gildia.pl

O portalu i jego forum (www.gildia.pl) => Wszystko o Forum i prawach na nim obowiązujących => Wątek zaczęty przez: MiSiO w Czerwiec 13, 2006, 11:38:32 am

Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 13, 2006, 11:38:32 am
Nie jestem modem na forum Mordheim ale są osoby, które piszą jak kura pazurem, robią literówki, olewają jakąkolwiek interpunkcję, robią błędy z serii "FIGÓRKA", "WIEŻYĆ", "ŻECZ", "BOCHATER" [w JEDNYM POŚCIE!!!!]. Takich osób przybywa, moderatorzy upominają MNIE, że robię off-top zwracając takim osobom uwagę. Upomniani piszą, żebym sobie znalazł inne forum...

Chciałbym wiedzieć jakie jest stanowisko administracji. Jakie są zasady forum dotyczące KULTURY JĘZYKA? Czy moje uwagi są słuszne i czy mam możliwość jakoś reagować ... jesteśmy dorosłymi ludzi i uważam, że umiejętność pisania jest elementem podstawowego kanonu zachowań i umiejętności, które świadczą o naszym poziomie. Nie chcę prowadzić rozmów o ulubionym systemie w gronie ludzi, których nawet nie można rozczytać.

Prosiłbym jakiegoś ADMINA o kontakt w tej sprawie, bo to co się dzieje na forum Mordheim przekroczyło wszelkie granice. Dodam, że nie jestem odosobniony w poglądach dotyczących oceny stanu obecnego na forum.

Podkreślam, że sprawa nie jest nowa. Taki stan rzeczy utrzymuje się dobrych 9 miesięcy.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Czerwiec 13, 2006, 12:50:50 pm
Temat odklejam.
 Uwagi dotyczące funkcjonowania poszczególnych forów proszę zgłaszać do ich moderatorów, w przypadku zastrzeżeń do pracy tychże - zwracać się bezpośrednio do osób wymienionych w Regulaminie jako administratorzy odpowiedzialni za kontakty z użytkownikami lub mailem na adres forum@gildia.pl.  

 Wątku na razie nie zamykam, jednak będę go bacznie obserowawać. Jeżeli sprawa rzeczywiście jest tak poważna, jak przedstawia ją autor tematu, powinniśmy spodziewać się reakcji administracji, gdy trylko zapozna się ona z funkcjonowaniem forum Mordheim. Do tego czasu proszę osoby wypowiadające się w tym wątku o powściągliwość, wszelkie flame'y będą bezlitośnie bezlitośnie karane.
 
 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 13, 2006, 02:37:29 pm
Cieszę się, że tyle osób pisze do mnie privy w tej sprawie.

Dla administratorów:

 Oto link do jednego z ostatnio aktywnych tematów działu Mordheim. Tak, aby daleko nie szukać. Jest tam mój post gdzie się uniosłem i zdenerwowałem kolejnymi błędami [może za bardzo.. ale mam dość] ale są i posty osób robiących notorycznie błędy. Można zobaczyć jak reagują na upomnienia. Tak się dzieje od dobrych kilku miesięcy.

http://forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=1159&start=1500

To tyle z mojej strony. Mam nadzieję, że coś się poprawi.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Czerwiec 13, 2006, 03:09:04 pm
fakt, Misio ma racje... jakość wypowiedzi w dziale mordheim stoi na poziomie podstawówki.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Musley w Czerwiec 13, 2006, 03:27:45 pm
Nie chodzi mi o piętnowanie nikogo, ale posty niektórych wyglądają, jakby pisali nie patrząc na klawiaturę i w dodatku mieli poprzestawiane literki. W zasadzie - nie da się zrozumieć, co autor miał na myśli.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Czerwiec 13, 2006, 05:49:05 pm
Na Mandze i Anime za to się ludzi banuje :)

Tyle z mojej strony :)
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 13, 2006, 05:58:31 pm
W pełni popieram ten projekt! Uważam, ze administratorzy powinni działać w takich wypadkach szybko i bezwględnie. Kilka banów na stałe szybko nauczy ludzi poprawności językowej!
Na początek proponuję zabanować uzytkownika "MiSiO" za poniższa wypowiedź. (LINK (http://www.forum.gildia.pl/viewtopic.php?p=614553#614553))

Cytat: "MiSiO"
1 test per szerżę.
Stanowi ona kwintesencję tego z czym powinniśmy walczyć!  Sądzę, że po tym kroku użytkownicy Forum Mordheim (gdzie pojawiła się ta skanddaliczna wypowiedź) szybko zrozumieją, że takie przejawy nieurzejmości względem współforumowiczów nie popłacają!

Pozdrawiam
Michał
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Demence w Czerwiec 13, 2006, 06:00:10 pm
to jest stary temat i wiecznie wałkowany.
Ja tylko czasem wspominam jak weszłam na jedno z forum NG i zajęło mi trochę czasu zrozumienie co chłopcy piszą, teraz i tak jest o niebo lepiej.

Nie mam nigdzie linka do tego, ale chyba każdy zna sprawę "nie! dzieciom neostrady".
Każdemu  może zdarzyć się jakiś byk ortograficzny, czasem literówka, ale trzeba tępić tych, którym się nie chce w ogóle myśleć nad ortografią i nawet do worda nie chce się przekleić tekstu. To w jakiej formie tekst trafia na forum świadczy o tym kto tego posta umieszcza... a głupotę trzeba tępić.

pzdr.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Wojtek_Krz w Czerwiec 13, 2006, 06:25:36 pm
A jak ktoś jest dyslektykiem to co? On nei widzi tych błedów, zna zasady pisowni, ale nie widzi ich.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 13, 2006, 06:43:38 pm
Cytat: "Wojtek_Krz"
A jak ktoś jest dyslektykiem to co? On nei widzi tych błedów, zna zasady pisowni, ale nie widzi ich.
bana mu! bez litości!
dyslektycy to podludzie (tak jak masoni, cykliści i sympatycy PO) i nie ma po co brać ich pod uwagę!
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Ushabti w Czerwiec 13, 2006, 06:53:44 pm
Czuję się stroną w tym konflikcie, więc powiem tak:

W podstawówce (nie wiem przez jakie "u" się to pisze więc prosze o wybaczenie), liceum (tu wiem :) )  i na studiach miałem problemy z ortografią z lenistwa, przyznaję. Za to miałem wiele innych uzdolnień, które jakoś rekompensowały ten brak. Tu się jednak okazuje, że pieniactwo i uszczypliwość może być ważniejsze niż pisanie na temat. Szkoda, ale skoro choć u jednego forumowicza jestem uważany za niechcianego nie będę już pisał w forum Mordheim, pewnie i tak nic nowego do niego nie wnosiłem (przynajmniej z jego punktu widzenia).

Teraz wystarczy zbanować pozostałych użytkowników (dziewczyna mówi, że tak się to pisze) którzy nie potrafią dopilnować paluszków na klawiaturce i dział Mordheim jak na cytadeli straci racje bytu i wszystko przeniesie się kolorowymi banerkami z niego na forum TH.

Szkoda, że wmieszałeś w to moda, który powinien wlepić ci ostzreżenia za spam a tego nie zrobił. On przynajmniej ma klasę. I z tego co widzę privy jednak działają u pana MiSiA (słownik ortograficzny coś mówił kiedyś o wielkości liter) choć zamiast z nich skorzystać postanowił zrobić offtop na forum Mordheim...

Kurde ... wyszło mi to jak w nędznym dramacie ;)
Salve!
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: graves w Czerwiec 14, 2006, 08:13:30 am
Cytat: "Wojtek_Krz"
A jak ktoś jest dyslektykiem to co? On nei widzi tych błedów, zna zasady pisowni, ale nie widzi ich.

No tak dyslektycy to problem :roll:
Jakoś nie do końca jestem w stanie zrozumieć problem, bo jak byłem w szkole to nie było żadnego dyslektyka i problem był zupełnie nie znany. Dysleksja została powszechnie zauważona od czasu internetu. 90% osób, które zapomniały jak się pisze poprawnie - twierdzi, że jest dyslektykami. Dochodzi do takich absurdów, że w jednej klasie maturalnej 85% uczniów miało zaświadczenie o dysleksji na maturę załatwione.
Na szczęście jest taka pożyteczna rzecz jak edytor tekstu ze sprawdzaniem pisowni i ortografii np. popularny Word.
Każdy post, który piszę i mam wątpliwości, czy nie walnąłem w nim byka - wrzucam do Worda i... to wszystko, 10 sek. pracy.
I to tyle z mojej strony. Jesteśmy ludźmi wykształconymi (w większości), w Polsce i powinniśmy pisać po polsku, a nie polskiemu.
Poza tym, to forum dyskusyjne, a nie chat - posty powinny być przemyślane i wnosić jakąś wartość do rozmowy. Przemyślane wypowiedzi z błędami ort. wyglądają po prostu niepoważnie i lekceważąco w stosunku do innych osób je czytających.
Jest coś takiego jak "netykieta", która jakoby pozwala na pisanie bez polskich "ogonków" :roll: Nie chcę się wypowiadać, co o tym sądzę, ale dochodzi z tego powodu czasami do dziwnego odszyfrowywania postów, aby się domyślić co kto pisze (co autor ma na myśli) :roll: Posłużę się wytartym schematem, że jak ktoś mi napisze bez "ogonków", że "robi mi łaskę", to można to zrozumieć bardzo opacznie.
Na razie jednak, skoro tak zwana "netykieta" :roll: pozwala, to nie robimy z tego powodu problemu, jednak błędy ortograficzne - będą "ścigane", tzn. moderatorzy powinni na zbyt częste ich pojawianie się w postach użytkowników - zwracać uwagę.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 14, 2006, 08:26:49 am
Jaskier robi szopkę ... Albo jest tak niezorientowany albo chce się w jakikolwiek sposób pokazać w dowolnie wybranym temacie i akurat padło na ten temat.

Jaskier...

Kolesiowi w dresie i adidasach nie pozwalają wejść do wytwornej restauracji więc koleś patrzy na kelnera i mówi: "... a ty masz rozwiązaną sznurówkę"...

Tak się na to co napisałeś do omawianego tematu.


Każdy robi jakieś błędy ale są tacy co piszą więcej wyrazów źle niż dobrze.

Cytuj
Jeżeli chodzi o brak polskich czcionek, czy też pojedynczych znaków interpunkcyjnych, to generalnie nie razi mnie to jakoś specjalnie. Pojedyncza literówka też może się zdarzyć każdemu. Uważam natomiast, że z bełkotem w rodzaju:


TO JEST TO O CZYM MOWA.


Demece ma rację. Tępmy leni... a takich na MORDHEIM jest kilku. Nie wiem tylko jakie to ma znaczenie, że temat jest stary... chyba takie, że w końcu trzeba coś z tym zrobić.


Co do dyslektyków to na forum Mordheim był mod-dyslektyk, który nie robił błędów... WOGÓLE! Powiedział, że wystarczy chcieć.

P.S.
Cytuj
pzdr


Za to też chcą chłopaki karać... i za "Witam". :P


DOBRA. JA powiedziałem swoje. Nie chcę się powtarzać. Czekam na reakcję adminów.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Motorek w Czerwiec 14, 2006, 08:38:56 am
IMO trochę przesadzasz, czasami przypominasz mi Pana w czarnym uniformie i czapce z trupią czaszką i dwoma piszczelami. Kojarzysz o kogo chodzi :?:
Generlanie ortografia innych mi nie przeszkadza, jedyne co mi przeszkadza to to jak ktoś pisze posty od rzeczy których nie da się zrozumieć.
Pozdro ;)
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Zielony w Czerwiec 14, 2006, 08:41:49 am
Misio looz... jaskier to cep! :shock:
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 14, 2006, 09:00:58 am
Kretku... niestety nie. Moje posty są specjalnie "zdecydowane". Inaczej przechodzą bez echa.

Zielony... nie znam gościa. Widzę tylko, że obraca temat w żart.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: pszren w Czerwiec 14, 2006, 09:04:13 am
język żyje, ortografia to kwestia umowy, tradycji, kultury. ważne jest, żeby tekst nie utrudniał komunikacji, jednakże w poezji czasem warto popróbować coś z nowościami ortograficznymi.

czyli: jak najbardziej warto mobilizować ludzi do pisania poprawnego, a z drugiej strony, kiedy pisanie nieklasyczne przeradza się w sztukę, warto zachęcać tych ludzi do twórczości z dziedziny poezji eksperymentalnej.

oczywiście należy zachować ostrożność, bo ta twórczość powinna dążyć do czegoś pozytywnego, a nie do wprowadzania chaosu.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Dereq w Czerwiec 14, 2006, 09:57:54 am
Cytat: "MiSiO"
Widzę tylko, że obraca temat w żart.



nie trzeba obracac.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 14, 2006, 11:24:04 am
Cytuj
język żyje, ortografia to kwestia umowy, tradycji, kultury.


... nie bardzo rozumiem ... ortografia i poprawna pisownia zmienia się ale nie aż tak szybko. Do tego proces ten dotyczy społeczeństw a nie jednostek. Możemy również jeść palcami tylko jak byś patrzył na kogoś tak jedzącego w restauracji?


W takim razie niech każdy pisze jak uważa. Tylko dlaczego np. w CV nikt nie chce popełnić choćby jednego błędu a na forum, jako anoninmowa osoba, ma to w nosie? Nasza kultura i reprezentowany poziom to kwestie względne? W pracy piszę poprawnie a w domu już nie? To hipokryzja i brak dobrych chęci. To, że jak widać, nie można z tym nic zrobić to nie powód do udawania, że nie ma problemu.

Chyba jednak złożę broń ... tylko się człowiek ośmiesza apelując w tak oczywistej sprawie jak przestrzeganie pisowni. Pomyśleć, że każdy z nas skończył szkołę PODSTAWOWĄ.

Rzegnam. Miłego pisania postuw.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 14, 2006, 12:37:15 pm
Cytat: "Zielony"
Misio looz... jaskier to cep! :shock:
:shock: ... :doubt: ... :evil:
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Czerwiec 14, 2006, 02:28:58 pm
Nie bez przyczyny prosiłem o powściągliwość w wypowiadaniu się w tym wątku. Skoro niektóry z dyskutantów nie potrafią powstrzymać się od obrażania innych forumowiczów, nie pozostaje mi nic innego, jak zastosować regulaminowe sankcje.

 Tematu jeszcze nie zamykam, ale jestem tego coraz bliższy.

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 14, 2006, 02:44:40 pm
Przykro, że rozmowa zeszła na dość niski poziom. Staram się sensownie argumentować ale widać część osób chce temat "utopić"... temat zostanie zamknięty i tyle będzie z jakiejś zmiany. Na lepsze. Szkoda, że sami od siebie nie wymagamy tak błahej umiejętności jak umiejętność poprawnego pisania. Debata byłaby niepotrzebna.

 :cry:
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 14, 2006, 03:04:14 pm
No ale zawsze możesz podbudować sobie ego tym, że  bohatersko wolczyłeś z forumową głupią swołoczą  :o
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 14, 2006, 03:10:52 pm
Średnio udana krucjata... trwa już z dobrych kilka miesięcy. Nie bardzo mnie to cieszy. Mod zamknie temat i sprawa umrze... jak zawsze. Ci co pisać nie umieją przeczekają burzę i będzie wielki COME BACK.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 14, 2006, 03:19:07 pm
Dokładnie! Znów będe mógł pisać nieskładnie, z błędami i masa literówek :shock: Nawet nie wiesz jak mi tego brakowało... :oops:
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Czerwiec 14, 2006, 05:01:21 pm
Cytuj
CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM?

Zależy. Ja na swoim forum zwracam uwagę i tępię.
Jak ktoś nie umie pisać to niech wraca do szkoly a nie się wypowiada publicznie. Jak ktoś mający "chorobę" nie korzysta z Worda to dla leni i olewaczy też nie ma tu miejsca :evil:
Moje zdanie.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: ibera!es w Czerwiec 14, 2006, 05:03:27 pm
Cytat: "MiSiO"
Średnio udana krucjata... trwa już z dobrych kilka miesięcy. Nie bardzo mnie to cieszy. Mod zamknie temat i sprawa umrze... jak zawsze. Ci co pisać nie umieją przeczekają burzę i będzie wielki COME BACK.


A nie przyszło Ci do głowy, że ban nie jest zadnym rozwiązaniem?

Że moze krucjata byłaby drobinę bardziej skuteczna, gdyby zamiast apelowac do Administratorów, czy isć z tym do Prezydenta czy Trybunału Konstytucyjnego pracować u podstaw?

Kurcze. Pamiętam ilu naszych forumowiczów, po przyjściu na NG, pisało takie posty, ze włos się na głowie jeżył (zresztą jak czytam swoje sprzed trzech lat też momentami wyję o pomstę).
Pamiętam, ze scenariusz wyglądał zawsze tak samo - najpierw wszelkie formy spychania winy (dysleksja etc.), potem bagatelizowanie problemu a w końcu zaczynali się pilnować.
Tu naprawde nie potrzeba banów. Od bana nikt sie nie nauczy lepiej pisać.

Nauczy się jedynie jak włożysz odrobinę wysiłku w zawstydzenie go przed wszystkimi innymi.

Nie rób z siebie ofiary, tylko bierz dupę w troki i do roboty.
Gwarantuję Ci, ze jak bedą Cię chcieli banowac za off-top, to będę Cię bronił, tak jak bronie teraz nieuków.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Dreadorus Maximus w Czerwiec 14, 2006, 05:43:37 pm
Jak ktoś jest dyslektykiem, to powienien jeszcze bardziej się starać, skoro wie, że robi coś źle. Jak masz grypę, to bierzesz lekarstwa, jak nie masz nogi, to chodzisz o kuli, albo z protezą. Jak masz dysleksję, to ćwiczysz, żeby pisać poprawnie i nie rozstajesz się ze słownikiem.

Popieram Misia w całej rozciągłości.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Sajuuk' w Czerwiec 14, 2006, 08:00:22 pm
Prawdziwy problem z błędami językowymi polega na ich bagatelizowaniu przez ogół użytkowników. Nawet jeśli ktoś popełnia ich rażąco wiele, inni zachowują swoje przemyślenia na tenże temat dla siebie. I słusznie, przecież nie można robić afery za każdego "bochatera", jednak z drugiej strony to jest nieformalnie przyzwolenie na robienie błędów.

"Pżecierz morzecie zrozómieć co muwię?"

Chyba warto czasem popracować nad poprawnością językową, zwrócić delikatnie uwagę, wszakże każdemu zdarzają się pomyłki. Jeśli wyrobi się schemat, iż wszyscy piszą poprawnie ortograficznie, ze znakami interpunkcyjnymi oraz w miarę logicznie (co notabene jest już widoczne na większości forum) później nie będzie tyle problemu z tak zwanymi dyslektykami.

[tekst sprawdzony programem MS Word w ramach akcji dobrego, obywatelskiego przykładu]
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Demence w Czerwiec 14, 2006, 08:17:29 pm
Ja proponuję by każdy zaczął pilnowanie ortografii i literówek od samego siebie.
(Cieszę się, że posty m.in. Misia już wyglądają bo był jedną z tych osób, z odczytaniem których miałam problem.)
Jeśli ktoś stawiać literek w odpowiedniej kolejności nie umie i z odpowiednią poprawnością ortograficzną (o stylistyce już nie wspomnę) to trzeba mu na to zwrócić uwagę, bo zgadzam się, że banami nic się nie zdziała - czasem mimo pisemnego lenistwa jednak mają coś rozsądnego do powiedzenia.  Ale... jeśli ktoś zwraca jednej osobie uwagę, a sam po chwili mnóstwo błędów wypisuje to gdzie sens gdzie logika w przypadku niektórych? I jeszcze... jeśli ktoś uparcie wkurza się na ortografię i literówki innych nie ma prawa obrażać się jeśli ktoś mu zwróci uwagę, kiedy ten uparcie sadzi jakieś błędy.
Myślę, że prawie każdy miał okres upartego sadzenia błędów w necie to z lenistwa to z przekory, ale mam nadzieję, że tak jak sprawa się ma ze "starymi wygami forumowymi" ;) tak będzie i z resztą ludzi, że zaczną się kiedyś starać o poprawną pisownię - a pomogą im w tym marudni weterani forumowi.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: pszren w Czerwiec 14, 2006, 11:24:38 pm
drogi MiSiU, przede wszystkim mówimy tu o jakości pisowni używanej na forum. zależy nam, aby była to jakość odpowiednia. zgodziłem się generalnie z Twoją argumentacją, wprowadziłem jednak wątek poboczny (zupełnie nieistotny, chociaż dla mnie ważny, bo ważny dla twórczości). nie chcąc zanudzać rozważaniami na temat różnych ortografii, ewolucji (niektóre kraje zmieniają zasady ortograficzne, a szybkość zmian to sprawa bardzo względna), ośmielę się zaprezentować fragment eposu Odbudowa:

Maska II (http://www.eposy.webpark.pl/odbudowa/maska2.html)

nie jest to jedyny powód, dla którego zabrałem głos, ale może to wystarczy jako ilustracja. przykład z jedzeniem rękami w restauracji jest tak trafny, jak chybiony, w pewnych - wyjątkowych - przypadkach.

ale oczywiście nie o to chodzi w tej dyskusji. chodzi o to, że pisanie poprawne świadczy o kulturze, ze wszystkimi podtekstami.

pozdrawiam

PSzren
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: MiSiO w Czerwiec 15, 2006, 08:20:57 am
Robiłem błędy polegające głównie na pisaniu "diz" zamiast "dzi" (.itp). Już ich nie robię... Powiedzmy, że się staram ich nie robić. Robię je dość często ale dzięki bogu jest opcja EDYTUJ temat i regularnie z niej korzystam. Nie potrzebuję do tego nakazu. Są tacy co go potrzebują.

Cytuj
Prawdziwy problem z błędami językowymi polega na ich bagatelizowaniu przez ogół użytkowników. Nawet jeśli ktoś popełnia ich rażąco wiele, inni zachowują swoje przemyślenia na tenże temat dla siebie. I słusznie, przecież nie można robić afery za każdego "bochatera", jednak z drugiej strony to jest nieformalnie przyzwolenie na robienie błędów.


Cytuj
ale oczywiście nie o to chodzi w tej dyskusji. chodzi o to, że pisanie poprawne świadczy o kulturze, ze wszystkimi podtekstami.


Zgadzam się z obydwoma fragmentami.

Temat błędów NIE ISTNIEJE. Dla świętego spokoju. Po 2 dniach rozmów widzę, że nic z tym nie zrobimy. Ludzie przeczekają tę rozmowę i wrócą do swoich bazgrołów i bohomazów. W tej debacie zabierają głos tylko Ci, co piszą poprawnie. Więc jest ona dość jednostronna. Tylko który "winny" się zechce wypowiadać?  ;)
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 15, 2006, 08:37:17 am
Cytat: "ibera!es"

Pamiętam, ze scenariusz wyglądał zawsze tak samo - najpierw wszelkie formy spychania winy (dysleksja etc.), potem bagatelizowanie problemu a w końcu zaczynali się pilnować.
czuję się psychologicznie rozpracowany :shock:

Cytuj

Temat błędów NIE ISTNIEJE. Dla świętego spokoju. Po 2 dniach rozmów widzę, że nic z tym nie zrobimy. Ludzie przeczekają tę rozmowę i wrócą do swoich bazgrołów i bohomazów. W tej debacie zabierają głos tylko Ci, co piszą poprawnie. Więc jest ona dość jednostronna.
problem w tym, ze mimo tego faktu jednostronna ona nie jest. tylko część z owej elitarnej grupy Tych-Co-Błędów-Nie-Robiąpostuluje jakieś chore sposoby na rozwiązanie tego jakże palącego problemu :roll:

a co do zwiazków pomiędzy poprawną pisownią a kulturą piszacego to zachecałbym do powstrzymania się od tych pieknych sądów :roll: sam miewam problemy z ortografią i nie uważam się z tego powodu za buraka. powinienem? :?
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Ryba w Czerwiec 16, 2006, 07:51:55 am
Ja chociaż nie jestem modem ani adminem, mam propozycję, aby od razu nie kasować postów tylko napisać takie coś:
Popraw błędy ortograficzne, inaczej treść (lub post) będzie skasowny.

Ale jak już przestrzega się ortografii, to przestrzegać dokładnie, a nie wyrywkowo, bo wtedy inne posty nadal nie są poprawione.

Takie moje zdanie.

Nie mówie, że jedna literka to błąd. Ale masa literek tak.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Czerwiec 16, 2006, 06:44:33 pm
Temperatura dyskusji (podobnie jak w wątku pt. Poprawność językowa na forum Nowej Gildii (http://forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=19457)) wciąż rośnie. Mimo rozbieżności opinii dotyczących poruszonej przez MiSiA kwestii, polemika zaczyna zmierzać w sensownym kierunku, a wszystko dzięki poniższemu postowi:
Cytat: "ibera!es"
A nie przyszło Ci do głowy, że ban nie jest zadnym rozwiązaniem?

Że moze krucjata byłaby drobinę bardziej skuteczna, gdyby (...) pracować u podstaw?

Kurcze. Pamiętam ilu naszych forumowiczów, po przyjściu na NG, pisało takie posty, ze włos się na głowie jeżył (zresztą jak czytam swoje sprzed trzech lat też momentami wyję o pomstę).
Pamiętam, ze scenariusz wyglądał zawsze tak samo - najpierw wszelkie formy spychania winy (dysleksja etc.), potem bagatelizowanie problemu a w końcu zaczynali się pilnować.
Tu naprawde nie potrzeba banów. Od bana nikt sie nie nauczy lepiej pisać.

Nauczy się jedynie jak włożysz odrobinę wysiłku w zawstydzenie go przed wszystkimi innymi.

Nie rób z siebie ofiary, tylko bierz dupę w troki i do roboty.
Gwarantuję Ci, ze jak bedą Cię chcieli banowac za off-top, to będę Cię bronił, tak jak bronie teraz nieuków.
Chylę czoła, ibera!es! Wcześniej wyłącznie "podszczypywałeś się" MiSiA, ale najwidoczniej szlag Cię wreszcie trafił i... postanowiłeś odpisać konstruktywnie :).

Moim zdaniem, jest to pierwszy post zawierający jakieś konkretne rozwiązanie. W związku z tym pytam:

Jak zawstydzić kaleczącą język osobę, aby jednocześnie nie wzbudzić jej agresji?
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jaskier w Czerwiec 16, 2006, 06:49:12 pm
Cytat: "hallucyon"

Jak zawstydzić kaleczącą język osobę, aby jednocześnie nie wzbudzić jej agresji?
to chyba jedno z tych pytań bez odpowiedzi :shock:
może by zatrudnoć sztab psychologów do tgo typu zbożnych dziłań?

a tak bardziej serio to jakoś działa to bez wszelkiego rodzaju regulacji. i w związku z tym ciągle nie rozumiem czemu koniecznie chcecie w tym maczać swoje brudne paluchy :roll:
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Petra Bootmann w Czerwiec 21, 2006, 09:45:23 am
Jaskier: Zależy gdzie to działa. A pomiędzy poszczególnymi forami NG istnieje w tym względzie spora rozbieżność.

Uważam, że 1) musi to być jasno napisane,
2) musi być zauważane (kasacja niezrozumiałych wypowiedzi, PW do autora notki),
3) akceptacja takich zasad przez liczących się użytkowników.

Skądinąd wiem, że zwracanie uwagi na poprawność językową powszechnie tutaj ocenia się negatywnie (szykany, argumenty ad personam). Poza tym nad każdym jednym subforum prawo stanowi moderator, który ma dużą autonomię - Administracja nie potrafi (nie chce? nie może) wymóc na nim takiego a nie innego sposobu interpretacji Regulaminu, takich czy innych zasad moderacji.

Pozdrawiam,
Petra
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Czerwiec 21, 2006, 12:22:25 pm
Cytat: "Petra Bootmann"
akceptacja takich zasad przez liczących się użytkowników

"Liczących się"? A może po prostu przez większość?
Liczy się jakość a nie ilość? Równi i równiejsi? :shock:
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Adam Waśkiewicz w Czerwiec 21, 2006, 12:51:21 pm
Cytat: "jimmy"
"Liczących się"? A może po prostu przez większość?
Liczy się jakość a nie ilość? Równi i równiejsi? :shock:


 Przy tej ilości użytkowników, jaką mamy zarejestrowaną na forum (nawet zakładając, że spora część z nich to konta nieaktywne) przyjęcie lub odrzucenie jakichkolwiek ustaleń przez większość forumowiczów jest mrzonką - w ewentuakniej ankiecie lub dyskusji musiałoby wypowiedzeć się kilkanaście-kilkadziesiąt tysięcy osób.

 Jakikolwiek sposób przyjęcia ustaleń może zostać zakwestionowany - i przez część użytkowników z tychże ustaleń niezadowolonych na pewno zostanie.

 A jako moderator doskonale powinieneś zdawać sobie sprawę, że na forum jak najbardziej są równi i równiejsi.

 Pozdrawiam,
 Adam
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Czerwiec 21, 2006, 01:43:34 pm
Cytat: "Petra Bootmann"
Poza tym nad każdym jednym subforum prawo stanowi moderator, który ma dużą autonomię - Administracja nie potrafi (nie chce? nie może) wymóc na nim takiego a nie innego sposobu interpretacji Regulaminu, takich czy innych zasad moderacji.

Błogosławiona autonomia to jedno z bardziej wartościowych osiągnięć "korpusu moderatorów". Gwarancji poziomu rozmów upatrywałbym raczej w osobie każdego moderatora i jego stosunkach z użytkownikami niż w mordowaniu specyfiki subforów "wymuszaniem".
Cytuj
"Liczących się"? A może po prostu przez większość?
Liczy się jakość a nie ilość? Równi i równiejsi?  :shock:

A Ty co wielkie oczy robisz?
Fakty są takie, że wpływ na wygląd forum mają Ci, którzy chcą i potrafią się wypowiadać. To iście grecki model demokracji, jimmy. Młody i nieznany niewiele znaczy.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Czerwiec 21, 2006, 01:53:30 pm
A czy ja gdzieś mówiłem, że chodzi o większość bezwzględną? To chyba oczywiste, że większość z tych co się zechciała wypowiedzieć i zaakceptować/odrzucić. Natomiast sformułowanie "akceptacja przez liczących się użytkowników" IMO brzmi trochę inaczej, albo ja mam problemy z czytaniem ze zrozumieniem...
Cytat: "Sol"
Fakty są takie, że wpływ na wygląd forum mają Ci, którzy chcą i potrafią się wypowiadać. To iście grecki model demokracji, jimmy. Młody i nieznany niewiele znaczy.

Przerażasz mnie... Znaczy się, np: Josef albo śmigło powiedzą na tak to będzie tak, a nic nie będzie znaczył fakt, że kilkunastu młodych użytkowników z krótkim stażem i kilkudziesięciom postami jest na nie?

A zresztą, myślę że nie ma tu nad czym się rozwodzić, taka akcja walki z błędami powinna mieć po prostu poparcie użytkowników bo inaczj skończy się to "obywatelskim nieposłuszeństwem" ;)
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Czerwiec 21, 2006, 02:11:41 pm
Cytat: "jimmy"
Przerażasz mnie... Znaczy się, np: Josef albo śmigło powiedzą na tak to będzie tak, a nic nie będzie znaczył fakt, że kilkunastu młodych użytkowników z krótkim stażem i kilkudziesięciom postami jest na nie?

Bardziej chciałem zaznaczyć to, że Josef się wypowie a kilkunastu młodych raczej nie. No i post Josefa będzie pewnie wart lektury.
Formalnie każdy ma jeden głos, jasne. Ja tylko stwierdzam, jak wygląda faktyczna sytuacja.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Musley w Czerwiec 21, 2006, 02:53:09 pm
Pax, pax! Macie mój głos!
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: ibera!es w Czerwiec 21, 2006, 03:21:40 pm
Cytat: "jimmy"
Cytat: "Sol"
Fakty są takie, że wpływ na wygląd forum mają Ci, którzy chcą i potrafią się wypowiadać. To iście grecki model demokracji, jimmy. Młody i nieznany niewiele znaczy.

Przerażasz mnie... Znaczy się, np: Josef albo śmigło powiedzą na tak to będzie tak, a nic nie będzie znaczył fakt, że kilkunastu młodych użytkowników z krótkim stażem i kilkudziesięciom postami jest na nie?


Mmm. Ja to trochę inaczej zrozumiałem.
Wydaje mi się, że Pannie Bootman chodziło o to, ze ewentualna forma sankcji rozproszonej - kopania po pupie ludzi robiacych błędy, musi opierać się o poparcie ze strony najaktywniejszych, w pewnym sensie cieszcych się autorytetem, użytkowników.

Żeby jak Sola nie ma, właśnie, dajmy na to, Knecht wytknął komuś, że pisze niepoprawnie, Śmigło go poparł a Sol, kiedy wróci, miał już pozamiatane.

I z tego punktu widzenia jest to pomysł bez zarzutu.


Natomiast jeśli chcemy regulować coś odgórnie, to ja jestem generalnie na nie. Owszem - można wrzucić w regulamin zapis o wymogach dotyczących ortografii, ale ja w odróznieniu od Panny Bootman nie wierzę w boską moc sprawczą oderwanych od rzeczywistości regulacji.
Niech kazdy pilnuje swojego poletka.

Naprawdę, zdaje mi się, ze wszyscy na tym zyskają.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Petra Bootmann w Czerwiec 21, 2006, 03:54:05 pm
ibera!es - zgadza się. Pisząc "akceptacja zasad przez liczących się użytkowników" nie miałam na myśli tego, że wprowadzane są regulacje, które mają poparcie kogoś tam (bo kogo i jak ustalić, czyje zdanie jest dla Administracji opiniotwórczym?). Miałam na myśli to, że gdy zostanie wprowadzony jakiś zapis, to będzie respektowany wtedy, gdy respektować go będą osoby opiniotwórcze (resp. popularne). Mniej natomiast myślałam o "kopaniu po pupie", jak obrazowo określił to ibera!es (jakkolwiek zawstydza to delikwenta, to efektem tego mogą być hordy spamu), bardziej o dawaniu przykładu (co jest mniej widoczne, ale działa trwalej).

Cytat: "ibera!es"
Natomiast jeśli chcemy regulować coś odgórnie, to ja jestem generalnie na nie. Owszem - można wrzucić w regulamin zapis o wymogach dotyczących ortografii, ale ja w odróznieniu od Panny Bootman nie wierzę w boską moc sprawczą oderwanych od rzeczywistości regulacji.
Jeżeli wrzuci się taki zapis do Regulaminu, osoby chcące dbać o poprawność językową będą miały do czego się odwołać. Poza tym zapis będzie wymuszał zmianę postaw wobec języka i w tym sensie może zadziałać (jakkolwiek nic nie zrobi bez współdziałania wszystkich).

Pozdrawiam,
Petra Bootmann
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Czerwiec 21, 2006, 05:46:04 pm
A, to chyba że tak ;)

A jeżeli chodzi o zapis regulaminowy to na pewno nie zaszkodzi - który mod ma to gdzieś to i tak będzie przymykał oko, a ten któremu zależy będzie się miał na czym oprzeć, ludzie nie będą narzekali że się czepia (tak jak teraz: ze rasizm, bluzgi to nie ot tak widzimisię i wrażliwość moda ale odgórny zapis  właścicieli strony, który mod tylko wypełnia).
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Petra Bootmann w Czerwiec 22, 2006, 11:23:59 am
Cytat: "jimmy"
A jeżeli chodzi o zapis regulaminowy to na pewno nie zaszkodzi - który mod ma to gdzieś to i tak będzie przymykał oko
Ale jeśli każdy z moderatorów nie będzie tak samo respektował regulaminu, to nie będzie miał on takiego działania, jakie miałby w przypadku, gdy wszyscy stosują go tak samo (ew. z drobnymi wahaniami dot. penalizacji).
Cytat: "jimmy"
a ten któremu zależy będzie się miał na czym oprzeć, ludzie nie będą narzekali że się czepia.
Teraz narzekają: "A dlaczego ja dostałem osta, przecież Zenek na XXX robił to samo i było ok, a ty jesteś wstrętnym modem."

Zdaję sobie sprawę, że wspólne podejście trudno jest wypracować, a inne podejście do zasad wzmaga animozje, gdy dochodzi do dyskusji, ale uważam, że wspólne działanie będzie z korzyścią dla wszystkich.

Poza tym nie tyle ortografia szeroko pojęta jest podstawowym problemem, ale tzw. kultura słowa. W szeregu dyskusji, które toczą sie na Forum NG, często dochodzi do sytuacji, gdy podstawowym argumentem jest dyskredytowanie współrozmówcy przez wytykanie mu np. pisowni, przez argumenty do osoby czy ewidentnie obraźliwe wtręty aż do popisywania się sprawnością dialektyczną i czepiania się słówek. Moim zdaniem takie zachowania to tylko markowanie dyskusji - a sprowadza się do zakrzyczenia osoby, z którą się tłumek nie zgadza.

Pozdrawiam,
Petra
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: ibera!es w Czerwiec 22, 2006, 11:31:12 am
Cytat: "Petra Bootmann"
Cytat: "jimmy"
a ten któremu zależy będzie się miał na czym oprzeć, ludzie nie będą narzekali że się czepia.
Teraz narzekają: "A dlaczego ja dostałem osta, przecież Zenek na XXX robił to samo i było ok, a ty jesteś wstrętnym modem."

Zdaję sobie sprawę, że wspólne podejście trudno jest wypracować, a inne podejście do zasad wzmaga animozje, gdy dochodzi do dyskusji, ale uważam, że wspólne działanie będzie z korzyścią dla wszystkich.


A ja ponownie dochodzę do wniosku, że najlepiej by było, aby każdy zajmował się tylko i wyłącznie swoimi sprawami.

Nie rozumiem jak można mówić o wspólnych korzysciach, jesli nawet problem nie jest wspólny?
Go home.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: ibera!es w Czerwiec 22, 2006, 12:09:18 pm
Przesadzacie kochani.
To właśnie dobro forum leży głeboko na sercu naszych kochanych Moderatorów, nic innego jak ważkie wartości pedagogiczne. Wychowywać bawiąc. Bawiąc uczyć.

Teraz ci wszyscy spamerzy dwa razy się zastanowią, zanim coś napiszą! Ja na przykład tak.
Czuję się i wychowany, i rozbawiony a i zapewniam, że czegoś się wczoraj ważnego nauczyłem!




Aha - oficjalnie proszę Administrację o przeniesienie Forum ogólnego nad 'Gildię Star Wars'. Tam pasuje lepiej.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Petra Bootmann w Czerwiec 22, 2006, 12:09:23 pm
ibera!es - moderator z definicji nie może zajmować się tylko swoimi sprawami. Problem jest wspólny, bo wspólne jest forum. Jeżeli źle się dzieje, moim prawem i obowiązkiem (w pierwszym rzędzie jako użytkownika, potem dopiero moderatora) jest zareagować. Można mówić o wspólnych korzyściach: każdy z nas (no prawie) chciałby, żeby Forum NG dobrze się rozwijało, ale jako środki do celu możemy widzieć inne rzeczy. I tu jest miejsce na dyskusję i wymianę argumentów (nie: ankietę).

Pozdrawiam,
Petra
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: ibera!es w Czerwiec 22, 2006, 12:18:30 pm
Cytat: "Petra Bootmann"
Problem jest wspólny, bo wspólne jest forum.


Nieeeehehe, panno Bootman.
Każdego dnia wchodzac na forum.gildia.pl cieszę się, ze jednak mamy oddzielne...
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Petra Bootmann w Czerwiec 22, 2006, 12:39:54 pm
Tak się składa, że Forum NG jest jedno, wewnątrz którego są poszczególne subfora. Na każdym z nich moderator ma sporą niezależność, a zasady, którymi się kieruje ustala dość dowolnie. Użytkownicy swobodnie przechodzą między subforami. Oznacza to, że przenoszą zwyczaje z jednych forów na drugie. Offtopic jest takim forum, na którym spotykają się użytkownicy wszystkich zainteresowań, i po prostu z niego właśnie przynoszone są zasady pisania oraz wiedza o tym, co jest i nie jest dozwolone (im  wyższy standard będzie na Forum OT, tym wyższy na pozostałych forach). W związku z tym gdy użytkownik wypowiadający się zwykle na jednym subforum zaczyna wypowiadać się na innym, musi liczyć się z tym, że od nowa uczy się zasad postępowania, co gorsza może, nie wiedząc o tym, dostać ostrzeżenie za to, co na poprzednim forum było jak najbardziej dopuszczalne (w bardziej lajtowym wypadku obrazi się o zwrócenie mu uwagi np. na konieczność pisania poprawnie vel niebełkotliwie).

Pozdrawiam,
Petra Bootmann
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Solitaire w Czerwiec 22, 2006, 03:14:52 pm
Cytat: "Petra Bootmann"
Tak się składa, że Forum NG jest jedno, wewnątrz którego są poszczególne subfora.

Też bym chciał, żeby tak było.
Cytuj
Offtopic jest takim forum, na którym spotykają się użytkownicy wszystkich zainteresowań

Warto się zastanowić, dlaczego stał się takim forum.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Anonymous w Czerwiec 22, 2006, 05:30:37 pm
Cytat: "Petra Bootmann"
Poza tym nie tyle ortografia szeroko pojęta jest podstawowym problemem, ale tzw. kultura słowa.
Zakładając wątek Poprawność językowa na forum Nowej Gildii (http://forum.gildia.pl/viewtopic.php?t=19457&postdays=0&postorder=asc&start=0) miałem na myśli i reguły ortograficzne, interpunkcyjne, gramatyczne, itp., i kulturę wypowiedzi.
Cytat: "Petra Bootmann"
I tu jest miejsce na dyskusję i wymianę argumentów (nie: ankietę).
Moim zamiarem było poznanie zdania członków społeczności Nowej Gildii oraz poddanie wyników ankiety pod rozwagę administracji i moderatorów w nadziei, że albo wszyscy będą egzekwować (w ustalony we własnym gronie sposób) przestrzegania podstawowych zasad poprawności językowej albo całkowicie sobie to odpuszczą, bowiem dotychczasowe wyrywkowe wytykanie błędów może być odbieranie przez "ofiary" jako szykanowanie. Poza tym, Petro Bootmann, wyraźnie napisałem, że
Cytuj
Zachęcam także do przesyłania swoich przemyśleń, uwag, komentarzy, itp., dotyczących poruszonego tematu.
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: 8jakis w Sierpień 05, 2006, 12:37:29 pm
Znalezione w sieci. Pod rozwagę.
http://republika.pl/mr_god
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: dejwut w Sierpień 05, 2006, 07:20:38 pm
a ja zawsze sie smieje z ludzi rzucajacych tym linkiem
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: JJ w Sierpień 05, 2006, 07:51:36 pm
Cytat: "dejwut"
a ja zawsze sie smieje z ludzi rzucajacych tym linkiem



Te bezustanne propozycje, bym "sobie gdzieś poszedł", składane w jeden i ten sam sposób ...
Aż ma się ochotę powiedzieć autorowi, żeby sobie gdzieś poszedł...  :roll:
Tytuł: CZY ZALEŻY NAM NA JAKOŚCI FORUM? DO ADMINÓW.
Wiadomość wysłana przez: Jimmy w Sierpień 05, 2006, 08:51:47 pm
Powiem tak, stary tekst ale wciąż aktualne zasady :badgrin: