Spory plus za brak tłumaczenia tytułu oraz imion bohaterów.Z tego co było mówione na spotkaniu z Egmontem na MFKiG to nie tłumaczenie tytułu było obłożone umową licencyjną, stąd pozostały imiona/pseudonimy pozostały też w oryginałach.
Z tego co było mówione na spotkaniu z Egmontem na MFKiG to nie tłumaczenie tytułu było obłożone umową licencyjną, stąd pozostały imiona/pseudonimy pozostały też w oryginałach.
Ciekawe jakby "Robot" przetłumaczyli :biggrin:Ja nie mam zastrzeżeń.
Samo tłumaczenie dobre? Ja jeszcze nie mam.
Historia w pewnym momencie przybiera zupełnie inny kształt i nabiera o wiele większej skali, niż mogłoby się wydawać. Dobrze napisani bohaterowie, nawet drugoplanowi. Nie sposób nie czekać na drugi tom. Trochę mnie martwi, że tytuł spodobał mi się tak bardzo, bo seria jest dość długa, a nie specjalnie pali mi się pchać w takiego tasiemca.
Dalej skala robi się jeszcze większa, a seria jeszcze lepsza. Ze swojej strony jak najbardziej polecam, kto ma wątpliwości niech się nie waha. Lepszy jeden dłuższy, ale dobry jakościowo tytuł, niż kilka krótszych średniaków.Spoiler: pokaż
Z tego co było mówione na spotkaniu z Egmontem na MFKiG to nie tłumaczenie tytułu było obłożone umową licencyjną, stąd pozostały imiona/pseudonimy pozostały też w oryginałach.Oby jak najwięcej takich umów licencyjnych.
Rysownik się wyrabia a poziom wzrasta :smile:Do kompletu pewnie dojdzie też cena. :lol:
A szanse na Ottley'a są. Mimo, ze seria się skończyła, to przecież rysuje Amazing Spider-Man'a. Egmoncie??????Jak tam dojdą z Marvel NOW 2.0 to na pewno wydadzą ale to minimum 2 lata :smile:
Humor zawsze będzieNo to słabo. W drugim tomie dramatu było tyle co kot napłakał. Rysunki Ottley`a też nie w moim guście.
Humor bedzie, ale to nie to co teraz. Nawet "Lista Schindlera" miała szczyptę humoru. Nie przesadzajmy. Będzie więcej dramatu, akcji, a nawet flaków. Intryga też 😁Tak jaaasne... no bo w tym tomie było mało flaków... dajcie spokój. Humoru też jakoś nie wiele zauważyłem, może jestem sztywniakiem ale raczej nie chichrałem podczas lektury. No chyba, że masz na myśli problem alkoholowy pewnej postaci. Beczka śmiechu, nie ma co. To po prostu dobra historia od której nie sposób się oderwać. Niektórzy muszą na siłę klasyfikować wszystko żeby sobie wytłumaczyć rzeczywistość :roll: Humorystyczna, dramat... jakie to ma znaczenie. Tej historii nie da się okrasić jednym pojęciem.