tylko te znam.
Mialem na mysli przede wszystkim takie utwory jak "Just can't get enough", "The meaning of love" i "Dreaming of me". Nie wiem na jakiej lub jakich plytach one sa. Niemniej jak pisalem nie przekreslam oczywiscie wszystkich piosenek z tego okresu. Swietne jest "Everything counts", a wersja koncertowa jest przy tym o niebo lepsza niz studyjna (moim zdaniem oczywiscie) czy nawet "Leave in silence"
A co do klipow to widzialem fajny program na VH1 lub MTV Classic o DM. Jakis facet probowal dowodzic ze gdyby nie klipy Depeche Mode odniosloby jeszcze wieksszy sukces. W sumie cos w tym jest bo byly takie... nieokrzesane, surowe ze tak powiem. Nie twierdze ze sa zle ale byc moze za malo komercyjne? Nie do konca dopracowane?
-
"I just can't get enough" jest świetne! Vince Clarke rządził... lubie niektóre kawałki Yazoo i Erasure :D
Teledyski DM, które robił Anton Corbijn, wprowadziły całkiem nową jakość. Zresztą temu panu DM wiele zawdzięcza - fantastyczne zdjęcia chociażby.
-
teledyski mają jedyne i niepowtarzalne. i co z tego że mogli odnieść większy sukces... ale za cenę teledysków takich jak u setek innych.i raczej są dopracowane. mają sprawiać wrażenie takich "przybrudzonych" :D
a in your room wolę wersję singlową :D
-
Nie twierdze ze sa zle ale byc moze za malo komercyjne? Nie do konca dopracowane?
A czy widziales jakis zespol z niezaleznej wytworni z komercyjnym teledyskiem? Czy w ogole DM gra komercyjna muzyke? Moze momentami tak, ale nawet niektore singlowe kawalki sa dla wielu trudne do przelkniecia. Stacje radiowe graja jedynie pare ich piosenek. Ale moze tez nie wszyscy wiedza, ze DM wszystkie plyty wydalo w malej, niezaleznej oficynie Mute, ktora dopiero niedawno podkupil duzy koncern. Dzieki temu, ze sprzedali iles tam dziesiatkow milionow plyt, Mute moglo wypuszczac krazki Nicka Cave'a czy Einsturzende Neubauten, bo mialo na to kase.
-
no i w Mute gra mój ulubieniec - niesławny Boyd Rice, czyli NON.
-
A wracajac do Corbijna, to ten kolo fotografuje nie tylko DM i nie tylko im robi okladki i przygotowuje oprawe tras koncertowych. Znany jest m.in. ze wspolpracy z U2, Metallica, R.E.M., Bon Jovi, Peterem Murphy, Bryanem Ferry, Rolling Stons, Rollins Band i masa innych. To juz niemalze czlowiek legenda muzycznej fotografii i projektowania okladek. Ale wyplynal na DM (zaczal od teledyskow z plytki "Music For The Masses"), chociaz fotografowal znane postacie juz od konca lat 70 (m.in. David Bowie).
No i pamietajcie! W poniedzialek 14 kwietnia premiera singla Martina Gore'a "Stardust" - na CD, na DVD i na winylku 12".
W majowym numerze magazynu Guitar World zamieszczono wywiad z grupą Linking Park. Członkowie tej grupy przyznali, że są pod wrażeniem twórczości DM i uważają się za fanów grupy. - i co Wy na to?
-
a ja na to offtopic'iem...nie potraficie dopisywać textu do starych postów? tam jest taki przycisk "edytuj"...używajcie go czasami bo robicie śmietnik na 4um...post za postem nie wygląda zbyt estetycznie...
-
a ja na to:
posty waltariego pisane byly w ciagu 7 dni,gdyby po prostu dopisal nikt by nie zauwazyl
a poza tym wiekszy balagan robi sie przez upierdliwe offtopiki niz przez pisanie postow jeden po drugim
-
ehh...może i masz rację...
-
Linkin Park fanem Depeszów ? ? ? Tego napewno bym się nie spodziewał
wste
-
W sumie co tak na prawde jest w tym dziwnego? Chlopaki lubia DM, to chyba dobrze, a że graja cos innego to juz ich sprawa :o)
-
a ja na to offtopic'iem...nie potraficie dopisywać textu do starych postów? tam jest taki przycisk "edytuj"...używajcie go czasami bo robicie śmietnik na 4um...post za postem nie wygląda zbyt estetycznie...
Bije sie w piers. Wspolnie z uprzejma Pania moderator wywalilem dopisane po sobie posty, a ich tresc wkleilem do starego postu. Ale na moje uprawiedliwienie mam to, ze kazdy dotyczyl zupelnie czego innego i dlatego chcialem, zeby byly zauwazone. Dlatego jest mi tez milo, ze ktos przyznal mi racje. To tyle tego OT.
A singel Martina wyborny! Podobno trwaja rozmowy, aby Mart promowal swoja plyte w jednym z warszawskich Empikow. Powod? Martina zaskoczyla wysoka sprzedaz plyt Nicka Cave'a w Polsce i postanowil osobiscie zobaczyc milosnikow dolujacej muzy (plyta Martina jest mocno dolujaca)
-
Moja "miłość" do DM zaczęła się od Enjoy the silence, mogłam godzinami słuchać tej piosenki, z reszta do dziś mojej ulubionej... Co do teledysków, mi właśnie odpowiadały, choć miałam nieprzyjemne doznania przy In my shoes czy Barrell of a gun, ale one nie były złe lecz dołujące... Nie umiem do końca wyrobic sobie opinii na temat Exciter'a to już nie to samo, ale jednak trochę w tym stylu sygnowanym DM... No nie wiem...
Takie pytanko odnosnie początków muzyki DM, z tego co słyszałam to niby new romantic, czyli coś tez w stylu New Order? Nie słucham zbyt często i nie przepadam za pierwszymi piosenkami DM, ale jestem ciekawa o co chodzi z tą klasyfikacją...
A jak wam się podobają teksty? (Przecież to piosenki z tekstem!)
-
Pierwsze plyty to rzeczywiscie niby new romantic, ale tylko niby. Tak naprawde, to chyba nigdy nie byli wymieniani jednym tchem z Ultravox, Spandau Ballet czy Duran Duran. Ich muzyka jednak od poczatku odrozniala sie od dokonan wspomnianych zespolow. Moze dlatego, ze powstawala wylacznie przy uzyciu sprzetu elektronicznego, bez gitar i perkusji. Gatunkowo blizej im do synth-popu czy elektro-popu (czy to nie to samo?)
"Exciter" ma w sobie ducha DM, ale rzeczywiscie jest inny od poprzednich plyt. Ale moim zdaniem to kazda nowa plyta DM jest zupelnie inna od poprzedniej. Dzieki temu nikt ich nie posadza o granie na jedno kopyto.
A teksty? Lepsze, gorsze. Jakos nie przywiazuje do nich wagi. Ale sa tacy, dla ktorych sa wazne.
-
No własnie wiadomo że gdyby nie DM to życie wielu ludzi na tym świecie nie byłoby takie samo
Miłością do DM zaraził mnie mój braciak który jest jednym z największych fanów w polsce ( ze względu na zloty i imprezy które organizuje ze swoimi qumplami a przede wszystkim na ilość płyt które posiada )
Jak powiem że lubię DM to na pewno będzie za mało oni sa poprostu moim życiem jak napewno dla wielu ludzi w Polsce
-
Jako że kiedyś słuchałem Metallicy, a był to czas późnej podstawówki, to słuchanie DM było uważane za swoistą zdradę. Potem jeszcze wkręcono jakąś historię o depeshu i metalu na torach i zaczęła się nienawiść.
Dziś jestem ponad podziałami i powiem wam, że lubię tę muzę, bo jest klimatyczna. Dream on to świetny kawałek i ogólnie starsze, jak Enjoy the silence też są dobre.
Słuchanie DM i Metallicy nie wyklucza się w dobrych gustach, szczególnie, że lubię nawet czasem pooglądać MTV i tych różnych komercyjnych kawałków.
-
Słuchanie DM i Metallicy nie wyklucza się w dobrych gustach, szczególnie, że lubię nawet czasem pooglądać MTV i tych różnych komercyjnych kawałków.
Zgadzam sie absolutnie. Tez jestem wielkim fanem Metallicy, chociaz do Larsa i spolki przekonalem sie o wiele pozniej niz do DM.
A tak w ogole to depeszowcy maja teraz czego sluchac. W poniedzialek ukazala sie solowa plyta Gahana. Mocno odmienna od tego, co reprezentuje DM. Caly czas przesluc**je krazek (zaopatrzylem sie oczywiscie w limitowane wydanie z plyta DVD) i jak sie naslucham, to napisze, co mysle. Na pewno jest to zupelnie inna plyta niz solowy krazek Gore'a, ktory ukazal sie pod koniec kwietnia.
-
Dla mnie najlepsza plyta DM to Black Celebration. Inne tez lubie, ale ta jest najbardziej mroczna.
Mute wydaje tez (chyba) Laibach, to tez calkiem fajna, niezalezna kapela.
-
Dla mnie najlepsza plyta DM to Black Celebration. Inne tez lubie, ale ta jest najbardziej mroczna.
Ja nie potrafilbym wybrac ulubionej plyty DM. To chyba jedyny zespol, do ktorego tworczosci podchodze niemal bezkrytycznie.
A plyta Gahana jest bardzo interesujaca. Raz mocne gitary, potem troche bluesa (calkiem niezle gra facet na harmonijce, ale z tym instrumentem mozna bylo go zobaczyc juz wczesniej, np. w filmie "101"), troche klimatow a la Nick Cave, troche elektroniki, sporo smyczkow. Roznorodnie.
Na krazku DVD oprocz wywiadu, fotek (malo ich...) i klipu akustyczne wersje dwoch piosenek z plyty. Bardzo ladne.
-
bedzie off-topic
no i w Mute gra mój ulubieniec - niesławny Boyd Rice, czyli NON.
They need a gardener to take care of them all those little people.
Sam nie wiem czy to kpina czy tez faszyzm - no wiec dodajmy od razu ze Boyd Rice tez (kto nie jest?) jest oskarzany o sympatie faszystowskie (choc podobno kiedys w jakims wywiadzie sie od tego odcial
-
Muzycy oskarzani sa o mase roznych rzeczy. Dla mnie nie maja one zadnego znaczenia. Tak jak to, że Gore z DM chodzil w skorzanych sukienkach, a na imprezach zrzucal je z siebie dokumentnie.
-
They need a gardener to take care of them all those little people.
Sam nie wiem czy to kpina czy tez faszyzm - no wiec dodajmy od razu ze Boyd Rice tez (kto nie jest?) jest oskarzany o sympatie faszystowskie (choc podobno kiedys w jakims wywiadzie sie od tego odcial
Właśnie w tym momencie piszę artykuł-gigant o Boydzie do kolejnego numeru "Colda". Mam tony wywiadów i pisze tam mase ciekawych rzeczy, chociaż czasem sam sobie zaprzecza.
-
Hmm, "Cold" to ten zimnofalowy zin, ktorego reklamuja na terra.pl? Warto to kupic?
-
chociaż czasem sam sobie zaprzecza.
ja wogole podejrzliwie podchodze do osob u ktorych nie da sie znalezc sprzecznosci - zazwyczaj oznacza to ze sluza jakiejs wyswiechtanej ideologii - a Boyd Rice raczej ideologie tworzyl i transformowal niz im sluzyl
-
No, szanowni panstwo. Wszystko wskazuje na to, ze w listopadzie w Spodku wystapi Dave Gahan! A dokladnie 7 listopada. Zaplanowany na ten dzien wystep Iron Maiden ma sie odbyc w innym miescie. No to ja sie ciesze! :D
-
No własnie wiadomo że gdyby nie DM to życie wielu ludzi na tym świecie nie byłoby takie samo
Byc moze zycie wielu ludzi bedzie musialo sie zmienic, bo wiele wskazuje na to, ze DM nie nagra juz kolejnej plyty. Gahan publicznie krytykuje kolegow i chce, aby i jego piosenki ukazywaly sie na plytach DM. Do Gore'a jak na razie niespecjalnie to dociera i sam zabral sie za pisanie nowych kawalkow. Z drugiej jednak strony DM na krawedzi rozpadu bylo juz kilak razy, wiec moze i ten trudny okres jakos przetrwa. :?
-
Z drugiej jednak strony DM na krawedzi rozpadu bylo juz kilak razy, wiec moze i ten trudny okres jakos przetrwa. :?
Chmm. Mam nadzieję, bo dopiero teraz przekonałem sie do ich twórczości. Mam kilka ulubionych kawałków (choc twórczości z przed 86 nie trawie, no może poza Master And Servant) takich jak, Stripped, Personal Jezus, Question Of Time. Ale nic wedłóg mnie nie przebije numeru, który od lat uwielbiałem. A mianowicie "Only When I Lose My Self"
P.S. Ale z tego co słyszałem to Gahan gra na koncertach numery DM i gra je fajnie.
-
P.S. Ale z tego co słyszałem to Gahan gra na koncertach numery DM i gra je fajnie.
Oczywiscie, ze gra. I to w fajnych, gitarowych wersjach. Tyle, ze Gore'a bardzo ciagnie do elektroniki, co widac chociazby po "Exciterze" i solowej plycie Gore'a. No i te rozne spojrzenia na muzyke musza chlopcy pogodzic. Gore musi tez pozwolic Gahanowi komponowac kawalki na plyte DM, bo inaczej koniec zespolu. I spij tu spokojnie :cry:
-
Spiesze z informacja, ze 15 lutego w warszawskiej Stodole wystapi Andy Fletcher z Depeche Mode. Zaprezentuje sie jako didzej. A wedlug ostatnich donosow, Gore pisze piosenki na nowa plyte i zespol ma wejsc do studia na wiosne, a plyte wydac w przyszlym roku :)
-
Troche ten topic wyglada monologowo :P , ale ja nie o tym... Swiatlo dzienne ujrzalo wlasnie wydawnictwo "The Remixes 81-04". W wersji 3-plytowej to naprawde rzecz godna uwagi. 37 remixow z roznych etapow dzialanosci DM. Od pierwszych robionych przez sam zespol we wspolpracy z Milerem czy Kevorkianem, przez te z lat 90. (DJ Shadow, Air, Renegade Soundwave, Underworld, Kruder+Dorfmeister, Portishead czy William Orbit) po najnowsze, wczesniej niepublikowane (Timo Mass, Goldfrapp, LFO, Colder, Ulrich Schnauss czy Mike Shinoda). Remixy czesto sa mocno odjechane i wedlug mnie to plus tego wydawnictwa. Warto posluchac, oczekujac na nawe nagrania zespolu (wedlug zapowiedzi Andy Fletchera - plyta rzekomo w przyszlym roku).
-
Widziałem teledysk do "Enjoy the silence 04" - dobry klip, świetny remiks. A bałem się trochę, że spieprzą jeden z moich ulubionych kawałków DM.
Ale co robi w gronie remikserów ten miękki wacek Mike Shinoda z Linkin Park?
-
Widziałem teledysk do "Enjoy the silence 04" - dobry klip, świetny remiks. Ale co robi w gronie remikserów ten miękki wacek Mike Shinoda z Linkin Park?
To właśnie Shinoda zrobił ten remix, co go w TV pokazują ;)
-
Aaaaaaaaaaaaaa!!!
Dobrze chociaż, że nie rapuje...
A czy Recoil robił DM jakiś remiks? Jakie w ogóle są stosunki między byłymi kolegami?
-
Stusunki miedzy Wilderem a reszta sa chyba raczej chlodne, ale bez toczenia piany z pyska. Zreszta - z jednej strony Alan odmowil udzialu w reedycji filmu "101" (na bonusowej plycie sa rozmowki ze wszystkimi oprocz Wildera), a z drugiej strony byl na jednym z koncertow na solowej trasie Gahana. Zreszta chyba stosunki Gahana z Wilderem sa teraz najcieplejsze (rany, jak to zabrzmialo :oops: ). Poza tym Wilder jest chyba obrazony na Mute, bo w ogole nie promowala jego ostatniej plyty (znakomitej zreszta). Oczywiscie Recoil (czyli jak ktos nie wie - muzyczne wcielenie Wildera) nie zrobil remiksu DM i nie ma chyba zadnych szans na to, ze kiedykolwiek dojdzie jeszcze do jego muzycznej wspolpracy z bylymi kolegami.
-
Słyszeliście już cover "People are people" w wykonaniu A Perfect Circle z ich nowego albumu "eMOTIVE"? To jeden z najjaśniejszych punktów tej przeciętnej (w najlepszym wypadku) płyty. Trudno poznać, całkiem inaczej potraktowany utwór. Dla mnie brzmi jak coś, co mógłby nagrać Gary Numan.
-
Nie słyszałem jeszcze tego koweru, ale mam za to dość dobre wieści z obozu DM. Otóż panowie w styczniu wchodzą do studia i rozpoczynają pracę nad nowym albumem. Producentem krążka ma być Ben Hillier, znany z pracy przy produkcji płyt m.in. Blur, Marianne Faithful, Clinic, Echobelly, Pulp, Erasure, Underworld, Wannadies, Suede, Smashing Pumpkins, Republica, Curve, U2, Skunk Anansie, Duran Duran, Lush, New Order czy Stabbing Westward. Mozna się chyba spodziewać trochę mocniejszego albumu niz "Exciter", zwlaszcza, ze pare kawalkow ma napisac tez Gahan, ktory ma "parcie" na rockowe granie.
-
Czyli M. Gore ustąpił i dopuścił Gahana do procesu twórczego? :) Dobrze dobrze, mam nadzieję, że wyjdzie coś bliższe "Ultra" czy "Songs of faith...", bo "Exciter" był dla mnie nie do słuchania.
-
Ja bym sie nie spodziewal plyty w klimacie ktorejs z poprzednich (choc oczywiscie cos w stylu "Ultry" bardzo by mi pasowalo). DM nie zdarzylo sie jeszcze nagrac krążek brzmieniowo podobny do jakiegos wczesniejszego. I za to ich cenie.
-
Najświeższe wieści z obozu dwóch panów G i jednego pana F. Chłopcy sa po pierwszej sesji nagraniowej i maja nagranych 9 kawalkow. Teraz zrobili sobie przerwe na pisanie kolejnych (Fletcher oczywiscie nie pisze :badgrin: ). Plyta w pazdzierniku. To juz (dopiero?) 11 studyjny krążek w ich karierze. Lekko podniecony jestem :oops:
-
bo "Exciter" był dla mnie nie do słuchania.
Naprawdę? Często słyszę taką opinię z ust fanów :?
Moim zdaniem płyta jest znakomita. Inna niz wszystkie (w sumie to każda ich płyta jest inna - to jeden z ich największych atutów), nie starali się nagrywać takich kawałków jak na poprzedniczce - przebojów. 'Exciter' jest dość stonowany, spokojny. Ale i dość trudny - trzeba mi było długo wsłuchiwać się w tą płytę, aby dotrzeć do jej piękna. Cieszy mnie to, że nie stanęli w miejscu i wciąż są w stanie zaprezentować słuchaczom coś nowego.
-
Od samego początku grania Depech Mode jest boski po prostu:) Zaluje tylko ze prawie wcale nie mam materialu video z pierwszych lat, kiedys widzialem jeszcze z Macintosha klip i zaskoczony bylem tym jacy sa mlodzi i tym ze mimo takiej przepasci czasowej i technologicznej klip mi sie podobal :)
Exciter tez jest w porządku jak wszystkie płyty ale jakimś fanem strasznym nie jestem może dlatego nie dostrzegam istotnych uchybień tego albumu. Jest inny i to jest też dobre ;)
No to czekamy do października tak? 8)
-
No to czekamy do października tak? 8)
Ostatnio mowi sie o listopadzie. Niemniej - plyta w tym roku jesienią. Po raz pierwszy od "SOFAD" Depeche Mode bedzie wspolproducentem plyty, co znaczy, ze Gore i Gahan troche bardziej zaangazuja sie w powstawanie albumu i powinno wyjsc mu to na dobre.
-
Nie wiem czy było o tym - jak Wam się widzi (a raczej słyszy) solowa płyta Gahana 'Paper Monsters'? Mnie zaskoczyła. I to pozytywnie.
-
Cóż, "Paper Monsters" nie jest plyta wybitna. Przyznam, ze spodziewalem sie po Gahanie czegos mocniejszego. Owszem, jest kilka interesujacych kompzycji, ale calosciowo to jest taka dobra czwórka.
Tymczasem machina pod nazwa DM rozkreca sie coraz bardziej.
Oto plakat, ktory bedzie promowal trase koncertowa (moze zmienic sie jeszcze liternictwo, bo to sa litery z "Excitera"):
(http://republika.pl/de_hala/foto/poster_blue_m.jpg)
Jak wiesc niesie, DM ma wystapic w Polsce w styczniu w stolicy (Torwar?), ale nie ma jeszcze oficjalnego potwierdzenia. Aktualna data wydania plyty - 17 pazdziernika. Jak twierdzi Gahan, nowy krazek bedzie czym pomiedzy "Violatorem" a "Songs Of Faith & Devotion".
-
Prawie na 100% - Depeche Mode zagra 14 marca 2006 roku w katowickim Spodku. Yeah!
-
No to jedziemy. Gdzie się zbieramy?
-
Sprzedaż biletów już ruszyla. Idą jak świeże bułeczki. Kto się spóźni, ten nie dostanie. :lol:
-
Sprzedaż biletów już ruszyla. Idą jak świeże bułeczki. Kto się spóźni, ten nie dostanie. :lol:
hmm.. taka kaska wpadnie w moje rece dopiero po wakacjach :?
-
Na DM bym nie pojechał nigdy. Nawet gdyby mi płacili za wyjazd to i tak bym odmówił. :?
-
Ależ nikt nie zmusza, choć ich koncerty sa bardzo fajne (i muza nabiera dodatkowego kopa). Skoro tak stawiasz sprawe (a masz odtwarzacz DVD), to looknij na "Devotional" i "One Night In Paris". Zasiadz wygodnie, bez uprzedzen i popatrz sobie spokojnie. Zawsze to jakies nowe doswiadczenie muzyczne.
-
Oczywiście nie neguje, jestem otwarty jak najbardziej na nowe fronty muzyczne. Próbowałem już nie raz otworzyć się na DM ale mi nie wyszło. Poprostu nie podoba mi się klimat jaki prezentuje ta kapela. Najbardziej jednak wysiadłem w zeszłym roku na After Party w Bolkowie kiedy to spędzilem 5 godzin na DM NIGHT PARTY. Najśmieszniejsze jest to, że wcale nie chciałem się tam znaleźć. :)
-
Kilka newsów z zaprzyjaznionej strony:
Oficjalna strona zespołu Depeche Mode opublikowała dziś tytuł nowej płyty i kilku piosenek, które się na niej znajdą. Miło nam więc obwieścić że najnowsza płyta DM, która ukazac ma się w październiku 2005 nosić będzie tytuł "Playing The Angel". Wśród utworów jakie znajdą się na albumie znajdziemy między innymi takie piosenki jak "Precious", "The Sinner in Me", "Suffer Well", "John the Revelator", "Macrovision", "A Pain That I'm Used To Be" i "I Want It All".
Dzięki stronie Empty World 3 znamy jeszcze więcej szczegółów dotyczących nowej płyty Depeche Mode - "Playing The Angel". Oprócz zaprezentowanych wcześniej tytułów piosenek wspomina się jeszcze 3 dodatkowe utwory: "Everything", "Martyr For Love" oraz "Free". Nie wiadomo jednak czy w ogóle znajdą się one na płycie, a jeżeli tak to czy nie nastąpi zmiana tych roboczych jak dotąd tytułów. Wiadomo także, że Martin zaśpiewa na pewno piosenkę "Macrovision" i jeszcze jeden utwór, co do którego szczegóły nie są jeszcze znane. Robocza wersja albumu została zaprezentowana wczoraj podczas specjalnej sesji dla wybranych przez zespół osób z mediów. Impreza miała miejsce w londyńskim Home House. Jeden z uczestników powiedział, że Ben Hillier zrobił kawał dobrej roboty podczas prac nad albumem, który jest bardzo prosty w odbiorze ale jednocześnie niesie w sobie wiele warstw, tak jak dawne produkcje Flooda i Alana Wildera. Płyta ogólnie jest mocniejsza basowo co brzmi świetnie, a głos Dave'a jest naprawdę bardzo dobry. Album faktycznie brzmi jak mix albumów "Violator" i "Songs Of Faith And Devotion", ale podobno słychac w nim także dźwięki utrzymane w klimacie płyty "Ultra".
Potwierdzono już oficjalnie, że album ukaże się 17 października 2005, a poprzedzać go będzie singiel zatytułowany "Precious", który na rynku pojawi się na 2 tygodnie przed albumem, czyli 3 października. Tytułowy utwór z tego singla ponoć ma szanse stać się hitem i przypomina nieco swoim brzmieniem piosenkę "Halo".
-
Wiadomo juz, jakie kawalki znajda sie na nowym krązku DM:
01 A pain that I'm used to
02 John the Revelator
03 Suffer Well (autor Gahan)
04 The sinner in me
05 Precious
06 Macro (śpiewa Gore)
07 I want it all (autor Gahan)
08 Nothing's impossible (autor Gahan)
09 Introspectre (instrumentalny)
10 Damaged people (śpiewa Gore)
11 Lillian
12 The darkest star
W opisach piosenek (przybywa ludzi, ktorzy slyszeli juz caly album) najczesciej powtarzajace sie slowa to "strange" i "very dark". Podobno plyta ma byc o wiele szybsza niz ostatnie dokonania DM. Przynajmniej 4 kawalki maja 120 i wiecej bitow na sekunde, a 3 kolejne 90-105. Nie milkna tez echa wycieku roboczej wersji klipu do "Precious". Teledysk bedzie animowany, panowie poruszaja sie w czarnych ubrankach i graja na analogowych klawiszach znanych z z ich pierwszych teledyskow :) . Zreszta - "Precious" jest wlasnie taki bardzo analogowy w brzmieniu.
-
Kontynuując monolog :lol:
DM juz w trasie. Nowa plyta - jak dla mnie jedna z lepszych w dyskografii grupy.
I fotki z Juesej:
(http://republika.pl/de_hala/foto/07.jpg)
(http://republika.pl/de_hala/foto/16.jpg)
(http://republika.pl/de_hala/foto/18.jpg)
-
Ale swietne foteczki znalazłeś
Ja DM kocham od 13 lat, kiedy brat mi dał kasetę i powoli oswajał z ich utworami.
Teraz jeżdże sobie z nim na koncerty i praktycznie cały czas w domu leci ich muzyka, sa poprostu częścią mojego życia.
Niecierpliwie czekam na koncert w Katowicach
-
pozytywnie sie zdziwilem nowa plyta DM.
smakowita.
moze dlatego ze ostatnio lubie klimaty electro/industral/industrial rock.
-
Koncert w Spodku za dni 8. Czy ktos sie wybiera? A jesli nie do Katowic to moze w czerwcu na stadion Legii?
-
Naprawde? Nikt ani nie byl w Spodku, ani na Legie sie nie wybiera w piątek? Jakos tak czuje w kosciach, ze to ostatnia trasa DM. W kuluarach mowi sie, ze po zakonczeniu trasy DM wyda jakies specjalne oswiadczenie. Zakonczenie kariery? Ojciec ich sukcesu - szef Mute idzie na emeryture. Samo Mute tez juz nie ma i o wydawnictwach DM decyduje EMI. Moze czas pakowac walizki...?
-
Ejże, akurat po tak dobrze przyjętej płycie mieliby się rozpaść? Po tym, kiedy złapali drugi oddech? Kiedy nadal bilety na trasy koncertowe sprzedają się na pniu?
Odejść u szczytu to teraz nie odejdą, bo szczyt to był kiedy indziej (po "Devotional Tour" - moim zdaniem)
-
No ja tez w rozpad kapeli jakos nie za bardzo wierze. Moze jakis urlop wezma, by Gahan nagral druga solówke? A moze przyjma do skladu koncertowych wspomagaczy - perkusite Eignera i klawiszowca Gordeno? A moze...? Nic to. Na te chwile wazne, zeby dobrze zabawic sie na koncercie i na jakims after.
-
A może... ogłoszą powrót syna marnotrawnego na łono zespołu?
Od czasu pojednania Rogera Watersa z Pink Floyd i Briana Eno nagrywającego znowu z Roxy Music uwierzę we wszystko.
-
Ano, fajno by było
ale
o którego syna marnotrawnego Ci chodzi? :badgrin:
-
zapewne o tego z dluzszym stazem.
http://www.dmrealm.com/members/alan_wilder.gif
slodki.
-
Mysle, ze powrot Wildera jest nierealny. To ta zla wiadomosc. Dobra - Wilder jest w studio i szykuje na przyszły rok nową płytę. W sumie szkoda troche, ze jego plyty nie byly odpowiednio wypromowane. Zwlaszcza ostatnia. Moglaby w trip-hopowym swiecie zyskac renome.
-
Witajcie !
Byłam tydzień temu na koncercie DM w Warszawie... oj, działo się, działo ! Tak niesamowicie zorganizowanego pokazu dawno nie widziałam. Obraz, dźwięk, wszystko co do sekundki idealnie zrobione... ummm... a te aranżacje, niektóre aż do ziemni przygniotły.
Ktoś jeszcze był? Jak się podobało ?
Pchełka
-
Ja oczywiscie byłem. A teraz rozkoszuje sie tym koncertem, bo wiosenno-letnia czesc trasy DM udokumentowalo plytami CD. Z kazdego niemal koncertu (poza tymi granymi na rozmaitych festiwalach) jest do nabycia dwyplytowy zapis wystepu (lub mp3 do sciagniecia, wszystko oczywiscie za kase). Od kilku dni katuje "Live at Legia stadium Warsaw - Poland". Znakomity dzwiek!
We wtroek DM zakonczylo "Touring The Angel", dajac 124 koncerty w ciagu 9 miesiecy. Potezna trasa...
-
To ja dalej swoje. :)
Polecam "Live In Milan" na DVD - znakomity koncert, choc nie brakuje osob, ktore uwazaja, ze film jest zbyt napakowany efektami i ma zbyt szybki montaz. Mnie sie podoba - swietnie oddaje atmosfere ostatniej trasy koncertowej.
Do sklepow trafily kolejne trzy zremasterowane krazki. Jak ktos lubi dzwiek wgniatajacy w glebe - polecam. Na polkach sa juz: z pierwszego rzutu "S&S", "V" i "MFTM", a z drugiego: "SGR", "SOFAD" i "ABF". Kolejne remastery w przyszlym roku.
Najblizsze wydawnictwa:
- singel "Martyr" (graja juz w radio)
- "The Best Of Volume 1" (ma byc tez do tego zbior klipow na DVD)
-
Bylam na koncercie :D :!: :!: :!: Świetna muzyka, genialne widowisko, po prostu full wypas :!: :!: :!: Niech zaluja swszyscy ktorych zabraklo :!: :!: :!: Teraz slucham sobie piosenek i wspominam koncert.............Najlepsze rzeczy szybko sie koncza :!: :!: :!:
-
Bylam na koncercie :D :!: :!: :!: Świetna muzyka, genialne widowisko, po prostu full wypas :!: :!: :!: Niech zaluja swszyscy ktorych zabraklo :!: :!: :!: Teraz slucham sobie piosenek i wspominam koncert.............Najlepsze rzeczy szybko sie koncza :!: :!: :!:
Nie byłem. Nie żałuję. I następnym razem wstaw więcej wykrzykników, może ktoś usłyszy. :?
-
Ja uważam, że ta kapela jest genialna :!: :!: :!: Uwielbiam stare kawałki zespołu, mogę je słychać bez przerwy :!: Najlepsze są takie kapele :!: :!: :!: Polecam wszystkim którzy jeszcze nie mieli tej przyjemności żeby posłuchać kawałków DEPECHE MODE :!: :!: :!:
-
Stek newsów:
- David Gahan nagrywa swoja druga solową płytę. Krazek ma sie ukazac jesienia, a wczesna wiosna naczelny wokal DM powinien ruszyc w trase koncertowa. Niedawno Gahan wystapil na koncercie charytatywnym. Na scenie oprocz muzykow, ktorzy grali z nim solowa trase w 2003, wystapil Frusciante z Red Hotow. "Policy Of Truth" z jego gitara zabrzmialo bardzo apetycznie.
- w lipcu premiera "SubHuman" - nowej płyty Alana Wildera (ex-DM), ukrywajacego sie pod szyldem Recoil. Nagrania juz gdzies krąża po sieci. Płyta momentami porownywana do Massive Atack, sporo w niej elektro-bluesa i oczywiscie szorstkiej elektroniki, do jakiej przyzwyczail nas Recoil. Długie kompozycje.
A tak w ogole to polecam zaznajomienie sie z płytami Recoli. Malo komercyjne granie elektroniczne. Z Wilderem wspolpracowali m.in. Diamanda Galas, Moby, Douglas McCarthy (Nizter Ebb), The Golden Gate Quartet.
- Andy Fletcher ruszył w Europe z didzejskimi setami. Fajna zabawa (pare lat temu byl z takim setem w Polsce, w Stodole warszawskiej).
- Martin Gore - leżakuje. :)
- w sklepach kolejne remastery - "Blac Celebration" i "Construction Time Again". Ostatnie dwa, czyli "Ultra" i "Exciter" maja wyjsc w lipcu.
-
Ot tak, dla rozluznienia - klip do nowego kawałka Gahana "Kingdom":
-
O szit!
Super klip i fajna piosenka. Trzeba będzie posłuchać uważniej "Hourglass".
UPDATE: ha, już usunęli. Miałem fuksa i zdążyłem obejrzeć.
-
Na davegahan.com jest juz teledysk do "Sow Something" - nowego singla z drugiej płyty Gahanozy.
Teledysk do "Kingdom" tez tam jest.
-
Polecam wszystkim którzy jeszcze nie mieli tej przyjemności żeby posłuchać kawałków DEPECHE MODE
A propos sluchania kawalkow DM, to wiele wskazuje na to, ze jeszcze w tym roku bedzie mozna posluchac nowych. W marcu zespol ma wejsc do studia, a płyte wydac w okolicy listopad - grudzien. Pierwsza polowa 2009 - koncerty.
-
<podskakuje z radości>
-
Z ich repertuaru to tylko Personal Jesus
Reszta to tak średnio.
-
Bo to trzeba dojrzeć do tej muzyki proszę pana...
-
Moja droga, a cóż to ja jestem, śliwka?
-
Skłaniałabym się raczej ku fasoli.
-
Bo to trzeba dojrzeć do tej muzyki proszę pana...
gadanie
-
Skłaniałabym się raczej ku fasoli.
W zimie nie dojrzeję, za zimno. :(
Fasola jest rośliną ciepłolubną, dlatego siew przypada między 10 a 15 maja. Okres wegetacji fasoli trwa 60-90 dni.
Tak więc z tym grudniem to nie da rady.
Najwyraźniej niebańskie rozkosze muzyki depeszowców są dla mnie na zawsze zamknięte z tak prozaicznego powodu, jak okresy wegetacyjne.
-
Z ich repertuaru to tylko Personal Jesus. Reszta to tak średnio.
Wiele zalezy od tego, jak duza jest ta "reszta", czyli ile slyszales. Nie wiem, jaka muze preferujesz, ale DM ma w repertuarze sporo kawalkow, ktore sa w stanie zaskoczyc niejednego.
-
Starym zwyczajem - newsik: DM ma wejsc do studia w maju, a wiosna 2009 wydac nowy album.
Tymczasem kilka dni temu minela 15 rocznica ukazania sie "Songs Of Faith and Devotion" - w Trojce bardzo ladnie to uczcili, puszczajac w eter spore fragmenty tej plyty (ktora jakos tak zupelnie nie nalezy do moich ulubionych).
-
Nabiję sobie posta:
Po krótkim odpoczynku DM znowu zaszyło się w studio. Tym razem w Nowym Jorku (poprzednia, majowa czesc sesji, odbyla sie w Santa Barbara). Popracują pewnie kilka tygodni, zrobią sobie przerwę i jak wieśc niesie - ostatnią część sesji zorganizują w Londynie. Nad nowym krązkiem pracują z podobnym składem współpracowników, jak przy "Playing the Angel" (m.in. z tym samym producentem). Podobno mają juz zabukowane 80% terminów na przyszloroczną, letnia trase koncertową...
-
Byłam tydzień temu na koncercie DM w Warszawie...
Szykuje sie nastepna okazja, takze w Warszawie - 23 maja 2009. :)
-
Tak !!! Mam już bileteiro ! yes ! :D
-
Na warszawski koncert nie trafie niestety, ale mam juz zamowiony bilet na Berlin, 10 czerwca. :)
-
Tak DM robi nową płytę:
http://pl.youtube.com/watch?v=ju0k07WJroQ&fmt=18
tu już słychac trochę konkretnych dzwiekow:
-
Już wiadomo:
"Sounds Of The Universe" - premiera 21 kwietnia 2009. W lutym w radio singel "Wrong".
-
Tak !!! Mam już bileteiro ! yes ! :D
To sie ciesz. Jak ktos nie kupil, to juz teraz tylko placz i zgrzytanie zebami. Warszawski koncert DM jest wyprzedany. Zostala resztka wejsciowek VIP.
-
Hah, cieszę się, cieszę. A jak Wasze wrażenia po Wrong?
-
"Wrong" jest spoko. chwytliwy kawałek i jak widze i słysze - ludziom się podoba.
Ale co tam "Wrong" na ponad 3 tygodnie przed premierą wyciekła cała płyta. :)
Jak dla mnie - najlepszy album od "Ultry".