gildia.pl
Gildia Gier Bitewnych (www.bitewniaki.gildia.pl) => Gildia Gier Bitewnych => Wątek zaczęty przez: jasmin w Listopad 08, 2002, 09:58:35 am
-
Cze!!!
Na stronie Isy znajduje sie spora ilosc materialow nt tejze gry, ktora niedawno zawitala do Polski. Wg opini na tamtejszym forum, jest to calkiem wesola zabawa - na stronie producentow zas jest jeszcze wiecej materialow (na polskiej stronie min spolszczone zasady). Czy macie ta gre? Jak to wyglada z waszej strony?
-
Gierka fajna... szczególnie "kliki" niepodoba mi saię tylko sposób sprzedaży... losowo..:(
-
Wygląda sympatycznie, tylko wolałbym sam pomalować swoje figurki. Jaki jest adres na stronę ISY?
-
system wyglada dosyc fajnie, zasady nawet nawet tylko te figurki oraz losowy wybor figurek. to mnie zniecheca. Fajny moze byc tez MechWarior ale przyciw ma to samo co mageknight
-
mech ma po prostu ciut bardziej rozbudowana mechanike od MK. sam MK jest fajny i przyjemnie sie w niego gra
-
Ten systemik to kolejna próba wyciagnięcia od graczy kasy. Producenci firma WizKids :) stara sie połączyć ideę karcianek (losowość zawartości paczek) z grą figurkową.
Nie sądzę by ten system był kontynuowany dłużej niż 2 lata:) o jego "zaletach" niech opowiedzą poniższe dane:
Figurki są z jakiejś masy plastikowej i malowane z automatu:) może być to system dla wyjątkowo początkujących i mało wymagających graczy.
Nie warto na to kasy wywalać.
-
poza tym jedzie mi to za bardzo karciankami..."hej patrz mój goblin jest mint foilem..."i gdzie zasady? na podstawce?...wyciaganie kasy i tyle...poza tym wychowa(jeśli sie rozwinie)szereg graczy którzy będa mieli bardzo niezdrowe nawyki...scenka rodzajowa:dwóch graczy wychowanych na MK..."hej kupiłem boxa do warhammera podobno to fajna gra...bardziej rozbudowany MK..."po piecu minutach konsternacji mówi do kolegi..."nie kupuj tego! tandeta...nie dość że figurki sie porozpadaly w pudełku to jeszcze wszystkie były takie same...i zapomnieli nałozyc farbe..."albo:"słyszałes jest taka gra WHB...""tak ale to stare i dziwne jakieś...trzeba sklejac i malowac figurki...i nie ma zasad w pudełku tylko trzeba kupować KSIĄŻKI...jak ktoś może w to grać?"
-
moze tez byc odwrotna sytuacja, tak jak to bylo w moim przypadku. moja przygode rozpoczalem z bitewniakami zaczalem wlasnie od MK, a teraz jestem szczesliwym wlascicielem rozwijajacej sie armi Black Templarow
-
uważam że MK a szczególnie MW to zajebisty pomysł - za w sumie niewielkie pieniądze dostaje się kilka figurek którymi można pograć. Jeśli nigdy nie grałeś w bitewniaki to jest większa szansa że się wciągniesz zaczynając od tego za 100 niż kupując pudło gówno wartych figurek z GW za 350 z którymi i tak się nie da zacząć grać
-
No nie sadze ze to racja, to figurki do MK raczej sie do niczego nie nadaja, a i tez z jedna podstawka nie pograsz, zeby wzmocnic swoja bande jestes zmuszony kupowac boostery
-
Ten systemik to kolejna próba wyciagnięcia od graczy kasy.
Cóż za wspaniały argument!
A teraz bądź tak dobry, Alchemiku, i powiedz mi, który to bitewniak twoim zdaniem jest robiony z przyczyn li tylko altruistycznych?
Może Warhammer Fantasy albo 40.000?
Przecież ceny figurek oraz chory system, wedle którego do gry wymagane jest posiadanie kilku *drogich* książek (mowa oczywiście o "teorii") są, według mnie, jak najbardziej "próba wyciagnięcia od graczy kasy".
Czy wy tego nie widzicie?
Wszystkie tego rodzaju gry są tak naprawdę całkiem opłacalnym sposobem zarobienia dużej ilości pieniędzy stosunkowo małym kosztem; chodzi o to, aby odnaleźć taką grę, która daje maksimum zabawy przy minimum kosztów.
W moich oczach taką grą jest właśnie MK.
Z góry uprzedzam, że nie gram w nią i wcale nie zamierzam tego robić.
A wasze narzekania na system dystrybucji nie są do końca uzasadnione... Z tego, co widziałem, można już kupić boxy dla konkretnych armii zawierające określone figurki...
(nawiasem mówiąc: jakkolwiek malowanie figurek to świetna sprawa, coś o tym wiem, to sam pomysł też służy "wyciągnięciu kasy" - w końcu każdemu zależy na tych pięknych, drogich, markowych farbkach i pędzelkach...)
-
O jedno rzecz lepszy jest MageKnight: jest produkowany przez Wizardów, przez co ma polskie dystrybutora (ISA), a jak wiemy część kiosków (m.in. sieć InMedio, czy jakoś tak) kupuje produkty sprzedawane przez ISE (Magic, karty Lotra itp.) przez co łatwiej zauwazyć taki produkt jakim jest MageKnight, gdyż mamy go w dużej częśći kiosków.
-
Popieram mojego przedmówcę!
Mage Knight to fajna gierka, można spokojnie się przy niej pobawić, zakupy są dosyć przyjemne, ja lubie sobie coś losowego czasem wziąść, pieniędzy trzeba wydać znacznie mniej żeby zacząć się bawić, a zabawa będzie przednia jeszcze spory kawałek czasu..
Ja osobiscie nie dużo gram w ta gre i mam niewiele figurek ale, gram z chęcią i ogólnie miła zabawa.
Co do ich pomalowania, racja są dupnie pomalowane ale jest coś takiego jak farby i pędzel i można to sobie przemalować jeśli ma się troche umiejętnosci.. nie mowcie ze i tak wygląda dupnie czy cos bo sobie przemalowuje i wyglądają można powiedzieć tak samo jak figurki warhammerowe a pewnie i lepiej niż niektóre figurki prezentowane na turniejach.....
Gorim
-
zapomniałem o jednej rzeczy wspomnieć: JA NIE GRAM W TO COŚ :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
-
Aha, radosna wieść dla wszystkich, którzy jako wadę postrzegają gotowe, pomalowane figurki: za jakieś koszmarne pieniądze można sobie sprowadzić z USA szare miniaturki :P
-
Ja nadal twierdze ze gra jest tandetna i dla dzieci - jak bylem maly to w sklepach byly dokladnie takie same gumowe zabawki - najpierw modele z Muppet Show potem figurki z ruchomymi raczkami ze Star Wars a pozniej GI Joe.
Owszem kazda firma hobbystyczna nie czyni nic charytatywnie i chce wyciagnac nam z kieszeni jak najwiecej ale niektore daja nam przynajmniej produkt ktory ma jakies hmm estetyczne wartosci.