gildia.pl
Gildia Komiksu (www.komiks.gildia.pl) => Komiksy japońskie => Wątek zaczęty przez: spidey w Luty 15, 2012, 09:24:51 pm
-
obwoluta pierwszego tomu
(http://a6.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-ash4/s720x720/423701_297841376942906_100001511380824_858562_1718409040_n.jpg)
Premiera na początku marca. Manga będzie miała większy format (135 na 195 milimetrów) a kosztowała będzie standardową cenę (19,99).
-
czekam niecierpliwie :)
-
Czy wiadomo kiedy BR trafi do regularnej sprzedazy?. Na allu komiks jest juz do kupienia.
pzdr
-
w empiku juz jest
-
Mam mieszane uczucia. Dość dawno oglądałem film "Battle Royale", ale pamiętam że piekielnie mi się podobał. Także, z jednej strony cieszy mnie, że fabuła komiksu trzyma się dość blisko tego co wydarzyło się w filmie. Z drugiej jednak strony, tamto odbierałem jaką przecudowną czarna komedię, a manga chyba próbuje być poważna.
Komiks jest uwięziony gdzieś pomiędzy ekstremalną przemocą i mangowymi kliszami. Wszyscy ładni chłopcy są silni i dzielni. Wszystkie postaci kobiece to albo *uki albo potulne baranki idące na rzeź. Główny czarny charakter ma tak narysowaną twarz żeby nikt nie miał najmniejszych wątpliwości, że to obleśny psychopata, co jeszcze należało podkreślić tym, że gwałciciel. Przemoc w komiksie to też japoński hardkor, niejedna gałka oczna zostaje wybita i niejedna czaszka rozbita w trakcie tych dwustu stron. Dialogi również mnie jakoś nie kręciły, albo za dużo przekleństw, albo mania scenarzysty, żeby ciągle wyzywać się od świń/wieprzy. Przynajmniej zrozumiałem dlaczego TokyoPop sobie zatrudniło Keitha Giffena, żeby ożywił trochę warstwę tekstową tej mangi. To była absolutna konieczność.
No ale koniec końców to taka stylistyka... Jeszcze mnie toto nie odrzuciło do tego stopnia, żebym przestał czytać. Komiks jednak wciąga, a do wydania Waneko nie można się przyczepić. Będę kupował dalej, ponieważ gdzieś pod tym wszystkim nadal jest to ta świetna historia o grupce licealistów rzuconych na bezludną wyspę, gdzie muszą się wzajemnie zabijać, żeby przeżyć.
-
Czy wiadomo kiedy BR trafi do regularnej sprzedazy?. Na allu komiks jest juz do kupienia.
pzdr
No przecież u nas możesz już dawno zamawiać: http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/battle-royale/1 (http://www.komiks.gildia.pl/komiksy/battle-royale/1)
-
Jestem po lekturze pierwszego tomu BR i IMO jest to naprawde mocna, dobra, ciekawa, wciagajaca manga. Na dodatek komiks jest swietnie zilustrowany. Juz nie moge doczekac sie nastepnych tomow BR, ktorych ponoc jest 15(sporo).Oby tylko manga ukazywala sie regularnie i w miare szybko(przynajmniej cykl dwumiesieczny). BTW Igrzyska smierci to IMO jest chyba jakis plagiat BR. Na tyle na ile zapoznalem sie z fabula Igrzysk, to jest ona bardzo podobna, do tego co sie dzieje w BR.....
Nie wiem jak tu zadzialaja tak slynne prawa autorskie lansowane przez Jankesow apropos nieslawnej ustawy acta. Pewnie zadziala tu slynne przyslowie jak kali ukrasc itd
pzdr
-
BTW Igrzyska smierci to IMO jest chyba jakis plagiat BR. Na tyle na ile zapoznalem sie z fabula Igrzysk, to jest ona bardzo podobna, do tego co sie dzieje w BR.....
To jest dość ograny motyw. Przed Igrzyskami Śmierci i Battle Royale był The Running Man z Arnoldem i kilka innych podobnych filmów o zabójczych grach w TV.
-
Czy ja wiem, RM to jednak troszke co innego. Bardziej pasuje mi tu Wielki marsz Kinga czy wlasnie BR. BTW ostatnio w tv lecial wyscig smierci ze stathamem i w tym filmie tez byl podobny motyw do tego zaprezentowanego w Igrzyskach. Ogolnie filmowcom zaczyna chyba bardzo brakowac swiezych pomyslow.
pzdr
-
W końcu wpadł mi w ręce pierwszy tom. Kreska jest naprawdę dobra, fabularnie widać że całość dopiero się rozkręca, ale z rozdziału na rozdział wciąga coraz bardziej. Jakość wydania jest zaskakująco dobra - za 20zł dostajemy mangę która praktycznie nie ustępuję tytułom od Hanami. Co prawda format jest trochę mniejszy, ale w zamian otrzymujemy matową obwolutę.
-
BTW ostatnio w tv lecial wyscig smierci ze stathamem i w tym filmie tez byl podobny motyw do tego zaprezentowanego w Igrzyskach. Ogolnie filmowcom zaczyna chyba bardzo brakowac swiezych pomyslow.
Tu akurat pudło, bo Death Race ze Stathamem to dość słaby remake klasyka ze Stallone w roli głównej (Death Race 2000) z 1975 r. - BR zostało opublikowane prawie 25 lat później, więc ciężko tu mówić o jakiejś insiracji :wink:
-
Z powodu słabej sprzedaży kolejne tomy niestety będą się ukazywały w trybie trzymiesięcznym:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=545792655441344&set=a.193029660717647.42227.137837729570174&type=1&theater (http://www.facebook.com/photo.php?fbid=545792655441344&set=a.193029660717647.42227.137837729570174&type=1&theater)
:doubt:
-
Z powodu słabej sprzedaży kolejne tomy niestety będą się ukazywały w trybie trzymiesięcznym.
Obok Resident Evil (a właściwie nawet przed Residentem) jedna z najlepszych mang jakie czytałem... 8 tomów jeszcze zostanie do wydania, więc 2 lata zbierania... Damn... :doubt:
-
Z powodu słabej sprzedaży kolejne tomy niestety będą się ukazywały w trybie trzymiesięcznym:
http://www.facebook.com/photo.php?fbid=545792655441344&set=a.193029660717647.42227.137837729570174&type=1&theater (http://www.facebook.com/photo.php?fbid=545792655441344&set=a.193029660717647.42227.137837729570174&type=1&theater)
:doubt:
ech, kiszka troche, z jednej strony fajnie bo wiecej kasy na inne komiksy :) a z drugiej - do konca kurde jeszcze daleko i to nie jest fajne.
-
Jak dla mnie, Battle Royale to duże rozczarowanie. Przerwałem po 4 tomie. Spodziewałem się fajnego komiksu a dostałem kiepską papkę, z zbiorem jednowymiarowych postaci. Do tego niepotrzebnie wulgarną i w żaden sposób nie trzymającą w napięciu. Plusem są rysunki, które jednak po pewnym momencie również nużą. Może kiedyś uzbieram komplet ale póki co odpuszczam i przyczyniam się zmniejszenia tempa wydawania.
-
Obok Resident Evil (a właściwie nawet przed Residentem) jedna z najlepszych mang jakie czytałem... 8 tomów jeszcze zostanie do wydania, więc 2 lata zbierania... Damn... :doubt:
zgadzam się, że battle royale prezentuje się bardzo interesująco choć oczywiście (dla mnie) nie dotrzymuje kroku takim perłom jak Akira, Pluto czy Eden.
Resident evil faktycznie jest aż tak dobry?
Jak dla mnie, Battle Royale to duże rozczarowanie. Przerwałem po 4 tomie. Spodziewałem się fajnego komiksu a dostałem kiepską papkę, z zbiorem jednowymiarowych postaci. Do tego niepotrzebnie wulgarną i w żaden sposób nie trzymającą w napięciu. Plusem są rysunki, które jednak po pewnym momencie również nużą. Może kiedyś uzbieram komplet ale póki co odpuszczam i przyczyniam się zmniejszenia tempa wydawania.
Przy tak małym wyborze mang dla dorosłego czytelnika, nawet rzecz tak przejaskrawiona jak BR zyskuje kilka dodatkowych punktów w mojej ocenie już za samą obecność na polskim rynku. Przyznaję że kilkukrotnie krzywiłem się przy lekturze - zwłaszcza tomu 3 - ale czytam dalej i nie zamierzam odpuszczać gdyż ciągle interesuje mnie co będzie dalej. A tu trzeba będzie nagle czekać na kolejny tom o miesiąc dłużej.
Z powodu słabej sprzedaży kolejne tomy niestety będą się ukazywały w trybie trzymiesięcznym: :doubt:
Trzeba jednak przyznać, że takiego podejścia (nieprzerywania rozpoczętych serii) co do niezbyt opłacalnych publikacji powinni nauczyć się też niektórzy inni nasi wydawcy. Na Swamp Thinga Moore'a czekałbym i 2 lata byle doczekać...
-
Resident evil faktycznie jest aż tak dobry?
Moim zdanie nie. Za bardzo jedzie na schematach.
-
Resident evil faktycznie jest aż tak dobry?
Zależy kto co lubi. Osobiście w grę nie grałem, filmy widziałem i średnio mi się podobały, ale manga jak dla mnie wypada świetnie.
-
"Resident Evil" to jedna z najmniej wyrazistych mang na polskim rynku (stwierdzam to po lekturze dwóch pierwszych tomów). Mało jej brakuje do komiksowej wydmuszki...
-
Resident evil faktycznie jest aż tak dobry?
Spotkalem sie ze skrajnymi opiniami na temat tego komiksu wsrod ludzi w roznym wieku. Jak dla mnie to sredni komiks dla nastolatkow (czyt. mozna poczytac ale szalu nie robi).
-
"Resident Evil" to jedna z najmniej wyrazistych mang na polskim rynku (stwierdzam to po lekturze dwóch pierwszych tomów). Mało jej brakuje do komiksowej wydmuszki...
czyli chyba raczej można sobie na razie odpuścić i (nie)spokojnie czekać na nowe BR
Jak dla mnie to <"Resident Evil"> sredni komiks dla nastolatkow
czegoś takiego o BR już by jednak powiedzieć się chyba nie dało. Chyba, że z naszą polską młodzieżą jest gorzej niż się może wydawać. No może dla tej młodzieży 30-letniej :lol:
-
czegoś takiego o BR już by jednak powiedzieć się chyba nie dało. Chyba, że z naszą polską młodzieżą jest gorzej niż się może wydawać. No może dla tej młodzieży 30-letniej :lol:
Przeciez dialogi w tym komiksie sa na poziomie gimnazjalisty, a konstrukcja historii banalna.
EDIT: doczytalem, ze chodzilo Ci o BR :) a ja dalej o RE :)
No z BR to fakt raczej dla 20+, choc historia (i historie poszczegolnych bohaterow) tez jest (sa) banalna(ne).
-
No z BR to fakt raczej dla 20+, choc historia (i historie poszczegolnych bohaterow) tez jest (sa) banalna(ne).
Chociaż czytałem już spory kawał czasu temu, więc nie wiem na ile to co napiszę jest zbieżne z prawdą, a nie jest jedynie moją konfabulacją na ten temat, z tego co pamiętam prawie każda historia porusza problemy japońskiego społeczeństwa, nastolatków i szkolnictwa. Np. znane z naszych szkół "głupie" dokuczanie outsiderom czy odmieńcom tam czasem ma formę pełnego ostracyzmu z grupy rówieśniczej. To z kolei może prowadzić do depresji, samobójstw czy zostania hikikomori (ostry zespół wycofania ze społeczeństwa). Oczywiście manga to wyolbrzymia i czasami zniekształca, ale gdy się w to głębiej wczytać można otrzymać jakieś informacje nt. patologii we współczesnej Japonii.
-
Przeciez dialogi w tym komiksie sa na poziomie gimnazjalisty, a konstrukcja historii banalna.
EDIT: doczytalem, ze chodzilo Ci o BR :smile: a ja dalej o RE :smile:
no, w sumie to przecież temat o BR to zdecydowałem się już może skończyć ten offtop :wink: i powrócić płynnie do BR. Ale może zrobiłem to nawet zbyt płynnie :smile:
historia (i historie poszczegolnych bohaterow) tez jest (sa) banalna(ne).
fakt, że opowiastki może nie są jakoś specjalnie skomplikowane ale i tak czyta je się raczej dobrze gdyż przynajmniej autor stara się cokolwiek poważniejszego w nich przemycić - tu zgadzam się z Dembolem_
-
Czy jakaś dobra dusza oświeci mnie - bez zdradzania szczegółów - czy zakończenie mangi jest takie samo jak reżyserska wersja filmu?