gildia.pl

Gildia Filmu (www.film.gildia.pl) => Forum Filmu => Wątek zaczęty przez: Radan w Grudzień 28, 2012, 05:59:18 pm

Tytuł: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Grudzień 28, 2012, 05:59:18 pm
Jeszcze nikt nic nie pisał na ten temat?
Pozwolę sobie zatem być pierwszym.


Przede wszystkim, należy pochwalić Jacksona za to, że nie zrobił z Hobbita filmu równie "na serio" co "Władca Pierścieni". Jest zabawniej i nieco bardziej "na luzie". Klimat jest inny niż w filmach na podstawie Trylogii. I nie jest to zły klimat. Kolejnym dużym plusem jest też fakt, że mimo tego iż końcówka filmu to, bo ja wiem, połowa (?) książki, nie ma żadnych dłużyzn. A przynajmniej mi się nie dłużyło. Można by jeszcze pisać o jakichś aspektach technicznych, o muzyce, itd, ale tu raczej każdy wie, że można się spodziewać wysokiego poziomu.


Nie jestem natomiast przekonany do tej nowej technologii robienia filmów, w 48dps. Przez pierwsze pół godziny filmu nie mogłem mimo szczerych chęci oprzeć się wrażeniu, że oglądam jakiś serial familijny. Uczucie wzmagało się podczas absurdalnych wręcz scen z Radagastem. Ale potem, gdy akcja się rozkręciła i oczy przyzwyczaiły się do dziwnie realistycznego obrazu, uczucie to znikło.


Ogólnie rzecz biorąc, naprawdę warto się wybrać. Ale należy zdawać sobie sprawę, że tak jak książkowy Hobbit był nieco mniej poważny oraz bardziej dla dzieci niż LOTR, tak również ma się sprawa w przypadku wersji filmowych. Orki nieco mniej straszne, brutalne sceny nieco mniej brutalne, niektóre postaci nieco bardziej karykaturalne.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Grudzień 28, 2012, 06:07:31 pm
Ale należy zdawać sobie sprawę, że tak jak książkowy Hobbit był nieco mniej poważny oraz bardziej dla dzieci niż LOTR, tak również ma się sprawa w przypadku wersji filmowych. Orki nieco mniej straszne, brutalne sceny nieco mniej brutalne, niektóre postaci nieco bardziej karykaturalne.
Książkę czytałem dawno temu. Na film do kina raczej nie pójdę. Nie jestem fanem oglądania filmów w stadzie. Lubię rozkoszować się tą chwilą w samotności. Natomiast jak tylko wyjdzie dvd, natychmiast kupuję.
Władca Pierścieni to było naprawdę coś, film zrobiony z wielkim rozmachem, świetni aktorzy. Osobiście jestem trochę zawiedziony że najpierw nie nakręcono ,,Hobbita" a dopiero później LOTR. Efekt byłby jeszcze bardziej olśniewający. Wszak  biorąc to na logikę, wydarzenia opisane w ,,Hobbicie" działy się przed LOTR.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Grudzień 29, 2012, 01:10:00 am
Też dzisiaj byłem.
Film jest trochę nierówny ale nie zawodzi. Pewnie dlatego, że nie miałem wobec niego tak wielkich oczekiwań jak w stosunku do trylogii. Radagast jeżdżący na saniach ciągniętych przez króliki i generalnie luźniejsza atmosfera filmu nie razi. Plus dla Jacksona, za większe niż we Władcy przybliżenie tolkienowskiego lore i smaczki nawiązujące do Niedokończonych Opowieści i Silmarillionu, mam nadzieję, że w następnych częściach będzie tego więcej.

Dłużyzny zarówno przy rozmowach jak i przy scenach akcji, ale nie takie, żebym nerwowo spoglądał na zegarek i wyjście z sali.
Problem jest inny. Nie jest to wina samego filmu, ale po Władcy Pierścieni Hobbit niestety prezentuje się trochę jak musztarda po obiedzie. Akcja w Gundabadzie jest fajna, ale w porównaniu z Morią wypada bladziutko.

Dodatkowy minus od nerda
Spoiler: pokaż
za potraktowanie po macoszemu wątku z Czarnoksiężnikiem. W trailerach było widać Gandalfa wchodzącego do Dol Guldur, w soundtracku w utworze Hill od Sorcery przewija się zajebisty motyw Saurona znany z LOTR, ale widać na konkretniejszą akcję trzeba będzie poczekać do następnej części. Chociaż scena z Radagastem też ok!


Niemniej z tegorocznych trzech nerdowskich premier (Prometeusz, Batman, Hobbit) z tego ostatniego jestem najbardziej zadowolony.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Twardowsky w Grudzień 29, 2012, 05:44:07 pm
Widziałem wczoraj. Ogólne wrażenia bardzo pozytywne.

Co do wyboru spomiędzy 3 wersji filmu skusiłem się na wersję 3D i się zawiodłem :sad: Prezentowała się słabiutko, efektów mało i ubogie. Radzę wybierać spomiędzy standardu a 48 fps.

Zdecydowane plusy filmu to klimat i przepiękne zdjęcia! Nie było dłużyzn. 2h50min i nie nudziłem się ani chwili. Muzyka też na wysokim poziomie. Zaklęć nie było wiele, ale prezentowały się sympatycznie (vide Szyszki Mołotowa).

Po filmie mam lekkie poczucie wtórności wobec ekranizacji pierwszej części władcy-
Spoiler: pokaż
kompletowanie ekipy, dyskusje u Elronda, wątpliwości, czy hobbit to na pewno dobry wybór etc., a później wędrówka w kierunku góry.
.
Niestety w filmie prawie w ogóle nie było krwi :( Niby tną kogoś w brzuch, utną głowę, a jucha nie tryska :(

Podsumowując- film nie jest wybitny, ale zdecydowanie warto wybrać się do kina.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: potworek w Grudzień 30, 2012, 12:19:45 pm
Pewnie zostanę za to zlinczowany, ale... Mi się nie podobał. Zdjęcia bardzo dobre, chyba największy plus filmu. Muzyka fajna, acz bardzo czesto dostawaliśmy powtórkę z WP. Co mnie zabolało, to kompletny brak emocji w tym filmie. Przygoda przebiega bardzo łatwo, lekko, jak po sznurku. Scena w kopalni, gdy uciekająca drużyna bawi się w "Diabolo" i zabija chyba z tysiąc goblinów, wygląda tak... bajkowo i dziecinnie. No cóż, mnie film zawiódł, ale miałem też duże wymagania po WP.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Grudzień 30, 2012, 03:54:35 pm
Częste posiłkowanie się przez Howarda muzyką z LOTR faktycznie miejscami trochę razi (motyw Nazguli podczas walki Azoga i Thorina lol), ale za to main theme urywa dupę

The Hobbit- Best Theme (from The World is Ahead and Over Hill) (http://www.youtube.com/watch?v=z_Z8Rrrqe88#ws)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Grudzień 31, 2012, 09:57:00 pm
Z muzyką to może nawet mniejszy problem, że się powtarzała, ale w kilku scenach była po prostu niedopasowana. Przykładowo coś mi mocno zaskrzeczało w uchu gdy Gandalf rozmawiał z Galadrielą. I tutaj chyba leży warg pogrzebany, bo ta czy inne sceny wprost prosiły się o napisanie nowego motywu.


Podobał mi się film, chociaż na pewno bardziej by mnie bawił gdybym miał z 10 lat mniej. Karykaturalność niektórych scen była nużąca, choć na przykład riposta Radegasta na uwagę Gandalfa o wierzchowcach omal mnie nie zrzuciła z krzesła.


Całość ciągnęli na dobrym poziomie Freeman i Armitage, drażniła mnie jakoś kreacja Gandalfa w porównaniu z tą z LOTR. Z plusów, to ładne wprowadzenie do historii w dwóch częściach. Namieszali z Azogiem, ale to w sumie typowy hollywodzki chwyt "starych wrogów" i się sprawdził :)


A, muszę sobie odświeżyć książkę, bo część motywów wyglądała mi jednak na Jacksonowskie implementacje.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hagath w Styczeń 03, 2013, 10:24:20 pm
Dla mnie w ogóle niepotrzebnie wrzucali Azoga. Nie było go w książce, co więcej, nie żył w czasach akcji Hobbita i tak powinno pozostać. O ile resztę uzupełnień książki oglądało się dobrze, a czasem nawet, bardzo dobrze, to Azog był dla mnie niepotrzebny.
Film nie jest idealny, ale warto na niego pójść. Zgadzam się ze stwierdzeniem, że choć jest zabawny i mniej poważny od LOTRa, to nie budzi w widzu zbyt wielu emocji. Według mnie najbardziej żywą sceną była ta z Gollumem. Była idealnym odźwierciedleniem książki, a jednocześnie widać było kreację Serkisa i Jacksona. Szkoda, że reszta filmu nie trzymała tak wysokiego poziomu.
W ogóle szkoda, że Martin Freeman (Bilbo) często stanowił tło Gandalfa i Thorina:(. To świetny aktor, a twórcy chwilami nie dali mu zbyt wiele pola do popisu.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radomir w Styczeń 10, 2013, 09:29:10 am
Obejrzeliśmy ten film z dziewczyną we wtorek w 3D przy praktycznie pustej sali w Kinotece, bo oprócz nas byla jeszcze jedna dziewczyna - jak więc widać można i w Kinie mieć kameralne warunki do oglądania :wink: .

Podobała mi się dużo szybsze tempo akcji w porównaniu do Władcy. Dużo mniej tu było politykowania, gadulstwa o honorze i dywagacji co się stanie a to spora zaleta. Na pewno robi wrażenie detaliczność tego świata, fajnie że krasnoludy np śpiewają swoje pieśni - tego się nie spodziewałem. Fabuła jest faktycznie dużo mniej na serio i to mi się podoba.

Nie podobalo mi się za to zbytnie "skomiksowanie" części postaci (Krasnoludy w scenach walki, orki, gobliny), niestety Jackson zbyt często korzystał z komputera a także z doświadczeń takich filmow jak 300 czy Sin City co mi się akurat nie podoba. We Władcy postaci fantastyczne były bardziej realistycznie zrobione, a tu trąciło trochę sztucznością, podobnie zresztą jak niektóre krajobrazy - jednak naturalność pejzaży nowozelandzkich robiła wystarczające wrażenie bajkowości i nie trzeba było tego zmieniać ani kombinować.   

Ogólnie jednak jestem nastawiony pozytywnie i na pewno obejrzę kolejne części.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: CROMOS w Styczeń 10, 2013, 02:44:25 pm


Nie podobalo mi się za to zbytnie "skomiksowanie" części postaci (Krasnoludy w scenach walki, orki, gobliny), niestety Jackson zbyt często korzystał z komputera a także z doświadczeń takich filmow jak 300 czy Sin City co mi się akurat nie podoba. We Władcy postaci fantastyczne były bardziej realistycznie zrobione, a tu trąciło trochę sztucznością, podobnie zresztą jak niektóre krajobrazy - jednak naturalność pejzaży nowozelandzkich robiła wystarczające wrażenie bajkowości i nie trzeba było tego zmieniać ani kombinować.   

Ogólnie jednak jestem nastawiony pozytywnie i na pewno obejrzę kolejne części.
Dokładnie - nic dodać, nic ująć :) Chociaż wg mnie książka jest lepsza tak czy siak
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: jagot w Styczeń 15, 2013, 02:07:40 pm
Fakt, jak na bajeczkę przystało - oglądało się dobrze, fajne zdjęcia lecz to kino dla najmłodszych.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Styczeń 18, 2013, 06:45:46 pm
(http://d24w6bsrhbeh9d.cloudfront.net/photo/333029_700b.jpg)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: acidos w Styczeń 18, 2013, 07:23:40 pm
Dobrze powiedziane;D
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Styczeń 23, 2013, 08:58:44 am
Film oglądałem ze sporą przyjemnością. W filmie pokazano nie tylko historię wyprawy Thorina i jego drużyny, ale również powolne gromadzenie się sił zła, w przeddzień wybuchu Wojny o Pierścień

Ostatnio znalazłem zabawną animację pokazującą jak film powinien się kończyć ;-)
How The Hobbit Should Have Ended (http://www.youtube.com/watch?v=JrKXH1CeXck#ws)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Kamila90 w Styczeń 25, 2013, 09:38:52 am
Film ładny wizualnie, ale porównując hobbita do władcy pierścieni stanowczo wybieram ten drugi. ;)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ryceros w Styczeń 25, 2013, 03:11:21 pm
Byłem na premierze. Sala full, ale bez popcornu - warunki dobre.
2D, napisy.

Współczynnik urywalności dupy bliski zera, ale nie zawiodłem się jakoś totalnie.
Podpisuję się pod gorzkimi słowami, że jednak film z założenia miał trafiać do najmłodszych i pod tym względem na pewno spisał się na medal.
W sumie z jednej strony spodziewałem się lekkostrawnej rozrywki, bo Hobbit   jako w ogóle książka jest napisany lekko z błyskawiczną akcją i raczej   dla młodszego odbiorcy. Z drugiej strony, po epickiej kilkunastogodzinnej   trylogii, spragniony wrażeń po tych latach stresu czy ten Hobbit w ogóle   wyjdzie czy nie, otrzymałem film, który nie do końca spełnił oczekiwania   i odbiega jakością i stylem od poprzedników.
Pomysł na trylogię też uważam za przynajmniej niebezpieczny, bo Hobbit to ok. 200 stron, a Władca ponad 1000.
Ile tam jeszcze scen wcisną i jak namącą w fabule, to się okaże, no ale nie wszystko stracone.

Film broni się natomiast przede wszystkim znakomitą rolą Freemana.
Animacja niesamowita (Król goblinów - miód). Gollum i zagadki - extra.
Miło zaskoczony byłem samym początkiem filmu, gdzie smok w ogóle nie był pokazany, tylko jakieś migawki i cień, co działało bardzo na wyobraźnię (jak w pierwszym Obcym).

Jakbym miał dać ocenę, no to niech stracę 6/10, na zachętę.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radomir w Luty 01, 2013, 09:55:06 am
Tak na marginesie, wie ktoś gdzie można w miarę tanio kupić wszystkie 3 części filmowej Trylogii w dłuższych wersjach reżyserskich? Ostatnio były spore promocje tych filmow w Empikach ale wszystkie w wersjach podstawowych. Nie interesują mnie żadne blueraye i inne wynalazki ale zwykłe DVD tylko z dluższymi filmami. Z tego co się zorientowałem to raczej nie kupi się pakietu tych filmów tylko pojedynczo i trzeba się liczyć z wydatkiem ok. 80 zł za jeden film. Ale może ktoś wie gdzie te filmy można dostać taniej.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: molokina w Luty 01, 2013, 01:34:15 pm
Jestem pod wrażeniem że reżyserowi udało się, stworzyć obraz, który nie jest nudny. Obawiałam się że trzy częściowy Hobbit to trochę przesada, jak na rozmiary książki. Pierwsza część jak najbardziej mnie zadowaliła liczę na to że kolejne również nie rozczarują.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: szarosen w Luty 14, 2013, 11:06:24 am
Co sądzicie o postaciach elfów? Przyznam szczerze, że dziwi mnie, jak zostały przedstawione zarówno w ekranizacji LOTRa, jak i Hobbita.
Podam przykład... W książce Hobbit elfy z domu Elronda są wesołe, dowcipne, zabawne, niczym takie sympatyczne duszki lasu. A na filmie dzieje się coś nie tak... Każda postać elfa jest zdecydowanie nie do polubienia - stoją dumne niczym nieugięte figury, są nieprzystępne i zdystansowane. Budzą moją niechęć. I niechęć krasnoludów w sumie też, bo uciekły przed Elrondem :S
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: potworek w Luty 14, 2013, 09:50:49 pm
Mam podobne odczucia. Czytając książkę wydają się radosne, przyjazne. W filmie banda bufonów.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Luty 16, 2013, 05:57:58 pm
Podam przykład... W książce Hobbit elfy z domu Elronda są wesołe, dowcipne, zabawne, niczym takie sympatyczne duszki lasu.
W Hobbicie, książce pisanej dla dzieci. W pozostałych "poważniejszych" dziełach tolkienowskie elfy już nie bardzo przypominają radosne duszki, którym tylko żarciki w głowie.
Mnie bardziej przeszkadza, że o ile Hugo i Cate do swoich ról są dobrani mistrzowsko, to elficcy statyści w większości wyglądają jak hermafrodyty. Nie bardzo też rozumiem czemu we Władcy zrobili z Elronda rasistę starającego się manipulować córką, no ale nie ma co płakać nad mlekiem rozlanym kilkanaście lat temu.
Cytuj
I niechęć krasnoludów w sumie też, bo uciekły przed Elrondem :S
Krasnoludy i Elfy już wcześniej się nie lubili, więc jest ok.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Fragles24_pl w Luty 19, 2013, 02:44:18 pm
Znajomi oglądali własnie w 3d i mówili, że świetny za równo film jak i efekty. A film podobno lepszy od "Władcy Pierścienia". Film na pewno warty obejrzenia.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Luty 19, 2013, 02:50:39 pm
A film podobno lepszy od "Władcy Pierścienia".
Co to, to nie. No chyba, że dla dzieciaków z gimnazjum. Poza tym ,,Władcy Pierścieni", a nie ,,Pierścienia" .
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Czerwiec 11, 2013, 10:14:02 pm
The Hobbit: The Desolation of Smaug - Official Teaser Trailer [HD] (http://www.youtube.com/watch?v=fnaojlfdUbs&feature=share#ws)




haha, Stephen Fry zagra władcę Esgaroth
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Czerwiec 12, 2013, 12:47:25 pm
Ta rudowłosa elfka mi się bardzo nie podoba. Ta peruka jest tak koszmarnie sztuczna, że aż zapiera dech w piersiach.

Aczkolwiek na Hobbita 2 czekam oczywiście z niecierpliwością.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Czerwiec 19, 2013, 10:08:41 pm
haha, Stephen Fry zagra władcę Esgaroth
+1
poza tym Sauronowi i Smaugowi (który w trailerze wygląda jak wyciągnięty z amatorskiej animacji z YT btw) głosu użyczy Benedict Cumberbatch, więc spory odestek kobiet posika się w kinie z radości.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hold w Sierpień 12, 2013, 07:04:07 am
Szczerze to denerwują mnie już te filmy Hobbit Władca Pierścieni...może coś nowego?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Deg w Sierpień 12, 2013, 01:40:24 pm
Poważnie? Nic innego przez ostatnie 10 lat nie oglądałeś?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: berkenbruk w Wrzesień 19, 2013, 01:13:45 pm
BArdzo lubię Władcę Pierścieni, ale Hobbit dla mnie to przerost formy nad treścią
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Październik 01, 2013, 02:21:30 pm
Mały wredny hobbit powróci


http://www.thehobbit.com/index.html (http://www.thehobbit.com/index.html)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: TC w Październik 27, 2013, 08:03:22 pm
The Hobbit The Desolation of Smaug Trailer 2 (http://www.youtube.com/watch?v=KxvEHrVHEKE#)

Nie mogę się doczekać, co prawda Hobbit to nie jest LOTR, ale zmienia to faktu, że na części pierwszej Hobbita bawiłem się nieźle.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Mysterix w Listopad 27, 2013, 07:40:05 pm
Na ten film czekam już cały rok. Jak dobrze, że za równo miesiąc premiera. Jedynka była niezła, ale liczę, że jak w WP, kolejne części będą tylko lepsze;D Trailery są tak dobrane, że nie pozostaje dużo zagadek względem fabuły w dwójce. Przede wszystkim ciekaw jestem co się będzie działo w Dol Guldur...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Kalisi w Listopad 29, 2013, 01:19:18 pm
Ciesze się że to już tylko miesiąc :smile: oglądałam pierwsza cześć i była niesamowita , teraz tez liczę na dawkę porządnych emocji. Wydaje mi się że ta cześć będzie bardziej mroczna.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Listopad 29, 2013, 01:33:59 pm
Jedynka była niezła, ale liczę, że jak w WP, kolejne części będą tylko lepsze;D
Oj, we "Władcy Pierścieni" było raczej odwrotnie.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Listopad 29, 2013, 01:41:59 pm
Oj, we "Władcy Pierścieni" było raczej odwrotnie.

Chyba jednak nie. Trzecia część zdecydowanie najlepsza. Druga najsłabsza.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Listopad 29, 2013, 04:07:31 pm
Zdecydowanie najlepsza była jedynka. Mam najwięcej postów więc będzie tak jak ja mówię.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dariusz Hallmann w Listopad 29, 2013, 09:17:31 pm
Chyba jednak nie. Trzecia część zdecydowanie najlepsza. Druga najsłabsza.
W jedynce rządzą czarni jeźdźcy i Boromir, w dwójce jest ta cudowna scena, kiedy elfy przychodzą wesprzeć obrońców twierdzy... A co mamy w trójce? Fatalne efekty komputerowe...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Listopad 30, 2013, 10:31:17 am
Urok pierwszej opierał się chyba w dużej części na jednolitej narracji (bo drużyna była razem) i zawarciu w jej ramach przejścia między sielskim i anielskim Shire a PRZYGODĄ. Co, siłą rzeczy, było już nie do powtórzenia w kolejnych.
Natomiast sam najchętniej wracam do Dwóch Wież - mniej może do przygód Froda i Sama (doceniam ich wykonanie, ale w książce też nie skupiały mojej uwagi), ale cały wątek Rohanu jest fenomenalny, z kulminacją w Helmowym Jarze - dla mnie jednej z najlepszych sekwencji batalistycznych w historii kina.



Mam najwięcej postów więc będzie tak jak ja mówię.


 :razz:
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: TC w Listopad 30, 2013, 12:48:42 pm
Cytuj
z kulminacją w Helmowym Jarze - dla mnie jednej z najlepszych sekwencji batalistycznych w historii kina.
Zgadzam się. :smile:
Osobiście bardzo lubię zarówno 1, 2, jak i 3 część trylogii (nie licząc tego, co się dzieje po zniszczeniu pierścienia...).
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Listopad 30, 2013, 02:25:24 pm
Urok pierwszej opierał się chyba w dużej części na jednolitej narracji (bo drużyna była razem) i zawarciu w jej ramach przejścia między sielskim i anielskim Shire a PRZYGODĄ.
Jedynka po prostu w pełni wykorzystuje oferowany przez Tolkiena potencjał. Prolog, Hobbiton, NAZGULE, pościg do brodu, MORIA, pojedynek z Balrogiem - wszystkie elementy zostały przeniesione na ekran w perfekcyjny sposób. Przy okazji jest najwierniejsza książkowemu pierwowzorowi, ale obiecałem sobie, że nie będę tego argumentu podnosił w tego typu dyskusjach :(

I z perspektywy czasu stwierdzam, że największym grzechem kolejnych części nie są Elfy w Helmowym Jarze czy Faramir próbujący zagarnąć Pierścień, ale właśnie zmarnotrawienie ogromnego potencjału - TO WSZYSTKO MOŻNA BYŁO NAKRĘCIĆ LEPIEJ (zwłaszcza ROTK). Nie, że ja bym nakręcił jakby mnie posadzili na krześle reżysera, Jackson w Drużynie Pierścienia udowodnił, że potrafi nadążyć za tolkienowską wyobraźnia. Chwalone przez wszystkich sceny batalistyczne w Powrocie Króla są słabiutkie, za dużo CGI, zbyt dużo uproszczeń, zbyt dużo spartaczonych scen (Gandalf vs Czarnoksiężnik anyone?)

Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Grudzień 01, 2013, 11:14:34 am
Ta dyskusja jest kompletnie pozbawiona sensu, bo udowadniać, że "Drużyna" nie jest najlepszym "Władcą", to jak udowadniać, że koło jest kwadratowe, Macierewicz ma słuszność albo, że "Atak Klonów" to kwintesencja "Gwiezdnych Wojen".
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Grudzień 01, 2013, 02:03:26 pm
Ale... "Drużyna" nie jest najlepszym "Władcą". Najlepszy jest "Powrót króla". Poza tym, koło w pewnych metrykach może być kwadratowe, Maciarewicz na pewno kiedyś miał słuszność, a "Atak Klonów" był spoko.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Grudzień 01, 2013, 03:43:55 pm
Najlepszy jest "Powrót króla".

Potwierdzam.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Grudzień 01, 2013, 07:14:05 pm
Najlepszy jest "Powrót króla"
Jesteś jedną z tych osób, które w komentarzach na YT piszą, że szarża Rohirrimów to najlepsza scena w historii kinematografii?
Cytuj
Poza tym, koło w pewnych metrykach może być kwadratowe, Maciarewicz na pewno kiedyś miał słuszność,
No to tak samo TTT i ROTK momentami nawet dorównują poziomem FOTR.
Niestety oceniamy filmy jako całość, a FOTR:
a) jako jedyna wyciska z dostępnego materiału wszystkie soki
b) jest najbardziej wyważona, żadnych wygłupów Gimliego, żadnych wygibasów Legolasa, nawet Arwena nie wkurza, ba obie sceny z jej udziałem są zajebiste
c) jeśli Jackson wprowadza coś od siebie, to w większości wypadków wychodzi to filmowi na dobre
d) w jedynce nawet Mordor wygląda lepiej, chociaż widzimy go przez kilkanaście sekund, a w trójce rozgrywa się tam połowa filmu:
Isildur's Bane LOTR 1.02 [HD 1080p] (http://www.youtube.com/watch?v=kB_cad4213s#)


so f**king awesome

Powrót Króla wygrywa chyba tylko jeśli chodzi o liczbę orków i wybuchów.

Cytuj
a "Atak Klonów" był spoko.
wyloguj się
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Julek_ w Grudzień 01, 2013, 08:29:33 pm
a "Atak Klonów" był spoko.

Wyloguj się
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Mysterix w Grudzień 08, 2013, 12:46:01 pm
Muszę obronić swoja tezę. Fakt, FOTR zdecydowanie najlepiej ujmuje całość fabuły "książkowej". Bardzo sprawnie zrealizowany, można powiedzieć przeniesiona książka na ekran. Poprzeczka wysoko postawiona. A jednak, dla mnie dwójka była minimalnie lepsza. Akcja rozbija się pomiędzy równoległe wątki. Dla mnie przede wszystkim bitwa o Helmowy Jar, wątek z Entami, pościg za Merrym i Pippinem. W trójce, skracając, dorzucono wyjątkowo dużo scen batalistycznych. Może nie są one mistrzostwem, ale w kanon już się wpisały.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: GoldenMan w Grudzień 08, 2013, 09:36:20 pm
Haha, ja nie jestem, choć scena widowiskowa, to nie takie najabrzdziej mi zostaja w pamieci  :badgrin:
W ogóle to czytałem książkę dawno temu. Film oglądałem niedawno, załuję, że nie w kinie. Pięknie odwzorowany,a nawet nieco poszerozny swiat z ksiażki. Chyba się zakochałem w Nowej Zelandii ;)  Jacskon wykonał dobrą robotę.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: lalusia w Grudzień 09, 2013, 09:01:08 pm
ha, ha... Ile osob tyle gustow i guscikow:) kazdemu bedzie podobalao sie co innego... Ja ksiazke czytalam najpierw , a potem dopiero ogladalam film i nie zawiodlam sie. Oczywiscie mozna sie czepiac szczegolikow, ale ogolnie nie mozna niczego zarzucic. Na kolejna czesc tez sie wybieram :biggrin:
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Grudzień 11, 2013, 08:17:26 am
najnowszy odcinek Honest Trailers został poświęcony Hobbitowi:

Honest Trailers - The Hobbit: An Unexpected Journey (http://www.youtube.com/watch?v=Sc32YdEWHzo&feature=c4-overview-vl&list=PLFWHlH4koGZAeH9x2wWeTB32VCESjRI51#)

z częścią zarzutów nawet się zgadzam...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: lalusia w Grudzień 14, 2013, 09:19:55 pm
z ktorymi?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Grudzień 15, 2013, 05:22:50 pm
Przede wszystkim z tym, że chcą zrobić z Hobbita Trylogię.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Fezz w Grudzień 16, 2013, 12:02:19 pm
To już w ogóle trzeba przyjąć, że Hobbity nie są tylko ekranizacją, tylko produkcją samą w sobie. Mi tam to akurat nie przeszkadza, byle filmy były porządne robione tak jak WP, który po 10 latach jest nadal miły dla oka.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: lalusia w Grudzień 16, 2013, 12:05:58 pm
To prawda Fezz. Ja tez nie widze w tym nic zlego. Warunek jest jeden- zeby utrzymali poziom filmu...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Grudzień 16, 2013, 04:44:55 pm
Najbardziej dziwią mnie wypowiedzi co poniektórych recenzentów z Zachodu, którzy już widzieli film. Twierdzą, że był dobry a jednocześnie uważają, że i tak trzy filmy z Hobbita to za dużo. Naprawdę to takie złe, że dostaniemy trzy dobre trzygodzinne filmy zamiast jednego dobrego półtoragodzinnego filmu? Wszak dobrego nigdy za wiele.

Choć oczywiście zgodzę się z tym, że pierwsza część chwilami przynudzała. Ale to mała cena za wszystkie zalety tego filmu.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: maximumcarnage w Grudzień 16, 2013, 05:45:58 pm
Z tego co pamiętam, to materiału w książce nie było aż na tyle części. Poza tym nie jest to jej wierne odwzorowanie, także jest to po prostu skok na kasę. Ale jeśli druga część będzie lepsza, to czemu nie.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Fezz w Grudzień 17, 2013, 10:51:18 am
Radan - czytałem reckę, w której ktoś wytykał Hobbitowi, że ma za dobre efekty i... w filmie ciągle coś się dzieje.  :wink: No rzeczywiście straszne rzeczy. :D


maximumcarnage- bo tak jest, że sama książka, to za mało na scenariusz do trzech filmów. Trzeba było więc dołożyć parę wątków.

Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: potworek w Grudzień 18, 2013, 11:16:32 am
Dla mnie pierwszy Hobbit to niestety porażka. Dobry reżyser wie co odjąć z filmu, żeby efekt końcowy był jak najlepszy. Przy Hobbicie czułem, że reżyser dodawał co się dało, bo film był jak najdłuższy.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Góral w Grudzień 18, 2013, 07:00:20 pm
Zgadzam się z przedmówcą. Takiego lania wody i dłużyzn nie widziałem w żadnym filmie chyba. Nie wiem jakim cudem film bez treści mógł się podobać...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: lalusia w Grudzień 20, 2013, 07:36:08 pm
No sami widzicie, jedni narzekaja , ze w jedynce sie nic nie dzialo, innym teraz przeszkadza , ze dzieje sie za duzo:) Nie dogodzi sie wszystkim...
Goral co masz na mysli, ze film byl bez tresci, bo nie skumalam?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Motyl w Grudzień 21, 2013, 06:15:51 pm
To już w ogóle trzeba przyjąć, że Hobbity nie są tylko ekranizacją, tylko produkcją samą w sobie. Mi tam to akurat nie przeszkadza, byle filmy były porządne robione tak jak WP, który po 10 latach jest nadal miły dla oka.
Jeżeli są produkcjami samymi w sobie to dlaczego noszą tytuł "Hobbit", a nie "Świat Tolkiena i inne opowieści"?
Wolę w wykonaniu Jacksona sceny takie jak w domu Bilba z pierwszej części niż nieustanne ganianie się, strzelanie, spadanie z rynny do beczek z beczek do wody itp. na zasadzie, że niech dzieje się wiele nawet jak jest głupie. No i może za mało postaci jest, wprowadźmy nowe, bo Tolkien o nich zapomniał, a na 125 stronie przepisów do tabelki H mieszczącej się w dodatku A do Władcy wspomniał o babci Bilba, to niech i ona się pojawi.
Rozrywka bywa męcząca.   
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: potworek w Grudzień 21, 2013, 10:52:58 pm
Jeżeli są produkcjami samymi w sobie to dlaczego noszą tytuł "Hobbit", a nie "Świat Tolkiena i inne opowieści"?
Wolę w wykonaniu Jacksona sceny takie jak w domu Bilba z pierwszej części niż nieustanne ganianie się, strzelanie, spadanie z rynny do beczek z beczek do wody itp. na zasadzie, że niech dzieje się wiele nawet jak jest głupie. No i może za mało postaci jest, wprowadźmy nowe, bo Tolkien o nich zapomniał, a na 125 stronie przepisów do tabelki H mieszczącej się w dodatku A do Władcy wspomniał o babci Bilba, to niech i ona się pojawi.
Rozrywka bywa męcząca.   
Amen, bro!
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Grudzień 22, 2013, 07:32:23 pm
Ale pi****licie. Rozrywka nie może być mecząca, jak coś męczy to nie jest rozrywką.
Jak człowiek poświęci pół minuty na googlowanie to trafi na którąś z tych pięciu milionów wypowiedzi PJ'a, w których mówił, że w trylogii o Hobbicie chodzi głównie o to, żeby zabrać widzów w podróż po Śródziemiu. Wszystkie trzy części, jak i LOTR'y zresztą, bo trzy czterogodzinne filmy oparte na ok 1700-stronicowym pierwowzorze książkowym (format A5, a w sumie nawet mniejszy) też trudno nazwać okrojeniem materiału, mają taką właśnie myśl przewodnią. Dla reszty widowni są ładne efekty, sceny akcji i szczypta humoru.

Ale w sumie może masz rację Motyl. "Hobbit" może powinien mieć tytuł "Świat Tolkiena i inne opowieści". A może właściwie wszystkie filmy powinny mieć w tytule cały scenariusz, albo tekst "Poświęć pięć minut, żeby sprawdzić, na co masz zamiar wybrać się do kina. Geniuszu".
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Grudzień 22, 2013, 07:57:57 pm
Przyjaciółka była na przedpremierowym pokazie i patrząc po jej recenzji (http://mybooksbytirindeth.blogspot.com/2013/12/przedpremierowo-hobbit-desolation-of.html), to lepiej nie idziecie na ten film.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Grudzień 22, 2013, 08:07:51 pm
Patrząc po jej recenzji to widzę film oceniony na 4/6, świetny pod względem technicznym, choć nieco zbyt hollywoodzki. Twoja przyjaciółka pisze, że ogólnie rzecz biorąc jest zadowolona z wizyty w kinie. Ta recenzja raczej zachęca do obejrzenia niż zniechęca.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Grudzień 22, 2013, 08:14:06 pm
Mam porównanie jej gustu, z Waszymi. Konkluzja: nie idźcie. Jak widzę te narzekania na dodanie tego a tamtego i owego, ciągłą akcję, nudę, rozciąganie filmu. Wy tam poumieracie w tym kinie : )
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: potworek w Grudzień 23, 2013, 11:40:17 am
Widzisz Radan, bo trzeba mieć standardy
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Grudzień 23, 2013, 12:44:22 pm
(http://m.ocdn.eu/_m/14a7eba50776a820c7272c31e96530df,62,37.jpg)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: lalusia w Grudzień 24, 2013, 12:39:26 pm
Kazdy  z nas ma inny gust i prawo do wlasnej oceny,recenzji. Ja nie zamierzam sie opierac na czyjejes opinii. Pojde , zobacze i dopiero wtedy sama ocenie, czy warto bylo isc, czy nie:)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: TC w Grudzień 25, 2013, 02:06:33 pm
I co? Widział już ktoś z Was Hobbita? :)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Grudzień 27, 2013, 10:40:19 pm
 + Smaug fajny, Sauron fajny, ale mało go, widoczki fajne, Legolas w końcu dostaje po mordzie.

- Efekty miejscami kuleją, słaby soundtrack, ciągle biegają, Kili, Legolas and Tauriel Treesome, ten złoty posąg pod koniec powinien nazywać się MEGADURIN MK V i powinien spuścić Smaugowi wpi****l, podobno Del Toro coś takiego proponował, ale Jackson się nie zgodził


W sumie dobrze się bawiłem. Dzięki bogu, że do tej trylogii podchodzę z dystansem :sad:
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: acidos w Grudzień 28, 2013, 01:06:55 am
Efekty wyśmienite ,świetny wątek Don Guldur(bardzo mroczny przez co też intrygujący),Legolas totalny bad ass,Rozmowa bilba z Smaugiem to jedna z lepszych scen,w ogóle sam Smaug wygląda oraz brzmi niesamowicie! Co jeszcze na plus..początkowa scena bardzo prosta ale i tak ciekawa,Świetny Thrantuil budzący respekt,podziw ,a zarazem strach po prostu świetnie zagrany.


A co na minus?
Wątek miłosny trochę z d**y.Co prawda po 2 moim seansie już tak mi nie przeszkadzał ale i tak uważam go za zbędny skoro
Spoiler: pokaż
Kili i tak w 3 części zginie ,tak jak zapewne Tauriel skoro jest tylko postacią wymyśloną na potrzeby filmu
,Za krótka scena  u Beorna,uważam że taka postać zasłużyła na więcej niż jakieś 7 minut.Największy minus to sceny tak głupie że aż kują w oczy np.Atakujący Bofur w beczce ,Thorin płynący w taczce na płynnym złocie,i złoty posąg który po 10 sekundach się rozpływa.I wiem że to film fantasy ale zachowajmy jakieś tam prawa fizyki i przyrody.


Ogólna ocena to dla mnie 8\10



Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Grudzień 28, 2013, 02:17:39 pm

Po seansie odświeżyłem sobie tę część książkowego Hobbita, która odnosiła się do filmu (a raczej odwrotnie) i utwierdziłem się w przekonaniu, że od momentu pojmania przez elfy, zbyt wiele już jedno z drugim wspólnego nie miało. Abstrahując od Legolasa i Taurieli, to Bard (wyglądający swoją drogą jak Legolas z zarostem) w książce pojawia się dopiero w momencie gdy smok atakuje, no i nie ma całego wątku walki ze Smaugiem. Objętościowo wychodzi to tak, że dwa pierwsze filmy to około 180 stron, a na trzeci zostaje 50.


Mimo niedosytu epickości (zwłaszcza w ostatniej scenie - jeśli porównać ją z ostatnią walką z jedynki) mnie się podobało. Wydaje mi się, że pod względem humoru to najlepszy film Jacksona. Na plus Bree, Beorn (ulżyło mi, że go jednak nie pominęli), wątek Esgaroth, Dol Guldur, Bilbo, Smaug, konflikty rasowe:P No i ogólnie jednak jakoś bardziej poważnie i mrocznie - takie Imperium kontratakuje;) Choć krasnale momentami przypominały ewoków i ich leśne zasadzki.


Ciekaw jestem czy Thrain się pojawi w trójce - jest obsadzony, a dotychczas chyba go na ekranie nie było. Musiałby być oczywiście w retrospekcji, chyba że, bo i takiej teorii można się doszukać, jako cień Saurona.
 
Nie zrozumiałem za bardzo sceny rozmowy Gandalfa i Bilba przed wejściem do Mirkwood, bo dialog o odnalezionej odwadze był niemal dokładnie powtórzony z części pierwszej - rozumiem, że warto było zaakcentować rozterki hobbita związane z pierścieniem, ale czemu w taki sposób?
No i muzyka faktycznie jakaś nijaka - nawet utwór puszczony podczas napisów końcowych (wtf?)


Cytuj
ten złoty posąg pod koniec powinien nazywać się MEGADURIN MK V i powinien spuścić Smaugowi wpi****l, podobno Del Toro coś takiego proponował, ale Jackson się nie zgodził


+10000






Jeśli faktycznie pokażą w trójce porządną (inna rzecz, że nieksiążkową) Bitwę o Dol Guldur i nie spieprzą Bitwy Pięciu Armii, to wypiję za Jacksona jakiś dobry trunek

Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: TC w Grudzień 28, 2013, 02:58:58 pm
I See Fire - Ed Sheeran Lyrics (from The Hobbit: The Desolation of Smaug Soundtrack) (http://www.youtube.com/watch?v=phJo1E94Yk8#)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Grudzień 28, 2013, 07:43:25 pm
No i muzyka faktycznie jakaś nijaka - nawet utwór puszczony podczas napisów końcowych (wtf?)

Co prawda jeszcze nie widziałem filmu i coś (a konkretnie praca inżynierska) mi podpowiada, że będę miał na to czas w najlepszym razie po Nowym Roku, ale akurat "I see fire" jest na serio całkiem niezłe. I nawet w jakiś pokrętny sposób ma w sobie coś z tego Tolkienowskiego klimatu.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Grudzień 28, 2013, 08:09:50 pm
I see fire pasowałoby do komedii romantycznej o inicjacji seksualnej amerykańskich nastolatków albo jakiegoś serialu o lekarzach w którym główna bohaterka siedzi w mieszkaniu popijając wino i rozmyślając o koledze z pracy w którym się podkoc**je. Nawet Lonely Mountain wypada lepiej, tam przynajmniej można poznać, że to kawałek do filmu fantasy.

Z soundtracku zapamiętałem tylko całkiem sympatyczny motyw Laketown i motyw Minas Mor.... eeee to znaczy Necromancera podczas pojedynku z Gandalfem. Kompletnym nieporozumieniem jest brak main theme z poprzedniej części, który dla nowej trylogii powinien być tym, czym motyw drużyny był dla filmowego Władcy.
The Hobbit - Extended Theme Mix (http://www.youtube.com/watch?v=PzVGM54oTMI#)
Cytuj
+10000
Podczas powrotu z kina mieliśmy z tego z kolegą taki ubaw, że tylko się cieszyć, że nie przypieprzył w coś samochodem :/

Also, tylko mnie końcowa akcja kojarzyła się z trzecią częścią Obcego?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Mysterix w Grudzień 29, 2013, 12:20:41 pm
Wypowiedź Bilba o odwadze wynika z tego, że chciał się przyznać do znalezienia pierścienia. Jednak w ostatniej chwili zrezygnował z tego i wymyślił coś na poczekaniu;] Też już obejrzałem. Pierwsza myśl, no akcja. Non stop coś się dzieje. Inaczej niż w jedynce. Po drugie, kilka równoległych wątków. In plus. Thranduil zagrany rewelacyjnie. Za mało Beorna, niestety. Efekty na wysokim poziomie, choć z wpadkami, dla mnie np. zwłoki krasnoludów w Ereborze w ślepym zaułku. Widać było, że to plastik od razu. I orki, te z WP nie był złe. Teraz tylko komputerowe. Smok bez zawodu. Był taki jaki powinien być. Głos idealnie dopasowany. A Legolas to jest po prostu Mściciel. Podobało mi się. Jackson, tak jak wspominał ktoś, z przeniesienia nas do Śródziemia wywiązuje się bardzo dobrze. Wg mnie.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: homiak w Grudzień 30, 2013, 01:45:13 pm
A ja tam się świetnie bawiłem, jak zresztą na pierwszej części, jak i na Władcy Pierścieni. Uważam te filmy za genialne, włożono w nie bardzo dużo wysiłku nie tylko aktorskiego. Niektórym oczywiście nie pasuje hollywodzki przesyt, ale mi bardzo to odpowiada :)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Wosho w Styczeń 01, 2014, 04:03:57 pm
A ja zapytam się czy ktoś oglądał w 48fps tudzież w 4dx i jak wrażenia?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Styczeń 04, 2014, 05:10:10 pm
No i obejrzałem. W 3D, bez 48fps.
Niestety dla mnie tylko 7/10. Trochę za bardzo fanbojowałem przed obejrzeniem, okazuje się, że krytycy mają sporo racji. Dodano za dużo cholernie niepotrzebnych wątków. Legolas i ta elfka byli spoko, ale nie na tyle, żeby mogło to usprawiedliwiać wpychanie ich do "Hobbita" na siłę. Za dużo scen akcji (niektóre całkiem niezłe, ale niektóre zwyczajnie za długie). Właściwie cały film to jedna wielka scena akcji z małymi przerwami, co jest moim zdaniem lekką przesadą. I nie wiem, po cojest cały ten wątek ścigających orków. Kolejnym minusem są mało tolkienowskie elfy i generalnie brak tolkienowskiego klimatu, który został świetnie oddany w LOTRze i chwilami w pierwszej części "Hobbita". Zaczyna to wyglądać tak, jakby Jackson chciał robić kolejną część "Piratów z Karaibów", tylko w innym settingu.
Za to Smaug wyszedł nawet lepiej niż genialnie. Od momentu, w którym Bilbo włazi do jego skarbca, film przestaje się dłużyć. Thranduil też był ciekawą postacią, ale jak na elfa "Śródziemnego" trochę zbyt dużym sukinsynem. Takiego indywiduum bym się raczej u Sapka spodziewał.
Pod względem technicznym film oczywiście wymiata. Ale ponieważ od x lat jest to cecha ok. 90% filmów zrobionych w Hollywood, chyba nie ma już sensu traktować tego jako jakieś szczególnej zalety.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: TC w Styczeń 04, 2014, 09:10:01 pm
O ile pierwsza część Hobbita bardzo mi się podobała, o tyle na drugiej mocno się zawiodłem...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Styczeń 05, 2014, 05:31:31 pm
Oglądnięte. Już wiem, skąd się biorą złote smoki lol

Rzeczywiście, film to jedna wielka akcja. Na dobrą sprawę nie mieli materiału na tą część, więc upchali tam akcji ile wlezie. Elfkę dodali, chwała im za to, bo fajnie wyszła - chyba najlepiej z wszystkich postaci, poza typowo pierwszoplanowymi, a i tym nie ustępowała. Pająki były wyczesane, aż mi ciary po plecach chodziły, choć jakiegoś lęku przed pajęczakami nie mam. Zmęczyło mnie trochę to, że tam sami ninja biegali, począwszy od elfów, co w miarę zrozumiałe, ale potem mieliśmy jakieś orcze komando i nawet krasnoludy w akrobatów się zabawiały. Przyjaciel, któremu prowadzę sesje rpg podsumował to krótko: "Patrz, zapamiętaj i nie rób tak" : ) Oczywiście Smaug wymiatał.
Oglądało się toto dobrze, ale nie na tyle, bym chciał to oglądnąć po raz drugi.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Trisz w Styczeń 09, 2014, 12:04:42 pm
A ja zapytam się czy ktoś oglądał w 48fps tudzież w 4dx i jak wrażenia?
Ja ogladałm- oczywiście drugą część, na pierwszej nie byłam w kinie.
Wrażenia mega, idealna płynnośc obrazu nawet u osób noszachych okulary korekcyjne.
Fakt, ze niełatwym zadaniem jest zrobienie trylogii z cienkiej dość powieści, ale moim zdaniem Jackosn fajnie to rozegrał i fabuła ani postaci nie ucierpiały, przeciwnie zyskaliśmy więcej elfów ;)
Za jakiś czas na pewno obejrzę w domu po raz drugi :)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Styczeń 09, 2014, 06:25:54 pm
Właśnie skończyłem oglądać 2 część Hobbita. Moim zdaniem film wypadł lepiej niż pierwsza część ale i tak wolałbym aby odpuścili większość dodanych scen. Mogli całkowicie wyciąć motyw Legolasa i film nic by na tym nie stracił. Motyw elfki jeszcze ujdzie, ale to jak orki weszły do ludzkiego miasta i nikt nawet nie wszczął alarmu rozbawiło mnie.
Najlepszą postacią w całym filmie był i tak Smaug. /chyba najlepszy smok jakiego widziałem w filmie.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: GoldenMan w Luty 02, 2014, 06:54:36 pm
Oglądałem obie części i z niecierpliwością czekam na trzecią. Kino fantasy najwyższych lotów, świetnie się ogląda Hobbita, chyba tak samo dobrze jak Władcę Pierścieni.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Luty 03, 2014, 01:00:24 pm
Byłem wczoraj na cz. 2 w IMAXie.
TAK powinien wyglądać film! Akcja, elfka, smok, przygoda! Nie wiem czemu sobie wymyślili że z Hobbita zrobią 3 filmy, ale pokazali że pomysł mieli dobry, a wykonanie jeszcze lepsze.
Wg mnie bilet był TANI! Pierwszy raz tak uważam.
Zastanawiam się czy nie iść jeszcze raz dla samej sceny jak elfy gonią orków goniących krasnoludy w beczkach - ledwo wytrzymałem, żeby się nie śmiać na głos. (Piszę to jako komplement, tak dobra była wg mnie ta scena.)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ryceros w Luty 10, 2014, 10:33:44 pm
Nie wiem czy ktoś zaobserwował, ale pierwsza część Hobbita kończy się słowami: "najgorsze już za nami".
W drugiej, ostatnie słowa to: "co myśmy zrobili!".

Trzecią, postanowiłem już, że obejrzę na kompie.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: LuckyB w Marzec 01, 2014, 01:49:08 pm
Dla mnie genialne były obie części :) I niecierpliwie czekam na kolejną :)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Haldor w Marzec 11, 2014, 07:26:16 pm
Nie wiem czy ktoś zaobserwował, ale pierwsza część Hobbita kończy się słowami: "najgorsze już za nami".
W drugiej, ostatnie słowa to: "co myśmy zrobili!".

Trzecią, postanowiłem już, że obejrzę na kompie.

Ja żałuję że drugiej nie obejrzałem na komopie, bo Jacksona poniosło i przy scenach akcji jak z komedii slapstickowej i we wplątaniu w film Legolasa, który dostał więcej czasu ekranowego niż Bilbo. Trzecia część to wielka bitwa, więc do kina się wybiorę dać się okraść z 20 zł po raz kolejny :biggrin:
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Lipiec 29, 2014, 07:27:44 am

arrr
http://time.com/3048576/hobbit-battle-of-the-five-armies-trailer-watch/


Pippin's song dobrali genialnie i lubią się powtarzać - Bard ma na widok elfów m/w taką samą minę jak Theoden w Dwóch Wieżach. Bitwa będzie epicka bez wątpienia, ale bardziej nawet czekam na konfrontację Białej Rady z Sauronem.   
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: GoldenMan w Wrzesień 03, 2014, 08:30:36 pm
Też jetsesm ciekaw konfrontacji, na razie mało materiałów dociera do Polski oficjalnych właściwie nic jeszcze...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Wrzesień 04, 2014, 07:07:58 pm
Tytuł to Bitwa Pięciu Armii. Ale kto wchodzi w skład tych armii? Mamy ludzi, elfy, orków i krasnoludy. A jaka jest piąta?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Wrzesień 04, 2014, 09:14:11 pm
(http://4.bp.blogspot.com/-9B5oDjm1wgM/T3gFww7jqlI/AAAAAAAABoY/c79rs-PrfPM/s1600/ORLY+Wallpapers.png)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Wrzesień 05, 2014, 01:28:04 pm
Tytuł to Bitwa Pięciu Armii. Ale kto wchodzi w skład tych armii? Mamy ludzi, elfy, orków i krasnoludy. A jaka jest piąta?
Wargowie.
Chociaż w filmie może przyjdą ci murzyni pałętający się po Lake Town.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Funny w Listopad 01, 2014, 11:56:06 pm
Szykuje się świetna część


https://m.youtube.com/watch?v=ZSzeFFsKEt4 (https://m.youtube.com/watch?v=ZSzeFFsKEt4)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Spik w Listopad 04, 2014, 12:03:38 am
Wargowie.
Chociaż w filmie może przyjdą ci murzyni pałętający się po Lake Town.
Co ciekawe w starej animowanej adaptacji (tak wiem kiepska, ale moim zdaniem ma klimacik) Bilbo klasyfikuje Wargów i Orki jako jedną armię, a właśnie Orły jako piątą i technicznie nie wiem czy ta wersja nie ma więcej sensu...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Listopad 04, 2014, 07:24:56 am
Ja byłem święcie przekonany, że właśnie orły są piątą armią  :eek:
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Listopad 06, 2014, 08:10:08 pm
grubo


https://www.youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=iVAgTiBrrDA
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Listopad 06, 2014, 09:00:32 pm
Zero hypu (który jeśli chodzi o hobbita nigdy nie był u mnie za wysoki). W trzeciej części interesuje mnie tylko wątek Dol Guldur (który nawiasem mówiąc jest ostatnią okazją by przybliżyć szerszej widowni prawdziwą naturę Czarodziejów i ich misji w Śródziemiu, ale nie sądzę, by Jackson raczył poruszyć tą kwestię).


Przy okazji - ostatnio natrafiłem na scenę z Thrainem z rozszerzonej edycji Pustkowia Smauga:

https://www.youtube.com/watch?v=RsXP_s98MEg&feature=player_detailpage#t=104 (https://www.youtube.com/watch?v=RsXP_s98MEg&feature=player_detailpage#t=104)

Jackson srsly? Śmierć rodem z kretyńskiego horroru + Wilhelm scream na pożegnanie?  :???: ??:
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Spik w Listopad 06, 2014, 09:03:50 pm
Jak bluźnierczo to nie zabrzmi w wątek Kili/Tauriel jestem najbardziej zainwestowany...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Listopad 06, 2014, 09:14:56 pm
Ciekawe co wyjdzie z takiego związku? Uszaty krasnolud? Brodaty elf?

A ja chętnie zobaczę jak przedstawią postępujące szaleństwo króla. Czy aktor jakoś przekonująco to przedstawi...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Spik w Listopad 06, 2014, 09:23:27 pm
Także - Dwie sceny których z czysto fanowskich powodów brakowało mi w filmie są w wersji rozszerzonej :
- https://www.youtube.com/watch?v=xL__GpSbBbE (https://www.youtube.com/watch?v=xL__GpSbBbE) (Beron rąbie drewno i poznaje krasnale)
-   (Bombur wpada do rzeki)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Listopad 07, 2014, 12:12:14 am
Ej, dajcie pauze na 1:00.

DLACZEGO TEN NAZGUL PO PRAWEJ* JEST GRUBY?!?!?


*
Spoiler: pokaż
którego hełm, absurdalnie wielkie rogi na tymże i elementy zbroi pozwalają sądzić, że to Khamul
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Listopad 15, 2014, 10:03:09 am
Zaczęły pojawiać się nowe gadżety promujące film. Najbardziej rozbawiła mnie ta czapka:

(http://thumbnails110.imagebam.com/36458/6106e9364579672.jpg) (http://www.imagebam.com/image/6106e9364579672)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Listopad 16, 2014, 11:39:33 pm
Co jak co, ale trzeba przyznać, że zwiastun trzeciej części jest świetny. Nawet zacząłem mieć nadzieję, że będzie lepsza od dwóch poprzednich.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Grudzień 13, 2014, 09:07:24 am
W programie "The Colbert Report" przeprowadzono wywiad ze... Smaugiem.
Zobaczcie jak to wyszło.

Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Grudzień 30, 2014, 01:10:44 pm
No to zacznę, uwaga na SPOILERY. Zły jestem, bo mógł i powinien to być lepszy film. W porównaniu z dowolną częścią Władcy Pierścieni wypada bardzo blado (czasem trudno było uwierzyć, że oba cykle tworzyła ta sama ekipa) i w małym stopniu przekonują mnie argumenty, że materiał książkowy był skromniejszy. Tym surowsza ocena dla autorów, że mając swobodę twórczą i przyjmując założenie, że nie traktują lektury jako świętości, nie wykorzystali szansy na epickie domknięcie opowieści. Spróbuję się w kilku punktach odnieść do najważniejszych dla mnie aspektów:


1) Zarzut chyba najpoważniejszy; mam wrażenie, że twórcy nie potrafili się zdecydować na jedną konwencję, w której kręcą film. Czy ma to być obraz poważny z elementami rozweselającymi (jak Władca) czy lekka rozrywka profilowana pod młodszego widza. Jak to często bywa, jeśli próbuje się zrobić coś do wszystkiego, to w efekcie jest do niczego. Natłok elementów komicznych (niestety nie wszystkie były raczej zamierzone przez autorów) spowodował, że w pewnym momencie zacząłem odbierać film na modłę Niezniszczalnych i tu jestem najbardziej wściekły na Jacksona, bo wprowadzając w taki nastrój, w konsekwencji odarł mnie ze wzruszeń, które powinny się pojawić przy dramatycznych wydarzeniach wieńczących bitwę. Ostatnia rozmowa Bilba i Thorina była sceną magiczną, fenomenalnie zagraną przez obu aktorów, ale przyjęta na zimno nie smakowała tak jak powinna (w porównaniu np. z dramatyzmem sceny umierającego w ramionach Aragorna Boromira w Drużynie)


2) Powiązane ze sobą kwestie konstrukcji całego cyklu i montażu Bitwy. Moim zdaniem podzielenie materiału na trzy filmy nie wypaliło, przynajmniej w taki sposób w jaki zostało to dokonane. Najbardziej ucierpiał na tym motyw Smauga, który w ostatniej części ledwo zdążył chuchnąć, a już nie żył. Gdyby nie połaszenie się twórców na pieniądze (chyba że ktoś znajduje inne wytłumaczenie, chętnie posłucham), to spokojnie mogłyby z tego być dwa trzygodzinne obrazy, kosztem usunięcia paru mało istotnych motywów, np. Taurieli (choć zgadzam się, że Evangeline Lilly ślicznie wygląda jako elfka). Wtedy miałoby to ręce i nogi. Lepiej zrobili ludzie, którzy bezpośrednio przed Bitwą obejrzeli sobie dwie poprzednie części, ale skoro twórcy decydują się na roczne przerwy między kolejnymi premierami, to chyba można oczekiwać, że poszczególne filmy będą stanowić jakąś w miarę spójną całość? Ponownie, we Władcy stanowiły.
Co do montażu - miałem czasem wrażenie, że wybór scen zmieszczonych w filmie odbywał się na zasadzie rzucenia monetą. Pogłębiło się ono szczególnie od momentu rozpoczęcia samej bitwy, gdzie mieliśmy często sekwencje zbyt długie, czy też powtarzane parokrotnie bez wnoszenia czegokolwiek nowego: gonienie się ludzi z orkami w Dale, które przywodziło na myśl dowcip o Polakach, Ruskach i gajowym; szaleństwo Thorina (inna rzecz, naprawdę nie można było pozwolić aktorowi tego zagrać, zamiast wrzucania wątpliwej estetyki efektów specjalnych?); dłużące się niemiłosiernie sekwencje walk indywidualnych, Legolasa choćby. Wątek zastępcy władcy Lake Town pominę litościwym milczeniem, bo czegoś tak głupiego nie widziano na srebrnym ekranie od czasów Jar Jar Binksa. Albo mamy sceny w dziwaczny sposób ucięte, ledwie zasygnalizowane, pozostawione bez pointy. Najbardziej dobitnie widać to po samej bitwie - czy ktoś z Was może wie jak się skończyła? W pewnym momencie pozostawiono tytułowe pięć armii samym sobie na rzecz skupienia się na solowych popisach. Dobrym pomysłem na jej zwieńczenie była scena, gdy Thorin ostatkiem sił patrzy na pole walki, ale tu aż prosiło się o przynajmniej kilkudziesięciosekundowe zbliżenie ukazujące przełamanie orków i ich ucieczkę. Kolejna rzecz, gdzie było jakiekolwiek podsumowanie bitwy? Ciała Thorina i reszty zostały na tej wieży czy może odbył się jakiś pogrzeb? Co ze skarbami Samotnej Góry na czele z Arcyklejnotem, o których cały czas była mowa? Gdzie jakaś refleksja o tym kto wygrał, czy może wszyscy przegrali? I wreszcie, jeśli już była Tauriela, to zakończmy jakoś wątek tej postaci, zamiast banialuk o miłości i zabieraniu bólu, rodem z kiepskiej telenoweli. Absolutnie nie trafiają do mnie argumenty, że "coś będzie w wersji rozszerzonej", skoro idę do kina to oczekuję gotowego produktu, a nie dużego trailera.


3) (nie)wierność książce - mimo że jestem wielkim fanem uniwersum stworzonego przez Tolkiena, to rozumiem, że ekranizacje rządzą się swoimi prawami i nie uważam, żeby trzeba było podchodzić do pierwowzoru na klęczkach. Na elfy w Helmowym Jarze patrzę na przykład z sympatią. ALE, jeśli twórcy decydują się już na realizowanie własnych radosnych pomysłów, to niechże one, po pierwsze, wnoszą coś istotnego do filmu, po drugie, podporządkowane są elementarnym zasadom logiki i podstawowym prawom świata, w którym akcja się rozgrywa. Nie znęcając się już nad przybyłymi z odległej Arrakis czerwiami i innymi licznymi głupotkami, chciałem się odnieść do jednej sceny, na którą bardzo (może nawet najbardziej) w tej części czekałem, czyli konfrontacji z Sauronem w Dol Guldur. Tak jak pisał wyżej Dziex, marzeniem byłoby pogłębienie wątku Istarich, ale pal ich nawet sześć. Co dostaliśmy? Galadrielę, która samotnie rozprawia się z Sauronem za pomocą, jeśli dobrze zauważyłem, flakoniku ze światłem Earendila, który trzy filmy później nie robi specjalnego wrażenia nawet na Szelobie. Z tym samym Sauronem, z którym nie poradził sobie wcześniej Gandalf. Biernie przyglądają się zaś temu Elrond i Saruman, ten ostatni z miną mającą pewnie sugerować jego przyszłą zdradę. No na litość, nie. Wprawdzie sam jestem pod wielkim urokiem Cate Blanchett, ale to nie znaczy, że uzasadniona jest jakaś swoiście feministyczna interpretacja Tolkiena, spod znaku "gdzie czarodziej nie może, tam babę pośle". Cóż im szkodziło pozostać przy książkowej wersji, że Saurona wygnała wspólnym wysiłkiem Biała Rada, bo żaden z jej członków w pojedynkę nie był w stanie tego dokonać? Mielibyśmy wtedy fantastyczną scenę, a tak była tylko dobra. Podobnie jest w innych momentach filmu - tam gdzie we Władcy różne motywy były konsekwentnie prowadzone i bezbłędnie zakończone, tak w Hobbicie twórców dopada nagle inercja w materii dopieszczania scen jako całości. Fragmenty, którym niewiele brakuje by być diamentami, przez jakieś dziwne chochliki scenariuszowo-realizacyjne pozostają lśniącymi wprawdzie, ale bryłami węgla.     


4) Gdyby to był dla mnie "normalny" film, to też i oczekiwania i żal byłyby mniejsze. Ale chciałem po raz kolejny wrócić do emocji z dzieciństwa i odpłynąć do Śródziemia. Tymczasem łódkę staranował mi troll z kamiennym ochraniaczem na głowie i teraz mogę już tylko zaapelować, żeby Silmarillion pozostawiono wyobraźni czytelników, miast go w taki sposób ekranizować. Szkoda :(   
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Grudzień 30, 2014, 01:54:46 pm
Ja po prostu nie mogę uwierzyć, że ten film nakręciła ta sama osoba, która kiedyś stworzyła filmową Drużynę Pierścienia (czy kolejne części filmowego Władcy). Ostatni Hobbit jest po prostu nudną, wypraną z wszelkich emocji grą komputerową. 90% tego filmu to sterylne sceny akcji wywołujące co najwyżej zażenowanie (miejscami wydawało mi się, że oglądam przygody Kojota Wilusia i Strusia Pędziwiatra, vide spadający Bolg i głaz przygniatający go moment później). Jackson doszedł do tego samego ślepego zaułka co Lucas przy kręceniu nowej trylogii SW. Do tego mimo rozwleczenia 300 stronicowej książeczki na filmową trylogię nie był nawet w stanie pozamykać wszystkich istotnych wątków, które zapewne upcha w parominutowych scenkach umieszczonych w edycji rozszerzonej.


Starałem się przymykać oko na niedociągnięcia poprzednich części, ale tym razem naprawdę nie jestem w stanie znaleźć żadnego pozytywnego aspektu w tym filmie. Żal tylko patrzeć na paru dobrych i lubianych przeze mnie aktorów występujących w tej szmirze. Dobrze, że to już koniec.


Cytuj
chciałem się odnieść do jednej sceny, na którą bardzo (może nawet najbardziej) w tej części czekałem, czyli konfrontacji z Sauronem w Dol Guldur.
Też najbardziej interesowałem się tym wątkiem. Boże, co oni zrobili z tymi Nazgulami? Dlaczego Elrond nie jest ubrany w garnitur i sunglassy, skoro walka z nimi wygląda jak scena z Matrixa? Dlaczego Galadriela zmieniła się w Samarę Morgan?

Wróćmy na chwilę do czasów, kiedy Jackson kręcił dobre filmy fantasy, a nie słabe gry komputerowe:
https://www.youtube.com/watch?v=DONyyYFr0Og (https://www.youtube.com/watch?v=DONyyYFr0Og)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: acidos w Grudzień 31, 2014, 02:00:14 am
|spoiler alert| Zgadzam się w 100% z przedmówcami .Hobbit:Bitwa Pięciu Armii to filmowa kupa a mówię to jako gość któremu część pierwsza jak i nawet druga(chociaż mniej) się podobały.Prócz tego co zostało wyżej wymienione dorzucił bym jeszcze wszystkie nawiązania do Władcy Pierścieni które Jackson wpychał nam do ryja niczym zżółknięty popcorn.takie coś powinno być subtelne a scena ostatniej rozmowy Legolasa z ojcem była tego przeciwieństwem.W ogóle film tak mnie do siebie zraził że już miałem głęboko gdzieś śmierci kolejnych bohaterów którzy jeden za drugim padali jak muchy.Do pakietu wszystkich zabitych powinni byli dorzucić  Alfreda  gdyż przynajmniej by nam oszczędzono najbardziej durnego i nic nie wnoszącego wątku w historii kina.Jako fan filmowego śródziemia poczułem się oszukany.Film zasługuje według mnie na marne 4/10.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: darksphere w Styczeń 02, 2015, 12:31:08 pm
Bajanie Tolkiena to klasa sama w sobie, przeniesienie tego wszystkiego na ekran także stanowi nie lada osiągnięcie. Nie przypuszczałem (w czasach gdy czytałem Tolkiena), że ktoś będzie w stanie zrealizować film. Pojawienie się trylogii i Wyprawy to urzeczywistnienie marzeń niejednego fana, zamykam oczy na uproszczenia, braki fabularne, nowe postacie i "uśmieszki" współczesności przemycone do filmu. Teraz tylko czekam na prawdziwie epicką ekranizację Silmarillionu :smile:

...a i nie polecam w 3D

Nie będę się odnosił do wcześniejszych postów na tej stronie ponieważ są tendencyjne i śmierdzi od nich trollami ;P
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Spik w Styczeń 02, 2015, 02:23:40 pm


To ja się wypowiem jako bluźnierca który wolał pierwsze dwa "Hobbity" od "Władców"... i to nie jest kwestia, że uważam, że te filmy są koniecznie lepsze co po prostu bardziej trafiło mi w gusta, bo humor, bez wymuszonego patosu, więcej luzu, miejsca by postacie mogły odetchnąć i pobyć sobą,  świat bardziej "bajkowy", przez co bardziej niewinny, a nowe dodatki (jeśli już musieli tę fabułę rozbudować) wydały mi się trafione - sorry ale dla mnie ciapowaty czarodziej co ma sanie ciągnięte przez króliki czy miłość od pierwszego wejrzenia (a ja w to wierzę, dobra? :P) idealnie wpasowują się w historię w której "słońce zamienia złe trolle w kamień". BA! Radagast to jedna z moich ulubionych postaci w tej seri...


Osobiście uważam, że pierwsze 10-15 minut ze Smaugiem jest rewelacyjne. I trzymało w napięciu (choć każdy wiedział co się stanie) i wizualnie ślicznie. Jakoś nie czuję braku satysfakcji jeśli o ten wątek idzie.... 


Niestety dalej schodami w dół. To najkrótszy z Śródziemiowych filmów Jacksona i jeden gdzie maiłem wrażenie, że powinien trwać jakieś 10-15 minut dłużej bo strasznie wiele zostało niedopowiedziane bądź istotne wątki, które budowali kilka filmów dziwnie spławili (Ekchem, może by tak wypadało powiedzieć co się ostatecznie stało z Arcyklejnotem skoro przez tyle czasu o nim nawijali?)  Też chodzi mi oto jak po macoszemu potraktowali Krasnoludy (i nie mówię tu o głównych - Thorin, Kili, Fili, Balin i Dwalin, tylko o reszcie) W pierwszych dwóch częściach odwalili kawał dobrej roboty eksponując osobowość każdego z trzynastki i generalnie Krasnale świetnie działały jako gromada…  tu tylko ci "główni" nawijają, a reszta robi za milczący tłum. Naprawdę liczyłem, że każdy dostanie po przysłowiowym momencie w czasie walki, bądź nawet zdanie na dowidzenia... to nie tak, że nie mieli na to miejsca... Nie wiem, czułem trochę jakby olali odpowiednie odprawienie aktorów którzy jednak odwalili kawał dobrej roboty będąc głównymi postaciami dwóch wcześniejszych części.

Wyprawa powrotna Bilba także uwiera "opowiedzeniem po łebkach"... z drugiej strony jak przypomnę sobie ostatnie 40 minut „Powrotu Króla"… Tiaaa… To z dwojga złego wolę to... co nie zmienia sprawy, że jednak czuć OSTRY niedosyt. A i szkoda mi Beorna, który miga tylko na chwilę.

Za to czas marnują na jakieś znikąd wzięte gadki o matce Legolasa czy bolesny dialog nawiązujący do Aragorna (Ekchem, swoją drogą jak już muszą na siłę wszystko powiązywać to mogliby sobie zadać tród i wyjaśnić czemu Trolle nagle nie zmieniają się w kamienie jak stoją w słońcu) Tak, kapuję. Bard jest szlachetny. Nie potrzebuję by w każdej scenie pojawiał się przerysowany do bólu w swoim szelmostwie Alfrid by to podkreślić. Też rozumiem, że chcieli w każdej z armi (minus genetycznie złe Orki) mieć i przedstawiciela, który symbolizuje wady razy i tego, który symbolizuje zalety ale za wiele tej postaci, choć cieszy mnie, że go wywalili z fabuły nim zaczął mi działać na nerwy...


Generalnie część strasznie bogata w wady, choć jednocześnie nie mogę powiedzieć bym miał tak złe odczucia jak reszta tu obecnych.

Że walki przerysowane i fizycznie nierealistyczne... nie wadziło mi to bo prawdę mówiąc tego oczekiwałem. Niby długie ale prawdę mówiąc nie czułem tu monotonii jak w „Dwóch Wieżach”. Walka Thorin/Azog trzymała w napięciu, strasznie podobała mi się postać Daina… Liczyłem, że Tauriel pocałuje Kiliego w mniej „sztywnych” okolicznościach ale cóż… ciągle uważam ten wątek za (gorzko)słodki dodatek.

No i w sumie, też muszę pochwalić jak się obeszli z tytułem. W książce piątą armią byli Wargowie, w wersji animowanej Orły, tu sprawę klasyfikacji armi przemilczeli i jakoś mi się podoba takie zostawienie interpretacji widza, nawet podoba mi się sugestia, że Thorin i jego trzynastka i Krasnoludy Daina to jak dwie różne armie... (Hehe, jeszcze ktoś wyciągnie interpretację ,że piątą armią była "nadzieja" czy coś takiego :P )

Mam wrażenie, że to jedna część którą będzie mi się oglądać lepiej w wersji rozszerzonej, bo przynajmniej wszystko będzie domknięte, choć jest to wada bo jednak pierwsze dwie w wersji „krótszej” zostawiały poczucie satysfakcjonujących… tutaj nie bardzo.



P.S. Gdy Kili, Fili, Oin i Bofur docierają do góry Bilbo informuje ich, że Thorin się dziwnie zachowuje „od dni”… ale moment. Oglądając miałem wrażenie, że wyruszyli do góry dzień po walce ze Smaugiem, a droga łodzią z miasta do góry to jakieś dwie-trzy godzinki… Czy gdzieś mrugnąłem i przeleciała mi napis mówiący, że minął tydzień?

Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Styczeń 03, 2015, 09:43:46 pm

Niestety muszę zgodzić się z przedmówcami, a bardzo bym nie chciał :cry: . Wyszło boleśnie średnio. Za dużo cgi, za dużo bezsensownych wątków, za mało klimatu. Oceniając w skali 1-10 B5A zasługuje na 5/10. Ale na filmwebie dałem 6/10, z sentymentu (zwłaszcza po obejrzeniu tego: https://www.youtube.com/watch?v=q8ir8rVl2Z4 (https://www.youtube.com/watch?v=q8ir8rVl2Z4)) oraz ze względu na to, że widać było na ekranie, iż mnóstwo ludzi dało z siebie naprawdę dużo podczas robienia tego filmu. Nie ich wina, że ktoś (nie wiem, czy PJ, czy producenci, ale niestety chyba jednak PJ) wszystko spi****lił.

10 lat temu, zapytany, czy ktoś byłby w stanie przenieść choćby część Silmarillionu na ekrany kin, wskazałbym Jacksona. Ale teraz już bym tego nie zrobił. Najwyraźniej musimy czekać na nowego mesjasza filmowego fantasy. Poprzedniego dopadła smocza choroba.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Wilk Stepowy w Styczeń 04, 2015, 04:39:35 pm
Również z bólem serca podpisuję się pod ww. zarzutami : ( Całkiem inna praca kamery, jakby inny użyty w kamerze film, do tego totalny brak napięcia w scenach, przez co nie mogłem się za grosz zaangażować w oglądanie. Początek jeszcze był fajny, szczególnie Smaug, ale potem staczało się już wszystko po równi pochyłej. A dłużyzny na koniec dosłownie mnie zabijały - przy scenie śmierci jednej postaci bałem się, że jakiś monolog w tle puszczą, a końcówka to woła o pomstę do nieba. Dodatkowo bohaterowie byli totalnie nieprzekonywujący, szczególnie duchowe przemiany.

Średnio i to w porywach, a 6/10 dam z sentymentu, jak Radan.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Styczeń 11, 2015, 10:05:40 pm
Też się zawiodłem. Film strasznie mnie wymęczył. Pierwszą godzinę obejrzałem z przyjemnością, ale im dalej tym gorzej. Bitwa dłużyła mi się niemiłosiernie. Podobało mi się, że pokazali armię krasnoludów, ale to jak krasnolud z gołą głową zabijał orków waląc "z dyńki" w ich hełmy to przegięcie. Połowę dodatkowych scen, których nie było w książce mogliby usunąć i nic by się nie stało. Mam nadzieję, że Jackson już definitywnie skończył ze Śródziemiem.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Styczeń 12, 2015, 11:36:06 am
Według mnie część z Was przesadza, ale niewiele. 3cia część jest... hmmm... "tylko ok".

Powiem tak:
Silmarillion przeczytałem dopiero po obejrzeniu pierwszej częsci Hobbita. Bardzo mi się podobało - ciągle było tam Epicko (tak przez "E") - najlepsza wyprawa do innego świata jaką przeżyłem jako czytelnik.
Potem 2ga część Hobbita, która wg mnie miażdżyła, wymiatała i wogle. Chciałem żeby Pan P. Jackson zrobił film(-y) o Silmarillionie.
Ale teraz - po B5A - już nie jestem taki pewny...

Chyba najbardziej przeszkadza to, że 2ga część tak bardzo mi się podobała: czuję się jakby ktoś zrobił super obiad, a zupełnie zapomniał o jakimkolwiek deserze. :(
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Styczeń 20, 2015, 04:59:44 pm
Pewien fan książkowego Hobbita postanowił skrócić filmową trylogię aby była bliższa pierwowzorowi. Wyszedł mu z tego jeden 4-godzinny film.

Tu macie szczególy:
https://tolkieneditor.wordpress.com/
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Emeryt w Styczeń 21, 2015, 10:47:49 am
Jeśli ograniczył Alfrida do minimum i całkowicie wywalił Tauriel, to ma mój miecz.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Styczeń 21, 2015, 12:59:12 pm
I moją knagę.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Spik w Styczeń 31, 2015, 01:43:23 am
Wywalili Radagasta. Nie lubię ich :(
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Anonimowy Grzybiarz w Luty 01, 2015, 10:52:43 pm
Ja nie wiem, czy Legolas potem zaczął grubo nadużywać elfich ziółek, czy co się właściwie stało, że stracił formę, ale z taką kondycją, jak w trzecim Hobbicie, to powinien sam naklepać całemu Mordorowi, wrzucić pierścień do ognia i pozdrowić Saurona środkowym palcem. Wychodzi na to, że formowanie drużyny pierścienia nie miało większego sensu, bo Aragorn i reszta tylko Legolasa spowalniali.
http://mnichhistorii.blogspot.com/2015/01/476-hobbit-bitwa-pieciu-armii.html
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Luty 02, 2015, 08:23:36 pm
Nie tylko Legolas tak miał. Orki miały kilkudziesięciokrotną przewagę ale i tak ginęli jakby byli zrobieni z papieru toaletowego.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Luty 03, 2015, 02:06:17 pm
Cytuj
Wychodzi na to, że formowanie drużyny pierścienia nie miało większego sensu, bo Aragorn i reszta tylko Legolasa spowalniali.
Najśmieszniejsze w tym jest to, że początkowo przedstawicielem pierworodnych w Drużynie Pierścienia miał być Glorfindel, ale Tolkien ostatecznie uznał, że taki wymiatacz przyćmiłby Aragorna i słabo współgrałby z motywem przemijania elfów, więc niemal w ostatniej chwili zastąpił go szaraczkiem (pun intended) Legolasem.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ijon Tichy w Luty 03, 2015, 03:45:18 pm
Ja nie wiem, czy Legolas potem zaczął grubo nadużywać elfich ziółek, czy co się właściwie stało, że stracił formę, ale z taką kondycją, jak w trzecim Hobbicie, to powinien sam naklepać całemu Mordorowi, wrzucić pierścień do ognia i pozdrowić Saurona środkowym palcem. Wychodzi na to, że formowanie drużyny pierścienia nie miało większego sensu, bo Aragorn i reszta tylko Legolasa spowalniali.
No jak to? To akurat tłumaczy końcówka Hobbita 3:
Spoiler: pokaż
musiał kołczan napełnić
.
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Radan w Luty 03, 2015, 05:38:25 pm
Najśmieszniejsze w tym jest to, że początkowo przedstawicielem pierworodnych w Drużynie Pierścienia miał być Glorfindel, ale Tolkien ostatecznie uznał, że taki wymiatacz przyćmiłby Aragorna i słabo współgrałby z motywem przemijania elfów, więc niemal w ostatniej chwili zastąpił go szaraczkiem (pun intended) Legolasem.

A może książkowy Glorfindel to filmowy Legolas, a książkowy Legolas to filmowy Glorfindel?
(http://rs1img.memecdn.com/hes-shock_o_778504.jpg)
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Hollow w Luty 03, 2015, 08:00:05 pm
Szkoda że w ogóle pominęli tą postać w filmach. Zamiast niego wkleili niepotrzebnie Arvenę i nikomu niznanego i niepotrzebnego Haldira...
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Ribald w Luty 03, 2015, 09:13:53 pm
Najśmieszniejsze w tym jest to, że początkowo przedstawicielem pierworodnych w Drużynie Pierścienia miał być Glorfindel, ale Tolkien ostatecznie uznał, że taki wymiatacz przyćmiłby Aragorna i słabo współgrałby z motywem przemijania elfów, więc niemal w ostatniej chwili zastąpił go szaraczkiem (pun intended) Legolasem.

O, to ciekawe. W takim razie Tolkien puścił oko w kierunku tej koncepcji, bodaj podczas rady u Elronda wkładając w usta Gandalfowi zdanie w stylu: "nawet gdybyś przydał nam jednego z elfów, powiedzmy Glorfindela, to i tak właściwą sobie mocą nie obali on mrocznej wieży (...)"

Swoją drogą, czy było gdziekolwiek potwierdzone/zanegowane, że Glorfindel z Gondolinu i Glorfindel z Rivendell to ten sam elf?
Tytuł: Odp: Hobbit: Niezwykła Podróż
Wiadomość wysłana przez: Dziex w Luty 04, 2015, 10:58:24 am
Z History of Middle Earth (i chyba z jednego z listów Tolkiena) wynika, że to ta sama postać.